Piłkarki Skry Ladies wygrywają spotkanie w Łodzi!

Po dłuższej przerwie, związanej z przerwą reprezentacyjną, piłkarki Skry Ladies rozegrały kolejne ligowe spotkanie. Tym razem podopieczne Marty Miki zawitały do Łodzi, gdzie przyszło im się zmierzyć z drużyną UKS SMS II Łódź. Po trafieniach Olgi Cichoń i Justyny Matusiak nasza drużyna odniosła niezwykle cenne zwycięstwo, pokonując rywalki 2:1 i dopisując kolejne punkty do swojego ligowego dorobku.  Piłkarki Skry doskonale rozpoczęły dzisiejsze spotkanie, wszak już na początku rywalizacji Olga Cichoń pokonała bramkarkę rywalek. Zespół gospodarzy odpowiedział trafieniem z dystansu Małgorzaty Lichwy w 47. minucie gry. Wtedy jednak sprawy w swoje ręce wzięła Justyna Matusiak, która po kapitalnym uderzeniu z rzutu wolnego strzeliła gola dającego nam ostateczne zwycięstwo. Zawodniczki naszego klubu po raz kolejny rozegrały bardzo dobre spotkanie i udowodniły, że są ekipą, która doskonale odnajduje się na pierwszoligowym szczeblu. Następny mecz podopieczne Marty Miki rozegrają już w najbliższą środę, bowiem w ramach 1/32 finału Pucharu Polski zmierzą się na “Lorecie” z ekipą Czwórki Radom. 1 liga kobiet PZPN UKS SMS II Łódź – Skra Ladies Częstochowa 1:2 sobota 30.10.2021 g. 12.00 Łódź, ul. Milionowa 0 – 1 – Olga Cichoń 13′  asysta Justyna Matusiak 1 – 1 – Małgorzata Lichwa 47′ 1 – 2 – Justyna Matusiak 73′  Skra Ladies Częstochowa Oliwia Młynek – Agnieszka Słaboń, Natalia Liczko (73′ Wiktoria Kosielak), Justyna Matusiak, Maja Ozieriańska, Stefania Wodarz, Aleksandra Kaim (73′ Małgorzata Miniak), Milena Kowalska, Olga Cichoń (87′ Kinga Baszewska), Paulina Koszownik, Nicola Wojciechowska UKS SMS II Łódź  Oliwia Macała – Justyna Libera, Małgorzata Lichwa, Wiktoria Orłowska, Karolina Czołnowska, Patrycja Czuj, Oliwia Gała, Patrycja Kwiatkowska, Patrycja Lipińska, Julia Olkiewicz, Małgorzata Gruca Daniel Flak

“Szkoda, że nie udało się jeszcze wcześniej zamknąć tego meczu, ale dla nas najważniejsze są trzy punkty” – Kamil Wojtyra po spotkaniu ze Stomilem – VIDEO

Kamil Wojtyra był jednym z bohaterów wczorajszego starcia w Olsztynie. Środkowy napastnik naszego klubu zdobył zwycięskiego gola, pewnie egzekwując rzut karny w 33. minucie spotkania. Po meczu snajper Skry podkreślał wagę wczorajszego triumfu. Zwracał także uwagę na dobrą pracę naszej defensywy, a także na doskonałą interwencję Mateusza Kosa z początku spotkania. Rozmawiał Daniel Flak

Maciej Mas z powołaniem do reprezentacji U – 20

Środkowy napastnik naszego klubu, Maciej Mas, otrzymał kolejne powołanie na zgrupowanie reprezentacji Polski U – 20. Snajper Skry rozegra spotkanie z Rumunią w Bukareszcie, które odbędzie się 11. listopada.  Mas brał udział także w poprzednim zgrupowaniu reprezentacji selekcjonera Miłosza Stępińskiego, pokazując się z bardzo korzystnej strony. Mamy przekonanie, że napastnik naszego klubu ponownie dobrze zaprezentuje się w spotkaniu międzypaństwowym!

Solidny zespół z Warmii, który pragnie wypłynąć ze strefy spadkowej. Przedstawiamy Stomil Olsztyn

Już dzisiaj podopieczni trenera Jakuba Dziółki rozegrają kolejny mecz ligowy. Nasi piłkarze wybrali się w delegację do dalekiego Olsztyna, by zmierzyć się z miejscowym Stomilem. Chcielibyśmy więc przedstawić Wam bliżej zespół dzisiejszego rywala Skry Częstochowa. Zaczniemy tak jak zawsze, od historii klubu z bogatą tradycją, który został założony w 1945 roku. Przez wiele lat swojego funkcjonowania Stomil występował w ligach regionalnych. W 1994 roku nadszedł jednak najlepszy okres w dziejach zespołu z Warmii. To właśnie wtedy piłkarze z Olsztyna rzeczywistość niższych klas rozgrywkowych zastąpili spotkaniami na najwyższym szczeblu. Stomil występował wśród elity przez osiem sezonów. Największym sukcesem klubu było zajęcie szóstego miejsca w lidze skupiającej najlepszych w kraju. To był piękny czas w historii zespołu z Olsztyna, który zakończył się degradacją w 2003 roku. I chociaż zespół nieco podupadł, grając później w niższych klasach rozgrywkowych, to szybko wrócił na lepsze tory i już od kilku lat występuje na zapleczu ekstraklasy. Należy jednak pokusić się o stwierdzenie, że początek bieżących rozgrywek w wykonaniu podopiecznych trenera, Adriana Stawskiego, nie należy do udanych. Piłkarze grający pod batutą szkoleniowca, który wcześniej przez kilka sezonów prowadził Bytovię Bytów, zajmują siedemnastą, przedostatnią pozycję w ligowej tabeli. Prawdziwy problem drużyny z Warmii i Mazur objawia się w poczynaniach defensywnych. Stomil stracił aż 25. goli (gorszy wynik notuje tylko GKS Jastrzębie) i chociaż w ofensywie gracze trenera Stawskiego mają kim straszyć, to poprzez przeciętną postawę bloku obronnego, nijak się to ma do zdobyczy punktowych. Nie zmienia to jednak faktu, że w kilku spotkaniach zawodnicy Stomilu potrafili zaskoczyć swoich przeciwników. Na myśl niemal od razu przychodzi zwycięskie starcie z GKS – em Tychy – drużyną, która przecież stawia przed sobą najwyższe cele. Natomiast w ostatnich dwóch meczach piłkarze trenera Stawskiego musieli przełknąć gorycz porażki, ulegając kolejno drużynie Podbeskidzia (2:4) i nowosądeckiej Sandecji (1:2). Analizując skład gospodarzy dzisiejszego spotkania, nietrudno doszukać się zawodników kreatywnych, technicznych, którzy potrafią odwracać losy meczu. Z pewnością w oczy rzuca się obecność Wojciecha Reimana, który na poziomie niższych lig wyrobił sobie niezwykle dobrą markę. W obecnym sezonie środkowy pomocnik Stomilu strzelił już trzy gole i po transferze ze Stali Rzeszów, szybko wyrasta na absolutnie kluczową postać zespołu. Nasi piłkarze będą mieli okazję do swoistego rewanżu, wszak w ubiegłym sezonie, w meczu na „Lorecie” Reiman zdobył aż cztery bramki. Ważnym elementem zespołu trenera Stawskiego z pewnością jest Łukasz Moneta. Wychowanek Legii był niezwykle dobrze zapowiadającym się skrzydłowym. W obecnym sezonie filigranowy zawodnik, obdarzony niezłą dynamiką i umiejętnością dryblingu, trzykrotnie pokonywał bramkarzy rywali. Ciekawy jest również przypadek ofensywnego pomocnika Stomilu, Mereville’a Fundambu. Swoją przygodę na polskich boiskach Kongijczyk rozpoczął w zespole KTS – u Weszło. I chyba śmiało można stwierdzić, że znany dziennikarz, Krzysztof Stanowski, trafił niemal w dziesiątkę sprowadzając utalentowanego zawodnika do Polski. Fundambu trafił do Radomiaka, a następnie do Widzewa. I chociaż bywa chimeryczny tudzież nie potrafi do końca ustabilizować swojej formy, to z pewnością należy przyznać, że mówimy o piłkarzu, który ma przebłyski dużej klasy. Dysponuje niezłym uderzeniem i techniką użytkową, która sprawia, że swobodnie czuje się na placu gry. Mamy jednak nadzieję, ze nasi piłkarze zneutralizują atuty przeciwników i doskonale wykorzystają ich słabości. Wiemy, że potrafią robić to bardzo dobrze, co pozwala wierzyć, że dzisiaj około godziny 20 dopiszemy kolejne punkty do naszego ligowego dorobku. Daniel Flak **** Transmisję z meczu ze Stomilem możecie śledzić w aplikacji Polsat Box Go pod linkiem: https://bit.ly/ObejrzyjSkre

Podsumowanie ligowego tygodnia Młodej Skry!

Za nami kolejny intensywny tydzień młodych zawodników Skry Częstochowa. W związku z tym, przychodzi czas, by podsumować wszystko, co wydarzyło się udziałem adeptów naszej Akademii w ostatnich kilku dniach. U-14: 2 liga wojewódzka trampkarzy młodszych  C 2 (r. 2008) UKS Akademia 2012 Jaworzno – Skra Częstochowa 2 – 0 niedziela, 24.10.2021 g. 09.00 Jaworzno , ul. Krakowska 8 (Victoria) Podopieczni trenera Roberta Siudy ulegli swoim rywalom różnicą dwóch goli, lecz warto pamiętać, że zespół występuje w rozgrywkach młodszym rocznikowo składem od swoich przeciwników. Porażka z Akademią Jaworzno była dopiero drugim przypadkiem, kiedy nasi zawodnicy występujący w 2. lidze wojewódzkiej trampkarzy młodszych schodzili z boiska pokonani. U-15: 1 liga wojewódzka trampkarzy starszych C 1  (r. 2007) Skra  Częstochowa – Zagłębie Sosnowiec 1 – 3 sobota, 23.10.2021 g. 10.00 MSP Skra, ul. Loretańska 20, Częstochowa Mimo porażki, podopieczni trenera Rycharskiego zaprezentowali się z dobrej strony. Spotkanie z Zagłębiem Sosnowiec należało do bardzo ciekawych i emocjonujących. Po pierwszych 45. minutach piłkarze naszej drużyny przegrywali 1:2, tracąc dwa gole po stałych fragmentach. Po przerwie gra toczyła się głównie na połowie Zagłębia, nasi zawodnicy dominowali i wydawać się mogło, że wyrównująca bramka dla Skry będzie tylko kwestią czasu. Jednak to przyjezdni z Sosnowca strzelili kolejnego gola, tym razem w nieco kontrowersyjnych okolicznościach, i ustalili wynik meczu. W pomeczowej wypowiedzi trener Rycharski zwrócił uwagę na niezły występ swojego zespołu, ale także podkreślił obszary, nad którymi drużyna wciąż musi pracować: – Mecze z Zagłębiem zawsze stoją na wysokim poziomie. Z samej gry mogę być bardzo zadowolony, ponieważ to my odważnie prowadziliśmy grę. Bramki straciliśmy po stałych fragmentach gry, co pokazuje, ze na pewno musimy poświęcić więcej czasu na lepsze ustawienie i zachowanie przy stałych fragmentach – podsumował szkoleniowiec naszej drużyny. U-16: 2 liga wojewódzka juniorów młodszych  B 2 (r. 2007/08) Skra 2 Częstochowa – Lelovia Lelów 7 – 1 niedziela, 24.10.2021 g. 13.00 MSP Skra, ul. Loretańska 20, Częstochowa Gracze występujący w 2 lidze wojewódzkiej juniorów młodszych rozbili swoich przeciwników, aplikując im aż siedem goli. Na przestrzeni całego spotkania dominowali i w pełni kontrolowali boiskowe wydarzenia. Trener Paweł Rycharski podkreślał, że naszym zawodnikom należą się wielkie brawa za ich postawę, ponieważ rywalizując ze starszymi zespołami, zdobywają cenne doświadczenie i – jak widać – nieźle sobie radzą. U-16: 1 liga wojewódzka juniorów młodszych  B 2 (r. 2006) Skra  Częstochowa – Ajaks Częstochowa 8 – 0 niedziela, 24.10.2021 g. 10.00 MSP Skra, ul. Loretańska 20, Częstochowa Zawodnicy trenera Karola Pikonia zdeklasowali swoich przeciwników, wygrywając bardzo wysoko i pewnie. Szkoleniowiec naszej drużyny mógł być wyraźnie ukontentowany postawą swoich podopiecznych: – Od początku  w pełni kontrolowaliśmy przebieg spotkania, nie pozostawiając złudzeń, która drużyna posiada wyższą jakość. Gratuluję drużynie skuteczności pod bramką przeciwnika oraz czystego konta z tyłu. – podkreślał trener Pikoń. Już za tydzień naszą ekipę występującą w rozgrywkach 1. ligi wojewódzkiej juniorów młodszych czeka trudne i wymagające wyjazdowe starcie z Gwarkiem Zabrze. U-17:  3 liga wojewódzka junior młodszy  B1 (r. 2004/2005) Victoria Częstochowa – Skra  Częstochowa 1- 2 niedziela, 24.10.2021 g. 11.00 Częstochowa, ul. Krakowska 80 Drużyna występująca w wojewódzkiej lidze juniorów młodszych odniosła kolejne zwycięstwo, choć tym razem przeciwnik postawił dość wysokie wymagania. Do przerwy, mimo przewagi, nasz zespół przegrywał 0:1. Trener Michał Jelonek podkreślał jednak, że zadziałało to jeszcze bardziej mobilizująco na jego podopiecznych, a potwierdzeniem jego słów z pewnością była bardzo dobra druga część spotkania w wykonaniu naszych zawodników. Szkoleniowiec zespołu Skry był usatysfakcjonowany postawą swojego zespołu nie tylko w spotkaniu z Victorią, ale także na przestrzeni całej rundy: – Brawa dla drużyny za odwrócenie losów meczu i realizację zadania, którym był awans do 2. ligi – podsumował trener, Michał Jelonek. U-19:  ZINA Klasa okręgowa Częstochowa-Lubliniec  (r. 2002/2003) Skra  Częstochowa – Orzeł Psary Babienica 7 – 0 sobota, 23.10.2021 g. 14.00 MSP Skra, ul. Loretańska 20, Częstochowa Podopieczni trenera Szymczaka wygrali, po raz kolejny dominując nad rywalem w każdym elemencie gry. Sobotnie spotkanie mogło zakończyć się jeszcze wyższym rezultatem. Piłkarze naszej drugiej drużyny stwarzali kolejne sytuacje, mądrze konstruując akcje i kontrolując mecz. Więcej o meczu z Orłem Psary Babienica dowiecie się z naszej pomeczowej relacji. Daniel Flak

Druga drużyna rozbija swoich rywali!

Druga drużyna Skry Częstochowa mierzyła się dzisiaj z przedostatnią ekipą w ligowej stawce. Podopieczni trenera Tomasza Szymczaka nie dali rywalom najmniejszych szans i pokonali zespół Orła Psary Babienica 7:0. Różnica w kulturze gry obu drużyn była wręcz kolosalna. Po upływie zaledwie kilkudziesięciu sekund od początku spotkania wynik otworzył młody napastnik, Oskar Krawczyk, wykorzystując dobre dośrodkowanie z prawego skrzydła. W 5. minucie gry snajper naszego zespołu zdobył drugą bramkę, tym razem wykorzystując dogranie z lewej strony. Piłkarze trenera Szymczaka w pełni kontrolowali boiskowe wydarzenia i dominowali nad rywalem w każdym aspekcie gry. Umiejętnie rozgrywali piłkę, w przemyślany sposób konstruując kolejne akcje. Szybko przełożyło się to na kolejne trafienie – tym razem autorstwa Stanisława Muniaka, który uderzał zza pola karnego. W przerwie trener, Tomasz Szymczak, dokonał czterech roszad w składzie, lecz sposób gry naszej drużyny nie uległ zmianie. Drugi zespół Skry w dalszym ciągu dominował, co przełożyło się na kolejne trafienia. Dwie bramki strzelił Mateusz Dylikowski. Chwilę później, na 6:0 podwyższył Mikołaj Kempa, który niezwykle pewnie egzekwował rzut karny. Wynik ustalił z kolei Fabian Słabosz. Podsumowując dzisiejsze spotkanie, trener Tomasz Szymczak przyznał, że jego zespół w pełni zasłużył na wysokie zwycięstwo: – Pełna dominacja z naszej strony. Dużo strzelonych bramek. Przede wszystkim ważne jest to, że nikt nie ucierpiał w takim spotkaniu. Bowiem jak przeciwnik jest sfrustrowany, to później często szuka fauli. Byliśmy dużo szybsi, zwrotniejsi i za każdym razem jak zawodnik uciekał, to mógł zostać po prostu – koloklwialnie mówiąc – wycięty, ale uniknęliśmy kontuzji, uniknęliśmy też głupich kartek. Wynik odzwierciedla to, co działo się na boisku, chociaż stworzyliśmy na tyle sytuacji, że mógł być nawet dwucyfrowy – zakończył szkoleniowiec naszego zespołu. Skra II Częstochowa – Orzeł Psary Babienica 7:0 1 – 0 – Oskar Krawczyk 2’ asysta Chiliński 2 – 0 – Oskar Krawczyk 5’ asysta Magdziarz 3 – 0 – Stanisław Muniak 21’  asysta Krawczyk 4 – 0 – Mateusz Dylikowski 49’ asysta Słabosz 5 – 0 – Mateusz Dylikowski 55’ asysta Nurek 6 – 0 – Mikołaj Kempa 67’ (karny) 7 – 0 Fabian Słabosz 70’ Skra II Częstochowa Jakub Hajda (60’ Bartosz Ptak) – Adrian Cheliński, Michał Mikołajczyk (60’ Mateusz Gawlas), Stanisław Muniak (46’ Marcel Nurek), Daniel Błędowski (46’ Dominik Kostro), Mikołaj Kempa, Mateusz Magdziarz (46’ Mateusz Dylikowski), Paweł Kołodziejczyk, Kamil Kuban, Adrian Żabik (60’ Bartosz Bąk), Oskar Krawczyk (46’ Fabian Słabosz) Orzeł Psary Babienica Michał Koj – Maciej Polis, Łukasz Kocur, Marcin Żmuda, Adam Młynek, Patryk Woźniak, Jakub Matyl, Rafał Golasz, Wojciech Kabus, Paweł Ślęzok, Tomasz Maszczyk Daniel Flak

Silna drużyna, która walczy o najwyższe cele. Przedstawiamy GKS Tychy

Dzisiejszego wieczoru podopieczni trenera Jakuba Dziółki wybiorą się w delegację do Tychów. Na ich drodze tym razem stanie ekipa miejscowego GKS – u. Drużyny, która otwarcie deklaruje ambicje zajęcia jednego z czołowych miejsc w stawce. Nadchodzi więc dobry moment, by bliżej przedstawić Wam najbliższego rywala naszego zespołu. GKS Tychy został założony w 1971 roku. Co ciekawe, już cztery lata później wywalczył awans na najwyższy szczebel rozgrywkowy w Polsce. Historia pierwszego sezonu w elicie w mieście wspominana jest do dzisiaj, wszak to właśnie wtedy – w sezonie 1975/1976 drużyna z Tychów wywalczyła wicemistrzostwo Polski, do ostatniej kolejki bijąc się o ostateczny triumf w rozgrywkach. Mówimy o okresie wielkiego zainteresowania spotkaniami GKS – u, bowiem na obiekcie tyskiego obiektu meldowało się nawet 20 tysięcy fanów wspierających swoją drużynę. Radość sympatyków Trójkolorowych nie trwała jednak zbyt długo. Zawodnicy z Tychów szybko zostali wybudzeni z pięknego snu, zaliczając brutalne, twarde lądowanie w kolejnym sezonie, który ostatecznie zakończył się spadkiem na zaplecze najwyższej klasy rozgrywkowej. Później już tylko raz, po fuzji z Sokołem Pniewy, kibice GKS – u mieli okazję oglądać swój zespół wśród najlepszych w kraju. Nie zmienia to jednak faktu, że niezwykły epizod z 1976 roku zapisał się złotymi zgłoskami w historii klubu. Od sezonu 2015/2016 tyszanie występują na zapleczu ekstraklasy. Warto dodać, że w ubiegłej kampanii piłkarze ze Śląska zajęli trzecie miejsce w lidze, ostatecznie przegrywając baraże o awans. W bieżącym sezonie plany klubowych działaczy sięgają równie wysoko. W Tychach już myślą o kolejnej czołowej lokacie w rozgrywkach pierwszoligowych. Obecnie podopieczni trenera Artura Derbina z dorobkiem 22 punktów plasują się 5. pozycji w ligowej tabeli. Z pewnością jednak należy zauważyć, że ubiegłotygodniowa porażka ze Stomilem Olsztyn (1:2) była dla tyszan pierwszą przegraną od dziesięciu spotkań (wliczając w to jeden mecz Pucharu Polski). Tydzień wcześniej Trójkolorowi podzielili się punktami z katowicką GieKSą. W związku z tym można  zaryzykować stwierdzenie, że tyszanie złapali lekką zadyszkę, a na spotkanie z naszą drużyną wyjdą  podwójnie zmotywowani. Kapitanem, a zarazem prawdziwym sercem GKS – u, jest Łukasz Grzeszczyk. Zawodnik, który w tyskich barwach występuje już od sezonu 2014/2015. I chyba śmiało można stwierdzić, że mówimy o jednym z najgroźniejszych piłkarzy naszych rywali. Grzeszczyk strzelił w tym sezonie cztery gole, lecz nawet to w pełni nie oddaje wydatnego wpływu kapitana na występy zespołu. Nasi defensorzy szczególną uwagę z pewnością muszą zwrócić na rosłego napastnika, Tomasa Malca. Mierzący blisko dwa metry, dwukrotny reprezentant Słowacji stanowi jedną z najmocniejszych kart w talii trenera, Artura Derbina. Nie ulega wątpliwości, że 28 – latek jest piłkarzem niezwykle doświadczonym, który występował nie tylko na najwyższym szczeblu rozgrywkowym na Słowacji, lecz także w Czechach i Norwegii. W obecnym sezonie już trzykrotnie znajdował drogę do bramki rywala – ostatnio w spotkaniu z GieKSą Katowice. Wysokiego snajpera tyszan wspiera między innymi Kacper Janiak – młodzieżowiec wypożyczony z Termaliki Bruk – Bet Nieciecza. Filigranowy, dynamiczny skrzydłowy jest kolejnym graczem, na którego należy uważać. Ponadto Trójkolorowi potrafią zdobywać gole po stałych fragmentach gry, czego najlepszym dowodem jest spotkanie w Katowicach. Rywale prowadzili już różnicą dwóch bramek, lecz właśnie wtedy – po dwóch centrach ze stojącej piłki – tyszanie odrobili straty i doprowadzili do wyrównania. Mamy jednak nadzieję, że ofensywne atuty rywali zostaną zneutralizowane przez naszych zawodników. Dobrze wiemy, że podopieczni Jakuba Dziółki robią to doskonale i mamy nadzieję, że i tym razem defensywa Skry będzie niezwykle dobrze zorganizowana. Nasi piłkarze z pewnością zrobią wszystko, by po starciu na trudnym terenie w Tychach dopisać do swojego dorobku kolejne punkty. Daniel Flak *** Transmisję z dzisiejszego spotkania możecie śledzić w aplikacji Polsat Box Go pod linkiem: https://bit.ly/ObejrzyjSkre

Mecz z Odrą Opole od kuchni!

Chociaż od spotkania w Opolu upłynęło kilkadziesiąt godzin i myślami jesteśmy juz przy jutrzejszym meczu z GKS – em Tychy, wróćmy jeszcze na chwilę do starcia w Opolu i obejrzyjmy je okiem naszej kamery! Zapraszamy na kulisy ostatniego spotkania.