Młodzi piłkarze U-8 naszej Akademii w niedzielę wzięli udział w turnieju OKS Cup w Oleśnie. Rywalizacja była bardzo interesująca, a nasi piłkarze na tle rywali pokazali się z bardzo dobrej strony. – Chłopcy w tym dniu we wszystkich spotkaniach turnieju pokazywali dużą pewność siebie oraz spokój w swoich działaniach, co przekładało się na to, że większość rzeczy na boisku nam wychodziła. Potrafiliśmy tworzyć przewagę w grze indywidualnej oraz w grze zespołowej, byliśmy w porównaniu z poprzednimi turniejami czy meczami skuteczniejsi pod bramką przeciwnika, staraliśmy się podejmować pod nią szybkie decyzje i kończyć wiele akcji strzałem – relacjonuje trener Jan Szwaja. – Wracamy z turnieju bardzo zadowoleni oraz z pozytywnym nastawieniem przed kolejnymi wyzwaniami. Nabraliśmy kolejnego doświadczenia które z pewnością w przyszłości zaprocentuje – kończy nasz trener.
Kategoria: Akademia
Juniorzy młodsi wygrywają z wyżej notowanym rywalem
Zwycięstwem juniorów młodszych naszej Akademii zakończyło się spotkanie 24. kolejki I ligi wojewódzkiej B2. Młodzi Skrzacy wygrali 3:1 z ROW-em Rybnik. Zespół z Rybnika był faworytem starcia jakie miało miejsce w ubiegłą środę na Lorecie. Mimo tego nasi piłkarze świetnie poradzili sobie z wyżej notowanym rywalem. – Wiedzieliśmy, że będzie to mecz walki i schodzimy z boiska z uniesioną głową – mówi trener Mariusz Czok. – Pierwsza połowa wyglądała poprawnie, jako pierwsi zdobyliśmy bramkę, która dała nam większą pewność siebie. Mieliśmy duże posiadanie piłki lecz nie zawsze dokonywaliśmy odpowiednich wyborów z piłką. Krótko po otwarciu wyniku goście z Rybnika doprowadzili do wyrównania, wykorzystując błąd naszej ekipy. – Stracona bramka nas nie podłamała i dalej graliśmy swoje – relacjonuje opiekun naszych juniorów młodszych. Po zmianie stron Skrzacy dominowali, a fakt ten potwierdzili dwiema bramkami. Rybniczanie nie mieli jednak zamiaru odpuszczać i udało im się wywalczyć rzut karny, jednak na wysokości zadania stanął nasz golkiper. – Wygrywamy zasłużenie, a zespół zostawił mnóstwo zdrowia na boisku. Widać było pełne zaangażowanie, pomysł na grę i realizowanie działań, co daje nam trzy punkty – zakończył trener Czok. Skra Częstochowa – ROW Rybnik 3:1 (1:1) Bramki dla Skry: 1:0 Karczewski (15’, asysta: Lis), 2:1 Glizniewicz (51’, asysta: Przybyła), 3:1 Szega (65’, asysta: Przybyła) Skra B2: Szymczyk (456’ Rajczykowski) – Bajor, Kostrzewa, Turek, Klekot, Glizniewicz, Przybyła (85’ Kołodziejczyk), Karczewski (75’ Syrek), Lis, Gembała (60’ Szega), Struzik (46’ Pilarski)
Szkoda pierwszej połowy
Juniorzy młodsi kategorii B2 przegrali w Bytomiu z Polonią 1:2. Na wynik wpływ miała pierwsza połowa, w której padły obie bramki dla gospodarzy. Kontaktowe trafienie dla Skry zanotował Struzik. Bytomski Sport Polonia Bytom wiosną nieco odżyła i zaczęła piąć się w ligowej tabeli. Co prawda bytomianom zdarzają się wpadki, jednak ogólnie w ostatnim czasie legitymują się korzystnym bilansem. Pierwsze minuty potyczki pomiędzy Polonią a piłkarzami naszej Akademii pokazały, że łatwo nie będzie. Rywale założyli wysoki pressing przez co Skrzakom trudno było przedostać się na ich pole karne. Gospodarze skrzętnie wykorzystywali nasze błędy i w 17. minucie spotkania przypieczętowali przewagę bramką. – Strata gola spowodowała że zaczęliśmy grać lepiej, konsekwentniej, odważniej lecz podczas budowania gry popełnialiśmy błąd i nadzialiśmy się na kontrę po której straciliśmy bramkę. To nie był dobra część meczu dla nas – podsumowują trenerzy juniorów młodszych B2, Mariusz Czok i Łukasz Łykowski. Po zmianie stron obraz gry uległ zmianie czego najlepszym dowodem bramka kontaktowa. – Zespól wyszedł mocno zdeterminowany, aby odwrócić losy meczu. Drużyna Polonii w drugiej połowie nie oddała celnego strzału za to my z minuty na minutę spychaliśmy przeciwników do obrony, stworzyliśmy kilka bardzo dobrych sytuacji lecz brakowało skuteczności i panowania nad emocjami, bo mogliśmy inaczej rozwiązywać akcję pod bramką rywali. Ogólnie przespaliśmy pierwszą połowę która była kluczowa i miała wpływ na końcowy wynik spotkania – podsumowują nasi trenerzy. Polonia Bytom – Skra Częstochowa 2:1 (2:0) Bramka dla Skry: 2:1 Struzik (55’, asysta: Przybyła) Skra B2: Gołąbek (46’ Szymczyk) – Tarnowski (46’ Czerkiewski), Kostrzewa, Turek, Klekot, Glizniewicz, Przybyła, Karczewski (60’ Kołodziejczyk), Bajor, Gembała, Szega (46’ Struzik)
Najmłodsi łapią bakcyla. Zapraszamy na treningi!
Najmłodsza grupa Akademii składająca się z chłopców z roczników 2018 i 2019 rozegrała sparing z Pogonią Kamyk. Akademia Skry prężnie się rozwija, a grono utalentowanych zawodników znaleźć możemy w niemal każdej kategorii wiekowej. Pracujemy już z najmłodszymi piłkarzami, dlatego też organizujemy treningi i zajęcia dla dzieci nawet z roczników 2018 i 2019. Właśnie oni w ostatnich dniach rozegrali sparing z Pogonią Kamyk. Przyświecała mu przede wszystkim idea dobrej zabawy, co potwierdzają nasi trenerzy, Bartek Gałkowski i Paweł Kołodziejczyk. – Dużo uśmiechu i radości po strzelonych bramkach, podejmowanie pojedynków 1×1 i odkrywanie czym jest piłka nożna w ujęciu rywalizacji z innymi zespołami, takie były cele na dzisiejszy sparing. Cieszymy się, że kolejne pokolenie złapało zajawkę na grę w piłkę – mówią opiekunowie naszej najmłodszej grupy. Jednocześnie zapraszamy wszystkich chętnych do spróbowania swoich sił, a przede wszystkim dobrej zabawy. Jeśli chcecie, by Wasze dzieci fajnie i aktywnie spędziły czas zapraszamy do kontaktu z trenerem Bartkiem Gałkowskim (726731007).
Remis na trudnym terenie
Skra Częstochowa zremisowała w Sosnowcu z Zagłębiem w meczu 29. kolejki REKPOL I ligi wojewódzkiej. Bramki dla naszej ekipy zdobyli Hubert Kwaśnik i Kozłowski. Mecz w Sosnowcu zapowiadał się na trudny pojedynek. Zagłębie wiosną radzi sobie bardzo dobrze. Szczególnie groźne jest na własnym boisku, na którym po raz ostatni przegrało na początku marca. Nasi zawodnicy mimo wszystko dobrze weszli w mecz i kilkanaście sekund po pierwszym gwizdku, po błędzie rywala w sytuacji sam na sam zdobyli bramkę otwierającą wynik. Paradoksalnie szybko zdobyty gol uśpił naszych piłkarzy i to Zagłębie do szatni schodziło z jednobramkowym prowadzeniem. – W szatni powiedzieliśmy co musimy poprawić i od razu obraz naszej gry uległ zmianie – opowiada trener Mariusz Czok. – Wyszliśmy odważniej do rywala, nie pozwalając mu na budowanie, zredukowaliśmy przestrzenie i gospodarze zaczęli popełniać błędy. Nasz zespół nakręcał się coraz bardziej, by wreszcie dopiąć swego i w 57. minucie wyrównać stan pojedynku. Czasu było jeszcze sporo, więc Skrzacy szukali okazji do przechylenia szali na swoją stronę. – Mieliśmy nadzieję, że ta bramka wpadnie, kosztowało nas to mnóstwo energii, niestety nie udało się tego dokonać. Trzeba pochwalić zespół za reakcję po przerwie – zakończył trener Czok. Zagłębie Sosnowiec – Skra Częstochowa 2:2 (2:1) Bramki dla Skry: 0:1 H. Kwaśnik (1’), 2:2 Kozłowski (57’) Skra B1: Warszakowski – S. Leśniak, Małysz, D. Leśniak, Kozłowski, Kowalski, Teperski, Wolski (45’ Lis), Kapral (60’ Hajda), Figzał, H. Kwaśnik (80’ Dors)
Pewna wygrana trampkarzy
Trampkarze kategorii C2 rozegrali w miniony weekend kolejny pojedynek. Tym razem zmierzyli się ze Spartą Lubliniec, wygrywając 6:0. Było to kolejne udane spotkanie w wykonaniu podopiecznych Krzysztofa Kowalskiego, którzy pokazali się z bardzo dobrej strony, grając z dużym zaangażowaniem i wolą wygranej. – Mecz dobrze się dla nas ułożył, bowiem od strzału Koniecznego, który chyba sam wie jak tego dokonał – relacjonuje trener Kowalski. – Zdobył bramkę z szesnastego metra, lobem nad bramkarzem. Ten gol pomógł nam się otworzyć i ruszyliśmy z jeszcze większą ochotą na kolejne trafienia. Okazji naszym młodym zawodnikom nie brakowało i ostatecznie zaaplikowali rywalom sześć bramek. Z pewnością możemy być zadowoleni zarówno z samej gry jak i organizacji ze szczególnym uwzględnieniem faz przejściowych, wytrzymałości i szybkości naszych trampkarzy. Skra Częstochowa – Sparta Lubliniec 6:0 Bramki dla Skry: Filip Konieczny, Antoni Sztekler – po 2, Igor Krzyszczyk, Mikołaj Szyjewski Skra C2: Chęciński – T. Dąbrowski, Misiewicz, Kaźmierczak-Pacud, Umlauf – Kudła, Bonenberg, Śpiewak, Staniek, Konieczny – Sztekler oraz Małolepszy, K. Marchewka, M. Dąbrowski, Goniwiecha, Krzyszczyk, Szyjewski, Błaszczyk, J. Marchewka
Grał orlik E1 i E2
W ostatnich dniach rozegrano kolejną rundę ligi orlika kategorii E1 i E2. Orlik E1 zmierzył się z UKS-em Raków Częstochowa, natomiast orlik E2 rywalizował z Wartą Poraj. Więcej powodów do radości mieli ci drudzy. Nasi piłkarze w efektowny sposób wykończyli kilka wykreowanych przez siebie okazji i zaprezentowali się z bardzo dobrej strony. Skra Częstochowa – Warta Poraj Skra E2: Wawrzkiewicz, Janda, Trzeciak, Drozd, Kolupaiev, Juśkiewicz, Dudek, Zakrzewski, Staniec *** Trudniejsze zadanie czekało orlików E1, którzy rozegrali mecz z UKS-em Raków. Część zawodników naszych rywali była o rok starsza, a ponadto cechowała ich dobra organizacja. Dlatego też mecz był dobrym doświadczeniem dla naszych zawodników, którzy grali z zaangażowaniem, co mogło podobać się publiczności. Skra Częstochowa – UKS Raków Częstochowa Skra: Jankowski, Staszczyk, Świątek, Konieczny, Tomczyk, Kowalski, Turek, Sobczyk, Łata
Rocznik 2016 zagrał z Polonią Bytom
Piłkarze rocznika 2016 rozegrali w sobotę sparing z Polonią Bytom. Po raz kolejny z ich postawy możemy być zadowoleni. Jak podkreśla trener Jan Szwaja w starciu z mocnym zespołem nasi piłkarze pokazali się ze świetnej strony, dobrze realizując przedmeczowe zadania. – Potrafiliśmy poprzez składne akcje znajdować się szybko pod bramką przeciwnika, na plus również gra 1v1 w ataku oraz lepsza skuteczność pod bramką w porównaniu z poprzednimi meczami – wylicza opiekun naszych młodych piłkarzy. – Kiedy nauczymy się wchodzić w każdy mecz z pełnym skupieniem będziemy jeszcze lepszą drużyną ponieważ w tym meczu kolejny raz tego zabrakło. Przez własne błędy straciliśmy pierwsi gola lecz z minuty na minutę było tylko lepiej. Ogólnie rzecz biorąc po raz kolejny raz widzieliśmy w naszej grze więcej pozytywów niż negatywów z czego można być bardzo zadowolonym – relacjonuje trener Szwaja.
Nieoczekiwana porażka
Juniorzy młodsi B1 w miniony weekend przegrali w Radzionkowie z Ruchem 0:3. Chociaż gospodarze niedzielnego meczu znajdują się w dolnej strefie tabeli REKPOL I ligi wojewódzkiej w ostatnich meczach nie znajdowali pogromcy. Ruch od momentu wyjazdowej porażki na zakończenie majówki z GKS-em Jastrzębie zremisował z Rozwojem Katowice oraz Gwarkiem Zabrze, co oznaczało, że naszych zawodników czeka trudne wyzwanie. I tak rzeczywiści było. Co prawda nasi piłkarze stwarzali sobie sytuacje, jednak to goście trafiali do bramki. – Zespół z Radzionkowa był bardzo zdeterminowany i dobrze się bronił aż wreszcie otworzył wynik po naszym błędzie – przekazał nam trener, Mariusz Czok. – Musieliśmy gonić wynik i zaczęliśmy popełniać proste błędy. Ruch dobrze wykorzystywał fazę przejściową i stwarzał zagrożenie w naszym polu karnym. Chociaż Skrzacy posiadali przewagę w posiadaniu piłki i stwarzali sobie sytuacje bramka rywali wydawała się być zaczarowana. Ruch natomiast wykorzystywał zdarzające się w obronie błędy i zdobywał bramki, którymi przypieczętował zwycięstwo. – Byliśmy dzisiaj bardzo nieskuteczni pod bramką rywala i popełniliśmy za dużo błędów, które miały wpływ na jakość naszej gry – podsumował szkoleniowiec naszych juniorów młodszych. Ruch Radzionków – Skra Częstochowa 3:0 (1:0) Skra B1: Foltyński – Skwarczyński, Małysz, D. Leśniak, Kozłowski, Lis (65’ H. Kwaśnik), Teperski, Wolski (65’ Kapral), Woźniak, Figzał, Mądry (80’ Dors)
Mieszane nastroje
Juniorzy młodsi B2 w ostatnich dniach najpierw wygrali z KP GKS Tychy w meczu wyjazdowym w ramach I ligi wojewódzkiej juniorów młodszych B2, a następnie ulegli w Wodzisławiu Śląskim Rapidowi. Intensywny czas za naszymi juniorami młodszymi B2, którzy w ciągu zaledwie kilku dni rozegrali dwa mecze w ramach I ligi wojewódzkiej. Mają po nich mieszane uczucia. Granie rozpoczęło się w sobotę, 18 maja, kiedy to wybrali się do Tychów na mecz z GKS-em. Już w pierwszej połowie podkreślili swoją wyższość, prowadząc do przerwy 2:0. – Mieliśmy kontrolę nad przebiegiem meczu – relacjonuje trener Mariusz Czok. – Co prawda pierwsza część spotkania, do mniej więcej dwudziestej minuty, charakteryzowała się sporym chaosem oraz dużą ilością faz przejściowych i dopiero po upływie tego czasu zaczęliśmy kontrolować grę. Lepiej graliśmy w obronie niskiej, czego efektem były odbiory i w konsekwencji zdobyte bramki. W drugiej części pojedynku styl gry naszej drużyny wyglądał już lepiej, i chociaż po błędzie w obronie zespół gospodarzy zdobył bramkę, dającą mu nadzieję na odrobienie strat, Skrzacy niemal natychmiast odpowiedzieli, ostatecznie wygrywając 4:1. KP GKS Tychy – Skra Częstochowa 1:4 (0:2) Bramki dla Skry: 0:1 Kostrzewa (35’ – karny), 0:2 Tarnowski (39’), 0:3 Glizniewicz (53’), 1:4 Radwański (82’) Skra B2: Gołąbek (45’ Szymczyk) – Tarnowski, Kostrzewa, Gembała, Klekot, Kołodziejczyk (45’ Radwański), Glizniewicz (60’ Kemuś), Karczewski, Przybyła (70’ Rajczykowski), Struzik (65’ Radło), Szega *** Spotkanie, które odbyło się cztery dni później (środa, 22 maja) zaczęło się w doskonały sposób dla Skry. W wyniku świetnej, składnej akcji podopieczni Mariusza Czoka otworzyli wynik meczu, co dodało animuszu naszym piłkarzom, dyktującym warunki gry. Zabrakło jednak wykończenia, co miało swoje konsekwencje w dalszej części spotkania. Kilka minut przed przerwą gospodarze doprowadzili do wyrównania. – Drugą część spotkania mogliśmy otworzyć bramką, która z tej sytuacji powinna paść. Rapid wysoko oraz agresywnie pod nas podszedł i w kluczowych sytuacjach, które sobie stworzył, wygrał pozycje i zdobył bramki, dające im zwycięstwo – kończy trener Czok. Rapid Wodzisław – Skra Częstochowa 3:1 (1:1) Bramka dla Skry: 0:1 Karczewski (7’, asysta: Bajor) Skra B2: Rajczykowski – Tarnowski (60’ Syrek, 75’ Struzik), Kostrzewa, Turek, Klekot (70’ Kołodziejczyk), Lis, Przybyła, Karczewski, Bajor, Gembała, Szega (45’ Czerkieski)