Magazyn skrótów 11 kolejki 2 ligi

W 11 kolejce 2 ligi padło 26 goli. Trzy z nich oglądali kibice w Wejherowie, a raczej mogli by oglądać , gdyby byli na stadionie. Zakaz nałożony na klub Gryfa sprawił, iż gole zobaczyć mogli tylko wybrani, a reszta zainteresowanych miała szansę ujrzeć rywalizację dzięki transmisji w systemie per per view. Jak padały bramki w meczu z udziałem naszej Skry, oraz na innych stadionach  możemy zobaczyć w magazynie przygotowanym przez portal „Łączy nas piłka”.  .

Skra na huśtawce

Zwycięstwa nad teoretycznie silniejszymi zespołami nasz zespół przeplata porażkami z drużynami niżej notowanymi. Tak było po pokonaniu Widzewa, podobnie stało się po ograniu Znicza Pruszków.

W Wejherowie, niestety porażka

Naszej drużynie nie udało się wywalczyć punktów w dalekim Wejherowie. Gryf dwukrotnie obejmował prowadzenie i odniósł pierwsze zwycięstwo w sezonie. Pojedynek z Gryfem Skra rozpoczął się jednak obiecująco. W pierwszych kilku minutach bardzo dobrą okazję miał Dawid Wolny, groźnie strzelał także Piotr Nocoń, ale bramkarz gospodarzy nie dał się zaskoczyć. W 12. minucie ładną akcję przeprowadzili piłkarze Gryfa. Mateusz Majewski otrzymał idealne podanie, uderzył z pierwszej piłki i chociaż Mateusz Kos zdołał odbić piłkę, to wpadła ona do bramki. Prowadzenie podbudowało miejscowych, którzy w kolejnym fragmencie gry osiągnęli przewagę. Przeprowadzili kilka niezłych akcji i oddali kilka groźnych strzałów, ale na szczęście nie zdołali podwyższyć wyniku. Skrzacy też próbowali szukać swojej szansy. W 32. minucie po dośrodkowaniu Dawida Wolnego ładnie uderzył głową Dawid Niedbała, ale piłka przeleciała nad poprzeczką. Tuż przed przerwą Dawid Wolny przerzucił bramkarza gospodarzy, piłka wpadła do bramki, ale sędzia uznał, że nasz napastnik znajdował się na pozycji spalonej. Krótko po przerwie, dokładnie w 58. minucie naszej drużynie udało się doprowadzić do wyrównania. Trzeciego gola w sezonie, a drugiego z rzutu karnego zdobył Dawid Wolny, który mocnym strzałem pokonał bramkarza Gryfa. Pojawiła się wówczas nadzieja na to, że z Wejherowa uda się wywieźć korzystny wynik. Niestety, już w 66. minucie gospodarze ponownie wyszli na prowadzenie. Znowu trafił Mateusz Majewski, który strzałem głową z kilku metrów pokonał Mateusza Kosa. Krótko po tym trener Paweł Ściebura wprowadził na boisko Macieja Boryckę w miejsce Daniana Pavlasa. To była druga zmiana, bo wcześniej Konrad Andrzejczak zastąpił Dawida Niedbałę. W 72. i 74. minucie skrzacy dwukrotnie zagrozili bramce Gryfa. Najpierw minimalnie niecelnie uderzył Dawid Wolny, potem bramkarz obronił strzał Piotra Noconia. Nasi piłkarze próbowali do końca walczyć o choćby punkt. Niestety, pojedynek z ostatnią drużyną tabeli zakończył się porażką. Tym bardziej przykrą, że po ostatnim udanym występie przeciwko Zniczowi Pruszków mieliśmy prawo liczyć na więcej. Gryf Wejherowo – Skra Częstochowa 2:1 (1:0) Bramki: 1:0 Majewski (12.) 1:1 Wolny (58. karny) 2:1 Majewski (64.) Gryf: Gryf Wejherowo: Ferra – Gęsior, Lisiecki, Koprowski, Majewski, Hebel, Sławek, Burkhardt (70. Goerke), Szewczyk (80. Biedrzycki), Nowicki (56. Czychowski), Kankowski Skra: Kos – Brusiło, Błaszkiewicz (70. Holik), Bondarenko, Obuchowski – Niedbała (55. Andrzejczak), Olejnik, Zalewski, Pavlas (65. Borycka), Nocoń, Wolny .