Zgodnie z przewidywaniami

Juniorzy młodsi B1 naszej Akademii zgodnie z przewidywaniami pokonali Stal-Śrubiarnia Żywiec. Bramki dla naszej drużyny zdobywali Hubert Kwaśnik, Mikołaj Kasprzycki oraz Miłosz Szałaj. Dzięki zwycięstwu podopieczni Karola Pikonia utrzymali się na fotelu lidera II ligi wojewódzkiej. Juniorzy młodsi B1 byli faworytami sobotniego starcia ze Stalą-Śrubiarnia Żywiec i ze swojej roli wywiązali się wręcz wzorowo. – Pierwsza połowa toczona była pod nasze dyktando. Drużyna z Żywca próbowała kreować sytuacje strzeleckie po ataku szybkim, co udało im się na początku spotkania, jednak dobrze interweniował debiutujący Gołąbek. Chwilę później wyszliśmy na prowadzenie, gdy po zamieszaniu w polu karnym do odbitej od obrońców piłki dopadł Kwaśnik i strzałem z pierwszej piłki nie dał szans bramkarzowi. Sytuacja nie zmieniała się i przed przerwą podwyższyliśmy za sprawą Kasprzyckiego, którego dokładnym podaniem obsłużył Żakowski. Przed przerwą za niesportowe zachowanie otrzymujemy czerwoną kartę i do szatni schodzimy z jednym zawodnikiem mniej. W drugiej połowie, to goście mieli częściej piłkę, jednak przez całą połowę nie stworzyli żadnej klarownej sytuacji dzięki dobrej organizacji gry w obronie. W końcowych fragmentach spotkania Szałaj po indywidualnej akcji i strzałem lewą nogą zamyka spotkania i do ligowej tabeli możemy dopisać kolejne trzy punkty – opowiada trener Karol Pikoń. Dzięki zwycięstwu Skrzacy utrzymali się na fotelu lidera. Kroku naszej drużynie dotrzymuje Zagłębie Sosnowiec, jednak ostatnie trzy punkty sosnowiczanie otrzymali niejako „za darmo”, bowiem Sparta Lubliniec wycofała się z rozgrywek. Rzućmy jeszcze okiem na terminarz gier. W najbliższej kolejce Skra na własnym terenie podejmie Gwarka Zabrze, natomiast Zagłębie uda się w delegację do Tychów, gdzie zmierzy się z tamtejszym KP GKS-em. Skra Częstochowa – Stal Śrubiarnia Żywiec 3:0 (2:0) Bramki dla Skry: 1:0 Hubert Kwaśnik, 2:0 Mikołaj Kasprzycki, 3:0 Miłosz Szałaj Skra Częstochowa B1: Gołąbek – Podsiedlik, Korzeniewski, Leśniak – Żakowski, Kożuch, Szydzisz, Kwaśnik – Szałaj, Ostaszewski, Kasprzycki oraz Marchewka, Wasilewski, Brodziak

Dwa sparingi w jeden dzień

Piłkarze rocznika 2015 rozegrali w minioną sobotę dwa interesujące sparingi. Ich rywalami były drużyny Ajaksu Częstochowa oraz Stadionu Chorzów. Piłkarze kategorii U-8 wykorzystują każdą możliwość rywalizacji ze swoimi rówieśnikami. W ubiegły weekend w ciągu jednego dnia rozegrali dwa wartościowe sparingi. Ich rywalami były zespołu Ajaksu Częstochowa oraz Stadionu Chorzów. – Rano zmierzyliśmy się z Ajaksem, natomiast po południu ze Stadionem Chorzów – opowiada trener Bartek Gałkowski. – Chłopcy mieli okazję sprawdzenia się z mocnymi rywalami i zweryfikowania tego, czego nauczyli się na treningach. Rywalizacja przebiegała w duchu fair play oraz łączy nas piłka.

Tu zwycięstwo, tam porażka

Trampkarze C1 w ubiegłym tygodniu rozegrali dwa mecze ligowe. Najpierw wybrali się do Katowic na mecz z tamtejszym GKS-em, natomiast później na własnym boisku podejmowali Stadion Śląski. Co prawda z Katowic nie przywieźli punktów, jednak domowy pojedynek zakończyli zwycięstwem. Mecz w Katowicach początkowo przebiegał pod dyktando naszej drużyny. Piłkarze Akademii Skry objęli prowadzenie i pomimo bramki wyrównującej, strzelonej przez gospodarzy, jeszcze przed przerwą wyszli na prowadzenie. – Do Katowic przyjechaliśmy z nastawieniem, by zrewanżować się za pierwszy mecz i w pierwszej połowie tego spotkania bardzo dobrze realizowaliśmy założony plan – komentują Mariusz Czok oraz Łukasz Łykowski, szkoleniowcy naszej drużyny. – Nie pozwalaliśmy zespołowi z Katowic rozwinąć się w ataku, byliśmy pod grą i kontrolowaliśmy to, co się dzieje na boisku, Byliśmy zdecydowanie lepszym zespołem. W drugiej połowie obraz gry nieco się zmienił, a wpływ miały na to kontuzje. Gospodarze wykorzystali to i trzykrotnie umieszczali piłkę w naszej bramce. – Zmiany mocno zaburzyły nasze działania na boisku, a zespół GKS-u zaczął nasz słabszy moment wykorzystywać, zmuszając nas do błędów i tak się stało. Chcieliśmy jeszcze odwrócić losy tego meczu, walcząc do końca. Mieliśmy ku temu okazje lecz skuteczność zawiodła. Musimy wyciągnąć wnioski z tego spotkania i już przygotowywać się do kolejnego meczu. GKS Katowice – Skra Częstochowa 4:2 (1:2) Bramki dla Skry: 0:1 Cieślak (15’), 1:2 Dylewski (30’) Skra Częstochowa C1: Gołąbek (75’ Szymczyk) – Turek, Przetak, Bajor, Syrek (55’ Tarnowski), Dutka (65’ Klekot), Dylewski (40’ Czerkieski, 58’ Półtorak), Glizniewicz, Cieślak, Przybyła, Tyczyński (50’ Szega) * * * Kilka dni po wyjeździe do Katowic nadarzyła się okazja do zdobycia trzech punktów i nasi zawodnicy skwapliwie z niej skorzystali. Wszystkie gole padły w pierwszej odsłonie pojedynku. – Rozpoczęliśmy spotkanie z dużą determinacją, szybko narzuciliśmy rywalowi swój styl gry. Budowaliśmy grę tak jak sobie założyliśmy, stwarzając przy tym okazję na zdobycie gola – mówi trener Łykowski. – Druga część spotkania, to również bardzo dobra gra w naszym wykonaniu. Mieliśmy dwie kluczowe sytuacje, po których powinniśmy zdobyć bramki i zamknąć mecz lecz tak się nie stało i do końca musieliśmy utrzymać koncentrację, by nie popełnić błędu, który mógłby nas kosztować stratę bramki. Nasza konsekwencja i determinacja nie pozwoliła na to, by Stadion stworzył sobie jakąś klarowną sytuację pod naszą bramką. Byliśmy lepszym zespołem, konsekwentnie realizowaliśmy plan na ten mecz i zasłużenie zwyciężamy. Skra Częstochowa – Stadion Śląski Chorzów 2:1 (2:1) Bramki dla Skry: 1:1 Turek (14’, asysta: Cieślak), 2:1 Glizniewicz (29’, asysta: Bajor) Skra Częstochowa C1: Rajczykowski – Turek, Przetak, Bajor, Syrek, Dutka, Dylewski (65’ Kołodziejczyk), Glizniewicz, Cieślak, Przybyła (70’ Tarnowski), Tyczyński

Wygrywamy mecz na szczycie!

Młodzicy D1 wygrali w miniony weekend ważny pojedynek ze Spartą Lubliniec. Po tym meczu Skrzacy są jedynym zespołem bez porażki w rozgrywkach grupy 2 III ligi wojewódzkiej. Świetnie rozpoczęli sezon piłkarze kategorii D1. Po czterech pewnych zwycięstwach nadeszła pora na weryfikację umiejętności naszej drużyny, którą podopieczni Krzysztofa Kowalskiego przeszli pozytywnie. – Był to bardzo dobry mecz całego zespołu – mówi trener naszych młodzików D1. – W najważniejszym momencie ligi, wszystko zagrało zgodnie z planem. Chłopcy zrealizowali wszystkie założenia na mecz, całkowicie dominując rywala. Zadania w ataku i w obronie były zrealizowane z dużą dokładnością. Mieliśmy przewagę przez cały mecz. W strefie podbramkowej rywala Skra była obecna przez cały mecz, co rusz stwarzając sytuacje do zdobycia gola. Kilka razy spudłowaliśmy jednak w idealnych okazjach. Co prawda w pierwszej połowie rywal starał się przeciwstawić dobrze zorganizowanej ekipie Skry, ale nic z tego nie wynikło. – W pierwszej połowie rywal kilka razy zagrał za plecy naszej obrony, ale dobra asekuracja z naszej strony i współpraca zawodników przyniosła efekty – przekonuje trener Kowalski. – Rywal miał czterokrotnie rzut rożny, z którego nie potrafił skorzystać, mając rosłych zawodników. Raz Sparta miała rzut wolny w pobliżu naszej bramki po błędzie bramkarza, ale nic z niego nie wynikło. W drugiej połowie rywal już pod naszą bramką nie zagościł. Dzięki efektownemu zwycięstwu młodzicy naszej drużyny umocnili się na fotelu lidera rozgrywek III ligi wojewódzkiej. Skra Częstochowa – Sparta Lubliniec 7:0 Bramki dla Skry Częstochowa: Patryk Śpiewak (X2), Fabian Zalewski (X2), Marcel Dąbrowski, Kacper Małolepszy, Mikołaj Szyjewski Skra Częstochowa D1: Borowik – T. Dąbrowski, Bonenberg – Śpiewak, Sztekler, Kudła, Konieczny – Małolepszy, Szyjewski oraz Marchewka, Staniek, Zalewski, M. Dąbrowski, Kaźmierczak-Pacud, Nevio, Rajczyk, Chęciński

Młodzicy D2 wygrywają z Akademią Łukasza Piszczka

Ważne zwycięstwo odnieśli piłkarze naszej Akademii kategorii D2. W wyjazdowym meczu okazali się lepsi od Akademii BVB Łukasza Piszczka. O losach spotkania przesądziła pierwsza połowa, w której nasi zawodnicy zaaplikowali rywalom trzy bramki. Zwycięstwo ma tym większe znaczenie, że sztab naszego zespołu nie mógł korzystać ze wszystkich zawodników. Mimo wszystko kadra D2 rewelacyjnie rozpoczęła spotkanie. – Pierwsza część spotkania należała do nas. Bardzo dobrze ją rozegraliśmy, byliśmy bardzo konsekwentni w swoich działaniach i stworzyliśmy sobie dużo sytuacji, po których zdobywaliśmy bramki, które tylko nas napędzały do lepszej gry i ciągłego atakowania – opowiada trener Mariusz Czok. Wynik spotkania otworzył Jędrzejkiewicz, który dwie minuty później podwyższył prowadzenie. Trzecią bramkę natomiast zdobył Szewczyk i do przerwy Skra zdecydowanie prowadziła. – Druga część spotkania, to już pełna dominacja zespołu Piszczka, który szybko zdobył bramkę i ciągle atakował, zmuszając nas do błędów, które nam się coraz częściej przytrafiały. Było bardzo nerwowo. Straciliśmy tę pewność w grze, którą mieliśmy w pierwszej połowie. Do tego doszło zmęczenie i do samego końca było bardzo emocjonująco. Z biegiem czasu opadaliśmy z sił, brakowało nam spokoju i utrzymania się przy piłce, ale chłopaki walczyli do ostatniego gwizdka, by utrzymać wynik i wywieść punkty z Goczałkowic – kończy trener Czok. Akademia BVB Łukasza Piszczka – Skra Częstochowa 2:3 (0:3) Bramki dla Skry: 0:1 Jędrzejkiewicz (14’, asysta: Glapiński), 0:2 Jędrzejkiewicz (16’, asysta: Glapiński), 0:3 Szewczyk (30’) Skra Częstochowa D2: Pawelak – Drążkiewicz, Dąbrowski, Brondel, Wawrzkiewicz, Szczygłowski, Jędrzejkiewicz, Radwan, Szewczyk oraz Glapiński, Rusek

Efektownie i skutecznie. Młodzicy gromią rywali

Od zwycięstwa do zwycięstwa kroczą młodzicy naszej Akademii. Tym razem rozgromili w wyjazdowym spotkaniu Stradom Częstochowa 14:0. Na listę strzelców wpisało się ośmiu piłkarzy. Czwarty ligowy mecz na poziomie III ligi wojewódzkiej podopiecznych Krzysztofa Kowalskiego i Bartosza Gałkowskiego, zakończył się czwartym efektownym zwycięstwem. Tym razem nic do powiedzenia w starciu z naszą ekipą nie miał zespół ze Stradomia. – Zespół wystąpił w tym meczu na pełnej koncentracji i pełnym zaangażowaniu, jednocześnie ze spokojem i wiarą we własne umiejętności – relacjonuje trener Krzysztof Kowalski. – Mecz odbył się na słabej nawierzchni trawiastej i w deszczu. Każdy zawodnik miał duży udział w wygranej. Zawodnicy formacji defensywnej zachowywali czujność przez cały mecz nie dopuszczając rywala pod naszą bramkę. Przewaga naszego zespołu była niezaprzeczalna. Pozwoliliśmy rywalowi na jeden strzał w światło bramki. – Zawodnicy z bloku ataku i pomocy rozgrywali bardzo dobry mecz, kreując dużo okazji do zdobycia gola – zauważa trener Kowalski. – Dobrze realizowana była zasada szerokości i głębi oraz wypełnienia przestrzeni za plecami rywala. Duża skuteczność w grze 1×1, a nawet w grze 1×2. Pod względem motorycznym zespół wyglądał przyzwoicie na tle rywala. Po czterech meczach Skrzacy przewodzą w tabeli III ligi wojewódzkiej, mając na koncie 31 strzelonych bramek przy 1 straconej! W następnej kolejce młodzicy D1 Skry zmierzą się na wyjeździe z Orlikiem Blachownia. Stradom Częstochowa – Skra Częstochowa 0:14 Bramki dla Skry: Filip Konieczny (X4), Antoni Sztekler (X4), Nevio Borris, Marcel Kaźmierczak-Pacud, Szymon Kudła, Bartosz Rajczyk, Dorian Staniek, Mikołaj Szyjewski Skra Częstochowa D1: Chęciński – M. Dąbrowski, Bonnenberg – Śpiewak, J. Marchewka, Zalewski, Sztekler – Małolepszy, Szyjewski oraz Borris, Staniek, Kaźmierczak-Pacud, Rajczyk, K. Marchewka, Konieczny, Borowik, Kudła, T. Dąbrowski

Remis w Radzionkowie

Juniorzy młodsi B1 zremisowali wyjazdowy mecz z Ruchem Radzionków 1:1. Bramkę dla naszego zespołu zdobył Konrad Waluda. W tabeli II ligi wojewódzkiej dorobkiem punktowym ze Skrą zrównało się Zagłębie Sosnowiec. Wydawało się, że juniorów młodszych B1 czeka w Radzionkowie łatwiejsze zadanie, jednak ze względu na przełożone spotkanie I ligi wojewódzkiej, gospodarze korzystali z zawodników na co dzień rywalizujących poziom rozgrywkowy wyżej. – Od początku dążyliśmy do szybkiego objęcia prowadzenia jednak ostatnie podanie kończyło się na stoperach gospodarzy. W 10. minucie wątpliwy faul w ataku wykorzystali goście bardzo szybko egzekwując rzut wolny długim podaniem do skrzydłowego Ruchu, który nie miał problemu, aby z ostrego kąta lewą nogą wyprowadzić gospodarzy na prowadzenie – relacjonuje trener Karol Pikoń. – W dalszej części obraz gry się nie zmieniał jednak w trzeciej strefie byliśmy zbyt mało aktywni. W pierwszej części po prostym technicznym błędzie Radzionków mógł jeszcze podwyższyć jednak właściwie spisał się Frukacz. W drugą połowę wchodzimy z dużym animuszem i jeszcze mocnej naciskamy przeciwnika. Najlepszą sytuację miał Waluda jednak w doskonałej sytuacji trafił prosto w bramkarza. Chwilę później dopinamy jednak swego i po dograniu wprowadzonego Ostaszewskiego nasz napastnik doprowadza do wyrównania. W końcówce mecz się otworzył. Skrzacy pozwalali sobie na ryzyko, chcąc za wszelką cenę wywieźć z Radzionkowa trzy punkty. Niewiele brakło, by to się opłaciło, bowiem w ostatniej akcji meczu doskonałą sytuację mieli Ostaszewski oraz Szałaj, który poślizgnął się na mokrej nawierzchni w kluczowym momencie. – Piłka nożna dziś się nie obroniła. Straciliśmy dwa punkty z drużyną nastawioną na obronę pola karnego i atak szybki. Niestety ale naszym sprzymierzeńcem nie była też dziś ławka rezerwowych gdyż przez wąską kadrę dysponowaliśmy jedynie trójką rezerwowych – podsumował trener Pikoń. W tabeli II ligi wojewódzkiej punktami z naszą drużyną zrównało się Zagłębie Sosnowiec, które wygrało 5:4 w Rybniku. W następnej kolejce juniorów młodszych B1 Skry czeka domowe starcie ze Stal-Śrubiarnia Żywiec. Ruch Radzionków – Skra Częstochowa 1:1 Bramka dla Skry: Konrad Waluda Skra Częstochowa B1: Frukacz – Małysz, Korzeniewski, Leśniak – Błachowicz, Żakowski, Szydzisz, Kwaśnik – Szałaj, Wasilewski, Waluda oraz Ostaszewski

Mecze Akademii w pigułce (24-30.04.2023)

Już wkrótce rozegramy kolejne spotkania lig wojewódzkich z udziałem naszych piłkarzy. Zanim jednak do tego dojdzie przypomnijmy wyniki z ubiegłego weekendu. II liga wojewódzka B1, junior młodszy (29.04.2023) Skra Częstochowa – GKS Katowice 1:2 Tabela II ligi wojewódzkiej B1: 1. Skra Częstochowa 53 (73-24), 2. Zagłębie Sosnowiec 51 (83-22) […] 15. KP GKS Tychy 8 (24-93) Więcej o meczu przeczytacie tutaj: I liga wojewódzka B2, junior młodszy (30.04.2023) Skra Częstochowa – TS Podbeskidzie Bielsko-Biała 4:0 Tabela I ligi wojewódzkiej B2: 1. KP GKS Tychy 56 (110-22) […] 3. Skra Częstochowa 49 (74-30) […] 14. KS MOSiR Stal Zabrze 6 (19-113) I liga wojewódzka C1, trampkarz (28.04.2023) Zagłębie Sosnowiec – Skra Częstochowa 6:0 Tabela I ligi wojewódzkiej C1: 1. Zagłębie Sosnowiec 25 (39-12) […] 8. Skra Częstochowa 9 (16-28) […] 10. SMS Tychy 2 (13-30) I liga wojewódzka C2, trampkarz (29.04.2023) AP Team Gliwice – Skra Częstochowa 4:0 Tabela I ligi wojewódzkiej C2: 1. Zagłębie Sosnowiec 23 (27-11) […] 7. Skra Częstochowa 12 (17-26) […] 10. GKS Piast Gliwice 4 (16-40) III liga wojewódzka D1, młodzik (30.04.2023) Lot Konopiska – Skra Częstochowa 0:6 Tabela III ligi wojewódzkiej D1: 1. Skra Częstochowa 9 (17-1), 2. Sparta Lubliniec 6 (17-0) […] 6. Stradom Częstochowa 0 (3-26) Więcej o meczu przeczytacie tutaj: I liga wojewódzka D2, młodzik młodszy (29.04.2023) RKS Raków Częstochowa – Skra Częstochowa 4:3 Tabela I ligi wojewódzkiej D2: 1. Zagłębie Sosnowiec 25 (53-11) […] 9. Skra Częstochowa 9 (14-33), 10. Forteca Świerklany 0 (5-49)

Zapraszamy na treningi!

Zapraszamy wszystkie chętne dzieci z roczników 2017, 2018 oraz 2019 na treningi w naszym klubie! Przeżyjcie z nami swoją piłkarską przygodę! 8 i 22 maja oraz 5 i 19 czerwca odbędą się treningi przeznaczone dla dzieci z roczników 2017, 2018 oraz 2019. Nasza propozycja skierowana jest zarówno do chłopców jak i do dziewczynek. Zajęcia odbywać się będą na boisku przy ulicy Powstańców 34. Jeszcze się wahacie? W każdej chwili możecie skontaktować się z naszym trenerem Wojciechem Ślęzańskim pod numerem telefonu 880-006-643. Zapraszamy! Przeżyjcie z nami swoją piłkarską przygodę!

Potknięcie bez większych konsekwencji

Juniorzy młodsi Skry przegrali 1:2 spotkanie z GKS Katowice. Pomimo potknięcia nasi piłkarze utrzymali prowadzenie w II lidze wojewódzkiej. Juniorzy młodsi B1 rozegrali w miniony weekend spotkanie z GKS-em Katowice. Był to swego rodzaju mecz na szczycie, ponieważ GieKSa plasuje się na podium rozgrywek i również ma apetyt by znaleźć się poziom wyżej. Stawka pojedynku była bardzo wysoka i może z tego faktu wynikała zachowawcza gra obu stron w pierwszej połowie spotkania. Dość powiedzieć, że nasz zespół stworzył jedną dobrą sytuację, natomiast goście ani razu nie zagrozili bramce Frukacza. – Kontrowersję w naszym odczuciu wzbudziła jedynie sytuacja w polu karnym, gdy faulowany przez bramkarza był Niedzielski, jednak sędzia nie zdecydował się na pokazanie rzutu karnego – relacjonuje trener Karol Pikoń. W drugiej połowie na boisku działo się więcej, a wszystko z powodu dwóch szybkich trafień jakie odnotowali goście. – Szukaliśmy kontaktowej bramki – opowiada trener Pikoń. – Szukaliśmy kontaktowej bramki. W tym fragmencie gry najbliżej był Niedzielski, który po rzucie wolnym obił słupek od wewnętrznej strony, jednak piłka wyszła w pole. Kilka minut później złapaliśmy kontakt za sprawą strzału Wasilewskiego ze skraju pola karnego. Przez całą połowę dążyliśmy do wyrównania, mając sporo sytuacji, między innymi dwa strzały ze światła bramki Waludy, jednak ofiarnie broniące Katowice wygrały i pierwsza porażka na Loretańskiej w tym sezonie stała się faktem. Pomimo niekorzystnego wyniku jesteśmy mocno zbudowani, że grając z zawodnikami, którzy częściej występują w skutecznie walczącej o Centralną Ligę Juniorów I lidze B1 pokazaliśmy swoją jakość i fragmentami potrafiliśmy narzucić swój pomysł i zdominować przeciwnika. Gratuluję drużynie dobrego spotkania – zakończył nasz szkoleniowiec. Na szczęście porażka nie zmieniła sytuacji w tabeli II ligi wojewódzkiej. Skrzacy utrzymali prowadzenie. Przewaga nad Zagłębiem Sosnowiec wynosi dwa oczka, natomiast nad trzecią GieKSą pięć. W następnej kolejce nasi juniorzy wyjeżdżają do Radzionkowa na mecz z tamtejszym Ruchem. Skra Częstochowa – GKS Katowice 1:2 (0:0) Bramka dla Skry: 1:2 Mateusz Wasilewski Skra Częstochowa B1: Frukacz – Korzeniewski, Leśniak, Małysz – Niedzielski, Błachowicz, Szydzisz, Żakowski – Szałaj, Wasilewski, Waluda oraz Kwaśnik, Ostaszewski, Kożuch, Brodziak