W sobotnie popołudnie rezerwy naszej drużyny podejmą zespół ze ścisłej czołówki klasy okręgowej – Amatora Golce. Ten ciekawie zapowiadający się pojedynek będzie można obejrzeć po zakupieniu biletu w cenie 8 złotych. Sobotni mecz między Skrą II a Amatorem Golce zapowiada się niezwykle interesująco z kilku powodów. Przede wszystkim nasza drużyna odzyskała skuteczność w ofensywie, o czym świadczą efektowne zdobycze w meczach z Zielonymi Żarki oraz Lotem Konopiska. Poza tym na obiekcie przy ulicy Loretańskiej spotkają się dwa zespoły okupujące czołowe miejsca w tabeli klasy okręgowej. Jak wiemy rezerwy Skry piastują pozycję wicelidera, natomiast Amator zamyka peleton ścigający prowadzącą w tabeli Victorię. Nie ma co ukrywać, że nasi jutrzejsi goście to groźny zespół, który ma na rozkładzie między innymi właśnie lidera z ulicy Krakowskiej (4:3), a jeśli chodzi o liczbę strzelonych bramek na mecz Amator zdobywa ich nieco mniej niż piłkarze rezerw Skry (Amator: 2,70 na mecz – Skra II: 2,95 na mecz). Skoro już jesteśmy przy statystykach drużyna powstała pod koniec XX wieku (1999) każdorazowo traci w bieżącym sezonie 1,60 bramki. Wypada oczywiście przypomnieć pierwszy pojedynek obu zespołów w tegorocznej kampanii. Na początku września w Golcach nasi młodzi piłkarze zremisowali 2:2, chociaż po golach Oskara Krawczyka oraz Mateusza Magdziarza, prowadzili już 2:0. Pomimo zdobycia przez gospodarzy bramki kontaktowej oraz wyrównującej, częstochowianie nie złożyli broni i konsekwentnie próbowali rozstrzygnąć mecz na swoją korzyść, nie ustając w atakach. Doszło również do sporej kontrowersji, kiedy pod koniec spotkania arbiter podyktował rzut karny dla Skry, by chwilę później z tej decyzji się… wycofać. Nie brakowało zatem emocji i zapewne tego samego możemy spodziewać się w sobotę. Dlatego już teraz serdecznie zapraszamy na ten niezwykle ciekawie zapowiadający się pojedynek, a zanim przekażemy najważniejsze informacje organizacyjne, oddajmy głos trenerowi naszej drugiej drużyny, Tomaszowi Szymczakowi: – Chłopcy bardzo dobrze przepracowali kolejny tydzień i jesteśmy w pełni przygotowani na jutrzejszy mecz. Moim zawodnikom życzę przede wszystkim tego, by zagrali kolejne dobre spotkanie. Patrząc na postawę naszych młodych piłkarzy w poprzednich meczach możemy być pewni, że dadzą z siebie wszystko i zaprezentują naprawdę dobry futbol. Warto zatem spędzić sobotnie popołudnie na stadionie przy ulicy Loretańskiej. Pojedynek z Amatorem Golce powinien rozpocząć się o godzinie 15 na stadionie przy ulicy Loretańskiej 20. Wstęp na spotkanie możliwy będzie po zakupieniu biletu w cenie 8 złotych. Serdecznie zapraszamy i do zobaczenia na Lorecie!
Autor: Bartłomiej Jejda
Znowu były emocje – konferencja prasowa po meczu z Chrobrym
Remisem przywitała się nasza drużyna ze Stadionem Miejskim w Bełchatowie. Chociaż na pewno po meczu z Chrobrym pozostał niedosyt, trzeba pamiętać, że Skrzacy po dobrej grze odebrali punkty jednej z rewelacji rundy wiosennej Fortuna 1. ligi. Jakie odczucia towarzyszyły trenerom obu zespołów bezpośrednio po czwartkowym spotkaniu? Ivan Djurdjevic, trener Chrobrego Głogów – Był to bardzo emocjonujący mecz. Wiedzieliśmy, że spotkamy rywala niewygodnego i nieprzewidywalnego, którego gra prezentuje się lepiej niż wyniki. Zaczęliśmy bardzo dobrze ten mecz, ale zabrakło nam koncentracji i agresywności w grze i to się zemściło rzutami karnymi, wynikającymi z naszej bierności, spóźnienia i dekoncentracji. To, co liczy się w piłce, to jest reakcja i ona była bardzo dobra, co udowadnia na co nas stać. Mogliśmy to spotkanie wygrać, ale kiedy się to nie udawało, chcieliśmy zremisować. Dobre zmiany dały jakość, której potrzebowaliśmy. Możemy analizować emocjonalnie, ale mecz gra się dziewięćdziesiąt minut i trzeba patrzeć na niego jako na całokształt. Widać, po odwróceniu losów tego spotkania, że dojrzewamy. Takie zadyszki bywają dobre, by zresetować zespół i – jak to się mówi – jechać dalej. Jesteśmy zespołem, który ma swoją drogę i jeśli chodzi o awans mamy w sobie wewnętrzną presję. Skrze życzę, by zdobywała jak najwięcej punktów, bo tak jak powiedziałem na początku: grają lepiej niż punktują. Jakub Dziółka, trener Skry Częstochowa – Skra w pierwszej lidze daje z siebie 100% i dzisiejszy mecz również ze wszystkich sił chcieliśmy wygrać. Myślę, że pokazała to pierwsza połowa, kiedy mieliśmy problemy z płynnym wejściem w spotkanie, ale opanowaliśmy nerwy i dwie dobre akcje poskutkowały dwoma rzutami karnymi. Druga połowa upłynęła pod znakiem Chrobrego, ale byliśmy tego świadomi. Wiary w to, że wygramy ten mecz nam nie brakowało, ale dzisiaj starczyło tylko na remis. Po raz kolejny w naszych meczach są emocje i to jest warte podkreślenia, że potrafimy grać w pierwszej lidze i zrobimy wszystko, żeby w tej lidze pozostać. Pamiętajmy, że Chrobry to bardzo dobry, bardzo doświadczony zespół. Dzisiaj dopisujemy sobie punkt do naszego dorobku i w maju będziemy wiedzieli ile ten punkt ważył. Na pewno Skra do samego końca będzie walczyć o punkty w następnych meczach. Musimy wrócić do Częstochowy i zacząć przygotowania do niedzielnego spotkania z Widzewem Łódź. Jesteśmy bardzo dobrze przyjęci w Bełchatowie, liczymy tylko na to, że przyjdzie trochę więcej kibiców na następne mecze, bo ten mecz był dobrą reklamą i zachęcał do tego, aby przyjść tutaj na stadion. Cieszymy się, że po tych dwudziestu kilku meczach w roli gospodarza i gościa na wyjeździe, mamy już o tyle prościej, że mamy do Częstochowy godzinę i zawodnicy mogą iść spać, co ma niebagatelne znaczenie w kwestii regeneracji.
Wiemy kiedy zagramy z Ząbkovią
Znamy już nowy termin przełożonego z powodu złych warunków atmosferycznych spotkania Skry Ladies z Ząbkovią Ząbki. Mecz odbędzie się w Wielki Czwartek, 14 kwietnia o godzinie 14:00. Mecz w podwarszawskich Ząbkach pierwotnie odbyć miał się w ubiegły weekend, jednak z powodu opadów śniegu i niemożności przygotowania boiska przez gospodarzy spotkanie zostało odwołane. Poznaliśmy już nowy termin tego pojedynku. Obie drużyny wybiegną na boisko tuż przed świętami wielkanocnymi, 14 kwietnia o godzinie 14:00. Po tym meczu rozgrywki pierwszoligowe nabiorą tempa, ponieważ zaraz po świętach, 19 kwietnia częstochowianki na własnym stadionie podejmą Uczniowski Klub Sportowy 3 Weronicę Staszków Jelna. W kalendarzu ligowych rozgrywek kobiecych mamy obecnie dłuższą przerwę wynikającą z eliminacji do mistrzostw świata kobiet. Biało-czerwone już jutro (07.04) zagrają z Armenią, natomiast we wtorek spróbują odebrać punkty liderowi tabeli – Norwegii.
Atak zimy niestraszny młodzieży
W miniony weekend zima dała o sobie znać (miejmy nadzieję, że po raz ostatni) i większość spotkań w regionie zostało odwołanych. Gdzieniegdzie udało się jednak przygotować boiska do gry i pomimo przenikliwego zimna, wiatru oraz padającego śniegu, zawodnicy rywalizowali o punkty w ligach młodzieżowych. Zapraszamy zatem na najkrótszy tej wiosny raport z meczów naszej Akademii. Centralna Liga Juniorek U-15 (03.04.2022) Akademia Skra Ladies Częstochowa – Unia Opole 2:2 (1:1) 0:1 L. Marcinek (18’), 1:1 Z. Dubiel (k. 36’), 2:1 P. Franiel (47’), 2:2 W. Piróg (76’) Akademia Skra Ladies: Błaszczyk – Krok, Kucza, Przełożyńska, M. Sirek, O. Sirek – Idzik, Dubiel, N. Młynek, Kubiciel – Franiel Rozpędu nabierają rozgrywki Centralnej Ligi Juniorek. W grupie C byliśmy świadkami już czwartej kolejki spotkań, w której piłkarki Skry Ladies podejmowały na własnym obiekcie ekipę Unii Opole. Oba zespoły doskonale zdawały sobie sprawę z wagi tego pojedynku. Nasze Ladies znajdowały się co prawda w nieco lepszej sytuacji niż opolanki, ale obie drużyny jak tlenu potrzebowały punktów. I chociaż obie ostatecznie dopisały do swojego dorobku po jednym „oczku” zapewne nie czują z tego powodu satysfakcji. Ale po kolei. Wynik tego spotkania otworzyły goszczące na Loretańskiej piłkarki ze stolicy polskiej piosenki. Jeden z rzadkich kontrataków naszych rywalek zakończył się celnym trafieniem. Nie podłamało to zawodniczek Skry, które wciąż utrzymywały przewagę. Przyniosło to skutek w postaci rzutu karnego, który na bramkę zamieniła Zofia Dubiel. Tak jak zakończyła się pierwsza połowa, tak rozpoczęła druga – piłkę w bramce unistek umieściła Paulina Franiel. Niestety zmarznięci kibice byli świadkami bramki wyrównującej i finalnie oba zespoły podzieliły się punktami. – To było bardzo słabe spotkanie w naszym wykonaniu – nie kryje rozgoryczenia trener Patryk Mrugacz. – Mam wrażenie, że na pierwszą połowę wyszliśmy około trzydziestej minuty. Druga połowa, po dokonaniu pewnych korekt, zdecydowanie na naszą korzyść, chociaż mimo wyniku 2:1 i kilku okazji do podwyższenia prowadzenia nie zdołaliśmy utrzymać prowadzenia i w końcowym rozrachunku tracimy dwa kluczowe punkty. Jesteśmy mocno przybici mentalnie, zagubiliśmy naszą pewność siebie. Sytuacja zrobiła się ekstremalnie trudna, ale tak naprawdę może to nam w tym wszystkim pomóc. Za tydzień kolejna okazja do rehabilitacji – kończy trener Mrugacz. Już w niedzielę 10 kwietnia o godzinie 15:00 po raz kolejny w roli gospodarza nasze młode Skrzatki podejmą Włókniarz Konstantynów. Wydaje się, że w tym meczu nie będzie już miejsca na pomyłki. Mocno wierzymy w to, że po końcowym gwizdku przy nazwie klubu z Konstantynowa nadal widnieć będzie zerowy dorobek punktowy. I liga wojewódzki B2, junior młodszy (04.04.2022) Akademia Skra Częstochowa – Stadion Śląski Chorzów 1:5 Bramka dla Skry: K. Waluda Akademia Skra: Frukacz – Dylewski, Marchewka, Hajda, Błachowicz, Kożuch, Teperski, Ostaszewski, Szałaj, Waluda, Kasprzycki oraz Szydzisz, Brodziak, Tałajczyk, Podsiedlik Juniorzy młodsi rywalizujący w I lidze wojewódzkiej swoje spotkanie rozegrali w poniedziałek we wczesnych godzinach południowych. Oddajmy głos trenerowi Karolowi Pikoniowi, który dogłębnie zanalizuje nam przebieg potyczki z czwartą obecnie drużyną I ligi wojewódzkiej. – Początek spotkania należał do drużyny z Chorzowa, która dłużej posiadała piłkę i szukała podań za linię obrony, jednak skutecznie zamykaliśmy przestrzeń za plecami, nie dając gościom możliwości na tworzenie sytuacji strzeleckich. Pierwszy rzut rożny i od razu pierwsze trafienie dla gości, gdy po precyzyjnie wykonanym rzucie rożnym napastnik nie dał szans na udaną interwencję Frukaczowi. Po trafieniu gra się wyrównała, jednak mieliśmy trudność z kreowaniem sytuacji ze względu na bardzo dobrze zorganizowaną linię obrony Stadionu. Podwyższenie wyniku przyszło tuż przed przerwą, gdy precyzyjnym podaniem pomiędzy stoperów napastnik chorzowian na raty pokonał Frukacza. Przed przerwą złapaliśmy kontakt za sprawą Konrada Waludy, który schodząc po piłkę po środka boiska, zauważył wysoko ustawionego bramkarza i zaskoczył przeciwnika skutecznym uderzeniem. Druga połowa miała co najmniej dziwny przebieg, ponieważ dominując przeciwnika i kreując sytuacje (między innymi minimalnie chybiony strzał głową Ostaszewskiego czy też uderzenie nad poprzeczką Waludy) dążyliśmy do wyrównania, tymczasem trafili goście, dwukrotnie z dystansu umieszczając piłkę w bramce i zamykając tak naprawdę mecz. Mimo wysokiej porażki jesteśmy zadowoleni z zaangażowania oraz organizacji naszej gry. Trzeba przyznać, że dzisiaj brakło trochę szczęścia, ale i przeciwnik był bardzo skuteczny dzięki swojej wysokiej kulturze gry. Rywalizowaliśmy z jedną z najlepszych drużyn U16 na Śląsku, na tle której zaprezentowaliśmy się naprawdę przyzwoicie i z podniesionym czołem możemy zerkać już w kierunku sobotniej potyczki w Wodzisławiu Śląskim z tamtejszą Odrą. I liga wojewódzka D2, młodzik młodszy (03.04.2022) Akademia Skra Częstochowa – MKP Odra Centrum Wodzisław Śląski 1:4 Pomimo ambitnej postawy wciąż na drugie zwycięstwo w rundzie wiosennej czekają młodzicy młodsi. Tym razem musieli uznać wyższość ekipy z Wodzisławia Śląskiego. Nie mamy wątpliwości, że nasi młodzi zawodnicy wyciągnęli wnioski z tego spotkania i do następnej potyczki przystąpią zmotywowani i pełni wiary w swoje umiejętności, które są bardzo duże. W najbliższą sobotę rywalem naszego zespołu będzie Sportowa Częstochowa. Trzymamy kciuki!
Kolejne powołania dla piłkarzy Skry
Trzech piłkarzy Akademii Skry z rocznika 2009 powołanych zostało do reprezentacji Śląskiego Związku Piłki Nożnej. Zgrupowanie kadry odbędzie się w dniach 10-12.04 w Lublińcu. Śląski Związek Piłki Nożnej opublikował w ostatnich dniach listę zawodników powołanych na zgrupowanie reprezentacji Związku. Powołanie trafiło do trzech zawodników naszej Akademii z rocznika 2009, a mianowicie do Piotra Pilarskiego, Igora Siudy oraz Maksymiliana Tatarczyka. Zgrupowanie kadry U-13 odbędzie się w Lublińcu i potrwa trzy dni. Rozpocznie się w niedzielę 10 kwietnia, natomiast zakończy we wtorek, 12 kwietnia. W planach ramowych spotkania kadry znajdują się nie tylko treningi, ale również mecz sparingowy. Naszym piłkarzom serdecznie gratulujemy!
Grad bramek w Żarkach i trzy punkty rezerw
W trudnych warunkach atmosferycznych toczyło się spotkanie pomiędzy Zielonymi Żarki a rezerwami naszego zespołu. Piłkarze wynagrodzili jednak kibicom to, że marznęli, gradem bramek. Ostatecznie więcej zdobyli ich podopieczni Tomasza Szymczaka, tym samym dopisując do swojego dorobku trzy punkty. Niespodziewana zima tej wiosny mocno pokrzyżowała plany piłkarzy naszego regionu, w związku z czym większość spotkań została odwołana. Jednym z nielicznych obiektów, na których rozegrano w miniony weekend mecz był stadion w Żarkach, gdzie w sobotnie późne popołudnie tamtejsi Zieloni podejmowali ekipę drugiej drużyny Skry. Trzeba pamiętać, że gospodarze tego meczu należą do bardzo nieprzewidywalnych ekip. Niejednokrotnie napsuli krwi wyżej sklasyfikowanym zespołom, by przegrać z drużynami teoretycznie słabszymi, a najlepszym tego przykładem były poprzednie kolejki. Dwa tygodnie temu Zieloni sprawili małą niespodziankę pokonując lidera klasy okręgowej – Victorię, by tydzień później przegrać z okupującym środkową strefę tabeli klubem z Woźnik. Czyżby Zieloni mieli patent na zespoły ze szczytu tabeli? Wszelkie obawy okazały się nieuzasadnione, bowiem nasi piłkarze już w pierwszej połowie jasno dali do zrozumienia, że przyjechali do Żarek po trzy punkty. Po trzydziestu minutach Skrzacy prowadzili 2:0 po dublecie Michała Mikołajczyka. 19-letni stoper dwukrotnie trafił do bramki po uderzeniach głową. Zieloni próbowali się podnieść, strzelając kontaktową bramkę, ale wtedy znów do głosu doszli nasi zawodnicy. – Pierwsza połowa to pełna dominacja z naszej strony. Pierwsze 45. minut kończy się wynikiem 3:1, a bramki strzelali Michał Mikołajczyk po strzałach głową i Dawid Niedbała, który wykończył bardzo ładną akcję zespołową po podaniu Żabika – opowiada trener Tomasz Szymczak. – Pierwsze 10 minut drugiej połowy to lekka przewaga gospodarzy, którzy po rzucie karnym strzelają bramkę na 3:2. Parę minut później Mikołaj Kempa również z karnego strzela na 4:2. Mocno padający śnieg bardzo utrudniał nam grę, szczególnie w ataku pozycyjnym, ale potrafiliśmy wykreować kilka sytuacji bramkowych i jedną z nich wykorzystał Kołodziejczyk strzelając na 5:2 po podaniu Kempy. Pod koniec spotkania, przy stanie 5:2, znów byliśmy świadkami wojny nerwów, pomiędzy naszym golkiperem Nikodemem Sujeckim, a napastnikiem gospodarzy, bowiem sędzia zdecydował się podyktować kolejną „jedenastkę” dla Zielonych. Co prawda na bramkę zamienił ją Mateusz Niedbała, nie zmieniło to jednak oblicza tego pojedynku, bowiem nasi zawodnicy ostatecznie przywieźli do domu trzy „oczka”. – Wygrywamy kolejne spotkanie w mojej opinii w pełni zasłużenie – mówi szkoleniowiec naszego drugiego zespołu. – Kontrowaliśmy jego przebieg, choć padający gęsty śnieg mocno utrudniał nam grę. Mimo wszystko stworzyliśmy wiele sytuacji bramkowych i gdyby tylko nasza skuteczność była nieco lepsza, wynik mógłby być bardziej okazały. Podsumowując zagraliśmy przyzwoite zawody, stworzyliśmy dużą ilość sytuacji bramkowych, pierwszą połowę praktycznie zdominowaliśmy, dokumentując to bramkami, natomiast nie ustrzegliśmy się kilku błędów indywidualnych w obronie z czego skorzystali gospodarze głównie w drugiej połowie – kończy trener Szymczak. Kolejne okazałe zwycięstwo pozwala nam z optymizmem patrzeć na nadchodzące rundy. Zgodnie z kalendarzem rozgrywek klasy okręgowej już w najbliższą sobotę na Loretańską przyjedzie zawsze groźna ekipa Amatora Golce. Pierwszy gwizdek sędziego zaplanowano na godzinę 15:30. Zieloni Żarki – Skra II Częstochowa 3:5 (1:3) 0:1 M. Mikołajczyk (17’), 0:2 M. Mikołajczyk (29’), 1:2 W. Gordel (31’), 1:3 D. Niedbała (38’), 2:3 M. Niedbała (k. 56’), 2:4 M. Kempa (k. 60’), 2:5 P. Kołodziejczyk (80’), 3:5 M. Niedbała (k. 85’) Skra II: Sujecki – Cheliński (46’ Kempa), Kowalski (85’ Gawlas), Mikołajczyk, Przygodzki – Kołodziejczyk, Rumin, Nurek – Niedbała (80’ Bąk), Żabik (60’ Dylikowski), Krawczyk (65’ Słabosz)
Konferencja prasowa po meczu w Gdyni
W niedzielny wieczór byliśmy świadkami emocjonującego, pełnego zwrotów akcji spotkania pomiędzy Arką Gdynia, a Skrą Częstochowa. Ostatecznie minimalnie lepsi okazali się przedstawiciele gospodarzy, rzutem na taśmę wygrywając 3:2. Podczas pomeczowej konferencji prasowej nie zabrakło pytań o pracę sędziów. Sprawdźmy, co mieli do powiedzenia na temat tego pojedynku trenerzy obu zespołów. Jakub Dziółka, trener Skry Częstochowa – Szczere gratulacje dla Arki Gdynia za zwycięstwo, widać, że są rozpędzeni. Postawiliśmy się gospodarzom i byliśmy blisko remisu. W tej chwili mamy w sobie wiele emocji, które utrudniają nam realną ocenę spotkania. Czeka nas kilkugodzinna droga powrotna do Częstochowy, w trakcie której wszyscy ochłoniemy. Jedno jest pewne – w każdym meczu będziemy grać o zwycięstwo, nie poddamy się, i to samo powiedziałem w szatni moim piłkarzom. Ryszard Tarasiewicz, trener Arki Gdynia – Przestrzegałem moich zawodników, że to nie będzie łatwy mecz i to się potwierdziło. Nie zawsze to wyglądało tak jak byśmy chcieli, popełnialiśmy błędy techniczne spowodowane tym, że Skra postawiła nam ciężkie warunki na boisku. Wielki hart ducha i wiara w zwycięstwo się opłaciły, dlatego gratuluję moim zawodnikom. Pod koniec meczu chcieliśmy utrzymywać się jak najdłużej przy piłce, by wybić przeciwnika z rytmu. Jeśli chodzi o pracę sędziego to myślę, że w tym aspekcie, jest remis, bo zarówno my jak i Skra mamy swoje odczucia w tej kwestii. Jest jak jest, ale jestem przekonany, że sędziowie nie robią tego świadomie i z premedytacją.
Pogoda zaskoczyła… piłkarki. Mecz Skry Ladies odwołany
W związku z nagłym i nieoczekiwanym powrotem zimy, dzisiejsze (02.04.2022) spotkanie, pomiędzy Ząbkovią Ząbki a Skrą Ladies, zostało odwołane. W sobotę 2 kwietnia piłkarki Skry Ladies wybierały się do podwarszawskich Ząbek, gdzie miały rozegrać spotkanie w ramach pierwszej ligi kobiet z tamtejszą Ząbkovią. Niestety z powodu niesprzyjających warunków pogodowych i problemów z przygotowaniem boiska przez gospodarzy, mecz został odwołany. Nowy termin spotkania nie jest jeszcze znany. Zgodnie z kalendarzem rozgrywek następne spotkanie z udziałem naszych zawodniczek zaplanowane jest na 19 kwietnia, a rywalkami naszych Pań ma być zespół UKS 3 Weronika Staszków Jelna.
Echa Podhala
Pięć zespołów Akademii Skra Częstochowa wzięło udział w rozgrywanym w ubiegłym tygodniu turnieju Podhale Cup. Wszystkie zaprezentowały się z bardzo dobrej strony, a okazały puchar przywieźli do Częstochowy zawodnicy z rocznika 2011. Podopieczni Szymona Kokota pokazali w ubiegły weekend imponującą formę, w trakcie całej rywalizacji nie zaznając goryczy porażki. Zdarzały się spotkania, w których zdobywali… ponad dwadzieścia bramek! Jak postawę swoich zawodników ocenia trener Kokot? – To już nasz drugi turniej pod szyldem Podhale Cup. Poprzednim razem uplasowaliśmy się na drugim miejscu, a więc cały zespół miał apetyt, aby ponownie zaatakować „pudło”. Muszę przyznać, że jestem bardzo dumny z moich zawodników. W przekroju całego turnieju pokazali wszystko, co udało nam się przepracować, a nawet i więcej, bo w wielu przypadkach ich kreatywność zadziwiła nie tylko mnie, ale także licznie zgromadzonych kibiców. Podhale Cup, to jeden z najbardziej prestiżowych turniejów piłkarskich. Niemal wszystkie drużyny prezentują wysoki poziom, więc osiągnięcie naszych zawodników zyskuje szczególny wymiar. Co zatem było kluczem do sukcesu? – Chłopcy wykazali się charakterem i chłodną głową podczas gry w obronie, co poskutkowało bardzo skromna liczbą straconych bramek, zaś w ataku raz po raz prezentowali swoje wysokie umiejętności w grze 1v1. Z punktu widzenia szkoleniowego na uwagę zasługuje to, jak wiele trafnych wyborów podejmowali moi zawodnicy i jak szybko analizowali te, które nie były do końca trafne. Nie spoczywamy jednak na laurach, wciąż chcemy się doskonalić, by móc rywalizować z najlepszymi – kończy trener Szymon Kokot. Naszym młodym piłkarzom serdecznie gratulujemy, zarówno sukcesu jak i podejścia do piłkarskiej rywalizacji!
Zwycięstwo Skry w turnieju Podhale Cup!
Piłkarze oraz piłkarki naszej Akademii z roczników 2011-2013 kilka dni temu wzięli udział w prestiżowym turnieju Podhale Cup, notując bardzo dobre wyniki. Zawodnicy z rocznika 2011 po zaciekłym boju wywalczyli pierwsze miejsce w turnieju! Najwyższa pora na podsumowanie trzech dni, które nasi młodzi sportowcy spędzili w Rabce-Zdroju oraz w Nowym Targu. Naszą relację rozpoczynamy od najmłodszych zawodników, biorących udział w rywalizacji. To oczywiście piłkarze z kategorii orlik młodszy, prowadzeni przez Macieja Suszczyka oraz Karola Idźkowskiego. Od razu trzeba zaznaczyć, że swoim występem zasłużyli na duże słowa uznania, bowiem jak burza przeszli rundę eliminacyjną, zdobywając 24 na 27 możliwych „oczek”. Udane eliminacje dawały nadzieję na sukces w finałach i trzeba przyznać, że o podium nasi zawodnicy wręcz się otarli. O tym, że nie skończyli rywalizacji na drugim nawet miejscu zadecydowała mała tabela bezpośrednich pojedynków, między trzema zainteresowanymi drużynami. Jak występ swojej drużyny ocenia trener Suszczyk? – Wraz z trenerem Karolem Idźkowskim jesteśmy zadowoleni z postawy naszych zawodników. Był to pierwszy turniej, w którym nasi chłopcy grali dwa dni pod rząd. W pierwszym nasza drużyna zaprezentowała się z bardzo dobrej strony, nie zabrakło zaangażowania, siły czy też skupienia w wykonaniu zadań, jakie założyliśmy sobie przed turniejem, co przełożyło się na bardzo dobry końcowy wynik w tabeli. Jeśli chodzi o dzień drugi widać było zmęczenie i brak koncentracji. Finalnie byliśmy tuż za podium, choć brakło nam naprawdę niewiele. Ogólnie cały turniej oceniamy na dobry występ naszej drużyny, ważne ze chłopcy spędzili dużo czasu ze sobą oraz nauczyli się trochę samodzielności. 2013 Eliminacje: AM Cracovia II Kraków – Skra Częstochowa 2:7 Skra Częstochowa – Inter Bratysława 4:2 AM Cracovia I Kraków – Skra Częstochowa 2:1 Skra Częstochowa – MKS Żory 3:2 Orlęta Rudawa – Skra Częstochowa 2:4 Ślęza Wrocław – Skra Częstochowa 2:4 RAKI Gostyń – Skra Częstochowa 0:7 Skra Częstochowa – Champions Jastrzębie Zdrój 5:3 Skra Częstochowa – APG Gliwice 3:0 Finały: Ślęza Wrocław – Skra Częstochowa 0:3 Skra Częstochowa – Orlęta Rudawa 1:5 AM Cracovia I Kraków – Skra Częstochowa 4:2 MKS Żory – Skra Częstochowa 2:3 Rok młodsi piłkarze naszej Akademii przystąpili do rywalizacji podzieleni na dwa zespoły. Oba pokazały się z bardzo dobrej strony, awansując do finałowej grupy A. W niej po zaciętych spotkaniach drużyny Skry I oraz Skry II uplasowały się odpowiednio na 5. i 7. miejscu. 2012 Eliminacje: Skra I Częstochowa – AM Cracovia II Kraków 1:0 Inter Bratysława – Skra I Częstochowa 0:2 Skra I Częstochowa – Wiatr Ludźmierz 0:4 MKS Żory – Skra I Częstochowa 1:7 Wierzbowianka Wierzbno – Skra I Częstochowa 0:5 Skra I Częstochowa – Kadet I Ostrowiec Świętokrzyski 7:0 Skra II Częstochowa – Piast Gliwice 1:0 Skra II Częstochowa – Kadet II Ostrowiec Świętokrzyski 6:0 Skra II Częstochowa – Biali Biały Dunajec 2:2 AM Cracovia I Kraków – Skra II Częstochowa 7:0 Wisław Józefów – Skra II Częstochowa 0:4 Juventus Academy Warszawa – Skra II Częstochowa 5:6 Finały: Piast Gliwice – Skra I Częstochowa 3:0 Wiatr Ludźmierz – Skra I Częstochowa 2:3 Skra I Częstochowa – Inter Bratysława 1:3 Skra I Częstochowa – MKS Żory 2:2 Skra I Częstochowa – AM Cracovia I Kraków 1:4 Skra II Częstochowa – Skra I Częstochowa 2:7 Skra II Częstochowa – MKS Żory 1:5 AM Cracovia I Kraków – Skra II Częstochowa 8:0 Wiatr Ludźmierz – Skra II Częstochowa 5:2 Skra II Częstochowa – Piast Gliwice 1:4 Skra II Częstochowa – Inter Bratysława 1:7 Niejako na deser pozostawiamy sobie najstarszych (2011) uczestników turnieju rozgrywanego w przepięknych, górskich terenach, ponieważ to oni w swojej kategorii byli niezaprzeczalnie najlepsi. Podopieczni Szymona Kokota przez dwa dni nie zaznali goryczy porażki i ostatecznie znaleźli się na najwyższym stopniu podium. Co ciekawe w rundzie eliminacyjnej zdobyli 42 bramki, tracąc zaledwie 10. Podobnie imponująco wygląda ich bilans w fazie finałowej. Trzeba przyznać, że zwycięstwo w tak silnie obsadzonej rywalizacji, to nie lada osiągnięcie naszych młodych piłkarzy. Jeśli chodzi o rocznik 2011 to udział w rywalizacji wzięły również nasze dziewczęta. Po pełnych emocji eliminacjach w fazie finałowej rywalizowały w grupie srebrnej. 2011 Eliminacje: Skra Ladies Częstochowa – RAKI Gostyń 1:2 RAP Radomsko – Skra Ladies Częstochowa 3:0 APN Knurów – Skra Ladies Częstochowa 2:5 Skra Ladies Częstochowa – Zagłębie Sosnowiec 4:4 Skra Ladies Częstochowa – Podhale Nowy Targ 0:3 Skra Ladies Częstochowa – FK Terlićko 3:1 Skra Częstochowa – APG Gliwice 5:1 Juventus Academy Warszawa – Skra Częstochowa 0:6 Masterkids Skawa – Skra Częstochowa 0:1 Skra Częstochowa – MOSiR Dudka 9:0 Wiatr Ludźmierz – Skra Częstochowa 1:21 Skra Częstochowa – Rodło Opole 5:0 Finały, grupa srebrna: Skra Ladies Częstochowa – Victoria Częstochowa 0:1 Skra Ladies Częstochowa – APG Gliwice 0:1 Skra Ladies Częstochowa – Rodło Opole 0:1 Skra Ladies Częstochowa – RAKI Gostyń 3:1 KS Zakopane – Skra Ladies Częstochowa 1:2 Juventus Academy Warszawa – Skra Ladies Częstochowa 0:3 Finały, grupa złota: KSZO Galacticos Ostrowiec Świętokrzyski – Skra Częstochowa 0:5 RAP Radomsko – Skra Częstochowa 1:3 Skra Częstochowa – Talent Warszawa 0:0 Skra Częstochowa – Zagłębie Sosnowiec 4:1 Masterkids Skawa – Skra Częstochowa 4:4 Podhale Nowy Targ – Skra Częstochowa 0:7 To, co cieszy nas najbardziej to możliwość gry w dłuższym wymiarze czasowym. Międzynarodowy charakter oraz mocna obsada imprezy sprawiły, że w turnieju konfrontowały się drużyny prezentujące różne style gry, co naszym młodym zawodnikom na pewno wyjdzie na korzyść. Warto również pamiętać, że oprócz solidnej porcji grania podczas wyjazdu nie zabrakło czasu na relaks na termach oraz wycieczki po okolicy.