Skra Ladies przegrywa w Tczewie

Minimalną porażką 0:1 zakończyły niestety rundę jesienną nasze piłkarki w pierwszej lidze. Jedyną bramkę meczu zdobyła w 77. minucie Monika Wziątek wykorzystując zamieszanie podbramkowe. Aktualnie Ladies zajmują siódme miejsce w tabeli, ale może się ono zmienić po rozegraniu zaległych spotkań. Pierwsza połowa meczu na Pomorzu była dość wyrównana. O sytuacje bramkowe na grząskim boisku Pogoni nie było łatwo. Najlepszą okazję dla naszej drużyny miała Justyna Matusiak, po której uderzeniem głową piłka minimalnie minęła bramkę. Gospodynie w odpowiedzi miały uderzenie tuż przy słupku wybronione przez Karolinę Szulc. Po zmianie stron zaczęła się zarysowywać nieznaczna przewaga Pogoni, którą udokumentowały w 77. minucie. Ladies nie wybiły piłki w zamieszaniu podbramkowym i strzałem z bliskiej odległości trzy punkty zapewniła Pogoni Monika Wziątek.  W 11 jesiennych meczach Skra Ladies zgromadziła 15 punktów wygrywając 5 spotkań, a w sześciu schodząc pokonana. W tym roku czeka nas jeszcze mecz w ramach Pucharu Polski.  Pogoń Tczew – Skra Ladies Częstochowa 1:0 (0:0) 1-0 Monika Wziątek 77′ KS Skra: Karolina Szulc – Kinga Baszewska, Agnieszka Słaboń, Milena Kowalska, Małgorzata Miniak, Stefania Wodarz, Paulina Koszownik, Justyna Matusiak, Natalia Liczko, Lidia Grzonka, Olga Cichoń (84’ Maja Ozieriańska) oraz Oliwia Młynek, Maja Tomczyk, Aleksandra Połacik, Wiktoria Kosielak, Iwona Dannheisig Mariusz Rajek  . . . .  

Zdobyć Tczew i dogonić czołówkę

Przed nami ostatni akord jesiennej, ligowej piłki (ostatnim akcentem będzie 1/16 Pucharu Polski w Zduńskiej Woli). W najbliższą sobotę zostanie rozegrana 11 kolejka Pierwszej  Ligi kobiet, a w niej nasze Panie udadzą się do Tczewa na mecz z miejscową Pogonią. Tczewianki bardzo dobrze będą wspominać tą rundę. Zajmują obecnie drugie miejsce, premiowane awansem do ekstraligi . W miniony weekend zwyciężyły w Środzie Wielkopolskiej, na boisku dotychczasowego lidera co z całą pewnością jeszcze bardziej napędziło drużynę. Piłkarki Skry z kolei mają nieco podrażnione ambicje Piszemy NIECO bo wprawdzie mecz ligowy z Radomiem częstochowiankom nie wyszedł ale z kolei w spotkaniu pucharowym podopieczne Marty Miki zagrały bardzo mądrze, konsekwentnie i co najważniejsze zwycięsko. Czy zatem w Tczewie Skrę zobaczymy w dyspozycji z meczu pucharowego czy ligowego ? Pytanie trudne a odpowiedź nie łatwa ale mamy nadzieję, że Skrzatki zakończą ligową jesień meczem walki i nieustępliwości co na pewno wpłynie na jakość sobotniego widowiska. Ściskamy więc mocno kciuki i życzymy powodzenia w tej dalekiej eskapadzie.     .  

“Na myślenie o ekstralidze przyjdzie czas” – rozmowa z Olgą Cichoń

Runda jesienna w rozgrywkach kobiecych powoli dobiega końca, więc to najlepszy moment, aby porozmawiać o Skrze Ladies z naszą najbardziej doświadczoną zawodniczką – Olgą Cichoń. Czy pomiędzy drugą a pierwszą ligą jest bardzo dużą różnica? Czy wiosną Skra Ladies ma szanse włączyć się do walki o ekstraligę? Z jakimi nadziejami nasze dziewczyny pojadą na ostatni mecz do Tczewa? Odpowiedzi na te oraz inne pytania w tej rozmowie.  Na początek naszej rozmowy wróćmy jeszcze do ostatnich meczów z radomiankami. Przed tygodniem wygraliśmy z nimi w Pucharze Polski, ale one zrewanżowały się w niedzielę w lidze. To były zupełnie inne mecze? Rywalki odrobiły lekcje i już wiedziały jak zagrać ze Skrą, czy może nasza drużyna zagrała słabiej? – Niestety o meczu tak naprawdę zadecydowało pierwsze 20 minut, a my te właśnie przespałyśmy. Rywalki podeszły bardzo zdeterminowane do tego meczu, podrażnione środową porażką i tym razem to one były górą. Gdybyśmy zagrały cały mecz jak ostatnie 25 minut to myślę, że wynik byłby zdecydowanie inny. Jesteśmy niezwykle bezkompromisową drużyną. Na 10 spotkań, wygrałyście 5, tyle samo przegraliśmy, nie było żadnego remisu. Ladies biorą wszystko albo nic? – W tej rundzie faktycznie tak się to ułożyło, że nie mamy żadnych remisów. Mam nadzieję, że w najbliższym meczu w Tczewie również będziemy bezkompromisowe i podrażnione ostatnią porażką wywieziemy z dalekiego terenu pełną pulę punktów. O meczu w Tczewie za chwilę porozmawiamy. Wróciłaś do gry po dłuższej nieobecności i chyba śmiało można powiedzieć, że przeżywasz obecnie drugą młodość. Jako najbardziej doświadczona zawodniczka możesz podpowiadać młodszym koleżankom. – Niestety moja piłkarska kariera była często przerywana kontuzjami, dlatego też w pełni nie mogłam rozwinąć swojego potencjału. Myślę, że tutaj jest obustronna korzyść, ja też wiele się od nich uczę (śmiech). Policzyłaś ile bramek udało się zdobyć w tej kończącej się powoli rundzie? – Moja forma strzelecka trochę zbyt późno się “obudziła” , dlatego nie jestem do końca zadowolona z tej rundy, ale nie mówię jeszcze ostatniego słowa, pozostał jeszcze mecz ligowy i Puchar Polski, gdzie na pewno będę szukała swoich okazji strzeleckich. Po awansie nasz skład nieco się zmienił, doszło kilka nowych zawodniczek. Twoim zdaniem dziewczyny dobrze wkomponowały się w szatnię Skry Ladies? – Myślę, że jesteśmy otwartą drużyną i każdy kto do nas przychodzi szybko się aklimatyzuje. Nowe zawodniczki zostały dobrze przyjęte i już tworzymy zgrany zespół. Czujesz się spełnioną zawodniczką czy wciąż są jeszcze cele, które sobie stawiasz? Z pewnością takim byłby awans do ekstraligi ze Skrą. Myślisz, że to realne w perspektywie 2-3 sezonów? – Staram się skupiać na tym co jest tu i teraz. Zawsze dawać z siebie maksimum, czy to na meczu czy na treningu. I zobaczymy co los przyniesie. Co do ekstraligi podchodzimy do tego z dystansem, na razie uczymy się pierwszej ligi. Potrzebujemy czasu, żeby nabrać doświadczenia w tej lidze, a później przyjdzie czas na myślenie o ekstralidze. Trzecią i drugą ligę przeszłyście jak burza. Teraz jesteśmy drużyną środka tabeli w pierwszej. Różnica pomiędzy pierwszą ligą faktycznie jest już tak duża? Widać, że są też trzy zespoły, które odstają od reszty. Pozostałe dziewięć ekip tworzy dość wyrównaną ligę. – Troszkę różnica jest, aczkolwiek myślę, że nie taka ogromna. Znalazłyby się zespoły z drugiej ligi, które spokojnie poradziłyby sobie w pierwszej lidze. Myślę, że pierwsza liga jest bardzo wyrównana i każdy może wygrać z każdym. Dla mnie nie ma tutaj wyróżniającego się lidera. Sądzę, że bój o awans do ekstraligi będzie bardzo wyrównany i może się toczyć nawet do ostatniej kolejki. Kto twoim zdaniem wiosną będzie głównym faworytem do awansu? A może Skra Ladies sprawi niespodziankę i włączy się do walki? – My będziemy skupiać się na każdym meczu i walczyć o każdy punkt. Naszym celem jest wygrywanie jak największej liczby meczów i spokojne utrzymanie. W ten weekend (13.11) gramy ostatni ligowy mecz tej jesieni. Jedziecie tak jak wspomniałaś na daleki wyjazd do Tczewa na starcie z wiceliderującą Pogonią. Zakończyć rundę wygraną to byłaby na pewno wielka przyjemność. – Dokładnie tak, jedziemy do Tczewa podrażnione ostatnią porażką ligową. Będziemy chciały zakończyć rundę zwycięstwem i na pewno zrobimy wszystko, żeby tak się stało. Na koniec chciałem cię jeszcze zapytać o reprezentację. Widać, że idziemy do przodu. W tym roku zremisowaliśmy trudne mecze z Hiszpankami i Belgijkami. Myślisz, że naszą kadrę stać na awans na mistrzostwa świata? Widzisz rozwój całej kobiecej piłki w Polsce? – Myślę, że mamy silną reprezentację, którą stać na awans na mistrzostwa. Co do rozwoju kobiecej piłki wszystko podąża w dobrym kierunku. Porównując sytuację do tej, gdzie zaczynałam swoją przygodę z piłką, a teraz to jest ogromna różnica. Młode piłkarki mają lepsze warunki rozwoju niż kiedyś i uważam, że przyniesie to duże korzyści w przyszłości. Rozmawiał Mariusz Rajek

Radomianki wzięły rewanż na Skrze Ladies

Drużyna Hydro-Trucku Radom zrewanżowała się niestety naszym dziewczynom za środową porażkę w rozgrywkach Pucharu Polski. Niedzielne (07.11) spotkanie ustawiła pierwsza połowa, kiedy to zawodniczki gości zdobyły dwie bramki. Honorowe trafienie dla Skry Ladies po przerwie zdobyła Paulina Koszownik. Spotkanie z radomiankami nasze dziewczyny rozpoczęły od wybornej sytuacji zakończonej uderzeniem w słupek Natalii Liczko już w 1. minucie. Później niestety inicjatywę rywalki. HydroTruck na prowadzenie wyszedł w 13. minucie po przepięknej bramce z około 30 metrów Amelii Chmury, która precyzyjnym uderzeniem pod poprzeczkę nie dała szans Karolinie Szulc. Już osiem minut później nasza bramkarka musiała niestety wyciągać piłkę z bramki po raz drugi, kiedy przegrała pojedynek z Federiką Dall’arą, a piłka wtoczyła się do bramki. Sędzina Emilia Szymula z Warszawy nie dopatrzyła się w tej sytuacji przewinienia na Karolinie i w krótkim czasie mieliśmy do odrabiania już dwa gole straty. Do końca pierwszej części gry zawodniczki Ladies specjalnie nie zagroziły ekipie z Radomia. Po przerwie obraz gry specjalnie się nie zmienił. Mające korzystny rezultat piłkarki z Radomia szczelnie broniły dostępu do swojej bramki. Pomyliły się dopiero w 74. minucie, a konkretnie błąd popełniła stojąca między słupkami Anita Snopczyńska, która przepuściła pod brzuchem stosunkowo lekki strzał Pauliny Koszownik. Sześć minut później w poprzeczkę pocelowała Olga Cichoń, ale było to wszystko na co było stać naszą żeńską drużynę tej niedzieli. Radomianki wzięły rewanż za środową porażkę w rozgrywkach Pucharu Polski. Wygrana na „Lorecie” pozwoliła im awansować na pozycję liderek. Do końca rudny jesiennej pozostała tylko jedna seria spotkań. Za tydzień zmierzymy się w Tczewie z drużyną Pogoni. Skra Ladies z 15 punktami plasuje się na 7. pozycji w tabeli pierwszej ligi. Skra Ladies Częstochowa – Hydro-Truck Radom 1:2 (0:2) 0-1 Amelia Chmura 13’ 0-2 Federica Dallara 21’ 1-2 Paulina Koszownik 74’ Skra Ladies: Szulc, Baszewska, Liczko, Ozieriańska (Kowalska), Wodarz, Kaim (Wojciechowska), Miniak, Cichoń, Koszownik (Kosielak), Grzonka, Matusiak Hydro-Truck: Snopczyńska, Zielińska, Szydło (Płóciennik), Dall’ara, Kosiarska (Żabicka), Mućka, Molenda, Barczak, Rosińska, Sobczak, Chmura Mariusz Rajek, zdj. Natanael Brewczyński  

Z Hydrotruck po raz drugi – tym razem o ligowe punkty

Jutrzejsza niedziela dla wszystkich sympatyków częstochowskiego futbolu kobiecego zapowiada się niezwykle emocjonująco. Na Loretańskiej bowiem będziemy świadkami dwóch bardzo ciekawych pojedynków. Najpierw o godzinie 14:30 na Loretę wybiegną nasze młodziczki aby w ramach Śląskiej Ligi Młodziczek U-13 zmierzyć się z rówieśniczkami Rakowa Częstochowa. Będą to pierwsze w historii częstochowskiego futbolu derby kobiece rozegrane pomiędzy naszymi zespołami. Na deser kibice Skry obejrzą pojedynek ligowy naszych seniorek. O 17:30 na boisku zameldują się podopieczne Marty Miki by po raz drugi w krótkim odstępie czasu zmierzyć się z Hydrotruckiem Radom. Jak wszyscy pamiętamy, pucharowy pojedynek rozegrany w środę rozstrzygnęły na swoją korzyść nasze Panie. I taki cel częstochowiankom przyświeca oczywiście także i tym razem. Zdajemy sobie jednak sprawę, że niedzielne spotkanie to będzie już kompletnie inny mecz. Z całą pewnością radomianki będą pałały chęcią rewanżu. To w nich wyzwoli dodatkowe pokłady energii a to prawdopodobnie podniesie z kolei naszym dziewczynom poprzeczkę jeszcze wyżej. Środowa potyczka stała na wysokim poziomie, oba zespoły grały szybko i z pomysłem. Czy gra co cztery dni znacząco wpłynie na jakość niedzielnego widowiska ? – Myślę, że nie będzie to miało większego wpływu na naszą grę, Po to trenujemy regularnie przez cały tydzień aby być przygotowanym na tak zwiększoną częstotliwość spotkań. Musimy być gotowe i będziemy gotowe na niedzielny bój. Mimo wygranej w środę wciąż jesteśmy głodne zwycięstw więc nie wyobrażam sobie abyśmy mogły zasłaniać się zmęczeniem. Chcemy wygrać kolejny mecz dla siebie i dla naszych Kibiców. Wiem, że nie będzie to jednak łatwe zadanie choćby z tego powodu, że Radom środową porażką ma nieco podrażnioną ambicję. Ale myślę, że takie okoliczności dodadzą tylko dodatkowego smaczku temu naszemu pojedynkowi. Ze swej strony mogę obiecać jedno … zrobimy wszystko aby ponownie być górą– zapowiada bohaterka środowego spotkania, strzelczyni dwóch bramek Olga Cichoń. Nie ma więc co zwlekać … rezerwujemy już dziś czas na niedzielne popołudnie i wszyscy widzimy się na Lorecie. Wesprzyjmy gorącym dopingiem nasze obydwie drużyny.

Piłkarki Skry Ladies awansowały do kolejnej rundy Pucharu Polski!

Piłkarki Skry Ladies Częstochowa odniosły niezwykle przekonujące zwycięstwo spotkaniu rozgrywanym w ramach 1/32 finału Pucharu Polski. Po trafieniu Aleksandry Kaim i dwóch golach Olgi Cichoń podopieczne Marty Miki zwyciężyły 3:1 z zespołem HydroTruck Radom. Od pierwszych minut nasze zawodniczki czuły się na placu gry niezwykle dobrze. Imponowały umiejętnością utrzymania się przy piłce tudzież posyłaniem groźnych, bezpośrednich podań. Już na samym początku po wzorowo wyprowadzonej kontrze groźnie uderzała Justyna Matusiak. Chwilę później, w 7. minucie gry, nasze piłkarki wyprowadziły kolejny szybki atak. Tym razem akcję kapitalnym strzałem wykończyła Aleksandra Kaim, dzięki czemu drużyna Skry wyszła na prowadzenie. Nasze rywalki zdołały jednak odpowiedzieć kilkanaście minut później. Podeszły wysokim pressingiem, odzyskały piłkę pod polem karnym naszych zawodniczkach i po uderzeniu Aleksandry Zielińskiej, doprowadziły do wyrównania. Piłkarki Skry doskonale weszły również w drugą część gry, już na samym początku kreując doskonałą sytuację po akcji lewym skrzydłem. Wówczas zabrakło im jeszcze odrobinę szczęścia, ale chwilę później Olga Cichoń popisała się kapitalnym lobem z okolic 30. metra i piłka zatrzepotała w siatce rywalek. W końcowej części spotkania bramkę ponownie strzeliła nasza snajperka, doskonale odnajdując się w polu karnym po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Nasze piłkarki wywalczyły awans, przez większą część meczu nie dopuszczając rywalek do groźnych sytuacji. Kontrolowały przebieg gry i zasłużenie awansowały do kolejnej rundy Pucharu Polski Kobiet. Następne spotkanie podopieczne Marty Miki rozegrają w najbliższą niedzielę. Ich rywalem ponownie będzie drużyna HydroTruck Radom. Tym razem jednak oba zespoły zmierzą się w rozgrywkach 1. Ligi Kobiet. 1/32 finału Pucharu Polski Skra Ladies Częstochowa – Hydrotruck Radom 3:1 Środa, 3.11.2021 godz. 17.30 Stadion przy ul. Loretańskiej w Częstochowie 1 – 0 – Aleksandra Kaim 7’ 1 – 1 – Aleksandra Zielińska 22’ 2 – 1 – Olga Cichoń 54’ 3 – 1 – Olga Cichoń 83’ Skra Ladies Częstochowa Oliwia Młynek – Kinga Baszewska, Natalia Liczko, Justyna Matusiak, Maja Ozierańska, Stefania Wodarz, Aleksandra Kaim (Milena Kowalska), Małgorzata Miniak, Olga Cichoń (Maja Tomczyk), Paulina Koszownik (Natalia Mucha), Lidia Grzonka HydroTruck Radom Anita Snopczyńska – Paula Kowalewska (Federica Dall’ara), Aleksandra Zielińska (Daria Kępas), Klaudia Żabicka (Amelia Chmura), Karina Kosiarska, Karolina Mućka, Agnieszka Franaszek (Aleksandra Szydło), Kinga Molenda (Hanna Majewska),Karolina Barczak, Magda Rosińska, Paulina Sobczak Daniel Flak, fot. Natanael Brewczyński

1/32 Pucharu Polski Kobiet – Skra Ladies podejmie piłkarki z Radomia

Już jutro Skra Ladies jako pierwszoligowiec dołączy do pucharowych rozgrywek. Los tym razem znów nie był zbyt łaskawy i przydzielił nam jako rywala innego przedstawiciela I ligi – zespół Sportowa Czwórka Radom , występujący w lidze pod nazwą Hydrotruck Radom Radomianki od wielu sezonów tworzą jedną z czołowych drużyn zaplecza ekstraligi. Przeciwnik zatem trudny i bardzo wymagający. Jednak podopieczne Marty Miki po zwycięstwie w Łodzi nabrały ponownie wiatru w żagle. Mamy więc nadzieję, że ten trend możemy podtrzymać również i jutro. Ciekawostką jest fakt, że drużyna z Radomia w krótkim odstępie czasu dwukrotnie przyjedzie pod Jasną Górę. Jutro nasze Panie zmierzą się z Hydrotruckiem w ramach rozgrywek Pucharu Polski a już za 4 dni (w najbliższą niedzielę) dojdzie na Lorecie do swoistego rewanżu. W tym dniu obie nasze drużyny wybiegną na boisko aby rozegrać pojedynek ligowy. 1/32 FINAŁU PUCHARU POLSKI KOBIET Skra Ladies Częstochowa – Hydrotruck Radom  Środa, 3 listopada g. 17.30 MSP Skra, Częstochowa , ul. Loretańska 20

Piłkarski weekend młodszej z Młodej Skry – podsumowanie wydarzeń

Niemal komplet zwycięstw zanotowały w miniony weekend nasze młodsze z zespołów młodzieżowych. Młodsza z młodej Skry odniosła sześć zwycięstw i zanotowała jedną porażkę. Ciekawie było w sobotni poranek na treningowym obiekcie naszego Klubu przy ulicy Powstańców. W ramach rozgrywek o mistrzostwo 1 ligi wojewódzkiej Skra podejmowała GKS Katowice. Stawką meczu dla podopiecznych trenera Czoka było utrzymanie wysokiej, trzeciej lokaty w ligowej tabeli. Nasi zawodnicy z rocznika 2009 poważnie podeszli do swoich obowiązków i pewnie pokonali rywala 3 – 0. Gole dla biało-niebiesko-czerwonych zdobywali : Tatarczyk, Młynarczyk i Miarka. Do końca rundy pozostały do rozegrania dwie kolejki. Skra  do lidera, z którym zmierzy się w ostatniej serii gier  traci 4 punkty. W derbowym dwumeczu z Ajaksem nasze zespoły w kategoriach U-12, oraz U-9 pewnie pokonały lokalnego rywala. W kategorii młodzik starszy, w meczu na szczycie ligowej tabeli, spotkaniu lidera z wiceliderem,  podopieczni trenera Rzeplińskiego wygrali 3 – 0. Było to ostatnie spotkanie naszego zespołu w tej rundzie rozgrywek. Skra bez porażki zakończyła ligowe zmagania i pewnie wywalczyła awans do meczu finałowego, który roztrzygnie kto na wiosnę zagra w 1 lidze wojewódzkiej.  W finałowym pojedynku nasi zawodnicy zmierzą się ze zwycięzcą grupy A – Sportową Częstochowa, której piłkarze rownież bez straty punktu wygrali rywalizację w swojej grupie. Ten mecz zostanie rozegrany 6 listopada. W kategorii orlików młodszych prowadzony przez trenera Suszczyka zespół również okazał się lepszy od lokalnego rywala. Skra wygrała 8 – 4 z drugą drużyną Ajaksu i z kompletem zwycięstw zakończyła zmagania ligowe.  Efektem świetnej postawy naszej drużyny jest awans do 1 ligi okręgowej. Po ubiegło tygodniowej porażce z liderem w kategorii U-11 chyba już nie ma śladu.  Nasz zespół z rocznika 2011 prowadzony przez trenera Kokota, wysoko pokonał Sporting FA Lubliniec.  Okazałe zwycięstwo przełożyło się na wynik w ligowej tabeli. Nasz zespół w rozgrywkach 1 ligi uplasował się pozycji wiceldiera rozgrywek, ustępując jedynie zawodnikom Rakowa. Swój meczy wygrały również nasze młodziczki. Zespół trenerki Oliwii Pająk pokonał w Świętochłowicach miejscowe Tygryski i awansował na piątą lokatę w tabeli.   ROZKŁAD GIER i KOMPLET WYNIKÓW –  „PIŁKARSKIEGO” LIGOWEGO WEEKENDU SKRZAKA 29-31.10.2021 (zestawienie od najstarszych do najmłodszych roczników) (wyniki w kategoriach od U-13 do U-7) U-13: 1 liga wojewódzka młodzików starszych  D 1 (r. 2009) Skra Częstochowa – GKS GieKSa Katowice 3 – 0 sobota, 30.10.2021 g. 10.00 Boisko treningowe KS Skra , ul. Powstańców 34, Częstochowa U-13: 3 liga wojewódzka młodzików starszych  D 1 (r. 2009) Skra 2 Częstochowa – Płomień Częstochowa 2 – 0 sobota, 30.10.2021 g. 12.30 MSP Skra, ul. Loretańska 20, Częstochowa U-12: 3 liga wojewódzka młodzików starszych D 2 (r. 2010) Skra  Częstochowa – Ajaks Częstochowa 3 – 0 czwartek, 28.10.2021 g. 18.00 MSP Skra, ul. Loretańska 20, Częstochowa U-11: 1 liga okręgowa orlików starszych  E 1 (r. 2011) Skra  Częstochowa – Sporting FA Lubliniec 17 – 4 piątek, 29.10.2021 g. 17.00 Boisko treningowe KS Skra , ul. Powstańców 34, Częstochowa U-10: 2 liga okręgowa orlików starszych  E 1 (r. 2012) Orlik Blachownia – Skra 2 Częstochowa 4 – 3 piątek, 29.10.2021 g. 17.00 Blachownia, ul. Sienkiewicza 22 (Orlik) U-9:  1 liga okręgowa orlików młodszych E 2 (r. 2013) Skra Częstochowa – Ajaks Częstochowa 8 – 4 sobota, 30.10.2021 g. 10.00 Częstochowa SP 9, ul. Sobieskiego (Orlik) U-8:  1 liga okręgowa żaków F 1 (r. 2013) Raków Częstochowa , Victoria Częstochowa, Skra Częstochowa Koniec rozgrywek – Skra Częstochowa : 1 miejsce w ligowej tabeli U-7:  1 liga okręgowa żaków F 1 (r. 2014) Raków 3 Częstochowa , Orlik Blachownia, Lot Konopiska, Skra 2 Częstochowa Koniec rozgrywek – Skra 2 Częstochowa : 4 miejsce w ligowej tabeli DZIEWCZĘTA U-15: 1 liga wojewódzka trampkarek starszych  C 1 (r. 2007/08) Skra Ladies Częstochowa – koniec rozgrywek rundy jesiennej 1 miejsce w ligowej tabeli – awans do Centralnej Ligi Trampkarek U-13: 1 liga wojewódzka młodziczek  starszych  D 1 (r. 2009/10) AP Tygryski Świętochłowice – Skra Ladies Częstochowa 1 – 3 niedziela, 31.10.2021 g. 14.00 Świętochłowice, ul. Bytomska 40 (Skałka)

Piłkarki Skry Ladies wygrywają spotkanie w Łodzi!

Po dłuższej przerwie, związanej z przerwą reprezentacyjną, piłkarki Skry Ladies rozegrały kolejne ligowe spotkanie. Tym razem podopieczne Marty Miki zawitały do Łodzi, gdzie przyszło im się zmierzyć z drużyną UKS SMS II Łódź. Po trafieniach Olgi Cichoń i Justyny Matusiak nasza drużyna odniosła niezwykle cenne zwycięstwo, pokonując rywalki 2:1 i dopisując kolejne punkty do swojego ligowego dorobku.  Piłkarki Skry doskonale rozpoczęły dzisiejsze spotkanie, wszak już na początku rywalizacji Olga Cichoń pokonała bramkarkę rywalek. Zespół gospodarzy odpowiedział trafieniem z dystansu Małgorzaty Lichwy w 47. minucie gry. Wtedy jednak sprawy w swoje ręce wzięła Justyna Matusiak, która po kapitalnym uderzeniu z rzutu wolnego strzeliła gola dającego nam ostateczne zwycięstwo. Zawodniczki naszego klubu po raz kolejny rozegrały bardzo dobre spotkanie i udowodniły, że są ekipą, która doskonale odnajduje się na pierwszoligowym szczeblu. Następny mecz podopieczne Marty Miki rozegrają już w najbliższą środę, bowiem w ramach 1/32 finału Pucharu Polski zmierzą się na “Lorecie” z ekipą Czwórki Radom. 1 liga kobiet PZPN UKS SMS II Łódź – Skra Ladies Częstochowa 1:2 sobota 30.10.2021 g. 12.00 Łódź, ul. Milionowa 0 – 1 – Olga Cichoń 13′  asysta Justyna Matusiak 1 – 1 – Małgorzata Lichwa 47′ 1 – 2 – Justyna Matusiak 73′  Skra Ladies Częstochowa Oliwia Młynek – Agnieszka Słaboń, Natalia Liczko (73′ Wiktoria Kosielak), Justyna Matusiak, Maja Ozieriańska, Stefania Wodarz, Aleksandra Kaim (73′ Małgorzata Miniak), Milena Kowalska, Olga Cichoń (87′ Kinga Baszewska), Paulina Koszownik, Nicola Wojciechowska UKS SMS II Łódź  Oliwia Macała – Justyna Libera, Małgorzata Lichwa, Wiktoria Orłowska, Karolina Czołnowska, Patrycja Czuj, Oliwia Gała, Patrycja Kwiatkowska, Patrycja Lipińska, Julia Olkiewicz, Małgorzata Gruca Daniel Flak

Po kadrze Skra Ladies wraca na ligowe boiska

Po trzytygodniowej przerwie związanej z występami kobiecej Reprezentacji Polski wracamy do emocji ligowych. Już w najbliższą sobotę – w samo południe – podopieczne Marty Miki zmierzą się w Łodzi z rezerwami SMS. Jak wiadomo pierwsza drużyna łódzkiej Szkoły Mistrzostwa Sportowego przewodzi w ekstralidze a ich bezpośrednie zaplecze z powodzeniem, od kilku sezonów występują na poziomie I ligi. O sile rezerw łódzkiej drużyny świadczy fakt, że każde pierwszoligowe rozgrywki kończyły w czołówce tabeli. W obecnej kampanii łodzianki mają identyczny bilans punktowy co Skra i tym samym sąsiadujemy w ligowej tabeli. Ostatnia kolejka nie była szczęśliwa zarówno dla SMS-u jak i dla Skrzatek Oba nasze zespoły solidarnie przegrały swoje mecze. Sobotnie spotkanie zarówno dla jednych jak i drugich będzie zatem wyśmienitą okazją do zatarcia złego wrażenia sprzed trzech tygodni. Oczywiście nie możemy zapominać, że gra z drużynami rezerwowymi niesie ze sobą pewien pierwiastek niepewności związany ze składem takich zespołów. Zgodnie z regulaminem nasz rywal może się wspomóc piłkarkami na co dzień grającymi w ekstralidze. Ten łódzko-częstochowski pojedynek będzie miał szczególny wymiar dla jednaj z naszych piłkarek. Milena Kowalska – bo o niej mowa – w przeszłości jako uczennica łódzkiej Szkoły Mistrzostwa Sportowego reprezentowała barwy młodzieżowych zespołów SMS. Czy powrót po 3 latach na stadion przy ulicy Milionowej w barwach Skry będzie się wiązał z dodatkowymi emocjami ? – Dla mnie z całą pewnością mecze w Łodzi są takim swoistym powrotem do przeszłości. W murach łódzkiej szkoły spędziłam blisko dwa lata wiec wspomnień mam sporo. Ale dziś jestem piłkarką Skry i o żadnych sentymentach mowy oczywiście być nie może. Emocje – jeśli nawet będą towarzyszyły – zostawię w szatni. Na boisko wyjdę skoncentrowana na jednym celu – chcemy wraz z dziewczynami ten mecz wygrać. Chciałybyśmy pokazać, że mecz ze Stomilankami to tylko wypadek przy pracy. Mam nadzieję, że wspólnie z naszymi niezawodnymi kibicami przywieziemy z Łodzi korzystny wynik – z uśmiechem stwierdziła Milena Kowalska Do sobotniego pojedynku nasz zespól przygotowuje się – jak zawsze – bardzo sumiennie. Niedzielny sparing z Rekordem na pewno wlał sporo optymizmu w serca częstochowskich kibiców gdyż gra na tle silnego rywala wyglądała bardzo solidnie. Trenerzy mają zatem spory materiał do analizy. Marta Mika przed spotkaniem z SMSem ma do dyspozycji szeroki wachlarz zawodniczek. Jaki skład desygnuje do boju ? Jakim ustawieniem zagramy ? O tym, rzecz jasna, przekonamy się w sobotę. Mamy jednak głębokie przeświadczenie, że bez względu na personalia – zgodnie ze słowami Mileny – nasze dziewczyny mogą skutecznie powalczyć w Łodzi o 3 punkty.