Efektowne zwycięstwo w sparingu

Piłkarki Skry Ladies pokonały w sparingowym spotkaniu drużynę Warty Zawiercie 7:0. W meczu wystąpiły przede wszystkim zawodniczki, które w ostatnim czasie nie miały możliwości zbyt częstych występów. Korzystając z przerwy w rozgrywkach ligowych sztab szkoleniowy Skry Ladies zadbał o odpowiednią ilość jednostek meczowych oraz treningowych, planując mecz sparingowy w Zawierciu z Wartą. Nasze Panie mają za sobą już trzy spotkania ligowe, natomiast KP Warta Zawiercie przygotowuje się do rozgrywek Keeza IV ligi kobiet w grupie śląskiej. Wedle terminarza pierwszy mecz ekipa Warty rozegra 4 września w Knurowie z tamtejszym MTS-em. Dla zawodniczek z Zawiercia mecz towarzyski ze Skrą Ladies był zatem niejako próbą generalną przed pierwszym spotkaniem o punkty i na pewno z jej wyniku zawodniczki będące gospodarzami czwartkowego pojedynku nie mogą być zadowolone. Ladies od pierwszego gwizdka zdominowały rywalki, już w 2. minucie wychodząc na prowadzenie po bramce Justyny Matusiak, której asystowała Natalia Liczko. Był to dopiero początek bramkowego popisu naszej drużyny, która po trzydziestu minutach prowadziła już 6:0. Ostatecznie pojedynek zakończył się siedmiobramkowym zwycięstwem Skry. Warto zauważyć, że nasz zespół wystąpił w dość eksperymentalnym składzie. „Wolne” przed tym spotkaniem otrzymały między innymi Justyna Chudzik, Oliwia Młynek oraz Iwona Dannheisig, natomiast na zgrupowaniach swoich reprezentacji narodowych przebywają Zofia Dubiel i Tatiana Kitaeva. Część z zawodniczek nie wystąpiła z powodu drobnych urazów, które w żadnym stopniu nie zagrażają ich występom w najbliższych spotkaniach. – Spotkanie miało na celu wyrównawczy charakter dla zawodniczek, które dotychczas otrzymały mniej minut na boisku – mówi trener Patryk Mrugacz. – To również czas, by pokazać sztabowi swoją wartość na boisku. Efektowna wygrana na pewno robi wrażenie. Jak jednak spotkanie w Zawierciu ocenia szkoleniowiec naszego zespołu? – Naszym celem było przede wszystkim zdobywanie bramek w tym spotkaniu. O ile z pierwszych trzydziestu minut możemy być zadowoleni, bo oprócz stwarzanych sytuacji zdobywaliśmy bramki, tak kolejne minuty, to w dużej mierze spuszczenie z tonu i słaba postawa w ataku – przyznaje trener Mrugacz. – Oczekuję zdecydowanie lepszej postawy w takich spotkaniach. Nie ma dla mnie znaczenia czy jest to mecz towarzyski czy mistrzowski – piłkarki zawsze muszą chcieć grać i pokazać maksimum swoich umiejętności. Przed nami wolny weekend, po którym spotykamy się na kolejnym mikrocyklu poświęconym zespołowi z Bielawy – zakończył Patryk Mrugacz. Warta Zawiercie – Skra Ladies Częstochowa 0:7 0:1 Matusiak (2’, asysta: Liczko), 0:2 Mucha (6’, asysta: Kohut), 0:3 Mucha (12’, asysta: Kohut), 0:4 Matusiak (16’ asysta: N. Młynek), 0:5 Mucha (28’, asysta: Czerwińska), 0:6 Franiel (31’), 0:7 Czerwińska (67’, asysta: N. Młynek) Skra Ladies: Szulc – Czerwińska, Matusiak (45’ Baszewska), Ozieriańska – Liczko, N. Młynek, Mesjasz, Tomczyk – Kohut (34′ Wodarz), Mucha, Franiel (45’ Pająk)

W sobotę mecz Skry II

W najbliższą sobotę, 3 września, piłkarze Skry II rozegrają kolejny mecz w klasie okręgowej. Ich rywalem będzie Sparta Szczekociny. Początek spotkania o godzinie 16:00. Na najbliższy weekend zaplanowano 5. kolejkę klasy okręgowej. Piłkarze naszej drugiej drużyny w sobotę zmierzą się ze Spartą Szczekociny. Chociaż młodzi zawodnicy Skry przegrali w ubiegłym tygodniu z Liswartą Krzepice będą faworytami sobotniego starcia. Sparta Szczekociny w dotychczasowych czterech spotkaniach zanotowała tylko jedno zwycięstwo – na inaugurację piłkarze ze Szczekocin pokonali w Golcach tamtejszego Amatora (1:0). Później nie szło im już tak dobrze. Na pierwszy plan wysuwa się oczywiście wysoka porażka ze Zniczem Kłobuck (0:8). Największym mankamentem Sparty jest bez wątpienia skuteczność. Plasująca się na przedostatniej pozycji w tabeli „okręgówki” ekipa tylko dwukrotnie trafiała do bramek rywali. Warto jednak zwrócić uwagę na defensywę zespołu trenera Cezarego Siwego. Poza wspomnianym meczem z rozpędzonym Zniczem Sparta straciła jedną bramkę w Żarkach i dwie z zespołem MLKS-u Woźniki, który jako jedyny ma na koncie komplet punktów. Podopieczni Tomasza Szymczaka mają za sobą dość udany początek rozgrywek. Poza wyjazdową porażką z Liswartą pewnie pokonali Spartę Lubliniec oraz Lot Konopiska. Warto jednak podkreślić, że w meczu w Krzepicach wykazali się nie lada ambicją do samego końca goniąc wynik, pomimo iż gospodarze grali w przewadze. Prognozy pogody na sobotnie popołudnie wyglądają bardzo dobrze, warto więc spędzić je na stadionie przy ulicy Loretańskiej, dopingując młodych zawodników naszego klubu. Początek meczu zaplanowano na godzinę 16:00. Bilety wstępu tradycyjnie w cenie 8 złotych (bilet normalny) oraz 6 złotych (bilet ulgowy).

Coraz więcej meczów o stawkę. Raport z Akademii (22-28.08.2022)

Coraz więcej meczów o stawkę w rozgrywkach z udziałem piłkarzy naszej Akademii. Sprawdźmy zatem co słychać u najmłodszych zawodników naszego klubu. Śląska liga młodziczek U-13 (28.08.2022) Skra Częstochowa – Diamond Academy Rogoźnik 3:3 (0:1) Skra Częstochowa: Szumny – Bujnowicz, Glejzer, Jelonek, Kruk, Kucharska, Massalska, Niedworok, Skwara, Knop, Kubik, Ptak, Trószyńska Po intensywnym okresie przygotowań do rozgrywek ligowych wreszcie pierwszy mecz o punkty rozegrały nasze młodziczki. Kibice mieli okazję zobaczyć naprawdę ciekawe spotkanie, które obfitowało w aż sześć celnych trafień. Co ciekawe pięć z nich obejrzeliśmy w drugiej połowie. II liga wojewódzka B1, junior młodszy (27.08.2022) Skra Częstochowa – Football Club Będzin 2:2 (1:2) Bramki dla Skry: 1:1 Oliwier Małysz, 1:2 Konrad Waluda Skra Częstochowa: Frukacz – Korzeniewski, Lesniak, Marchewka, Małysz – Kożuch, Szydzisz, Figzał – Szałaj, Ostaszewski – Waluda oraz Kolebacz, Kasprzycki, Teperski, Dylewski, Kabacik, Brodziak Po udanej inauguracji podopieczni Karola Pikonia nabrali apetytu na kolejne zwycięstwa. W drugiej kolejce zmierzyli się z Football Club Będzin i od pierwszego gwizdka widać było ogromną determinację, by dopisać do swojego dorobku trzy punkty. – Od początku spotkania narzuciliśmy swoje warunki i kontrolowaliśmy przebieg spotkania – potwierdza trener Pikoń. – Tempo, w którym konstruowaliśmy jednak akcje było zbyt wolne, żeby od początku stworzyć sobie klarowną sytuację pod bramką przeciwnika. Wynik otworzyli goście, którzy zaskoczyli Frukacza strzałem z dystansu. Podrażnieni rozwojem sytuacji szybko odpowiedzieliśmy najpierw bramką sprzed pola karnego Małysza, a później po udanym skoku pressingowym piłkę odebrał Szałaj, podając do Waludy, który w kolejnym spotkaniu zdobył bramkę, dzięki czemu szybko wyszliśmy na zasłużone prowadzenie. Przy takim rezultacie oba zespoły zakończyły pierwszą połowę, natomiast od początku drugiej odsłony gry nasi zawodnicy szukali okazji, by zamknąć mecz trzecią bramką. – Pomimo stwarzania okazji nie udaje nam się podwyższyć rezultatu – opowiada Karol Pikoń. – W końcowych fragmentach dało się odczuć spore zmęczenie obu zespołów w to upalne popołudnie i gdy wydawało się że wynik zostanie utrzymany przeciwnicy rzucając piłkę „na aferę” w pole karne oddają celny strzał i pokonują naszego bramkarza, a sędzia nie pozwala nawet na wznowienie gry i kończy spotkanie. Wielka szkoda, bo swoją postawą zasłużyliśmy na drugie zwycięstwo w sezonie, a tak ten jeden punkt przyjmujemy w kategorii porażki – kończy trener naszych juniorów. I liga wojewódzka B2, junior młodszy (27.08.2022) Skra Częstochowa – MOSiR Stal Zabrze 9:2 Dobry początek sezonu zanotowali nasi juniorzy młodsi, efektownie pokonując na własnym obiekcie Stal Zabrze. Skrzacy aż dziewięciokrotnie pokonywali golkipera rywali, tracąc zaledwie dwie bramki. II liga wojewódzka C1, trampkarz, gr. płn (27.08.2022) Skra Częstochowa – Górnik Zabrze 3:1 Bramki dla Skry: 1:1 Pawelak (23’), 2:1 Cieślak (27’), 3:1 Gembała (62’) Skra Częstochowa: Szymczyk (65’ Rajczykowski) – Turek, Ciepielak (20’ Tarnowski), Pawelak, Szałaj (65’ Czajkowski), Lis, Dutka (60’ Klekot), Bajor (55’ Przetak), Tyczyński (50’ Półtorak), Cieślak, Gembała Po bezbramkowym remisie na rozpoczęcie sezonu w Zabrzu z Gwarkiem, gdzie gra toczyła się na bardzo wąskim boisku, nasi trampkarze ponownie zmierzyli się z zabrzańskim zespołem – tym razem Górnikiem. I podtrzymali miano niepokonanego zespołu, notując trzy punkty, chociaż początek meczu wcale tego nie zapowiadał. – Mecz z Górnikiem rozpoczął się od szybko straconej bramki, co spowodowało sporo nerwowości w naszej grze – relacjonuje trener Łukasz Łykowski. – Zespół starał się realizować założenia, ale znowu pośpiech przy budowaniu gry powodował, że ciężko było nam stworzyć jasną sytuację do strzelenia gola. Drużyna z Zabrza starała się wyprowadzać kontry, ale w defensywie wyglądaliśmy dobrze, co powodowało skuteczne przerywanie akcji rywali. Wyrównanie nadeszło w 23. minucie, a na listę strzelców wpisał się Pawelak. Bramka ta dobrze podziałała na naszych zawodników, którzy złapali wiatr w żagle. – Zdobyty gol spowodował u nas większy luz w grze i przyniósł nam więcej sytuacji strzeleckich – potwierdza trener Łykowski. – Jedną z nich po indywidualnej akcji naszego zawodnika zdobywamy gola na 2:1. Po przerwie dalej dążyliśmy do powiększenia przewagi, grając uważnie w obronie i z większą cierpliwością w ataku. Takie podejście zaowocowało trzecim trafieniem. Po akcji bocznym sektorem po dograniu piłki w pole karne Skra prowadziła już 3:1. Dwubramkowe prowadzenie uspokoiło naszych piłkarzy, którzy posiadali już mecz pod pełną kontrolą. – Trzeba zauważyć, że zespół z Zabrza grał rocznikiem młodszym i pod względem wyszkolenia techniczno-taktycznego prezentował się na naprawdę dobrym poziomie i w wielu sytuacjach sprawiał nam sporo problemów i tylko warunkami fizycznymi mogliśmy neutralizować ich poczynania – przyznaje szkoleniowiec naszych trampkarzy. Ostatecznie trzy duże punkty dopisali sobie do dorobku młodzi piłkarze prowadzeni przez Mariusza Czoka oraz Łukasza Łykowskiego. Nie oznacza to jednak, że osiadają na laurach, ponieważ sztab szkoleniowy dostrzega elementy nad którymi trzeba jeszcze pracować. – Gra naszego zespołu była dobra, ale znowu powtarzają się błędy indywidualne, brak koncentracji, mało mobilności u naszych graczy i praca nad lepszą współpracą grupową oraz zespołową naszej drużyny – wylicza na zakończenie trener Łykowski. I liga wojewódzka C2, trampkarz (28.08.2022) Gieksa Katowice – Skra Częstochowa 2:4 Zwycięstwo na rozpoczęcie pierwszoligowych zmagań zanotowali na trudnym terenie w Katowicach trampkarze z kategorii C2. Poprosiliśmy trenera Rycharskiego, który zaczął pracę w tym roczniku, o krótkie podsumowanie. – Pierwszy mecz z GKS Katowice wygrywamy 4:2. Myślę, że jest to zasłużone zwycięstwo, ponieważ kontrolowaliśmy spotkanie. Gospodarze strzelili nam dwie bramki po stałych fragmentach gry i na pewno wyciągniemy z tego wnioski, jednak z meczu jesteśmy naprawdę zadowoleni – podsumował krótko, ale treściwie trener Paweł Rycharski. II liga wojewódzka D1, młodzik, gr. płn (27.08.2022) Skra Częstochowa – MUKP Dąbrowa Górnicza 0:3 Mały falstart notują młodzicy naszej Akademii, którzy wciąż czekają na pierwsze ligowe zwycięstwo. Po derbowej porażce 2:6 z Rakowem tym razem musieli uznać wyższość ekipy z Dąbrowy Górniczej. U-7 (2015) (25.08.2022) Skra Częstochowa – KS Stradom Korzystając z pięknej, słonecznej pogody chłopcy urodzeni w 2015 roku wzięli udział w sparingu z kolegami ze Stradomia. Podopieczni Bartosza Gałkowskiego oraz Marka Juszczyka pokazali ogromną ambicję oraz wolę walki, a licznie zgromadzeni kibice byli świadkami wielu fascynujących pojedynków 1 na 1 i nieszablonowych rozwiązań, po których ręce same składały się do oklasków. * U-15, trampkarki, mecz sparingowy (24.08.2022) Skra Ladies Częstochowa U-15 – Sportowa Częstochowa U-14 3:1 Bramki dla Skry: Maja Poroś (X2), Zuzanna Kubiciel Skra Częstochowa: Błaszczyk – Klepczyńska, Kaczmarek, Bugaj – Kubiciel,Czytaj więcej

Trzech piłkarzy Skry powołanych na konsultacje kadry Śląska

Szóstego września w Chorzowie odbędą się konsultacje reprezentacji U-14 Śląskiego Związku Piłki Nożnej. Powołanie otrzymali na nie trzej piłkarze Akademii Skry. Reprezentacje Śląskiego Związku Piłki Nożnej przygotowują się do nowego sezonu rywalizacji. Szóstego września w Chorzowie podczas konsultacji spotkają się najzdolniejsi piłkarze z rocznika 2009 (U-14). W gronie powołanych zawodników znalazło się trzech reprezentantów Akademii Skry. Trenerzy Damian Galeja oraz Piotr Kwiatkowski postanowili zaprosić do Chorzowa Piotra Pilarskiego, Igora Siudę oraz Maksymiliana Tatarczyka. Cała trójka w poprzedniej rundzie regularnie powoływana była na mecze i zgrupowania reprezentacji ŚlZPN-u, prezentując się z bardzo dobrej strony. Możemy spodziewać się, że podobnie będzie w rozpoczynającej się właśnie rundzie jesiennej rozgrywek. Naszym zawodnikom gratulujemy!

Skra gryzła i za to jej chwała – konferencja po meczu z Wisłą Płock

Po ciekawym meczu, w którym nasi piłkarze pokazali się z naprawdę dobrej, ambitnej strony, przegrywamy z liderem Ekstraklasy i żegnamy się z tegorocznym Pucharem Polski. Co po końcowym gwizdku mieli do powiedzenia trenerzy obu zespołów? Pavol Stano, trener Wisły Płock: Bardzo się cieszę, że udało nam się wygrać. Prawda jest taka, że takie mecze są ciężkie pod kątem takiego – nie mówię, że podejścia, ale z różnych powodów są inne niż mecze ligowe. Dzisiaj było widać, że w pierwszej połowie mieliśmy plan na ten mecz, chociaż Skra miała swoją sytuację i ten mecz mógł się inaczej potoczyć. W drugiej połowie spotkanie miało być w pełni pod naszą kontrolą, co się trochę skomplikowało z powodu bramki zdobytej przez przeciwników. Skra gryzła i za to jej chwała. Tak jak powiedziałem cieszę się z awansu i to jest dla mnie teraz najważniejsze. Jakub Dziółka, trener Skry Częstochowa: Niezły albo nawet bardzo dobry mecz w środku tygodnia. Bardzo duża intensywność, dużo sytuacji z jednej i drugiej strony. Staraliśmy się jak najbardziej dorównać Wiśle Płock. Wiemy, że w obecnej sytuacji są liderem Ekstraklasy, są pewni siebie, grają bardzo dobrze i my też dzisiaj chcieliśmy zagrać najlepiej jak potrafimy. W częściach meczu tak było. Liczyliśmy na przechwyty na połowie przeciwnika i były one w pierwszej i drugiej połowie i musimy po prostu z takim przeciwnikiem wykorzystywać sytuacje, które mamy – wykorzystaliśmy tylko jedną, ale i tak najważniejsze jest to, co wydarzyło się w pierwszej połowie. Nie wolno nam w taki sposób tracić bramek w takich spotkaniach, ponieważ to jest tylko jeden mecz. O to mam największe pretensje do zespołu, że mieliśmy bardzo dobre kilka minut pierwszej części, dobre wejście w mecz i chcieliśmy to jak najdłużej kontynuować, a uciekło nam to co sobie planowaliśmy na resztę pierwszej połowy. Dopiero w przerwie powiedzieliśmy sobie, że walczymy o bramkę kontaktową, okazała się tylko i wyłącznie honorową. Mamy teraz mecz w sobotę z Resovią i do tego pojedynku będziemy się przygotowywać.

Piłkarka Skry powołana do reprezentacji Ukrainy

Tatiana Kitaeva została powołana do kadry Ukrainy na dwa ostatnie mecze eliminacyjne mistrzostw świata. 26-letnia zawodniczka Skry wesprze swoją drużynę narodową w spotkaniach z Wyspami Owczymi oraz Hiszpanią. Tatiana Kitaeva do Skry Ladies dołączyła krótko przed inauguracyjną kolejką pierwszoligowych rozgrywek. Już wtedy miała na koncie 23 występy w reprezentacji narodowej Ukrainy. W najbliższych dniach jej licznik może dobić już do 25 występów, bowiem nasza zawodniczka powołana została na dwa najbliższe mecze eliminacji do mistrzostw świata, w których kadra Ukrainy zmierzy się z Wyspami Owczymi (2 września) oraz Hiszpanią (6 września). O ile w pojedynku z Wyspami Owczymi Ukrainki są zdecydowanymi faworytkami, o tyle starcie z Hiszpanią będzie dla nich nie lada wyzwaniem. Hiszpanki w sześciu dotychczasowych meczach nie straciły jeszcze gola, natomiast aż 45 razy trafiały do bramek rywalek! Tabela grupy B: 1. Hiszpania 6 18 45-0 2. Szkocja 7 13 16-13 3. Węgry 7 9 19-16 4. Ukraina 6 7 9-15 5. Wyspy Owcze 6 0 2-47 Naszej piłkarce gratulujemy i życzymy powodzenia w najbliższych spotkaniach międzynarodowych! Źródło: uaf.ua

Jakub Bursztyn w jedenastce kolejki

Tygodnik „Piłka Nożna” tradycyjnie opublikował jedenastkę ostatniej kolejki Fortuna 1 Ligi. Według dziennikarzy prestiżowego czasopisma najlepszym golkiperem minionego weekendu był nasz zawodnik – Jakub Bursztyn. Pojedynek pomiędzy Skrą Częstochowa, a Sandecją Nowy Sącz zakończył się bezbramkowym remisem i podziałem punktów. W trakcie meczu kilkukrotnie świetnymi interwencjami wykazał się nasz golkiper Jakub Bursztyn, co nie uszło uwadze ekspertów z tygodnika „Piłka Nożna”, którzy wybrali go do najlepszej „jedenastki” 8. kolejki Fortuna 1 Ligi. „O miejsce rywalizował z Bieleckim [Ruch – dop. red.]. Ostatecznie to detale przeważyły na korzyść byłego bramkarza Pogoni Szczecin” – napisano w uzasadnieniu. Trzeba przy tym zauważyć, że nasz golkiper od dłuższego czasu, jest pewnym punktem Skry. 24-latek doskonale radzi sobie zarówno na linii jak i na przedpolu, udowadniając, że posiada ogromny potencjał, który demonstruje w trykocie naszego klubu. Jakubowi gratulujemy, a poniżej przedstawiamy doborowe towarzystwo, w jakim się znalazł. Jedenastka 8. kolejki Fortuna 1 Ligi: Bursztyn (Skra) – Głowacki (Stal), Grolik (Chojniczanka), Krykun (Górnik) – Olejarka (Stal), Machaj (Chrobry), Swędrowski (Ruch), Gąska (Górnik) – Michalik (Stal), Haydary (Arka) – Tuszyński (Chojniczanka)

Czekamy na chłopców z rocznika 2016!

Przypominamy o trwającym naborze chłopców z rocznika 2016 do naszej Akademii. Nabór prowadzi trener Maciej Suszczyk, z którym kontaktować można się bezpośrednio pod numerem telefonu 668-268-604. Zapraszamy wszystkich chłopców urodzonych w 2016 roku do dołączenia do Akademii Skry. To najlepsze miejsce do rozwoju każdego chłopca, który marzy o wielkiej karierze. Najlepiej świadczy o tym złota gwiazdka certyfikacyjna Polskiego Związku Piłki Nożnej, nadawana najlepszym szkółkom piłkarskim w kraju. Zajęcia prowadzone są przez doświadczonych trenerów, a młodzi zawodnicy mogą uczestniczyć w meczach oraz turniejach na terenie całego kraju. Zapraszamy do kontaktu z trenerem prowadzącym nabór, Maciejem Suszczykiem (668-268-604), który chętnie odpowie na każde pytanie. Do zobaczenia!

Potencjał tej drużyny, jest ogromny – mówi Kinga Baszewska po meczu z Ząbkovią

Bezbramkowy remis z Ząbkovią Ząbki, jest wynikiem, który z pewnością nie zadowala naszych Ladies. Piłkarki Patryka Mrugacza przez niemal całe spotkanie prowadziły grę i z przebiegu spotkania można stwierdzić, że z pewnością zasłużyły na zwycięstwo i trzy meczowe punkty. O tym dlaczego tak się nie stało porozmawialiśmy po meczu z Kingą Baszewską. Można chyba powiedzieć, że Ząbkovia niczym Was nie zaskoczyła i od pierwszego do ostatniego gwizdka dyktowałyście warunki gry. Zabrakło przysłowiowej kropki nad i… Bardzo dobrze przygotowałyśmy się do tego meczu. Ciężko przepracowany tydzień zaowocował tym, że zagrałyśmy dobre spotkanie, natomiast jak zawsze zabrakło nam skuteczności. Tworzyłyśmy sobie sytuacje, które powinny być zamienione na bramki. Oczywiście Ząbkovia również miała swoje okazje, jednak nasz blok defensywny za każdym razem stawał na wysokości zadania. Miałaś kilka udanych zagrań, wykazywałaś się również pewnością, kiedy robiło się groźnie. Chyba z indywidualnego występu możesz być zadowolona? Dla obrońcy najważniejszą rzeczą jest „zero” po stronie bramek straconych, dlatego uważam, że w defensywie zagrałyśmy dobre spotkanie. Czy jestem zadowolona ze swojego występu? Hmm… Owszem, było kilka udanych interwencji, ale wiadomo, że zawsze może być lepiej. Mimo młodego wieku jesteś jedną z naszych najbardziej doświadczonych zawodniczek, reprezentujących Skrę już czwarty rok. Wiemy, że latem drużyna przeszła spore zmiany. Jak z Twojej perspektywy wygląda proces budowania drużyny w tym sezonie i czy Twoim zdaniem potrzebujecie jeszcze odrobiny czasu, by w pełni pokazać swoje możliwości? Oczywiście latem nastąpiło znaczne „przemeblowanie”, ponieważ zmienił się sztab i pojawiło się kilka nowych twarzy, więc jesteśmy na etapie poznawania i budowania. Z każdym meczem nasza gra wygląda coraz lepiej. Moim zdaniem potencjał tej drużyny, jest ogromny i wszystko przed nami. Załóżmy, że mamy końcówkę listopada. Za nami runda jesienna, zerkasz w tabelę. Na którym miejscu widzisz Skrę Ladies? Nie chciałabym aż tak daleko wybiegać w przyszłość. Priorytetem, jest dla mnie walka o trzy punkty w każdym kolejnym meczu. Oczywiście marzeniem każdej osoby związanej z tym klubem, jest awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. Dziękuję za rozmowę. Dziękuję.

Potknięcie w Krzepicach

Rezerwy Skry przegrały w wyjazdowym pojedynku 4. kolejki klasy okręgowej z Liswartą Krzepice 1:2. Honorowe trafienie zanotował w doliczonym czasie gry Kacper Merta. To pierwsza porażka naszego zespołu w bieżących rozgrywkach. Liswarta Krzepice już przed meczem jawiła się jako zespół, którego siłę trudno odgadnąć. Piłkarze z Krzepic mierzyli się dotychczas ze ścisłą czołówką (Znicz Kłobuck, MLKS Woźniki) wstydu w tych pojedynkach nie przynosząc oraz z czerwoną latarnią śląskiej II grupy klasy okręgowej – Zielonymi Żarki. Od pierwszego gwizdka widać było ogromną motywację gospodarzy do zdobycia bramki, przybliżającej ich do drugiego zwycięstwa w sezonie. Już w 4. minucie Leon Rosiak obronił mocny, nieprzyjemny strzał z dystansu. Nasz bramkarz niestety nie miał nic do powiedzenia kilka minut później, kiedy po mocnym strzale z około 25 metrów Mońki, piłka jeszcze przed nim skozłowała, po czym wpadła do siatki. Podopieczni Andrzeja Wróblewskiego nie mieli zamiaru się zatrzymywać, przez co sporo pracy miał nasz blok defensywny. Szczególnie niebezpiecznie robiło się po stałych fragmentach gry. Choćby w 23. minucie po uderzeniu głową jednego z piłkarzy z Krzepic piłkę zmierzającą pod poprzeczkę sparował Rosiak, który dosłownie kilkadziesiąt sekund później ponownie miał ręce pełne roboty po kornerze wykonywanym z drugiej strony boiska. Po raz drugi drogę do naszej bramki Liswarta znalazła w 29. minucie spotkania. Wówczas Kasprzak po otrzymaniu długiego podania znalazł się w dogodnej sytuacji na wysokości pola karnego, której nie zmarnował, podwyższając rezultat. Przy wyniku 2:0 dla gospodarzy inicjatywę przejęli nasi zawodnicy, jednak pomimo kilku prób nie udało im pokonać Chrzana. Zawodnicy prowadzeni przez Tomasza Szymczaka mocno nacierali również w drugiej odsłonie spotkania i warto odnotować choćby uderzenie Oskara Krawczyka sprzed pola karnego w 54. minucie czy sytuację z 62. minuty, kiedy po ładnej akcji całego zespołu zabrakło precyzyjnego wykończenia. Na plan taktyczny naszego zespołu bez wątpienia wpłynęła czerwona kartka, którą w 68. minucie pojedynku otrzymał Bartosz Sitek. Wtedy znów do głosu zaczęli częściej dochodzić gospodarze, którzy pomimo gry w przewadze nie potrafili zdobyć trzeciej bramki. W doliczonym czasie gry gola kontaktowej po fenomenalnym uderzeniu zdobył Kacper Merta, niestety zabrakło już czasu na wyrównanie pojedynku i wywalczenie choćby jednego punktu. Warto jednak zauważyć, że to pierwszy mecz, w bieżących rozgrywkach, w którym nasi zawodnicy stracili punkty. Oczywiście nie można załamywać rąk, a okazja do powrotu na zwycięską ścieżkę pojawi się już w najbliższy weekend. Rywalem naszych młodych piłkarzy będzie wówczas Sparta Szczekociny, plasująca się obecnie na czternastym miejscu w ligowej tabeli. Liswarta Krzepice – Skra II Częstochowa 2:1 (2:0) 1:0 Mońka (13’), 2:0 Kasprzak (29’), 2:1 Merta (90’+2) Liswarta Krzepice: Chrzan – Mt. Pawelec, Mr. Pawelec, Banasiuk, Noga, Kasprzak, Kilan, Sajecki, Mońka, Grzyb, Popczyk rez.: Skalik, Buła, Pokora, Nogalski Skra II Częstochowa: Rosiak – Serwaciński, Sitek, Niedzielski, Krawczyk, Kołodziejczyk, Weżgowiec, Sławuta, Kielan Kowalski, Nicer rez.: Warszawski, Garczarek, Żakowski, Merta, Matyja, Ślemp