Wygrana rezerw w sparingu z Wartą

Rezerwy Skry Częstochowa pokonały Wartę Działoszyn w kolejnym meczu kontrolnym. Bramki dla naszego zespołu zdobywali Konrad Waluda oraz Bartłomiej Antczak. Skra II Częstochowa w sobotnie przedpołudnie zmierzyła się z Wartą Działoszyn. Nasz rywal rywalizuje na co dzień w sieradzkiej klasie okręgowej. Po rundzie jesiennej zajmuje szóstą pozycję, mając na koncie 26 punktów, na które złożyło się osiem zwycięstw i dwa remisy. Warto zwrócić uwagę, że Warta w wielu spotkaniach prezentuje ofensywny futbol, czego najlepszym dowodem wysokie wyjazdowe zwycięstwa ze Słowianem Dworszowice (10:1) czy Piastem Błaszki (6:0). Był to więc dobry sprawdzian dla naszych młodych zawodników, którzy mogli się zmierzyć z nieznanym sobie zespołem. Pierwszy gol dla rezerw Skry padł w 24. minucie. Sfaulowany w polu karnym Konrad Waluda sam wymierzył sprawiedliwość, wyprowadzając naszą drużynę na prowadzenie. Waluda miał również swój udział w drugiej bramce, kiedy to zanotował asystę po celnym trafieniu Bartłomieja Antczaka. Co prawda więcej bramek już nie padło, ale sparing z pewnością należy zaliczyć do udanych. Nie tylko ze względu na wygraną i zachowanie czystego konta, ale również dlatego, że zespół nasz z meczu na mecz wygląda coraz lepiej. Młodzi piłkarze prowadzeni przez Tomasza Szymczaka szybko się rozwijają, nabierając doświadczenia w grze z seniorami, co ma lepiej przygotować ich do gry na wysokim poziomie. A jak szkoleniowiec Skry II ocenia mecz z Wartą: – Stworzyliśmy kilka dogodnych sytuacji, z których wykorzystaliśmy dwie. Dalej w naszej grze pojawia się za dużo niedokładności. Goście również kilka razy zagrozili naszej bramce, ale dobrze potrafiliśmy się wybronić – zauważa Tomasz Szymczak. Skra II Częstochowa – Warta Działoszyn 2:0 (1:0) 1:0 Waluda (24’ – k.), 2:0 Antczak (65’) Skra II Częstochowa: Hajda (46’ Rosiak) – Garczarek (46’ Kielan), Niedzielski, Serwaciński, Kostro (46’ Merta), Ślemp (46’ Żurawski), Nicer, Żakowski (46’ Weżgowiec), Matyja, Waluda, Barnat (46’ Antczak)

Wartościowy sparing z mocnym rywalem

Piłkarze rezerw Skry rozegrali w środowe wczesne popołudnie sparing z silnym zespołem Rakowa, na co dzień rywalizującym w Centralnej Lidze Juniorów U-17. Trzeba nadmienić, że trener naszej drużyny nie mógł skorzystać z kilku zawodników, którzy trenują z pierwszą drużyną bądź są testowani przez kluby z wyższych klas rozgrywkowych. Piłkarze Skry II nie mogą w ostatnim czasie narzekać na nadmiar szczęścia. Część z zaplanowanych spotkań kontrolnych zostało odwołanych z powodu niesprzyjających warunków atmosferycznych. Jednak pomimo trudności sztab szkoleniowy naszej drugiej drużyny robi wszystko, by zagwarantować zawodnikom odpowiednią ilość jednostek meczowych. W środę, 8 lutego, podopieczni Tomasza Szymczaka, zmierzyli się z rywalizującą w Centralnej Lidze Juniorów U-17 ekipą Rakowa. Nim przejdziemy do wydarzeń boiskowych warto podkreślić, że zespół Rakowa świetnie radzi sobie w zreformowanej CLJ, po rundzie jesiennej plasując się na trzecim miejscu w tabeli grupy II. W pierwszej części rywalizacji nasi sąsiedzi zza miedzy zanotowali tylko jedną porażkę. Oznaczało to, że naszych zawodników czekało trudne zadanie. Nasi rywale lepiej weszli w mecz, mocno nacierając i już w 2. minucie spotkania, trafiając w poprzeczkę. Prowadzenie objęli w 5. minucie, podwyższając je dosłownie sześćdziesiąt sekund później. Trzeba zauważyć, że wszystkie wspomniane akcje rozpoczynały się w lewym sektorze naszego ustawienia. Zimny prysznic dobrze podziałał na piłkarzy Skry, którzy zaczęli grać czujniej i po stałym fragmencie gry, rozgrywanym z prawej strony boiska, zdobyli bramkę kontaktową. Autorem trafienia był Maciej Żurawski, któremu asystował Kacper Merta. W 22. minucie wracający Jakub Niedzielski (swoją drogą podejmujący wiele skutecznych działań defensywnych) przeciął groźne dośrodkowanie rywala. Niestety chwilę później, po kolejnej akcji przeprowadzonej naszą lewą stroną, zrobiło się 3:1. Więcej bramek w pierwszej odsłonie spotkania nie zobaczyliśmy, jednak największy wpływ na taki stan rzeczy miała doskonała postawa naszego golkipera. Leon Rosiak wspinał się na wyżyny swoich umiejętności świetnie zachowując się w sytuacji sam na sam, mającej miejsce w 25. minucie, czy parując efektownymi robinsonadami groźne strzały reprezentantów Rakowa. Myliłby się jednak ktoś, kto sądziłby, że nasi zawodnicy biernie przyglądali się temu, co wyprawiają rywale. Wręcz przeciwnie. Co jakiś czas kąsali przeciwnika kontratakami, a najlepszą sytuację do zdobycia bramki w tej części gry Skrzacy mieli w 28. minucie, kiedy do długiej piłki odważnie wyszedł golkiper gospodarzy, uprzedzając za linią pola karnego rozpędzonego zawodnika Skry i w ekwilibrystyczny sposób ratując swój zespół przed utratą bramki. Druga połowa meczu miała nieco inny obraz. Piłkarze rezerw Skry szanowali piłkę, wymieniając dużo krótkich podań, co sprawiało pewne problemy Rakowowi. Nasi młodzi zawodnicy ambitnie szukali możliwości zmniejszenia rozmiarów niekorzystnego rezultatu i trzeba przyznać, że takowych nie brakowało. Najdogodniejsze okazje miały miejsce w okolicach 65. minuty, kiedy najpierw strzał naszego zawodnika został wybity na rzut rożny, po czym, kilkanaście sekund później, piłka minęła lewy słupek bramki gospodarzy. Szkoda, że po zamieszaniu w polu karnym, tuż przed końcowym gwizdkiem, padła bramka numer pięć dla Rakowa, ponieważ zakłóca ona obraz dyscypliny formacji defensywnej naszego zespołu w tej części spotkania. Pomimo niekorzystnego rezultatu nasi zawodnicy mają za sobą pożyteczną jednostkę meczową. Na pochwałę zasługuje także zachowanie naszych piłkarzy podczas stałych fragmentów gry wykonywanych przez rywali. Warto również pamiętać, że Raków, to zespół zgrany, przygotowujący się do rundy wiosennej CLJ, natomiast trener naszych rezerw nie mógł skorzystać z usług kilku zawodników, którzy trenują z pierwszym zespołem, bądź odbywają testy w klubach z wyższych klas rozgrywkowych. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, iż część zawodników Skry II wraca do pełnego treningu po okresie rehabilitacji. Raków CLJ U-17 – Skra II Częstochowa 5:1 (3:1) 1:0 Raków (5’), 2:0 Raków (6’), 2:1 Żurawski (12’, asysta: Merta), 3:1 Raków (24’), 4:1 Raków (60’), 5:1 Raków (89’) Skra II Częstochowa: Rosiak (46’ Warszakowski) – Kielan (46’ Kostro), Żurawski (65’ Kielan), Serwaciński, Niedzielski (46’ Ślemp), Merta (46’ Garczarek), Nicer, Żakowski (46’ Szydzisz), Antczak (65’ Merta), Weżgowiec (46’ Barnat), Waluda (65’ Weżgowiec)

Udane sparingi rezerw Skry

Piłkarze Skry II rozegrali w minionym tygodniu dwa mecze kontrolne. W czwartek podopieczni Tomasza Szymczaka pewnie wygrali z Lotem Konopiska, natomiast w sobotę zremisowali z RKS-em Radomsko. Po odwołaniu w ubiegłym tygodniu meczu sparingowego z Lotem Konopiska nasi młodzi zawodnicy musieli czekać aż do czwartku (26.01), by zaliczyć pierwszą jednostkę meczową w tym roku. Tym razem opady śniegu nie przeszkodziły w rozegraniu pojedynku z Lotem, który piłkarze Skry II wygrali zdecydowanie, już do przerwy prowadząc 2:0. – Gra głównie przebiegała pod nasze dyktando – relacjonuje trener, Tomasz Szymczak. – Stworzyliśmy sporą ilość sytuacji bramkowych, natomiast popełnialiśmy również zbyt wiele błędów w rozegraniu piłki. Sporo naszych podań było niedokładnych, przez co traciliśmy na płynności w grze. Lot Konopiska – Skra II Częstochowa 1:4 (0:2) Bramki dla Skry: Konrad Waluda, Mateusz Malec, Makary Nicer, Marcel Szydzisz W sobotę naszych młodych zawodników czekało trudniejsze zadanie, mierzyli się bowiem z IV-ligowym RKS-em Radomsko. Na tle bardziej doświadczonego rywala Skrzacy zaprezentowali się z bardzo korzystnej strony. – Za nami bardzo dobry sprawdzian z wyżej notowanym rywalem, który w pierwszej połowie przewyższał nas umiejętnościami i dominował w tym fragmencie gry – opowiada trener Szymczak. – Druga połowa była bardziej wyrównana, a zespół odpowiedział na dwie stracone bramki trafieniami Bartka Antczaka i Kuby Barnata. RKS Radomsko – Skra II Częstochowa 2:2 (1:0) Bramki dla Skry: Bartłomiej Antczak, Jakub Barnat Pod koniec bieżącego tygodnia naszych piłkarzy czeka ciekawy mecz kontrolny. – W kolejnym meczu spotkamy się z drużyną z Czech, FK Mlada Bolesław U19 i będzie to kolejne świetne doświadczenie z, tym razem, rywalem zza naszej granicy – zapowiada trener Skry II, Tomasz Szymczak.

Co słychać w rezerwach?

W najbliższą sobotę Skra II rozegra pierwszy w tym roku mecz kontrolny. Rywalem podopiecznych Tomasza Szymczaka będzie ekipa Lotu Konopiska. Zanim zawodnicy wybiegną na boisko sprawdźmy, co słychać w szeregach naszych rezerw. Po świąteczno-noworocznej przerwie młodzi piłkarze Skry II dwa tygodnie temu powrócili do treningów. Chociaż do premiery rundy wiosennej rozgrywek pozostało jeszcze sporo czasu, zespół prowadzony przez Tomasza Szymczaka mocno szlifuje formę, by w rundę rewanżową wejść z przytupem. – Trenujemy cztery razy w tygodniu, a piątą jednostką, jest mecz kontrolny – mówi trener drugiego zespołu Skry. Kilku zawodników, którzy wiosną stanowili o sile naszej „dwójki”, trenuje z pierwszym zespołem pod okiem trenera Jakuba Dziółki. Swoje szanse w meczach sparingowych otrzymali już między innymi Paweł Kołodziejczyk czy Adam Matyja. Dobra dyspozycja naszych młodych piłkarzy została również dostrzeżona przez inne zespoły. – Kilku chłopaków, jest na testach w drużynach z wyższych lig, ale nie będę na razie zdradzał o kim mowa – przyznaje trener Tomasz Szymczak. – Jeśli chodzi o zawodników trenujących z pierwszym zespołem, to na bieżąco konsultujemy się z trenerem Dziółką i zawsze na dzień przed grą kontrolną będziemy wiedzieli z czyich usług możemy skorzystać. A pierwszy z tegorocznych meczów kontrolnych odbędzie się już w najbliższą sobotę (21.01.2023) o godzinie 13:00 w Konopiskach z tamtejszym Lotem. Przypomnijmy, że w perspektywie nasi młodzi piłkarze mają przed sobą między innymi spotkania sparingowe z RKS-em Radomsko, Mladą Boleslav U-18 czy Unią Rędziny. Jak zwykle plany przygotowawcze nieco komplikują kontuzje. Zespół czeka na powrót do pełnej sprawności Jakuba Niedzielskiego, który wkrótce powinien dołączyć do drużyny. – Mamy kilka drobnych urazów, głównie przeciążeniowych, ale nie jest to nic poważniejszego – opowiada trener Szymczak. – Mamy nadzieję, że za kilka dni dołączy do nas Kuba Niedzielski, który nabawił się urazu pod koniec zeszłej rundy. Przypomnijmy, że oficjalnie wiosnę rezerwy Skry rozpoczną pojedynkiem ze Spartą Lubliniec.

Tomasz Szymczak podsumował rundę jesienną w wykonaniu swoich podopiecznych

Grudzień to czas podsumowań. Korzystając z tego, że młodzi piłkarze naszej drugiej drużyny kończą właśnie treningi i udają się na zasłużony odpoczynek, porozmawialiśmy z trenerem naszych rezerw, Tomaszem Szymczakiem. Za nami runda jesienna. Nieco obawialiśmy się tego sezonu, ponieważ niemal cały zespół grający w poprzednim sezonie poszedł – mówiąc kolokwialnie – „wyżej”, ale ostatecznie wydaje się, że możemy czuć satysfakcję z wyniku osiągniętego przez nasze rezerwy? Tak, to prawda, zespół w tym sezonie tworzyli głównie chłopcy z roczników 2004, 2005, 2006, ale również 2007 i był to tak naprawdę nowy zespół, który z każdym tygodniem rozumiał się coraz lepiej. Pierwszą część sezonu mieliśmy bardzo udaną – na siedem meczów wygraliśmy sześć, natomiast druga część sezonu może wynikowo była słabsza, ale nasza gra wcale taka nie była. Często dominowaliśmy nad przeciwnikiem, czasami zawodziła nas skuteczność. Trzeba też powiedzieć, że spory wpływ na kilka minimalnych porażek miała gra na wyjeździe przez pół rundy, gdzie boiska nie zawsze były po naszej stronie, a rywal miał przewagę fizyczną. Czy czujemy satysfakcję? Powiem, że taką umiarkowaną i jak wspomniałem wcześniej kilka spotkań przegraliśmy, będąc stroną dominującą, ale jest to dobre doświadczenie dla moich zawodników – uczy pokory i dyscypliny. Tak jak Pan wspomniał większość zawodników drugiej drużyny Skry to młodzi, 16-letni chłopcy. Czy obserwując ich na treningach i podczas spotkań, jest Pan w stanie określić jak duży rozwój poczynili od momentu przygotowań do rundy jesiennej do jej zakończenia? Myślę, że przede wszystkim grając na poziomie seniorskim, mając 16 lat musisz się zmierzyć z silniejszym fizycznie rywalem, więc naturalnie musisz się szybko przestawić z tzw. piłki juniorskiej i myślę, że tę barierę wielu chłopców ma już za sobą, a co za tym idzie będą mogli pokazać więcej swoich umiejętności piłkarskich. Trzeba pamiętać, że ich ciała również powoli nabierają masy mięśniowej, także czują się dużo pewniejsi. Na co zwracacie szczególną uwagę podczas treningów – motorykę, taktykę czy może technikę użytkową? Co jest najważniejsze dla piłkarzy w tym wieku? Rozwój na tym etapie musi być kompleksowy, więc nie zaniedbujemy żadnej z wyżej wymienionych umiejętności. Zawodnicy pracują na siłowni pod okiem trenera motorycznego Łukasza Juchnika, treningi bramkarskie prowadzi Artur Szóstak, a ja z drugim trenerem Karolem Pikoniem dbamy o to, aby rozwój był harmonijny na płaszczyźnie techniczno-taktycznej, a także mentalnej. Najważniejsze dla chłopców, żeby byli systematyczni, wtedy krok po kroku będą wyposażani w narzędzia, które, mam nadzieję, pozwolą im się wyróżnić i zagrać na dobrym poziomie. Wracając do minionej jesieni. Czy jest mecz w tej rundzie, który szczególnie zapadł Panu w pamięci? Jednego szczególnego nie mam, natomiast mam kilka, które przegraliśmy minimalnie, będąc drużyną zdecydowanie lepszą pod względem piłkarskim, co myślę, że się przełoży w późniejszym etapie rozwoju. Znicz Kłobuck dość mocno odskoczył od reszty stawki w naszej grupie klasy okręgowej i wydaje się, że trudno będzie komukolwiek dogonić tę drużynę. Jak ocenia Pan siłę klasy okręgowej w tym sezonie i co z tej rywalizacji mogą przede wszystkim wyciągnąć nasi zawodnicy? Tak, myślę, że drużyna Znicza w tym sezonie, jest poza konkurencją, a siła klasy okręgowej na ten moment, jest odpowiednim środowiskiem do rozwoju dla naszej młodej drużyny. Natomiast koncentrując się na naszych chłopcach bez wątpienia muszą doświadczać gry z silniejszym fizycznie rywalem, który będzie stawiał im trudne warunki, muszą również nauczyć się przede wszystkim odpowiedzialności i dyscypliny – tutaj już nie mogą sobie pozwolić na zachowania, które przechodziły w juniorach. Muszą szybko dojrzeć, a im szybciej tym lepiej – wtedy drzwi do pierwszej drużyny będą szerzej otwarte. Wielu chłopców, którzy są zapraszani przez trenera pierwszej drużyny na treningi nie może pokazać w pełni swoich umiejętności, bo po prostu boją się kontaktu fizycznego, dlatego mam nadzieję, że dzięki grze w rezerwach tę barierę przełamią. Właśnie, wspomniał Trener o kilku zawodnikach z drugiego zespołu, którzy biorą udział w treningach pierwszego zespołu. Czy Pana zdaniem są gotowi do walki o miejsce w kadrze meczowej drużyny rywalizującej w Fortuna 1 Lidze? Czy są gotowi na to, aby powalczyć, to trzeba byłoby zapytać trenera Dziółkę. Ja wiem, że ten proces jest nieco złożony, jednym brakuje trochę motoryki a innemu trochę kilogramów itd., ale na pewno, jeśli będą systematycznie pracować i wyróżniać się grą w rezerwach, to trener Dziółka każdemu da szansę pokazania się. Znamy już ramowy harmonogram przygotowań do rundy wiosennej. Czy stawiacie sobie ze sztabem jakieś cele na rundę rewanżową czy skupiacie się przede wszystkim na rozwoju zawodników? Naszym celem zawsze będzie rozwój jednostki najlepiej poparty również wynikiem sportowym. Wszyscy pracujemy nad tym, aby stworzyć jak najbardziej optymalne środowisko do rozwoju naszych piłkarzy, a co los pokaże, to zobaczymy. Piłka nożna jest nieprzewidywalna, czasem potrzebujesz mieć trochę szczęścia, aby Cię ktoś zauważył, ale też na to szczęście musisz być przygotowany. Kiedy pracujesz nad sobą systematycznie wtedy będziesz miał dużą szansę.

Znamy harmonogram przygotowań drugiej drużyny

Piłkarze naszych rezerw zakończyli jesienną walkę o punkty. Chociaż trwają jeszcze treningi poznaliśmy już plan przygotowań Skry II do rundy wiosennej. Naszą młodzież czeka solidna dawka meczów kontrolnych z ciekawymi rywalami. Piłkarze Skry II zakończyli rundę jesienną grupy 2 śląskiej klasy okręgowej na szóstym miejscu. Warto zauważyć, że rywalizacja w naszej grupie, jest wyjątkowo zacięta. Dość powiedzieć, że Skrzacy tracą oczko do znajdującego się na trzeciej lokacie MLKS-u Woźniki i zaledwie siedem do wicelidera z Żarek. Aby jak najlepiej przygotować się do rundy rewanżowej sztab szkoleniowy naszego zespołu, na czele z trenerem Tomaszem Szymczakiem, zaplanował bardzo ciekawy okres przygotowawczy. Nasi młodzi piłkarze zakończą treningi 16 grudnia i po trzech tygodniach przerwy świąteczno-noworocznej powrócą na boisko 9 stycznia 2023 roku. Krótko później odbędą się pierwsze sparingi. W gronie naszych sparingpartnerów nie brakuje zespołów z wyższych klas rozgrywkowych. Najciekawiej zapowiadają się mecze towarzyskie z Victorią Częstochowa, Unią Rędziny oraz RKS-em Radomsko. Warty uwagi będzie również mecz kontrolny z kadrą U18 Mlady Bolesław, której seniorzy plasują się na szóstym miejscu czeskiej Fortuna Ligi. Plan meczów kontrolnych Skry II, zima 2023: 14.01 Victoria Częstochowa (IV liga śląska, gr. 1, 11 miejsce) 21.01 Lot Konopiska (Klasa Okręgowa, śląska gr. 2, 10 miejsce) 28.01 KS Stradom (A-Klasa Częstochowa, gr. 2, 1 miejsce) 28.01 RKS Radomsko (IV liga łódzka, 7 miejsce) 03.02 Mlada Boleslav U18 11.02 Warta Działoszyn (Klasa Okręgowa, łódzka gr. 3, 6 miejsce) 17.02 Liswarta Krzepice (Klasa Okręgowa, śląska gr. 2, 5 miejsce) 25.02 Unia Rędziny (IV liga śląska, gr. 1, 12 miejsce) 04.03 KS Niwy Brudzowice (Klasa Okręgowa, śląska gr. 4, 11 miejsce) O miejscu rozgrywania spotkań oraz innych szczegółach będziemy informować na bieżąco.

Zwycięstwo rezerw na zakończenie rundy

Rezerwy Skry Częstochowa pokonały Wartę Kamieńskie Młyny w ostatnim meczu rundy jesiennej klasy okręgowej. Autorem trafienia został w doliczonym czasie gry Bartosz Sitek. Oznacza to, że podopieczni Tomasza Szymczaka zimę spędzą na szóstym miejscu w tabeli. Ostatni mecz rundy jesiennej młodzi piłkarze rezerw Skry rozegrali w Kamieńskich Młynach. Warta jest beniaminkiem klasy okręgowej, jednak już kilkukrotnie udowodniła, że nie można jej lekceważyć. W poprzednich kolejkach odbierała bowiem punkty zespołom na papierze wyżej notowanym. W spotkaniu z rezerwami Skry zawodnicy Warty również pokazali charakter, chociaż piłkarsko to nasi reprezentanci prezentowali wyższy poziom. – Prowadziliśmy grę i stworzyliśmy ponownie kilka doskonałych sytuacji bramkowych, natomiast wykorzystaliśmy tylko jedną i to w 90. minucie spotkania – relacjonuje Tomasz Szymczak. – Pierwsza połowa upłynęła pod naszą przewagą, ale nie potrafiliśmy tego udokumentować bramką, a najlepszą sytuację miał Żakowski, który z szesnastu metrów trafił w słupek. Podobnie wyglądała druga połowa. Doskonałych sytuacji bramkowych nie zdołali wykorzystać ani Bartosz Sitek ani Oskar Krawczyk. I kiedy wydawało się, że pomimo przewagi Skrzaków obie drużyny podzielą się punktami szalę zwycięstwa na swoją stronę przeciągnęli nasi piłkarze. Kowalski szybko rozegrał rzut wolny, a bramkarza gospodarzy płaskim strzałem sprzed pola karnego pokonał Sitek. – Uważam, że wygraliśmy zasłużenie – mówi trener Szymczak. – Cieszymy się z trzech punktów, tym bardziej, że w poprzednich spotkaniach nasza gra nie wyglądała źle, natomiast nie punktowaliśmy, a dzisiaj tak się stało. Runda jesienna dobiegła końca, także mamy czas na podsumowanie i ocenę rozwoju naszych młodych zawodników. Przed nami kilka bardzo ciekawych gier kontrolnych w okresie zimowym z wyżej notowanymi przeciwnikami – zdradza plany na najbliższe kilka tygodni trener Skry II. Warta Kamieńskie Młyny – Skra II Częstochowa 0:1 (0:0) 0:1 Sitek (90’+1) Warta Kamieńskie Młyny: Faber – Dudek, Iwanowski, Kadłubek (85’ Cesarz), Kowalski (45’ Janecki), Matcharashvili, Mazur, Musik, Nowak (57’ Kamiński), Usnacht (60’ Hampel), Zych (60’ Brzozowski) Skra II Częstochowa: Rosiak – Garczarek (73’ Kostro), Krawczyk, Merta, Serwaciński, Sitek, Sławuta, Ślemp (70’ Kielan), Waluda (55’ Weżgowiec), Żakowski (46’ Matyja), Żurawski (77’ Kowalski) Tabela klasy okręgowej, Częstochowa – Lubliniec, gr. 2 Miejsce Drużyna Mecze Punkty Bramki 1 Znicz Kłobuck 15 39 53-11 2 Zieloni Żarki 14 31 24-13 3 MLKS Woźniki 15 26 33-26 4 Lotnik Kościelec 14 25 25-15 5 Liswarta Krzepice 15 25 29-24 6 Skra II Częstochowa 15 25 34-18 7 Jedność Boronów 15 23 21-20 8 Sparta Szczekociny 15 22 29-29 9 KS Panki 14 21 19-22 10 Lot Konopiska 15 21 25-29 11 Warta Kamieńskie Młyny 14 19 22-17 12 Amator Golce 15 19 33-48 13 Orzeł Kiedrzyn 15 14 26-32 14 Warta Mstów 15 13 19-35 15 Czarni Starcza 15 10 24-40 16 Sparta Lubliniec 15 5 22-59

Porażka w Boronowie

Rezerwy Skry przegrały 0:1 z Jednością Boronów w meczu 14. kolejki klasy okręgowej. Jedyna bramka dla gospodarzy padła po rozpoczęciu drugiej połowy spotkania. Po tym meczu Skra II zajmuje szóste miejsce w tabeli. Jedność Boronów to drużyna nieobliczalna, która lepsze spotkania przeplata słabszymi. Niestety w sobotnie popołudnie okazała się skuteczniejsza od młodego zespołu Skry II, wygrywając 1:0 po bramce, która padła ze stałego fragmentu gry ledwie sto dwadzieścia sekund po rozpoczęciu drugiej połowy. – Po tej bramce rywal zamknął się w polu karnym i groźnie kontrował, a my nie potrafiliśmy sforsować takich zasieków. Do tego doszła kontrowersyjna sytuacja z faulem na Krawczyku w polu karnym. Nie wiadomo dlaczego sędzia nakazał rzut wolny z linii, gdzie przewinienie ewidentnie odbyło się w polu karnym – relacjonuje trener naszych rezerw, Tomasz Szymczak. Pamiętajmy, że nasz zespół jest bardzo młody. Czego zatem – oprócz doświadczenia, brakuje mu, aby regularnie punktować na poziomie klasy okręgowej? – Czasami brakuje nam umiejętności, czasami wzrostu, a czasami kilogramów w kluczowych momentach, przez co nie punktujemy tak jak sobie zakładamy – tłumaczy szkoleniowiec naszego drugiego zespołu. – Do tego mamy jakiego pecha w sytuacjach bramkowych, gdyż obrońcy drużyn przeciwnych wybijają nam piłki z linii lub też bronią w niesamowity sposób, a nam zawsze przeciwnik, mówiąc kolokwialnie – „wciśnie” w zamieszaniu w polu karnym. Sytuacja w tabeli klasy okręgowej jest bardzo ciekawa. Co prawda prowadzący Znicz Kłobuck ma już osiem oczek przewagi nad wiceliderem z Żarek, ale trzecią i dwunastą ekipę tabeli dzielą zaledwie… cztery punkty. To zwiastuje nam spore emocje na wiosnę. Póki co Skra II plasuje się na szóstej pozycji. Do końca rundy jesiennej pozostał tylko jeden mecz – z Wartą Kamieńskie Młyny. – Tak młoda drużyna na pewno będzie nabierała doświadczenia z każdym meczem i choć wynikowo może minimalnie przegrywamy, to nasza gra wygląda dużo lepiej niż nasze ostatnie wyniki. Mam nadzieję, że udanie zakończymy tę rundę w ostatnim naszym spotkaniu w sobotę w Kamieńskich Młynach – kończy Tomasz Szymczak. Jedność Boronów – Skra II Częstochowa 1:0 (0:0) 1:0 Michna (47’) Jedność Boronów: Sier – P. Bryś, Cuglewski, Fraj (46’ Świtała), Frania, Godecki (87’ Najgebauer), Gatys, Kowalikowski (65’ D. Bryś), Kucharczyk (75’ Bąk), Michna (90’ Kubieniec), Ślęzak Skra II Częstochowa: Rosiak – Kołodziejczyk, Kostro (46’ Weżgowiec), Kowalski, Krawczyk, Merta, Nicer (60’ Żakowski), Serwaciński, Sitek (55’ Waluda), Sławuta, Żurawski (84’ Matyja)

Lotnik minimalnie lepszy od Skry II

Rezerwy Skry przegrały 0:1 w Kościelcu z Lotnikiem w meczu 13. kolejki klasy okręgowej. Do końca rundy jesiennej pozostały już tylko dwa spotkania. Lotnik Kościelec miał za sobą bardzo udane tygodnie. Od początku września zanotował tylko jedną porażkę, w ubiegłym tygodniu z MLKS-em Woźniki. Oznaczało to, że naszą młodą drużynę czeka niezwykle trudne, wymagające spotkanie i tak rzeczywiście było. Patrząc na przebieg wydarzeń boiskowych trzeba przyznać, że nasi piłkarze zagrali dobre spotkanie. Wykazując się ogromną ambicją kilkukrotnie stworzyli sobie sytuacje strzeleckie, jednak zabrakło odrobiny szczęścia, przy którym rezultat mógł wyglądać całkowicie inaczej. – Kolejne spotkanie za nami, w którym mamy optyczną przewagę często grając w ataku pozycyjnym – opowiada trener Tomasz Szymczak. – Stwarzamy kilka dogodnych sytuacji bramkowych, ale cały czas zawodzi nas skuteczność. Rywale jak zwykle byli groźni po stałych fragmentach gry oraz kontratakach i już na początku drugiej połowy w zamieszaniu pod naszą bramką, to wykorzystali. Pierwsza i jedyna bramka dla Lotnika padła krótko po rozpoczęciu drugiej odsłony spotkania, po trafieniu Malinowskiego, który ledwie kilka minut wcześniej pojawił się na boisku. Była 49. minuta pojedynku i sporo czasu do odrobienia strat. Nasi młodzi piłkarze zostawili na boisku mnóstwo serca, ale gospodarze zachowali czujność, nie pozwalając na wyrwanie sobie dwóch punktów. – Choć chłopcy ambitnie walczyli do końca, to nie udało się już zmienić wyniku spotkania – mówi trener Szymczak. – Trzeba dodać, że Rosiak obronił jeszcze rzut karny w 90. minucie spotkania. Za tydzień kolejne trudne spotkanie w Boronowie i mam nadzieję, iż w tym spotkaniu poprawimy naszą skuteczność. Lotnik Kościelec – Skra II Częstochowa 1:0 (0:0) 1:0 Malinowski (49’) Lotnik Kościelec: Cieślak – Kielan, Jarczok, Rosa, Gzyl, Bednarek (83’ Jędryszczak), Knapik (46’ Malinowski), Włodarczyk (64’ Michalak), Zjawiony (61’ Cichuta), Wilk (83’ Słabosz), Kiwacz Skra II Częstochowa: Rosiak – Sławuta (46’ Kielan), Żurawski (46’ Matyja), Kowalski, Serwaciński, Sitek, Kołodziejczyk, Merta, Nicer, Waluda, Krawczyk

Skra II wygrywa z Orłem

Rezerwy Skry Częstochowa pokonały Orła Kiedrzyn 2:1 w meczu 12. kolejki Klasy Okręgowej. Bramki dla Skry II padły po strzale Oskara Krawczyka oraz samobójczym trafieniu gospodarzy. Młoda drużyna rezerw Skry z meczu na mecz prezentuje się coraz lepiej, szybko wyciągając wnioski z poprzednich spotkań. Po nieco gorszym okresie w wykonaniu naszego drugiego zespołu, złożonego w dużej mierze z 16- oraz 17-letnich piłkarzy, można powiedzieć, że podopieczni Tomasza Szymczaka wracają już na właściwą ścieżkę. Po remisie w Pankach w minioną sobotę wygrali w Kiedrzynie z tamtejszym Orłem 2:1. Wszystkie trzy bramki padły w pierwszej odsłonie spotkania. Wynik otworzył Oskar Krawczyk po asyście Daniela Żakowskiego. Kilka minut później po zamieszaniu w polu karnym gospodarze wyrównali za sprawą Filipa Ziomka. Tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę Skrzacy ponownie wyszli na prowadzenie po samobójczym trafieniu Łukasza Lechowskiego. – Druga połowa to głównie niewykorzystane „setki” Krawczyka i Matyi – opowiada trener Szymczak. – Posiadaliśmy optyczną przewagę, stwarzając kilka naprawdę wybornych sytuacji, ale zawodziła nas skuteczność. Każda niewykorzystana przez nas sytuacja napędzała również ataki gospodarzy, ale dobrze się obroniliśmy kilka razy i wynik już się nie zmienił. Jak ocenia spotkanie trener naszego zespołu, Tomasz Szymczak? – Podsumowując to spotkanie, na pewno cieszy przełamanie i zdobycie 3 punktów na, bądź co bądź, niełatwym terenie. Nasza gra dłuższymi momentami wyglądała całkiem przyzwoicie, natomiast dużo wcześniej powinniśmy „zamknąć” ten mecz strzelając trzecią i kolejne bramki, a tak drużyna Orła do końca spotkania wietrzyła swoje szanse na pozytywny rezultat, przez spotkanie trzymało w napięciu do ostatnich minut – kończy szkoleniowiec rezerw Skry. Dzięki zwycięstwu nasi zawodnicy awansowali na czwarte miejsce w ligowej tabeli i posiadają tyle samo oczek, co druga w tabeli „okregówki” Liswarta Krzepice. Orzeł Kiedrzyn – Skra II Częstochowa 1:2 (1:2) 0:1 Oskar Krawczyk (31’), 1:1 Filip Ziomek (39’), 1:2 Łukasz Lechowski (45’ – sam.) Orzeł Kiedrzyn: Paliwoda – Gola, Jabłko (80’ Jaworek), Janczak, Klamut, Lechowski, Nowak, Skoczylas, Waryś, Woszczyna, Ziomek Skra II Częstochowa: Rosiak – Kołodziejczyk, Krawczyk, Merta, Niedzielski, Serwaciński, Sitek (60’ Weżgowiec, 90’ Kostro), Sławuta (90’ Garczarek), Waluda (80’ Ślemp), Żakowski (45’ Matyja), Żurawski