Na najbliższą niedzielę zaplanowano kolejny mecz piłkarek Skry. Ich rywalem ma być SWD Wodzisław Śląski. Zespół, wokół którego w ostatnim czasie pojawiło się mnóstwo zamieszania. Ostatecznie klub zadeklarował, że weźmie udział w rozgrywkach. Pierwszy mecz SWD przypadnie właśnie ze Skrą. W ubiegłym tygodniu ulewa uniemożliwiła rozegranie meczu w Siennej, gdzie miały zmierzyć się ekipy UKS 3 Staszkówka/Jelna i Skry Ladies. Czekając na termin powtórki nasze zawodniczki przygotowywały się do pojedynku z SWD Wodzisław Śląski, chociaż i tym przygotowaniom towarzyszył znak zapytania. Wszystko oczywiście ze względu na problemy SWD, którego działacze najpierw ogłosili wycofanie drużyny, by po kilku dniach zacząć wysyłać sygnały o powrocie. Polski Związek Piłki Nożnej w oczekiwaniu na rozwój sytuacji pozwolił na potrzymanie pozostałych ekip oraz kibiców w niepewności. SWD przełożyło pierwsze dwa pojedynki i wiele wskazuje na to, że właśnie przy ulicy Loretańskiej ekipa z Wodzisławia Śląskiego rozpocznie sezon. Nasze zawodniczki premierę mają za sobą. Przypomnijmy, że na inaugurację podzieliły się punktami z Resovią Rzeszów. Zbliżający się mecz można określić jako wielką niewiadomą. Trudno powiedzieć jakim ostatecznie składem SWD zagości na naszym obiekcie i w jakiej formie znajdują się piłkarki tego klubu. O tym najlepiej przekonać się osobiście. Spotkanie pomiędzy Skrą Ladies Częstochowa a SWD Wodzisław Śląski odbędzie się w niedzielę, 3 września, o godzinie 18:00.
Autor: Bartłomiej Jejda
W sobotę spodziewamy się intensywnego meczu – mówi trener Konrad Gerega
W najbliższy weekend Skra wybierze się do Grudziądza, gdzie zmierzy się z tamtejszą Olimpią. Obie drużyny dobrze zaczęły sezon, co sprawia, że emocji na pewno nie zabraknie. O tym, jakiego spotkania możemy się spodziewać i nad jakim elementem w przedmeczowych przygotowaniach skupiali się nasi piłkarze opowiedział nam trener, Konrad Gerega. Mówi się, że bez atmosfery nie ma wyniku, a wyniku nie ma bez atmosfery. Patrząc na naszą drużynę można odnieść wrażenie, że w tym elemencie nie możemy narzekać, bowiem zespół złożony z młodych, ambitnych zawodników emanuje pozytywną energią, która przekłada się na wyniki. – Mam takie podejście, że atmosfera wynika z pozytywnego wyniku. Przed sezonem dołączyło do nas szesnastu nowych zawodników i uzyskane rezultaty sprawiły, że spójność grupy, jest na dużo wyższym poziomie niż przed startem rozgrywek – tłumaczy trener Skry, Konrad Gerega. – Musimy skupiać się na tym, żeby wygrywać mecze i wtedy atmosfera będzie efektem wyników, pozwalającym „nakręcać” się na następne pojedynki. Skrzacy po sześciu rozegranych kolejkach legitymują się dorobkiem 10 punktów. Tyle samo oczek uzbierali piłkarze Olimpii. W sobotę w Grudziądzu spotka się zatem najlepszy z beniaminków i najlepszy ze spadkowiczów. Jakiego meczu możemy się spodziewać? – Na pewno meczu intensywnego. Olimpia Grudziądz u siebie jest bardzo mocną drużyną, prezentującą inne działania taktyczne niż na wyjazdach. Spodziewamy się, że będą grali wysokim pressingiem. Co do naszego nastawienia do meczu, to w każdym spotkaniu chcemy grać o zwycięstwo, co jest w sporcie naturalną rzeczą. Natomiast chcemy również udowadniać wszystkim, że Skra zasługuje na szacunek i chcemy by każdy liczył się z nami w tej lidze i nas się obawiał. Zespół przygotowując się do meczu z Olimpią sporo uwagi poświęca działaniom w ataku. Nie da się ukryć, że w ostatnim czasie w elemencie tym nastąpiła znaczna poprawa, na co zwrócił uwagę szkoleniowiec naszej ekipy. – Na pewno zespół zrobił progres w grze w fazie ataku i to było widoczne w meczu z Kotwicą. W tym momencie skupiamy się na tym, aby spędzać jeszcze więcej czasu na połowie przeciwnika, dominować i zdobywać bramki, bo jest to sól piłki nożnej. My co prawda mamy ich mało, ale z gry wynika, że ta statystyka powinna być lepsza, w związku z czym przede wszystkim nad tym staraliśmy się pracować w tym tygodniu – zakończył trener Konrad Gerega.
Tydzień orlików wypełniony meczami i turniejami
Piłkarze naszej Akademii rocznika 2014 mają za sobą bardzo pracowity tydzień. Wzięli udział w kilku turniejach i rozegrali ciekawe spotkania towarzyskie, również ze starszymi rywalami. Coraz bliżej do startu rozgrywek ligowych orlików. Nasi młodzi piłkarze z rocznika 2014 nie próżnują, tylko robią wszystko, by jak najlepiej przygotować się do zbliżającej się rywalizacji. A jak wiadomo najlepszą metodą przygotowań są towarzyskie pojedynki z rówieśnikami oraz rywalami nieco starszymi. Tą drogą idą nasi zawodnicy z rocznika 2014. Piłkarki maraton rozpoczął się od towarzyskiego spotkania z UKS Ajaks Częstochowa U10. – Gra odbywała się na dwóch boiskach jednocześnie i na obu byliśmy świadkami wyrównanej gry – opowiada trener Krzysztof Kowalski. *** W niedzielę piłkarze U9 zostali podzieleni na dwie grupy i wzięli udział w dwóch turniejach. Pierwsza udała się do Garnka, gdzie odbywał się turniej Mrówka CUP. – Turniej był przewidziany dla starszej kategorii i nie było w nim prowadzonej klasyfikacji – relacjonuje trener Kowalski. – Mimo tego Skra zagrała bardzo dobre trzy 30-minutowe mecze z Akademią Garnek, UKS Junior Szarlejka i Pogonią Kłomnice, zdobywając w nich mnóstwo goli. Warto dodać, że najlepszym zawodnikiem turnieju wybrano Kacpra Zgrzebnego. Po południu natomiast gościliśmy na turnieju w Widzowie, zorganizowanym z okazji 75-lecia klubu Polonia Unia Widzów. Tutaj również nasz zespół rozegrał trzy spotkania trwające po 30 minut i również pomimo braku klasyfikacji zaprezentował się z bardzo dobrej strony, dostarczając publiczności wielu wrażeń. – Naszymi rywalami była Polonia Unia Widzów, Lotnik Kościelec i Pogon Kłomnice, a najlepszym zawodnikiem wybrano Julka Kowalskiego – dopełnia relację trener Krzysztof Kowalski.
Magazyn Ligowy – 6. kolejka
Skra pokonała w ubiegłym tygodniu Kotwicę Kołobrzeg w meczu 6. kolejki 2 Ligi. Zapraszamy do drugoligowego magazynu, w którym znajdziecie nie tylko skrót z meczu naszego zespołu, ale również sprawdzicie co słychać u naszych rywali.
Trampkarze na remis
Pierwszy punkt w sezonie powędrował na konto trampkarzy Akademii Skry kategorii C2. Nasi piłkarze zremisowali z Akademią 2012 Jaworzno. Po falstarcie na inaugurację sezonu trampkarze C2 naszej Akademii mocno przepracowali tydzień i wyciągnęli wnioski. Widać było to już w spotkaniu rozgrywanym w ramach 2. kolejki II ligi wojewódzkiej. Reprezentanci Skry świetnie prezentowali się na boisku, co potwierdza trener Krzysztof Kowalski. – Zagraliśmy bardzo dobry mecz, w którym prowadziliśmy grę, stwarzając kilka stuprocentowych sytuacji do zdobycia gola. Niestety piłka nożna nie jest sprawiedliwa i to goście na kwadrans przed końcem pojedynku wyszli na prowadzenie. – Na szczęście zawodnicy nie czekali na koniec meczu, tylko dalej kontynuowali swoją grę i ostatecznie doprowadzili do remisu, kiedy po składnej akcji Marchewki i Goniewiechy Dąbrowski strzelił obok bramkarza, umieszczając futbolówkę w siatce. Skra Częstochowa – Akademia 2012 Jaworzno 1:1 (0:0) Bramka dla Skry: 1:1 Marcel Dąbrowski
Galeria z meczu juniorów młodszych
Juniorzy młodsi B1 wywalczyli w sobotę punkt w pojedynku z Piastem Gliwice, remisując po ekscytującym pojedynku 3:3. Zapraszamy na krótką fotorelację z tego spotkania. Zapraszamy na fotorelację z sobotniego meczu juniorów młodszych B1. Znajdziecie ją na profilu FB naszej Akademii. https://www.facebook.com/akademia.skra/posts/pfbid02J8FuS68fMAVojKnPMRsFvAbEudk77qKAzzgHKug36Gn6nSotVNwA8SSLr86aU82Ll
Wynik nie odzwierciedla tego, co działo się na boisku
Drużyna Młodzika D2 postawiła się drużynie Rakowa, aczkolwiek sił starczyło na pierwszą połowę. Mimo dobrej pierwszej odsłony chłopcy notują pierwszą porażkę w lidze z rywalem za miedzy. Grający w II lidze wojewódzkiej D2 młodzicy młodsi podejmowali w weekend rówieśników z drużyny Rakowa. Mimo porażki chłopcy zasługują na słowa uznania, gdyż przez pierwsze 40 minut grali zacięty mecz, co zaowocowało prowadzeniem w spotkaniu. Chłopcy nie ustrzegli się jednak błędów przez co do przerwy schodziliśmy przegrywając 1:2, lecz głowy mieliśmy uniesione ku górze. – Dobrego złego początki jak mawia klasyk. W spotkanie weszliśmy mocno zmotywowani i pewni swego, co zaowocowało prowadzeniem, a także bardzo dobrą grą naszej drużyny. Piłka nożna to jednak gra błędów i to nasze proste błędy spowodowały, że podarowaliśmy gospodarzom dwie bramki, a co za tym idzie prowadzenie do przerwy Druga połowa to już zupełnie inna historia, szybka bramka dla gospodarzy podcięła naszym podopiecznym skrzydła. – Druga część gry to już zupełnie inna drużyna. Po przerwie wychodziliśmy z ogromną wiarą, że to spotkanie możemy przechylić na swoją szalę, lecz szybko zdobyta bramka przez gospodarzy totalnie podcięła nam skrzydła. Z każdą kolejną minutą wyglądaliśmy pod względem mentalnym, a także fizycznym coraz gorzej, co zaowocowało stratą kilku bramek – zakończył trener Hłond. Mimo wszystko w naszej grze było wiele pozytywów co z optymizmem pozwala patrzeć w przyszłość i kolejne spotkania. Wnioski z drugiej części z pewnością zostaną wyciągnięte i już z niecierpliwością nie możemy się doczekać starcia z Górnikiem Zabrze w najbliższej kolejce. Raków Częstochowa – Skra Częstochowa 7:2 (2:1) Bramki dla Skry: 1:0 Wiktor Lewandowski, 2:4 Julian Chyrzyński Skra Częstochowa D2: Chabrowski – Całus, Kaczmarek – Bartolewski, Kleszczewski, Lewandowski, Zacharski – Jarczok, Pasieka oraz Kurek, Kierat i Chyrzyński
Piłkarze Akademii zagrali z Ajaksem
Piłkarze Akademii Skry z rocznika 2016 rozegrali w miniony weekend mecz z Ajaksem Częstochowa. Młodzi zawodnicy naszego Klubu zaprezentowali się z bardzo dobrej strony, wykazując ogromne zaangażowanie i duże umiejętności. W sobotę na boisku przy ulicy Powstańców młodzi piłkarze Skry z rocznika 2016 podjęli zespół Ajaksu Częstochowa. Mecz dostarczył wielu emocji, a zawodnicy wykazali się dużymi umiejętnościami. – Mecz obfitował w wiele ładnych akcji, pojedynków 1X1 oraz strzelonych bramek – opowiada trener Maciej Suszczyk. – Każdy zawodnik już od pierwszego gwizdka z pełnym zaangażowaniem uczestniczył w meczu, jednocześnie ciesząc się z gry w piłkę i czerpiąc z niej radość.
Mateusz Winciersz wyróżniony przez tygodnik „Piłka Nożna”
Kolejny mecz i kolejne wyróżnienie dla naszego piłkarza. Tym razem w jedenastce kolejki tygodnika „Piłka Nożna” znalazł się Mateusz Winciersz. W piątkowy wieczór Skra Częstochowa zanotowała trzecie zwycięstwo w sezonie, dzięki czemu znajduje się w czołówce drugoligowej tabeli. Jednym z zawodników, którzy zasłużyli na słowa pochwały, jest Mateusz Winciersz. Wahadłowy naszej ekipy w meczu 6. kolejki z Kotwicą Kołobrzeg pojawił się na boisku tuż po przerwie i dał bardzo dobrą zmianę. Dość powiedzieć, że miał swój udział w bramce Jana Ciućki, która zaważyła o trzech punktach dla Skry. Nic więc dziwnego, że jego postawa została zauważona przez dziennikarzy tygodnika „Piłka Nożna”, którzy znaleźli dla niego miejsce w jedenastce kolejki. Jedenastka 6. kolejki 2. Ligi: Pruchniewski (Lech II) – Winciersz (Skra), Dejewski (Radunia), Koprowski (ŁKS II), Misiak (Pogoń) – Bezpalec (Stomil), Gołuch (GKS), Szuprytowski (Pogoń), Kizyma (Zagłębie II), Kiebzak (GKS) – Mikołajczak (Chojniczanka)
Remis na trudnym terenie
Juniorzy młodsi B2 gościli w piątek w Chorzowie, gdzie zmierzyli się ze Stadionem Śląskim. Mecz zakończył się podziałem punktów. Druga kolejka I ligi wojewódzkiej i drugi remis – tak w skrócie można napisać o ostatnim meczu juniorów młodszych B2. Na boisku działo się jednak sporo. Nasi zawodnicy rozpoczęli spotkanie z dużą determinacją. W ich postawie widać było ogromną chęć do zdobycia bramki. Brakowało jednak kropki nad i. – Mieliśmy problemy z działaniami w obronie wysokiej, gdzie zespół Stadionu otwierał grę – relacjonuje trener Mariusz Czok. – Dobrze wyglądaliśmy w fazie budowania gry, tak jak sobie założyliśmy, stwarzając przewagę i kreując sytuacje pod bramką rywala lecz byliśmy bardzo nieskuteczni. W pierwszej odsłonie spotkania bramek nie zobaczyliśmy. Przerwa dała impuls naszym piłkarzom, co przełożyło się na znaczną poprawę gdy w obronie wysokiej, a zmiana w grze utrudniała wyprowadzanie piłki zespołowi Stadionu. – Druga połowa była bardzo dynamiczna i zachodziła w niej duża ilość faz przejściowych z obu stron – opowiada trener Czok. – Niestety w pewnym momencie nie ustrzegliśmy się błędu w obronie i Stadion wyprowadził kontrę, w wyniku której strzeliliśmy sobie bramkę samobójczą. Nasi zawodnicy odpowiedzieli kilkanaście minut później piękną bramką z dystansu Igora Przetaka. Żadna z drużyn nie chciała zadowolić się remisem, więc obie strony dążyły do zdobycia gola na wagę trzech punktów. – Mieliśmy dwie kluczowe sytuacje, po których powinniśmy zdobyć bramki i zamknąć mecz, lecz tak się nie stało i do końca musieliśmy utrzymać koncentrację, by nie popełnić błędu, który mógłby nas kosztować stratę bramki. Nasza konsekwencja i determinacja nie pozwoliły na to, by Stadion zdobył bramkę – kończy relację trener Mariusz Czok. W środę piłkarze Skry kategorii B2 rozegrają mecz z legitymującym się kompletem zwycięstw TS Podbeskidziem I Bielsko-Biała. Stadion Śląski Chorzów – Skra Częstochowa 1:1 (0:0) Bramka dla Skry: 1:1 Przetak (80’) Skra Częstochowa B2: Szymczyk – Czerkieski (46’ Kostrzewa), Bajor, Turek, Syrek (46’ Dutka), Przetak, Cieślak, Glizniewicz, Przybyła (60’ Pilarski, 87’ Tarnowski), Gembała (65’ Nalewajka), Dylewski (75’ Karczewski)