Młodziczki wróciły do gry

Piłkarki U13 naszej Akademii po długiej, zimowej przerwie, wznowiły rozgrywki w ramach Śląskiej Ligi Młodziczek. Na otwarcie wiosny po zaciętym pojedynku uległy 1:2 zespołowi z Wodzisławia Śląskiego. Od połowy listopada czekały na wznowienie Śląskiej Ligi Młodziczek piłkarki prowadzone przez Sonię Sikorską. Czas oczekiwania na pierwszy mecz o punkty byłby krótszy, gdyby nie fakt, że z rywalizacji wycofała się drużyna KKS-u Polonii Tychy i zaplanowany na początek kwietnia pojedynek zweryfikowany został jako walkower na korzyść Skrzatek. Tym samym oficjalną inauguracją rundy wiosennej było spotkanie z zawsze groźną ekipą KS SWD Wodzisław Śląski. O minimalnej porażce 1:2 zadecydowała pierwsza połowa spotkania. Oddajmy głos trenerce naszej drużyny, Soni Sikorskiej: – Pierwsza połowa spotkania nie należała do najlepszych w naszym wykonaniu – przyznaje szczerze. – Poziom koncentracji i komunikacji u zawodniczek nie był dobry, co doprowadziło do straty bramki. W drugiej odsłonie meczu bramkę rywalek atakowaliśmy zdecydowanie, niestety zawodziła skuteczność. Druga połowa wyglądała dużo lepiej i dobrze wyglądała też gra w obronie. Mamy nadzieję, że w kolejnych spotkaniach uda nam się zachować koncentrację oraz płynną grę przez całe 60 minut i wygrana będzie tylko formalnością. Odbyliśmy kolejną lekcję i wyciągniemy z niej wnioski. Pierwsze koty za płoty – można powiedzieć i z optymizmem patrzeć na nadchodzące rundy. Najbliższa okazja do powiększenia zdobyczy punktowej nadarzy się już za kilka dni, kiedy częstochowianki wyjadą do Zabrza na mecz z tamtejszym KKS-em. Obie drużyny sąsiadują ze sobą w tabeli, możemy zatem spodziewać się bardzo ciekawego pojedynku, będącego pierwszym z serii meczów wyjazdowych, jakie czekają nasze młodziczki. Skra Częstochowa – SWD Wodzisław 1:2 Bramka dla Skry: Maja Poroś Skra: Gosiewska – Skwara, Bugaj, Massalska, Bujnowicz, Poroś, Niedworok, Jelonek, Glejzer, Klepczyńska, Knop, Piosek Ponieważ rywalizacja dla naszych piłkarek z kategorii D1 dopiero się rozpoczyna, spójrzmy jak prezentuje się terminarz Śląskiej Ligi Młodziczek U-13: 19.04 KKS Zabrze – Skra Częstochowa 23.04 LKS Lempo Paniówki – Skra Częstochowa 01.05 Raków Częstochowa – Skra Częstochowa 08.05 Skra Częstochowa – Mitech Żywiec 15.05 Skra Częstochowa – Rekord Bielsko-Biała 21.05 Czarni Sosnowiec – Skra Częstochowa 29.05 Skra Częstochowa – Tygryski Świętochłowice 2019 05.06 Skra Częstochowa – ROW Rybnik 12.06 Wisła Skoczów – Skra Częstochowa

Możesz zostać piłkarzem Skry!

Trwa nabór do naszej Akademii! Zapraszamy chłopców z roczników 2005, 2006 oraz 2007, którzy razem z nami mogą rozwijać swoje umiejętności i spełniać marzenia! Marzysz o tym, aby rozwijać swoją karierę w klubie piłkarskim o solidnych podstawach i dużych ambicjach? Chcesz tworzyć historię? Szukasz miejsca, w którym Twoje umiejętności będą rozwijane pod okiem doświadczonych trenerów? Jeśli choć na jedno z powyższych pytań odpowiedziałeś twierdząco, zapraszamy Cię do Akademii Skry! Prowadzimy właśnie nabór dla chłopców z roczników 2005, 2006 oraz 2007. Gwarantujemy wykwalifikowaną i doświadczoną kadrę trenerską, najlepsze metody szkoleniowe, udział w turniejach i rozgrywkach oraz rozwój na najwyższym poziomie. Jeśli nadal masz jakiekolwiek wątpliwości – nie wahaj się! Nasi trenerzy chętnie i wyczerpująco odpowiedzą na każde Twoje pytanie. Informacji o naborze udzielają: Rocznik 2005: trener Michał Jelonek, 509-893-116 Rocznik 2006: trener Karol Pikoń, 530-534-626 Rocznik 2007: trener Paweł Rycharski, 535-002-223 To co, widzimy się na treningu?

Ważne zwycięstwo juniorek w CLJ! Raport z meczów Akademii

Za nami kolejny weekend pełen piłkarskich emocji w wydaniu młodzieżowym. Na pierwszy plan wysuwa się oczywiście efektowne zwycięstwo naszych piłkarek U15, rywalizujących w Centralnej Lidze Juniorek, ale nie jest to jedyny pozytywny akcent ostatnich dni. Zapraszamy na tradycyjny raport z meczów Akademii Skry! Centralna Liga Juniorek U15, grupa C (10.04.2022) Skra Częstochowa – Włókniarz Konstantynów Łódzki 9:0 (4:0) 1:0 Z. Kubiciel (6’, asysta: P. Franiel), 2:0 P. Franiel (10’, asysta: Z. Dubiel), 3:0 Z. Dubiel (18’ k.), 4:0 Z. Dubiel (34’ asysta: N. Młynek), 5:0 N. Młynek (53’), 6:0 N. Młynek (60’ Z. Dubiel), 7:0 N. Młynek (64’), 8:0 Z. Dubiel (72’, asysta: A. Krok), 9:0 Z. Dubiel (74’, asysta: P. Franiel) Skra: Błaszczyk – Krok, Przełożyńska, M. Sirek, O. Sirek – Dubiel, N. Młynek, Sikora (70′ Piosek) – Idzik (68′ Kucza), Franiel, Kubiciel Nasze piłkarki rywalizujące w Centralnej Lidze Juniorek U15 walczą o utrzymanie i mecz z Włókniarzem miał ogromne znaczenie w tym właśnie kontekście. Jeśli ktoś obawiał się, że presja związana z wagą pojedynku „powiąże” nogi zawodniczkom Skry, to po końcowym gwizdku mógł odetchnąć z ulgą. Podopieczne Patryka Mrugacza oraz Roberta Ogrodniczka ani na moment nie straciły panowania nad spotkaniem, a worek z bramkami otworzył się już w 6. minucie. Ostatecznie piłkę w siatce rywalek 4-krotnie umieściła Zofia Dubiel, hat-trickiem może pochwalić się Nikola Młynek, a wynik dopełniły Zuzanna Kubiciel i Paulina Franiel. – Czysta karta – z takim podejściem chcieliśmy podejść do tego meczu, wracając mentalnie do spotkań jesiennych, naszej pewności siebie, dominacji nad przeciwnikiem i przede wszystkim radości z gry. Myślę że udało się to spełnić z nawiązką. Mecz mocno jednostronny – niemniej brawo za skuteczność, organizację gry, a przede wszystkim za to, że w końcu zagraliśmy jak przystało na umiejętności naszej drużyny. Końcówka rundy będzie pasjonująca! – mówi Patryk Mrugacz. Nietrudno nie zgodzić się z naszym trenerem. Aby uświadomić wszystkim z jakimi emocjami mamy do czynienia należy rzucić okiem na układ tabeli grupy C Centralnej Ligi Juniorek. Z ośmiozespołowej grupy aż cztery drużyny spadają do lig wojewódzkich. Śmiało można powiedzieć, że los ten jest już przesądzony jeśli chodzi o Unię Opole oraz naszego ostatniego rywala – Włókniarz Konstantynów Łódzki. Częstochowianki w tym momencie plasują się na piątej pozycji, tracąc dwa „oczka” do Czarnych Sosnowiec. Szanse na utrzymanie są całkiem realne, sytuację utrudnia jednak fakt, że w ostatnich dwóch kolejkach Skrzatki muszą stawić czoła Gieksie Katowice (24.04 – wicelider tabeli) i na zakończenie sezonu UKS-owi SMS-owi Łódź (01.05 – trzecia drużyna grupy C, mająca realne szanse na awans). Żeby było ciekawiej obydwa spotkania odbędą się na wyjazdach! I aż żal, że w regulaminie rozgrywek CLJ nie przewidziano meczów rewanżowych. Z pojedynku na pojedynek bowiem zarówno forma, wiara we własne umiejętności, jak i doświadczenie naszych zawodniczek rośnie i runda rewanżowa bez wątpienia byłaby w ich wykonaniu jeszcze lepsza. Z drugiej jednak strony taki format rozgrywek uczy odnajdywania się w trudnych sytuacjach i zwiększa wagę każdego pojedynczego spotkania. Jednego jesteśmy pewni – nasze zawodniczki zrobią wszystko co w ich mocy, aby utrzymać się w CLJ i woli walki im z pewnością nie zabraknie. My natomiast z całych sił trzymamy kciuki za naszą ambitną ekipę! III liga wojewódzka B1, junior młodszy (10.04.2022) Skra Częstochowa – Victoria Częstochowa 4:6 Z małymi derbami mieliśmy do czynienia w rozgrywkach III ligi wojewódzkiej B1. O punkty rywalizowały bowiem ekipy naszej Akademii oraz Victorii. Kibice z pewnością nie mogli narzekać na brak emocji i bramek, bowiem łącznie obaj bramkarze aż 10-krotnie zmuszeni byli wyciągać futbolówkę z siatki. W ostatecznym rozrachunku 6:4 triumfowali piłkarze z ulicy Krakowskiej, jednak musimy pamiętać, że nasz zespół reprezentują w tym pojedynku piłkarze z reguły młodsi od swoich rywali. I liga wojewódzka B2, junior młodszy (09.04.2022) MKP Odra Centrum Wodzisław Śląski – Skra Częstochowa 1:1 Bramka dla Skry: A. Ostaszewski Skra: Frukacz – Marchewka, Brodziak, Dylewski (Hajda) – Kożuch, Szydzisz, Teperski – Szałaj, Leśniak (Kasprzycki), Waluda, Ostaszewski Mecz pod znakiem kontrowersji – tak opisać można w skrócie to, co wydarzyło się w zeszłą sobotę w Wodzisławiu Śląskim. Gospodarze zdobyli bramkę po ewidentnym spalonym, prawidłowa bramka zdobyta przez naszych juniorów nie została uznana, a z największą kontrowersją mieliśmy do czynienia tuż przed końcem pojedynku, kiedy arbiter nie odgwizdał ewidentnego karnego dla Skry. Oddajmy głos Karolowi Pikoniowi: – Ciężko powiedzieć coś meczu w którym trzy punkty odbierają nam sędziowie – mówi trener naszej drużyny, zwykle zachowujący sporą wstrzemięźliwość, jeśli chodzi o ocenę pracy sędziów. – W pierwszych dziesięciu minutach przewagę mieli gospodarze, którzy próbowali zaskoczyć Frukacza po stałych fragmentach gry, jednak z każdą kolejną minutą nasza przewaga rosła i zaczęliśmy sobie układać ten mecz umiejętnie utrzymując posiadanie i stwarzając sytuacje strzeleckie. W 30. minucie wyszliśmy na prowadzenie, gdy po małej grze w środku pola Waluda zagrał podanie pomiędzy stoperów do wbiegającego Ostaszewskiego, a ten przerzucił piłkę nad bezradnym bramkarzem. Obraz gry nie ulegał zmianie. W 40. minucie wbiegającego kolejny raz Ostaszewskiego uderza obrońca z Wodzisławia, który otrzymał zasłużoną czerwoną kartkę. Druga połowa miała mocno kontrowersyjny przebieg. Przeciwnik nie mając nic do stracenia podszedł wyżej i tak jak w pierwszej połowie próbował gry bezpośredniej, szukając swoich okazji po stałych fragmentach i dośrodkowaniach. W 60. minucie pomocnik Odry oddaje strzał zza pola karnego, piłka trafia w poprzeczkę i będący na ewidentnym spalonym napastnik strzela do pustej bramki. Ku zaskoczeniu bramka zostaje uznana. W 70. minucie po ataku szybkim trafiamy na raty do bramki przeciwnika. jednak sędzia liniowy w zamieszaniu dopatruje się pozycji spalonej i bramka nie zostaje uznana. Najbardziej kontrowersyjna decyzja zapadła w 80. minucie, gdy Szałaj w polu karnym zostaje złapany za nogę przez bramkarza, jednak karny nie zostaje odgwizdany. Dziękuję drużynie za zaangażowanie przez całe spotkanie. II liga wojewódzka C2, gr. północ, trampkarz (06.04.2022) Skra Częstochowa – Ruch Radzionków 5:0 Trzeci mecz i trzecie zwycięstwo naszych trampkarzy C2 w II lidze wojewódzkiej. Tym razem w stosunku 5:0 rozbita została ekipa Ruchu Radzionków, która nie miała nic do powiedzenia w starciu z piłkarzami Skry. Skrzacy pomimo kilku spotkań mniej od rywali z kompletem zwycięstw plasują się na trzecim miejscu w tabeli. Odrabianie zaległości rozpoczną w środę 20 kwietnia pojedynkiem z UKS-em AkademiąCzytaj więcej

Zwycięstwo piłkarzy U10 we Wrocławskiej Lidze Talentów

Zwycięstwem piłkarzy naszej Akademii zakończył się pierwszy z wiosennych turniejów Wrocławskiej Ligi Talentów. Zawodnicy Skry U10 nie zaznali goryczy porażki i tym samym sięgnęli po okazały puchar. Turniejem piłkarzy kategorii U10 rozpoczęła się wiosenna edycja Wrocławskiej Ligi Talentów. O zwycięstwo rywalizowało 26 drużyn, które reprezentowało ponad 300 młodych piłkarzy! W gronie tym znaleźli się piłkarze Akademii Skry, prowadzeni przez Krystiana Kotarskiego. Nasi piłkarze z rocznika 2012 zaprezentowali się z doskonałej strony, w przekroju całego turnieju nie zaznając goryczy porażki. Swój marsz po triumf rozpoczęli od spotkania z Forzą Wrocław, której nie dali najmniejszych szans, pewnie wygrywając 3:0. Kilkadziesiąt minut później na rozkładzie Skrzaków znalazła się Polonia Stal Świdnica (2:1) oraz Hattrick Głuchołazy (3:1). O pierwsze miejsce przyszło rywalizować naszej drużynie z trzema zespołami ze stolicy Dolnego Śląska i od razu trzeba zaznaczyć, że żadna z nich nie znalazła patentu na naszych zawodników. Zarówno FC Wrocław, jak i AP Bumerang oraz Ślęza kończyły spotkania z młodymi reprezentantami Skry na tarczy, co oznaczało ni mniej ni więcej jak to, że wiktoria przypadła naszemu zespołowi! Wrocławska Liga Talentów (09.04.2022), Eliminacje: Akademia Skra Częstochowa – AP Forza Wrocław 3:0 Akademia Skra Częstochowa – MKS Polonia Stal Świdnica 2:1 UKS Hattrick Głuchołazy – Akademia Skra Częstochowa 1:3 Wrocławska Liga Talentów (09.04.2022), Miejsca 1-4: FC Wrocław Academy – Akademia Skra Częstochowa 2:4 Akademia Skra Częstochowa – AP Bumerang Wrocław 2:1 1KS Ślęza Wrocław – Akademia Skra Częstochowa 2:4

Atak zimy niestraszny młodzieży

W miniony weekend zima dała o sobie znać (miejmy nadzieję, że po raz ostatni) i większość spotkań w regionie zostało odwołanych. Gdzieniegdzie udało się jednak przygotować boiska do gry i pomimo przenikliwego zimna, wiatru oraz padającego śniegu, zawodnicy rywalizowali o punkty w ligach młodzieżowych. Zapraszamy zatem na najkrótszy tej wiosny raport z meczów naszej Akademii. Centralna Liga Juniorek U-15 (03.04.2022) Akademia Skra Ladies Częstochowa – Unia Opole 2:2 (1:1) 0:1 L. Marcinek (18’), 1:1 Z. Dubiel (k. 36’), 2:1 P. Franiel (47’), 2:2 W. Piróg (76’) Akademia Skra Ladies: Błaszczyk – Krok, Kucza, Przełożyńska, M. Sirek, O. Sirek – Idzik, Dubiel, N. Młynek, Kubiciel – Franiel Rozpędu nabierają rozgrywki Centralnej Ligi Juniorek. W grupie C byliśmy świadkami już czwartej kolejki spotkań, w której piłkarki Skry Ladies podejmowały na własnym obiekcie ekipę Unii Opole. Oba zespoły doskonale zdawały sobie sprawę z wagi tego pojedynku. Nasze Ladies znajdowały się co prawda w nieco lepszej sytuacji niż opolanki, ale obie drużyny jak tlenu potrzebowały punktów. I chociaż obie ostatecznie dopisały do swojego dorobku po jednym „oczku” zapewne nie czują z tego powodu satysfakcji. Ale po kolei. Wynik tego spotkania otworzyły goszczące na Loretańskiej piłkarki ze stolicy polskiej piosenki. Jeden z rzadkich kontrataków naszych rywalek zakończył się celnym trafieniem. Nie podłamało to zawodniczek Skry, które wciąż utrzymywały przewagę. Przyniosło to skutek w postaci rzutu karnego, który na bramkę zamieniła Zofia Dubiel. Tak jak zakończyła się pierwsza połowa, tak rozpoczęła druga – piłkę w bramce unistek umieściła Paulina Franiel. Niestety zmarznięci kibice byli świadkami bramki wyrównującej i finalnie oba zespoły podzieliły się punktami. – To było bardzo słabe spotkanie w naszym wykonaniu – nie kryje rozgoryczenia trener Patryk Mrugacz. – Mam wrażenie, że na pierwszą połowę wyszliśmy około trzydziestej minuty. Druga połowa, po dokonaniu pewnych korekt, zdecydowanie na naszą korzyść, chociaż mimo wyniku 2:1 i kilku okazji do podwyższenia prowadzenia nie zdołaliśmy utrzymać prowadzenia i w końcowym rozrachunku tracimy dwa kluczowe punkty. Jesteśmy mocno przybici mentalnie, zagubiliśmy naszą pewność siebie. Sytuacja zrobiła się ekstremalnie trudna, ale tak naprawdę może to nam w tym wszystkim pomóc. Za tydzień kolejna okazja do rehabilitacji – kończy trener Mrugacz. Już w niedzielę 10 kwietnia o godzinie 15:00 po raz kolejny w roli gospodarza nasze młode Skrzatki podejmą Włókniarz Konstantynów. Wydaje się, że w tym meczu nie będzie już miejsca na pomyłki. Mocno wierzymy w to, że po końcowym gwizdku przy nazwie klubu z Konstantynowa nadal widnieć będzie zerowy dorobek punktowy. I liga wojewódzki B2, junior młodszy (04.04.2022) Akademia Skra Częstochowa – Stadion Śląski Chorzów 1:5 Bramka dla Skry: K. Waluda Akademia Skra: Frukacz – Dylewski, Marchewka, Hajda, Błachowicz, Kożuch, Teperski, Ostaszewski, Szałaj, Waluda, Kasprzycki oraz Szydzisz, Brodziak, Tałajczyk, Podsiedlik Juniorzy młodsi rywalizujący w I lidze wojewódzkiej swoje spotkanie rozegrali w poniedziałek we wczesnych godzinach południowych. Oddajmy głos trenerowi Karolowi Pikoniowi, który dogłębnie zanalizuje nam przebieg potyczki z czwartą obecnie drużyną I ligi wojewódzkiej. – Początek spotkania należał do drużyny z Chorzowa, która dłużej posiadała piłkę i szukała podań za linię obrony, jednak skutecznie zamykaliśmy przestrzeń za plecami, nie dając gościom możliwości na tworzenie sytuacji strzeleckich. Pierwszy rzut rożny i od razu pierwsze trafienie dla gości, gdy po precyzyjnie wykonanym rzucie rożnym napastnik nie dał szans na udaną interwencję Frukaczowi. Po trafieniu gra się wyrównała, jednak mieliśmy trudność z kreowaniem sytuacji ze względu na bardzo dobrze zorganizowaną linię obrony Stadionu. Podwyższenie wyniku przyszło tuż przed przerwą, gdy precyzyjnym podaniem pomiędzy stoperów napastnik chorzowian na raty pokonał Frukacza. Przed przerwą złapaliśmy kontakt za sprawą Konrada Waludy, który schodząc po piłkę po środka boiska, zauważył wysoko ustawionego bramkarza i zaskoczył przeciwnika skutecznym uderzeniem. Druga połowa miała co najmniej dziwny przebieg, ponieważ dominując przeciwnika i kreując sytuacje (między innymi minimalnie chybiony strzał głową Ostaszewskiego czy też uderzenie nad poprzeczką Waludy) dążyliśmy do wyrównania, tymczasem trafili goście, dwukrotnie z dystansu umieszczając piłkę w bramce i zamykając tak naprawdę mecz. Mimo wysokiej porażki jesteśmy zadowoleni z zaangażowania oraz organizacji naszej gry. Trzeba przyznać, że dzisiaj brakło trochę szczęścia, ale i przeciwnik był bardzo skuteczny dzięki swojej wysokiej kulturze gry. Rywalizowaliśmy z jedną z najlepszych drużyn U16 na Śląsku, na tle której zaprezentowaliśmy się naprawdę przyzwoicie i z podniesionym czołem możemy zerkać już w kierunku sobotniej potyczki w Wodzisławiu Śląskim z tamtejszą Odrą. I liga wojewódzka D2, młodzik młodszy (03.04.2022) Akademia Skra Częstochowa – MKP Odra Centrum Wodzisław Śląski 1:4 Pomimo ambitnej postawy wciąż na drugie zwycięstwo w rundzie wiosennej czekają młodzicy młodsi. Tym razem musieli uznać wyższość ekipy z Wodzisławia Śląskiego. Nie mamy wątpliwości, że nasi młodzi zawodnicy wyciągnęli wnioski z tego spotkania i do następnej potyczki przystąpią zmotywowani i pełni wiary w swoje umiejętności, które są bardzo duże. W najbliższą sobotę rywalem naszego zespołu będzie Sportowa Częstochowa. Trzymamy kciuki!

Kolejne powołania dla piłkarzy Skry

Trzech piłkarzy Akademii Skry z rocznika 2009 powołanych zostało do reprezentacji Śląskiego Związku Piłki Nożnej. Zgrupowanie kadry odbędzie się w dniach 10-12.04 w Lublińcu. Śląski Związek Piłki Nożnej opublikował w ostatnich dniach listę zawodników powołanych na zgrupowanie reprezentacji Związku. Powołanie trafiło do trzech zawodników naszej Akademii z rocznika 2009, a mianowicie do Piotra Pilarskiego, Igora Siudy oraz Maksymiliana Tatarczyka. Zgrupowanie kadry U-13 odbędzie się w Lublińcu i potrwa trzy dni. Rozpocznie się w niedzielę 10 kwietnia, natomiast zakończy we wtorek, 12 kwietnia. W planach ramowych spotkania kadry znajdują się nie tylko treningi, ale również mecz sparingowy. Naszym piłkarzom serdecznie gratulujemy!

Echa Podhala

Pięć zespołów Akademii Skra Częstochowa wzięło udział w rozgrywanym w ubiegłym tygodniu turnieju Podhale Cup. Wszystkie zaprezentowały się z bardzo dobrej strony, a okazały puchar przywieźli do Częstochowy zawodnicy z rocznika 2011. Podopieczni Szymona Kokota pokazali w ubiegły weekend imponującą formę, w trakcie całej rywalizacji nie zaznając goryczy porażki. Zdarzały się spotkania, w których zdobywali… ponad dwadzieścia bramek! Jak postawę swoich zawodników ocenia trener Kokot? – To już nasz drugi turniej pod szyldem Podhale Cup. Poprzednim razem uplasowaliśmy się na drugim miejscu, a więc cały zespół miał apetyt, aby ponownie zaatakować “pudło”. Muszę przyznać, że jestem bardzo dumny z moich zawodników. W przekroju całego turnieju pokazali wszystko, co udało nam się przepracować, a nawet i więcej, bo w wielu przypadkach ich kreatywność zadziwiła nie tylko mnie, ale także licznie zgromadzonych kibiców. Podhale Cup, to jeden z najbardziej prestiżowych turniejów piłkarskich. Niemal wszystkie drużyny prezentują wysoki poziom, więc osiągnięcie naszych zawodników zyskuje szczególny wymiar. Co zatem było kluczem do sukcesu? – Chłopcy wykazali się charakterem i chłodną głową podczas gry w obronie, co poskutkowało bardzo skromna liczbą straconych bramek, zaś w ataku raz po raz prezentowali swoje wysokie umiejętności w grze 1v1. Z punktu widzenia szkoleniowego na uwagę zasługuje to, jak wiele trafnych wyborów podejmowali moi zawodnicy i jak szybko analizowali te, które nie były do końca trafne. Nie spoczywamy jednak na laurach, wciąż chcemy się doskonalić, by móc rywalizować z najlepszymi – kończy trener Szymon Kokot. Naszym młodym piłkarzom serdecznie gratulujemy, zarówno sukcesu jak i podejścia do piłkarskiej rywalizacji!

Zwycięstwo Skry w turnieju Podhale Cup!

Piłkarze oraz piłkarki naszej Akademii z roczników 2011-2013 kilka dni temu wzięli udział w prestiżowym turnieju Podhale Cup, notując bardzo dobre wyniki. Zawodnicy z rocznika 2011 po zaciekłym boju wywalczyli pierwsze miejsce w turnieju! Najwyższa pora na podsumowanie trzech dni, które nasi młodzi sportowcy spędzili w Rabce-Zdroju oraz w Nowym Targu. Naszą relację rozpoczynamy od najmłodszych zawodników, biorących udział w rywalizacji. To oczywiście piłkarze z kategorii orlik młodszy, prowadzeni przez Macieja Suszczyka oraz Karola Idźkowskiego. Od razu trzeba zaznaczyć, że swoim występem zasłużyli na duże słowa uznania, bowiem jak burza przeszli rundę eliminacyjną, zdobywając 24 na 27 możliwych „oczek”. Udane eliminacje dawały nadzieję na sukces w finałach i trzeba przyznać, że o podium nasi zawodnicy wręcz się otarli. O tym, że nie skończyli rywalizacji na drugim nawet miejscu zadecydowała mała tabela bezpośrednich pojedynków, między trzema zainteresowanymi drużynami. Jak występ swojej drużyny ocenia trener Suszczyk? – Wraz z trenerem Karolem Idźkowskim jesteśmy zadowoleni z postawy naszych zawodników. Był to pierwszy turniej, w którym nasi chłopcy grali dwa dni pod rząd. W pierwszym nasza drużyna zaprezentowała się z bardzo dobrej strony, nie zabrakło zaangażowania, siły czy też skupienia w wykonaniu zadań, jakie założyliśmy sobie przed turniejem, co przełożyło się na bardzo dobry końcowy wynik w tabeli. Jeśli chodzi o dzień drugi widać było zmęczenie i brak koncentracji. Finalnie byliśmy tuż za podium, choć brakło nam naprawdę niewiele. Ogólnie cały turniej oceniamy na dobry występ naszej drużyny, ważne ze chłopcy spędzili dużo czasu ze sobą oraz nauczyli się trochę samodzielności. 2013 Eliminacje: AM Cracovia II Kraków – Skra Częstochowa 2:7 Skra Częstochowa – Inter Bratysława 4:2 AM Cracovia I Kraków – Skra Częstochowa 2:1 Skra Częstochowa – MKS Żory 3:2 Orlęta Rudawa – Skra Częstochowa 2:4 Ślęza Wrocław – Skra Częstochowa 2:4 RAKI Gostyń – Skra Częstochowa 0:7 Skra Częstochowa – Champions Jastrzębie Zdrój 5:3 Skra Częstochowa – APG Gliwice 3:0 Finały: Ślęza Wrocław – Skra Częstochowa 0:3 Skra Częstochowa – Orlęta Rudawa 1:5 AM Cracovia I Kraków – Skra Częstochowa 4:2 MKS Żory – Skra Częstochowa 2:3 Rok młodsi piłkarze naszej Akademii przystąpili do rywalizacji podzieleni na dwa zespoły. Oba pokazały się z bardzo dobrej strony, awansując do finałowej grupy A. W niej po zaciętych spotkaniach drużyny Skry I oraz Skry II uplasowały się odpowiednio na 5. i 7. miejscu. 2012 Eliminacje: Skra I Częstochowa – AM Cracovia II Kraków 1:0 Inter Bratysława – Skra I Częstochowa 0:2 Skra I Częstochowa – Wiatr Ludźmierz 0:4 MKS Żory – Skra I Częstochowa 1:7 Wierzbowianka Wierzbno – Skra I Częstochowa 0:5 Skra I Częstochowa – Kadet I Ostrowiec Świętokrzyski 7:0 Skra II Częstochowa – Piast Gliwice 1:0 Skra II Częstochowa – Kadet II Ostrowiec Świętokrzyski 6:0 Skra II Częstochowa – Biali Biały Dunajec 2:2 AM Cracovia I Kraków – Skra II Częstochowa 7:0 Wisław Józefów – Skra II Częstochowa 0:4 Juventus Academy Warszawa – Skra II Częstochowa 5:6 Finały: Piast Gliwice – Skra I Częstochowa 3:0 Wiatr Ludźmierz – Skra I Częstochowa 2:3 Skra I Częstochowa – Inter Bratysława 1:3 Skra I Częstochowa – MKS Żory 2:2 Skra I Częstochowa – AM Cracovia I Kraków 1:4 Skra II Częstochowa – Skra I Częstochowa 2:7 Skra II Częstochowa – MKS Żory 1:5 AM Cracovia I Kraków – Skra II Częstochowa 8:0 Wiatr Ludźmierz – Skra II Częstochowa 5:2 Skra II Częstochowa – Piast Gliwice 1:4 Skra II Częstochowa – Inter Bratysława 1:7 Niejako na deser pozostawiamy sobie najstarszych (2011) uczestników turnieju rozgrywanego w przepięknych, górskich terenach, ponieważ to oni w swojej kategorii byli niezaprzeczalnie najlepsi. Podopieczni Szymona Kokota przez dwa dni nie zaznali goryczy porażki i ostatecznie znaleźli się na najwyższym stopniu podium. Co ciekawe w rundzie eliminacyjnej zdobyli 42 bramki, tracąc zaledwie 10. Podobnie imponująco wygląda ich bilans w fazie finałowej. Trzeba przyznać, że zwycięstwo w tak silnie obsadzonej rywalizacji, to nie lada osiągnięcie naszych młodych piłkarzy. Jeśli chodzi o rocznik 2011 to udział w rywalizacji wzięły również nasze dziewczęta. Po pełnych emocji eliminacjach w fazie finałowej rywalizowały w grupie srebrnej. 2011 Eliminacje: Skra Ladies Częstochowa – RAKI Gostyń 1:2 RAP Radomsko – Skra Ladies Częstochowa 3:0 APN Knurów – Skra Ladies Częstochowa 2:5 Skra Ladies Częstochowa – Zagłębie Sosnowiec 4:4 Skra Ladies Częstochowa – Podhale Nowy Targ 0:3 Skra Ladies Częstochowa – FK Terlićko 3:1 Skra Częstochowa – APG Gliwice 5:1 Juventus Academy Warszawa – Skra Częstochowa 0:6 Masterkids Skawa – Skra Częstochowa 0:1 Skra Częstochowa – MOSiR Dudka 9:0 Wiatr Ludźmierz – Skra Częstochowa 1:21 Skra Częstochowa – Rodło Opole 5:0 Finały, grupa srebrna: Skra Ladies Częstochowa – Victoria Częstochowa 0:1 Skra Ladies Częstochowa – APG Gliwice 0:1 Skra Ladies Częstochowa – Rodło Opole 0:1 Skra Ladies Częstochowa – RAKI Gostyń 3:1 KS Zakopane – Skra Ladies Częstochowa 1:2 Juventus Academy Warszawa – Skra Ladies Częstochowa 0:3 Finały, grupa złota: KSZO Galacticos Ostrowiec Świętokrzyski – Skra Częstochowa 0:5 RAP Radomsko – Skra Częstochowa 1:3 Skra Częstochowa – Talent Warszawa 0:0 Skra Częstochowa – Zagłębie Sosnowiec 4:1 Masterkids Skawa – Skra Częstochowa 4:4 Podhale Nowy Targ – Skra Częstochowa 0:7 To, co cieszy nas najbardziej to możliwość gry w dłuższym wymiarze czasowym. Międzynarodowy charakter oraz mocna obsada imprezy sprawiły, że w turnieju konfrontowały się drużyny prezentujące różne style gry, co naszym młodym zawodnikom na pewno wyjdzie na korzyść. Warto również pamiętać, że oprócz solidnej porcji grania podczas wyjazdu nie zabrakło czasu na relaks na termach oraz wycieczki po okolicy.

Młodzicy udowadniają, że jesteśmy sportową rodziną. Dobre mecze trampkarzy

Ponieważ przed naszymi młodymi piłkarzami kolejne spotkania ligowe, czym prędzej wracamy jeszcze na moment do minionego weekendu. W ostatnich dniach powody do zadowolenia mają grający na dwóch frontach trampkarze, o pechu natomiast mogą mówić młodzicy młodsi, których kolega doznał kontuzji. Jak informowaliśmy wcześniej nasi trampkarze grają nie tylko w I lidze wojewódzkiej C1, ale również mierzą się ze starszymi rywalami w ramach III ligi wojewódzkiej B1. To najlepszy sposób na zdobywanie niezbędnego doświadczenia. W ostatniej kolejce oba zespoły zapisały na swoim koncie trzy punkty. Po trzech rundach wciąż niepokonani pozostają trampkarze rywalizujący w I lidze. Tym razem na wyjeździe pokonali drużynę Piasta Gliwice 2:0. – Szybko strzeliliśmy dwie bramki i kontrolowaliśmy spotkanie – mówi trener Paweł Rycharski. – Jesteśmy zadowoleni, ponieważ dobrze zrealizowane założenia pozwoliły nam spokojnie wygrać mecz. W lidze C1 czeka nas krótka przerwa, bowiem do rywalizacji powrócimy dopiero 6 kwietnia. Wtedy też dojdzie do meczu na szczycie, ponieważ rywalem naszych trampkarzy będzie zespół Zagłębia Sosnowiec, który jeszcze nie przegrał żadnego spotkania. Wierzymy, że w czwartej kolejce, za sprawą Skrzaków, sytuacja ta ulegnie zmianie. Udane spotkanie mają na koncie również chłopcy rywalizujący w III lidze wojewódzkiej. Tym razem na boisko wybiegli zawodnicy z roczników 2005-2007, którzy nie mieli większych problemów z pokonaniem drużyny Lotu Konopiska. Mecz zakończył się rezultatem 4:2. Jak w dwóch zdaniach podsumowałby to spotkanie trener Patryk Mrugacz? – Nasza drużyna od początku prowadziła grę. Bramki straciliśmy poprzez błędy indywidualne, ale możemy patrzeć z optymizmem na następne kolejki. Brawo drużyna! Już w najbliższą sobotę pojawi się okazja na zwiększenie dorobku punktowego. Piłkarze Skry udadzą się bowiem do Panek, legitymujących się dokładnie taką samą ilością zwycięstw jak i porażek. Wszyscy pamiętamy o kontuzji jakiej w ostatnim czasie doznał Krzysztof Ciesielski, jeden z filarów zespołu Pawła Rycharskiego, a przy tym o wyrazach wsparcia, jakie popłynęły do młodego piłkarza od jego kolegów. Tym razem dowody na to, że jesteśmy jedną, sportową rodziną, dali młodzicy młodsi. – W ostatnim meczu ligowym podczas meczu z AP Team Gliwice nasz zawodnik Karol Marchewka, który jest bramkarzem, doznał kontuzji przed meczem – mówi Dawid Rzepliński, szkoleniowiec naszych młodzików D2. – Uraz okazał się złamaniem kości w dłoni. Nasza drużyna, aby dodać otuchy koledze wysyła do Karola taki oto przekaz: Za szybki powrót Karola do zdrowia trzymamy kciuki!

Ligi młodzieżowe nabierają tempa

Za nami kolejna seria gier o punkty w ligach młodzieżowych. Najwyższa pora, by sprawdzić jak wyglądał miniony weekend w wykonaniu naszych najmłodszych piłkarzy. Centralna Liga Juniorek U-15 (26.03.2022) Śląsk Wrocław – Skra Częstochowa 3:1 (1:0) 1:0 K. Musiałowska (12’), 2:0 M. Garbacz (51’), 2:1 P. Franiel (71’), 3:1 I. Stępińska (77’) Skra: Błaszczyk – Krok, Kucza, Przełożyńska, M. Sirek, O. Sirek – Dubiel, N. Młynek (76’ Maliszewska) – Idzik, Franiel, Sikora Po dotkliwej porażce w Sosnowcu, tym razem żeńska kadra Skry U-15 pokazała się z naprawdę dobrej strony. Podopieczne Patryka Mrugacza oraz Roberta Ogrodniczka pierwszą okazję do strzelenia bramki miały kilka sekund po gwizdku otwierającym spotkanie! Chociaż wrocławianki wygrały ostatecznie 3:1, nasze piłkarki pozostawiły po sobie bardzo dobre wrażenie. Trzeba przy tym pamiętać, że zespół borykał się w sobotę ze sporymi problemami kadrowymi, o czym wspomniał trener Patryk Mrugacz: – Przede wszystkim wielki szacunek dla zespołu za postawę w dzisiejszym meczu. Jechaliśmy do Wrocławia mając swoje problemy, ponieważ w piątek wypadły nam dwie zawodniczki. Mieliśmy zatem świadomość czekającego nas wyzwania. Zagraliśmy dobre zawody. Zawiesiliśmy liderowi wysoko poprzeczkę, bo już w 36 sekundzie meczu powinniśmy objąć prowadzenie. Niestety nie wykorzystaliśmy wtedy sytuacji oko w oko z bramkarką gospodarzy. Niemniej jednak pochwały należą się dla naszego zespołu za organizację gry i energię, która znacznie utrudniała przedostawanie się pod naszą bramkę drużynie Śląska Wrocław. Jestem zbudowany tym spotkaniem i mimo niekorzystnego wyniku daliśmy dziś jasną deklarację, że nie składamy broni. Przed nami kolejne spotkania i walka o pozostanie na tym poziomie rozgrywkowym. Pierwsza okazja do podreperowania dorobku punktowego pojawi się już w najbliższej kolejce. Do Częstochowy przyjeżdża Unia Opole, która ma na koncie komplet porażek. Oczywiście nie oznacza to, że naszą drużynę czeka łatwa przeprawa. Wręcz przeciwnie – oba zespoły doskonale zdają sobie sprawę z wagi nadchodzącego pojedynku i możemy spodziewać się fascynującej batalii o pełną pulę. My, rzecz jasna, trzymamy kciuki za nasze dziewczyny. Mecz rozegrany zostanie 3 kwietnia, o godzinie 12:30, na stadionie przy ulicy Loretańskiej. II liga wojewódzka B1, junior młodszy, grupa północ (26.03.2022) Akademia Skra Częstochowa – Akademia Piłkarska Górnika Zabrze 0:1 (0:0) Rosiak – Kielan, Serwaciński, Żurawski, Ślemp, Garczarek, Kolebacz, Brzostkiewicz, Lichosik, Żakowski, Merta oraz Wichrowski, Antczak, Bulski Trudne wyzwanie czekało naszych juniorów młodszych, bowiem mierzyli się z niepokonaną drużyną z Zabrza. Trzeba przyznać, że Skrzacy napsuli krwi wyżej notowanym rywalom, którzy wygrali skromnie 1:0. – Pomimo dobrze zorganizowanej gry i kilku wybornych sytuacji strzeleckich znów nie dopisujemy punktów do ligowej tabeli – komentuje Michał Jelonek, szkoleniowiec naszego zespołu. – Mocno wiejący wiatr w oczy przez całą pierwszą połowę pokrzyżował nam plany, ale i to nie pomogło gościom na stworzenie zagrożenia pod bramką Skry. W tej części meczu swoje okazji mieli Kolebacz i Żakowski, ale piłka nie wpadła do bramki. W drugiej połowie mając znaczną przewagę tracimy gola i aż do końca nie wyrównujemy wyniku. Najlepszą okazję do wyrównania miał Kacper Merta, ale piłka po jego strzale minimalnie minęła spojenie bramki. W tym spotkaniu pokazaliśmy się z dobrej strony. Na tle lidera prezentowaliśmy swój pomysł. Niestety w drugim kolejnym meczu nie zdobywamy choćby punktu. Nie poddajemy się, walczymy dalej i jesteśmy pewni, że dobra passa dopiero przed nami. B2 Junior Młodszy (25.03.2022) Akademia Piłki Nożnej SMS Tychy – Akademia Skra Częstochowa 1:5 Bramki dla Skry: A. Ostaszewski X3, K. Waluda, J. Kabacik Skra: Frukacz – Hajda, Marchewka, Dylewski – Kożuch, Teperski, Żakowski, Szałaj, Kabacik – Waluda, Ostaszewski oraz Hobot, Janeczek, Sas, Kasprzycki, Szydzisz Pewne zwycięstwo zanotowali nasi juniorzy młodsi kategorii B2, prowadzeni przez Karola Pikonia. Tym razem na wyjeździe w Tychach rozgromili przeciwników w stosunku 5:1. Jak ten mecz wyglądał oczami trenera naszego zespołu?: – Od początku meczu przejęliśmy inicjatywę, szybko otwierając wynik spotkania, po wprowadzeniu piłki w pole karne przez aktywnego Waludę i dołożenie nogi do pustej bramki przez Kabacika. Nasza gra mogła się podobać i w końcu nie była szarpana, a uporządkowana, co zaowocowało jeszcze dwiema bramkami do przerwy. Tak jak w drugiej połowie ostatniego meczu z Rekordem Bielsko-Biała to przeciwnik szybko trafił, tak w tym przypadku to nasza drużyna po dokładnym dośrodkowaniu kapitana drużyny Kacpra Kożucha na głowę Artura Ostaszewskiego, podwyższyła na 4:0, praktycznie „zabijając” mecz. Po tym trafieniu gra stała się szarpana. Gospodarze byli częściej przy piłce i po jednym z dośrodkowań i błędzie w kryciu stoperów strzelili bramkę honorową, dążąc bezskutecznie do kolejnych. W ostatnich minutach meczu wynik ustalił Ostaszewski, oddając strzał po długim słupku bramkarza gospodarzy. I liga wojewódzka D1 (27.03.2022) WSP Wodzisław – Akademia Skra Częstochowa 2:1 (2:0) Bramka dla Skry: 2:1 Tatarczyk (40’, asysta Dziewiątkowski) Skra: Famuła – Tatarczyk, Pilarski, Radwański – Młynarczyk, Siuda, Miarka – Węgier, Radło oraz Wojtasik, Urbański, Dziewiątkowski, Radomski, Musiał Po efektownym początku sezonu ligowego, pierwszą porażkę zanotowali nasi młodzicy. Nie oznacza to jednak, że zagrali słabe spotkanie. Szczególne słowa uznania należą się naszym młodym piłkarzom za postawę w drugiej połowie, kiedy to wyciągnęli wnioski z pierwszej części gry, pozostawiając po sobie dobre wrażenie. Oddajmy głos szkoleniowcowi naszego zespołu, Mariuszowi Czokowi: – Mecz z Wodzisławiem miał dwie różne połowy. Na pewno jedno co było charakterystyczne, to wysokie tempo tego spotkania. Pierwsza połowa to słaba gra naszego zespołu. Na początku spotkania straciliśmy szybko bramkę po rzucie wolnym: piłka została uderzona w światło bramki, po interwencji bramkarza żaden z naszych zawodników nie zebrał drugiej piłki, co spowodowało, że dobiegł do niej zawodnik z Wodzisławia i z kilku metrów skierował piłkę do bramki. Po tej bramce zespół WSP poczuł się pewniej i coraz mocniej zaczął nas atakować. Po raz drugi popełniliśmy błąd złym przyjęciem piłki, poprzedzonym pressingiem na zawodnika i gospodarze zdobyli kolejną bramkę. W przerwie powiedzieliśmy sobie co musimy poprawić, żeby wyjść na drugą część z czystą głową i tak to wyglądało. Poprawiliśmy naszą grę w ataku i to my przejęliśmy inicjatywę. Strzeliliśmy bramkę, która dała nam nadzieję na dobry wynik końcowy, lecz pomimo ataków, jakie przeprowadziliśmy nie potrafiliśmy ich skończyć kolejnymi bramkami. Zespół gospodarzy mocno stawiał opór, broniąc się i walcząc do samego końca. Wyjeżdżamy z Wodzisławia z uniesioną głową, bo zespół walczył do samego końca. Pozostałe wyniki drużyn naszej Akademii: III liga wojewódzka B1, juniorCzytaj więcej