“Po urazie nie ma już śladu” – rozmowa z Piotrem Noconiem

Jeden z naszych kluczowych zawodników nie brał udziału w pierwszych meczach kontrolnych. Pojawiły się nawet obawy, czy po kolejnej udanej rundzie “Nocek” wiosną nie opuści Skry. Wszystkich naszych sympatyków pragniemy jednak uspokoić – Piotrek zostaje z nami i zamierza walczyć z drużyną o najwyższe cele. Zapraszamy do rozmowy na kilka dni przed inauguracją rundy wiosennej.

Kibice trochę się martwili co się z tobą działo. Czemu nie brałeś udział w pierwszej części przygotowań?
– Nie brałem udziału tylko w dwóch tygodniach przygotowań, więc patrząc na całokształt można powiedzieć, że dużo nie straciłem. Było to spowodowane tym, że na jednym z treningów naciągnąłem więzadło w kolanie.

Z Jastrzębiem i Resovią zagrałeś już po 90 minut, więc po urazie chyba nie ma już śladu?
– Zgadza się, dwa ostanie springi zagrałem w pełnym wymiarze i czułem się dobrze więc mam nadzieje, że po urazie nie ma już śladu.

Nie ma się co oszukiwać, że po tak udanej rundzie miałeś Piotrek pewnie sporo ofert? Powiedz tak szczerze czy brałeś pod uwagę możliwość odejścia ze Skry?
– Brałem pod uwagę zmianę klubu, jednak z różnych względów do tego nie doszło. Szczegóły zostawiam dla siebie.

Który klub najmocniej o ciebie zabiegał? Która oferta była najpoważniejsza?
– Myślę, że nie ma to teraz najmniejszego znaczenia jaki to był klub. Na ten moment skupiam się tylko i wyłącznie na tym by dać z siebie jak najwięcej dla drużyny i klubu.

Najważniejsze, że koniec końców zostałeś, podobnie jak Kamil Wojtyra i pozostali zawodnicy. Biorąc pod uwagę, że jeszcze się wzmocniliśmy wydaje się, że wiosną będziemy naprawdę mocno walczyć o udział w barażach.
– Wszystko wskazuje na to, że będziemy jeszcze mocniejszą drużyną i mocno powalczymy o stawiane przed nami cele.
Tego sobie i wszystkim życzę.

Awans do pierwszej ligi na 95-lecie Skry. To byłoby chyba spełnienie sportowych marzeń dla ciebie i kolegów?
– Uważam, że dla każdego z nas jak i całego klubu byłaby to wielka sprawa zrobić awans do pierwszej ligi w tym szczególnym roku. Trzeba jednak spokojnie do tego podchodzić, skupiać się na każdym najbliższym meczu, mocno pracować i wierzyć w pozytywne zakończenie sezonu.

Zaczynamy ligę już w sobotę meczem z Garbarnią. Myślisz, że wiosna będzie trudniejsza od jesieni?
– Jestem nawet pewien, że będzie trudniejsza, ponieważ każdy przeciwnik z racji miejsca w tabeli będzie podchodził do nas z większym szacunkiem. Jednak my znamy swoją wartość jesteśmy dobrze przygotowani, ambitni i będziemy chcieli udowodnić wszystkim, że to miejsce to nie dzieło przypadku.

Jak lubi spędzać czas wolny, czas poza boiskiem Piotr Nocoń?
– Piotr Nocoń jest ciągle zajętym człowiekiem, więc czasu wolnego ma mało, ale gdy już go ma to na pewno na pierwszym miejscu uwielbia wolny czas spędzać z rodziną.

Doszło do nas pięciu nowych zawodników. Myślisz, że nasza siła będzie jeszcze większa?
– Jak wiadomo, każdy transfer robiony jest zawsze z myślą by podnieść jakość zespołu i uważam, że nasze transfery taką jakość wprowadzą. Tego życzę sobie i każdemu kto do nas dołączył. Ważne byśmy zawsze na boisku i poza nim tworzyli jedność, a o resztę jestem spokojny.

Rozmawiał Mariusz Rajek