Szanowni Państwo, od 1 stycznia 2022 r. zmuszeni jesteśmy podwyższyć opłatę na składkę klubową. Podobnie jak inni przedsiębiorcy, osoby prywatne – nasza działalność odczuła dotkliwie radykalny wzrosty cen oraz innych obciążeń (gaz, prąd, wzrost cen usług i towarów w związku z informacją, a także realne zwiększenie wysokości obciążeń publicznoprawnych na skutek zmian w podatkach i systemie ubezpieczeń społecznych). Jesteśmy jednym z elementów „łańcucha” gospodarczego, zatem zostaliśmy zmuszeni podwyższyć składkę klubową. Nie jest to dla nas wszystkich komfortowe rozwiązanie, niestety nie mamy wpływu na gospodarkę i zasady ekonomii, które są bezlitosne. Chcąc utrzymać dotychczasowy poziom naszych usług (opieki, edukacji, świadczeń), prosimy o Państwa zrozumienie w tym zakresie. Nowe wysokości składek klubowych Akademii Skry Częstochowa to: chłopcy 140zł, dziewczynki 110zł.
Kategoria: Akademia
“Jesteśmy w stanie kształcić piłkarzy, którzy będą grać na poziomie centralnym”. Dyrektor Tomasz Musiał opowiada o rozwoju Akademii
Nadchodzi koniec roku, a wraz z nim – czas podsumowań. Po analizie rundy jesiennej w wykonaniu pierwszej drużyny, nadeszła pora, by na tapet wziąć progres w funkcjonowaniu Akademii. O kwestiach związanych z rozwojem młodych piłkarzy w naszym klubie opowiedział nam dyrektor Akademii Skry Częstochowa, Tomasz Musiał. O rozwoju Akademii na przestrzeni minionych dwunastu miesięcy. – Ten rok w ogóle jest jednym z lepszych w historii klubu. To jest rok, w którym pierwsza drużyna wywalczyła awans, co dla akademii również ma znaczenie. Wiadomo, że pierwsza drużyna to jest głowa tego klubu i to, co wydarzyło się w czerwcu na pewno też miało duży wpływ na to, jak reagują Ci młodzi ludzie w Akademii – zaczyna Tomasz Musiał. – Na pewno pozytywem jest dobrze rozwijająca się sekcja kobiet, za którą odpowiada Patryk Mrugacz. Ciągły dostęp do nowych zawodniczek, rozwijające się Ośrodki Szkolenia Kobiet, to na pewno jest plus tego wszystkiego. Awans drużyny seniorek też jest dużym sukcesem klubu i co się z tym wiąże – łatwiej nam rozwijać akademię kobiecą. Kolejna sprawa, awans dziewczynek u – 15 do Centralnej Ligi Trampkarek to z pewnością spore osiągnięcie. Pierwszy raz w ramach rozrywek młodzieżowych zagramy na poziomie ogólnopolskim, centralnym. Sporo drużyn mamy na poziomie śląskiej ligi, więc to też jest duży sukces. Stale zwiększająca się liczba zawodników, którzy trenują, to kolejny pozytywny przykład. To tylko i wyłącznie świadczy o tym, że nasza praca jest stabilna, usystematyzowana. – Myślę, że nasi trenerzy prezentują coraz wyższą jakość. Mamy coraz więcej trenerów z UEFA A, którzy czują się współodpowiedzialni za nasz klub i jakość pracy jest przez to zdecydowanie wyższa. Można też powiedzieć kilka słów o szkole (SMS NOBILITO), która stabilnie się rozwija. Co prawda funkcjonujemy w kolejnej, trzeciej lokalizacji, natomiast nie przeszkadza nam to w pozyskiwaniu coraz większej ilości sportowców, także z dalszych zakątków Polski. O Skra Elite Group – Należy wspomnieć o programie Skra Elite Group, który cieszy się dużą popularnością i został bardzo pozytywnie przyjęty. To harmonijne kształtowanie sportowca nie tylko poprzez trening piłkarski, ale też motoryczny, mentalny, a także dietę, ma bardzo duże znaczenie. Wiedza, którą trenerzy przekazują tym młodym ludziom w ramach SEG jest ważna. I mam nadzieję, że w ciągu kilku najbliższych lat przyniesie to zamierzony skutek. – Najprawdopodobniej nie będzie nas stać na to, żebyśmy mieli drużynę, która będzie grała na poziomie młodzieżowym o mistrzostwo Polski. Jednak jesteśmy w stanie wykształcić jednostkę, która będzie grać na poziomie centralnym. Tutaj dobrymi przykładami są Mikołaj Biegański czy Radek Gołębiowski, którzy są wychowankami Akademii. Czekamy na kolejnych. Natomiast program Skra Elite Group na pewno pomoże w jeszcze bardziej szczegółowy sposób tym jednostkom, które naszym zdaniem, na tę chwilę, są wyróżniającymi się postaciami w klubie. Objęliśmy je szeroką opieką, ponieważ – tak jak mówiłem – zajęcia SEG to nie tylko piłkarski trening, ale też analiza treningu pod kątem zawodnika, pokazywanie fragmentów gry na odpowiedniej pozycji. Dzieciaki same robią analizę, przez co dodatkowo się uczą. Oprócz tego jest dieta. Pani dietetyczka przekazała nam w tym tygodniu raport i stwierdziła, że jest zaskoczona zdecydowaną poprawą nawyków żywieniowych naszych piłkarzy. To jest mały szczegół, ale będzie miał znaczenie. Także sami jesteśmy ciekawi rozwoju tego programu, natomiast wierzę, że przyniesie on wymierny skutek w postaci kolejnych dobrych zawodników. – Widzę też, jak Skra Elite zmobilizowała tych, którzy się do niej nie dostali. Oni również starają się dostać do tego programu, a żeby się dostać – muszą spełniać określone warunki. To jest na plus. O złożonej z juniorów drużynie rezerw, która występuje na poziomie seniorskiej Klasy Okręgowej – W tym roku udało nam się zgłosić tę drużynę do Klasy Okręgowej. Już wcześniej rozmawiałem z trenerem Tomaszem Szymczakiem i uznaliśmy, że środowisko seniorskie będzie dla tych chłopców zdecydowanie lepszym rozwiązaniem. Okazało się, że tak rzeczywiście jest. Mamy bardzo zdolną grupę młodych zawodników, którzy poradzili sobie na tyle dobrze, że być może za chwilę będą grać nawet szczebel wyżej. Na pewno jesteśmy zadowoleni z tego, co się stało, jak oni co tydzień walczą. Na pewno to jest lepszy poziom i naszym zawodnikom jest trudniej niż w niektórych spotkaniach rozgrywek juniorskich A1. Myślę, że na tę chwilę ten pomysł wypalił i będziemy to kontynuować. O piłkarzach, którzy w niedalekiej przyszłości mogą stanowić o sile pierwszej drużyny – Każdy z tych młodych ludzi marzy o tym, żeby być piłkarzem. I – tak naprawdę – my, trenerzy, nie jesteśmy w stanie zagwarantować i stwierdzić, który z nich ma szansę. Na tę chwilę widzimy, kto ma predyspozycje, kto dobrze wygląda, poświęca się, kto ma charakter i podporządkowuje wszystko pod sukces. Wiele zależy od samych zawodników. My staramy się im pomagać w tym rozwoju, ale znam doskonale przypadki graczy, którzy byli na osiemnastym, dziewiętnastym miejscu w hierarchii swojej drużyny, a potrafili zrobić ciekawą karierę. Oczywiście mam swoje typy, natomiast chciałbym, żeby ktoś mnie pozytywnie zaskoczył i osiągnął sukces. – W grupie 2003/2004, która występuje w drugiej drużynie u trenera Szymczaka, są zawodnicy, którzy zostali wytypowani przez trenera – a my na spotkaniu z trenerem temu przyklasnęliśmy – i przejdą do pierwszego zespołu. Dzięki temu czterech kolejnych, młodych zawodników od stycznia będzie przygotowywać się do rozgrywek z pierwszą drużyną. To kolejny pozytyw. Czas pokaże, jak to wszystko będzie się rozwijało – zakończył dyrektor naszej Akademii, Tomasz Musiał. Daniel Flak
Czterech piłkarzy z rocznika 2007 otrzymało zaproszenie na testy od Wisły Kraków!
Czterech piłkarzy z drużyny rocznika 2007 prowadzonej przez trenera Pawła Rycharskiego otrzymało zaproszenie na tygodniowe testy od zespołu Wisły Kraków. Młodzi gracze naszego klubu wzięli udział w treningach ekipy ze stolicy Małopolski. Kacper Błachowicz, Adam Matyja, Piotr Rzonca i Daniel Żakowski – piłkarze, którzy zostali wyróżnieni zaproszeniem na zajęcia jednego z najbardziej utytułowanych klubów w Polsce, zaprezentowali się bardzo korzystnie i wywarli duże wrażenie na sztabie szkoleniowym krakowskiego zespołu. To najlepszy dowód na to, że szkolenie w naszym klubie idzie w bardzo dobrym kierunku. Zaproszenie aż czterech zawodników z jednej grupy młodzieżowej na testy do Wisły Kraków świadczy o niezwykłej determinacji wymienionych wyżej graczy, ale także o odpowiednim podejściu do pracy, którą trener Rycharski wykonuje ze swoimi podopiecznymi. – Cieszymy się że nasi chłopcy są zapraszani na testy, bo świadczy to o tym, że dobrze wykonujemy swoją pracę. Nie są to pierwsze zaproszenia z akademii ekstraklasowych zespołów. Nie tak dawno naszych młodych zawodników zapraszały Lech Poznań czy Widzew Łódź. Myślę, że to pewnego rodzaju nagroda dla chłopaków za determinację i ciężką pracę – mówi trener, Paweł Rycharski, który nie ukrywa zadowolenia z rozwoju swoich podopiecznych. Nasi młodzi zawodnicy doskonale odnaleźli się na treningach krakowskiego zespołu. Mamy jednak nadzieję, że piłkarze szkoleni w naszym klubie wybiorą drogę, którą podążał chociażby Mikołaj Biegański. Bramkarz, który mimo dużego zainteresowania ze strony wielu znaczących polskich i zagranicznych zespołów, postanowił najpierw udowodnić swoją wartość w pierwszej drużynie Skry Częstochowa, by po kilku rozegranych sezonach w drużynie seniorów trafić ostatecznie na ulicę Reymonta w Krakowie. Gratulujemy naszym młodym piłkarzom oraz trenerowi Pawłowi Rycharskiemu, który czuwa nad ich rozwojem! Daniel Flak
Znamy plan sparingów Skry II
Przed piłkarzami klasy okręgowej czas na długą przerwę zimową, jednak drużyny w większości mają już zaplanowane okresy przygotowawcze i gry sparingowe. Nie inaczej jest z naszymi rezerwami prowadzonymi przez trenera Tomasza Szymczaka. Skra II ma zaplanowanych aż 10 gier kontrolnych. Pierwsza z nich 22 stycznia. Poniżej prezentujemy szczegółowy harmonogram gier kontrolnych: 22.01, sobota: Skra – Unia Rędziny (4 liga śląska) 26.01, środa – Śląsk Koszęcin (A klasa) 29.01, sobota – RKS Radomsko (4 liga łódzka) 05.02, sobota – Liswarta Krzepice (liga okręgowa) 12.02, sobota – Orzeł Kiedrzyn (liga okręgowa) 16.02, środa – Start Lgota Wielka (liga okręgowa) 19.02, sobota – MKS Myszków (4 liga śląska) 23.02, środa – Warta Działoszyn (liga okręgowa) 26.02, sobota – Amator Golce (liga okręgowa) 05.03, sobota – Victoria Częstochowa (liga okręgowa) Szczegółowe lokalizacje i godziny spotkań będą ustalane na bieżąco. Mariusz Rajek
W weekend odbył się XII Memoriał im. Przemysława Kożucha!
W weekend 4 – 5 grudnia w Hali Sportowej Częstochowa odbył się XII Memoriał im. Przemysława Kożucha. Do naszego miasta przyjechało kilkanaście drużyn złożonych z ambitnych, młodych zawodników z różnych części Polski, którzy podczas zawodów rywalizowali ze swoimi rówieśnikami. Na turnieju organizowanym przez nasz klub zagrały m.in. takie zespoły jak Wisła Płock, AP Piotrków Trybunalski czy Zagłębie Sosnowiec. Pojawiło się także kilka ciekawych, lokalnych drużyn. W sobotę odbyły się zawody ekip z rocznika 2014, z kolei w niedzielę rywalizowali ze sobą zawodnicy urodzeni w 2015 roku. Mimo że – w związku z kategorią wiekową, w jakiej rywalizowali młodzi adepci zgromadzeni w częstochowskiej hali – nie prowadziliśmy tabeli tudzież rejestru wyników, na twarzach przyszłych piłkarzy malowała się olbrzymia determinacja i chęć pokazania wszystkich swoich futbolowych walorów. Każda drużyna otrzymała pamiątkową statuetkę, a wszyscy zawodnicy biorący udział w turnieju dostali medale! W niedzielnej rywalizacji dzieci z rocznika 2015 drużynę Skry reprezentowali: Leon Nikoli, Fryderyk Połacik, Fabian Dobosz, Maciej Bańczyk, Igor Łapaj, Kacper Jastrząbek, Karol Kała i Jan Szostak. Oprócz naszej drużyny na parkiecie Hali Sportowej Częstochowa zaprezentowały się drużyny: Wisła Płock, Zagłębia Sosnowiec, Funballu Kluczbork, Królewskich Złoczew, Sportowej Częstochowy, Orlika Blachownia, Gwiazdy Ruda Śląska oraz MKS-u Zaborze. Turniej był wspierany przez Gminę Miasto Częstochowa w formie wsparcia zadania publicznego poprzez dofinansowanie kwotą 1000 zł (jeden tysiąc złotych). Sponsorami imprezy dla dzieci zafascynowanych futbolem była restauracja TBILISI Smak Gruzji, a także firma MAXIMA. Zapraszamy do obejrzenia zdjęć z weekendowych rozgrywek!
Nasza drużyna z rocznika 2006 wygrywa Podhale Cup 2021!
Nasza młoda drużyna z rocznika 2006 w miniony weekend wybrała się do Rabki – Zdrój, by zagrać w silnie obsadzonym turnieju Podhale Cup 2021. Zawodnicy Skry zaprezentowali się ze znakomitej strony, ostatecznie triumfując w zawodach i zostawiając za swoimi plecami wiele klasowych zespołów. W turnieju wzięło udział jedenaście drużyn z całej Polski, z których wymienić należy chociażby Gwardię Warszawa, GKS Jastrzębie, Zagłębie Sosnowiec czy MSMS Milan Łódź. Na przestrzeni całej imprezy nasi młodzi piłkarze pozostawali niepokonani, czterokrotnie zwyciężając i trzykrotnie dzieląc się z rywalem punktami. Obecność na tak dobrze obsadzonych zawodach to możliwość złapania bezcennego doświadczenia, a zwycięstwo w całym turnieju jest dowodem świetnego rozwoju naszego młodego zespołu. Warto także podkreślić fakt, że nagrodę dla najlepszego zawodnika weekendowych rozgrywek otrzymał kapitan Skry Częstochowa, Kacper Kożuch. Trener, Karol Pikoń, naturalnie był bardzo zadowolony z występu swojej drużyny: – Wyjazd pod względem sportowym oraz integracyjnym należy uznać za udany. Przed nami ostatnie dwa tygodnie treningów oraz gier wewnętrznych, po których zawodnicy udadzą się na zasłużoną przerwą świąteczno-noworoczną. Gratuluję drużynie sukcesu w turnieju oraz całej udanej rundy – podsumował szkoleniowiec naszego zespołu. Daniel Flak
Podsumowanie jesiennych zmagań Młodej Skry!
Grupy młodzieżowe naszego klubu zakończyły jesienne zmagania w swoich rozgrywkach. W związku z tym, warto podsumować wszystko, co wydarzyło się udziałem nieco starszych grup, począwszy od kategorii u – 14, na u – 19 skończywszy. Młodzi piłkarze naszego klubu mają za sobą bardzo udany okres. U-14: 2 liga wojewódzka trampkarzy młodszych C 2 (r. 2008) Młodzi piłkarze prowadzeni przez trenera Roberta Siudę minioną rundę z pewnością mogą zaliczyć do szczególnie udanych. Grając w młodszym składzie, nasza drużyna uplasowała się na 2. miejscu w tabeli. Trener Siuda był ukontentowany postawą swoich podopiecznych: – Rundę oceniam mega pozytywnie. To jest nowy zespół, który przejąłem i nie znałem go wcześniej aż tak dokładnie. Doszło pięciu nowych zawodników. Dwóch wywalczyło sobie miejsce w podstawowym składzie. Trzech znajduje miejsce w osiemnastce, ale jeszcze nie występują w jedenastce. Z tych nowych nabytków jestem bardzo zadowolony, ponieważ chłopaki podnieśli jakość drużyny, poziom treningu i o to nam w tym wszystkim chodziło. – ocenia trener, Robert Siuda. Szkoleniowiec naszego młodego zespołu podkreślał, że jego drużyna ambitnie walczyła o pozycję lidera w ligowej stawce: – Zajęliśmy drugie miejsce, tuż za Rakowem. Dość długo byliśmy, że tak powiem, zainteresowani awansem. Byliśmy w czubie tabeli – na pierwszym miejscu. Niestety późniejsze przesunięcie do gry zawodników Rakowa, którzy występowali w tym roczniku, nie pozwoliły na odniesienie zwycięstwa. Jeśli chodzi o poziom szkoleniowy, to drużyna zrobiła bardzo duży postęp. Graliśmy w dwóch ustawieniach. To drugie ustawienie zaczęło funkcjonować zdecydowanie lepiej. Widać to, co wcześniejszy trener dał tej drużynie. Widać, że Ci chłopcy są przygotowani, żeby już grać po jedenastu. Trener Pikoń prowadził ich jeszcze w grze dziewięciu na dziewięciu. Także ja teraz dołożyłem tylko to, co preferuje, jak chce, żeby moja drużyna grała i faktycznie ten zespół wygląda dobrze. Także jestem mega zadowolony. Drugie miejsce podnosi nam poprzeczkę. – kontynuuje trener naszych młodych zawodników. Wraz z końcem obecnych rozgrywek, nasi trampkarze muszą już skupić się na kolejnym etapie. Okres przygotowań z pewnością będzie kluczowy w kontekście walki o najwyższe możliwe cele, jakie młoda drużyna może przed sobą postawić: – Zobaczymy jak to będzie wyglądało w następnej rundzie. Chcemy się wzmocnić przynajmniej dwoma zawodnikami. I będziemy walczyć! W okresie przygotowawczym mamy zaplanowanych kilka sparingów z dobrymi przeciwnikami. Turniej, na którym ostatnio byliśmy, też nam pokazał, iż idziemy w dobrym kierunku. Same pozytywy. – z prawdziwym entuzjazmem w głosie podsumował trener, Robert Siuda. U-16: 2 liga wojewódzka juniorów młodszych B 2 (r. 2004/05) Nasi młodzi zawodnicy występujący w 2 lidze wojewódzkiej juniorów młodszych zajęli pierwsze miejsce w ligowej tabeli, wyprzedzając drugą Lelovię Lelów o 8 punktów. Trener Rycharski podkreślał, że drużyna cały czas się rozwija, a 1. miejsce w lidze, regularność i coraz lepsza boiskowa postawa jest tego najlepszym potwierdzeniem. U-15: 1 liga wojewódzka trampkarzy starszych C 1 (r. 2007) Podopieczni trenera Pawła Rycharskiego mają za sobą bardzo udaną rundę. W lidze mierzyli się z bardzo silnymi, śląskimi ekipami i uplasowali się w czołówce ligowej tabeli: – Rundę oceniłbym na ocenę dobrą. Liga bardzo wyrównana. Tak naprawdę wszyscy tracili punkty i tak jak na koniec można zauważyć, każdy był w stanie wygrać z każdym. Kończymy z dodatnim bilansem zwycięstw: w większości starć wygrywaliśmy. Pod względem wyników nie postawiłbym nam „szóstki”, która byłaby wtedy, kiedy zrealizowalibyśmy cel i awansowalibyśmy do CLJ. Ale myślę, że obecność w czołowej czwórce tabeli jest dobrym wynikiem. Patrząc z mojego punktu widzenia, trenerskiego, jestem zadowolony z rozwoju tych chłopców, bo myślę, że pod względem zespołowym widać poprawę w organizacji gry. Także zwróciłbym uwagę na rozwój indywidualny tych zawodników, zarówno w aspekcie piłkarskim, jak i mentalnym co jest we współczesnej piłce bardzo ważne, a nie wszyscy o tym pamiętają – podsumował trener Rycharski. U – 16: 2 liga wojewódzka juniorów młodszych B2 (r. 2006) Podopieczni trenera Pikonia mają za sobą dobrą rundę. Zajmują miejsce w środku stawki w bardzo trudnej, wyrównanej lidze, pełnej uznanych zespołów z naszego województwa. Latem w naszej drużynie doszło do wielu zmian kadrowych, wprowadzono także nowy model gry. Ekipa trenera Pikonia się rozwijała, z każdym tygodniem nabierając rozpędu. Po niełatwym początku, nadeszły znacznie lepsze spotkania: – Po dogłębnych analizach oraz rozmowach, w zajęciach treningowych widać było znaczącą poprawę zaangażowania oraz jakości zajęć. Od czwartej kolejki, czyli po dwóch miesiącach naszej wspólnej pracy, wskoczyliśmy na zadowalający poziom który z każdym kolejnym spotkaniem rósł, aby w ostatnich trzech meczach móc osiągać bardzo dobre rezultaty z mocnymi akademiami, długimi fragmentami dominując we wszystkich fazach gry. – ocenia szkoleniowiec młodej drużyny – Podsumowując rundę jestem bardzo zbudowany rozwojem naszej drużyny w tak krótkim czasie oraz zadowolony właściwym środowiskiem, jakie zapewnia nam udział w tych rozgrywkach – zakończył trener, Karol Pikoń. U-17: 3 liga wojewódzka juniorów młodszych B1 (r. 2004/2005) Podopieczni trenera Michała Jelonka z dużą przewagą punktową nad drugim zespołem, wygrali swoją ligę i awansowali na kolejny, wyższy poziom rozgrywkowy. I chociaż poprzeczka z pewnością poszybuje w górę, to młodzi zawodnicy naszego klubu pokazali, że są gotowi na wszelkie wyzwania. Szkoleniowiec drużyny był zadowolony, że jego piłkarze doskonale poradzili sobie z zadaniem: – To była dobra runda w naszym wykonaniu. Zrealizowaliśmy cel, jakim był awans szczebel wyżej. Z optymizmem patrzymy w przyszłość, chcąc pokazać się z jak najlepszej strony w zmaganiach z silniejszymi rywalami – podsumowywał trener, Michał Jelonek. U-19: ZINA Klasa Okręgowa Częstochowa – Lubliniec (r. 2002/2003) Piłkarze naszej drugiej drużyny po udanej rundzie jesiennej zajmują pozycję wicelidera. Młodzi zawodnicy występujący w Klasie Okręgowej w wielu spotkaniach obecnego sezonu imponowali umiejętnością utrzymania się przy piłce, a także pomysłem na rozegranie akcji. W wywiadzie podsumowującym rozgrywki trener naszego zespołu podkreślał jednak, że jego drużyna nie zamierza składać broni w walce o pozycję lidera, a po porażce z Victorią, w szatni pojawiła się prawdziwa sportowa złość – Patrząc na to z perspektywy, że w tej lidze mieli zagrać właśnie młodzi chłopcy z roczników 2003 i 2004, czyli juniorzy naszego klubu to można uznać ten wynik za bardzo udany. Wiem jednak, że z perspektywy szatni jest lekkie rozgoryczenie, bo apetyt rośnie w miarę jedzenia i chłopcy liczyli na jeszcze więcej. Mam tu na myśli mecz z Victorią. Muszą się jednak uczyć, że nie zawszeCzytaj więcej
Nasi młodzi piłkarze zagrali w turnieju Podhale Cup 2021!
W minioną niedzielę nasi piłkarze z roczników 2007 i 2008 wzięli udział w świetnie obsadzonym turnieju Podhale Cup w Nowym Targu. Nasi młodzi zawodnicy zebrali niezwykle cenne doświadczenie, rywalizując z bardzo dobrymi zespołami. W turnieju rocznika 2007 nasz klub reprezentowały dwa zespoły. Druga drużyna Skry zajęła 11. miejsce w turnieju, ogrywając m.in. silną ekipę ROW – u Rybnik. Z kolei pierwszy zespół zaprezentował się ze znakomitej strony, ostatecznie meldując się na podium rozgrywek. Gracze trenera Pawła Rycharskiego zajęli wysokie, trzecie miejsce, a szkoleniowiec młodej drużyny mógł być w pełni zadowolony z postawy swoich podopiecznych i doceniał postawę obu naszych zespołów, które wystąpiły w turnieju rocznika 2007: – Bardzo fajny turniej. Wybraliśmy się tam na koniec sezonu w dwóch celach: zbudowania relacji, atmosfery, a także pogrania w piłkę na dobrym poziomie. Zwracamy uwagę, że turniej był dosyć mocno obsadzony, o czym najlepiej świadczy fakt zajęcia 4 – tego miejsca przez SMS AKS Lódź, który na co dzień występuje w CLJ. Świadczy to o tym, że poziom zawodów był bardzo wysoki – podsumował szkoleniowiec naszego młodego zespołu. Swoich ambitnych reprezentantów mieliśmy także na turnieju rocznika 2008. Podopieczni trenera Roberta Siudy mierzyli się bardzo dobrymi zespołami z całej Polski. Ostatecznie uplasowali się w środku stawki, wyprzedzając m.in. Polonię Warszawa, zespół Stali Stalowa Wola czy Zagłębie Sosnowiec.
“Nasi młodzi zawodnicy stają przed kapitalną szansą”
W miniony weekend rozegrana została ostatnia kolejka w częstochowskiej klasie okręgowej. To najlepszy moment, aby porozmawiać nieco dłużej o naszej drugiej drużynie z jej trenerem Tomaszem Szymczakiem. Skra II posiadając bardzo młody skład spisała się naprawdę dobrze. 41 punktów w 17 meczach, 13 zwycięstw i tylko dwie porażki to wyniki, które naprawdę muszą cieszyć. Czy wiosną mamy szansę powalczyć o awans do czwartej ligi? Runda jesienna za nami. Drużyna rezerw Skry złożona z młodych zawodników, którzy jeszcze w poprzednim sezonie występowali rozgrywkach juniorskich A1, na boiskach częstochowskiej okręgówki odniosła 13 zwycięstw, 2 razy zremisowała i 2 mecze przegrały. Bez żadnej przesady możemy chyba stwierdzić, że to świetny wynik? – Myślę, że tak. Patrząc na to z perspektywy, że w tej lidze mieli zagrać właśnie młodzi chłopcy z roczników 2003 i 2004, czyli juniorzy naszego klubu to można uznać ten wynik za bardzo udany. Wiem jednak, że z perspektywy szatni jest lekkie rozgoryczenie, bo apetyt rośnie w miarę jedzenia i chłopcy liczyli na jeszcze więcej. Mam tu na myśli mecz z Victorią. Muszą się jednak uczyć, że nie zawsze będzie się wszystko układało tak jakby chcieli. Mecz Victorią rozegrany całkiem niedawno był meczem rundy w naszej okręgówce. Ta porażka 0:1 była chyba jedynym meczem, gdzie trafiliśmy na rywala mocniejszego od nas. Victoria była faktycznie lepsza w tym meczu i jest głównym kandydatem do awansu? – Trzeba się z tym chyba zgodzić. Warto też zaznaczyć, że jak gramy u siebie z różnymi przeciwnikami to znamy swoje boisko, dobrze się na nim czujemy i potrafimy zdominować przeciwnika. Jak jedziemy na wyjazdy to bywa różnie, zdarzają się nierówne boiska. Rywale zazwyczaj mają też przewagę fizyczną przez co do pewnego momentu w meczach miewamy problemy. Z biegiem czasu jednak wychodzimy zwycięsko, natomiast mecz z Victorią pokazał, że ten zespół jest bardziej wyrafinowany. Mają w swoich szeregach 3-4 doświadczonych zawodników i to ci piłkarze zadecydowali tak naprawdę, że Victoria była w meczu od nas lepsza. Na ich korzyść działało też to, że ich młodzi zawodnicy ograli się w poprzednim sezonie w A klasie. Tam też grali już z seniorami i tutaj na pewno mieli przewagę nad naszymi zawodnikami. Victoria nie ukrywała przed sezonem, że interesuje ich tylko awans do czwartej ligi. My z określeniem celu chcieliśmy zaczekać przynajmniej do końca pierwszej rundy. Teraz możemy już chyba zacząć o nim mówić i nie da się ukryć patrząc w tabelę, że na wiosnę nasi zawodnicy powinni powalczyć o zepsucie planów drużynie z Krakowskiej. Zgadza się trener? – Jak najbardziej będziemy chcieli powalczyć, to są tylko cztery punkty straty. Do każdego meczu przygotujemy się jak najlepiej i będziemy chcieli wygrywać tak jak to miało miejsce jesienią. Trzeba też sobie jednak jasno powiedzieć, że Victoria wzmocniła się takimi zawodnikami, że to ona pozostanie głównym faworytem do awansu. Nasi młodzi gracze zrobią jednak wszystko, aby te plany rywalom pokrzyżować. Na pewno nikt nie odpuści. Pomiędzy częstochowską okręgówką a czwartą ligą śląską jest niestety jednak spora przepaść. Najlepiej to widać na przykładzie drużyn z naszego regionu, które po awansie zazwyczaj mają duże problemy i szybko spadają. Patrząc na razie tylko teoretycznie, byłby to bardzo duży przeskok sportowy dla naszych rezerw, gdyby awansować się jednak udało? – Moim zdaniem przeskok byłby spory. Obecnie w okręgówce zazwyczaj chcieliśmy narzucić rywalom nasz styl gry, często graliśmy w ataku pozycyjnym. Każda minuta działa na naszą korzyść, bo jesteśmy bardzo dobrze przygotowani wytrzymałościowo. Rywale po przerwie zazwyczaj nie biegali już z taką siłą i energią jak na początku. Dzięki tej przewadze zdobywaliśmy dużo bramek. Natomiast grając już na poziomie IV-ligowym to ta młoda drużyna miałaby pewnie trochę problemów, co nie zmienia faktu, że byłoby to dla tych zawodników najlepsze miejsce do dalszego rozwoju. Przydałoby się wówczas dołączyć 2-3 zawodników, którzy by ich poprowadzili. Taka mieszanka młodości z doświadczeniem byłaby najlepsza. Wtedy moglibyśmy fajnie pograć na poziomie czwartej ligi. Wynik naszych rezerw tym bardziej musi budzić uznanie, że praktycznie nie korzystał pan z zawodników pierwszej drużyny. A czy patrząc w drugą stronę, widzi trener w swojej drużynie kandydatów do gry w pierwszym zespole Skry już wiosną? – Wydaje mi się, że jest na to jeszcze za wcześnie. Dlatego za wcześnie, ponieważ moim zdaniem kiedy by tam trafili to nie tylko po to, żeby zadebiutować, zagrać kilka minut, ale być branym na poważnie. Jeśli ktoś trafi do pierwszej ligi to powinien posiadać już umiejętności na ten poziom rozgrywek. Wydaje mi się, że na ten moment nie mamy jeszcze takiego chłopaka w rezerwach. Taki przeskok z pewnością byłby bardzo duży. W przyszłym sezonie myślę, że o kilku zawodnikach będzie można już pomyśleć. Wspominał trener, że rywalom czasami w drugich połowach zaczynało brakować sił. Uciekali się wtedy czasem do brzydkich fauli. Do tego dochodziła różna jakość boisk na wyjazdach. To był duży problem dla naszych młodych zawodników? – Może nie nazwałbym tego problemem. Z piłki juniorskiej do seniorskiej jest jednak duży przeskok. Nawet grając z juniorami w seniorach w okręgówce sporo drużyn chciało grać z nami na tzw. „huki”. Starali się nas czasami przestraszyć, ale widać, że z każdym meczem uczyliśmy się tego cwaniactwa i wyrafinowania. Kiedy musieliśmy faulować to faulowaliśmy. W ostatnim meczu w Woźnikach rywale mieli nawet sporo pretensji, że za dużo ich faulujemy. To były faule, które możemy nazwać potrzebnymi, piłkarskimi po prostu. Trzy miesiące na boiskach okręgówki spowodowały to, czego chcieliśmy, czyli nauczenia się walki fizycznej. W przerwie zimowej możemy spodziewać się jakichś zmian kadrowych w naszych rezerwach? Może jakiś zawodnik z drużyn rywali wpadł trenerowi w oko? – Jest kilku takich zawodników, to są również młodzi zawodnicy, którzy nie mają jeszcze 18-stu lat. Grają póki co w swoich gminach, zobaczymy też jak to wszystko się potoczy. Zima to też nie jest najlepszy okres do transferów, nie każdy chce się wtedy przeprowadzać. Ci młodzi chłopcy chodzą do określonych szkół i nie zawsze chcą się zbyt szybko wyrwać ze swojego środowiska, w którym na co dzień funkcjonują. Młodzi ludzie dziś często nie chcą wyrywać się z miejsca, gdzie jest im na ten moment dobrze. Nie chcą o siebie w jakiś sposób zawalczyć. Ja powtarzam to teżCzytaj więcej
Druga drużyna zwycięża w Woźnikach!
Nasza druga drużyna rozegrała dzisiaj ostatnie spotkanie rundy jesiennej. Podopieczni Tomasza Szymczaka zakończyli zmagania w udanym stylu, pokonując w Woźnikach miejscowy MLKS 3:1. Warto zwrócić uwagę na fakt, że średnia wieku piłkarzy naszego zespołu w dzisiejszym spotkaniu nie przekroczyła nawet 19 lat. Młodzi zawodnicy rezerw doskonale jednak radzili sobie z rywalami, od pierwszych minut w pełni kontrolując boiskowe wydarzenia. Drużyna z Woźnik została szybko zepchnięta do defensywy. Dobra gra podopiecznych trenera Tomasza Szymczaka przyniosła efekt w postaci dwóch trafień Jakuba Rumina. Gracze rywali odpowiedzieli trafieniem bezpośrednio z rzutu wolnego. Obraz gry nie uległ jednak zmianie. Nasi zawodnicy w dalszym ciągu dominowali i stwarzali kolejne bramkowe sytuacje. Wynik spotkania ustalił Oskar Krawczyk, który wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem drużyny z Woźnik. Klasa Okręgowa “Zina” Częstochowa – Lubliniec MLKS Woźniki – Skra 2 Częstochowa 1 – 3 (0 – 1) sobota 20.11.2021 g. 13.30 Woźniki, ul. Florianek 4 0 – 1 Rumin 42’ asysta Dylikowski 0 – 2 Rumin 58’ asysta Krawczyk 1 – 2 Bobryk (MLKS) 65’ 1 – 3 Krawczyk 85’ asysta Słabosz KS Skra: Hajda – Cheliński (87’ Kostro) , Rydz, Błędowski – Bąk (60’ Krawczyk), Kempa, Kołodziejczyk, Rumin, Weżgowiec (82’ Kuban) – Nurek (65’ Król), Dylikowski (46’ Słabosz) Daniel Flak