Za nami drugi mecz naszego pierwszego zespołu w rozgrywkach drugiej ligi PZPN w sezonie 2019/2020. Na pewno nie tak wyobrażaliśmy sobie mecz z krakowskim zespołem. Jak uzyskaliśmy prowadzenie w spotkaniu i jak je straciliśmy możemy zobaczyć w materiale Fon media. .
Kategoria: I Zespół
Trenerzy o meczu Skra – Garbarnia
Po sobotnim meczu trenerzy Skry i Garbarni byli w zupełnie różnych nastrojach – zobacz co mówili na konferencji prasowej Łukasz Surma i Paweł Ściebura. Więcej w materiale wideo . fotogaleria z meczu: Skra – Garbarnia [ZOBACZ}
Skra – Garbarnia 1:3. A zaczęło się pięknie…
Nie bylibyśmy sobą gdybyśmy się sami nie wpędzili w jakieś kłopoty – powiedział po meczu trener Paweł Ściebura i można to odnieść do początku sezonu, który zaczynamy od dwóch porażek i do meczu z Garbarnią. A spotkanie z krakowianami zaczęło się pięknie, bo już w 5 minucie Skra objęła prowadzenie po podaniu Dawida Niedałay i strzale Piotra Noconia. Trzeba jednak przyznać, że gol nie wynikał z przewagi naszej drużyny – gra była wyrównana, a goście zaczęli mecz dość odważnie. Zresztą po stracie gola krakowianie w ciągu pięciu minut dwukrotnie zagrozili bramce Skry. Potem jednak nasz zespół opanował sytuację i mógł pokusić się o podwyższeni wyniku: najpierw złego wyboru w doskonałej sytuacji dokonał Krzysztof Napora, w chwilę później bramkarz z trudem obronił uderzenie Noconia. Długo jednak tej przewagi utrzymać się nie dało, rywale kilkakrotnie „postraszyli” naszego bramkarza po stałych fragmentach gry, a w 42. minucie Garbarnia zagrała bardzo składną akcję, po czterech podaniach bez przyjęcia piłki Kamil Słoma z bliska skierował głową piłkę do siatki. Druga połowa zaczęła się od spokojnej gry z obu stron, ani jeden ani drugi zespół nie stwarzał sobie strzeleckich okazji. Niestety, w 52. minucie sędzia odgwizdał faul w polu karnym po tym jak napastnik Garbarni przewrócił się w starciu z Krzysztofem Naporą. Jedenastkę pewnie wykorzystał Jakub Kowalski. fotogaleria z meczu: Skra – Garbarnia [ZOBACZ} Trzeci gol padł kilkanaście minut później i był efektem błędów naszych piłkarzy w grze obronnej. Przegrywając różnicą dwóch goli, Skra próbowała atakować, trener Paweł Ściebura dokonał czterech zmian (debiut w Skrze zaliczył Rafał Brusiło), ale trzeba przyznać, że wielkich efektów nie było. Owszem, nasz zespół miał optyczną przewagę, ale nie potrafił zagrozić bramce rywali. Po dwóch meczach pozostajemy bez punktu, w kolejnym spotkaniu gramy we Wronkach z rezerwami Lecha Poznań. Wcześniej, w środę o godz. 17, Skra zmierzy się u siebie z Ruchem Chorzów w ramach rundy wstępnej Pucharu Polski. Skra – Garbarnia 1:3 (1:1) Bramki: 1:0 Piotr Nocoń (5.) 1:1 Kamil Słoma (42.) 1:2 Jakub Kowalski (52.) 1:3 Krzysztof Szewczyk (66.) Skra: Biegański – Gerega (64. Mońka), Holik Ż, Bondarenko, Obuchowski (55. Brusiło) – Napora (75. Pavlas), Zalewski, Olejnik, Niedbała – Nocoń – Wolny (72. Niedojad) Garbarnia: Kozioł – Kujawa, Masiuda, Jurkowski, Mruk, Włodyka (46. Kosturbała, Kuczak, Słoma (82. Marszalik), Szewczyk (88. Duda), Kowalski, Feliks (64. Wyjadłowski) fotogaleria z meczu: Skra – Garbarnia [ZOBACZ}
Skra – Garbarnia: Rywal z bogatą historią
W sobotę o godz. 15 w pierwszym meczu sezonu 2019/2020 na „Lorecie” Skra zmierzy się z Garbarnią Kraków. Garbarnia to spadkowicz, który w I lidze grał tylko sezon. Awans do I ligi krakowianie wywalczyli także po rocznej grze w II lidze. Klub z Krakowa ma bogatą historię, powstał w 1921 roku, a w 1931 roku sięgnął nawet po mistrzostwo Polski. Dzieje Garbarni przypominają historię Skry – oba klubu mają wielkie tradycje, ale w swoich miastach od lat są w cieniu lokalnych rywali, oba przez lata grały gdzieś na dole ligowej drabinki, ale potrafiły się odbić od dna. Garbarnia, tak jak i Skra, miała także problemy ze stadionem i klubowymi gruntami, które po pięcioletnich procesach udało się odzyskać. Jeśli o historii mowa, to zespoły grały już ze sobą na szczeblu centralnym, ale było to w 1952 roku. Skra wówczas jako Ogniwo zremisowała z Włókniarzem (taką nazwę nosiła Garbarnia) Kraków 1:1 i przegrała 2:6. Skra i Garbarnia spotkały się też w 1959 roku w barażu o awans do II ligi. Skra był faworytem ale u siebie przegrała 0:2, a w Krakowie były remis 1:1. Meczom tym towarzyszyły wielkie emocje, bo bramkarz Skry został posądzony przez część kibiców o …pomoc rywalom. Wróćmy jednak do teraźniejszości. W pierwszym meczu nowego sezonu Garbarnia przegrała u siebie z Górnikiem Łęczna 0:1. Skra uległa 0:2 w Legionowie tamtejszej Legionovii, obie strony potrzebują więc pierwszych punktów. KS Skra Częstochowa – Garbarnia Kraków : relacja live na www.tvcom.pl – [TUTAJ] Garbarnia w letniej przewie wymieniła większość kadry jest więc na dziś zespołem mocni nieprzewidywalnym i trudnym do rozszyfrowania dla naszego sztabu trenerskiego. Skupiamy się jednak na Skrze, a bardzo ciekawi nas na jaki skład zdecyduje się sztab trenerski Skry, bo mamy w kadrze kilku nowych zawodników, a w Legionowie nie wszyscy grający zaprezentowali się z dobrej strony. Warto się więc w sobotę wybrać na „Loretę” by przekonać się jak zagra przebudowana Skra i zobaczyć co prezentują „Garbarze” z Krakowa.
Dwaj młodzieżowcy w kadrze Skry
W naszym klubie pojawili się kolejni młodzi piłkarze. 19-letni Błażej Klimek i Aleksander Jelonek mają wzmocnić rywalizację wśród młodzieżowców. Klimek jest wychowankiem Escola Warszawa (szkółka Barcelony). Ostatnio doświadczenie zdobywał grając w IV-ligowym Górniku Piaski, wcześniej w Pogoni Szczecin. Może grać na środku obrony, bądź jako lewy obrońca. Stoperem jest także Jelonek, który miniony sezon spędził w III-ligowym MKS-ie Kluczbork. Wychowanek AS Lubliniec grał także w Sparcie Lubliniec, juniorskiej drużynie Piasta Gliwice oraz rezerwach Piasta. Aleksander Jelonek został wypożyczony, ale z opcją transferu definitywnego. Klimek był wolnym zawodnikiem. W sumie podczas letniej przerwy do kadry Skry dołączyło 9 zawodników. Pięciu z nich to młodzieżowcy.
Z Garbarnią zagramy o godz. 15
Pierwszy mecz ligowym sezonu 2019/2020 na „Lorecie” odbędzie się w sobotę, ale jego początek przesunięto na godz. 15. Początkowo spotkanie było zaplanowane na 16, ale ze względu na zmianę terminu meczu Rakowa (zagra z Cracovią w sobotę o 17.30) pojedynek Skry z Garbarnią rozpocznie się godzinę wcześniej. Będzie to ważny mecz dla obu zespołów, bo oba rozpoczęły sezon od porażek. Przypomnimy, że Garbarnia to spadkowicz z I ligi i klub z bogatą historią, który może się pochwalić tytułem mistrza Polski zdobytym w 1931 roku. Kasa biletowa w dzień meczowy będzie czynna od godziny 14:15. Oprócz biletów będzie można wtedy zakupić również KARTY KIBICA w promocyjnej cenie – płatność tylko za abonament, karta kibica – GRATIS. Ceny biletów oraz abonamentów w sezonie 2019/2020: – bilet normalny 6 PLN – bilet normalny 12 PLN – abonament normalny 150 PLN/120 PLN* – abonament ulgowy 75 PLN/60PLN* *Za okazaniem karnetu z sezonu 2018/2019 obowiązuje niższa kwota abonamentu na sezon 2019/2020. Prowadzona jest także internetowa sprzedaż biletów. Trzy dni przed każdym meczem domowym można nabyć wejściówki na portalu: http://bilet.pax.pl.
Legionovia – Skra (skrót meczu)
„Pierwsze koty za płoty” jak to mówi stare porzekadło. Nasz zespół w inaugurującym nowy sezon ligowy na szczeblu centralnym PZPN pojedynku, uległ w Legionowie prowadzonej przez trenera Sasala Legionovi. Zapraszamy na skrót z tego spotkania.
Konferencja prasowa po meczu w Legionowie (WIDEO)
Nasza II-ligowa drużyna rozpoczęła sezon od porażki 0:2 w Legionowie. Oto jak sobotnie spotkanie komentowali na konferencji prasowej trenerzy Paweł Ściebura i Marcin Sasal.[embedyt] https://www.youtube.com/watch?v=7Eb69ku8-fs[/embedyt]
Pięć zwycięstw gości na otwarcie II-ligowego sezonu
Skra w meczu otwierającym II-ligowy sezon przegrała na wyjeździe z beniaminkiem rozgrywek – Legionovią. Przegrała też Garbania Kraków, z którą nasz zespół zmierzy się w drugiej kolejce. Nasi piłkarze nie zachwycili w Legionowie, ale miejmy nadzieję, że w ciągu najbliższego tygodnia poprawią to, co jest do poprawienia i w sobotę zobaczymy inny zespół. Skrzacy mają atuty i są w stanie grać zdecydowanie lepiej. Oby zaprezentowali je już w spotkaniu z Garbarnią. Swoją drogą spadkowicz z Krakowa w pierwszej kolejce też nie zachwycił. Przegrał na swoim stadionie z Górnikiem Łęczna. Drugi z zespołów, który w ostatnim sezonie grał w I lidze – (GKS Katowice Daniela Rumina) wypadł jeszcze gorzej. W spotkaniu ze Zniczek Pruszków „Gieksę” stać było jedynie na honorowego gola. Występując w roli gospodarzy przegrały także Górnik Polkowice, Stal Stalowa i Gryf Wejherowo. Ten ostatni zespół w dość pechowych okolicznościach z Widzewem Łódź, który dwie bramki zdobył w końcówce meczu. Pierwszym liderem została Olimpia Elbląg, która w ostatnim meczu pierwszej kolejki, wysoko 4:0 pokonała debiutujące w II lidze rezerwy Lecha Poznań. Wyniki 1 kolejki: Legionovia Legionowo – Skra Częstochowa 2:0 Stal Rzeszów – Pogoń Siedlce 3:2 Garbarnia Kraków – Górnik Łęczna 0:1 Górnik Polkowice – Błękitni Stargard 1:2 Elana Toruń – Bytovia Bytów 2:1 GKS Katowice – Znicz Pruszków 1:3 Stal Stalowa Wola – Resovia Rzeszów 1:3 Olimpia Elbląg – Lech II Poznań 4:0 Gryf Wejherowo – Widzew Łódź 1:2
Porażka na inaugurację. Beniaminek lepszy od Skry
Źle zaczął się sezon 2019/2020 dla naszej drużyny. Skra, niestety zasłużenie przegrała w Legionowie z beniaminkiem. Na mecz do Legionowa jechaliśmy z nadziejami, niestety boisko zweryfikowało nasze marzenia. Beniaminek z Legionowa był zdeterminowany i waleczny, miał też więcej piłkarskich argumentów. Trener Paweł Ściebura postawił w tym meczu na dwóch nowych piłkarzy – w ataku zagrał Damian Niedojad, a na środku obrony – razem z Mariuszem Holikiem – młodzieżowiec pozyskany z Legii Mateusz Bondarenko. Na ławce rezerwowych zasiedli pozostali nowo pozyskani gracze, ale trudno się dziwić, bo Rafał Brusiło czy Danian Pavlas dołączyli do drużyny dopiero kilka dni temu. Oba zespoły rozpoczęły spotkanie dość ostrożnie, w pierwszym kwadransie nie odnotowaliśmy groźniejszych akcji. Lekką przewagę optyczną posiadali jednak gospodarze, choć to Skra była bliższa zdobycia gola – w 22. minucie Dawid Niedbała posłał z narożnika pola karnego „rogala” po którym piłka trafiła w spojenie słupka i poprzeczki. Potem znów, przez długi czas gra toczyła się w środku pola i wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się podziałem punktów. Niestety, w 43. min kapitan Legionovii Patryk Koziara oddał bardzo dobry strzał z dystansu i piłka wpadła do bramki Skry tuż obok słupka. W naszym zespole, na początku drugiej połowy Niedojada zastąpił Dawid Wolny, chwilę później za Konrada Geregę wszedł Przemysław Mońka. Skra zaatakowała nieco odważniej, ale gospodarze kontrowali. W 58. min bliscy byli podwyższenia wyniku. Nasz zespół przejął inicjatywę, ale miała problemy ze stwarzaniem sytuacji strzeleckich. Trener Ściebura szukał więc rozwiązań – w 69. min w Skrze zadebiutowała Danian Pavlas (zastąpił Krzysztofa Naporę). Niewiele to pomogło, bo znów w okresie optycznej przewagi Skry bramkę zdobyli rywale. Po rzucie rożnym z bliska Mikołaja Biegańskiego pokonał Adam Imiela. Stracona bramka podcięła skrzydła Skrze. Znów zaatakowali gospodarze i trzeba powiedzieć, że mogli strzelić kolejne bramki (m. in. strzał Koziary w poprzeczkę) Mimo ambitnych prób, w ostatnich minutach niewiele naszym zawodnikom udało się wywalczyć. Legionovia pewnie sięgnęła po trzy punkty, my na pierwszą zdobycz musimy poczekać, być może do meczu z Garbarnią (3 sierpnia w Częstochowie). Legionovia – Skra 2:0 (1:0) Bramki: 1:0 Patryk Koziara (43.) 2:0 Adam Imiela (78.) Legionovia: Stefaniak – Zembrowski, Choroś, , Będzieszak, Straus – Zaklika (69. Wawrzynowicz), Koziara, Małek ż (61. Imiela), Janković ż (84. Golaszewski), Więdłocha, Podliński (78. Gajecki) Skra: Biegański – Gerega ż (62. Mońka), Bondarenko, Holik, Obuchowski – Napora (69.Pavlas), Zalewski (85. Borycka), Olejnik, Niedbała – Nocoń, Niedojad (54. Wolny) foto: autor Bartłomiej Bator, źródło : www.facebook.com-świeci z loreta park