W środę, 17 stycznia, odbyło się pierwsze w 2024 roku śniadanie biznesowe. Była to doskonała okazja do podsumowania ostatnich kilku miesięcy oraz spojrzenia przed siebie. Wszystkim obecnym dziękujemy za stworzenie wspaniałej atmosfery. Po krótkiej jesienno-zimowej przerwie powróciliśmy do tradycji śniadań biznesowych. Pierwsze noworoczne spotkanie odbyło się w całkiem niedawno oddanym do użytku budynku klubowym. Dla części naszych partnerów była to pierwsza okazja, by zobaczyć od wewnątrz zmodernizowany obiekt, inni natomiast są stałymi bywalcami na meczach ligowych Skry. Bez względu na to jednak wszyscy czuli się jak w domu. Spotkanie rozpoczął Prezes Skry Artur Szymczyk, który po przywitaniu zebranych gości krótko odniósł się do naszych najbliższych planów. Później każdy miał okazję zaprezentować swoją działalność. Nie brakowało wątków humorystycznych, co potwierdza świetną atmosferę jaka panowała w środowy poranek w sali konferencyjnej na „Lorecie”. Przy pysznej kawie i smacznych daniach toczyliśmy ciekawe rozmowy nie tylko o sporcie i biznesie. Nie da się ukryć, że podczas śniadania panowała wspaniała, wręcz rodzinna atmosfera. Nie możemy doczekać się kolejnych spotkań, a najbliższe będzie miało miejsce już w przyszłym miesiącu.
Autor: Bartłomiej Jejda
Juniorzy młodsi B2 wygrali sparing z Odrą Opole
Juniorzy młodsi kategorii B2 przygotowują się do rozgrywek rundy wiosennej w I lidze wojewódzkiej. W pierwszym tegorocznym sparingu zmierzyli się z Odrą Opole. Mecz zakończył się zwycięstwem naszej ekipy 5:3. Juniorzy młodsi B2 mają za sobą udaną kampanię. Po rundzie jesiennej podopieczni Mariusza Czoka i Łukasza Łykowskiego plasują się na czwartej pozycji z jednopunktową stratą do wicelidera – SMS-u Tychy. By jak najlepiej przygotować się do zmagań w rundzie wiosennej sztab naszej Akademii przygotował kilka wartościowych sparingów. Pierwszy mecz kontrolny w 2024 roku odbył się na Miejskim Stadionie Piłkarskim przy ulicy Loretańskiej. Rywalem naszej ekipy była Odra Opole. – Od początku spotkania zespół bardzo dobrze się prezentował – przekonuje trener Mariusz Czok. – Od pierwszego gwizdka podeszliśmy bardzo wysoko do rywala, nie pozwalając na zbyt wiele drużynie Odry. Byliśmy mocno zdeterminowani na odbiór piłki, ale też nie ustrzegliśmy się błędów w efekcie których straciliśmy bramki po stałych fragmentach gry – rzucie rożnym oraz rzucie karnym. Warto zwrócić uwagę, że mecz toczony był w ciężkich warunkach, spowodowanych oczywiście zimową aurą. Do przerwy oba zespoły zdobyły po dwie bramki. W drugiej połowie wynik przechylił się na stronę Skry. – Bardzo dobrze realizowaliśmy założenia, byliśmy odważni i cierpliwi w budowaniu co przełożyło się na dobra grę. Jestem bardzo zadowolony z tego jak dziś wyglądaliśmy na boisku, było widać bardzo dobrą organizację w ataku i poświęcenie chłopaków w obronie wysokiej, co na pewno bardzo cieszy – mówi trener naszych juniorów młodszych. Warto w tym miejscu zwrócić uwagę, że w czasie meczu swoje szanse otrzymali zawodnicy testowani oraz piłkarze z młodszego rocznika, którzy nie ustępowali starszym kolegom. Skra Częstochowa – Odra Opole 5:3 (2:2) Bramki dla Skry: 1:0 Gembała (14’, asysta: Karczewski), 2:1 Pilarski (33’, asysta: Dutka), 3:2 zaw. testowany (43’), 4:2 zaw. testowany (70’, asysta: Szega), 5:3 Szega (85’ Kołodziejczyk) Skra Częstochowa B2: Rajczykowski (45’ Gołąbek) – Turek, Bajor (45’ Kostrzewa), Tarnowski (40’ Czerkieski) – Syrek (70’ Kabacik), Klekot (45’ zaw. testowany), Dutka (45’ zaw. testowany), Karczewski (70’ Kołodziejczyk) – Przybyła (45’ zaw. testowany), Gembała (60’ Malatyński), Pilarski (60’ Szega)
Zofia Dubiel z powołaniem do kadry narodowej
Zawodniczka Skry – Zofia Dubiel, otrzymała powołanie na zgrupowanie kadry narodowej kobiet U-17. Odbędzie się ono w Pruszkowie w ostatnich dniach stycznia. Reprezentacja Polski kobiet do lat 17 przygotowuje się do kolejnej rundy kwalifikacyjnej do mistrzostw Europy. Ta rozegrana ma zostać między 13 a 19 marca. Rywalkami Biało-Czerwonych będą Dania, Macedonia Północna i Szkocja. Jednym z elementów przygotowań, jest zgrupowanie, które zaplanowano w ostatnich dniach stycznia w Pruszkowie. Trener Marcin Kasprowicz rozesłał zaproszenia do dwudziestu czterech zawodniczek. Jedno z nich trafiło w ręce piłkarki Skry Ladies – Zofii Dubiel. To już kolejne wyróżnienie dla naszej zawodniczki. Dobra postawa na ligowych boiskach oraz w meczach z orzełkiem na piersi sprawiły, że Dubiel od dłuższego czasu należy do stałych wyborów sztabu naszej kadry do lat 17 i regularnie otrzymuje powołania do reprezentacji Polski. Trzymamy zatem kciuki za owocne przygotowania do zbliżających się kwalifikacji i oczywiście… Gratulujemy!
Juniorzy młodsi B1 rozegrali pierwszy sparing
Juniorzy młodsi B1 zwieńczyli pierwsze dni treningów meczem kontrolnym z Odrą Opole. Rywal z Centralnej Ligi Juniorów wysoko postawił poprzeczkę naszym zawodnikom. Mecz, toczony w trudnych warunkach, zakończył się remisem 1:1. Juniorzy młodsi B1 wrócili do treningów. W sobotę rozegrali pierwszy w okresie przygotowawczym do rozgrywek REKPOL I ligi wojewódzkiej mecz kontrolny. Rywalem naszego zespołu była Odra Opole. – Pierwszy mecz kontrolny tej zimy rozegraliśmy z rówieśnikami Odry Opole, z powodzeniem reprezentującymi swoją Akademię na poziomie Centralnej Ligi Juniorów – mówi trener Karol Pikoń. Mecz toczony był w prawdziwie zimowej aurze, na co zwrócił uwagę nasz szkoleniowiec. – Warunki pogodowe ograniczyły możliwość rozgrywania spotkania na pełnej intensywności jednak mecz możemy zaliczyć do wartościowych. Sam pojedynek był bardzo wyrównany w niemal wszystkich aspektach. Obie drużyny posiadały podobny procent posiadania piłki jak i stworzyły zbliżoną liczbę klarownych sytuacji strzeleckich. Sparing był doskonałą okazją do sprawdzenia praktycznie wszystkich zawodników. – Posiadamy szeroką kadrę, w związku z czym każdy z zawodników spędził na boisku 45 minut. W następną sobotę zagramy w Sosnowcu z ligowym rywalem Odry, Zagłębiem – kończy Pikoń. Skra Częstochowa – Odra Opole 1:1 Skra Częstochowa B1: Warszakowski – Przetak, Małysz, Hajda – Figzał, Kowalski, H. Kwaśnik, Teperski – Kolebacz, Wasilewski, Dylewski oraz Foltyński, Cieślak, Dors, Kapral, Kozłowski, K. Kwaśnik, S. Leśniak, Lis, Skwarczyński, Wolski
Wyjazdowy mecz kontrolny piłkarzy rocznika 2016
Pierwsze spotkanie kontrolne w tym roku mają za sobą piłkarze rocznika 2016. Tym razem grupa B zmierzyła się z Wartą Poraj. Nasi zawodnicy podczas meczu potrafili zareagować na bieżącą sytuację i na tle silniejszego fizycznie rywala pokazali się z bardzo dobrej strony. W piątek młodzi piłkarze z grupy B rocznika 2016 zmierzyli się w wyjazdowym meczu kontrolnym z Wartą Poraj. Początek spotkania należał do naszych rywali, którzy dysponowali zdecydowaną przewagą fizyczną. – Od początku meczu wyszliśmy na boisko zdekoncentrowani, co przełożyło się na szybką utratę dwóch bramek – opowiada trener, Jan Szwaja. – Chłopcy wyglądali na wystraszonych, gdyż zawodnicy Warty mieli znaczną przewagę, jeśli chodzi o warunki fizyczne oraz motorykę. Dopiero kiedy strzeliliśmy pierwszą bramkę ta dominacja przeciwnika nie była aż tak widoczna, ponieważ chłopcy bardziej uwierzyli w siebie. Na pochwałę zasługuje wola walki naszego zespołu, który szybko dostosował się do niezależnych od siebie warunków i pokazał się z bardzo dobrej strony. – Bramki, które zdobyliśmy, wpadły po przeprowadzeniu szybkich akcji szczególnie poprzez podania ponieważ w grze 1v1 ciężko było wygrywać pojedynki z o wiele silniejszym przeciwnikiem – zauważa trener Szwaja. Jak wyglądają najbliższe plany naszych młodych piłkarzy? – W tym tygodniu chłopcy wracają do treningów we wtorek, natomiast kolejny mecz kontrolny zagrają 27.01 z Ajaksem Częstochowa na hali przy ulicy Żużlowej – zapowiada Jan Szwaja.
Efektowne zwycięstwo w pierwszym sparingu
Można powiedzieć, że piłkarki Ladies wygrały w niedzielę dwukrotnie. Najpierw pokonały pogodę, a później rozprawiły się z MTS-em Knurów. Efektowne zwycięstwo (11:0) z pewnością jest dobrym prognostykiem przed dalszą częścią zimowych przygotowań. Jeśli ktoś w niedzielę zjawił się na Miejskim Stadionie Piłkarskim przy ulicy Loretańskiej około 9:00 zapewne nie przypuszczał, że sparingową potyczkę z MTS-em Knurów uda się rozegrać. Na boisku zalegała spora warstwa śniegu, który w godzinach porannych przyprószył nad Częstochową. Dla Ladies nie ma jednak rzeczy niemożliwych. Zawodniczki wraz ze sztabem i innymi osobami chętnymi do pomocy chwyciły za łopaty i z niewielkim poślizgiem można było rozpocząć pierwszy tej zimy mecz kontrolny. Rywalem naszego zespołu był trzecioligowy MTS Knurów. Różnicę klas było widać od pierwszego gwizdka. Rywalki Skry miały spore problemy, by opuścić własną połowę, a Ladies w pełni dominował pojedynek, wynik spotkania otwierając już w 4. minucie. Podopieczne Patryka Mrugacza raz za razem nękały atakami przeciwniczki, co przekładało się na kolejne – niektóre naprawdę efektowne, trafienia. Nie da się ukryć, że gdyby Ladies miały nieco więcej szczęścia, a spotkanie nie było skrócone o kilka minut ze względu na wspomniane opóźnienie, wynik mógł być zdecydowanie wyższy. Dość powiedzieć, że do przerwy Skra prowadziła 6:0, a pierwszą połowę zamknęła pięknym uderzeniem pod poprzeczkę niezawodna Justyna Matusiak. Warto dodać, że nasza pani kapitan miała swój udział również we wcześniejszych bramkach. W drugiej połowie zmienił się skład, natomiast obraz gry zmianie nie uległ. Jako pierwsza na listę strzelczyń wpisała się Natalia Liczko, najpierw przymierzając na długi słupek, a kilkadziesiąt sekund później uderzając z pierwszej piłki obok bezradnej bramkarki. Liczko trafiła w drugiej odsłonie jeszcze raz, a oprócz niej na listę strzelczyń wpisały się jeszcze młodziutkie Dominika Kowalska i Maja Poroś. Ostatecznie licznik zatrzymał się na jedenastu. – Pierwsze gry cechują się testowaniem, realizacją nowo poznanych modelowych zasad gry i tak było również dziś – powiedział po ostatnim gwizdku trener, Patryk Mrugacz. – Wprowadzaliśmy kolejne młode piłkarki z naszej Akademii, tym razem z roczników 2008 i 2009. Szansę otrzymały Amelia Krok, Maja Poroś i Julia Klepczyńska. Nadal będziemy się im przyglądać podczas zajęć z pierwszą drużyną. Zakończyliśmy ten tydzień bez większych urazów i to dla mnie, jako trenera, jest najważniejsza informacja – zakończył szkoleniowiec naszej ekipy. Skra Ladies Częstochowa – MTS Knurów 11:0 (6:0) Bramki dla Skry Ladies: I połowa: Justyna Chudzik (2), Hanna Czerwińska, Natalia Kuźdub, Justyna Matusiak, Sonia Nierychło II połowa: Natalia Liczko (3), Dominika Kowalska, Maja Poroś Skra Ladies Częstochowa (I połowa): Wrońska – Czerwińska, Cierpiał, Baszewska – Wodarz, Młynek, Sikora, Nierychło – Kuźdub, Chudzik – Matusiak Skra Ladies Częstochowa (II połowa): Szulc – Lulkowska, Baszewska, Klepczyńska – Krok, Dubiel, Mesjasz, Szmatuła – Liczko, Poroś – Kowalska
Idzie młodość #05: Zuzanna Kubiciel
W poprzednich czterech częściach naszego cyklu „Idzie młodość” prezentowaliśmy Wam młodych dżentelmenów, szlifujących swoje umiejętności w naszej Akademii. Dzisiaj nadeszła pora na żeński akcent. Przed Wami jedna z najzdolniejszych młodych piłkarek, Zuzanna Kubiciel. Zuzanna Kubiciel treningi z pierwszym zespołem Ladies rozpoczęła wiosną minionego roku. Dzięki swojej pracy coraz częściej dostawała szanse od sztabu szkoleniowego. Za zaufanie odwdzięczyła się premierowym trafieniem na poziomie Orlen 1 Ligi. Miało ono miejsce w pojedynku z SWD Wodzisław Śląski. Poznajcie bliżej utalentowaną zawodniczkę naszego Klubu. Imię: Zuzanna Nazwisko: Kubiciel Data urodzenia: 30.04.2008 Znak zodiaku: Byk Moim piłkarskim idolem jest Vinicius Junior, ponieważ potrafi czarować dryblingiem i szybkością. Piłką nożną zainteresowałem się przez starszych braci. Za pięć lat widzę się w ekstraligowym lub zagranicznym klubie. Klub, któremu kibicuję, to Real Madryt. Mają wspaniałą historię, którą dalej piszą. Moim przedmeczowym rytuałem jest dobry posiłek przedmeczowy i słuchanie muzyki. Najlepsza koleżanka z boiska: Zuzia Sikora. Gdyby nie piłka nożna, to najprawdopodobniej jakiś inny sport. Marzę o tym, by zagrać w Realu Madryt i angielskim klubie. Ulubiony przedmiot szkolny: nie mam ulubionego. Film, który mógłbym oglądać bez przerwy, to cała seria Igrzysk Śmierci. Najczęściej na słuchawkach mam zagranicznych artystów, najczęściej Arctic Monkeys. Moje hobby, to oprócz piłki czytam książki i uczę się grać na gitarze.
Ważniejsza od celu, jest droga – mówi trener rezerw, Tomasz Szymczak
Piłkarze Skry II wrócili do treningów po krótkiej przerwie. Młodzi zawodnicy w najbliższym czasie planują kilka interesujących sparingów, które mają przygotować ich do walki o jak najwyższe cele w rundzie wiosennej. O tym jakie są to cele porozmawialiśmy z trenerem naszych rezerw, Tomaszem Szymczakiem. Runda jesienna w klasie okręgowej była bardzo emocjonująca. Rewelacja pierwszych kolejek – Jedność Boronów, z czasem straciła impet, a pałeczkę przejął Klub Sportowy z Panek i to właśnie KS Panki przewodzi na półmetku w grupie II częstochowsko-lublinieckiej klasy okręgowej. W gronie zespołów walczących o zdetronizowanie lidera jest – mówiąc kolokwialnie – bardzo ciasno. Dość powiedzieć, że między drugą a dziesiątą drużyną mamy zaledwie siedem oczek różnicy! W peletonie pościgowym znajdują się również nasi młodzi piłkarze. Prowadzeni przez Tomasza Szymczaka zawodnicy wrócili już do treningów, które mają przygotować ich jak najlepiej do rundy rewanżowej. O tym jak wyglądać będzie okres przygotowawczy, a także o planach i celach zespołu porozmawialiśmy właśnie ze szkoleniowcem naszych rezerw. Nasz drugi zespół rozpoczął już okres przygotowawczy do rundy wiosennej. Jak wyglądały pierwsze zajęcia po świąteczno-noworocznej przerwie? Są to na razie zajęcia wprowadzające. Pierwsze dni mają charakter rozruchowy, a od przyszłego tygodnia skupiamy się na troszkę mocniejszej pracy. Czekają nas dwa sparingi z mocnymi rywalami, więc ten rozruch też musi być na odpowiednim poziomie, by być dobrze do nich przygotowanym. Na pewno jednak w meczach z Rakowem CLJ U-17 i IV-ligową Unią Rędziny zawodnicy będą dzieleni w taki sposób, żeby każdy zagrał po 45 minut. Podział czasu gry będzie miał również takie znaczenie, że przyglądać będziemy się chłopcom z drużyny juniora młodszego, którzy do nas dołączyli. Do startu rozgrywek ligowych mamy dwa miesiące, więc tego czasu jest sporo. W oczekiwaniu na pierwsze mecze o punkty rozegramy kilka interesujących meczów kontrolnych. Pod jakim kątem dobieraliście sparingpartnerów? Był jakiś profil, którym się kierowaliście? Klucza większego nie było. Zawsze dobierałem sparingpartnerów z lepszej ligi, ale w tym okresie przygotowawczym nie do końca mogliśmy sobie na to pozwolić, ponieważ część zawodników trafiła do pierwszej drużyny, z którą trenuje i nie ma co rozdzierać szat, bo tak to właśnie powinno wyglądać. 70% to sparingi z silniejszymi rywalami, natomiast reszta to rywale na poziomie naszej ligi. Wracając na chwilę do rundy jesiennej, o której jeszcze nie mieliśmy okazji porozmawiać: jak podsumowałby trener pierwszą część sezonu? Jestem zadowolony z rozwoju jednostek w drużynie. Wynikowo trudno jest mi określić, ponieważ zespół był złożony z młodych zawodników i wiemy jakie są zagrożenia dla tych chłopców – a więc drużyny juniorów starszych połączonej z drużyną juniorów młodszych, rywalizującą na poziomie seniorskim – i o ile u siebie mamy dobre boisko, gdzie na osiem spotkań, wygraliśmy siedem i nawet w przegranym meczu zdominowaliśmy rywala, dopiero po czerwonej kartce i stracie bramkarza przegrywając to spotkanie, to na wyjazdach było różnie. Te mecze domowe pokazują, że gdyby wszędzie były tak dobre boiska jak u nas, bylibyśmy zdecydowanie wyżej w tabeli. Natomiast idea się nie zmieniła i cały czas graliśmy swoją piłkę – intensywnie, agresywnie w pressingu. Rywale często posiadali fizyczną przewagę i wykorzystywali ją, co przekładało się na te minimalnie przegrane bądź zremisowane spotkania. W przypadku tak młodej drużyny brakowało kogoś starszego, kto w takich trudnych sytuacjach poprowadziłby ich mentalnie, ale uważam, że i tak jest to dobra nauka dla tych młodych chłopców. Nie wiem czy trener się ze mną zgodzi, ale to, co rzucało się jesienią w oczy, to przede wszystkim brak skuteczności. Nasi zawodnicy w niemal każdym spotkaniu przeważali, a jednak nie przekładało się to na bramki i w konsekwencji na większe zdobycze punktowe. Szczególnie było to widoczne w pierwszej części sezonu. Czy właśnie skuteczność i finalizacja są tym, na czym skupicie się szczególnie w okresie przygotowawczym? Na pewno tak. Na pewno przez to, że zespoły bronią się na swojej połowie i posiadają przewagę fizyczną, o czym wspomniałem, trudno nam wygrywać pojedynki główkowe z rosłymi rywalami tak więc szukamy innych sposobów. Skupiamy się na organizacji gry na połowie przeciwnika oraz oczywiście finalizacji, by w tej trzeciej tercji być skuteczniejszymi. Jesteśmy mocno sfocusowani na tę fazę gry, ale nie tylko. W treningu musimy działać trochę inaczej niż gramy w lidze, dlatego mecze kontrolne gramy z silnymi ekipami, by uczyć się choćby wychodzenia spod pressingu. Zwykle nie stawiamy sobie celów wynikowych, jednak czy reforma ligi determinuje cel, który wyznaczamy sobie na najbliższe miesiące? Na pewno jest tak, że drużyna ma cel, by znaleźć się w pierwszej trójce. Chcemy w nowym sezonie wystąpić w zreorganizowanej V lidze, czyli II lidze śląskiej, bo tam są słabsze zespoły obecnie IV-ligowe i najlepsze z okręgówek i to byłoby świetne środowisko dla tych chłopców. Nie bez znaczenia oprócz wartości sportowych jest kwestia infrastruktury, która na tym poziomie byłaby na zdecydowanie wyższym poziomie. Jestem pewien, że gdybyśmy do kadry dołożyli trzech bardziej doświadczonych zawodników, to to środowisko byłoby jeszcze lepszym miejscem do ich rozwoju, natomiast potrzebny jest plan i organizacja, bo koszty gry na tym poziomie byłyby pewnie wyższe, a jeśli mielibyśmy tam grać samymi juniorami starszymi i młodszymi, to według mnie ten projekt działałby, ale nie byłby do końca spełniony. Zatem wspomniane miejsce w tabeli zamierzamy osiągnąć wyłącznie młodymi piłkarzami? Zobaczymy jak będzie wyglądała sytuacja w pierwszej drużynie. Mamy punkt straty do czołowej trójki, więc mam nadzieję, że na mecze z czołowymi zespołami zostaniemy wspomożeni zawodnikami z pierwszego zespołu i nie tylko ze względu na osiągnięcie założonego wyniku, ale przede wszystkim po to, by jeszcze bardziej rozwinąć chłopaków. To musi być spójna wizja klubu, co ma pozytywnie wpłynąć na rozwój zawodników i skrócić drogę do pierwszego zespołu. Często chłopakom tłumaczę, że organizacja gry, wyszkolenie techniczne i przygotowanie motoryczne są po naszej stronie, natomiast to jest piłka nożna – można mieć przewagę, a jednak mecz przegrać. Oni bardzo emocjonalnie do tego podchodzą, więc często im powtarzam, że cel jest jasny – wiemy, gdzie chcemy być, ale ważniejsza od celu jest droga. Jeśli ta droga się nie zmieni, to przy odrobinie szczęścia taki projekt powinien wypalić.
Tomasz Musiał ukończył I edycję kursu Dyrektor Akademii Piłkarskiej
Szef naszej Akademii, Tomasz Musiał, ukończył kurs Dyrektora Akademii Piłkarskiej Polskiego Związku Piłki Nożnej. Egzamin, który odbył się 8 i 9 stycznia, był zwieńczeniem wielomiesięcznego kursu. W jego trakcie dyrektor Akademii Skry odwiedził najlepsze szkółki piłkarskie nie tylko w naszym kraju, ale również w Europie. Jak podkreśla dyrektor Musiał kurs stał na bardzo wysokim poziomie. Dyrektor Akademii Skry, Tomasz Musiał, w ostatnim czasie był bardzo zapracowany. Oprócz zarządzania naszą szkółką uczestniczył w kursie Dyrektor Akademii Piłkarskiej organizowanym przez Polski Związek Piłki Nożnej. Warto wspomnieć, że była to jego pierwsza edycja, w której udział wzięli przedstawiciele 26 największych krajowych marek, takich jak Legia Warszawa czy Lech Poznań. Kurs rozpoczął się w maju, a zjazdy uczestników odbywały się praktycznie co miesiąc. Przez ponad pół roku dyrektor Skrzackiej Akademii odwiedził między innymi Chorzów, Kraków, Gdańsk czy Grodzisk Mazowiecki. Miał również okazję przyjrzeć się z bliska funkcjonowaniu Akademii Feyenoordu Rotterdam oraz PSV Eindhoven. Kurs dotykał wielu aspektów działania piłkarskiej akademii. Poruszano tematy związane nie tylko ze sportem, ale również z prawem, finansami czy psychologią. Jak podkreśla dyrektor Musiał kurs stał na bardzo wysokim poziomie, a świetnie skrojony program i wysoka jakość prelegentów, pochodzących z całej Europy (m. in. z Bayeru Leverkusen oraz Southampton), napędzały do rozwoju każdego uczestnika. Test nabytej wiedzy miał miejsce w dniach 8-9 stycznia w Białej Podlaskiej. Tomasz Musiał przedstawił prezentację na temat „Projekty wychowawczo- społeczne w edukacji zawodników”. Została ona oceniona przez komisję egzaminacyjną pozytywnie, co oznacza, iż dyrektor Tomasz Musiał może pochwalić się dyplomem oraz tytułem nadawanym przez Polski Związek Piłki Nożnej. Jesteśmy pewni, że uzyskany certyfikat pozwoli jeszcze bardziej rozwinąć Akademię Skry Częstochowa. Panie Dyrektorze, gratulujemy!
Zaczynamy zimowe granie! W niedzielę pierwszy sparing Ladies
Piłkarki Ladies wróciły już do treningów i w najbliższą niedzielę po raz pierwszy skonfrontują się z rywalem w ramach meczu kontrolnego. Przeciwniczkami Ladies będą zawodniczki MTS-u Knurów. Spotkanie odbędzie się w niedzielę o godzinie 10 na Miejskim Stadionie Piłkarskim przy ulicy Loretańskiej. Praca, praca, praca – tak w trzech słowach można scharakteryzować pierwsze dni po powrocie naszych Pań do treningów. U progu przygotowań kadra naszego zespołu przeszła testy motoryczne, po których skupiła się na treningach wprowadzających. Zwieńczeniem pierwszego tygodnia przygotowań do rundy wiosennej Orlen 1 Ligi Kobiet będzie niedzielny mecz kontrolny. W towarzyskiej potyczce Skra zmierzy się z MTS-em Knurów. Rywal naszej ekipy, to zespół na co dzień rywalizujący w III grupie III ligi. Chociaż MTS na półmetku rywalizacji plasuje się w środku tabeli bez wątpienia należy do grona zespołów lubiących sprawić niespodzianki. Jedną z nich było odniesione jesienią wyjazdowe zwycięstwo nad wiceliderem tabeli – Górnikiem Zabrze (3:2). Trener Patryk Mrugacz ma do dyspozycji niemal pełną kadrę, wzmocnioną młodymi piłkarkami z Akademii Skry i to właśnie te zawodniczki wybiegną na murawę. Mecz z MTS-em Knurów odbędzie się w niedzielę (14.01), o godzinie 10:00 na Miejskim Stadionie Piłkarskim przy ulicy Loretańskiej.