Skra Ladies wygrała 1:0 w wyjazdowym meczu sparingowym z Banikiem Ostrava. Bramkę na wagę zwycięstwa zdobyła Svietlana Kohut. Był to ostatni mecz kontrolny naszej drużyny przed startem Orlen 1 Ligi. Nim się obejrzeliśmy okres przygotowawczy Ladies dobiegł końca. Ostatnim meczem kontrolnym był niezwykle ciekawy pojedynek z przedstawicielkami czeskiej ligi – Banikiem Ostrava. Nasz zespół zaprezentował się z bardzo dobrej strony, a mecz mógł się podobać. Szala zwycięstwa na stronę Ladies przechyliła się dopiero w 78. minucie, kiedy futbolówkę do bramki skierowała Svietlana Kohut. Ladies myślami są już przy inauguracji rundy wiosennej. Na początek czeka je daleki wyjazd do Olsztyna na mecz z tamtejszymi Stomilankami. Z pewnością dobre zakończenie okresu przygotowawczego pozytywnie nastroi nasze Panie przed pierwszym meczem o punkty. – Na pewno z przytupem zakończyliśmy ten okres przygotowawczy, który, nie ma co ukrywać, obfitował w wiele problemów i zawirowań – podsumowuje okres przygotowawczy trener Patryk Mrugacz. – Za nami trudny czas, przez który przeszliśmy RAZEM jako drużyna i to słowo, jest kluczowe w kontekście również dzisiejszego spotkania i każdego kolejnego, które przed nami. Jeśli chodzi o mecz z Banikiem, to gratuluję drużynie, bo dziś rozegraliśmy bardzo dobre, intensywne spotkanie z solidnym rywalem – zakończył szkoleniowiec naszego zespołu. Do meczu z naszym zespołem odniósł się również szkoleniowiec klubu z Ostravy Witold Zając: – Dla naszej młodej drużyny, która jest w trakcie budowy, każdy mecz kontrolny ma dużą wartość szkoleniową. Nie inaczej było w sobotę. Mecze kontrolne z polskimi zespołami są dla nas cenne i zawsze wnoszą trochę świeżości w trakcie okresu przygotowawczego. Ważne, że wszystkie zawodniczki obu zespołów skończyły spotkanie zdrowe. Do ligi mamy jeszcze 3 tygodnie, więc pozostało nam kilkanaście jednostek treningowych, aby optymalnie dopracować mankamenty, które były widoczne w naszej grze. Dziękujemy za rozegrane spotkanie i życzymy jak najlepszych wyników w drugiej rundzie, a Zawodniczkom dużo zdrowia. Banik Ostrava – Skra Ladies Częstochowa 0:1 (0:0) 0:1 Kohut (78’) Skra Ladies Częstochowa: Szulc – Wodarz, Olkhovska (63’ Mesjasz), Ozieriańska, Baszewska, Chudzik (63’ Dannheisig) – Lulkowska, N. Młynek – Liczko, Matusiak, Kohut
Kategoria: Ladies
Kierunek: Ostrava
Żeńska część naszego klubu przygotowuje się do inauguracji wiosennej rundy Orlen 1 Ligi. Ostatnim sprawdzianem przed ligową grą o punkty będzie mecz kontrolny z Banikiem Ostrava, który odbędzie się w sobotę (18 lutego). Nim się obejrzeliśmy okres przygotowawczy niemal został zakończony. Już w ostatni weekend lutego Ladies udadzą się na daleki wyjazd do Olsztyna, by zmierzyć się z tamtejszymi Stomilankami i wziąć srogi rewanż za mecz poprzedniej rundy. Nim jednak do tego dojdzie przed ekipą prowadzoną przez Patryka Mrugacza jeszcze jeden mecz sparingowy. Tym razem będzie to potyczka międzynarodowa, bowiem Skrę czeka starcie z czeskim Banikiem Ostrava. Dotychczas nasze piłkarki mierzyły się głównie z zespołami polskiej Ekstraligi i trzeba przyznać, że z meczu na mecz prezentowały się coraz lepiej. Warto przy tym zauważyć, że sztab szkoleniowy naszej drużyny nie mógł przez długi czas korzystać z umiejętności Kingi Baszewskiej czy Valerii Olkhovskiej, które jednak już uporały się z urazami i prawdopodobnie wesprą drużynę w najbliższym meczu sparingowym. Banik Ostrava, to zespół na co dzień rywalizujący na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Czechach. Runda jesienna nie była co prawda szczególnie udana dla naszych najbliższych rywalek, ale z pewnością spotkanie z zespołem spoza granic naszego kraju, będzie ciekawym doświadczeniem. Mecz kontrolny z Banikiem Ostrava odbędzie się w sobotę (18 lutego) o godzinie 14:00 w Ostravie.
Czarni górą w meczu kontrolnym
Reprezentantki Czarnych Sosnowiec wygrały 3:0 w meczu kontrolnym ze Skrą Ladies. Dla naszej drużyny był to kolejny sparing z drużyną z najwyższej klasy rozgrywkowej. Do startu ligowej rywalizacji pozostały już tylko dwa tygodnie. Okres przygotowawczy powoli wychodzi na ostatnią prostą. Piłkarki Skry Ladies większość z zaplanowanych meczów sparingowych rozgrywały z zespołami z najwyższej klasy rozgrywkowej. Nie inaczej było w miniony weekend, kiedy to zmierzyły się z Czarnymi Sosnowiec. Piłkarki z Sosnowca, plasują się obecnie w środku ekstraligowej stawki i do rundy wiosennej przystępują z ambicją włączenia się do walki o czołowe lokaty. Potyczka z tak utytułowanym zespołem była z pewnością dobrą lekcją futbolu dla naszych zawodniczek, które z każdym spotkaniem prezentują się lepiej. Zwrócił na to również w pomeczowej wypowiedzi trener Ladies, Patryk Mrugacz: – Kolejny mecz, w którym mimo przewagi i dużo większej ilości stworzonych sytuacji przegrywamy spotkanie. Chciałbym jednak jasno przedstawić, że idziemy w dobrym kierunku. Jestem zadowolony z poziomu gry naszego zespołu. Jeszcze bardziej ciesze się z tego, że wracają po urazach piłkarki, które odgrywają bardzo istotne role w naszej drużynie. Wiemy, co musimy poprawić, aby nasz zespół funkcjonował jeszcze lepiej i był gotowy na start rozgrywek. Do wspomnianego przez naszego szkoleniowca startu ligowej rywalizacji pozostało jeszcze trochę czasu. W pierwszej wiosennej kolejce częstochowianki wyjeżdżają do Olsztyna na mecz z tamtejszymi Stomilankami, wcześniej jednak zagrają jeszcze jeden mecz kontrolny – w najbliższy weekend z Banikiem Ostrava. Czarni Sosnowiec – Skra Ladies Częstochowa 3:0 Skra Ladies: Szulc – Czerwińska, Lulkowska, Ozieriańska, Baszewska, Dannheisig – Matusiak, N. Młynek (68’ Mucha) – Kohut, Liczko (58’ Mesjasz), Chudzik
Sparingowe wyzwanie przed Ladies
Piłkarki Skry przygotowują się do rundy wiosennej Orlen 1 Ligi. Zdążyliśmy już przywyknąć, że nasza drużyna mierzy się w sparingach z zespołami z najwyższej klasy rozgrywkowej. Nie inaczej będzie w sobotni wieczór. Przygotowania Ladies idą pełną parą. Kolejnym przystankiem na sparingowej drodze podopiecznych Patryka Mrugacza, jest Sosnowiec, gdzie w sobotę piłkarki Skry zmierzą się z Czarnymi. Nikomu, kto interesuje się piłką nożną, nie trzeba tłumaczyć, że Czarni, to jeden z najbardziej utytułowanych zespołów w polskim futbolu. Trzynastokrotne mistrzynie Polski oraz zespół dzierżący obecnie Puchar Polski, co prawda plasuje się obecnie w połowie stawki walczącej o medale Orlen Ekstraligi, ale powszechnie wiadomo, że nie jest to miejsce satysfakcjonujące ambitny zespół z Sosnowca. Wiele jednak wskazuje na to, że runda wiosenna będzie w wykonaniu sosnowiczanek lepsza. Dla naszych zawodniczek, to kolejna okazja, by sprawdzić się na tle drużyny z najwyższej krajowej półki. Ostatni sparing z Hydrotruck Sportową Czwórką Radom udowodnił, że Ladies zmierzają z przygotowaniami w dobrą stronę. Przez długi czas nasze Panie prowadziły zdecydowanie, bramki tracąc w końcówce pojedynku, po dokonaniu licznych zmian w ustawieniu. Mecz kontrolny z Czarnymi Sosnowiec odbędzie się w Sosnowcu, w sobotę (11.02) o godzinie 17:30.
Kolejny sparing za Ladies
Skra Ladies rozegrała w minioną niedzielę – 5 lutego, kolejny mecz sparingowy. Ponownie rywalkami naszych Pań była ekipa rywalizująca na co dzień w Orlen Ekstralidze kobiet. Po dobrym meczu minimalnie lepsze okazały się piłkarki z Radomia. W miniony weekend zima ponownie o sobie przypomniała. W związku z tym w niedzielnym meczu kontrolnym piłkarki Ladies musiały mierzyć się nie tylko z przeciwnikiem, ale również z niską temperaturą, przenikliwym zimnem i uciążliwymi opadami. Tym razem rywalkami naszego zespołu była ekipa z Orlen Ekstraligi kobiet – Hydrotruck Sportowa Czwórka Radom. Podopieczne Patryka Mrugacza, zaprawione w sparingowych bojach z zawodniczkami z najwyższej klasy rozgrywkowej, podeszły do meczu z wyżej sytuowanymi przeciwniczkami bez bojaźni, już w czwartej minucie spotkania obejmując prowadzenie. Chociaż rywalki szybko wyrównały, Ladies zanotowały dwa trafienia, udowadniając, że mają pełną kontrolę nad przebiegiem pojedynku. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 3:2, a na liście strzelców znajdowały się nazwiska zawodniczki testowanej, Justyny Chudzik oraz Svietlany Kohut. W 63. minucie po faulu na Kohut po raz czwarty ulokowała piłkę w siatce rywalek Zofia Dubiel, pewnie egzekwując rzut karny. Sportowa Czwórka Radom wykorzystała liczne zmiany w szeregach naszej drużyny w ostatnich minutach pojedynku i zdołała nie tylko wyrównać, ale i zdobyć bramkę przesądzającą o zwycięstwie. W ogólnym rozrachunku nie da się jednak ukryć, że mecz toczył się pod dyktando naszego zespołu. – Trudne spotkanie do oceny ze względu na warunki i zmiany kadrowe – mówi trener Patryk Mrugacz. – Świadomość bronienia i chęć wygrywania, to kluczowe aspekty, które nasuwają się po dzisiejszym meczu kontrolnym. Jeśli miałbym oceniać przez pryzmat działań stricte boiskowych, to byliśmy drużyną zdecydowanie konkretniejszą i lepiej zorganizowaną. Kultura gry była po naszej stronie, co nie podlega dyskusji. Przegraliśmy jednak mecz i to w sposób niedopuszczalny, tracąc dwa gole w końcówce meczu. Nie możemy więc być zadowoleni, bo w piłce gra się po to, żeby wygrywać. Musimy rozumieć po co w meczu się broni i co to nam ma dać w przyszłości – zakończył szkoleniowiec Ladies. Skra Ladies Częstochowa – Hydrotruck Sportowa Czwórka Radom 4:5 (3:2) Bramki dla Skry: 1:0 zawodniczka testowana (4’, asysta: Chudzik), 2:1 Chudzik (15’, asysta: Dubiel), 3:1 Kohut (37’ – karny, faul na Liczko), 4:2 Dubiel (63’, po faulu na Kohut) Skra Ladies: Szulc (46’ O. Młynek) – Wodarz, Lulkowska, Ozieriańska (72’ Mucha), zaw. testowana, Chudzik (72’ Tomczyk) – Dubiel, N. Młynek – Kohut, Liczko, Mesjasz (62’ Czerwińska)
W niedzielę sparing z kolejnym ekstraligowcem
Piłkarki Skry przygotowują się do rundy wiosennej pierwszoligowych rozgrywek. Kolejnym etapem przygotowań, jest sparing ze Sportową Czwórką Radom. To następny ekstraligowy przeciwnik, z którym przyjdzie mierzyć się Ladies w bieżącym okresie przygotowawczym. Po wygranym sparingu w Sosnowcu nasze zawodniczki mocno trenowały, by kolejny tydzień pracy zwieńczyć sparingiem z ekstraligowym Hydrotruckiem Sportowa Czwórka z Radomia. To kolejny przeciwnik z najwyższej klasy rozgrywkowej, na którego tle sprawdzają swoją formę nasze piłkarki. – Cykliczne mecze sparingowe z drużynami z Ekstraligi, pozwalają nam cały czas na weryfikację naszego obecnego stanu – powiedział w rozmowie z nami trener Ladies, Michał Jelonek. – Zaczynając od przygotowań letnich, przerwy w terminarzu czy teraz w czasie zimowego okresu przygotowawczego chcemy się uczyć, doświadczać, a przede wszystkim wygrywać. W niedzielę będziemy chcieli potwierdzić te słowa na boisku – zapowiadał trener Skry Ladies. Pełną rozmowę z naszym trenerem przeczytacie tutaj: Piłkarki z Radomia w ubiegłym sezonie triumfowały w 1 lidze i uzyskały promocję do najwyższej klasy rozgrywkowej. Zderzenie z ekstraligą, jest jednak póki co dla radomianek dość bolesne. W rundzie jesiennej nasz niedzielny rywal tylko raz cieszył się ze zwycięstwa. Co ciekawe trzy punkty Hydrotruck dopisał do swojego konta po meczu z Pogonią Szczecin, która kilka dni później wzięła odwet, eliminując radomianki z walki o Puchar Polski. Nie da się ukryć, że nasze zawodniczki czeka w niedzielę kolejny wartościowy sparing. Początek meczu Skry Ladies z Hydrotruckiem Sportowa Czwórka Radom o godzinie 12:00.
Zofia Dubiel powołana na zgrupowanie kadry narodowej
Zofia Dubiel została powołana na zgrupowanie kadry narodowej kobiet do lat 17. Podopieczne Marcina Kasprowicza spotkają się w Pruszkowie między 11 a 17 lutego. Celem zgrupowania będzie jak najlepsze przygotowanie się do kolejnego etapu kwalifikacji do mistrzostw Europy. Polska reprezentacja kobiet do lat 17 przygotowuje się do drugiej rundy kwalifikacyjnej mistrzostw Europy, która odbędzie się w marcu w Estonii. Aby zespół był w jak najlepszej formie sztab naszej reprezentacji zorganizował zgrupowanie, które odbędzie się w Pruszkowie, między 11 a 17 lutego. W gronie dwudziestu dwóch zawodniczek znalazła się reprezentantka Skry – Zofia Dubiel. Nasza piłkarka już od dłuższego czasu znajduje uznanie w oczach sztabu szkoleniowego reprezentacji i stanowi o sile kadry do lat 17. 1. Kuprowska Wiktoria (ADO Den Haag)2. Grzywińska Zuzanna (AP Orlen Gdańsk)3. Sroka Wiktoria (AZS UJ Kraków)4. Guzik Paulina (AZS UJ Kraków)5. Gutowska Julia (BTS Rekord Bielsko-Biała)6. Piekarska Magda (BTS Rekord Bielsko-Biała)7. Witkowska Iga (BTS Rekord Bielsko-Biała)8. Cyraniak Jagoda (GKS Górnik Łęczna)9. Gliszczyńska Anna (GKS Górnik Łęczna)10. Sikora Inez (GKS Górnik Łęczna)11. Szymczak Emilia (GKS Górnik Łęczna)12. Urbańczyk Sandra (GKS Górnik Łęczna)13. Wyrwas Kinga (Sportis KKP Bydgoszcz)14. Woźniak Julia (KKPK Medyk POLOmarket Konin)15. Krakowiak Anna (KS SWD Wodzisław Śląski)16. Dubiel Zofia (KS Skra Częstochowa S.A.)17. Kiełczewska Klaudia (UKS SMS Łódź)18. Jagodzińska Roksana (Warta Poznań S.A)19. Lewicka Gabriela (WKS Śląsk Wrocław S.A)20. Musiałowska Katarzyna (WKS Śląsk Wrocław S.A)21. Półrolniczak Magdalena (WKS Śląsk Wrocław S.A)22. Szkwarek Dominika (WKS Śląsk Wrocław S.A)
Reprezentacyjne występy Nikoli Młynek
Zawodniczka Skry Ladies, Nikola Młynek, reprezentowała Polskę w turnieju UEFA Development, który rozgrywany był w Portugalii. Zespół prowadzony przez Marcina Kasprowicza na Półwyspie Iberyjskim zanotował dwa zwycięstwa i porażkę po rzutach karnych. Reprezentacja Polski kobiet do lat 17 ostatnie dni stycznia spędziła w Portugalii, gdzie odbywał się turniej UEFA Development. W gronie powołanych kadrowiczek znalazła się również zawodniczka Skry Ladies – Nikola Młynek, która dwukrotnie wyszła na boisko w podstawowym składzie. Polki rozpoczęły turniej od meczu z Liechtensteinem. Biało-Czerwone uznawane były za faworytki tej potyczki i potwierdziły przypuszczenia ekspertów pewnie zwyciężając 3:0. Bramki dla naszej drużyny zdobywały Iga Witkowska, Aleksandra Kuśmierczyk i Ada Butwicka. Nas, rzecz jasna, najbardziej interesował występ Nikoli Młynek. Nasza zawodniczka nie zawiodła. Wybiegła na boisko w wyjściowej „jedenastce” i zaprezentowała się z bardzo dobrej strony. W drugim turnieju piłkarki z orłem na piersi mierzyły się z gospodyniami. Polki od pierwszego gwizdka mocno atakowały bramkę rywalek, lecz ta wyglądała na zaczarowaną i chociaż nie brakowało okazji, by przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, po bezbramkowym remisie o zwycięstwie miał zadecydować konkurs rzutów karnych. Wojnę nerwów wygrały gospodynie. Nikola Młynek ponownie pojawiła się na murawie od pierwszego gwizdka w meczu kończącym rywalizację przeciwko Szkocji. Do przerwy przeciwniczki prowadziły 1:0 i to nasze reprezentantki musiały odrabiać straty. Po gwizdku rozpoczynającym drugą odsłonę meczu nadal nic się nie zmieniało, pomimo ambitnych prób Polek. Charakter naszych zawodniczek został jednak nagrodzony w ostatnich minutach spotkania. Najpierw, w 89. minucie stan pojedynku wyrównała Oliwia Związek, a trzy minuty później, już w doliczonym czasie gry, szalę zwycięstwa na korzyść Biało-Czerwonych przechyliła Anna Skrzypczyk. Nikola Młynek spędziła na boisku 66. minut i po raz kolejny udowodniła, że drzemią w niej spore możliwości. – Kończymy turniej dwoma zwycięstwami oraz jednym remisem i z satysfakcją wracamy do Polski – mówił na łamach Łączy Nas Piłka, nie kryjący zadowolenia z przebiegu turnieju, trener kadry U-17, Marcin Kasprowicz. 26.01.2023, Mealhada Polska U-17 – Liechtenstein U-17 3:0 (2:0) 1:0 Witkowska (24’), 2:0 Kuśmierczyk (31’ – k.), 3:0 Butwicka (89’) Polska: Kwiatkowska – Piekarska (63’ Musiałowska), Butwicka, Witkowska (63‘ Bednarek), Klimczak (63’ Łapińska), Skrzypczyk (46’ Flis), Młynek (46’ Matuszczyk), Kuśmierczyk, Bucholc (46’ Araśniewicz), Abe (46’ Nsangou), Związek (46’ Ostrowska) 28.01.2023, Mealhada Portugalia U-17 – Polska U-17 0:0 k. 3:2 Polska: Woźniak – Łapińska, Musiałowska, Cap (74’ Witkowska), Flis, Klimczak, Skrzypczyk, Związek (74’ Abe), Araśniewicz (90’ Butwica), Musiałowska, Piekarska 31.01.2023, Mealhada Polska U-17 – Szkocja U-17 2:1 (0:1) 1:1 Związek (89’), 2:1 Skrzypczyk (90’+3) Polska: Woźniak, Witkowska (k), Bednarek (46’ Piekarska), Łapińska (77’ Musiałowska), Butwicka (46’ Klimczak), Młynek (66’ Kuśmierczyk), Matuszczyk (46’ Skrzypczyk), Bucholc (46’ Flis), Araśniewicz (77’ Nsangou), Abe (46’ Związek), Ostrowska
Michał Jelonek opowiedział nam o przygotowaniach Ladies
Piłkarki Skry przygotowują się do rundy wiosennej pierwszoligowych rozgrywek. O okresie przygotowawczym porozmawialiśmy z trenerem asystentem Ladies – Michałem Jelonkiem. Zapraszamy do lektury! Jak ocenia Trener pierwsze tygodnie okresu przygotowawczego? Czy wszystko co sobie ze sztabem zaplanowaliście udało się wam zrealizować? Rozpoczęliśmy od testów oraz treningów na siłowni. Po chwili doszły treningi na boisku. Z pewnością nie tak wyobrażaliśmy sobie początek przygotowań. Duża liczba urazów nie pozwoliła zrealizować naszych planów, niemniej działamy w mniejszej liczbie i z optymizmem patrzymy w przyszłość. Według jakiego klucza dobieraliście sparingpartnerów, którzy – nie ukrywajmy, są z najwyższej półki? Czy celując w walkę o awans chcecie już teraz pokazać zawodniczkom, co może je czekać w przyszłości i z jakimi rywalami przyjdzie im się mierzyć? Tak, cykliczne mecze sparingowe z drużynami z Ekstraligi pozwalają nam cały czas na weryfikację naszego obecnego stanu. Zaczynając od przygotowań letnich, przerwy w terminarzu czy teraz w czasie zimowego okresu przygotowawczego chcemy się uczyć, doświadczać, a przede wszystkim wygrywać. W niedzielę będziemy chcieli potwierdzić te słowa na boisku. Trzeba przyznać, że różnica pomiędzy Ekstraligą a I ligą, jest duża, stąd nasze poszukiwanie wzmocnień właśnie z klasy wyżej. Jak jako sztab oceniacie rozwój indywidualny zawodniczek na przestrzeni rundy jesiennej? Trzeba przyznać, że sporo z nich otrzymywało powołania do kadr reprezentacyjnych, co o czymś świadczy… Dobra praca zawsze się obroni. Cały sztab pracuje dla zawodniczek, by zwiększały swoje umiejętności. Chcemy stale przebijać sufit. Powołania Mileny Kowalskiej, Zosi Dubiel czy obecnie Nikoli Młynek, pokazują nam, że droga jaką obraliśmy, jest dobra. Dużo czasu poświęcamy na treningi pozycyjne, które mają nam dać liczby na wiosnę. Jak wygląda zatem charakterystyka dalszej części przygotowań do rundy wiosennej? Mecze sparingowe będą poprzedzały mikrocykle przygotowujące do sezonu. Dla nas i naszych kibiców będziemy dążyć do wygranej w każdym meczu. Na koniec chciałbym zapytać o jakieś szczególne wspomnienie z rundy jesiennej, mecz, który zapadł Trenerowi w pamięci? Na pewno moment, kiedy w trzydzieści minut ustawiliśmy wynik meczu z zespołem z Gdyni, który nie wyglądał słabo tamtego dnia. Spotkanie z SWD jako podsumowanie dobrej rundy także zostanie w pamięci. Liczymy na więcej takich spotkań wiosną. My, oraz liczni kibice Skry Ladies, również! Dziękuję za rozmowę. Dziękuję.
Ladies wygrywają mecz kontrolny w Sosnowcu
Skra Ladies wygrała 7:4 w meczu sparingowym z rezerwami Czarnych Sosnowiec. Bramki dla naszej drużyny zdobywały Justyna Matusiak, Justyna Chudzik, Natalia Liczko oraz Zofia Dubiel. Kolejny mecz kontrolny naszych Pań zaplanowany jest na 5 lutego. Przygotowania do rundy jesiennej w pełni. Ladies po meczu we Wrocławiu miały w planach pojedynek z Medykiem Konin, jednak sparing ten został w ostatniej chwili odwołany. W związku z tym potyczka z rezerwami Czarnych Sosnowiec była drugą z przypadających na bieżący okres przygotowawczy gier towarzyskich. W pierwszej połowie nie oglądaliśmy zbyt wielu bramek. Czarni wykorzystali w 28. minucie rzut karny i to by było na tyle. Worek z bramkami otworzył się w drugiej odsłonie spotkania. Kilka chwil po gwizdku rozpoczynającym drugą połowę po asyście Justyny Matusiak do bramki trafiła Justyna Chudzik. Nie minął kwadrans, kiedy podrażnione takim obrotem sprawy gospodynie w odstępie zaledwie trzech minut nie tylko odzyskały prowadzenie, ale i podwyższyły je, a na tablicy wyników pojawił się rezultat 3:1. Bramkę kontaktową w 76. minucie zdobyła Justyna Matusiak, ale dosłownie chwilę później ponownie z siatki wyciągnąć musiała piłkę nasza golkiperka. Przy stanie 4:2 rozpoczął się szalony pościg częstochowianek, które nie miały zamiaru się zatrzymywać. W ciągu dziesięciu minut do bramki rywalek nasze piłkarki znalazły drogę pięciokrotnie i ostatecznie zwyciężyły 7:4! Mimo efektownego zwycięstwa rozczarowania z postawy drużyny nie krył Patryk Mrugacz: – Było to słabe spotkanie w naszym wykonaniu. Pierwsza połowa, to nieskuteczność, brak zdobywania przestrzeni, wbiegania za linię obrony, a przy tym kompletny brak asekuracji defensywnej podczas posiadania piłki – wyliczał pierwszy trener naszej drużyny. – Po przerwie wiele działań funkcjonowało lepiej, ale dalej to nie jest poziom i przede wszystkim intensywność, które by nas zadowalały. To nie są standardy, których oczekujemy. Nie akceptujemy tego. Chcemy wygrywać zawsze. To wygrywanie zaczyna się już od gier treningowych czy spotkań kontrolnych, a dzisiaj, szczególnie w pierwszej połowie, nie widziałem, żebyśmy wspólnie jako zespół chcieli wygrać. Czas do następnej gry kontrolnej z HydroTruckiemRadom, to czas, który musimy przepracować wspólnie, aby nasze DNA ponownie było widoczne. Wspomniany przez naszego trenera mecz z HydroTruckiem Radom zaplanowany jest na niedzielę, 5 lutego. Czarni II Sosnowiec – Skra Ladies Częstochowa 4:7 (1:0) Bramki: 1:0 Czarni (28’ – karny), 1:1 Chudzik (47’, asysta: Matusiak), 2:1 Czarni (60’), 3:1 Czarni (62’), 3:2 Matusiak (65’, asysta: Chudzik), 4:2 Czarni (76’), 4:3 Matusiak (79’, asysta: Wodarz), 4:4 Dubiel (81’, asysta: Kohut), 4:5 Chudzik (83’, asysta: Liczko), 4:6 Liczko (85’, asysta: Dubiel), 4:7 Liczko (88’) Skra Ladies: Szulc (70’ Błaszczyk) – Wodarz, Lulkowska (67’ Tomczyk), Dubiel, Ozieriańska, Chudzik – Frontczak (35’ Dannheisig, 75’ Mucha), Mesjasz (60’ zaw. testowana) – Kohut, Matusiak, zaw. testowana (46’ Liczko)