Przekaż 1% podatku Fundacji Skry!

Nie wiesz na co przekazać swój 1% podatku? Przekaż go Fundacji Skry! Dzięki Twojej pomocy szansę rozwoju otrzymają najbardziej potrzebujący adepci piłki nożnej. Czy wiesz, że rozliczając deklarację roczną masz możliwość pomocy najbardziej potrzebującym młodym sportowcom? Wszystko dzięki 1%, który możesz przekazać Fundacji Skry! Sport to nie tylko rywalizacja. To także zdrowy tryb życia, poczucie odpowiedzialności oraz postępowanie według zasad funkcjonowania w społeczeństwie. Dzięki sportowi można wychowywać lepszych ludzi i ta właśnie myśl przyświecała pomysłodawcom powołania Fundacji Skry Częstochowa. Powstała ona w 2018 roku i od samego początku stanowi organ prowadzący Szkołę Mistrzostwa Sportowego „NOBILITO”, w której szansę rozwoju otrzymują najmłodsi i najbardziej utalentowani adepci piłki nożnej. Zajęcia edukacyjne prowadzone są przez wykwalifikowaną kadrę pedagogiczną oraz doświadczonych trenerów, wychowujących swoich podopiecznych w oparciu o tak potrzebne w dorosłym życiu wartości moralne i etyczne. Ponadto dzieci uczące się w naszej szkole, dzięki rozwojowi własnego potencjału, już wkrótce mogą zasilić szeregi pierwszoligowego klubu piłkarskiego Skra, będącego od lat sportową dumą Częstochowy. Czasem wystarczy 1%, by dać z siebie 100%! Dzięki Twojej pomocy możemy: – rozwijać bazę dydaktyczną Szkoły Mistrzostwa Sportowego „NOBILITO” – zatrudniać najlepszych trenerów i wychowawców – urozmaicać zajęcia dydaktyczne oraz treningi – organizować wyjazdy sportowe – zapewniać najlepszy sprzęt niezbędny do rozwoju adeptów piłki nożnej – pomagać najbardziej potrzebującym podopiecznym Fundacji Skry Do Szkoły Mistrzostwa Sportowego „NOBILITO” uczęszcza prawie dwustu uczniów, którzy łączą pasję do sportu z edukacją na wysokim poziomie. Dzięki Fundacji Skry najbardziej potrzebujący z nich również mogą spełniać swoje marzenia! Jak przekazać 1%? W odpowiednią rubrykę rocznego zeznania podatkowego PIT należy wpisać KRS: 0000270261, w rubryce „Cel szczegółowy” dopisz: SKRA 6. Ciebie nic to nie kosztuje, a pozwala spełniać marzenia!

Weekend wypełniony sparingami za piłkarzami Akademii

W miniony weekend adepci naszej Akademii rozegrali kilka ciekawych i wartościowych sparingów. Na boisko wybiegły obie grupy naszych młodzików oraz juniorzy młodsi. Dla części z nich były to pierwsze mecze po zimowej przerwie. Do najciekawszych starć doszło w niedzielę w Łodzi, gdzie na obiektach Widzewa oraz jego Akademii rywalizowały grupy naszych młodzików. Co prawda w obu pojedynkach górą byli gospodarze, jednak jak podkreślają wszyscy uczestnicy niedzielnych spotkań, nie wyniki są najważniejsze po zimowej przerwie. Mecz rocznika 2009 toczony był w trzech częściach po pół godziny gry każda. Od początku dała się zauważyć wyraźna przewaga gospodarzy, którzy szybko zdobyli bramkę, do gwizdka sędziego kończącego pierwsze pół godziny, dorzucając jeszcze dwa trafienia. Nasz sztab wraz z zawodnikami szybko jednak wyciągnął wnioski i reszta meczu wyglądała już zupełnie inaczej. Skrzacy nie tylko byli w stanie zastopować groźne ataki przeciwników, ale i sami tworzyli sobie sytuacje strzeleckie. Spotkanie podsumował dla nas szkoleniowiec młodych piłkarzy, Mariusz Czok: – Pierwsza część spotkania nie ułożyła się po naszej myśli. Zespół z Łodzi od samego początku był mocno zdeterminowany i wykorzystując nasze błędy indywidualne szybko objął prowadzenie. W drugiej części dokonaliśmy kilku zmian, które wniosły dużo dobrego do naszej gry. Dzięki spokojowi oraz odpowiedniej organizacji nie mieliśmy już problemów z pressingiem łodzian, a i sami stworzyliśmy kilka groźnych sytuacji. Mecz zupełnie się odmienił i podobny stan rzeczy miał miejsce w ostatniej części gry. Szkoda, że nie potrafiliśmy wykorzystać stwarzanych sytuacji, jednak z samego sparingu jesteśmy bardzo zadowoleni. Widzew to bardzo dobry zespół. Cieszymy się, że po dłuższej przerwie wróciliśmy na boisko, od razu mając możliwość rywalizacji z tak dobrze zorganizowaną drużyną. Na pewno szybko wyciągniemy odpowiednie wnioski, a praca, którą chłopcy musieli włożyć w ten mecz, już niedługo zaprocentuje. U-13 Widzew – Skra (3X30 minut) 3:0/1:0/0:0 Ze swoimi rówieśnikami z Widzewa mieli również okazję zmierzyć się o rok młodsi podopieczni Dawida Rzeplińskiego, którego także poprosiliśmy o kilka uwag na temat spotkania: – Jestem bardzo zadowolony, ponieważ od początku chciałem rywalizować w okresie zimowym z najlepszymi drużynami, a piłkarze Widzewa wykazują duże umiejętności indywidualne oraz organizacyjne, dzięki czemu wysoko podnieśli nam poprzeczkę. Liczymy na to, że wymagający przeciwnicy pozwolą nam lepiej przygotować się do zbliżających się rozgrywek ligi wojewódzkiej. Ważne jest również to, że w meczu mieli okazję zagrać wszyscy zawodnicy naszej drużyny. W sobotę w Bielsku-Białej kolejny mecz kontrolny rozegrali natomiast juniorzy młodsi naszej Akademii. Spotkanie piłkarzy U-16 przybrało interesujący przebieg. W pierwszej odsłonie gospodarze mieli spore problemy z ustawieniem naszej drużyny i do szatni schodzili z niewielką, jednobramkową przewagą. Niestety druga połowa należała już do Rekordu. Paradoksalnie Skrzacy stwarzali sobie więcej sytuacji strzeleckich niż w pierwszej części gry, jednak to Rekord sukcesywnie powiększał prowadzenie. Dlaczego tak się stało? Na to pytanie obszernie odpowiedział nam trener Patryk Mrugacz: – Pierwsza połowa to wyrównany pojedynek i optyczna przewaga naszego zespołu. Bardzo dobrze wychodziliśmy spod wysokiego pressingu przeciwnika oraz byliśmy aktywni bez piłki. Mieliśmy jednak problem z budową w drugiej strefie, co przesądziło o zbyt małej ilości przedostań do strefy trzeciej i sytuacji do finalizacji pod bramką przeciwnika. Druga połowa to przede wszystkim brak aktywności w defensywie, a także problemy z asekuracją ofensywną w środku pola oraz postawą w obronie w bocznym sektorze. Mimo tego druga część gry przyniosła nam więcej sytuacji pod bramką przeciwnika, a po jednej z nich wywalczyliśmy rzut karny i zdobyliśmy bramkę. Na pewno, jako trenerzy, mamy dużą ilość materiału do analizy, a wnioski będziemy chcieli wprowadzić do morfocyklu treningowego. U-16 (junior młodszy B2) Rekord Bielsko-Biała – Skra Częstochowa 5:1 Bramka dla Skry: Konrad Waluda 82’ (rzut karny) Skra: Frukacz – Marchewka (46’ Janeczek), Kożuch, Brodziak (80’ Dylewski) – Hajda (46’ Sas), Teperski (46’ Kasprzycki), Szydzisz (46’ Tałajczyk), Dylewski (46’ Podsiedlik) – Szałaj (80’ Szydzisz), Waluda, Ostaszewski.

Obiecująca wiosna przed młodzikami Akademii. O kategorii D2 opowiada Dawid Rzepliński

Jesień zakończyła się ogromnym sukcesem naszych młodzików, którzy awansowali do I ligi wojewódzkiej i już za kilka tygodni rozpoczną rywalizację o punkty. Zanim jednak do tego dojdzie zapytaliśmy trenera Dawida Rzeplińskiego o plany jego podopiecznych na najbliższe tygodnie, a także filozofię szkolenia w tej kategorii wiekowej. Młodzik młodszy, to grupa wiekowa piłkarzy urodzonych w 2010 roku. 12-letni piłkarze rywalizują w składach 9-osobowych na boisku o standardowej szerokości i długości 70-75 metrów. Czas gry wynosi 2X30 minut. Opiekunem tej kategorii wiekowej, zaszeregowanej według nomenklatury UEFA jako D2, jest w Akademii Skry Dawid Rzepliński. Pod jego opieką znajduje się obecnie dwudziestu piłkarzy, którzy jesienią osiągnęli spory sukces, awansując po barażach do I ligi wojewódzkiej. Liga, w której wiosną przyjdzie rywalizować naszym adeptom, to najsilniejsza klasa rozgrywkowa na Śląsku. Jak wyglądają przygotowania Skrzaków do nadchodzącej walki o punkty? – W bieżącym okresie zimowym mamy zaplanowane sparingi z mocnymi rywalami – opowiada Dawid Rzepliński. – W miniony weekend byliśmy w Łodzi, gdzie spotkaliśmy się z tamtejszym Widzewem, przed nami mecz z Zagłębiem Sosnowiec, a więc też z rywalem z I ligi. W ostatni weekend lutego jedziemy natomiast do Warszawy, gdzie zmierzymy się z Barcelona Academy oraz z Polonią Warszawa i w ten sposób zamkniemy zimowe przygotowania. Jeśli chodzi o ligę, stawiamy sobie jak najwyższe cele i dążymy do zwycięstw. Na co, zdaniem trenera Dawida Rzeplińskiego, zwraca się szczególną uwagę w szkoleniu kategorii D2? Czy można już mówić o specjalizowaniu młodych piłkarzy, skoro etap ogólnej aktywności czy zabaw z piłką mamy za sobą? – Uważam, że w tym wieku bardzo mocno powinniśmy zwracać uwagę na kompleksowość, czyli nie zamykać zawodnika w pewnych ramach i nie przywiązywać go do jednej pozycji, tylko cały czas dawać mu możliwość wszechstronnego rozwoju. Dzięki temu może on zrozumieć różne przestrzenie na boisku oraz odnajdywać się w różnych pozycjach czy danych momentach na boisku – tłumaczy trener Rzepliński. – Jest to wiek, w którym profil piłkarza bardzo się zmienia. Mam na myśli somatykę, motorykę czy umiejętności czysto techniczne, także zwróciłbym jednak uwagę na brak profilowania w tej kategorii wiekowej. Wśród wychowawców dzieci i młodzieży od lat toczy się dyskusja dotycząca wywierania presji na młodych piłkarzy. Najważniejszy jest wynik czy może styl gry, kreatywność lub zachowania na boisku? Nasz trener, osiągający spore sukcesy szkoleniowe, stawia sprawę jasno: – Dla mnie zwycięstwo jest bardzo ważne, ponieważ jesteśmy sportowcami, a rywalizacja sportowa prowadzi do pewnego wyniku i od tego nigdy nie uciekniemy, ale w moim rozumieniu piłki nożnej najważniejsze są zasady i my w roczniku 2010 wprowadziliśmy mnóstwo zasad – zasad, a nie zadań, co jest bardzo ważne: zasada jest ogólna dla każdego zawodnika zespołu, nie są to zadania dla jednego stricte zawodnika – i według tych zasad mamy funkcjonować. Mam nadzieję, że będzie to prowadziło do zwycięstw – kończy świeżo upieczony laureat Kongresu Wiedzy o Szkoleniu Piłkarskim. Poniżej prezentujemy terminarz I ligi wojewódzkiej „D2”, wiosna 2022: 12.03 Skra Częstochowa – Zagłębie Sosnowiec 19.03 Skra Częstochowa – TS Stal-Śrubiarnia Żywiec 26.03 AP Team Gliwice – Skra Częstochowa 02.04 Skra Częstochowa – MKP Odra Centrum Wodzisław Śląski 09.04 Sportowa Częstochowa – Skra Częstochowa 13.04 Skra Częstochowa – BTS Rekord Bielsko-Biała 23.04 Śląska Akademia Piłkarska – Skra Częstochowa 30.04 Zagłębie Sosnowiec – Skra Częstochowa 07.05 TS Stal-Śrubiarnia Żywiec – Skra Częstochowa 14.05 Skra Częstochowa – AP Team Gliwice 21.05 MKP Odra Centrum Wodzisław Śląski – Skra Częstochowa 28.05 Skra Częstochowa – Sportowa Częstochowa 04.06 BTS Rekord Bielsko-Biała – Skra Częstochowa 12.06 Skra Częstochowa – Śląska Akademia Piłkarska

Nietypowy sparing Skry Ladies

W niedzielne wczesne popołudnie nasze piłkarki rozegrały mecz sparingowy z SWD Wodzisław Śląski. Spotkanie odbyło się w nietypowej formule, dzięki której podopieczne Marty Miki mogły sprawdzić formę na tle jeszcze jednego zespołu. Z przymrużeniem oka można powiedzieć, że niedzielna potyczka Skry Ladies z liderem 1 ligi kobiet z Wodzisławia Śląskiego była małym rewanżem za spotkanie, które odbyło się pod koniec września. Przypomnijmy, że wówczas nasze piłkarki niespodziewanie zwyciężyły 2:1. I jeśli rzeczywiście wodzisławianki tak do meczu sparingowego podeszły, mogą być zadowolone. Już w pierwszej połowie szybko zyskały przewagę, którą zamieniły na czterobramkowe prowadzenie. W drugiej odsłonie podopieczne Marty Miki zaprezentowały zupełnie inny futbol, który mógł się podobać. Sam mecz stał się o wiele bardziej wyrównany, o czym najlepiej świadczy rezultat remisowy tej części gry. Na prośbę organizatorów spotkanie odbyło się w nietypowej formule. Po 70 minutach miejsce piłkarek z Wodzisławia zajęły reprezentantki MTS Knurów. 20-minutowa potyczka przebiegała pod dyktando częstochowianek, które zaaplikowały rywalkom trzy bramki. Nasze piłkarki nie zwalniają tempa i już w najbliższą środę w kolejnym meczu przygotowawczym zmierzą się na wyjeździe z Rekordem Bielsko-Biała. SWD Wodzisław Śląski – Skra Ladies 5:1 (4:0) Gol dla Skry: Justyna Matusiak MTS Knurów – Skra Ladies 0:3 Gole dla Skry: Zofia Dubiel, Nikola Młynek, Małgorzata Miniak Skra Ladies: Zbirek – Kowalska, Baszewska, Ozieriańska, Liczko, Grzonka, Koszownik, Matusiak, Wojciechowska, Młynek, Cichoń oraz Szulc, Dubiel, Tomczyk, Miniak, Wodarz, Konik, Mucha. Źródło i zdjęcia: https://www.facebook.com/Skra.Ladies.Czestochowa

Trwają przygotowania zespołu rezerw

W sobotnie popołudnie drugi mecz sparingowy tej zimy rozegrała drużyna rezerw Skry. Tym razem przeciwnikiem naszych młodych zawodników była Liswarta Krzepice. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Piłkarze rezerw Skry dobrze radzili sobie w rundzie jesiennej ZINA Klasy Okręgowej i na półmetku rywalizacji tracą 4 punkty do liderującej tabeli Victorii Częstochowa. Kwestia awansu do IV ligi pozostaje ciągle otwarta, nie można się zatem dziwić, że sztab naszego zespołu z Tomaszem Szymczakiem na czele, starał się zaplanować jak najwięcej ciekawych rywalizacji sparingowych. Niestety przygotowania naszego zespołu utrudnia pogoda, przez którą już dwa mecze kontrolne zostały odwołane. Nie doszły do skutku spotkania z Unią Rędziny oraz RKS-em Radomsko. Szkoda tym bardziej, że obie drużyny rywalizują klasę wyżej od naszego zespołu i weryfikacja poziomu przygotowań po tych starciach miałaby zapewne niebagatelne znaczenie. Na szczęście udało się rozegrać sobotni mecz towarzyski. Tym razem rywalem rezerw Skry była drużyna Liswarty Krzepice, również rywalizująca w klasie okręgowej. Mecz rozpoczął się z małym opóźnieniem, z powodu spotkania pierwszego zespołu z GKS-em Bełchatów, i toczony był w trudnych warunkach pogodowych. Naprzemiennie padający deszcz oraz śnieg, w połączeniu z silnym wiatrem mocno utrudniały grę piłkarzom. Po 90 minutach walki z rywalami i aurą zanotowano bezbramkowy remis. Warto wspomnieć, że oprócz sobotniego spotkania kilka dni temu nasz drugi zespół miał okazję sprawdzić swoją formę w rywalizacji z A-klasowym Śląskiem Koszęcin. Podopieczni Tomasza Szymczaka odarli z najmniejszych złudzeń rywali, wygrywając aż 11:0. Co ciekawe trener Skry II nie zawsze może korzystać z całej dostępnej kadry, ponieważ spore grono młodzieżowców zwróciło uwagę sztabu pierwszej drużyny. Jakub Dziółka w okresie przygotowawczym przed startem Fortuna 1 Ligi śmiało stawia na piłkarzy mających stanowić o sile Skry w przyszłości. Pod koniec drugiej połowy ostatniego sparingu z GKS-em Bełchatów najstarszymi piłkarzami na boisku byli Dawid Niedbała i… 22-letni Piotr Pyrdoł. Sparingi rozegrane: Skra II – Śląsk Koszęcin 11:0 Skra II – Liswarta Krzepice 0:0 Pozostałe sparingi: 12.02 Orzeł Kiedrzyn (Klasa Okręgowa) 16.02 Start Lgota Wielka (Klasa Okręgowa) 19.02 MKS Myszków (4 liga) 23.02 Warta Działoszyn (Klasa Okręgowa) 26.02 Amator Golce (Klasa Okręgowa) 05.03 Victoria Częstochowa (Klasa Okręgowa)

Dwaj piłkarze Skry wrócili z Zimowej Akademii Młodych Orłów

W dniu wczorajszym zakończyło się zgrupowanie organizowane przez Polski Związek Piłki Nożnej w ramach Zimowej Akademii Młodych Orłów. W Siedlcach swoje umiejętności mieli okazję rozwijać dwaj piłkarze Skry z rocznika 2009. W dniach 30.01-05.02 bieżącego roku w Siedlcach odbyła się kolejna edycja Zimowej Akademii Młodych Orłów. Powołani zostali na nią najzdolniejsi piłkarze z rocznika 2009, w tym dwóch reprezentantów Skry – Piotr Pilarski oraz Igor Siuda. Obaj piłkarze są podopiecznymi trenera Mariusza Czoka, pod którego okiem czynią systematyczne postępy, czego najlepszym dowodem jest właśnie powołanie na Zimową Akademię Młodych Orłów. Warto wspomnieć, że AMO to projekt powstały ponad siedem lat temu. Celem inicjatywy od samego początku było szkolenie najbardziej utalentowanych młodych zawodników oraz popularyzacja piłki nożnej wśród dzieci i młodzieży. Zgrupowania prowadzone są przez doświadczonych trenerów, którzy realizują autorski program szkoleniowy oparty na dyscyplinie oraz rozwoju personalnym adeptów piłki nożnej. Z pewnych źródeł wiemy, że zarówno Piotr Pilarski jak i Igor Siuda przez miniony tydzień na nudę narzekać nie mogli. Czas spędzony w Siedlcach wypełniony był intensywnymi treningami oraz zajęciami teoretycznymi, jednak jesteśmy pewni, że zaangażowanie połączone z ciężką pracą, wkrótce przyniosą wymierne efekty. Naszym chłopcom jeszcze raz gratulujemy wyróżnienia i życzymy kolejnych sukcesów!

Stać nas na miejsce w czołowej szóstce – mówi trenerka Skry Ladies, Marta Mika

Piłkarki Skry Ladies za nieco ponad miesiąc rozegrają pierwszy mecz rundy wiosennej 1 ligi. To doskonały moment, by sprawdzić jak wyglądają przygotowania naszych dziewcząt i jakie cele obrały sobie na rundę rewanżową. O tym wszystkim opowiedziała nam opiekunka pierwszej drużyny sekcji żeńskiej, Marta Mika. Za nieco ponad miesiąc pierwsze spotkanie ligowe Skry Ladies w rundzie wiosennej. Na jakim etapie przygotowań jest nasza drużyna? Czas bardzo szybko leci i jesteśmy już na półmetku przygotowań do pierwszego meczu rundy wiosennej. Mogę powiedzieć, że to co sobie założyliśmy praktycznie zrealizowaliśmy. Wchodzimy właśnie w tydzień z dużymi obciążeniami, planujemy również jak najwięcej sparingów, by dobrze przygotować się pod kątem motorycznym. Uważam, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Wspomniała pani o sparingach. Trzeba przyznać, że zimowa aura mocno w tym roku wszystkim doskwiera i zapewne odczuwają to również nasze dziewczęta. Jaki wpływ na proces przygotowań mają odwołane mecze kontrolne, jak na przykład ten z drużyną z Wodzisławia Śląskiego? Odwołanie jednego sparingu nie jest jakimś szczególnie dużym problemem. Czasami takie sytuacje się zdarzają i trzeba reagować na bieżąco. Lukę po odwołaniu wspomnianego spotkania zapełniliśmy tak dobranymi jednostkami treningowymi, by poziom obciążeń utrzymać na poziomie meczowym. Jednocześnie wciąż szukamy nowych sparingpartnerów i mogę potwierdzić, że w najbliższą środę zagramy na wyjeździe z Rekordem Bielsko-Biała, a więc zespołem z Ekstraligi. Nie da się ukryć, że nasza drużyna bardzo dobrze radzi sobie w defensywie, problemem są jednak celne trafienia z naszej strony… Czy w okresie przygotowawczym pracujecie nad tym aspektem piłkarskiego rzemiosła? Rzeczywiście mamy małe problemy w ataku, ale wiemy skąd się to wzięło. Przed sezonem mocno pracowałyśmy nad obroną i ta praca przyniosła efekty w postaci szczelnej defensywy. Zdajemy sobie sprawę, że goli do bramek rywalek mogłoby wpadać więcej i dlatego podczas zimowych przygotowań nad tym pracujemy. Staramy się dopracować tworzenie sobie sytuacji strzeleckich oraz ich finalizowanie, czemu służą treningi pozycyjne. Czekamy, by nasze „strzelby” wypaliły, co oczywiście przełoży się na punkty. Z jakim nastawieniem przystąpicie do wiosennej rywalizacji w 1 lidze? Czy można powiedzieć, że apetyt rośnie w miarę jedzenia i będziecie chciały powtórzyć kilka niespodzianek z rundy jesiennej? Nie myślimy o niespodziankach, chcemy przede wszystkim realizować nasz styl gry. Prawdę mówiąc do każdego meczu podchodzimy tak samo, bez względu na klasę rywala. Doskonale wiemy, że z teoretycznie najsłabszymi drużynami gra się najciężej, więc nikogo nie lekceważymy. Patrząc na przebieg poprzedniej rundy i potencjał moich podopiecznych uważam, że stać nas na miejsce w czołowej szóstce. Wiem, jaką mam drużynę i jestem pewna, że górna część tabeli, jest w naszym zasięgu. Na koniec przypomnijmy harmonogram pozostałych gier sparingowych piłkarek Skry: 06.02.2022 SWD Wodzisław Śląski – Skra Ladies (Knurów) 09.02.2022 Rekord Bielsko-Biała – Skra Ladies 13.02.2022 Czarni II Sosnowiec – Skra Ladies 20.02.2022 Skra Ladies – Respekt Myślenice 26.02.2022 GKS Katowice – Skra Ladies

Mateusz Malec zawodnikiem Skry!

Mateusz Malec w dniu dzisiejszym zasilił szeregi Skry. 18-latek przeniósł się do Częstochowy z Widzewa Łódź na zasadzie transferu definitywnego. Mateusz Malec to utalentowany zawodnik, który jesienią grał w rezerwach Widzewa Łódź. 18-latek w obecnym sezonie IV ligi zaliczył już dziewięć trafień, co zwróciło uwagę sztabu szkoleniowego pierwszej drużyny i w efekcie młodzieżowiec zagrał w zimowych sparingach wicelidera 1 ligi. Co ciekawe już w poprzedniej części sezonu znajdował miejsce w kadrze meczowej zespołu prowadzonego przez Janusza Niedźwiedzia, zarówno w spotkaniach Fortuna 1 Ligi jak i Pucharu Polski. W dniu dzisiejszym Malec wzmocnił środkową formację ekipy Jakuba Dziółki. Kilka chwil po parafowaniu umowy ucięliśmy sobie krótką rozmowę z naszym nowym piłkarzem. Jak doszło do tego, że trafiłeś do Skry i co przekonało Cię do podjęcia tej decyzji? Przede wszystkim możliwość rozwoju i gry na wyższym szczeblu rozgrywek. Przyszedłem tutaj z Widzewa, gdzie co prawda trenowałem z pierwszą drużyną, ale mecze rozgrywałem w rezerwach. Miałem okazję zaprezentować się w Częstochowie już podczas testów oraz meczu sparingowego, gdzie, jak mi się wydaje, pokazałem się z fajnej strony i cieszę się, że przekonałem do siebie sztab szkoleniowy drużyny. Jak wspomniałeś miałeś już okazję zagrać w naszych barwach w meczu kontrolnym. Jak oceniasz atmosferę w drużynie? Atmosfera jest tutaj absolutnie pozytywna. Z chłopakami spędziłem tydzień podczas testów i czułem się od początku dobrze, szybko znalazłem z nimi wspólny język. Wydaje mi się, że jestem osobą, która nie ma problemów z aklimatyzacją, więc o klimat w szatni jestem spokojny. Twoją nominalną pozycją jest „dziesiątka”, jednak bywasz ustawiany również jako środkowy czy defensywny pomocnik. Gdybyśmy mieli dzisiaj, z przymrużeniem oka oczywiście, podpowiedzieć coś trenerowi Dziółce, na jakiej pozycji czujesz się najlepiej? Właściwie, może poza nominalnym napastnikiem, na wszystkich ofensywnych pozycjach czuję się dobrze. Czy to jest właśnie „dziesiątka”, czy skrzydło czy środek – nie ma to dla mnie większego znaczenia. W ostatnich latach pracowałem nad tym, aby być jak najwszechstronniejszym zawodnikiem środka pola i wierzę, że to zaprocentuje w barwach Skry.

W Akademii Skry nie brakuje talentów – rozmowa z Piotrem Wacławczykiem, trenerem bramkarzy

Trener bramkarzy naszej Akademii, Piotr Wacławczyk, podczas krótkiej rozmowy, zdradził nam kilka tajników dotyczących szkolenia najmłodszych golkiperów. Jeśli chcecie dowiedzieć się jakimi cechami musi charakteryzować się bramkarz, czym różni się trening bramkarski U7 od U15 oraz czy golkiper może odnaleźć się w polu karnym… przeciwnika, zapraszamy do lektury. Na początku proszę powiedzieć na co zwraca się szczególną uwagę przy szkoleniu młodych bramkarzy? Jeśli chodzi o szkolenie, to według metodyki nauczania w pierwszej kolejności należy przyszłych bramkarzy nauczyć… upadać. Kiedy te upadki mają już opanowane, zaczynamy zwracać uwagę, w jaki sposób dziecko wykonuje ruchy do rzutu i interwencji, przechodząc przez kolejne elementy ułożenia ciała od pierwszej reakcji aż do upadku. Można powiedzieć, że przy treningu z najmłodszymi dziećmi zwracamy przede wszystkim uwagę na bezpieczne upadanie, by podczas interwencji niczego sobie nie zrobiły. Czym w takim razie różni się trening bramkarski najmłodszych roczników od treningu 15-latków? W przypadku siedmioletnich dzieci nie musimy się spieszyć. One przede wszystkim się bawią: bawią się piłką, bawią się w różnego rodzaju zachowania bramkarskie. Z biegiem czasu powoli opanowują technikę, a następnie tę technikę wspólnie doskonalimy. W etapie doskonalenia zmieniają się proporcje. Coraz większą wagę przykładamy do doskonalenia poszczególnych elementów sztuki bramkarskiej, na przykład gry nogami. Zaczyna wówczas występować większa intensywność treningu, pochylamy się nad odpowiednim tempem, nie zapominając przy tym o indywidualnych predyspozycjach. Czym kierujecie się w Akademii Skry przy wyborze bramkarzy? Mówi się żartobliwie, że jeśli ktoś zostaje bramkarzem, to coś z nim musi być nie tak. Z przymrużeniem oka można powiedzieć, że coś w tym jest, bo bramkarza musi cechować odwaga. Jeśli nie będzie się nią charakteryzował nie wyskoczy do wysokiej piłki w tłumie w polu karnym czy nie rzuci się pod nogi przeciwnika. Żeby jak najlepiej to zobrazować przytoczę pewien przykład z mojej kariery zawodniczej. Otóż w trakcie jednego z meczów w sytuacji 1 na 1 wyszedłem do piłki i zostałem trafiony piszczelem w głowę. Straciłem przytomność, na szczęście była to akurat 44. minuta, więc w przerwie doszedłem do siebie i dograłem mecz do końca. W godzinach wieczornych zacząłem jednak odczuwać zawroty głowy. Po konsultacji lekarskiej okazało się, że doszło do lekkiego wstrząsu mózgu. Wracając do pytania, to w przypadku bramkarzy bardzo ważne są trzy cechy: odwaga, pracowitość i chęci, by ten zawodnik, który ma zostać bramkarzem chciał pracować i żeby sprawiało mu to przyjemność. To jest najważniejsze. A czy zdarzają się sytuacje, że z biegiem czasu ktoś z bramki trafia w pole, a ktoś z pola do bramki? I w jakim wieku jest to w ogóle możliwe, by nie zaburzyć sportowego rozwoju adepta? Etap szkolenia dwunastolatka, to jest już etap mocnej pracy nad specjalizacją bramkarską. Oczywiście nawet w przypadku dwunastolatka nie możemy kategorycznie stwierdzić, że w przeciągu roku czy dwóch nie zmieni swojej pozycji. Z grubsza jednak wiek, o którym powiedziałem, jest okresem, kiedy kończymy powoli pracę nad ogólną motoryką, a zaczynamy specjalizację. Muszę powiedzieć, że podczas mojej pracy z dziećmi i młodzieżą staram się zwracać uwagę również na rozwój osobowościowy moich podopiecznych. Przeprowadzam różnego rodzaju ankiety, pytam, rozmawiam, bo praca z młodzieżą to nie tylko trening, ale także budowanie swego rodzaju zaufania. Czasem jest tak, że jako trener dowiem się więcej od piłkarza niż jego rodzice. Dzięki temu właśnie, że jako trenerzy interesujemy się życiem tych młodych ludzi, możemy wyłapać moment, w którym chcą podjąć decyzje dotyczące ich sportowej przyszłości. Mogę przy tym śmiało powiedzieć, że miałem w swojej karierze przypadki, kiedy bardzo dobry bramkarz, świetnie odnajdował się w polu karnym i strzelał bramki. Jak ocenia pan poziom naszych młodych golkiperów i czy możemy mówić o talentach, które wkrótce zasilą szeregi drugiej, a potem pierwszej drużyny? Pomijając Kubę Hajdę, który jest co prawda w Akademii, ale ma już seniorski kontrakt, w Akademii Skry mamy ponad dwudziestu pięciu bramkarzy. Przychodząc tutaj do pracy miałem pewne założenia, które tutaj wspólnie staramy się realizować. Jednym z tych założeń, jest to, że naszych bramkarzy na pewnym etapie szkolenia ma charakteryzować bardzo dobra gra na linii i to udaje nam się realizować. W roczniku 2007 mamy Bartka Warszakowskiego, który na ten moment jest najbardziej rokującym, jeśli chodzi o wiek i stopień rozwoju, by stanąć w „skrzackiej” bramce. Jest ambitny i zdeterminowany, by osiągnąć sukces. Dużo pracuje również indywidualnie, bez czego nie da się wskoczyć na wyższy poziom. To dobry przykład ukierunkowania na osiągnięcie sukcesu i istnieje spora szansa na to, by już za rok-dwa uczestniczył w treningach pierwszej drużyny. Oprócz tego mamy bramkarza z rocznika 2008, który był w kadrze Śląska, mamy również bramkarkę Zuzę Błaszczyk, która właśnie dostała powołanie do Zimowej Akademii Młodych Orłów. Obecnie ma 14 lat, ale myślę, że perspektywy pierwszej drużyny Skry Ladies stoją przed nią otworem. W młodych rocznikach są również rokujący zawodnicy, ale to melodia przyszłości.

Klub z Ekstraklasy sprawdzi formę Skry

W najbliższy wtorek nasi piłkarze rozegrają kolejny, piąty już tej zimy, mecz kontrolny. Tym razem ich formę sprawdzi zespół z PKO BP Ekstraklasy – Wisła Płock. Można śmiało powiedzieć, że we wtorek w Płocku spotkają się dwie niespodzianki tegorocznego sezonu. Częstochowianie świetnie spisują się w roli beniaminka i po rundzie jesiennej zaledwie trzy punkty dzielą ich od strefy barażowej Fortuna 1 Ligi, natomiast klub z Płocka na kilka dni przed rozpoczęciem rundy wiosennej, plasuje się na wysokim, szóstym miejscu w tabeli Ekstraklasy. Spotkanie z Wisłą będzie dla podopiecznych Jakuba Dziółki wartościowym sprawdzianem formy na półmetku przygotowań do rundy rewanżowej Fortuna 1 Ligi. Trzeba przy tym pamiętać, że niebiesko-biało-niebiescy są na zupełnie innym etapie przygotowań niż piłkarze z Częstochowy. Kilka dni temu powrócili z obozu w tureckim Belek, a mecz ze Skrą jest dla nich ostatnią próbą przed wiosennym wznowieniem rywalizacji. Nasz zespół, jak wiemy, po raz pierwszy o punkty zagra za ponad trzy tygodnie. W dotychczasowych meczach sparingowych piłkarze Skry realizowali konsekwentnie założenia taktyczne stawiane przez trenera Dziółkę, w wielu momentach prezentując dojrzały, ładny dla oka futbol. Najlepszym tego przykładem jest mecz w Kielcach, gdzie częstochowianie zagrali bardzo dobre spotkanie, pomimo dużych obciążeń podczas treningów. Trudno również przejść obojętnie obok bardzo dobrej organizacji gry, jakiej byliśmy świadkami podczas ostatniego sparingu ze Stalą Stalowa Wola. Należy się przy tym spodziewać, że im bliżej pierwszego spotkania z Miedzią Legnica, tym nasi piłkarze będą charakteryzować się większą świeżością oraz dynamiką, ponieważ intensywność treningów będzie się stopniowo zmniejszała. Sztab szkoleniowy „Skrzaków” od początku przygotowań pozwala grać niemal całej dostępnej kadrze. Nie inaczej będzie zapewne we wtorek. Możemy zatem spodziewać się występu zawodników młodych, którzy coraz śmielej poczynają sobie w rywalizacji ze starszymi kolegami. W minioną sobotę w Myszkowie na boisko wybiegło aż jedenastu młodzieżowców, co najlepiej pokazuje kierunek, w którym podąża Skra. Spotkanie z Wisłą będzie również kolejną okazją do sprawdzenia procesu zaadaptowania naszych zimowych nabytków – Krzysztofa Ropskiego, Bartłomieja Burmana oraz Aleksandra Paluszka. Pierwsze występy pokazują, że drzemie w nich spory potencjał, co może tylko cieszyć naszych kibiców. Ropski i Burman w ostatnim meczu sparingowym zaliczyli premierowe trafienia w barwach Skry, natomiast imponujący spokojem Paluszek wyrasta na solidne wzmocnienie – i tak silnej – linii obrony. Warto w tym miejscu wspomnieć, że Wisła Płock od sześciu lat nieprzerwanie gra w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce. Po dobrej rundzie jesiennej „Nafciarze” mają coraz większe apetyty i chcą jak najszybciej nawiązać do największych sukcesów w historii klubu. Zaliczyć do nich można bez wątpienia zdobycie Pucharu oraz Superpucharu Polski w 2006 roku, a także udział w eliminacjach nieistniejącego już Pucharu UEFA. Ciekawostką jest fakt, że podczas pierwszego finału wspomnianego już, szczęśliwego dla Wisły Pucharu Polski sprzed ponad piętnastu lat (rozgrywano wówczas mecz i rewanż), mieliśmy do czynienia z częstochowskim akcentem – arbitrem tego pojedynku był Tomasz Pacuda. Częstochowian na pewno czeka we wtorek nie lada wyzwanie, bowiem Wisła jest drużyną, która ze swojego obiektu uczyniła niezdobytą twierdzę. Podopieczni Macieja Bartoszka w tym sezonie w Płocku jeszcze nie przegrali, zaledwie dwukrotnie remisując. Gdyby w tabeli liczyły się wyłącznie punkty zdobyte „w domu”, „Nafciarze”, obok Lecha Poznań, byliby współliderami tabeli PKO BP Ekstraklasy. Zamknięty dla publiczności oraz mediów mecz Wisła Płock – Skra Częstochowa odbędzie się we wtorek 1 lutego o godzinie 13:00 w Płocku na stadionie imienia Kazimierza Górskiego. Relacja tradycyjnie na naszym koncie na Twitterze. Zapraszamy!