Za nami runda jesienna rozgrywek w rozgrywkach młodzieżowych. Jak poszło naszym Skrzakom? Sami zobaczcie. Prezentujemy tabele lig wojewódzkich. B2 Junior młodszy, Śląska Liga Juniorek Młodszych U-16 1 BTS REKORD BIELSKO-BIAŁA 12 36 12 0 0 122:11 2 KKS POLONIA TYCHY 12 33 11 0 1 112:9 3 KKS CZARNI SOSNOWIEC 12 28 9 1 2 95:34 4 TS MITECH ŻYWIEC 12 24 8 0 4 70:71 5 GKS GIEKSA KATOWICE S.A. 12 23 7 2 3 75:26 6 KS SKRA CZĘSTOCHOWA S.A. 12 18 6 0 6 58:41 7 RKS RAKÓW CZĘSTOCHOWA S.A. 12 18 6 0 6 56:29 8 UKKS KATOWICE 12 17 5 2 5 45:19 9 TS ROW RYBNIK 12 12 4 0 8 33:48 10 KKS GÓRNIK ZABRZE 12 12 4 0 8 28:57 11 UKS AKADEMIA PIŁKARSKA SJZ JASTRZĘBIE-ZDRÓJ 12 6 2 0 10 24:108 12 KKS WISŁA SKOCZÓW 11 1 0 1 10 13:126 13 DIAMOND ACADEMY ROGOŹNIK 11 0 0 0 11 10:162 D1 Młodzik, Śląska Liga Młodziczek U-13 1 GKS GIEKSA KATOWICE S.A. 11 31 10 1 0 93:3 2 UKKS KATOWICE 11 31 10 1 0 67:4 3 BTS REKORD BIELSKO-BIAŁA 11 24 8 0 3 77:9 4 TS MITECH ŻYWIEC 11 21 7 0 4 69:26 5 KKS CZARNI SOSNOWIEC 11 21 7 0 4 42:23 6 KS SKRA CZĘSTOCHOWA S.A. 11 18 6 0 5 38:15 7 KKS GÓRNIK ZABRZE 11 16 5 1 5 33:21 8 RKS RAKÓW CZĘSTOCHOWA S.A. 11 13 4 1 6 19:28 9 AP TYGRYSKI ŚWIĘTOCHŁOWICE 2019 11 10 3 1 7 17:84 10 TS ROW RYBNIK 11 5 1 2 8 11:54 11 KKS WISŁA SKOCZÓW 11 4 1 1 9 12:108 12 MLKS WOŹNIKI 11 0 0 0 11 2:105 I liga wojewódzka B1 Junior młodszy REKPOL 1 GKS GIEKSA KATOWICE S.A. 15 42 14 0 1 62:10 2 BTS REKORD BIELSKO-BIAŁA 15 37 12 1 2 38:17 3 KS STADION ŚLĄSKI CHORZÓW 15 34 11 1 3 53:20 4 RKS RAKÓW CZĘSTOCHOWA S.A. 15 31 9 4 2 47:15 5 RUCH CHORZÓW S.A. 15 28 9 1 5 36:28 6 KS SKRA CZĘSTOCHOWA S.A. 15 28 8 4 3 40:27 7 ZAGŁĘBIE S.A. SOSNOWIEC 15 20 6 2 7 23:28 8 TS PODBESKIDZIE BIELSKO-BIAŁA 15 20 6 2 7 37:30 9 KS GKS JASTRZĘBIE S.A. 15 19 6 1 8 34:37 10 SKS GWAREK ZABRZE 15 18 5 3 7 27:40 11 GKS PIAST GLIWICE S.A. 15 16 4 4 7 24:30 12 KP GKS TYCHY S.A. 15 14 4 2 9 18:44 13 KS RUCH RADZIONKÓW 15 13 4 1 10 25:42 14 KS ROZWÓJ KATOWICE 15 11 2 5 8 25:46 15 GÓRNIK ZABRZE S.A. 15 10 2 4 9 15:34 16 MKP ODRA CENTRUM WODZISŁAW ŚLĄSKI 15 1 0 1 14 7:63 I liga wojewódzka B2 Junior młodszy 1 BTS REKORD BIELSKO-BIAŁA 12 28 9 1 2 47:12 2 SMS TYCHY 12 24 8 0 4 28:21 3 KS STADION ŚLĄSKI CHORZÓW 12 24 7 3 2 31:15 4 KS SKRA CZĘSTOCHOWA S.A. 12 23 7 2 3 44:14 5 RKP SP ROW RYBNIK 12 22 7 1 4 44:24 6 UKS RAPID WODZISŁAW ŚLĄSKI 12 19 6 1 5 30:26 7 TS PODBESKIDZIE I BIELSKO-BIAŁA 12 19 6 1 5 32:16 8 GKS GIEKSA KATOWICE S.A. 12 16 5 1 6 31:30 9 WSP WODZISŁAW 12 15 5 0 7 20:39 10 KS GKS JASTRZĘBIE S.A. 12 12 4 0 8 23:48 11 KP GKS TYCHY S.A. 12 10 3 1 8 17:39 12 BYTOMSKI SPORT POLONIA BYTOM 12 9 3 0 9 21:38 13 LKS ŁUCZNIK – ŻYWIEC 12 7 2 1 9 16:62 I liga wojewódzka C1 Trampkarz 1 KS STADION ŚLĄSKI CHORZÓW 18 46 15 1 2 77:16 2 KP GKS TYCHY S.A. 18 45 15 0 3 54:26 3 FUNDACJA AKADEMIA PIŁKI NOŻNEJ ZAGŁĘBIA SOSNOWIEC 18 42 13 3 2 51:14 4 KS ROZWÓJ KATOWICE 18 25 8 1 9 40:38 5 AKADEMIA BVB im. ŁUKASZA PISZCZKA 18 23 7 2 9 33:44 6 GKS GIEKSA KATOWICE S.A. 18 22 7 1 10 36:32 7 KS SKRA CZĘSTOCHOWA S.A. 18 20 6 2 10 29:52 8 AP TEAM GLIWICE 18 15 5 0 13 21:53 9 UKS RAPID WODZISŁAW ŚLĄSKI 18 15 5 0 13 25:54 10 GKS PIAST GLIWICE S.A. 18 12 4 0 14 19:56 II liga wojewódzka C2 Trampkarz, gr. płn 1 ZAGŁĘBIE S.A. SOSNOWIEC 14 34 11 1 2 66:19 2 SMS TYCHY 14 34 11 1 2 61:19 3 GÓRNIK ZABRZE S.A. 14 23 7 2 5 32:33 4 UKS RUCH RADZIONKÓW 14 22 7 1 6 33:24 5 RKS RAKÓW CZĘSTOCHOWA S.A. 14 18 6 0 8 33:40 6 UKS AKADEMIA 2012 JAWORZNO 14 11 3 2 9 19:43 7 KS SKRA CZĘSTOCHOWA S.A. 14 11 3 2 9 17:41 8 SPORTOWA CZĘSTOCHOWA 14 10 3 1 10 22:64 I liga wojewódzka D1 Młodzik 1 GÓRNIK ZABRZE S.A. 18 54 18 0 0 98:11 2 ZAGŁĘBIE S.A. SOSNOWIEC 18 41 13 2 3 68:24 3 RKS RAKÓW CZĘSTOCHOWA S.A. 18 35 11 2 5 81:58 4 RKP SP ROW RYBNIK 18 31 10 1 7 59:59 5 GKS GIEKSA KATOWICE S.A. 18 29 9 2 7 60:56 6 BBTS PODBESKIDZIE BIELSKO-BIAŁA 18 25 8 1 9 55:56 7 LUKAM 2010 SKOCZÓW 18 22 7 1 10 39:61 8 BTS REKORD BIELSKO-BIAŁA 18 14 3 5 10 42:63 9 ŚLĄSKA AKADEMIA PIŁKARSKA 18 8 1 5 12 33:63 10 KS SKRA CZĘSTOCHOWA S.A. 18 1 0 1 17 14:98 II liga wojewódzka D2 Młodzik młodszy, gr. płn 1 RKS RAKÓW CZĘSTOCHOWA S.A. 14 39 13 0 1 77:21 2 GÓRNIK ZABRZE S.A. 14 31 10 1 3 74:25 3 KS SKRA CZĘSTOCHOWA S.A. 14 30 10 0 4 65:45 4 UKS RUCH RADZIONKÓW 14 24 8 0 6 51:26 5 JUVENTUS ACADEMY PIEKARY ŚLĄSKIE 14 16 5 1 8 47:49 6 SALOS DĄBROWA GÓRNICZA 14 12 4 0 10 27:66 7 LKS ORZEŁ PAWONKÓW 14 8 2Czytaj więcej
Autor: Bartłomiej Jejda
Juniorzy młodsi efektownie rozpoczęli sparingowe granie
Juniorzy młodsi pomimo zakończenia rozgrywek REKPOL I ligi wojewódzkiej nie zwalniają tempa. W miniony weekend rozpoczęli serię meczów towarzyskich. Na początek zmierzyli się z Wartą Poraj. Juniorzy młodsi zakończyli już rundę jesienną w rozgrywkach REKPOL I ligi wojewódzkiej. Szóste miejsce, to doskonała pozycja wyjściowa przed rundą rewanżową, w związku z czym sztab naszej młodej ekipy zaplanował w okresie zimowym serię spotkań towarzyskich. Na pierwszy ogień poszła Warta Poraj, a więc zespół, który na co dzień z powodzeniem rywalizuje w II grupie częstochowskiej A-Klasy. Piłkarze z Porają należą do czołowych ofensywnych ekip swojej grupy, więc należało spodziewać się, że nasi juniorzy młodsi będą mieli przed sobą ciężką przeprawę. Jak się okazało w niedzielnym pojedynku, to podopieczni Karola Pikonia dyktowali warunki. – Początkowo to drużyna gości próbowała utrzymywać posiadanie piłki, jednak z każdą kolejną minutą dochodziliśmy do głosu i nasza przewaga rosła. Worek z bramkami otworzył Ciesielski podcinając piłkę nad interweniującym bramkarzem. Szybko podwyższyliśmy, gdy po przygotowanym rzucie wolnym, zagranym na krótko, piłkę do siatki wpakował rozgrywający dobre spotkanie Wolski – relacjonuje trener Pikoń. W drugiej połowie Skrzacy nie zwalniali tempa. – Przeciwnik cofnął się do obrony niskiej szukając swoich sytuacji po ataku szybkim. Dobrze jednak reagowaliśmy, po stracie szybko odzyskując futbolówkę. Byliśmy również skutecznymi pod bramką gości, dzięki czemu odnotowaliśmy wysokie zwycięstwo. Już w następny weekend wyruszamy do Nowego Targu na międzynarodowy turniej Podhale Cup – zdradza Karol Pikoń. Skra Częstochowa – Warta Poraj 7:0 Bramki dla Skry: Klaudiusz Dors (X3), Krzysztof Ciesielski, Karol Hajda, Mateusz Mądry, Oliwier Wolski Skra Częstochowa B1: Warszakowski – Kapral, D. Leśniak, S. Leśniak – Żakowski, Kowalski, H. Kwaśnik, Wolski – Wasilewski, Mądry, Ciesielski oraz Dors, Dylewski, Figzał, Foltyński, Hajda, Kozłowski, K. Kwaśnik, Skwarczyński
Po raz 14. uczciliśmy pamięć Przemysława Kożucha
W miniony weekend na Miejskim Stadionie Piłkarskim przy ulicy Loretańskiej odbył się 14. memoriał Przemysława Kożucha. W sobotę rywalizowali młodzi piłkarze z rocznika 2015, natomiast dzień później na boisku pojawili się ich o rok młodsi koledzy. Nie brakowało sportowych emocji i świetnej atmosfery. Memoriał Przemysława Kożucha – byłego piłkarza i wieloletniego trenera naszej Akademii, na stałe wrósł w sportowy krajobraz naszego miasta. W miniony weekend (25-26.11) odbyła się już czternasta edycja zawodów upamiętniających pamięć tego zasłużonego dla częstochowskiego sportu człowieka. W tym roku młodzi piłkarze rywalizowali na murawie Miejskiego Stadionu Piłkarskiego przy ulicy Loretańskiej. Impreza miała dwudniowy charakter. W sobotę rywalizowali piłkarze rocznika 2015, a w niedzielę ich o rok młodsi koledzy. W sobotę w szranki stanęło jedenaście zespołów (Banik Ostrawa, FC Wrocław Academy, GKS Bełchatów, GKS Katowice, Juventus Piekary Śląskie, Odra Opole, RAP Radomsko, Znicz Kłobuck oraz Skra Częstochowa), natomiast dzień później oglądaliśmy osiem drużyn (Odra Opole, Polonia Bytom, RAP Radomsko, Stal Niewiadów, TMF Tomaszów Mazowiecki, Wisła Kraków i Skra Częstochowa). Oczywiście na pierwszy plan wysuwał się aspekt sportowy i trzeba przyznać, że młodzi piłkarze pomimo trudnych warunków, stworzyli świetne widowisko. Pojedynki stały na bardzo wysokim poziomie, a ponieważ mecze rozgrywane były równolegle na trzech boiskach nikt się nie nudził. Nie nudzili się również widzowie, licznie odwiedzający nasz stadion. Duża w tym zasługa rodziców młodych zawodników, którzy przygotowali przepyszne dania, częstowali gości kawą i ciepłymi posiłkami. Była to też okazja, by bliżej się poznać, a przyjazna atmosfera udzieliła się wszystkim, dzięki czemu na widowni toczono ciekawe rozmowy, nie tylko na tematy piłkarskie. Z pewnością tegoroczną edycję turnieju zaliczymy do udanych. Dziękujemy wszystkim, którzy zaangażowali się w organizację zawodów i tym, którzy pomimo zimna dopingowali młodych piłkarzy. A młodym zawodnikom gratulujemy fantastycznej postawy.
Zabrakło niewiele. Kończymy przygodę z Pucharem Polski
Skra Ladies przegrała w 1/16 Orlen Pucharu Polski z Juna-Trans Stare Oborzyska. Lider grupy północnej II ligi triumfował 3:2. Bramki dla naszego zespołu zdobyły Natalia Kuźdub i Justyna Matusiak. Ladies po udanym finiszu pierwszej rundy ligowej rywalizacji miały do załatwienia jeszcze jedną sprawę. W 1/16 Orlen Pucharu Polski mierzyły się z Juna-Trans Stare Oborzyska, a więc zespołem, który od początku zgłasza spore aspiracje, by już za rok rywalizować ligę wyżej. Piłkarki ze Starych Oborzysk w bieżącej rundzie jeszcze nie przegrały i niestety ten stan rzeczy utrzymał się po meczu z Ladies. Oczywiście wpływ na taki stan rzeczy miało boisko, które naturalnie o tej porze roku nie sprzyjało stylowi gry preferowanemu przez nasz zespół. – Boisko było mocno zmrożone i do przerwy utrudniało wykonanie jednego celnego podania, a po przerwie trzech – opowiada trener Patryk Mrugacz. – W tych warunkach lepiej odnaleźli się gospodarze, którzy mieli swój styl gry i przyniósł im on do przerwy dwie bramki. My, mimo że do 25 minuty byliśmy zepchnięci do defensywy, stworzyliśmy cztery dogodne sytuacje po dograniach lub dośrodkowaniu w pole karne, gdzie staliśmy oko w oko z bramkarką i po prostu musimy w takich sytuacjach trafiać do bramki. W związku z tym do przerwy Ladies przegrywały 1:2, chociaż to one, za sprawą trafienia, Natalii Kuźdub, otworzyły wynik pojedynku. Po przerwie nasz zespół postawił wszystko na jedną kartę. – Po przerwie, mimo że przejęliśmy inicjatywę, to tak naprawdę nic z tego nie wynikało, bo mieliśmy problemy ze sforsowaniem obrony niskiej rywala. Sytuację utrudniła wątpliwa i mocno aktorska sytuacja z 78 minuty, gdzie otrzymaliśmy czerwoną kartkę za chęć przyspieszenia gry i podania piłki zawodniczce, która nie kwapiła się do wznowienia gry – kontynuuje trener Mrugacz. Chociaż w ostatniej minucie spotkania Justyna Matusiak po asyście Natalii Kuźdub zdobyła bramkę kontaktową, zabrakło już czasu na doprowadzenie do remisu i tym samym do dogrywki. Ladies zakończyły więc pucharową przygodę i możemy pomału pokusić się o małe podsumowanie minionych miesięcy. – Chciałbym w tym miejscu podziękować całej drużynie oraz sztabowi za tą rundę. Ona była bardzo trudna, wiele razy „kopnęła nas w tyłek” ale wiem że każda i każdy z Was wyciągnie po Niej odpowiednią lekcje. Zrobiliście bardzo dużo, więcej niż ktokolwiek mógłby od Was wymagać w tej sytuacji. Ta praca która wykonaliście zostanie doceniona – może nie teraz ale na pewno w przyszłości – zakończył Patryk Mrugacz. Juna-Trans Stare Oborzyska – Skra Ladies Częstochowa 3:2 (2:1) 0:1 Natalia Kuźdub (15’, asysta: Weronika Szmatuła), 1:1 Dobrosława Skorupska (18’), 2:1 Natalia Zembroń (21’), 3:1 Wiktoria Matyja (88’), 3:2 Justyna Matusiak (90’, asysta: Natalia Kuźdub) Skra Ladies Częstochowa: Szulc – Kuźdub, Lulkowska, Ozieriańska, Baszewska (46’ Czechowska), Szmatuła – Dubiel, Frontczak – Liczko (81’ Czerwińska), Matusiak, Chudzik (60’ Wodarz)
Kontuzja spowodowała „głód piłki” – mówi Justyna Chudzik
Justyna Chudzik wróciła na boisko po kontuzji i od razu stała się jedną z najjaśniejszych postaci Ladies. Piłkarka Skry w meczu z Ząbkovią zdobyła dwie bramki. O urazie, powrocie na boisko i planach na ostatni mecz jesieni w Starych Oborzyskach opowiedziała nam w krótkim wywiadzie. Przede wszystkim jak się czujesz po kontuzji? Czy wszystko jest już w porządku? Uraz był przemęczeniowy, udało się go na szczęście wyciszyć aczkolwiek, jak to bywa w takich przypadkach, odzywa się przy intensywniejszych momentach. Przez uraz straciłaś dużo czasu, ale odkąd pojawiłaś się na boisku prezentujesz bardzo wysoką dyspozycję. W Ząbkach otworzyłaś wynik spotkania i można powiedzieć, że ustawiłaś zespół na dobre tory. Czy głód piłki, spowodowany wspomnianą kontuzją, ma wpływ na Twoją postawę? Taki czas bez gry, spowodowany kontuzją, na pewno spowodował ten przysłowiowy” głód piłki”. Chciałam dać jak najwięcej z siebie w tym meczu, a dwie bramki to efekt tej postawy. Zakończyła się runda jesienna Orlen 1 Ligi. Patrząc z perspektywy na całą jesień jest mecz, którego szczególnie Ci żal? Na pewno żal mi tych meczów, w których nie udało się zdobyć punktów. Żałuję, że nie mogłam zagrać w domowym meczu z Rzeszowem, który prezentuje bardzo dobrą dyspozycje w tej rundzie. Zakończyły się zmagania ligowe, ale przed Wami kolejna runda Pucharu Polski. Klub ze Starych Oborzysk świetnie radzi sobie na drugoligowym froncie, ale Wasz cel, jest chyba jeden? Szczerze mówiąc jestem bardzo ciekawa meczu z Oborzyskami. Mam nadzieję, że wygramy i zagwarantujemy sobie tym samym awans do kolejnego etapu Pucharu Polski.
Przed nami XIV Memoriał Przemysława Kożucha
W najbliższy weekend na Miejskim Stadionie Piłkarskim przy ulicy Loretańskiej odbędzie się XIV Memoriał Przemysława Kożucha. W dwudniowym turnieju udział wezmą zespoły z roczników 2015 oraz 2016. Już po raz czternasty społeczność Skry uczci pamięć Przemysława Kożucha, który przez wiele lat szkolił młodzież w naszym klubie. Były piłkarz m.in. Rakowa Częstochowa, w którego barwach zagrał w najwyższej klasie rozgrywkowej, zmarł w wieku 37 lat w 2009 roku. Od tego czasu corocznie Skra organizuje turniej, którego ideą, jest podtrzymanie pamięci o zmarłym zawodniku i trenerze. W tym roku odbędzie się już 14. edycja memoriałowego grania. Impreza odbędzie się na stadionie przy ulicy Loretańskiej w sobotę i niedzielę (25-26.11). W rywalizacji udział wezmą piłkarze z roczników 2015 oraz 2016. Impreza będzie miała międzynarodowy charakter, bowiem swój udział potwierdziły nie tylko dobrze znane marki, takie jak RAP Radomsko, Odra Opole, GKS Katowice czy GKS Bełchatów, ale także nasi znajomi zza południowej granicy – Banik Ostrawa. Rywalizacja zapowiada się bardzo ekscytująco. Jeśli zatem nie macie planów na najbliższy weekend serdecznie zapraszamy na nasz stadion, znajdujący się przy ulicy Loretańskiej, w sobotę i niedzielę od godziny 10. Warto na własne oczy zobaczyć w akcji przyszłość nie tylko częstochowskiego futbolu. Uczestnicy 14. Memoriału Przemysława Kożucha: 2015: RAP Radomsko, Banik Ostrawa, Orzeł Nakło Śląskie, Promotor Zabrze, FC Wrocław Academy, Juventus Piekary Śląskie, Odra Opole, GKS Bełchatów, GKS Katowice, Skra Częstochowa 2016: Rap Radomsko, TMF Tomaszów Mazowiecki, Odra Opolem, Polonia Bytom, Stal Niewiadów, Wisła Kraków, Skra Częstochowa
Ostatni jesienny akcent
Piłkarki Skry czeka ostatni pojedynek tegorocznej jesieni. W ramach 1/16 Orlen Pucharu Polski udadzą się do Starych Oborzysk na mecz z tamtejszym LZS-em. Rywal Ladies, to niepokonany lider grupy północnej II ligi. Mecz odbędzie się w niedzielę o godzinie 12:30. To już ostatni akcent piłkarskiej jesieni w wykonaniu Ladies. Piłkarki Skry udadzą się w niedzielę do Starych Oborzysk na mecz 1/16 Orlen Pucharu Polski. LZS Juna-Trans to lider grupy północnej II ligi. Zespół ze Starych Oborzysk w dziesięciu spotkaniach nie zanotował żadnej porażki, tylko raz dzieląc się punktami. Na początku września lider drugoligowych rozgrywek zremisował na wyjeździe z Ostrovią 1909 Ostrów Wielkopolski. Co ciekawe LZS ma dopiero trzecią ofensywę ligi. Aż 19 bramek więcej strzeliły piłkarki z Ostrowa Wielkopolskiego, a 9 trafieniami więcej może pochwalić się Nowy Świt Górzno. Mimo wszystko dorobek najbliższego rywala Skry musi budzić uznanie. Jeśli chodzi o rozgrywki pucharowe LZS Juna-Trans w poprzedniej rundzie pokonał Dąb Zabierzów Bocheński 2:0, a kwestia wyniku rozstrzygnęła się już w 24. minucie. Skra to zespół z wyższej półki w porównaniu do ostatniego rywala LZS-u z pewnością więc potyczka z Ladies będzie największym wyzwaniem ostatnich miesięcy dla lidera grupy północnej drugoligowego frontu. A to może budzić dodatkowe pokłady motywacji. My jednak jesteśmy przekonani, że Skra, niesiona ostatnimi zwycięstwami nad Polonią Środa Wielkopolska i Ząbkovią Ząbki udowodni na boisku swoje ambicje i potwierdzi, że łatka faworyta tego pojedynku nie jest przypadkowa. Swoją tezę opieramy na fakcie, że Ladies wielokrotnie udowodniły swoją wartość i ambicję, sięgającą najwyższych szczytów. Mecz 1/16 Orlen Pucharu Polski między LZS Juna-Trans Stare Oborzyska a Skrą Ladies Częstochowa odbędzie się w niedzielę (26.11) o godzinie 12:30 w Starych Oborzyskach.
Śnieżny koniec rundy na szóstkę!
Piłkarki w miniony weekend zakończyły rundę jesienną Orlen 1 Ligi. W ostatnim meczu wygrały wysoko na wyjeździe z Ząbkovią Ząbki 6:1. Dubletami pochwalić mogą się Justyna Chudzik, Natalia Liczko i Justyna Matusiak. Ladies miały na uwadze, że Ząbkovia, pomimo nienajlepszych wyników w ostatnim czasie, może być groźnym rywalem dla każdego, czego najlepszym dowodem okazałe wyjazdowe zwycięstwo w Bydgoszczy, dlatego do meczu w Ząbkach podeszły w pełni skoncentrowane. I przełożyło się to na wynik. Skra od pierwszego do ostatniego gwizdka miała mecz pod kontrolą. Do przerwy, po dwóch bramkach Justyny Chudzik, Ladies prowadziły 2:0, a w drugiej połowie potwierdziły swoją dominację aplikując rywalkom cztery kolejne bramki. Mecz toczył się w śnieżnej scenerii, jednak nie przeszkodziło to naszym Paniom w narzuceniu rywalkom swojego stylu gry. – Gratuluję zespołowi i sztabowi podtrzymania passy i zakończenia rundy zwycięstwem. Byliśmy dzisiaj powtarzalni, intensywni i szczególnie po przerwie dobrze realizowaliśmy plan na mecz – mówi trener Patryk Mrugacz. – Dla mnie, jako trenera, takie zwycięstwo to podwójna wartość. Cieszy też skuteczność, bo w ostatnich trzech spotkaniach zdobyliśmy trzynaście goli. Patrząc na to, że średnio potrzebujemy sześciu sytuacji, żeby zdobyć bramkę, ostatnia poprawa i zdobywanie bramki co trzy sytuacje, napawa optymizmem. Dlatego też z optymizmem patrzeć możemy na piłkarskie zakończenie jesieni i pucharowy mecz z KS Juna Trans Stare Oborzyska – liderem grupy północnej II ligi. – Przed nami rozgrywki pucharowe, w których chcemy kontynuować naszą przygodę i zrobimy wszystko, co potrafimy, żeby wiosną można było nas tam zobaczyć – zapowiada trener Mrugacz. Ząbkovia Ząbki – Skra Ladies Częstochowa 1:6 (0:2) Bramki dla Skry: 0:1 Justyna Chudzik (17’, asysta: Weronika Szmatuła), 0:2 Justyna Chudzik (35;, asysta: Oliwia Frontczak), 0:3 Justyna Matusiak (51’, asysta: Natalia Liczko), 0:4 Natalia Liczko (86’, asysta: Justyna Chudzik), 0:5 Natalia Liczko (90+2’, asysta: Zofia Dubiel), 1:6 Justyna Matusiak (90+4’, asysta: Justyna Chudzik) Skra Ladies Częstochowa: Szulc (75’ O. Młynek) – Kuźdub (65’ Wodarz), Lulkowska (65’ Czerwińska), Ozieriańska (75’ Baszewska), Czechowska, Szmatuła (65’ Mesjasz) – Dubiel, Frontczak – Luczko, Matusiak, Chudzik
Walczymy o trybuny! Prezes Skry wystąpił podczas sesji Rady Miasta
Prezes Skry Częstochowa Artur Szymczyk pojawił się podczas listopadowej sesji Rady Miasta. Podczas swojego wystąpienia sternik naszego klubu przedstawił przed prezydentem, jego zastępcami oraz radnymi trudną sytuację, w jakiej znalazła się Skra Częstochowa. W czwartek, 16 listopada, w sali sesyjnej Urzędu Miasta Częstochowa odbyła się kolejna w tym roku sesja Rady Miasta. Głównym tematem spotkania radnych była prezentacja wstępnego budżetu na rok 2024. Kilka tygodni temu skierowaliśmy do Prezydenta, jego Zastępców oraz Radnych list, w którym przedstawiliśmy sytuację naszego klubu, jednak nie otrzymaliśmy wiążących odpowiedzi. W związku z tym prezes naszego klubu, Artur Szymczyk, pojawił się podczas listopadowej sesji Rady Miasta i zabrał głos. Na wstępie sternik Skry podziękował wszystkim, którzy w jakimkolwiek stopniu przyczynili się do pomocy klubowi w ostatnim intensywnym czasie, kiedy piłkarze walczyli o utrzymanie Fortuna 1 Ligi, a działacze o to, aby odpowiednie organy Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznały licencję naszemu klubowi na grę na szczeblu centralnym. Dwuletni okres, jaki otrzymaliśmy na dostosowanie obiektu przy ulicy Loretańskiej do wymogów podręcznika licencyjnego mija w pierwszym kwartale przyszłego roku, co – biorąc pod uwagę brak ostatniego etapu modernizacji w postaci trybun – sprawia, że prace na naszym obiekcie muszą zostać zintensyfikowane – W poniedziałek dotarł do mnie list podpisany przez pana Roberta Jasiaka z upoważnienia pana prezydenta miasta z odpowiedzią, że dokończenie modernizacji obiektu w roku 2024 nie będzie możliwe z powodu słabej kondycji finansowej miasta – zdradził podczas swojego wystąpienia prezes Szymczyk. Nikogo nie trzeba przekonywać, że taka informacja może mieć tragiczne skutki dla niemal 100-letniego klubu, którego przyszłość może stanąć pod dużym znakiem zapytania. W sesji uczestniczyli młodzi piłkarze i piłkarki Skry, do których w swojej wypowiedzi nawiązał działacz. – To młodzi mieszkańcy Częstochowy i przyszli wyborcy. Są tutaj, by osobiście usłyszeć jak ich prezes w błagalnym tonie prosi o zabezpieczenie środków na budowę trybuny. Chcę także, aby opowiedzieli swoim rodzicom, dziadkom, znajomym jak wygląda sytuacja, ponieważ wszyscy nieustannie pytają mnie: kiedy powstaną trybuny? Nasza Akademia, jest najliczniejszą w mieście, a dzieci i młodzież trenują i codziennie walczą o realizację swoich marzeń i swoją sportową przyszłość w naszym mieście. Prezes Szymczyk zwrócił również uwagę, że pomimo trudnej sytuacji i coraz mniejszego marginesu czasowego nasz klub nie czeka z założonymi rękami i robi wszystko, by kibice mogli jak najszybciej zagościć na Miejskim Stadionie Piłkarskim przy ulicy Loretańskiej. Stąd też zawarcie umowy najmu terenu, na którym ma stanąć trybuna i załatwienie wielu spraw formalno-prawnych, które z pewnością przyspieszyłyby proces budowy. Skra ponosi w związku z tym niemałe koszty – roczny koszt za samą dzierżawę działki oscyluje w granicach 60 000 złotych – jednak na dalsze obciążenia finansowe nie jest przygotowana. – Wiem, że zakup trybuny, to nie jest sprawa łatwa, a miasto musi dobrze zarządzać finansami, jednak te trybuny są potrzebne teraz, bo później może być już za późno. Dlatego zwracam się z gorącą prośbą do państwa o przeanalizowanie sytuacji, w jakiej znajduje się nasz klub w związku z użytkowaniem Miejskiego Stadionu Piłkarskiego i zabezpieczenia odpowiedniej kwoty w nadchodzącym budżecie. Wydaje mi się, że pozostaje nam zawarcie projektu umowy-porozumienia między Miastem a Klubem, które pozwoli sfinalizować i posadowić ją na tym terenie. Przychodzi mi na myśl zawarcie umowy najmu trybuny, która mogłaby zostać zakupiona przez miasto do czasu, kiedy zostaną sfinalizowane te wszystkie kwestie prawne – podpowiadał różne rozwiązania problemu prezes. Do emocjonalnej wypowiedzi Artura Szymczyka odnieśli się w dyskusji radni. Szczególne zdziwienie wywoływał fakt, że koszt zakupu i postawieniu trybuny, jest w kontekście danych zawartych w prezentacji projektu budżetu naprawdę niewielki i wynosi 5 milionów złotych. Z pewnością nie jest to kwota, która przekracza możliwości miasta. Odpowiedź prezydenta miasta, Krzysztofa Matyjaszczyka zaskoczyła wielu uczestników sesji Rady Miasta. Prezydent, jakby pomijając fakt, że klub wydzierżawił tereny należące do PKP i sam proponuje różne rozwiązania prawne, mogące być tymczasowym rozwiązaniem problemu, do momentu przejęcia gruntów przez miasto, stwierdził: – Mogę powiedzieć tyle, że toczą się rozmowy z PKP na temat tego, żeby te tereny przejąć. Trwają procedury i dopóki te procedury będą trwały, stąd w projekcie budżetu na rok następny tych pieniędzy nie ma. Większość, znajdujących się na sali, doskonale zdaje sobie sprawę, że opieszałość może już wkrótce doprowadzić klub do bardzo trudnej sytuacji. – Rozumiem, że jeśli kwestie uregulowania sytuacji prawnej nie nastąpią tak szybko, jak byśmy chcieli, to klub Skra zostanie zarżnięty – podsumował radny Konrad Jarzyński. – Nie pierwszy raz tracimy w Częstochowie możliwość promowania miasta poprzez sport. To jest jedno. Nikt z nas nie powie też, że kształtowanie młodego człowieka, jest rzeczą nieważną. 5 milionów, to nie jest wygórowana kwota, natomiast czy kwestie regulacji prawnych są tak mało zaawansowane, że nie zdążymy do tego czasu, który ma Skra? Nie mogę tego zrozumieć – dodawał. Do propozycji wysuwanych przez prezesa Szymczyka odniósł się natomiast radny Łukasz Banaś. – Czy propozycja budowy takiej trybuny i najmu jest możliwa do realizacji do czasu wyjaśnienia kwestii zakupu bądź zamiany działki z PKP? Czy kiedyś coś takiego było praktykowane i czy jest to możliwe? Bo czas nas goni, a to jest jakieś rozwiązanie. Mocno liczymy na to, że poruszony przez prezesa Artura Szymczyka problem budowy trybuny na miejskim obiekcie, zostanie przez osoby rządzące naszym miastem szybko rozwiązany i w budżecie na rok 2024 zostaną zabezpieczone środki na wykonanie tego zadania. Klub jest gotowy do współpracy i sam wykonał już bardzo dużo w tej kwestii. Reszta pozostaje w rękach włodarzy Częstochowy.
Niesione zwycięstwem
Przed piłkarkami Skry ostatni mecz rundy jesiennej Orlen 1 Ligi. W podwarszawskich Ząbkach zmierzą się z tamtejszą Ząbkovią. Ladies, po ostatnim zwycięstwie z wiceliderem tabeli, mają jasny cel – zwycięstwo. W najbliższy weekend po raz ostatni rozdane zostaną punkty w Orlen 1 Lidze Kobiet. Ladies, po zwycięstwie nad wiceliderem tabeli – Polonią Środa Wielkopolska, są z pewnością pozytywnie naładowane. – Plan jest jasny, zwycięstwo – zapowiadał na konferencji prasowej po meczu z Polonią Środa Wielkopolska trener naszej ekipy, Patryk Mrugacz. Patrząc na tabelę zaplecza Orlen Ekstraligi Skra jest faworytem sobotniego pojedynku. Ząbkovia ma w dorobku zaledwie 6 punktów, które zdobyła na outsiderze rozgrywek SWD Wodzisław Śląski oraz KKP Sportis Bydgoszcz. Właśnie ten drugi triumf musi sprawiać, że Ladies powinny być czujne. Nie możemy także zapominać, że w ubiegłym tygodniu Ząbkovia przegrała aż 0:8 ze Ślęzą Wrocław. Z pewnością rezultat ten zmotywuje najbliższe rywalki Ladies do tego, by na zakończenie rundy jesiennej podnieść z boiska trzy punkty. My jednak mocno wierzymy, że Ladies niesione zwycięstwem nad Polonią mocnym akcentem zakończą rundę jesienną. Mecz pomiędzy Ząbkovią Ząbki a Skrą Ladies Częstochowa odbędzie się w sobotę, 18 listopada, o godzinie 14:30.