Udane sparingi rezerw Skry

Piłkarze Skry II rozegrali w minionym tygodniu dwa mecze kontrolne. W czwartek podopieczni Tomasza Szymczaka pewnie wygrali z Lotem Konopiska, natomiast w sobotę zremisowali z RKS-em Radomsko. Po odwołaniu w ubiegłym tygodniu meczu sparingowego z Lotem Konopiska nasi młodzi zawodnicy musieli czekać aż do czwartku (26.01), by zaliczyć pierwszą jednostkę meczową w tym roku. Tym razem opady śniegu nie przeszkodziły w rozegraniu pojedynku z Lotem, który piłkarze Skry II wygrali zdecydowanie, już do przerwy prowadząc 2:0. – Gra głównie przebiegała pod nasze dyktando – relacjonuje trener, Tomasz Szymczak. – Stworzyliśmy sporą ilość sytuacji bramkowych, natomiast popełnialiśmy również zbyt wiele błędów w rozegraniu piłki. Sporo naszych podań było niedokładnych, przez co traciliśmy na płynności w grze. Lot Konopiska – Skra II Częstochowa 1:4 (0:2) Bramki dla Skry: Konrad Waluda, Mateusz Malec, Makary Nicer, Marcel Szydzisz W sobotę naszych młodych zawodników czekało trudniejsze zadanie, mierzyli się bowiem z IV-ligowym RKS-em Radomsko. Na tle bardziej doświadczonego rywala Skrzacy zaprezentowali się z bardzo korzystnej strony. – Za nami bardzo dobry sprawdzian z wyżej notowanym rywalem, który w pierwszej połowie przewyższał nas umiejętnościami i dominował w tym fragmencie gry – opowiada trener Szymczak. – Druga połowa była bardziej wyrównana, a zespół odpowiedział na dwie stracone bramki trafieniami Bartka Antczaka i Kuby Barnata. RKS Radomsko – Skra II Częstochowa 2:2 (1:0) Bramki dla Skry: Bartłomiej Antczak, Jakub Barnat Pod koniec bieżącego tygodnia naszych piłkarzy czeka ciekawy mecz kontrolny. – W kolejnym meczu spotkamy się z drużyną z Czech, FK Mlada Bolesław U19 i będzie to kolejne świetne doświadczenie z, tym razem, rywalem zza naszej granicy – zapowiada trener Skry II, Tomasz Szymczak.

Co słychać w rezerwach?

W najbliższą sobotę Skra II rozegra pierwszy w tym roku mecz kontrolny. Rywalem podopiecznych Tomasza Szymczaka będzie ekipa Lotu Konopiska. Zanim zawodnicy wybiegną na boisko sprawdźmy, co słychać w szeregach naszych rezerw. Po świąteczno-noworocznej przerwie młodzi piłkarze Skry II dwa tygodnie temu powrócili do treningów. Chociaż do premiery rundy wiosennej rozgrywek pozostało jeszcze sporo czasu, zespół prowadzony przez Tomasza Szymczaka mocno szlifuje formę, by w rundę rewanżową wejść z przytupem. – Trenujemy cztery razy w tygodniu, a piątą jednostką, jest mecz kontrolny – mówi trener drugiego zespołu Skry. Kilku zawodników, którzy wiosną stanowili o sile naszej „dwójki”, trenuje z pierwszym zespołem pod okiem trenera Jakuba Dziółki. Swoje szanse w meczach sparingowych otrzymali już między innymi Paweł Kołodziejczyk czy Adam Matyja. Dobra dyspozycja naszych młodych piłkarzy została również dostrzeżona przez inne zespoły. – Kilku chłopaków, jest na testach w drużynach z wyższych lig, ale nie będę na razie zdradzał o kim mowa – przyznaje trener Tomasz Szymczak. – Jeśli chodzi o zawodników trenujących z pierwszym zespołem, to na bieżąco konsultujemy się z trenerem Dziółką i zawsze na dzień przed grą kontrolną będziemy wiedzieli z czyich usług możemy skorzystać. A pierwszy z tegorocznych meczów kontrolnych odbędzie się już w najbliższą sobotę (21.01.2023) o godzinie 13:00 w Konopiskach z tamtejszym Lotem. Przypomnijmy, że w perspektywie nasi młodzi piłkarze mają przed sobą między innymi spotkania sparingowe z RKS-em Radomsko, Mladą Boleslav U-18 czy Unią Rędziny. Jak zwykle plany przygotowawcze nieco komplikują kontuzje. Zespół czeka na powrót do pełnej sprawności Jakuba Niedzielskiego, który wkrótce powinien dołączyć do drużyny. – Mamy kilka drobnych urazów, głównie przeciążeniowych, ale nie jest to nic poważniejszego – opowiada trener Szymczak. – Mamy nadzieję, że za kilka dni dołączy do nas Kuba Niedzielski, który nabawił się urazu pod koniec zeszłej rundy. Przypomnijmy, że oficjalnie wiosnę rezerwy Skry rozpoczną pojedynkiem ze Spartą Lubliniec.

Tomasz Szymczak podsumował rundę jesienną w wykonaniu swoich podopiecznych

Grudzień to czas podsumowań. Korzystając z tego, że młodzi piłkarze naszej drugiej drużyny kończą właśnie treningi i udają się na zasłużony odpoczynek, porozmawialiśmy z trenerem naszych rezerw, Tomaszem Szymczakiem. Za nami runda jesienna. Nieco obawialiśmy się tego sezonu, ponieważ niemal cały zespół grający w poprzednim sezonie poszedł – mówiąc kolokwialnie – „wyżej”, ale ostatecznie wydaje się, że możemy czuć satysfakcję z wyniku osiągniętego przez nasze rezerwy? Tak, to prawda, zespół w tym sezonie tworzyli głównie chłopcy z roczników 2004, 2005, 2006, ale również 2007 i był to tak naprawdę nowy zespół, który z każdym tygodniem rozumiał się coraz lepiej. Pierwszą część sezonu mieliśmy bardzo udaną – na siedem meczów wygraliśmy sześć, natomiast druga część sezonu może wynikowo była słabsza, ale nasza gra wcale taka nie była. Często dominowaliśmy nad przeciwnikiem, czasami zawodziła nas skuteczność. Trzeba też powiedzieć, że spory wpływ na kilka minimalnych porażek miała gra na wyjeździe przez pół rundy, gdzie boiska nie zawsze były po naszej stronie, a rywal miał przewagę fizyczną. Czy czujemy satysfakcję? Powiem, że taką umiarkowaną i jak wspomniałem wcześniej kilka spotkań przegraliśmy, będąc stroną dominującą, ale jest to dobre doświadczenie dla moich zawodników – uczy pokory i dyscypliny. Tak jak Pan wspomniał większość zawodników drugiej drużyny Skry to młodzi, 16-letni chłopcy. Czy obserwując ich na treningach i podczas spotkań, jest Pan w stanie określić jak duży rozwój poczynili od momentu przygotowań do rundy jesiennej do jej zakończenia? Myślę, że przede wszystkim grając na poziomie seniorskim, mając 16 lat musisz się zmierzyć z silniejszym fizycznie rywalem, więc naturalnie musisz się szybko przestawić z tzw. piłki juniorskiej i myślę, że tę barierę wielu chłopców ma już za sobą, a co za tym idzie będą mogli pokazać więcej swoich umiejętności piłkarskich. Trzeba pamiętać, że ich ciała również powoli nabierają masy mięśniowej, także czują się dużo pewniejsi. Na co zwracacie szczególną uwagę podczas treningów – motorykę, taktykę czy może technikę użytkową? Co jest najważniejsze dla piłkarzy w tym wieku? Rozwój na tym etapie musi być kompleksowy, więc nie zaniedbujemy żadnej z wyżej wymienionych umiejętności. Zawodnicy pracują na siłowni pod okiem trenera motorycznego Łukasza Juchnika, treningi bramkarskie prowadzi Artur Szóstak, a ja z drugim trenerem Karolem Pikoniem dbamy o to, aby rozwój był harmonijny na płaszczyźnie techniczno-taktycznej, a także mentalnej. Najważniejsze dla chłopców, żeby byli systematyczni, wtedy krok po kroku będą wyposażani w narzędzia, które, mam nadzieję, pozwolą im się wyróżnić i zagrać na dobrym poziomie. Wracając do minionej jesieni. Czy jest mecz w tej rundzie, który szczególnie zapadł Panu w pamięci? Jednego szczególnego nie mam, natomiast mam kilka, które przegraliśmy minimalnie, będąc drużyną zdecydowanie lepszą pod względem piłkarskim, co myślę, że się przełoży w późniejszym etapie rozwoju. Znicz Kłobuck dość mocno odskoczył od reszty stawki w naszej grupie klasy okręgowej i wydaje się, że trudno będzie komukolwiek dogonić tę drużynę. Jak ocenia Pan siłę klasy okręgowej w tym sezonie i co z tej rywalizacji mogą przede wszystkim wyciągnąć nasi zawodnicy? Tak, myślę, że drużyna Znicza w tym sezonie, jest poza konkurencją, a siła klasy okręgowej na ten moment, jest odpowiednim środowiskiem do rozwoju dla naszej młodej drużyny. Natomiast koncentrując się na naszych chłopcach bez wątpienia muszą doświadczać gry z silniejszym fizycznie rywalem, który będzie stawiał im trudne warunki, muszą również nauczyć się przede wszystkim odpowiedzialności i dyscypliny – tutaj już nie mogą sobie pozwolić na zachowania, które przechodziły w juniorach. Muszą szybko dojrzeć, a im szybciej tym lepiej – wtedy drzwi do pierwszej drużyny będą szerzej otwarte. Wielu chłopców, którzy są zapraszani przez trenera pierwszej drużyny na treningi nie może pokazać w pełni swoich umiejętności, bo po prostu boją się kontaktu fizycznego, dlatego mam nadzieję, że dzięki grze w rezerwach tę barierę przełamią. Właśnie, wspomniał Trener o kilku zawodnikach z drugiego zespołu, którzy biorą udział w treningach pierwszego zespołu. Czy Pana zdaniem są gotowi do walki o miejsce w kadrze meczowej drużyny rywalizującej w Fortuna 1 Lidze? Czy są gotowi na to, aby powalczyć, to trzeba byłoby zapytać trenera Dziółkę. Ja wiem, że ten proces jest nieco złożony, jednym brakuje trochę motoryki a innemu trochę kilogramów itd., ale na pewno, jeśli będą systematycznie pracować i wyróżniać się grą w rezerwach, to trener Dziółka każdemu da szansę pokazania się. Znamy już ramowy harmonogram przygotowań do rundy wiosennej. Czy stawiacie sobie ze sztabem jakieś cele na rundę rewanżową czy skupiacie się przede wszystkim na rozwoju zawodników? Naszym celem zawsze będzie rozwój jednostki najlepiej poparty również wynikiem sportowym. Wszyscy pracujemy nad tym, aby stworzyć jak najbardziej optymalne środowisko do rozwoju naszych piłkarzy, a co los pokaże, to zobaczymy. Piłka nożna jest nieprzewidywalna, czasem potrzebujesz mieć trochę szczęścia, aby Cię ktoś zauważył, ale też na to szczęście musisz być przygotowany. Kiedy pracujesz nad sobą systematycznie wtedy będziesz miał dużą szansę.

Znamy harmonogram przygotowań drugiej drużyny

Piłkarze naszych rezerw zakończyli jesienną walkę o punkty. Chociaż trwają jeszcze treningi poznaliśmy już plan przygotowań Skry II do rundy wiosennej. Naszą młodzież czeka solidna dawka meczów kontrolnych z ciekawymi rywalami. Piłkarze Skry II zakończyli rundę jesienną grupy 2 śląskiej klasy okręgowej na szóstym miejscu. Warto zauważyć, że rywalizacja w naszej grupie, jest wyjątkowo zacięta. Dość powiedzieć, że Skrzacy tracą oczko do znajdującego się na trzeciej lokacie MLKS-u Woźniki i zaledwie siedem do wicelidera z Żarek. Aby jak najlepiej przygotować się do rundy rewanżowej sztab szkoleniowy naszego zespołu, na czele z trenerem Tomaszem Szymczakiem, zaplanował bardzo ciekawy okres przygotowawczy. Nasi młodzi piłkarze zakończą treningi 16 grudnia i po trzech tygodniach przerwy świąteczno-noworocznej powrócą na boisko 9 stycznia 2023 roku. Krótko później odbędą się pierwsze sparingi. W gronie naszych sparingpartnerów nie brakuje zespołów z wyższych klas rozgrywkowych. Najciekawiej zapowiadają się mecze towarzyskie z Victorią Częstochowa, Unią Rędziny oraz RKS-em Radomsko. Warty uwagi będzie również mecz kontrolny z kadrą U18 Mlady Bolesław, której seniorzy plasują się na szóstym miejscu czeskiej Fortuna Ligi. Plan meczów kontrolnych Skry II, zima 2023: 14.01 Victoria Częstochowa (IV liga śląska, gr. 1, 11 miejsce) 21.01 Lot Konopiska (Klasa Okręgowa, śląska gr. 2, 10 miejsce) 28.01 KS Stradom (A-Klasa Częstochowa, gr. 2, 1 miejsce) 28.01 RKS Radomsko (IV liga łódzka, 7 miejsce) 03.02 Mlada Boleslav U18 11.02 Warta Działoszyn (Klasa Okręgowa, łódzka gr. 3, 6 miejsce) 17.02 Liswarta Krzepice (Klasa Okręgowa, śląska gr. 2, 5 miejsce) 25.02 Unia Rędziny (IV liga śląska, gr. 1, 12 miejsce) 04.03 KS Niwy Brudzowice (Klasa Okręgowa, śląska gr. 4, 11 miejsce) O miejscu rozgrywania spotkań oraz innych szczegółach będziemy informować na bieżąco.

Zwycięstwo rezerw na zakończenie rundy

Rezerwy Skry Częstochowa pokonały Wartę Kamieńskie Młyny w ostatnim meczu rundy jesiennej klasy okręgowej. Autorem trafienia został w doliczonym czasie gry Bartosz Sitek. Oznacza to, że podopieczni Tomasza Szymczaka zimę spędzą na szóstym miejscu w tabeli. Ostatni mecz rundy jesiennej młodzi piłkarze rezerw Skry rozegrali w Kamieńskich Młynach. Warta jest beniaminkiem klasy okręgowej, jednak już kilkukrotnie udowodniła, że nie można jej lekceważyć. W poprzednich kolejkach odbierała bowiem punkty zespołom na papierze wyżej notowanym. W spotkaniu z rezerwami Skry zawodnicy Warty również pokazali charakter, chociaż piłkarsko to nasi reprezentanci prezentowali wyższy poziom. – Prowadziliśmy grę i stworzyliśmy ponownie kilka doskonałych sytuacji bramkowych, natomiast wykorzystaliśmy tylko jedną i to w 90. minucie spotkania – relacjonuje Tomasz Szymczak. – Pierwsza połowa upłynęła pod naszą przewagą, ale nie potrafiliśmy tego udokumentować bramką, a najlepszą sytuację miał Żakowski, który z szesnastu metrów trafił w słupek. Podobnie wyglądała druga połowa. Doskonałych sytuacji bramkowych nie zdołali wykorzystać ani Bartosz Sitek ani Oskar Krawczyk. I kiedy wydawało się, że pomimo przewagi Skrzaków obie drużyny podzielą się punktami szalę zwycięstwa na swoją stronę przeciągnęli nasi piłkarze. Kowalski szybko rozegrał rzut wolny, a bramkarza gospodarzy płaskim strzałem sprzed pola karnego pokonał Sitek. – Uważam, że wygraliśmy zasłużenie – mówi trener Szymczak. – Cieszymy się z trzech punktów, tym bardziej, że w poprzednich spotkaniach nasza gra nie wyglądała źle, natomiast nie punktowaliśmy, a dzisiaj tak się stało. Runda jesienna dobiegła końca, także mamy czas na podsumowanie i ocenę rozwoju naszych młodych zawodników. Przed nami kilka bardzo ciekawych gier kontrolnych w okresie zimowym z wyżej notowanymi przeciwnikami – zdradza plany na najbliższe kilka tygodni trener Skry II. Warta Kamieńskie Młyny – Skra II Częstochowa 0:1 (0:0) 0:1 Sitek (90’+1) Warta Kamieńskie Młyny: Faber – Dudek, Iwanowski, Kadłubek (85’ Cesarz), Kowalski (45’ Janecki), Matcharashvili, Mazur, Musik, Nowak (57’ Kamiński), Usnacht (60’ Hampel), Zych (60’ Brzozowski) Skra II Częstochowa: Rosiak – Garczarek (73’ Kostro), Krawczyk, Merta, Serwaciński, Sitek, Sławuta, Ślemp (70’ Kielan), Waluda (55’ Weżgowiec), Żakowski (46’ Matyja), Żurawski (77’ Kowalski) Tabela klasy okręgowej, Częstochowa – Lubliniec, gr. 2 Miejsce Drużyna Mecze Punkty Bramki 1 Znicz Kłobuck 15 39 53-11 2 Zieloni Żarki 14 31 24-13 3 MLKS Woźniki 15 26 33-26 4 Lotnik Kościelec 14 25 25-15 5 Liswarta Krzepice 15 25 29-24 6 Skra II Częstochowa 15 25 34-18 7 Jedność Boronów 15 23 21-20 8 Sparta Szczekociny 15 22 29-29 9 KS Panki 14 21 19-22 10 Lot Konopiska 15 21 25-29 11 Warta Kamieńskie Młyny 14 19 22-17 12 Amator Golce 15 19 33-48 13 Orzeł Kiedrzyn 15 14 26-32 14 Warta Mstów 15 13 19-35 15 Czarni Starcza 15 10 24-40 16 Sparta Lubliniec 15 5 22-59

Porażka w Boronowie

Rezerwy Skry przegrały 0:1 z Jednością Boronów w meczu 14. kolejki klasy okręgowej. Jedyna bramka dla gospodarzy padła po rozpoczęciu drugiej połowy spotkania. Po tym meczu Skra II zajmuje szóste miejsce w tabeli. Jedność Boronów to drużyna nieobliczalna, która lepsze spotkania przeplata słabszymi. Niestety w sobotnie popołudnie okazała się skuteczniejsza od młodego zespołu Skry II, wygrywając 1:0 po bramce, która padła ze stałego fragmentu gry ledwie sto dwadzieścia sekund po rozpoczęciu drugiej połowy. – Po tej bramce rywal zamknął się w polu karnym i groźnie kontrował, a my nie potrafiliśmy sforsować takich zasieków. Do tego doszła kontrowersyjna sytuacja z faulem na Krawczyku w polu karnym. Nie wiadomo dlaczego sędzia nakazał rzut wolny z linii, gdzie przewinienie ewidentnie odbyło się w polu karnym – relacjonuje trener naszych rezerw, Tomasz Szymczak. Pamiętajmy, że nasz zespół jest bardzo młody. Czego zatem – oprócz doświadczenia, brakuje mu, aby regularnie punktować na poziomie klasy okręgowej? – Czasami brakuje nam umiejętności, czasami wzrostu, a czasami kilogramów w kluczowych momentach, przez co nie punktujemy tak jak sobie zakładamy – tłumaczy szkoleniowiec naszego drugiego zespołu. – Do tego mamy jakiego pecha w sytuacjach bramkowych, gdyż obrońcy drużyn przeciwnych wybijają nam piłki z linii lub też bronią w niesamowity sposób, a nam zawsze przeciwnik, mówiąc kolokwialnie – „wciśnie” w zamieszaniu w polu karnym. Sytuacja w tabeli klasy okręgowej jest bardzo ciekawa. Co prawda prowadzący Znicz Kłobuck ma już osiem oczek przewagi nad wiceliderem z Żarek, ale trzecią i dwunastą ekipę tabeli dzielą zaledwie… cztery punkty. To zwiastuje nam spore emocje na wiosnę. Póki co Skra II plasuje się na szóstej pozycji. Do końca rundy jesiennej pozostał tylko jeden mecz – z Wartą Kamieńskie Młyny. – Tak młoda drużyna na pewno będzie nabierała doświadczenia z każdym meczem i choć wynikowo może minimalnie przegrywamy, to nasza gra wygląda dużo lepiej niż nasze ostatnie wyniki. Mam nadzieję, że udanie zakończymy tę rundę w ostatnim naszym spotkaniu w sobotę w Kamieńskich Młynach – kończy Tomasz Szymczak. Jedność Boronów – Skra II Częstochowa 1:0 (0:0) 1:0 Michna (47’) Jedność Boronów: Sier – P. Bryś, Cuglewski, Fraj (46’ Świtała), Frania, Godecki (87’ Najgebauer), Gatys, Kowalikowski (65’ D. Bryś), Kucharczyk (75’ Bąk), Michna (90’ Kubieniec), Ślęzak Skra II Częstochowa: Rosiak – Kołodziejczyk, Kostro (46’ Weżgowiec), Kowalski, Krawczyk, Merta, Nicer (60’ Żakowski), Serwaciński, Sitek (55’ Waluda), Sławuta, Żurawski (84’ Matyja)

Lotnik minimalnie lepszy od Skry II

Rezerwy Skry przegrały 0:1 w Kościelcu z Lotnikiem w meczu 13. kolejki klasy okręgowej. Do końca rundy jesiennej pozostały już tylko dwa spotkania. Lotnik Kościelec miał za sobą bardzo udane tygodnie. Od początku września zanotował tylko jedną porażkę, w ubiegłym tygodniu z MLKS-em Woźniki. Oznaczało to, że naszą młodą drużynę czeka niezwykle trudne, wymagające spotkanie i tak rzeczywiście było. Patrząc na przebieg wydarzeń boiskowych trzeba przyznać, że nasi piłkarze zagrali dobre spotkanie. Wykazując się ogromną ambicją kilkukrotnie stworzyli sobie sytuacje strzeleckie, jednak zabrakło odrobiny szczęścia, przy którym rezultat mógł wyglądać całkowicie inaczej. – Kolejne spotkanie za nami, w którym mamy optyczną przewagę często grając w ataku pozycyjnym – opowiada trener Tomasz Szymczak. – Stwarzamy kilka dogodnych sytuacji bramkowych, ale cały czas zawodzi nas skuteczność. Rywale jak zwykle byli groźni po stałych fragmentach gry oraz kontratakach i już na początku drugiej połowy w zamieszaniu pod naszą bramką, to wykorzystali. Pierwsza i jedyna bramka dla Lotnika padła krótko po rozpoczęciu drugiej odsłony spotkania, po trafieniu Malinowskiego, który ledwie kilka minut wcześniej pojawił się na boisku. Była 49. minuta pojedynku i sporo czasu do odrobienia strat. Nasi młodzi piłkarze zostawili na boisku mnóstwo serca, ale gospodarze zachowali czujność, nie pozwalając na wyrwanie sobie dwóch punktów. – Choć chłopcy ambitnie walczyli do końca, to nie udało się już zmienić wyniku spotkania – mówi trener Szymczak. – Trzeba dodać, że Rosiak obronił jeszcze rzut karny w 90. minucie spotkania. Za tydzień kolejne trudne spotkanie w Boronowie i mam nadzieję, iż w tym spotkaniu poprawimy naszą skuteczność. Lotnik Kościelec – Skra II Częstochowa 1:0 (0:0) 1:0 Malinowski (49’) Lotnik Kościelec: Cieślak – Kielan, Jarczok, Rosa, Gzyl, Bednarek (83’ Jędryszczak), Knapik (46’ Malinowski), Włodarczyk (64’ Michalak), Zjawiony (61’ Cichuta), Wilk (83’ Słabosz), Kiwacz Skra II Częstochowa: Rosiak – Sławuta (46’ Kielan), Żurawski (46’ Matyja), Kowalski, Serwaciński, Sitek, Kołodziejczyk, Merta, Nicer, Waluda, Krawczyk

Skra II wygrywa z Orłem

Rezerwy Skry Częstochowa pokonały Orła Kiedrzyn 2:1 w meczu 12. kolejki Klasy Okręgowej. Bramki dla Skry II padły po strzale Oskara Krawczyka oraz samobójczym trafieniu gospodarzy. Młoda drużyna rezerw Skry z meczu na mecz prezentuje się coraz lepiej, szybko wyciągając wnioski z poprzednich spotkań. Po nieco gorszym okresie w wykonaniu naszego drugiego zespołu, złożonego w dużej mierze z 16- oraz 17-letnich piłkarzy, można powiedzieć, że podopieczni Tomasza Szymczaka wracają już na właściwą ścieżkę. Po remisie w Pankach w minioną sobotę wygrali w Kiedrzynie z tamtejszym Orłem 2:1. Wszystkie trzy bramki padły w pierwszej odsłonie spotkania. Wynik otworzył Oskar Krawczyk po asyście Daniela Żakowskiego. Kilka minut później po zamieszaniu w polu karnym gospodarze wyrównali za sprawą Filipa Ziomka. Tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę Skrzacy ponownie wyszli na prowadzenie po samobójczym trafieniu Łukasza Lechowskiego. – Druga połowa to głównie niewykorzystane „setki” Krawczyka i Matyi – opowiada trener Szymczak. – Posiadaliśmy optyczną przewagę, stwarzając kilka naprawdę wybornych sytuacji, ale zawodziła nas skuteczność. Każda niewykorzystana przez nas sytuacja napędzała również ataki gospodarzy, ale dobrze się obroniliśmy kilka razy i wynik już się nie zmienił. Jak ocenia spotkanie trener naszego zespołu, Tomasz Szymczak? – Podsumowując to spotkanie, na pewno cieszy przełamanie i zdobycie 3 punktów na, bądź co bądź, niełatwym terenie. Nasza gra dłuższymi momentami wyglądała całkiem przyzwoicie, natomiast dużo wcześniej powinniśmy „zamknąć” ten mecz strzelając trzecią i kolejne bramki, a tak drużyna Orła do końca spotkania wietrzyła swoje szanse na pozytywny rezultat, przez spotkanie trzymało w napięciu do ostatnich minut – kończy szkoleniowiec rezerw Skry. Dzięki zwycięstwu nasi zawodnicy awansowali na czwarte miejsce w ligowej tabeli i posiadają tyle samo oczek, co druga w tabeli „okregówki” Liswarta Krzepice. Orzeł Kiedrzyn – Skra II Częstochowa 1:2 (1:2) 0:1 Oskar Krawczyk (31’), 1:1 Filip Ziomek (39’), 1:2 Łukasz Lechowski (45’ – sam.) Orzeł Kiedrzyn: Paliwoda – Gola, Jabłko (80’ Jaworek), Janczak, Klamut, Lechowski, Nowak, Skoczylas, Waryś, Woszczyna, Ziomek Skra II Częstochowa: Rosiak – Kołodziejczyk, Krawczyk, Merta, Niedzielski, Serwaciński, Sitek (60’ Weżgowiec, 90’ Kostro), Sławuta (90’ Garczarek), Waluda (80’ Ślemp), Żakowski (45’ Matyja), Żurawski

Remis w Pankach

Piłkarze rezerw Skry Częstochowa przełamali serię trzech porażek i zremisowali w Pankach z tamtejszym KS-em 1:1. Bramkę dla Skry zdobył Jakub Kowalski. Po bardzo udanym początku sezonu piłkarze Skry II złapali małą zadyszkę. Seria trzech porażek z rzędu sprawiła, że lider tabeli – Znicz Kłobuck odskoczył naszemu zespołowi, a ponadto w górę tabeli przesunęły się ekipy Liswarty Krzepice oraz Zielonych Żarki. Mecz w Pankach zapowiadał się niezwykle interesująco, tym bardziej, że zespół gospodarzy radzi sobie w rozgrywkach całkiem nieźle, od trzech spotkań nie notując porażki. Nasi młodzi zawodnicy od pierwszego gwizdka byli stroną dominującą, jednak brakowało im wykończenia. Chociaż Skrzacy dyktowali warunki gry, to gospodarze wyszli na prowadzenie po stracie piłki na naszej połowie. – Chłopcy cały czas dążyli do zmiany rezultatu i ta sztuka w końcu się udała – opowiada trener Tomasz Szymczak. – W 90. minucie po dośrodkowaniu Kacpra Merty głową bramkę strzelił Jakub Kowalski, doprowadzając do remisu. Jakie odczucia towarzyszyły naszemu trenerowi po zakończeniu spotkania? – Podsumowując to kolejne, niezłe spotkanie – tak to trzeba powiedzieć, prowadzimy grę i stwarzamy kilka sytuacji bramkowych, ale musimy mocno dalej pracować nad ich wykończeniem. Gospodarze zagrażali nam głównie po kontratakach i stałych fragmentach gry, ale Kuba Hajda bardzo dobrze bronił tego dnia. Po trzech meczach, przy niezłej grze, ale bez zdobyczy punktowych na pewno cieszy przełamanie punktowe i z perspektywy wydarzeń na boisku na pewno ten punkt, zdobyty na trudnym terenie, jest dla nas zadowalający – zakończył szkoleniowiec naszych rezerw. KS Panki – Skra II Częstochowa 1:1 (0:0) 1:0 Pasieka (75’), 1:1 Kowalski (90’) KS Panki: Majchrzak – Hyra, Jędrzejczak (59’ B. Piechel), Korzekwa (46’ Sula), Pasieka (87’ Piskorski), Pasiuk, K. Piechel, Rusok, Sas (71’ Antczak), Sośniak, Wochnik Skra II Częstochowa: Hajda – Żurawski, Kowalski, Serwaciński (75’ Sławuta), Sitek, Niedzielski, Kołodziejczyk, Matyja (55’ Weżgowiec), Merta, Nicer (46’ Waluda), Krawczyk

Porażka w Woźnikach

Rezerwy Skry przegrały 0:2 w meczu 10. kolejki klasy okręgowej z MLKS-em Woźniki. Pomimo porażki nasi młodzi zawodnicy pokazali ogromne serce do gry. Po tej porażce częstochowianie spadli na czwartą pozycję w ligowej tabeli. Po imponującym starcie rozgrywek nasza młoda drużyna złapała małą zadyszkę. Po porażkach w Żarkach i Kłobucku w minioną sobotę rezerwy Skry przegrały 0:2 z MLKS-em Woźniki. Spotkanie od początku nie chciało układać się po myśli naszych piłkarzy, którzy w nieszczęśliwej sytuacji stracili pierwszą bramkę. – Dosyć pechowo straciliśmy pierwszą bramkę, gdzie napastnik gospodarzy oddał strzał, a wracający Sławuta skierował ją do swojej bramki – opowiada trener Tomasz Szymczak. Stracona w pierwszej połowie bramka nie powinna zatuszować obrazu spotkania, w którym Skrzacy prezentowali się z dobrej strony, co potwierdza szkoleniowiec naszych rezerw: – Mecz był wyrównany, dużo było walki fizycznej na niełatwym boisku, ale chłopcy nie odpuszczali i chwała im za to. Jest to kolejne spotkanie, które przegrywamy grając przyzwoicie, a w drugiej połowie mieliśmy optyczną przewagę, ale nie potrafiliśmy udokumentować tego bramkami, a sytuacji nie brakowało. A propos sytuacji, to sporo nasi zawodnicy tworzyli sobie ich w drugiej połowie. Chęć wyrównania sprawiła, że nasza „dwójka” coraz bardziej się otwierała, a jej ataki przybierały na sile. Niestety w końcówce spotkania gospodarze wykorzystali nadarzającą się okazję i zamknęli mecz. – Na pewno wynikiem jesteśmy zawiedzeni – podsumowuje szkoleniowiec naszych młodych piłkarzy. – Dalej musimy pracować nad wykańczaniem sytuacji, bo ich nie brakuje, natomiast dzisiaj również brakowało ostatniego dokładnego podania. Na pewno kolejne cenne doświadczenie za nami, a przed nami kolejny tydzień pracy i mam nadzieję, że w Pankach będziemy już bardziej wyrafinowani i przede wszystkim skuteczni. MLKS Woźniki – Skra II Częstochowa 2:0 (1:0) 1:0 Sławuta (35’ – sam.), 2:0 Bobryk (77’) MLKS Woźniki: Barbarczuk – Chmiel, Pakuła, Czech, Miszuda (72’ Golik), Gatys, Osman, Dzierzan, Kowalski (82’ Bednarczyk), Janik (88’ Kozak), Bobryk (88’ Bogacki) Skra II Częstochowa: Hajda – Sławuta (60’ Weżgowiec), Żurawski, Kowalczyk, Serwaciński, Sitek, Niedzielski (80’ Ślemp), Kołodziejczyk, Merta, Nicer (73’ Waluda), Krawczyk