Mecz pomiędzy Skrą Częstochowa a GKSem Katowice będzie transmitowany przy użyciu sześciu kamer przez telewizję publiczną na żywo. Będzie to pierwsza taka transmisja w historii Klubu. Jednym ze sponsorów transmisji jest zaprzyjaźniona w Klubem firma Optholit, za co serdecznie dziękujemy. Mecz oglądać będzie można na kanale TVP Katowice oraz w internie na stronach TVP Katowice oraz TVP Sport. https://sport.tvp.pl/48364577/skra-czestochowa-gks-katowice-2-liga-transmisja-na-zywo-online-stream https://katowice.tvp.pl/48375354/mecz-skra-czestochowa-gks-katowice-w-tvp3-katowice
Kategoria: Klub
Mecz Skra – GKS Katowice w TVP!
Niezwykle miło nam poinformować, że w poniedziałek (01.06) nasz Klub dograł wszelkie szczegóły dotyczące przeprowadzenia transmisji z meczu 24. kolejki drugiej ligi z GKS-em Katowice (07.06) na antenie TVP3. Relację przeprowadzi i zrealizuje oddział regionalny z Katowic. Transmisja zostanie przeprowadzona z sześciu kamer, z użyciem wozu transmisyjnego Telewizji Polskiej. W obliczu braku możliwości wejścia kibiców na trybuny, taka informacja zapewne bardzo wszystkich ucieszy. Ekipa techników TVP wizytowała dziś obiekt przy ulicy Loretańskiej. Ustalono m.in. wstępny scenariusz transmisji, ustawienie kamer, meczowego studia oraz miejsc dla komentatorów. Będzie to pierwsza w historii transmisja “na żywo” zrealizowana z naszego obiektu przez ekipę telewizyjną. Początek przedmeczowego studia o godzinie 17.15. Pierwszy gwizdek zaplanowano 15 minut później. Z wszystkich pozostałych meczów domowych Skry w tej rundzie będziecie mogli oczywiście oglądać relacje na naszym kanale YouTube’a.
W Skrze wszyscy zdrowi! Możemy grać
Nic już nie stoi na przeszkodzie, abyśmy środowym (03.06) meczem z Widzewem Łódź mogli powrócić do ligowego grania. W sobotę (30.05) otrzymaliśmy wyniki przeprowadzonych dzień wcześniej w naszym Klubie kolejnych testów na obecność COVID-19. Wszyscy zawodnicy, trenerzy i osoby wskazane przez Klub na 50-osobowej liście są zdrowe. To bardzo dobra wiadomość, która daje zielone światło do gry. Trzymamy kciuki za pozostałe kluby. Dwie osoby z listy zostały skierowane na dodatkowe badania wymazowe, ale nie dotyczy to nikogo z kadry zawodniczej czy sztabu trenerskiego. .
Postęp w sprawie dopingu w Pogoni Siedlce
W związku z licznymi zapytaniami ze strony naszych Kibiców, Sponsorów i Partnerów, informujemy, że wczoraj wpłynęło do naszego Klubu pismo od Najwyższej Komisji Odwoławczej PZPN z zaproszeniem na posiedzenie w/w Komisji w sprawie odwołania, które złożyliśmy, dotyczącego weryfikacji wyniku meczu o mistrzostwo 2 ligi pomiędzy Pogoń Siedlce a Skra Częstochowa. Przypominamy: POLADA pod koniec października wszczęła śledztwo, które zakończyła wyrokiem dyskwalifikacji siedmiu zawodników Pogodni na okres 6 miesięcy. W spotkaniu rozegranym 3 listopada 2019 roku, w barwach Pogoni w rywalizacji z naszą drużyną wystąpiło 6 zawodników (czterech przebywało na boisku, dwóch na ławce rezerwowych), u których stwierdzono stosowanie niedozwolonych środków. Poniżej prezentujemy pełną treść zaproszenia.
Loża bliżej Ciebie – zapowiedź VIDEO
Jednym z planów działania naszej Klubowej telewizji będzie program “Loża bliżej Ciebie”. To tutaj partnerzy, sponsorzy i firmy związane ze Skrą Częstochowa będą mogły w luźnej i przyjaznej atmosferze opowiedzieć o swoim biznesie i nie tylko. Pierwszy odcinek już wkrótce, a teraz zapraszamy Was do obejrzenia naszej zapowiedzi:
Wkrótce start naszej klubowej telewizji!
Sytuacja wywołana pandemią koronawirusa przyspieszyła nasze działania nad powołaniem klubowej telewizji Skry. Zbliżający się wielkimi krokami restart rundy wiosennej drugiej ligi nie będzie mógł być obserwowany przez kibiców na stadionach. Nasz Klub chce jednak uczynić wszystko, aby kibice Skry, jak i drużyn przyjezdnych byli jak najbliżej meczów i drużyn. Co planujemy? Wyjaśniamy w tym krótkim wideo:
W Skrze wszyscy zdrowi! Czekamy na powrót do treningów
Nie mielibyśmy nic przeciwko, aby biblijne przysłowie „ostatni będą pierwszymi” znalazło odzwierciedlenie jeszcze w tym sezonie w odniesieniu do Skry. Jako ostatni w całej drugoligowej stawce otrzymaliśmy komplet wyników badań genetycznych na obecność SARS-CoV-2 u sześciu członków Klubu, co do których pojawiły się wątpliwości po badaniach przesiewowych. Teraz już oficjalnie możemy jednak ogłosić, że wszyscy spośród wyznaczonej przez Klub 50-tki są zdrowi. Oznacza to, że drużyna za chwilę będzie mogła rozpocząć treningi w pełnej grupie. Komisja Medyczna PZPN musi formalnie zatwierdzić wyniki badań i zaraz potem powinniśmy otrzymać zielone światło do trenowania. Jak na razie powrót do rozgrywek w naszym kraju przebiega zatem zgodnie z założeniami. Pojawił się już również ramowy harmonogram spotkań, które pozostały do rozegrania w rundzie wiosennej. Na boiska mamy wrócić w środę, 3 czerwca. Wtedy to w ramach 23. kolejki zmierzymy się na wyjeździe z Widzewem Łódź. [15:05] AKTUALIZACJA: Komisja Medyczna PZPN udzieliła nam zgody na trenowanie w pełnych grupach
Dołącz o SMS Nobilito – będą testy!
1. Szkoła Mistrzostwa Sportowego „NOBILITO” Zaprasza dziewczyny i chłopców do klas IV- VIII Szkoły Podstawowej Mistrzostwa Sportowego NOBILITO w Częstochowie. To nie jest zwykła klasa sportowa, to jest szkoła Mistrzostwa Sportowego, a to robi różnicę! To nie jest zwykła Akademia, to Akademia, która posiada złoty certyfikat tzw. złotą gwiazdkę PZPN poświadczającą najwyższą jakość szkolenia. To też robi różnicę! Wiemy, jak pracować z dziećmi, a skuteczność naszego systemu potwierdzają wyniki zespołowe i osiągnięcia indywidualne naszych uczennic i uczniów w sporcie i nauce. Testy sprawnościowe dla kandydatek i kandydatów do klas IV-VIII odbędą się 7 czerwca 2020r, zgodnie z informacją na plakacie; 2 . Liceum Ogólnokształcące Szkoła Mistrzostwa Sportowego „NOBILITO” Zapraszamy młodych piłkarzy i piłkarki. Jesteś ambitnym i świadomym zawodnikiem! Chcesz się nadal rozwijać, tylko dynamiczniej niż dotychczas? Wiesz, że nauka jest ważna dla lepszych perspektyw młodego sportowca? Jeżeli tak, to zapraszamy Cię do I klasy nożnej dziewcząt i chłopców Liceum Ogólnokształcącego Mistrzostwa Sportowego NOBILITO w Częstochowie! Zapewniamy możliwość łączenia profesjonalnego treningu piłkarskiego z nauką na poziomie liceum. Testy sprawnościowe dla kandydatek i kandydatów odbędą się zgodnie z informacją zawartą na plakacie. Szkoła oferuje i gwarantuje!!! 16 godzin szkolenia sportowego wykwalifikowaną kadrę trenerską i nauczycielską indywidualizację treningu sportowego i edukacji szkolnej dowóz autokarami na obiekty treningowe ścisłą współpracę z posiadającą Złoty Certyfikat PZPN Akademią KS Skra Częstochowa Na testy sprawnościowe obowiązują zapisy pod numerem telefonu 602 539 902 lub drogą elektroniczną sekretariat@sms-nobilito.pl Zgoda rodziców na testy do Szkoły Podstawowej Mistrzostwa Sportowego SMS – pobierz Zgoda rodziców na testy do Licem Ogólnokształcącego Mistrzostwa Sportowego LOMS – pobierz Szanowni Rodzice i Uczniowie! Koniecznie pamiętajcie o mailowym zarejestrowaniu się przed naborem, to pozwoli nam poinformować Was w przypadku zaistniałych zmian w tym niepewnym czasie. Zapraszamy i dajemy szansę na #realizacjemarzeń z SMS NOBILITO Częstochowa!
Kamil Nowiszewski: “Wielomiesięczny brak boiska odbije się na zawodnikach”
Przedłużający się brak piłki nożnej doskwiera nam coraz bardziej. Możliwości grania, trenowania szczególnie mocno brakuje najmłodszym, a tu niestety przerwa może być najdłuższa. O niechcianej pauzie w szkoleniu, możliwościach zdalnych treningów w domu, reakcjach rodziców i możliwych dalszych scenariuszach rozmawiamy z Kamilem Nowiszewskim, trenerem rocznika 2009 w Skrze. Kamil, w Skrze jesteś trenerem rocznika 2009. Przypomnij jak długo jesteś w naszym klubie? Jak zaczęła się ta przygoda? – W Skrze jestem od sierpnia 2019 roku. Jeśli chodzi o początek przygody to trener Tomasz Musiał zaprosił mnie na rozmowę i zaproponował pracę. Myślę, że organizacja klubu i prywatna chęć wyzwań spowodowały, że przyjąłem tę propozycję. Na ten moment dla mnie to krok do przodu, bo uczę się wielu nowych rzeczy. Od kilku tygodni jesteśmy sparaliżowani epidemią. Masz jakiś kontakt z podopiecznymi? Można w ogóle mówić o jakichś treningach zdalnych, domowych? – Jestem w stałym kontakcie z chłopakami, głównie internetowym. Jeśli chodzi o aspekt treningowy to co tydzień trenerzy wysyłają plan treningowy do zrealizowania w obszarze motoryczno-technicznym. Zdalne zajęcia odbywają się raz lub częściej w tygodniu, a temat zajęć dobiera trener – najczęściej są zajęcia motoryczne lub teoretyczne dotyczące taktyki. Platformy, które mamy do dyspozycji są rozbudowane i – co ciekawe, same spotkania online przebiegają sprawnie i wiele rzeczy można zrealizować. Ostatnio usłyszałem, że dla tych chłopców treningi zdalne to namiastka normalności, co mnie bardzo zbudowało. O ile rozgrywki lig centralnych mają zostać wznowione w czerwcu, to mówi się, że sport dzieci, szkolenie, akademie nie powrócą do końca roku. Bierzesz pod uwagę tak czarny scenariusz? – Szczerze mówiąc z każdą informacją dotyczącą wznowienia działalności czegokolwiek – szkół, przedszkoli, uczelni wyższych, rozgrywek sportowych – jestem coraz bardziej zdezorientowany, jak i chyba większość społeczeństwa. Dynamika z jaką zmieniają się decyzje, przewidywania, prognozy, jest tak duża, że ciężko cokolwiek powiedzieć. Niestety, jeśli taka możliwość to pomysł władz, to biorę to pod uwagę. Zawieszenie w obszarze sportowym to będzie nie tylko bardzo duży problem dla trenerów, zawodników i kibiców, ale również dla osób odpowiedzialnych za budżety klubów sportowych. Jeśli żadne treningi z młodszymi grupami nie wrócą przez wiele miesięcy jak poważne może to mieć konsekwencje? Zarówno szkoleniowe, zainteresowania, jak właśnie ekonomiczne? – Kontynuując myśl z poprzedniej odpowiedzi to konsekwencje w każdym obszarze, który wymieniłeś będą poważne. Jeśli chodzi o szkolenie to wielomiesięczny brak boiska odbije się na zawodnikach głównie młodych, bo nie ma nic ważniejszego w rozwoju piłkarskim jak boisko i drużyna. Co do zainteresowania to obawiam się, że pomimo wznowienia rozgrywek ludzie będą nadal zachowawczy i nie będą chcieli się jeszcze przez długi czas licznie gromadzić na trybunach – obym się mylił. Ekonomicznie kluby mają duże kłopoty. Zawieszenie treningów to problemy ze składkami, miasta muszą obniżać dotacje, a koszty utrzymania obiektów czy pracowników pozostają. Jako klub wspieramy się nawzajem i robimy co w naszej mocy, żeby nie schodzić z poziomu naszej dotychczasowej pracy. Masz kontakt z rodzicami dzieci? Jak oni reagują? – Rozmawiam z rodzicami, głównie konsultujemy jak dodatkowo chłopcy mogą trenować w domu. Dla nich to bardzo trudny czas, bo muszą ciągle tłumaczyć dzieciom dlaczego siedzą w domu, a sami nie wiedzą ile to jeszcze potrwa i jak organizować im czas. A dzieci z reguły cierpliwe nie są. Jeśli będziemy musieli nauczyć się żyć z epidemią, to jak może wyglądać szkolenie w przyszłości? Są jakieś pomysły? – Na ten moment pracujemy cały czas tak, jak sobie zaplanowaliśmy i szczerze mówiąc w przypadku dłuższej przerwy chyba nie będziemy mogli zrobić o wiele więcej. Konsultujemy się zdalnie w gronie trenerów i dyskutujemy co nowego możemy wprowadzić. Przed Skrą mieliśmy się okazję poznać od strony dziennikarskiej. W Skrze oprócz szkolenia opiekujesz się Młodą Skrą również medialnie. Dziennikarstwo to takie dodatkowe hobby? Chyba ciągnie cię trochę w tym kierunku? – Poznaliśmy się w Radiu Fon, gdzie odbywałem staż w ramach studiów z filologii polskiej. Fajne czasy i miło do nich wracam, bo podobnie jak w zawodzie trenera, musisz lubić kontakt z drugim człowiekiem i umieć z nim rozmawiać a na tym stażu realizowałem projekty, nie tylko sportowe. Od niedawna zajmuję się Młodą Skrą, wyszedł pomysł stworzenia takiego projektu i zgłosiłem się na ochotnika. Jest to hobby i to dosyć poważne, bo lubię konfrontować swoje poglądy, a pisanie, mówienie mi na to pozwala. Trener również przedstawia swoje poglądy, wizję gry i konfrontuje je z przeciwnikiem, władzami klubu, kibicami, więc znowu jest ten wspólny mianownik między dziennikarzem a trenerem. Nikt mnie nie zmusił do tworzenia projektu Młodej Skry, także zgadzam się – ciągnie mnie w tym kierunku i cieszę się, że mogę się tu realizować. Dzięki za rozmowę i powodzenia. Mam nadzieję, że niedługo widzimy się na Lorecie! – Bardzo dziękuję! Musimy szybko wrócić, bo jeszcze dużo rzeczy jest do zrobienia. Rozmawiał zdalnie Mariusz Rajek
(9) Ludzie Skry – poznajcie Konrada Geregę
Tej postaci w naszym Klubie chyba nie da się nie lubić. Zawsze uśmiechnięty, chętny do pomocy i z pozytywnym nastawieniem do świata. Spokojnie może o sobie mówić wybitny reprezentant Skry, bo jest w naszym Klubie już 11 lat. Ale nie mówi, bo Konrad Gerega to ponadto bardzo skromny człowiek. Dziś w naszym cyklu rozmowa z byłym piłkarzem, a od kilku miesięcy członkiem sztabu szkoleniowego. Zapraszamy do lektury. Konrad, zanim o początkach to zacznijmy od końca. Pamiętasz kiedy ostatni raz byłeś na obiekcie przy Loretańskiej? Ciężko już wytrzymać bez meczów, bez tego wszystkiego co dzieje się w normalnych okolicznościach wokół klubu? – Dobre pytanie. Ostatni raz na popularnej “Lorecie” byłem trzy tygodnie temu, kiedy zabierałem swoje rzeczy treningowe. Niesamowite uczucie, takiego braku zwyczajnej codzienności, na co człowiek podczas swojej pracy do tej pory nie zwracał uwagi. Na pewno sytuacja, z którą mamy obecnie do czynienia jest bez precedensu. Mam tylko nadzieję, że szybko wrócimy do codzienności, bo nie będę ukrywał, ale brakuje mi takiej normalności, gdzie przychodzisz do klubu, chłopaki już zbierają się na trening, wspólnej kawy ze sztabem czy zawodnikami, adrenaliną meczową. Oj tak, chciałoby się wrócić jak najszybciej! Myślisz, że uda nam się wznowić rozgrywki jeszcze w tym sezonie? PZPN póki co nie podjął żadnych wiążących decyzji. Naszą niepewność w oczekiwaniu determinuje też 15. miejsce w tabeli. Jesteśmy w lepszej sytuacji od Stalówki, Gryfa czy Legionovii ale dalej w strefie spadkowej… – Na pewno to bardzo trudna sytuacja dla Nas wszystkich, bo aktualnie jesteśmy w strefie spadkowej. Poprzez zastopowanie rozgrywek nie możemy się z niej wydostać. Dzisiaj dla mnie ważniejsze jest jednak zdrowie chłopaków i wszystkich osób związanych z klubem, niż to w jakim miejscu obecnie się znajdujemy. Jak sytuacja tylko wróci do normy to wiem, że mamy bardzo dobry zespół, który pozwoli Nam się utrzymać w drugiej lidze. Przyjmując pesymistyczny wariant, że na boiska już nie wrócimy, jakie twoim zdaniem będą, czy też powinny być decyzje piłkarskich władz. Poszerzenie lig kosztem braku spadków z zachowaniem awansów? Czy nie ma zmiłuj i pozostanie nam czekać co najwyżej, że ktoś nie dostanie licencji? – Na pewno decyzje PZPN-u powinny być jak najbardziej sprawiedliwe, natomiast PZPN jest w piekielnie trudnej sytuacji, bo każda ich decyzja na pewno kogoś skrzywdzi. Jeśli nie uda się Nam dokończyć rozgrywek to jestem za tym, żeby anulować rozgrywki. Jest też opcja, aby utworzyć dwie grupy drugiej ligi, to powrót do sytuacji sprzed kilku lat. Według mnie to krok wstecz. Cofnijmy się teraz do przeszłości. Pamiętasz swoje początki na Skrze? Który to był rok? Pierwsze spotkanie? – Jasne, że pamiętam swój początek na Skrze. Przyszedłem w sezonie 2009/2010 kiedy Skra chciała awansować z czwartej ligi. Pamiętam, że był to trudny czas dla mnie, bo przychodziłem do Skry jako wychowanek Rakowa, który wtedy miał bardzo trudną sytuację finansową. Jednak kierowałem się swoim dobrem i chciałem grać jak najwięcej, a w Rakowie bywało z tym różnie. Pamiętam, że w rozmowie z Prezesem Arturem Szymczykiem miałem po prostu pomóc w awansie i odejść gdzie chcę. No i trochę się zasiedziałem, bo mija właśnie 11 lat od tego transferu. Pierwszy swój oficjalny mecz rozegrałem w barwach Skry z Wyzwoleniem Chorzów na wyjeździe, gdzie zremisowaliśmy 0:0. Z obecnych ludzi związanych z Klubem ty jesteś tu chyba najdłużej, nie licząc prezesów. Jakie momenty, mecze szczególnie zapadły ci w pamięć? Powróćmy zarówno do tych najlepszych jak i najbardziej bolesnych momentów. – Tych momentów było naprawdę wiele przez te 11 lat, ale jest kilka takich, które pamiętam jakby były wczoraj. Pierwszym takim wspomnieniem jest mecz w 4 lidze z Myszkowem, gdzie zremisowaliśmy grając u siebie 2-2. Pamiętam, że na bardzo skromnym obiekcie Skry przy ulicy Powstańców zgromadziła się naprawdę spora liczba widzów. Pamiętam, że mieliśmy wtedy naprawdę bardzo dobry zespół z takimi zawodnikami jak Daniel Tanżyna, Bartek Gliński czy inni. I do tej pory nie wiem jak nie udało Nam się wtedy awansować. Kolejnym przykrym wspomnieniem była porażka, także u siebie ze Szczakowianką Jaworzno 1-2. Ten mecz pamiętam do dziś. Z tych pozytywnych wspomnień to na pewno wygrana w Pucharze Polski z Rekordem Bielsko Biała na szczeblu województwa śląskiego, gdzie przy nadzwyczajnych okolicznościach tego spotkania wygraliśmy 1:0 po dogrywce. Idąc dalej wspomnieniami to na pewno awans do drugiej ligi po tylu latach. Na pewno też wszystkie mecze z Widzewem Łódź, które miały swoją historię,. Po rundzie jesiennej stwierdziłeś, że czas zawiesić buty na kołku i bardzo poważnie zająć się trenerką. Jaki był decydujący impuls do tej decyzji? – To była dla mnie bardzo trudna decyzja, ale w dużej mierze po dwóch zerwanych ACL, częściej walczyłem z własnym organizmem niż z przeciwnikiem na boisku. Do tego doszło w jakimś stopniu wypalenie zawodowe. Szukałem nowej drogi, pojechałem na staż do reprezentacji U-20, pod wodzą Jacka Magiery i w dużej mierze to „ Magic” mnie zainspirował, do nowej drogi. Od dłuższego czasu kiełkowała we mnie taka decyzja. Na dzień dzisiejszy uważam, że podjąłem dobrą decyzję. Jak wygląda praca w sztabie trenera Pawła Ściebury? Wymieniacie się pomysłami? W czasie meczu jest burza mózgów? Trener jest skłonny do słuchania sugestii czy raczej woli decydować sam? – To dla mnie nowa rola i na pewno sporo się muszę jeszcze nauczyć, taki jest mój plan na najbliższy czas. Nauka, nauka i jeszcze raz nauka! Wracając do podziału ról to każdy z nas w sztabie ma swoje zadania, które musi wykonywać rzetelnie. W sztabie bardzo dużo rozmawiamy i każdy z nas przedstawia swoje koncepcje, natomiast to Paweł podejmuje na końcu decyzje. W trakcie meczu wiadomo, że bardzo dużo się dzieje, natomiast co da się zauważyć, to nasze spostrzeżenia w trakcie meczu najczęściej są bardzo zbliżone. Na to pytanie pewnie nie do końca zręcznie będzie ci odpowiedzieć, ale czy chciałbyś kiedyś zostać pierwszym trenerem Skry? Wyznaczyłeś sobie jakieś cele, ramy czasowe? – Mam plan na siebie jako trenera, ale nie chcę o nim teraz mówić. Na dzień dzisiejszy najważniejszy jest dla mnie rozwój prywatny i Skra. Nie myślałem w ogóle o tym, żeby zostać pierwszym trenerem Skry, bo byłoby to bardzo nie w porządku wobec Pawła i sztabu. Ja i tak jestem bardzoCzytaj więcej