Kategoria: Akademia

O relacjach na linii zawodnik-rodzic-trener, książce “Poradnik pozytywnego trenera” i wielu innych kwestiach Kamil Nowiszewski rozmawiał z psychologiem sportu w SMS Nobilito – Kamilem Radomskim! Rozmowę możesz obejrzeć klikając w ten LINK! Kamil Radomski – Prezes Stowarzyszenia Pozytywnie Aktywni – aktywizującego społeczeństwo lokalne (poprzez sport, sztukę i wolontariat). Jest członkiem Fundacji Sportu Pozytywnego. Absolwent psychologii społecznej na USWPS WZ Wrocław oraz Studiów Podyplomowych ,,Psychologia w Sporcie Pozytywnym” na USWPS WZ Sopot. Współtwórca Modelu “i7W”- służącemu wzrostowi efektywności trenerskiej we współpracy z zawodnikami. Ukończył Szkołę Trenerów Biznesu „Moderator” przygotowującą do profesjonalnego konstruowania oraz prowadzenia szkoleń. Współpracuje indywidualnie i drużynowo z zawodnikami, trenerami różnych dyscyplin sportowych. Pasjonat snowboardu i triathlonu.

Dzięki wdrożeniu w życie “odmrażania” sportu, które kilka dni temu ogłosił Premier Mateusz Morawiecki, od poniedziałku 4 maja boiska i orliki znów będą otwarte. Dzięki temu otworzyła się możliwość powrotu do treningów, z zachowaniem odpowiednich obostrzeń sanitarnych.  Mają jednak na względzie bezpieczeństwo naszych Zawodników oraz trenerów poza standardowymi zasadami bezpieczeństwa : zachowanie dystansu społecznego obowiązek zasłaniania twarzy (w momencie dotarcia na dany obiekt sportowy natomiast przebywając na np. boisku nie ma obowiązku zakrywania twarzy) ograniczona liczba osób weryfikacja uczestników (zgłoszenie do zarządcy osób wchodzących na obiekt) brak możliwości korzystania z szatni i węzła sanitarnego (poza WC) dezynfekcja urządzeń po każdym użyciu i każdej grupie obowiązkowa dezynfekcja rąk dla wchodzących i opuszczających obiekt dezynfekcja sprzętu treningowego po każdym użyciu w naszym Klubie wprowadziliśmy obowiązek raportowania medycznego dla uczestników treningów oraz trenerów. W dzień poprzedzający trening, Zawodnicy chcący uczestniczyć w zajęciach, będą przesyłali wypełniony Formularz oceny medycznej w związku z ryzykiem zakażenia SARS-CoV-2. Analizy danych zawartych w Formularzu dokonywał będzie Klubowy Koordynator oraz Lekarz Klubowy. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości odbywać się będą konsultacje medyczne.  Wszystkich szczegółów w zakresie bezpieczeństwa, powrotu do treningów oraz ich harmonogramu udzielają trenerzy poszczególnych grup.   

Czy złe odżywianie to tylko przybieranie na wadze? Jaką rolę spełniają rodzice w zakresie zdrowego odżywiania dzieci? Te i inne kwestie poruszyliśmy z Aleksandrą Kulasiewicz, dietetykiem i psychodietetykiem. Zapraszamy do lektury. 1. Zmagamy się z sytuacją, gdzie jeśli to tylko możliwe, musimy zostać w domu; szczególnie dotyczy to dzieci i młodzież. Co za tym idzie ograniczona jest mocno aktywność sportowa. Gdzie w tej sytuacji – z reguły siedzącej i leżącej – są największe zagrożenia w zakresie odżywiania? Największym problemem obecnej sytuacji jest zupełnie inny tryb dnia i to, że cały dzień spędzamy w domu. Wychodząc do szkoły, dziecko dostaje jedzenie i zarówno częstotliwość jedzenia, jak i ilość są mniej więcej podobne każdego dnia. Teraz dostęp do jedzenia dziecko ma cały czas, wszystko jest na wyciągnięcie jego ręki. Podejrzewam, że rodzice pracując zdalnie, nie myślą cały czas o tym, żeby kontrolować dzieci w zakresie jedzenia. Niestety największym zagrożeniem w zakresie odżywiania jest podjadanie, a także niekontrolowanie ilości spożywanego jedzenia, szczególnie tyczy się to słodyczy oraz innych przekąsek. Warto, szczególnie na początku, stworzyć harmonogram jedzenia, aby zachować ilość posiłków, która była przed kwarantanną. 2. Będąc ograniczonym do czterech ścian, do jakich produktów młode osoby powinny najczęściej sięgać i nie martwić się słowami przysłowia „co za dużo, to niezdrowo”? We wszystkim trzeba znać umiar i tak samo jest z jedzeniem. W dietetyce nie sprawdza się system zero-jedynkowy. Oczywiście wiem, że oczekiwana jest inna odpowiedź. Takimi produktami, po które można najczęściej sięgać, są oczywiście warzywa. Ze wszystkich produktów mają one najniższą kaloryczność oraz są bogate w witaminy i składniki mineralne, których organizm potrzebuje każdego dnia. Dla wielu osób są to też owoce, ale tutaj należy pamiętać o zawartości cukru w tych produktach, co wiąże się z większą kalorycznością. Oczywiście owoce są zdrowe i nie są one samym cukrem, ale jego obecność sprawia, że musimy kontrolować ich spożywanie. Inną kwestią będą preferencje smakowe dzieci. One częściej i chętniej sięgają po owoce. Tutaj z pomocą mogą przyjść koktajle warzywno-owocowe. 3. Co powinny jeść osoby, które starają się być aktywne w tym okresie, aby wyzwolić w sobie energię do wysiłku? Wszystko zależy od konkretnego przypadku. Pamiętajmy, że białka, tłuszcze i węglowodany to makroskładniki, które są potrzebne naszemu organizmowi, w różnych proporcjach, ale wszystkie są niezbędne. Oczywiście takim „zastrzykiem energetycznym” są węglowodany. Ich rodzaj oraz ilość będą zależeć od naszej aktywności fizycznej. Zwróćmy jeszcze uwagę na sen i nawodnienie. Mała ilość snu i złe nawodnienie organizmu, może powodować spadek energii. 4. Jest Pani również specjalistką w zakresie psychodietetyki. Do jakich zmian w kontekście psychologicznym dochodzi u młodej osoby, która źle się odżywia? Jestem zwolenniczką holistycznego podejścia do zdrowia. I pięknie to się łączy w psychodietetyce. Rodzice często nie zdają sobie sprawy, jak bardzo jedzenie wpływa na ukształtowanie dziecka. Zarówno u dzieci, które jedzą niewartościowe produkty i/lub za dużo pod względem energetycznym, mechanizm będzie podobny. Wiąże się to z niedoborami witamin oraz składników mineralnych. Przekłada się to oczywiście na wygląd, zachowanie, zasoby energii i oczywiście na samopoczucie i postrzeganie samego siebie. Wkraczamy w sferę psychiki i w tym przypadku dzieci mogą reagować różnymi zaburzeniami, które wpłyną na ich decyzje, osiągnięcia, a w konsekwencji na całe życie. Tak jak dbamy o ubranie naszych dzieci, zabawki, zajęcia dodatkowe, tak też musimy zadbać o ich żywienie. 5. Postawię tezę, że kluczowym elementem w zdrowym odżywianiu u dzieci i młodzieży są rodzice. Zgodzi się Pani? Zgadzam się w stu procentach. Dzieci uczą się przez naśladowanie i możemy to zauważyć w wielu innych kwestiach. Z jedzeniem jest tak samo. Jeżeli rodzic daje dobry przykład, odżywia się zdrowo, to dziecko chce go naśladować. Oczywiście czasem coś spróbuje i mu nie posmakuje, ale jest to zupełnie normalne. Istnieje jednak szansa, że pewnego dnia spróbuje, np. warzywo od rodzica i wreszcie je polubi. A gdyby rodzic w ogóle tego nie jadł, nie kupował? Dziecko wtedy nawet nie będzie miało szansy spróbować. Znam wiele dzieci, które pewnych warzyw i owoców NIGDY nie jadło, co jest przerażające. Mam oczywiście świadomość, że część rodziców daje dziecku warzywa, a ono nie chce ich jeść, ale próbujmy. Należy próbować każdego dnia. Dziecko może nie jeść tych warzyw, ale mają one być na talerzu, powinniśmy zachęcać dziecko, aby spróbowało. Taka metoda naprawdę się sprawdza. 6. Czy zdrowe odżywianie oznacza poświęcenie dużej ilości czasu i pieniędzy? Zdrowe odżywianie wymaga od nas dobrej organizacji. Jeżeli stworzymy sobie listę zakupów, zaplanujemy posiłki na kilka dni, to nawet na tym zaoszczędzimy. Po pierwsze mniej czasu spędzimy na zakupach, myśleniu o jedzeniu, a po drugie mniej żywności zmarnujemy, więc zaoszczędzimy pieniądze. 7. Jest Pani mamą dwóch córek. Jakie aktywności fizyczne dominują w Pani domu w trakcie kwarantanny? Mamy to szczęście, że możemy wyjść na swoje podwórko. Jak tylko pogoda dopisuje, to dziewczyny jeżdżą na hulajnogach i rowerach. Przy tym pytaniu również pojawia się kwestia naśladowania. Jak ja ćwiczę, to dziewczyny również kładą się obok i wykonują ćwiczenia. Czasem same wyciągają matę i proszą o włączenie ćwiczeń dla dzieci. Z aktywnością nie mamy problemu, mam wrażenie, że one są w ciągłym ruchu. Dodatkowo codziennie dostają propozycje aktywności z przedszkola. Na temat zdrowego odżywiania przeczytacie również na Facebooku Naszego gościa – Dietetyk Aleksandra Kulasiewicz. Zdalnie rozmawiał Kamil Nowiszewski

Od lutego 2019 Młoda Skra bierze udział w Programie Certyfikacji PZPN. Po złożeniu wszystkich dokumentów klub otrzymał złotą czyli najwyższą gwiazdkę! W związku z tym wyróżnieniem klub otrzymuje nie tylko profity i prestiż; dochodzą do tego ściśle określone wymagania i obowiązki. W dniu 11.03 odbyła się wizyta monitorująca treningi dwóch grup: rocznika 2008 i 2007. Na ocenę końcową treningu składa się szereg obszarów merytorycznych, m.in.: obszar dokumentacji procesu szkoleniowego, obszar metodyczno-coachingowy treningu czy obszar organizacyjny treningu. Uściślając, muszą być spełnione warunki, tj.: odpowiednio stworzona jednostka treningowa, odpowiedni przekaz treści zawodnikom, ujednolicenie strojów treningowych, sprzętu, itp. Trener z ramienia PZPN monitorujący treningi – uwzględniając wszystkie wytyczne – ocenił je na aż 97%! W ocenie opisowej Trener Monitorujący napisał – Podsumowując wizytę monitorującą, można stwierdzić, iż szkółka KS Skry Częstochowa realizuje założenia programowe na bardzo dobrym poziomie. Praca trenerów prowadzących zajęcia została oceniona bardzo pozytywnie. Trenerzy z zaangażowaniem podchodzą do obowiązków, stawiając na jakość i intensywność. Brawo! Dyrektor sportowy ds. piłki młodzieżowej Tomasz Musiał podsumował ocenę wizyty monitorującej – Cieszę się i gratuluję trenerom prowadzącym zajęcia w czasie kontroli, świadczy to o bardzo dobrej jakości Ich pracy. Jest to świetny wynik, który potwierdza, że Młoda Skra szkoli na wysokim poziomie i zasługuje na złotą gwiazdkę. Oby tak dalej! . . .  

Świat się zatrzymał. Także ten sportowy. Od 12 marca kluby przeszły w stan spoczynku i ciężko przewidzieć kiedy wrócą do normalnego funkcjonowania. Na szczęście pomimo trudnej sytuacji organizacje sportowe robią bardzo dużo, aby zawodniczki i zawodnicy mogli utrzymać formę sprzed kwarantanny. A jak to wygląda w Młodej Skrze? Porozmawialiśmy z trenerami i z trenerkami Skry, którzy wymienili się spostrzeżeniami dotyczącymi funkcjonowaniu swoich grup. Zapraszamy do lektury! Sytuacja jaka jest obecnie myślę dla każdego nie jest komfortowa, bo każdy chciałby wyjść na trening, przeprowadzić zajęcia na boisku, rozegrać mecz, poczuć ten dreszczyk emocji. Bardzo tego brakuje, ale na tę chwilę musimy szukać innych rozwiązań. – tak w skrócie sytuację opisuje Mariusz Czok, trener rocznika 2007. Mamy nadzieję, że cała ta sytuacja w niedługim czasie minie i będziemy mogli dalej rozwijać swoje umiejętności piłkarskie na boisku, bo każdy tydzień straty dla młodych chłopaków działa niestety na ich niekorzyść. – na tego typu problem uwagę zwraca Tomasz Szymczak, koordynator piłki 11. osobowej i trener rocznika 2001. ZOBACZ I POLUB (!) MŁODĄ SKRĘ NA FB – [TUTAJ] Jak w tym czasie trenerzy pracują ze swoimi zawodnikami? W tym wyjątkowym okresie drużyna 2008 w pierwszym tygodniu przymusowej przerwy trenowała cztery razy w tygodniu pracując nad elementami kontroli piłki oraz wykonując biegi tlenowe. W związku z ogłoszonym przedłużeniem kwarantanny zdecydowaliśmy się na indywidualne rozmowy z zawodnikami i na podstawie wywiadu opracowanie spersonalizowanych rozpisek treningowych, które zakładają zwiększenie objętości zajęć. Treningi podzielone są na trening specjalistyczny oraz motoryczny zbudowany zgodnie z zaleceniami klubowego Trenera przygotowania motorycznego. – mówi Karol Pikoń, trener rocznika 2008. Staram się codziennie komunikować z zespołem poprzez rozmowy online na platformie classroom, rozmawiać na temat ich treningów indywidualnych, jak również pokazywać im różne materiały, które mogą zawrzeć w swoich treningach lecz bardziej wymagam od nich kreatywności. Każdy z zawodników dostał mikrocykl tygodniowy, do którego musi się dostosować. Każdy zawodnik w planie treningowy zawarł swój zestaw ćwiczeń, biorąc pod uwagę jakie ma do tego warunki. Nie wszyscy zawodnicy mogę wyjść z domu by zrobić trening, więc nie którzy pracują tylko w domu. – tak wygląda praca w roczniku 2007. Podobne działania realizują podopieczni trenera Tomasza Szymczaka – Jeśli chodzi o moje grupy wiekowe, to u mnie w roczniku 2001 chłopcy dostali rozpiskę na podtrzymanie wytrzymałości tlenowej oraz na podtrzymanie motoryki z zakresu głownie siły funkcjonalnej oraz mobilności w stawach. Każdy z zawodników co tydzień melduje co udało mu się zrealizować z w/w zakresu. Ponadto zawodnicy biorą udział w webinarach organizowanych w internecie dotyczących motoryki we własnym mieszkaniu. O tym jak pracują najmłodsi adepci Młodej Skry opowiedział trener Maciej Suszczyk – W okresie kwarantanny zawodnicy z rocznika 2013 dostali ode mnie rozpiski z ćwiczeniami rozciągającymi, które mają wykonywać minimum 3 razy w tygodniu jak i ćwiczenia BALL MASTER, które po opanowaniu wysyłają do mnie a ja sprawdzam i oceniam. Mamy nadzieję, że okres ten szybko się skończy, gdyż najmłodsi adepci Młodej Skry są bardzo stęsknieni powrotem na boisko, gdzie wraz z kolegami będą mogli znów rywalizować, strzelać dużo bramek i mieć uśmiech na twarzy. Ciężko pracują również kobiece grupy młodzieżowej a tak sytuację opisuje Małgorzata Mazur, trenerka rocznika 2012 – Grupa najmłodszych dziewczyn, ma zadanie domowe z zakresu techniki PN. Przed epidemią grupa ciężko pracowała przygotowując się do turnieju tymbarka w przypadku 2012. Starsze dziewczyny z grupy ciężką pracą walczą o przejście bez żadnych kompleksów do grupy wyżej. Pomimo nie dużej konkurencji w PN kobiet dziewczyny w domu nie leniuchują mam informację zwrotną od rodziców, iż zadania domowe są realizowane. Nie próżnują również podopieczni Krystiana Kotarskiego, trenera rocznika 2010 – Dzieciaki codziennie dostają rozpisany trening na naszej grupie FB. Realizujemy w głównej mierze fundamenty gry indywidualnej – prowadzenie piłki, podania, nauka zwodów. Do tego dzieciaki realizują zagadnienia związane ze stabilizacją oraz gimnastyką. ZOBACZ I POLUB (!) MŁODĄ SKRĘ NA FB – [TUTAJ] Czas kwarantanny nasi trenerzy wykorzystują również na samodoskonalenie. Tak rozszerza swoją wiedzę trener Szymczak – W celu własnego rozwoju biorę udział w wielu webinarach organizowanych w internecie dotyczących szkolenia w każdym zakresie (taktyka, technika, motoryka i mental) aby jak najbardziej powiększyć swój zakres wiedzy pomimo istniejącej sytuacji. O kwestii pogłębiania wiedzy kilka słów powiedział Kamil Nowiszewski, trener rocznika 2009 – Ja, jak i wszyscy trenerzy Skry wykorzystujemy ten czas na zgłębianie wiedzy, niestety tylko teoretycznej. Chwała grupom trenerów takim jak: Deductor czy OnlyFutbol za to, że praktycznie codziennie organizują w formie live spotkania z wartościowymi trenerami, np.: Miłoszem Stępińskim czy Rafałem Górakiem. Bardzo mocno jest widoczna w obecnym czasie solidarność społeczności trenerów, którzy niezależnie od swojej pozycji i zajmowanego stanowiska bezinteresownie dzielą się swoją wiedzą i doświadczeniami. To, co jest bardzo potrzebne to pozytywne myślenie, zaangażowanie i konsekwencja w działaniu, na co uwagę zwrócił trener Pikoń – W takich sytuacjach możemy z innej strony zwrócić uwagę na świadomość i mobilizację zawodników, którą jestem mocno zbudowany i pewien, że po powrocie na Loretańską cała drużyna będzie w odpowiedniej dyspozycji. Wtóruje mu trener Szymczak – W drużynach 2004, 2005, 2006 są realizowane “prace domowe” w naprawdę zadowalającym skutkiem, co tylko świadczy o coraz większej świadomości młodych zawodników. Nie inaczej jest w roczniku 2010 – Śmiało można powiedzieć, że mają sporą świadomość w jakim jesteśmy miejscu i jak ważne jest potrzymanie formy fizycznej. Trenują 5 razy w tygodniu a 6 jednostka treningowa, polega na tym, iż sami wymyślają sobie trening na bazie tego co realizowaliśmy w danym tygodniu, bądź 6 jednostka treningowa ma być luźną formą aktywności fizycznej. Te wszystkie działania są po to, by nie zaprzepaścić pracy, którą trenerzy i zawodnicy wykonywali przed epidemią. Sztab szkoleniowy przez cały czas jest do Państwa dyspozycji. Przypominamy o stosowaniu się do zaleceń: zostania w domu, przestrzegania higieny, unikania kontaktu z obcymi co pomoże nam w jak najszybszym powrocie na boisko! ZOBACZ I POLUB (!) MŁODĄ SKRĘ NA FB – [TUTAJ]