Piłkarki Skry przygotowują się do rundy wiosennej pierwszoligowych rozgrywek. O okresie przygotowawczym porozmawialiśmy z trenerem asystentem Ladies – Michałem Jelonkiem. Zapraszamy do lektury! Jak ocenia Trener pierwsze tygodnie okresu przygotowawczego? Czy wszystko co sobie ze sztabem zaplanowaliście udało się wam zrealizować? Rozpoczęliśmy od testów oraz treningów na siłowni. Po chwili doszły treningi na boisku. Z pewnością nie tak wyobrażaliśmy sobie początek przygotowań. Duża liczba urazów nie pozwoliła zrealizować naszych planów, niemniej działamy w mniejszej liczbie i z optymizmem patrzymy w przyszłość. Według jakiego klucza dobieraliście sparingpartnerów, którzy – nie ukrywajmy, są z najwyższej półki? Czy celując w walkę o awans chcecie już teraz pokazać zawodniczkom, co może je czekać w przyszłości i z jakimi rywalami przyjdzie im się mierzyć? Tak, cykliczne mecze sparingowe z drużynami z Ekstraligi pozwalają nam cały czas na weryfikację naszego obecnego stanu. Zaczynając od przygotowań letnich, przerwy w terminarzu czy teraz w czasie zimowego okresu przygotowawczego chcemy się uczyć, doświadczać, a przede wszystkim wygrywać. W niedzielę będziemy chcieli potwierdzić te słowa na boisku. Trzeba przyznać, że różnica pomiędzy Ekstraligą a I ligą, jest duża, stąd nasze poszukiwanie wzmocnień właśnie z klasy wyżej. Jak jako sztab oceniacie rozwój indywidualny zawodniczek na przestrzeni rundy jesiennej? Trzeba przyznać, że sporo z nich otrzymywało powołania do kadr reprezentacyjnych, co o czymś świadczy… Dobra praca zawsze się obroni. Cały sztab pracuje dla zawodniczek, by zwiększały swoje umiejętności. Chcemy stale przebijać sufit. Powołania Mileny Kowalskiej, Zosi Dubiel czy obecnie Nikoli Młynek, pokazują nam, że droga jaką obraliśmy, jest dobra. Dużo czasu poświęcamy na treningi pozycyjne, które mają nam dać liczby na wiosnę. Jak wygląda zatem charakterystyka dalszej części przygotowań do rundy wiosennej? Mecze sparingowe będą poprzedzały mikrocykle przygotowujące do sezonu. Dla nas i naszych kibiców będziemy dążyć do wygranej w każdym meczu. Na koniec chciałbym zapytać o jakieś szczególne wspomnienie z rundy jesiennej, mecz, który zapadł Trenerowi w pamięci? Na pewno moment, kiedy w trzydzieści minut ustawiliśmy wynik meczu z zespołem z Gdyni, który nie wyglądał słabo tamtego dnia. Spotkanie z SWD jako podsumowanie dobrej rundy także zostanie w pamięci. Liczymy na więcej takich spotkań wiosną. My, oraz liczni kibice Skry Ladies, również! Dziękuję za rozmowę. Dziękuję.
Autor: Bartłomiej Jejda
Udane sparingi rezerw Skry
Piłkarze Skry II rozegrali w minionym tygodniu dwa mecze kontrolne. W czwartek podopieczni Tomasza Szymczaka pewnie wygrali z Lotem Konopiska, natomiast w sobotę zremisowali z RKS-em Radomsko. Po odwołaniu w ubiegłym tygodniu meczu sparingowego z Lotem Konopiska nasi młodzi zawodnicy musieli czekać aż do czwartku (26.01), by zaliczyć pierwszą jednostkę meczową w tym roku. Tym razem opady śniegu nie przeszkodziły w rozegraniu pojedynku z Lotem, który piłkarze Skry II wygrali zdecydowanie, już do przerwy prowadząc 2:0. – Gra głównie przebiegała pod nasze dyktando – relacjonuje trener, Tomasz Szymczak. – Stworzyliśmy sporą ilość sytuacji bramkowych, natomiast popełnialiśmy również zbyt wiele błędów w rozegraniu piłki. Sporo naszych podań było niedokładnych, przez co traciliśmy na płynności w grze. Lot Konopiska – Skra II Częstochowa 1:4 (0:2) Bramki dla Skry: Konrad Waluda, Mateusz Malec, Makary Nicer, Marcel Szydzisz W sobotę naszych młodych zawodników czekało trudniejsze zadanie, mierzyli się bowiem z IV-ligowym RKS-em Radomsko. Na tle bardziej doświadczonego rywala Skrzacy zaprezentowali się z bardzo korzystnej strony. – Za nami bardzo dobry sprawdzian z wyżej notowanym rywalem, który w pierwszej połowie przewyższał nas umiejętnościami i dominował w tym fragmencie gry – opowiada trener Szymczak. – Druga połowa była bardziej wyrównana, a zespół odpowiedział na dwie stracone bramki trafieniami Bartka Antczaka i Kuby Barnata. RKS Radomsko – Skra II Częstochowa 2:2 (1:0) Bramki dla Skry: Bartłomiej Antczak, Jakub Barnat Pod koniec bieżącego tygodnia naszych piłkarzy czeka ciekawy mecz kontrolny. – W kolejnym meczu spotkamy się z drużyną z Czech, FK Mlada Bolesław U19 i będzie to kolejne świetne doświadczenie z, tym razem, rywalem zza naszej granicy – zapowiada trener Skry II, Tomasz Szymczak.
Hillwood gra dalej ze Skrą!
Logo firmy Hillwood, która słynie z wielu inwestycji i coraz mocniej zaznacza swoją obecność w Częstochowie, nadal widnieć będzie na koszulkach naszej drużyny. Hillwood pozostaje sponsorem głównym Skry Częstochowa. Hillwood Polska i Skra Częstochowa dalej grają razem! Po roku owocnej współpracy obie strony zdecydowały się na przedłużenie umowy, co oznacza, że logo międzynarodowej firmy z branży nieruchomości komercyjnych w najbliższych miesiącach nadal widnieć będzie na koszulkach piłkarzy Skry, rywalizujących w Fortuna 1 Lidze. – To dla nas bardzo ważne, że razem wkraczamy w Nowy Rok, mając wspólne cele i obierając ten sam kierunek – przyznaje prezes Skry, Artur Szymczyk. – Cieszymy się, że nasze partnerskie stosunki przełożyły się na przedłużenie współpracy i liczymy na to, że najbliższe miesiące będą dla obu stron niezwykle owocne. Hillwood od ponad trzydziestu lat specjalizuje się w dostarczaniu wysokiej jakości przestrzeni logistycznych i przemysłowych, zarówno w formule BTS (szytych na miarę) jak i gotowych powierzchni magazynowych. W naszym kraju Hillwood pojawił się w 2014 roku z miejsca mocno akcentując swoją obecność na rynkach magazynowych w największych polskich miastach. Szerokim echem odbija się również działalność naszego sponsora głównego w Częstochowie. – Naszą aktywność na częstochowskim rynku rozpoczęliśmy ponad cztery lata temu i kontynuujemy naszą ekspansję na tym rynku. Obecnie realizujemy projekt w sercu miasta Częstochowy przy Alei Wojska Polskiego, jednocześnie wspierając rozwój lokalnej infrastruktury drogowej a także wspierając lokalne inicjatywy. Cieszymy się z możliwości wspierania ambitnej drużyny Skry Częstochowa – mówi Hubert Michalak, Prezes Zarządu Hillwood Polska. – Inwestycje czynione przez firmę Hillwood w naszym mieście są coraz bardziej widoczne – zauważa prezes Szymczyk. – To dla nas świetna wiadomość, bo muszę przyznać, że wzajemnie dopingujemy się w aspektach sportowych i biznesowych, doskonale zdając sobie sprawę, że współpraca z wiarygodnym partnerem, na którego pomoc można liczyć w każdym momencie, ma nieocenione znaczenie. Skra w ostatnim czasie rozwija się zarówno pod kątem sportowym jak i infrastrukturalnym. Modernizowany obiekt przy ulicy Loretańskiej, a także rosnąca rozpoznawalność marki Skra Częstochowa, to najlepszy dowód na to, że obrana przez nasz klub droga, jest właściwa. Dlatego też wsparcie firmy Hillwood ma ogromne znaczenie w kontekście budowania przyszłości klubu, zbliżającego się do 100-lecia swojego istnienia.
Ladies wygrywają mecz kontrolny w Sosnowcu
Skra Ladies wygrała 7:4 w meczu sparingowym z rezerwami Czarnych Sosnowiec. Bramki dla naszej drużyny zdobywały Justyna Matusiak, Justyna Chudzik, Natalia Liczko oraz Zofia Dubiel. Kolejny mecz kontrolny naszych Pań zaplanowany jest na 5 lutego. Przygotowania do rundy jesiennej w pełni. Ladies po meczu we Wrocławiu miały w planach pojedynek z Medykiem Konin, jednak sparing ten został w ostatniej chwili odwołany. W związku z tym potyczka z rezerwami Czarnych Sosnowiec była drugą z przypadających na bieżący okres przygotowawczy gier towarzyskich. W pierwszej połowie nie oglądaliśmy zbyt wielu bramek. Czarni wykorzystali w 28. minucie rzut karny i to by było na tyle. Worek z bramkami otworzył się w drugiej odsłonie spotkania. Kilka chwil po gwizdku rozpoczynającym drugą połowę po asyście Justyny Matusiak do bramki trafiła Justyna Chudzik. Nie minął kwadrans, kiedy podrażnione takim obrotem sprawy gospodynie w odstępie zaledwie trzech minut nie tylko odzyskały prowadzenie, ale i podwyższyły je, a na tablicy wyników pojawił się rezultat 3:1. Bramkę kontaktową w 76. minucie zdobyła Justyna Matusiak, ale dosłownie chwilę później ponownie z siatki wyciągnąć musiała piłkę nasza golkiperka. Przy stanie 4:2 rozpoczął się szalony pościg częstochowianek, które nie miały zamiaru się zatrzymywać. W ciągu dziesięciu minut do bramki rywalek nasze piłkarki znalazły drogę pięciokrotnie i ostatecznie zwyciężyły 7:4! Mimo efektownego zwycięstwa rozczarowania z postawy drużyny nie krył Patryk Mrugacz: – Było to słabe spotkanie w naszym wykonaniu. Pierwsza połowa, to nieskuteczność, brak zdobywania przestrzeni, wbiegania za linię obrony, a przy tym kompletny brak asekuracji defensywnej podczas posiadania piłki – wyliczał pierwszy trener naszej drużyny. – Po przerwie wiele działań funkcjonowało lepiej, ale dalej to nie jest poziom i przede wszystkim intensywność, które by nas zadowalały. To nie są standardy, których oczekujemy. Nie akceptujemy tego. Chcemy wygrywać zawsze. To wygrywanie zaczyna się już od gier treningowych czy spotkań kontrolnych, a dzisiaj, szczególnie w pierwszej połowie, nie widziałem, żebyśmy wspólnie jako zespół chcieli wygrać. Czas do następnej gry kontrolnej z HydroTruckiemRadom, to czas, który musimy przepracować wspólnie, aby nasze DNA ponownie było widoczne. Wspomniany przez naszego trenera mecz z HydroTruckiem Radom zaplanowany jest na niedzielę, 5 lutego. Czarni II Sosnowiec – Skra Ladies Częstochowa 4:7 (1:0) Bramki: 1:0 Czarni (28’ – karny), 1:1 Chudzik (47’, asysta: Matusiak), 2:1 Czarni (60’), 3:1 Czarni (62’), 3:2 Matusiak (65’, asysta: Chudzik), 4:2 Czarni (76’), 4:3 Matusiak (79’, asysta: Wodarz), 4:4 Dubiel (81’, asysta: Kohut), 4:5 Chudzik (83’, asysta: Liczko), 4:6 Liczko (85’, asysta: Dubiel), 4:7 Liczko (88’) Skra Ladies: Szulc (70’ Błaszczyk) – Wodarz, Lulkowska (67’ Tomczyk), Dubiel, Ozieriańska, Chudzik – Frontczak (35’ Dannheisig, 75’ Mucha), Mesjasz (60’ zaw. testowana) – Kohut, Matusiak, zaw. testowana (46’ Liczko)
Śniadanie biznesowe? Na Bank ze Skrą
W minioną środę zainaugurowany został cykl comiesięcznych śniadań biznesowych dla partnerów naszego klubu. W sympatycznej atmosferze, panującej w klimatycznej Klubokawiarni BANK, spędziliśmy czas, dyskutując na tematy zarówno sportowe jak i biznesowe. 18 stycznia w Klubokawiarni BANK po raz pierwszy spotkaliśmy się z naszymi sponsorami oraz partnerami na śniadaniu biznesowym. Była to doskonała okazja do spędzenia wspólnie czasu, a w dyskusjach toczonych przy smacznym posiłku oraz aromatycznej kawie przewijały się tematy nie tylko biznesowe, ale i sportowe. – Mamy za sobą ciężki rok – opowiada o idei przedsięwzięcia Marcin Kot, koordynator Loży Biznesowej Skra Business Lounge. – Cały rok graliśmy mecze domowe w Bełchatowie, a obiekt przy ulicy Loretańskiej przechodzi gruntowną modernizację. Nowy rok otwiera jednak przed nami nowe perspektywy, w związku z czym pojawiło się wiele nowych pomysłów, a jednym z nich, jest stworzenie przestrzeni networkingowo-biznesowej dla naszych partnerów biznesowych oraz sponsorów, aby mogli poprzez regularne spotkania zawierać relacje biznesowe. Ponieważ w Skrze stawiamy na bliskie, bezpośrednie relacje z naszymi sponsorami w grudniu ubiegłego roku sprawdziliśmy, jaki termin regularnych spotkań najbardziej im odpowiada. To jednak nie był koniec. Pozostała jeszcze kwestia miejsca naszych wspólnych, cyklicznych spotkań. – Szukałem lokalu w wysokim standardzie i tak wybór padł na jedno z najlepszych miejsc w Częstochowie, Klubokawiarnię BANK – mówi Marcin Kot. – Z właścicielkami szybko doszliśmy do porozumienia i tak oto w każdą środę w połowie miesiąca o godzinie 9:00 będziemy mogli się spotykać przy kawie i śniadaniu, tak z obecnymi jak i potencjalnymi partnerami biznesowymi. Jak zdradza Marcin Kot spotkania będą przybierały różne formy. Jakie? – Od klasycznych networkingowych, poprzez spotkania typu biznes-mixer, kończąc na takich, których motywem przewodnim będą szkolenia biznesowe – wylicza koordynator Loży Biznesu Skra Business Lounge. Możemy śmiało powiedzieć, że inauguracja wypadła nad wyraz pomyślnie. Dlatego nie możemy doczekać się już kolejnych śniadań, które zaplanowane są na 15 lutego oraz 15 marca. Mile widziani są na nich również potencjalni partnerzy biznesowi naszego klubu, którzy mogą kontaktować się w sprawie udziału w śniadaniu biznesowym z Marcinem Kotem poprzez drogę mailową: marcin.kot@ks-skra.pl. Zapraszamy i… do zobaczenia na następnym śniadaniu!
Co słychać w rezerwach?
W najbliższą sobotę Skra II rozegra pierwszy w tym roku mecz kontrolny. Rywalem podopiecznych Tomasza Szymczaka będzie ekipa Lotu Konopiska. Zanim zawodnicy wybiegną na boisko sprawdźmy, co słychać w szeregach naszych rezerw. Po świąteczno-noworocznej przerwie młodzi piłkarze Skry II dwa tygodnie temu powrócili do treningów. Chociaż do premiery rundy wiosennej rozgrywek pozostało jeszcze sporo czasu, zespół prowadzony przez Tomasza Szymczaka mocno szlifuje formę, by w rundę rewanżową wejść z przytupem. – Trenujemy cztery razy w tygodniu, a piątą jednostką, jest mecz kontrolny – mówi trener drugiego zespołu Skry. Kilku zawodników, którzy wiosną stanowili o sile naszej „dwójki”, trenuje z pierwszym zespołem pod okiem trenera Jakuba Dziółki. Swoje szanse w meczach sparingowych otrzymali już między innymi Paweł Kołodziejczyk czy Adam Matyja. Dobra dyspozycja naszych młodych piłkarzy została również dostrzeżona przez inne zespoły. – Kilku chłopaków, jest na testach w drużynach z wyższych lig, ale nie będę na razie zdradzał o kim mowa – przyznaje trener Tomasz Szymczak. – Jeśli chodzi o zawodników trenujących z pierwszym zespołem, to na bieżąco konsultujemy się z trenerem Dziółką i zawsze na dzień przed grą kontrolną będziemy wiedzieli z czyich usług możemy skorzystać. A pierwszy z tegorocznych meczów kontrolnych odbędzie się już w najbliższą sobotę (21.01.2023) o godzinie 13:00 w Konopiskach z tamtejszym Lotem. Przypomnijmy, że w perspektywie nasi młodzi piłkarze mają przed sobą między innymi spotkania sparingowe z RKS-em Radomsko, Mladą Boleslav U-18 czy Unią Rędziny. Jak zwykle plany przygotowawcze nieco komplikują kontuzje. Zespół czeka na powrót do pełnej sprawności Jakuba Niedzielskiego, który wkrótce powinien dołączyć do drużyny. – Mamy kilka drobnych urazów, głównie przeciążeniowych, ale nie jest to nic poważniejszego – opowiada trener Szymczak. – Mamy nadzieję, że za kilka dni dołączy do nas Kuba Niedzielski, który nabawił się urazu pod koniec zeszłej rundy. Przypomnijmy, że oficjalnie wiosnę rezerwy Skry rozpoczną pojedynkiem ze Spartą Lubliniec.
Rocznik 2015 gra sparingowo
Piłkarze rocznika 2015 w miniony weekend rozegrali dwa mecze sparingowe. Rywalami Skrzaków były zespoły Sportowej Częstochowy oraz Ajaksu Częstochowa. Nie tylko pierwsza drużyna przygotowuje się do rundy wiosennej. Również nasi najmłodsi piłkarze nie próżnują i korzystają z każdej możliwej okazji, by rywalizować ze swoimi rówieśnikami. W minioną sobotę reprezentanci Skry zmierzyli się ze Sportową Częstochową oraz Ajaksem. – Za nami dwa sparingi z zaprzyjaźnionymi akademiami – opowiada trener, Bartek Gałkowski. – Chłopcy w duchu sportowej rywalizacji rozegrali ponad 150 minut. Padło wiele pięknych bramek i wszyscy chłopcy kończyli mecze z uśmiechami na twarzach. Na boisku nie brakowało postawy fair-play, a wszyscy zawodnicy wykazywali ogromną ambicję oraz wysokie umiejętności. Najważniejsza, jest jednak dobra zabawa, a tej na boisku nie brakowało.
Oliwia Frontczak wzmacnia szeregi Skry Ladies!
Skra Ladies rozpoczyna transferową ofensywę! Dzisiaj oficjalnie naszą zawodniczką została Oliwia Frontczak, która w ostatnim czasie grała w Górniku Łęczna. Krótko po parafowaniu umowy ucięliśmy sobie krótką rozmowę z naszą reprezentantką. Jak doszło do tego, że trafiłaś do Skry Ladies? Po półtorarocznym pobycie w Górniku uznałam, że dobrze mi zrobi pójście na wypożyczenie i złapanie minut. Z trenerami Skry znałam się już wcześniej, więc uznałam, że to będzie dobre miejsce na odbudowanie się. Ponadto przekonała mnie walka o awans do Ekstraligi. Gdybyśmy chcieli podpowiedzieć coś trenerowi Mrugaczowi powiedz na jakiej pozycji czujesz się najlepiej i co uważasz za swój największy atut? Najlepiej czuję się na środku pomocy, a za swój największy atut uważam grę obiema nogami. Miałaś okazję zagrać już w meczach sparingowych, uczestniczyłaś w treningach, więc zapewne poznałaś większość dziewczyn, grających w naszym zespole. Co sądzisz o atmosferze w szatni? Tak, wydaje mi się, że większość dziewczyn już poznałam. Atmosfera jest fajna i dziewczyny dobrze mnie przyjęły. Jaki jest największy sukces w Twoim sportowym CV? Wydaje mi się, że będzie to przejście do Górnika Łęczna i zdobycie z nim wicemistrzostwa Polski w poprzednim sezonie. W sezonie zdarza się to bardzo rzadko, ale jeśli już masz wolny weekend, to w jaki sposób najchętniej go spędzasz? Wolny weekend spędzam w gronie znajomych lub na odpoczynku. Jakie są Twoje cele na najbliższe miesiące, zarówno te indywidualne jak i zespołowe? Jeżeli chodzi o zespołowy cel, to na pewno fajnym osiągnięciem byłoby zrobić awans do Ekstraligi. A jeśli chodzi o cel indywidualny, to będzie to bez wątpienia dojście do swojej optymalnej formy i jak największa pomoc drużynie w awansie.
Lider tabeli rozpoczął gry kontrolne
Piłkarze kategorii B1 rozpoczęli w miniony weekend serię gier kontrolnych. W pierwszym meczu po powrocie do treningów zmierzyli się w Zabrzu z tamtejszym Górnikiem. Rywalizujący klasę wyżej zespół okazał się lepszy od naszej drużyny, jednak Skrzacy pozostawili po sobie bardzo dobre wrażenie. Juniorzy młodsi B1 zakończyli rundę jesienną drugoligowych rozgrywek na fotelu lidera. Zespół prowadzony przez Karola Pikonia ma więc jasno sprecyzowany cel sportowy, jeśli chodzi o zbliżającą się rundę wiosenną. W związku z tym sztab naszej Akademii przygotował dla naszych młodych piłkarzy okres przygotowawczy, w którym liderzy tabeli II ligi wojewódzkiej mierzą się z ciekawymi rywalami. Pierwszy mecz kontrolny reprezentanci Skry rozegrali w Zabrzu z tamtejszym Górnikiem, który plasuje się po rundzie jesiennej na szóstej pozycji w I lidze wojewódzkiej. Trzeba przyznać, że nasi zawodnicy pokazali się z dobrej strony. Nie wynik był bowiem najważniejszy, a postawa piłkarzy po tygodniu ciężkich treningów. – Było to bardzo dobre przetarcie przed dalszą częścią przygotowań do wznowienia rozgrywek ligowych – przyznaje trener Karol Pikoń. – Po zawodnikach widać było zmęczenie intensywną pracą w tygodniu, przez co pojawiały się proste błędy techniczne, po których straciliśmy dwie bramki. Niestety plan taktyczny i przygotowane schematy musiały ulec zmianie, ponieważ w trakcie gry dwóch naszych zawodników złapało drobne kontuzje. – Rzeczywiście w trakcie spotkania drobnych urazów nabawił się Szałaj oraz Szydzisz, przez co mieliśmy ograniczoną liczbę zmian, które wpłynęły na naszą intensywność budowania akcji, jednak minuty, które mają w nogach zawodnicy z całą pewnością pozytywnie wpłyną na ich rozwój – puentuje trener Pikoń. Już za tydzień spotkanie juniorów młodszych Skry z drużyną seniorów Czarnych Starcza, którzy występują w klasie okręgowej. Górnik Zabrze – Skra Częstochowa 3:1 Bramka dla Skry: Mikołaj Kasprzycki Skra Częstochowa B1: Frukacz – Leśniak, Brodziak, Małysz – Teperski, Błachowicz, Szydzisz, Żakowski – Szałaj, Ostaszewski, Kasprzycki oraz Marchewka, Figzał, Korzeniewski, Mądry
Pierwszy sparing za Ladies
Piłkarki Skry Ladies rozegrały w miniony weekend pierwszy mecz sparingowy w bieżącym okresie przygotowawczym. Rywalem naszego zespołu był ekstraligowy Śląsk Wrocław. Zawodniczki ze stolicy Dolnego Śląska wykorzystały absencję naszych kilku podstawowych piłkarek i zdecydowanie wygrały kontrolną potyczkę. Za piłkarkami Ladies trudny tydzień. Nasze zawodniczki trenowały na dużych obciążeniach, co jest konieczne w pierwszym etapie przygotowań do rozgrywek ligowych. Kilka dni ciężkich treningów zwieńczone zostało sobotnim pojedynkiem z ekstraligowym Śląskiem Wrocław. Mecz od początku przebiegał pod dyktando piłkarek z najwyższej klasy rozgrywkowej. Ladies wystąpiły w mocno eksperymentalnym składzie ze względu na brak podstawowych defensorek. W spotkaniu nie wystąpiły bowiem Stefania Wodarz, Kinga Baszewska, Valeria Olkhovska, Milena Kowalska oraz Maja Ozieriańska. Oprócz nich sztab szkoleniowy naszego zespołu nie mógł skorzystać z Oliwii Młynek oraz Natalii Muchy. – Była to dla nas mocna weryfikacja – przyznaje trener Patryk Mrugacz. – Byliśmy świadomi trudów tego spotkania ze względu na braki kadrowe,i wysokie obciążenia treningowe – gdzie tydzień dłużej niż inni jesteśmy w treningu, ale nic nie tłumaczy tak wysokiego rezultatu. Nie można trenować pewnych zachowań przez pół roku i nagle o nich zapominać o boisku. To niedopuszczalne. Mamy swoje przemyślenia jako sztab, które jednak zostawimy dla siebie i szatni. Nadmieńmy tylko, że honorowe trafienie dla Skrzatek zanotowała Svietlana Kohut po asyście Leny Mesjasz. Śląsk Wrocław – Skra Ladies Częstochowa 13:1 Bramka dla Skry: Svietlana Kohut Skra Ladies: Szulc – Lulkowska, Czerwińska (45’ zawodniczka testowana), Dannheisig (80’ Czerwińska) – Pająk, Dubiel, zawodniczka testowana (45’ Młynek), Chudzik (80’ Tomczyk) – Kohut, Matusiak, Liczko (60’ Mesjasz)