Weekend Majowy – relacja z rozgrywek cz.2

Terminarze Naszych grup młodzieżowych są niezwykle napięte, Trenerzy wraz zawodnikami mocno zapracowani, a my staramy się (choć nie jest to łatwe) za nimi nadążyć! Niebawem kolejny weekend pełen piłkarskich zmagań, a my serwujemy jeszcze kilka słów o meczach, które miały miejsce w ostatnim czasie:

Skra 2006 8:0 Akademia Sportowa Lubliniec

Zawodnicy Trenera Roberta Siudy zorganizowali sobie pokaźne strzelanie, aplikując rywalom aż 8 bramek i nie tracąc przy tym żadnej. Mecz pod całkowitą kontrolą Skrzaków.

Bramki: Waluda x3, Żakowski, Błachowicz, Mucha, Czyżowski, Kabacik.

Skład: Frukacz, Mucha, Dembczyk, Hajda, Kożuch, Błachowicz, Ostaszewski, Matyja, Niedzielski, Żakowski, Waluda.

Ponadto grali: Hobot, Czyżowski, Szczygłowski, Mikulski, Brodziak, Maciejewski, Kabacik.

 

Rekord Bielsko-Biała 1:0 Skra 2007

Po bardzo zaciętym boju na tarczy z Bielska-Białej wróciła ekipa rocznika 2006. Mecz dwóch szczelnych i dobrze zorganizowanych bloków obronnych kończy się porażką naszego zespołu 1:0 po bramce straconej z rzutu karnego.

Zagłębie Sosnowiec 0:0 Skra 2009

Komentarz Trenera Mariusza Czoka: “Zespół z Sosnowca od początku spotkania narzucił Nam ciężkie warunki. Wysoki pressing i bardzo szybkie tempo gry nie przeszkodziło Nam jednak w dobrym otwarciu oraz budowaniu, jednak w ostatniej fazie – wykończeniu akcji – nie radziliśmy sobie najlepiej. W drugiej połowie to my byliśmy stroną dominującą, dłużej utrzymującą się przy piłce, lecz nadal nie umieliśmy znaleźć sposobu na bardzo dobrze dysponowanego bramkarza gospodarzy. Drużyna zostawiła na boisku mnóstwo zdrowia i zaangażowania, a sam mecz na pewno mógł się podobać. Jestem zadowolony z postawy zespołu.”

 

Odra Wodzisław Śląski 2:4 Skra A1

Relacja meczu słowami Trenera Tomasza Szymczaka: ” W kolejnym spotkaniu wygrywamy na terenie rywala 4:2. Pierwsza połowa całkowicie pod naszą kontrolą, jesteśmy stroną dominującą, stwarzając sobie kilka sytuacji bramkowych, z których dwie wykorzystał Daniel Błędowski – najpierw wykorzystał rzut karny po faulu na nim samym, a później wykończył składną akcję zespołową. Odra próbowała kontratakować i tylko raz daliśmy się zaskoczyć, gdzie wychodzący z bramki Hajda niepotrzebnie faulował w polu karnym, ale dobrze wyczuł intencje strzelca i nie dał się pokonać z 11 metrów. Druga połowa do 65 minuty wyglądała podobnie, a w 57 minucie Krawczyk wykorzystał podanie Słabosza i trafił na 3:0. Pomiędzy 70 a 75 minutą tracimy dwie bramki – jedną po rzucie wolnym, a chwilę później drugą w zamieszaniu w polu karnym. Od tego momentu mecz się wyrównał i dopiero w końcówce spotkania Załucki trafił z karnego na 4:2 po faulu na Żabiku. Podsumowując to spotkanie,  do 70 minuty posiadaliśmy całkowitą kontrole nad spotkaniem będąc drużyną zdecydowanie lepszą, natomiast znowu przysnęliśmy na kilka minut i rywal złapał kontakt, a też nie potrzebnie wdaliśmy się w wymianę ciosów. Najważniejsze, że wygraliśmy to spotkanie z drużyną, która bezpośrednio z nami walczy o utrzymanie w tej lidze. “