PUCHAR POLSKI CZAS ZACZYNAĆ

20 października w siedzibie Polskiego Związku Piłki Nożnej rozlosowano pary 1/32 finału rozgrywek Pucharu Polski kobiet w sezonie 2021/2022. Mecze tej fazy rywalizacji rozegrane zostaną w obligatoryjnym terminie 3 listopada 2021 roku W losowaniu udział wzięły 64 kluby: – 12 klubów z Ekstraligi kobiet; – 12 klubów z I ligi kobiet; – 24 kluby z II ligi kobiet; – 16 zdobywców Pucharu Polski w WZPN Los przydzielił nam trudnego rywala … w 1/32 zmierzymy się z ligowym rywalem, wiceliderem tabeli 1 ligi – Hydrotruck Radom. Żeby było ciekawiej i emocje rosły jeszcze bardziej już 4 dni później – w niedzielę 7 listopada – ponownie podejmiemy na Loretańskiej zespół z Radomia. Tym razem nasze Panie zmierzą się z radomiankami w ramach X kolejki I ligi kobiet. Czeka nas zatem niezwykle ciekawy i emocjonujący dwumecz. Zestaw par 1/32 Pucharu Polski Kobiet.: 1. Weronica Staszkówka Jelna – AP Lotos Gdańsk 2. Włókniarz Białystok – Arini Resovia Rzeszów 3. Skra Częstochowa – Hydrotruck Radom 4. Górnik II Łęczna – Tarnovia Tarnów 5. WAP Włocławek – Górnik Łęczna 6. Olimp Loczki Wyszków – Marcus Gdynia 7. LFA Szczecin – Czarni II Sosnowiec 8. LUKS Ziemia Lubińska – GSS Grodzisk Wielkopolski 9. Stilon Gorzów Wlkp. – Prądniczanka Kraków 10. Ślęza Wrocław – TME UKS-SMS Łódź 11. Wanda Kraków – Polonia Środa Wielkopolska 12. Podgórze Kraków – Sokół Kolbuszowa Dolna 13. KSZO Ostrowiec Świętokrzyski – Czarni Antrans Sosnowiec 14. Resovia II Rzeszów – SMS II Łódź 15. Dąb Zabierzów Bocheński – TS ROW Rybnik 16. Stomil Olsztyn – AZS UW Warszawa 17. Pogoń II Tczew – Ząbkovia Ząbki 18. UKS-SMS III Łódź – Praga Warszawa 19. Legia Soccer Schools – Ekosport Białystok 20. Pogoń Dekpol Tczew – Medyk POLOmarket Konin 21. Pomorzanin Toruń – Śląsk Wrocław 22. Unia Opole – Unia Lublin 23. KSP Kielce – Bielawianka Bielawa 24. KS Raszyn – Sportis KKP Bydgoszcz 25. Rekord Bielsko–Biała – GKS Katowice 26. Ostrovia Ostrów Wielkopolski – Śląsk II Wrocław 27. Włókniarz Konstantynów – Medyk II Konin 28. Pogoń Zduńska Wola – Rolnik B. Głogówek 29. Stomilanki Olsztyn – Olimpia Szczecin 30. Warta Gorzów Wielkopolski – AZS UJ Kraków 31. Unifreeze Górzno – Respekt Myślenice 32. Juna-Trans Stare Oborzyska – SWD Wodzisław Śląski  

Skra Ladies przegrywa ze Stomilankami

To nie była udana niedziela (10.10) dla naszej żeńskiej drużyny. Skra Ladies po słabym spotkaniu przegrały 1:3 ze Stomilankami Olsztyn. Ponadto spotkanie czerwoną kartką okupiła podstawowa bramkarka Karolina Szulc. Hat-trickiem w drużynie rywalek popisała się Wioletta Tkaczyk. Honorowe trafienie dla naszej drużyny zdobyła Justyna Matusiak. O pierwszym kwadransie meczu z olsztyniankami nasze piłkarki będą chciały jak najszybciej zapomnieć. Już w 3. minucie drużyna gości objęła prowadzenie po trafieniu Wioletty Tkaczyk, która dobiła wcześniejszy strzał Kamili Osajkowskiej. Niespełna 10 minut później miało miejsce kluczowe zdarzenie dla losów tej rywalizacji. Karolina Szulc spóźniła się z interwencją faulując bez pardonu Osajkowską i prowadząca to spotkanie Katarzyna Kupidura z Radomia nie miała wyboru i musiała pokazać naszej bramkarce czerwoną kartkę. Konsekwencją tego było wymuszone zejście z boiska Katarzyny Kaim, którą zastąpiła Antonina Zbirek. Trener Marta Mika w pierwszej odsłonie dokonała jeszcze dwóch zmian, Lidię Grzonkę z powodu kontuzji musiała zastąpić Natalia Liczko, a za nie najlepiej dysponowaną Kingę Baszewską weszła Gosia Miniak. Mimo gry w osłabieniu Ladies starały się toczyć wyrównany pojedynek i w miarę możliwości szukać okazji do wyrównania. W doliczonym czasie pierwszej połowy bliska tego po uderzeniu piłki głową była Justyna Matusiak. O tym, że można jeszcze gorzej wejść w grę przekonaliśmy się na początku drugiej odsłony. Tuż po wznowieniu drugiego gola dla rywalek zdobyła Tkaczyk wykorzystując dobre podanie z lewej strony oraz brak koncentracji naszej bramkarki. Biorąc pod uwagę, że Ladies grały o jedną zawodniczkę mniej szanse na powalczenie przynajmniej o jeden punkt zmalały w tym momencie niemalże do zera. W grze Skry brakowało pomysłu, a do zdobywania kolejnych goli parły zawodniczki z Olsztyna. W 66. minucie trzeci raz na listę strzelców wpisała się Wioletta Tkaczyk w sytuacji sam na sam nie dając szans Antoninie Zbirek. Naszą drużynę pochwalić można jedynie za to, że mimo wybitnie niesprzyjających okoliczności się nie poddawały i w końcówce zdobyły nawet bramkę honorową. W 81. minucie Patrycję Krajewską uderzeniem głową w zamieszaniu podbramkowym pokonała Justyna Matusiak. To było jednak wszystko na co było tego dnia stać było Skrę Ladies. Nasze dziewczyny zanotowały czwartą porażkę w sezonie. Teraz nastąpi przerwa na mecze reprezentacji. Ladies powrócą do gry dopiero 30 października, kiedy na wyjeździe zmierzą się z UKS SMS II Łódź. Skra Ladies Częstochowa – Stomilanki Olsztyn 1:3 (0:1) 0-1 Wioletta Tkaczyk 3’ 0-2 Wioletta Tkaczyk 46’ 0-3 Wioletta Tkaczyk 66’ 1-3 Justyna Matusiak 81’ Skra: Szulc CZ, Baszewska (Miniak), Słaboń, Wodarz (Kosielak), Kaim (Zbirek), Kowalska, Cichoń, Koszownik, Wojciechowska Ozieriańska), Grzonka (Liczko), Matusiak Stomilanki: Krajewska, Turrentino, Lewandowska, Krech, Silny, Sivakova, Tkaczyk, Rosiak, Kałużna, Kędzia, Osjakowska Ż Mariusz Rajek, zdj. Natanael Brewczyński

Nasze trampkarki awansowały do Centralnej Ligi Juniorek!

Wczesne sobotnie (09.10) popołudnie przyniosło nam bardzo dobre wiadomości. Drużyna naszych trampkarek remisując 2:2 w Sosnowcu z drużyną Czarnych zapewniła sobie pierwszy w historii Skry awans do Centralnej Ligi Juniorek U-15! – To ogromny sukces tego zespołu – nie kryje radości trener Patryk Mrugacz. Spotkanie w Sosnowcu rozgrywane było w bardzo wietrznych warunkach. – Jeśli dodamy do tego małe boisko, to na pewno realizacja celów szkoleniowych na placu gry była utrudniona. Można powiedzieć, że był to typowy mecz walki zakończony sprawiedliwym remisem – podsumowuje mecz w Sosnowcu opiekun naszych trampkarek. Trener Mrugacz podkreśla, że to sukces całego zespołu: – Awansowaliśmy do Centralnej Ligi Juniorek, gdzie w rozgrywkach organizowanych przez PZPN będziemy mieli możliwość walki o mistrzostwo Polski U-15. To ogromny sukces tego zespołu i nie sposób tutaj pominąć trenera Roberta Ogrodniczka, który tworzył przez dwa lata podwaliny pod ten sukces mierząc się wspólnie z dziewczynami w rozgrywkach z zawodniczkami starszych kategorii wiekowych i zbierając cenne doświadczenie – komentuje na gorąco. Co na to drugi z trenerów? – Cieszymy się, że nasz cel został zrealizowany. Pewnie wygrywamy Śląską Ligę Trampkarek i na wiosnę będziemy grać w Centralnej Lidze, gdzie chcemy dobrze się zaprezentować. Gratulacje należą się przede wszystkim dziewczynom, które zaufały nam w budowaniu tej drużyny. W ciągu dwóch sezonów weszliśmy na super poziom piłkarski. Mocno pracowały na ten sukces. Wiosną graliśmy w lidze okręgowej z chłopcami – zbierając dużo doświadczenia co zaowocowało teraz jesienią. My trenerzy jesteśmy pełni podziwu w jakim stylu udało się dziewczynom wywalczyć ten awans: 6 zdecydowanych zwycięstw i jeden remis. 118 bramek strzelonych i tylko 3 stracone pokazuje jakim potencjałem dysponują dziewczyny. Wielkie gratulacje dla was! – mówi niezwykle usatysfakcjonowany Robert Ogrodniczek.  Naszym celem w tak trudnych i prestiżowych rozgrywkach będzie oczywiście utrzymanie i podniesienie poziomu sportowego drużyny. – Już dziś zapraszam wszystkie dziewczyny z roczników 2007-2008 do spróbowania swoich sił w naszej drużynie – dodaje Patryk Mrugacz. Czarni Sosnowiec U-15 – Skra Ladies Częstochowa U-15 2:2 (0:0) 1-0 gol dla Czarnych 48’ 1-1 Zofia Dubiel 50’ (głową, asysta Nikola Młynek)) 1-2 Paulina Franiel 54’ (asysta Zuzanna Kubiciel) 2-2 gol dla Czarnych 60’ Mariusz Rajek

W niedzielę nasze Panie goszczą olsztyńskie Stomilanki

Po dwóch ostatnich zwycięstwach w tabeli zrobiło się tłoczno, a nasze Ladies “documowały” do grupy pościgowej goniącej w tabeli lidera z Radomia i wicelidera z Środy Wielkopolskiej. Mecz z zawodniczkami z odległej północy Polski będzie miał zatem niebagatelne znaczenie dla układu ligowej klasyfikacji. Olsztynianki to prawdziwy fenomen pierwszoligowych boisk. Na tym poziomie rozgrywkowym występują już ósmy sezon a ostatnie pięć kończyły ZAWSZE na trzeciej pozycji, przegrywając awans do ekstraligi za każdym razem tylko nieznaczną liczbą punktów. Podopiecznym Marty Miki przyjdzie zatem zmierzyć się w niedzielę z niezwykle doświadczonym ligowcem którego celem zawsze jest walka o najwyższe laury. Obecnie nasze drużyny sąsiadują w ligowej tabeli dysponując identycznym dorobkiem punktowym. W ostatniej kolejce zarówno Stomilanki jak i Skra odniosły cenne zwycięstwa. Nasz niedzielny rywal pokonał dotychczasowego lidera a nasze Panie zwyciężyły w Rybniku miejscowy ROW. Wygrana jednej ze stron w niedzielnym meczu pozwoli na zadomowienie się w ligowej czołówce. Stawka tego pojedynku jest zatem spora. Czy Skrzatki opromienione dwoma kolejnymi zwycięstwami podtrzymają swoją possę ? – Bardzo byśmy chciały ale wiem, ze będzie to ciężkie zadanie. Wprawdzie nigdy nie miałyśmy okazji grać przeciwko drużynie z Olsztyna ale patrząc tylko na ich ostatnie wyniki musimy się przygotować na ciężki bój. Ale podobnie było w meczach i z SWD jak i z Rybnikiem – wtedy też nie byłyśmy faworytkami a jednak dałyśmy radę. Ciężko trenujemy aby jak najwięcej takich meczów rozstrzygać na naszą korzyść. Wierzę, że przy wsparciu naszych kibiców możemy się postarać o kolejną niespodziankę – zapowiada strzelczyni pierwszej bramki w Rybniku Natalia Liczko A skoro już Liczi wywołała kibiców do tablicy to liczymy, że i tym razem na Lorecie zjawi się ich pokaźna liczba i swym gorącym dopingiem poniosą nasze dziewczyny do kolejnego sukcesu. Zapraszamy serdecznie ! .

Nasz pierwszy Ośrodek Szkolenia Kobiet oficjalnie otwarty!

Wczorajszego popołudnia w Urzędzie Gminy Kłomnice doszło do podpisania umowy o współpracy naszego klubu z miejscową Pogonią w zakresie szkolenia dziewcząt, które w przyszłości będą trafiały do Skry Częstochowa. Tym samym nasz pierwszy Ośrodek Szkolenia Kobiet został oficjalnie otwarty. W spotkaniu wziął udział wójt gminy, Piotr Juszczyk, a także działacze obu klubów. Ambasadorką przedsięwzięcia została młoda zawodniczka Skry Ladies, Nicola Wojciechowska. Nadużyciem z pewnością nie będzie stwierdzenie, że za nami niezwykle ważny dzień dla społeczności naszego klubu. Szalenie istotny jest fakt, że dzięki Ośrodkom Szkolenia przed wieloma młodymi dziewczynami zafascynowanymi piłką nożną otworzy się możliwość udziału w treningach i meczach. Nie ulega wątpliwości, że każda tego typu inicjatywa jest przedsięwzięciem z ogromną paletą zalet. Zwraca na to uwagę prezes naszego klubu, Artur Szymczyk: – . Najważniejsze jest to, aby w regionie było jak najwięcej miejsc, w których dziewczynki będą mogły bawić się w piłkę, a z czasem trenować jak na profesjonalnych treningach. – kontynuuje prezes – Zaczęliśmy u siebie. Z czasem okazało się, że dziewczynek, które chcą grać w piłkę nożną jest dużo i nie zawsze mogą one dojeżdżać do Częstochowy. Po prostu – razem z Pogonią Kłomnice, a w przyszłości z innymi klubami, pokonujemy tę barierę. W podobnym tonie wypowiada się wójt gminy Kłomnice. Nawet po krótkiej rozmowie z Piotrem Juszczykiem nietrudno dojść do wniosku, że sport jest dla niego bardzo istotną częścią funkcjonowania lokalnej społeczności: – To jest bardzo dobra droga, żeby z  mniejszych klubów wyciągać chłopców czy dziewczynki. Tutaj młodzież może mieć prawdziwą odskocznię, aby trafić potem do takiego klubu jak Skra. I to jest bardzo optymistyczne, bo przede wszystkim wyciągamy dzieciaków od komputera, od różnych innych rzeczy. Cieszę się, że dzisiaj w Polsce większy nacisk kładzie się na sport, na piłkę nożną. – z satysfakcją podkreśla Piotr Juszczyk. Zarówno przedstawiciele naszego klubu, jak i działacze Pogoni tudzież reprezentanci gminy nie kryją zadowolenia z nawiązania współpracy. Każda ze stron jasno komunikuje, że mówimy o projekcie dużej wagi. Odbija się to chociażby w słowach wiceprezesa Pogoni Kłomnice, Mariusza Misiewicza: – Dla mnie to będzie oczko w głowie. Bardzo bym chciał, żeby ten projekt  rozwinął się w sposób maksymalny. Sam będę cały czas się temu przyglądał, będę chciał to korygować, jeśli coś będzie nie tak. Jeżeli wszystko będzie szło do przodu, chciałbym, żebyśmy byli równorzędnym partnerem dla Skry – mówi nam wiceprezes Pogoni, któremu wtóruje wójt, Piotr Juszczyk – Jestem przekonany, że nasza współpraca będzie dobrze się układać. Wszystko zależy od ludzi, a Wasz klub jest bardzo zaangażowany. Wszyscy działacze, a także trener chcą współpracować. To rokuje na przyszłość. Piotr Juszczyk w krótkiej rozmowie podkreśla także swoją satysfakcję, że klubem, z którym współpracę nawiązuje gmina, jak i miejscowy zespół, jest właśnie Skra. Wójt zwraca uwagę na rozwój naszej drużyny na różnych płaszczyznach, ale także na ludzi, którzy tworzą klub z „Lorety”. Zakładamy jednak, że niektórzy z Was chcieliby nieco dokładniej poznać plan funkcjonowania naszych Ośrodków Szkolenia. Z odpowiedzią śpieszy nam koordynator projektu z ramienia naszego klubu, trener Patryk Mrugacz: – Współpraca z Ośrodkiem Kłomnice to pierwszy, a zarazem najważniejszy z kroków do zapewnienia profesjonalnego szkolenia dziewcząt w tym regionie. Cały ten projekt będzie się skupiać na podniesieniu poziomu sportowego piłki kobiecej w regionie. Jest to projekt mocno przemyślany, do którego poczyniliśmy odpowiednie przygotowania – przede wszystkim wytyczyliśmy pewne ścieżki, którymi będziemy podążać, by rozwijać piłkę kobiet w regionie częstochowskim. Jak zaznacza Patryk Mrugacz, kluby dołożą wszelkich starań, by cały proces przebiegał bardzo profesjonalnie. Koordynator projektu zwraca także uwagę, że nawiązywanie współpracy w zakresie szkolenia dziewcząt to kolejny krok w rozwoju naszego klubu: – Moim celem jako koordynatora jest ciągły rozwój tej sekcji i ten projekt jest kolejnym zakładanym etapem. Chcemy dotrzeć do miejsc gdzie wychowuje się dużo zdolnych zawodniczek, dać im odpowiednie środowisko do rozwoju – mam tu na myśli Program Szkolenia, w który uzbrajamy trenerów prowadzących zajęcia. Myślę o wspólnych szkoleniach, poszukiwaniu drogi do rozwoju dla każdej z zawodniczek będącej członkiem Ośrodka Szkolenia. Wszystko po to, by finalnie pozwolić jak największej ilości dziewcząt zaistnieć w piłce kobiet na szczeblu centralnym. Niech przykładem tego będzie zawodniczka pierwszoligowej Skry Ladies, Nicola Wojciechowska – mieszkanka Kłomnic – która została Ambasadorem tego Ośrodka. – podkreśla Patryk Mrugacz. Wszyscy, którzy przyczynili się do wczorajszej inauguracji Ośrodka, zgodnie podkreślają, że spodziewają się sporego zainteresowanie ze strony młodych dziewczyn z okolic, które chciałyby rozwijać się piłkarsko: – Mam nadzieję, że będzie duży popyt na ten projekt związany ze szkoleniem dziewczynek. Chociażby jedna dziewczynka już do nas dojeżdża z miejscowości Gidle. Myślę, że to będzie taki asumpt, który zachęci pozostałych. Później już dochodzi kwestia naboru i małymi kroczkami wszystko się powinno udać. Waszą zasadą: nic na hura, krok po kroku, systematycznie, ale dobrze i na pewno coś dobrego się z tego urodzi. – komentuje wójt, Piotr Juszczyk. O skali zainteresowania projektem mówi także trenerka, która będzie odpowiadała za szkolenie młodych zawodniczek w Kłomnicach, Agnieszka Kosmala: – Wydaje mi się, że to jest bardzo dobry pomysł, bo – nie oszukujmy się – w mniejszych miejscowościach jest bardzo ciężko, jeśli chodzi o drużyny. Sama wiem po sobie, i po Nikoli (ambasadorce projektu). Nie było nam tutaj łatwo, bo musiałyśmy na początku grać z chłopakami, nie było dla nas sekcji. Odbiór tego wszystkiego jest bardzo dobry. – kontynuuje Agnieszka, która jeszcze niedawno reprezentowała barwy Skry Ladies na boisku – Chcemy szukać w gminie obok, gdzie nie ma drużyny. Będziemy szukać dziewczynek w różnych okolicach, bo to jedyna sekcja kobieca w pobliżu. Zrobimy wszystko, żeby było nas tu jak najwięcej. Podobne spojrzenie prezentuje wiceprezes Pogoni, Mariusza Misiewicza: – Na razie, przy minimalnym marketingu, na pierwszym treningu było u nas już piętnaście dziewczynek, i to głównie z naszej gminy. A bardzo wierzę, że to nie będzie to tylko nasza gmina, tylko też gminy ościenne, dlatego chciałbym żeby tych dziewczyn było jak najwięcej i taki właśnie mamy plan. – konkluduje wiceprezes. Wszyscy w Kłomnicach mają ogromną nadzieję i mocno wierzą, że niejedna zawodniczka, która będzie podnosiła swoje umiejętności w Ośrodku, w przyszłości zagości na szczeblu centralnym, reprezentując Skrę Ladies. Odbija się to chociażby w przemyśleniach Piotra Juszczyka: – Chciałbym, aby dziewczynyCzytaj więcej

Nasz projekt wygrywa w Budżecie Obywatelskim!

Miło nam poinformować, że projekt związany z rozbudową bazy treningowej zgłoszony przez nasz klub wygrał w tegorocznym Budżecie Obywatelskim! Dzięki Waszym głosom i niesamowitemu zaangażowaniu dzieci trenujące w naszej Akademii będą miały jeszcze lepsze warunki do rozwoju.  Fakt zajęcia pierwszego miejsca w głosowaniu pokazuje, że Skra jest organizacją głęboko zakorzenioną w sercach mieszkańców Częstochowy. Klubem, który działa dla naszego miasta. Drużyną, która zjednoczyła bardzo wielu przychylnych ludzi. Dzisiejszy sukces to kolejny duży krok na drodze rozwoju Skry Częstochowa. Warto odnotować, iż nasz projekt zdobył 20887 punktów, zaś inicjatywa, której głosy pozwoliły na zajęcie drugiego miejsca – blisko 4 tysiące mniej. Tym bardziej chcemy wyrazić ogromną wdzięczność wszystkim, którzy wspierali nas w działaniach i głosowali na nasz projekt. Chcielibyśmy także poinformować, że nasz projekt dzielnicowy, który zakłada darmowe treningi ogólnorozwojowe z elementami piłki nożnej dla dzieci powyżej 3. roku życia, również zyskał wystarczającą liczbę głosów, dzięki czemu zadanie zostanie przeznaczone do realizacji. Dziękujemy za wszystko. Nasz sukces tak naprawdę jest Waszym wielkim sukcesem! Na koniec warto również docenić i wymienić inne projekty ogólnomiejskie, które zostały zgłoszone do realizacji: “Modernizacja pawilonu B oraz zakup specjalistycznego samochodu do Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Częstochowie”; “Odnowienie wewnętrznego dziedzińca znajdującego się na terenie IX LO im. C.K Norwida w Częstochowie”; “Budowa kreatywnej strefy gier przy Szkole Podstawowej nr 1 im. Zdobywców Przestworzy w Częstochowie”; “Zatrzymać depresję – zwiększenie dostępności pomocy psychoterapeutycznej w Częstochowie”.  

Wygrana Skry Ladies w Rybniku

Pierwsze dziesięć minut to spora przewaga gospodyń. Jednak w miarę upływu czasu częstochowianki zaczęły przejmować inicjatywę i spotkanie się wyrównało. W tym fragmencie to był typowy mecz walki. Gra toczyła się przede wszystkim w środkowej części boiska. Niewiele był okazji do strzelenia gola. Najbliżej zmiany wyniku było tuż przed gwizdkiem oznajmiającym przerwę, Najpierw rzut wolny podyktowany za faul na Oldze Cichoń wykonywała Justyna Matusiak. Jak zwykle strzeliła mocno i precyzyjnie ale niestety ostęplowała tylko porzeczkę. W odpowiedzi rybniczanki wyprowadziły szybką kontrę i tym razem to napastniczka ROWu w sytuacji sam na sam ustrzeliła także tę część bramki. To było tylko preludium do wydarzeń z drugiej połowy. W szatni jak zwykle doszło do merytorycznych rozmów i już w pierwszej minucie drugiej odsłony wprowadzona chwilę wcześniej Natalia Liczko znalazła się oko w oko z bramkarką rywalek. Tym razem jeszcze z tego pojedynku zwycięsko wyszła Beata Rydlewska. Jednak 3 minuty później Natalia dostała szansę zrehabilitowania się … i tej okazji już nie zmarnowała. To był dobry okres gry naszego zespołu. Skrzatki przesunęły ciężar gry na połowę rywalek przez co obrona mogła złapać drugi oddech. Efektem tej mądrej i dobrej gry była kolejna bramka dla Skry. Tym razem w roli głównej wystąpiła Stefania Wodarz która z ostrego konta wykonała – jak się okazało – bardzo precyzyjny centrostrzał który wylądował w samym okienku rybnickiej bramki. To była prawdziwa BELGIJKA – a to na cześć identycznego strzału po którym reprezentacja Polski straciła gola w starciu w zespołem Belgii. Doliczone 4 minuty to prawdziwy horror. Jednak jak się mieszka w Częstochowie to syndrom oblężonej wieży ma się już we krwi. Obrona Częstochowy, może czasami rozpaczliwa ale ostatecznie bardzo skuteczna przyniosła podopiecznym Marty Miki w efekcie upragnione 3 punkty. Zdecydowanie za te ostatnie chwile musimy wyróżnić Karolinę Szulc. Nasza bramkarka uwijała się jak w ukropie ale pokonać się drugi raz nie dała. Brawo ! Ciesząc się ze zwycięstwa nie zapominamy o kontuzjowanej Iwonie Dannheisig która musiała przedwcześnie opuścić plac gry. Mamy nadzieję, że niebawem znów spotkamy się na boisku – trzymamy kciuki Iwona. Dwa ostatnie zwycięstwa pozwoliły nie tylko uciec w ligowej tabeli na bezpieczną pozycję ale z coraz większą śmiałością możemy patrzeć w górę tej klasyfikacji. Do wykonania planu jakim jest zachowanie statusu pierwszoligowca jeszcze daleka droga ale każdy taki występ niewątpliwie przybliża nas do celu I Liga Kobiet ROW Rybnik – Skra Ladies Częstochowa 1-2 (0-0) 0 – 1 Natalia Liczko asysta Paulina Koszownik 0 – 2 Stefania Wodarz asysta Lidia Grzonka 1 – 2 ROW Rybnik Karolia Szulc – Milena Kowalska, Aleksandra Kaim, Kinga Baszewska, Małgorzata Miniak (46’ Natalia Liczko), Stefania Wodarz, Nicola Wojciechowska (75’ Oliwia Młynek), Paulina Koszownik, Lidia Grzonka (78’ Wiktoria Kosielak), Olga Cichoń (82’ Iwona Dannheisig (90’ Maja Tomczyk)), Justyna Matusiak oraz Antonia Zbirek, Aleksandra Połacik . .

W Rybniku powalczyć o pełną pulę

Niedzielne zwycięstwo nad liderem z Wodzisławia mocno zaostrzyło nasze apetyty. W najbliższą sobotę piłkarki Skry z całą pewnością nie chciałaby zmącić tak dobrego nastroju. W ramach siódmej kolejki I ligi nasze Panie udadzą się tym razem do Rybnika na mecz z miejscowym ROWem. I gdyby spojrzeć dziś tylko w ligową tabelę to faworytem tego spotkania musiały by być częstochowianki. Niestety nic bardziej mylnego. Przecież rybniczanki to spadkowicz z ekstraligi który przed sezonem poczynił znaczne wzmocnienia. Jedynym celem włodarzy rybnickiego klubu był powrót do krajowej elity. Niestety te zabiegi nie przyniosły spodziewanych skutków i dziś ROW plasuje się na miejscu spadkowym ze sporą już stratą do bezpiecznych pozycji. Mimo ligowego falstartu rybnicka ekipa to wciąż zespół z olbrzymim potencjałem. Można zaryzykować nawet stwierdzenie, że to taki uśpiony tygrys który wcześniej czy później musi zaryczeć. Ich ewentualny spadek z ligi czy nawet niska lokata w ligowej tabeli byłby niezwykłą sensacją. Częstochowski zespół do Rybnika wyjedzie opromieniony wiktorią nad SWD. Rywalki natomiast w ostatniej kolejce wysoko przegrały w Środzie Wielkopolskiej. Nastroje zatem w obu drużynach są diametralnie odmienne. Czy będzie miało to przełożenie na końcowy wynik meczu ? – Myślę, że nie. Każdy mecz jest inny i do każdego spotkania musimy podchodzić indywidualnie. Mimo niskiej lokaty rywalek zdajemy sobie sprawę, że ten pojedynek będzie dla nas bardzo ciężki. W zespole z Rybnika występuje wiele doświadczonych piłkarek które kiedyś się przełamią. Zrobimy wszystko co w naszej mocy aby nie nastąpiło to w sobotę – z uśmiechem powiedziała najlepsza strzelczyni Skry Justyna Matusiak Zgodnie z tym co mówi popularna Tereska – do Rybnika nasz zespół pojedzie z dużym szacunkiem dla rywala ale jednocześnie z wiarą we własne umiejętności i absolutnie bez respektu. To gospodynie mają w tym pojedynku więcej do stracenia i to na nich będzie ciążyła presja wyniku. Mamy nadzieję, że będzie to ciekawe i emocjonujące widowisko rozgrywane w duchu fairplay

Mecz inny niż wszystkie – gole z meczu i dramatyczna końcówka na “Lorecie”

Nasze Panie w szóstej ligowej kolejce pokonały  dotychczasowego lidera rozgrywek SWD Wodzisław Śląski. Piłkarki prowadzone przez trenerkę Mikę uczą się pierwszej ligi i z każdym meczem pokazują stały progress swoich możliwości. W dniu wczorajszym, w pierwszej połowie długimi momentami nie ustępowały rywalkom. W drugiej, lider pokazał swą piłkarską przewagę, a mimo to zszedł z boiska pokonany ! Jak do tego doszło ? Zapraszamy na gole z meczu i 3 ostatnie minuty, które miały wstrząsnąć Częstochową, a wstrząsnęły Wodzisławiem. Materiały – portal Swojska Piłka Skra Ladies Częstochowa – SWD Wodzisław Śląski 2 – 1 – gole z meczu Skra Ladies Częstochowa – SWD Wodzisław Śląski 2 – 1 – dramatyczna końcówka spotkania .

Zabójczy finisz Skry Ladies!

Wczorajszego wieczoru piłkarki Skry Ladies Częstochowa zmierzyły się z zespołem SWD Wodzisław Śląski. Mimo iż miały do czynienia z zespołem, który przed obecną kolejką był liderem pierwszoligowej tabeli, po niezwykle emocjonującym finiszu spotkania zwyciężyły 2:1 i doprowadziły do ekstazy grupę swoich fanów zgromadzonych na „Lorecie”. Podopieczne Marty Miki od pierwszej minuty grały bez kompleksów. Potrafiły dłużej utrzymać się przy piłce tudzież rozegrać akcje w sposób kombinacyjny. Dzięki temu szybko zaczęły dochodzić do sytuacji bramkowych. W jednej z akcji nasza piłkarka znalazła się w sytuacji sam na sam, jednak przegrała pojedynek z bramkarką SWD. Chwilę później, Olga Cichoń uderzyła głową, a futbolówka zatrzymała się na poprzeczce. Nasze rywalki przez długi okres nie kreowały okazji. Defensywa złożona z piłkarek Skry Ladies sprawiała kapitalne wrażenie. Jednak pod koniec pierwszej części gry, zasieki złożone z zawodniczek stanowiących o sile naszej defensywy zostały skruszone. Po dograniu z prawej strony, Julia Piętakiewicz skierowała piłkę do bramki strzeżonej przez naszą golkiperkę, Karolinę Szulc. I chociaż nasze piłkarki mogły schodzić na przerwę z pewnym poczuciem niesprawiedliwości, to nie zamierzały zwieszać głów i fantastycznie weszły w drugą część gry. Już w 48 minucie Justyna Matusiak wykorzystała dobrą sytuację w polu karnym rywalek i doprowadziła do wyrównania. Zawodniczki SWD szybko ruszyły do ataku, lecz nasz zespół doskonale się bronił. Piłkarki Skry powstrzymywały szarże rywalek, nierzadko próbując konstruowania akcji zaczepnych. I kiedy już mogliśmy odnieść wrażenie, że mecz zakończy się remisem, przyszedł czas na zabójczy finisz naszych dziewczyn. Po długim zagraniu jednej z naszych zawodniczek, bramkarka rywalek złapała piłkę w ręce przed swoim polem karnym. Decyzja sędziny mogła być tylko jedna. Rzut wolnyi automatyczna czerwona kartka dla golkiperki SWD. Do piłki podeszła niezawodna Olga Cichoń i pokonała wprowadzoną z ławki bramkarkę rywalek. Nastąpiła euforia. Podopieczne Marty Miki rozegrały świetne spotkanie, zakończone w najlepszy możliwy sposób. Piłkarki Skry Ladies udowodniły, że w I lidze kobiet stanowią prawdziwą siłę. Skra Ladies Karolina Szulc – Kinga Baszewska, Natalia Liczko (Małgorzata Miniak), Justyna Matusiak (Iwona Dannheisig), Stefania Wodarz, Aleksandra Kaim, Milena Kowalska, Olga Cichoń (Maja Ozierańska), Paulina Koszownik, Nicola Wojciechowska (Agnieszka Słaboń), Lidia Grzonka SWD Wodzisław Śląski  Kinga Ptaszek – Edyta Botor, Julia Piętakiewicz, Aneta Langosz, Patrycja Sarapata, Dominika Rosak (Wiktoria Blatoń), Magdalena Dragunowicz, Nicole Jendrzejczyk, Roksana Gulec, Katarzyna Jaszek, Katarzyna Rozmus (Alicja Bzowska) Daniel Flak, fot. Natanael Brewczyński