Kolejne pasjonujące widowisko zagwarantowali swoim kibicom piłkarze Skry i po raz kolejny niewiele zabrakło, by nasi zawodnicy zgarnęli pełną pulę. Czy podział punktów ucieszył któregoś z trenerów? O tym mogliśmy się dowiedzieć podczas pomeczowej konferencji prasowej. Szymon Szydełko, trener Górnika Polkowice: – Patrząc na dzisiejszy mecz z naszej perspektywy powinniśmy się cieszyć, ponieważ dwa razy odrabialiśmy straty na wyjeździe, co jest trudnym zadaniem. Niemniej jednak mieliśmy sporo sytuacji na to, żeby zwyciężyć. To dość dziwne, ponieważ zespół Skry znany jest z tego, że do takich sytuacji nie dopuszcza, więc był to plus dla mojego zespołu, że pomimo dobrej defensywy Skry, stworzyliśmy sytuacje, które mogłyby dać nam zwycięstwo. Nie chcę mówić o niedosycie. Mam nadzieję, że liga zakończy się dla nas dobrze i chociaż jesteśmy w strefie spadkowej uda nam się odrobić wszystkie straty i zostaniemy w Fortuna 1. lidze. Mamy nadzieję, że zaczniemy wygrywać, niemniej trudno się nie cieszyć, kiedy przegrywa się 1:2 i odrabia straty. Tym bardziej, że za mojej kadencji nie graliśmy jeszcze na własnym stadionie. Skra doskonale wie, co to znaczy grać ciągle na wyjeździe. Wiem, że kolorowo nie jest, ale wystarczy spojrzeć na tabelę, gdzie byliśmy po rundzie jesiennej i co się dzieje teraz. Póki Ropski i Mas mieli więcej sił mieliśmy problemy z ich grą w powietrzu, potem, kiedy się już „wyskakali”, walka w powietrzu szła im gorzej i to też wpłynęło na charakter meczu. Jak się nie da wygrać, trzeba dopisać sobie jeden punkt i patrzeć na następne spotkania. Jakub Dziółka, trener Skry Częstochowa: – Bardzo nam zależało na zwycięstwie w tym meczu, ale nie udało się, chociaż byliśmy dzisiaj blisko. Stworzone, szczególnie w pierwszej połowie, sytuacje powinniśmy lepiej wykorzystać, by to spotkanie potoczyło się bardziej po naszej myśli. Byliśmy przygotowani na to, że Górnik Polkowice będzie korzystał z naszych błędów i strat, dlatego nasza taktyka była nieco inna. Starczyło na remis. Nie ukrywam, że te błędy, które zdarzają się przy stratach bramki są zbyt proste, ale sama analiza i świadomość tego nam nie wystarczają. Musimy być bardziej skoncentrowani i wykonywać szybciej pewne rzeczy, by takim sytuacjom zapobiegać. Zostało nam sześć meczów do tego, żeby osiągnąć nasz cel. Przed meczem planujemy, by grać według naszego sposobu, ale pierwsza liga pokazuje, że nie jest to proste. O wszystkim decydują detale, a my mierzymy się z tym po raz pierwszy i zbieramy z każdym meczem doświadczenie. Musimy jednak szybko wyciągać wnioski i tylko my jesteśmy winni temu, że dzisiaj mamy remis. Cały czas jest w nas dużo energii, by w tych meczach osiągać zwycięstwa. Taki jest sport. Przed meczem można pewne rzeczy zakładać, ale spotkanie trwa dziewięćdziesiąt minut i pisze swoje scenariusze. Zespół jest silny mentalnie. Widzę to w meczach i na treningach. Oczywiście dzisiaj po meczu w szatni było dużo złości i rozżalenia, bo piłkarze chcieli wygrać. Mamy w sobie wiele ambicji i determinacji, ale zawsze gramy z przeciwnikiem, który stawia swoje warunki, jednak mental mojej drużyny jest na wysokim poziomie.
Autor: Bartłomiej Jejda
Powrót Ladies po długiej przerwie
Po prawie miesięcznej przerwie powróciły do gry nasze piłkarki. W czwartek ich rywalem była Ząbkovia Ząbki, z którą nie udało się rozegrać spotkania za pierwszym podejściem z powodu ataku zimy. Czwartkowy mecz miał ogromny ciężar gatunkowy dla Ząbkovii. Zawodniczki z podwarszawskich Ząbek jak tlenu potrzebują punktów, by utrzymać się w pierwszej lidze i z ogromną motywacją podchodzą do każdego kolejnego spotkania. Ich wolę walki widać było również w meczu z naszymi Ladies. Ząbkovia od samego początku rzuciła się do szaleńczych ataków, jednak długo nie mogła sforsować szczelnej obrony Skry. Pierwsza bramka padła dopiero w 41. minucie, a zdobyła ją Nina Warachowska. Stracona bramka podziałała wyraźnie mobilizująco na nasze piłkarki, bowiem na drugą połowę wyszły zupełnie odmienione. Wspomniał o tym w surowej, pomeczowej wypowiedzi trener Krystian Kotarski: – Zagraliśmy bardzo słabo. Nie wychodziło nam nic, a jeśli nawet udawało się stworzyć sytuację bramkową, to zawodziła decyzyjność. Namiastką lepszej gry była druga połowa, w której to nasza przewaga była widoczna, jednak nie potrafiliśmy tego zamienić na bramki. Mimo porażki sytuacja w tabeli częstochowianek, jest całkiem dobra. Siedem kolejek przed końcem rywalizacji podopieczne Marty Miki oraz Krystiana Kotarskiego plasują się na ósmej lokacie, z bezpieczną, dziewięciopunktową przewagą nad strefą spadkową. A już we wtorek położenie naszych Pań może się polepszyć. O godzinie 18:00 na stadionie przy ulicy Loretańskiej podejmą bowiem Uczniowski Klub Sportowy 3 Weronica Staszkówka Jelna, który nad naszym zespołem ma zaledwie jedno „oczko” przewagi. Ząbkovia Ząbki – Skra Ladies 2:1 (1:0) 1:0 N. Warachowska (41’), 2:0 M. Prochowska (49’), 2:1 J. Matusiak (90’+3) Ząbkovia: Walaszek – Tabaka (46’ Syta), Lesińska, Kodym, Warachowska, Prochowska, Piskorz, Baranowska (60’ Witkowska), Kozarzewska (76’ Mauryc), Dziemidowicz, Lewalska (46’ Flader) Skra Ladies: Szulc (70’ O. Młynek) – Miniak (46’ Olkhovska), Baszewska, N. Liczko, Kowalska, Wodarz, Koszownik (77’ Pająk), Dannheisig (46’ N. Młynek), Ozieriańska (65’ Wojciechowska), Kohut, Matusiak
Kolejny powód do dumy – piłkarka Skry powołana do reprezentacji
Zofia Dubiel została powołana do reprezentacji Polski! Piłkarka Skry weźmie udział w turnieju UEFA Development, który rozegrany zostanie na przełomie kwietnia i maja w Izraelu. Wczoraj (14.04) trener reprezentacji Polski kobiet do lat 16, Marcin Kasprowicz, ogłosił listę piłkarek powołanych do kadry narodowej na turniej UEFA Development. W gronie wyróżnionych zawodniczek znalazła się doskonale znana naszym kibicom – Zofia Dubiel! Piłkarka Skry weźmie udział w zgrupowaniu oraz turnieju, w ramach którego biało-czerwone zmierzą się z Irlandią Północną (27 kwietnia), Grecją (29 kwietnia) oraz gospodarzem rywalizacji – Izraelem (2 maja). Patrząc na tegoroczne dokonania Zofii Dubiel nie powinniśmy być zdziwieniu. Tylko w pięciu dotychczasowych meczach Centralnej Ligi Juniorek piłkarka Skry zaliczyła siedem trafień, a na oku sztabu reprezentacji, jest już od dłuższego czasu. Powołanie do kadry narodowej to ogromne wyróżnienie dla naszej zawodniczki, a także powód do dumy dla całej Akademii Skry. Gołym okiem widać, że praca z młodzieżą przynosi efekty, a w parze z sukcesami drużyn młodzieżowych idą osiągnięcia indywidualne. Nie pozostaje nam nic innego jak pogratulować Zosi i zagwarantować, że już teraz zaciskamy kciuki za jak najlepsze występy z orzełkiem na piersi!
Młodziczki wróciły do gry
Piłkarki U13 naszej Akademii po długiej, zimowej przerwie, wznowiły rozgrywki w ramach Śląskiej Ligi Młodziczek. Na otwarcie wiosny po zaciętym pojedynku uległy 1:2 zespołowi z Wodzisławia Śląskiego. Od połowy listopada czekały na wznowienie Śląskiej Ligi Młodziczek piłkarki prowadzone przez Sonię Sikorską. Czas oczekiwania na pierwszy mecz o punkty byłby krótszy, gdyby nie fakt, że z rywalizacji wycofała się drużyna KKS-u Polonii Tychy i zaplanowany na początek kwietnia pojedynek zweryfikowany został jako walkower na korzyść Skrzatek. Tym samym oficjalną inauguracją rundy wiosennej było spotkanie z zawsze groźną ekipą KS SWD Wodzisław Śląski. O minimalnej porażce 1:2 zadecydowała pierwsza połowa spotkania. Oddajmy głos trenerce naszej drużyny, Soni Sikorskiej: – Pierwsza połowa spotkania nie należała do najlepszych w naszym wykonaniu – przyznaje szczerze. – Poziom koncentracji i komunikacji u zawodniczek nie był dobry, co doprowadziło do straty bramki. W drugiej odsłonie meczu bramkę rywalek atakowaliśmy zdecydowanie, niestety zawodziła skuteczność. Druga połowa wyglądała dużo lepiej i dobrze wyglądała też gra w obronie. Mamy nadzieję, że w kolejnych spotkaniach uda nam się zachować koncentrację oraz płynną grę przez całe 60 minut i wygrana będzie tylko formalnością. Odbyliśmy kolejną lekcję i wyciągniemy z niej wnioski. Pierwsze koty za płoty – można powiedzieć i z optymizmem patrzeć na nadchodzące rundy. Najbliższa okazja do powiększenia zdobyczy punktowej nadarzy się już za kilka dni, kiedy częstochowianki wyjadą do Zabrza na mecz z tamtejszym KKS-em. Obie drużyny sąsiadują ze sobą w tabeli, możemy zatem spodziewać się bardzo ciekawego pojedynku, będącego pierwszym z serii meczów wyjazdowych, jakie czekają nasze młodziczki. Skra Częstochowa – SWD Wodzisław 1:2 Bramka dla Skry: Maja Poroś Skra: Gosiewska – Skwara, Bugaj, Massalska, Bujnowicz, Poroś, Niedworok, Jelonek, Glejzer, Klepczyńska, Knop, Piosek Ponieważ rywalizacja dla naszych piłkarek z kategorii D1 dopiero się rozpoczyna, spójrzmy jak prezentuje się terminarz Śląskiej Ligi Młodziczek U-13: 19.04 KKS Zabrze – Skra Częstochowa 23.04 LKS Lempo Paniówki – Skra Częstochowa 01.05 Raków Częstochowa – Skra Częstochowa 08.05 Skra Częstochowa – Mitech Żywiec 15.05 Skra Częstochowa – Rekord Bielsko-Biała 21.05 Czarni Sosnowiec – Skra Częstochowa 29.05 Skra Częstochowa – Tygryski Świętochłowice 2019 05.06 Skra Częstochowa – ROW Rybnik 12.06 Wisła Skoczów – Skra Częstochowa
Przekaż 1% podatku Fundacji Skry!
Nie wiesz na co przekazać swój 1% podatku? Przekaż go Fundacji Skry! Dzięki Twojej pomocy szansę rozwoju otrzymają najbardziej potrzebujący adepci piłki nożnej. Czy wiesz, że rozliczając deklarację roczną masz możliwość pomocy najbardziej potrzebującym młodym sportowcom? Wszystko dzięki 1%, który możesz przekazać Fundacji Skry! Sport to nie tylko rywalizacja. To także zdrowy tryb życia, poczucie odpowiedzialności oraz postępowanie według zasad funkcjonowania w społeczeństwie. Dzięki sportowi można wychowywać lepszych ludzi i ta właśnie myśl przyświecała pomysłodawcom powołania Fundacji Skry Częstochowa. Powstała ona w 2018 roku i od samego początku stanowi organ prowadzący Szkołę Mistrzostwa Sportowego „NOBILITO”, w której szansę rozwoju otrzymują najmłodsi i najbardziej utalentowani adepci piłki nożnej. Zajęcia edukacyjne prowadzone są przez wykwalifikowaną kadrę pedagogiczną oraz doświadczonych trenerów, wychowujących swoich podopiecznych w oparciu o tak potrzebne w dorosłym życiu wartości moralne i etyczne. Ponadto dzieci uczące się w naszej szkole, dzięki rozwojowi własnego potencjału, już wkrótce mogą zasilić szeregi pierwszoligowego klubu piłkarskiego Skra, będącego od lat sportową dumą Częstochowy. Czasem wystarczy 1%, by dać z siebie 100%! Dzięki Twojej pomocy możemy: – rozwijać bazę dydaktyczną Szkoły Mistrzostwa Sportowego „NOBILITO” – zatrudniać najlepszych trenerów i wychowawców – urozmaicać zajęcia dydaktyczne oraz treningi – organizować wyjazdy sportowe – zapewniać najlepszy sprzęt niezbędny do rozwoju adeptów piłki nożnej – pomagać najbardziej potrzebującym podopiecznym Fundacji Skry Do Szkoły Mistrzostwa Sportowego „NOBILITO” uczęszcza prawie dwustu uczniów, którzy łączą pasję do sportu z edukacją na wysokim poziomie. Dzięki Fundacji Skry najbardziej potrzebujący z nich również mogą spełniać swoje marzenia! Jak przekazać 1%? W odpowiednią rubrykę rocznego zeznania podatkowego PIT należy wpisać KRS: 0000270261, w rubryce „Cel szczegółowy” dopisz: SKRA 6. Ciebie nic to nie kosztuje, a pozwala spełniać marzenia!
Możesz zostać piłkarzem Skry!
Trwa nabór do naszej Akademii! Zapraszamy chłopców z roczników 2005, 2006 oraz 2007, którzy razem z nami mogą rozwijać swoje umiejętności i spełniać marzenia! Marzysz o tym, aby rozwijać swoją karierę w klubie piłkarskim o solidnych podstawach i dużych ambicjach? Chcesz tworzyć historię? Szukasz miejsca, w którym Twoje umiejętności będą rozwijane pod okiem doświadczonych trenerów? Jeśli choć na jedno z powyższych pytań odpowiedziałeś twierdząco, zapraszamy Cię do Akademii Skry! Prowadzimy właśnie nabór dla chłopców z roczników 2005, 2006 oraz 2007. Gwarantujemy wykwalifikowaną i doświadczoną kadrę trenerską, najlepsze metody szkoleniowe, udział w turniejach i rozgrywkach oraz rozwój na najwyższym poziomie. Jeśli nadal masz jakiekolwiek wątpliwości – nie wahaj się! Nasi trenerzy chętnie i wyczerpująco odpowiedzą na każde Twoje pytanie. Informacji o naborze udzielają: Rocznik 2005: trener Michał Jelonek, 509-893-116 Rocznik 2006: trener Karol Pikoń, 530-534-626 Rocznik 2007: trener Paweł Rycharski, 535-002-223 To co, widzimy się na treningu?
Ważne zwycięstwo juniorek w CLJ! Raport z meczów Akademii
Za nami kolejny weekend pełen piłkarskich emocji w wydaniu młodzieżowym. Na pierwszy plan wysuwa się oczywiście efektowne zwycięstwo naszych piłkarek U15, rywalizujących w Centralnej Lidze Juniorek, ale nie jest to jedyny pozytywny akcent ostatnich dni. Zapraszamy na tradycyjny raport z meczów Akademii Skry! Centralna Liga Juniorek U15, grupa C (10.04.2022) Skra Częstochowa – Włókniarz Konstantynów Łódzki 9:0 (4:0) 1:0 Z. Kubiciel (6’, asysta: P. Franiel), 2:0 P. Franiel (10’, asysta: Z. Dubiel), 3:0 Z. Dubiel (18’ k.), 4:0 Z. Dubiel (34’ asysta: N. Młynek), 5:0 N. Młynek (53’), 6:0 N. Młynek (60’ Z. Dubiel), 7:0 N. Młynek (64’), 8:0 Z. Dubiel (72’, asysta: A. Krok), 9:0 Z. Dubiel (74’, asysta: P. Franiel) Skra: Błaszczyk – Krok, Przełożyńska, M. Sirek, O. Sirek – Dubiel, N. Młynek, Sikora (70′ Piosek) – Idzik (68′ Kucza), Franiel, Kubiciel Nasze piłkarki rywalizujące w Centralnej Lidze Juniorek U15 walczą o utrzymanie i mecz z Włókniarzem miał ogromne znaczenie w tym właśnie kontekście. Jeśli ktoś obawiał się, że presja związana z wagą pojedynku „powiąże” nogi zawodniczkom Skry, to po końcowym gwizdku mógł odetchnąć z ulgą. Podopieczne Patryka Mrugacza oraz Roberta Ogrodniczka ani na moment nie straciły panowania nad spotkaniem, a worek z bramkami otworzył się już w 6. minucie. Ostatecznie piłkę w siatce rywalek 4-krotnie umieściła Zofia Dubiel, hat-trickiem może pochwalić się Nikola Młynek, a wynik dopełniły Zuzanna Kubiciel i Paulina Franiel. – Czysta karta – z takim podejściem chcieliśmy podejść do tego meczu, wracając mentalnie do spotkań jesiennych, naszej pewności siebie, dominacji nad przeciwnikiem i przede wszystkim radości z gry. Myślę że udało się to spełnić z nawiązką. Mecz mocno jednostronny – niemniej brawo za skuteczność, organizację gry, a przede wszystkim za to, że w końcu zagraliśmy jak przystało na umiejętności naszej drużyny. Końcówka rundy będzie pasjonująca! – mówi Patryk Mrugacz. Nietrudno nie zgodzić się z naszym trenerem. Aby uświadomić wszystkim z jakimi emocjami mamy do czynienia należy rzucić okiem na układ tabeli grupy C Centralnej Ligi Juniorek. Z ośmiozespołowej grupy aż cztery drużyny spadają do lig wojewódzkich. Śmiało można powiedzieć, że los ten jest już przesądzony jeśli chodzi o Unię Opole oraz naszego ostatniego rywala – Włókniarz Konstantynów Łódzki. Częstochowianki w tym momencie plasują się na piątej pozycji, tracąc dwa „oczka” do Czarnych Sosnowiec. Szanse na utrzymanie są całkiem realne, sytuację utrudnia jednak fakt, że w ostatnich dwóch kolejkach Skrzatki muszą stawić czoła Gieksie Katowice (24.04 – wicelider tabeli) i na zakończenie sezonu UKS-owi SMS-owi Łódź (01.05 – trzecia drużyna grupy C, mająca realne szanse na awans). Żeby było ciekawiej obydwa spotkania odbędą się na wyjazdach! I aż żal, że w regulaminie rozgrywek CLJ nie przewidziano meczów rewanżowych. Z pojedynku na pojedynek bowiem zarówno forma, wiara we własne umiejętności, jak i doświadczenie naszych zawodniczek rośnie i runda rewanżowa bez wątpienia byłaby w ich wykonaniu jeszcze lepsza. Z drugiej jednak strony taki format rozgrywek uczy odnajdywania się w trudnych sytuacjach i zwiększa wagę każdego pojedynczego spotkania. Jednego jesteśmy pewni – nasze zawodniczki zrobią wszystko co w ich mocy, aby utrzymać się w CLJ i woli walki im z pewnością nie zabraknie. My natomiast z całych sił trzymamy kciuki za naszą ambitną ekipę! III liga wojewódzka B1, junior młodszy (10.04.2022) Skra Częstochowa – Victoria Częstochowa 4:6 Z małymi derbami mieliśmy do czynienia w rozgrywkach III ligi wojewódzkiej B1. O punkty rywalizowały bowiem ekipy naszej Akademii oraz Victorii. Kibice z pewnością nie mogli narzekać na brak emocji i bramek, bowiem łącznie obaj bramkarze aż 10-krotnie zmuszeni byli wyciągać futbolówkę z siatki. W ostatecznym rozrachunku 6:4 triumfowali piłkarze z ulicy Krakowskiej, jednak musimy pamiętać, że nasz zespół reprezentują w tym pojedynku piłkarze z reguły młodsi od swoich rywali. I liga wojewódzka B2, junior młodszy (09.04.2022) MKP Odra Centrum Wodzisław Śląski – Skra Częstochowa 1:1 Bramka dla Skry: A. Ostaszewski Skra: Frukacz – Marchewka, Brodziak, Dylewski (Hajda) – Kożuch, Szydzisz, Teperski – Szałaj, Leśniak (Kasprzycki), Waluda, Ostaszewski Mecz pod znakiem kontrowersji – tak opisać można w skrócie to, co wydarzyło się w zeszłą sobotę w Wodzisławiu Śląskim. Gospodarze zdobyli bramkę po ewidentnym spalonym, prawidłowa bramka zdobyta przez naszych juniorów nie została uznana, a z największą kontrowersją mieliśmy do czynienia tuż przed końcem pojedynku, kiedy arbiter nie odgwizdał ewidentnego karnego dla Skry. Oddajmy głos Karolowi Pikoniowi: – Ciężko powiedzieć coś meczu w którym trzy punkty odbierają nam sędziowie – mówi trener naszej drużyny, zwykle zachowujący sporą wstrzemięźliwość, jeśli chodzi o ocenę pracy sędziów. – W pierwszych dziesięciu minutach przewagę mieli gospodarze, którzy próbowali zaskoczyć Frukacza po stałych fragmentach gry, jednak z każdą kolejną minutą nasza przewaga rosła i zaczęliśmy sobie układać ten mecz umiejętnie utrzymując posiadanie i stwarzając sytuacje strzeleckie. W 30. minucie wyszliśmy na prowadzenie, gdy po małej grze w środku pola Waluda zagrał podanie pomiędzy stoperów do wbiegającego Ostaszewskiego, a ten przerzucił piłkę nad bezradnym bramkarzem. Obraz gry nie ulegał zmianie. W 40. minucie wbiegającego kolejny raz Ostaszewskiego uderza obrońca z Wodzisławia, który otrzymał zasłużoną czerwoną kartkę. Druga połowa miała mocno kontrowersyjny przebieg. Przeciwnik nie mając nic do stracenia podszedł wyżej i tak jak w pierwszej połowie próbował gry bezpośredniej, szukając swoich okazji po stałych fragmentach i dośrodkowaniach. W 60. minucie pomocnik Odry oddaje strzał zza pola karnego, piłka trafia w poprzeczkę i będący na ewidentnym spalonym napastnik strzela do pustej bramki. Ku zaskoczeniu bramka zostaje uznana. W 70. minucie po ataku szybkim trafiamy na raty do bramki przeciwnika. jednak sędzia liniowy w zamieszaniu dopatruje się pozycji spalonej i bramka nie zostaje uznana. Najbardziej kontrowersyjna decyzja zapadła w 80. minucie, gdy Szałaj w polu karnym zostaje złapany za nogę przez bramkarza, jednak karny nie zostaje odgwizdany. Dziękuję drużynie za zaangażowanie przez całe spotkanie. II liga wojewódzka C2, gr. północ, trampkarz (06.04.2022) Skra Częstochowa – Ruch Radzionków 5:0 Trzeci mecz i trzecie zwycięstwo naszych trampkarzy C2 w II lidze wojewódzkiej. Tym razem w stosunku 5:0 rozbita została ekipa Ruchu Radzionków, która nie miała nic do powiedzenia w starciu z piłkarzami Skry. Skrzacy pomimo kilku spotkań mniej od rywali z kompletem zwycięstw plasują się na trzecim miejscu w tabeli. Odrabianie zaległości rozpoczną w środę 20 kwietnia pojedynkiem z UKS-em AkademiąCzytaj więcej
Zwycięstwo piłkarzy U10 we Wrocławskiej Lidze Talentów
Zwycięstwem piłkarzy naszej Akademii zakończył się pierwszy z wiosennych turniejów Wrocławskiej Ligi Talentów. Zawodnicy Skry U10 nie zaznali goryczy porażki i tym samym sięgnęli po okazały puchar. Turniejem piłkarzy kategorii U10 rozpoczęła się wiosenna edycja Wrocławskiej Ligi Talentów. O zwycięstwo rywalizowało 26 drużyn, które reprezentowało ponad 300 młodych piłkarzy! W gronie tym znaleźli się piłkarze Akademii Skry, prowadzeni przez Krystiana Kotarskiego. Nasi piłkarze z rocznika 2012 zaprezentowali się z doskonałej strony, w przekroju całego turnieju nie zaznając goryczy porażki. Swój marsz po triumf rozpoczęli od spotkania z Forzą Wrocław, której nie dali najmniejszych szans, pewnie wygrywając 3:0. Kilkadziesiąt minut później na rozkładzie Skrzaków znalazła się Polonia Stal Świdnica (2:1) oraz Hattrick Głuchołazy (3:1). O pierwsze miejsce przyszło rywalizować naszej drużynie z trzema zespołami ze stolicy Dolnego Śląska i od razu trzeba zaznaczyć, że żadna z nich nie znalazła patentu na naszych zawodników. Zarówno FC Wrocław, jak i AP Bumerang oraz Ślęza kończyły spotkania z młodymi reprezentantami Skry na tarczy, co oznaczało ni mniej ni więcej jak to, że wiktoria przypadła naszemu zespołowi! Wrocławska Liga Talentów (09.04.2022), Eliminacje: Akademia Skra Częstochowa – AP Forza Wrocław 3:0 Akademia Skra Częstochowa – MKS Polonia Stal Świdnica 2:1 UKS Hattrick Głuchołazy – Akademia Skra Częstochowa 1:3 Wrocławska Liga Talentów (09.04.2022), Miejsca 1-4: FC Wrocław Academy – Akademia Skra Częstochowa 2:4 Akademia Skra Częstochowa – AP Bumerang Wrocław 2:1 1KS Ślęza Wrocław – Akademia Skra Częstochowa 2:4
Wiedzieliśmy, że musimy grać wysoko – konferencja prasowa po meczu z Widzewem
Mecze Skry to prawdziwa reklama Fortuna 1 ligi. Tym razem nasi piłkarze po fascynującym pojedynku odebrali punkty wiceliderowi tabeli – Widzewowi Łódź. Jakie nastroje po tym spotkaniu panowały w obozach obu zespołów? O tym powiedzieli na pomeczowej konferencji prasowej trenerzy Widzewa i Skry. Janusz Niedźwiedź, trener Widzewa Łódź: – Przede wszystkim panuje u wszystkich ogromna złość, ponieważ w ostatnich sekundach wypuściliśmy z rąk zwycięstwo. Ten tydzień był bardzo dobry: wygraliśmy dwukrotnie z silnymi rywalami i kiedy wydawało się, że ten trzeci również wygramy w samej końcówce popełniliśmy błędy – za nisko się cofnęliśmy i straciliśmy bramkę, która odebrała nam trzy punkty. Wcześniej mieliśmy okazje, by zamknąć ten mecz i z tego nie skorzystaliśmy. Atmosfera była fantastyczna dlatego tym bardziej żałujemy, że nie udało się wygrać. Myślę, że mieliśmy wystarczająco dużo możliwości, by zamknąć ten mecz zarówno w pierwszej jak i drugiej połowie. Jednobramkowa przewaga to zawsze jest niepewność i trzeba temu przeciwdziałać, tak jak robiliśmy na przykład w Katowicach. Dzisiaj przez cztery minuty trzymaliśmy Skrę wysoko, a w samej końcówce nie uniknęliśmy błędów, wpuściliśmy ich w pole karne, a potem nastąpił łańcuch wydarzeń, który doprowadził do straconej bramki. Jakub Dziółka, trener Skry Częstochowa: – Gratuluję mojemu zespołowi gry do końca o korzystny rezultat. Nie tak dawno prowadziliśmy z Chrobrym i zremisowaliśmy, dzisiaj przegrywaliśmy i do końca moi zawodnicy walczyli o to, żeby zdobyć tutaj punkt. Większość ocenia nas jako zespół tylko i wyłącznie broniący – co wynika z małej ilości strzelonych bramek i my o tym wiemy, ale dzisiaj pokazaliśmy, że nie tylko bronimy, ale potrafimy grać wyżej i ciężko pracujemy na to, żeby Skra grała dobrze i była pozytywnie oceniana. Wiedzieliśmy, że dzisiaj nie możemy być nisko, bo zostaniemy zdominowani przez Widzew, więc dużymi fragmentami staraliśmy się grać wysoko, żeby uniemożliwić Widzewowi kontrolę nad tym meczem. Przeciwstawiliśmy się dzisiaj bardzo dobremu zespołowi, dzięki temu mamy punkt, który dopisujemy sobie do tabeli. Mateusz Malec to bardzo dobrze wyszkolony indywidualnie piłkarz. Z tygodnia na tydzień jest coraz lepszy. Potrzebował czasu, żeby poznać nasze założenia i dzisiaj zasłużył na to, żeby zagrać kilka minut.
Pogoda znowu spłatała figla. Mecz z Amatorem odwołany
Zaplanowany na dzisiejsze popołudnie mecz klasy okręgowej pomiędzy Skrą II a Amatorem Golce został odwołany. Przyczyną są obfite opady deszczu. Jak nie śnieg, to deszcz. W ostatnim czasie nie mają szczęścia do pogody piłkarze i piłkarki Skry. Kilka dni temu zawodniczki Skry Ladies niemal wsiadały do autokaru, kiedy dotarła do nich informacja, że mecz w Ząbkach został odwołany z powodu opadów śniegu, zimowa aura namieszała również w kalendarzu naszych zespołów młodzieżowych, natomiast dzisiaj (09.04) odwołane zostało niezwykle ciekawie zapowiadające się spotkanie pomiędzy Skrą II a Amatorem Golce. Przyczyną odwołania pojedynku na szczycie klasy okręgowej są oczywiście obfite opady deszczu, które od piątkowego wieczoru nie ustają nad Częstochową. O nowym terminie spotkania niezwłocznie poinformujemy.