Obsada sędziowska piątkowego meczu

Poznaliśmy rozjemców piątkowego pojedynku z Pogonią Siedlce. Zgodnie z komunikatem opublikowanym przez Polski Związek Piłki Nożnej głównym arbitrem spotkania będzie pan Aleksander Kozieł. Pochodzącemu z Kielc sędziemu towarzyszyć będą na liniach pan Dominik Wrona oraz pani Julia Bukarowicz, natomiast funkcję arbitra technicznego pełnić będzie pan Albert Bińkowski. 26-letni Kozieł po raz pierwszy sędziować będzie mecz naszej drużyny.

Mecz o sześć punktów

W najbliższą niedzielę (21 kwietnia) piłkarki Skry podejmą na własnym terenie Energa Checz Marcus Gdynia. Jeśli Ladies zakończą ten pojedynek z tarczą odskoczą od zespołu znad morza na dystans sześciu punktów! Początek meczu o godzinie 17:00. W najlepsze trwa walka o dwa premiowane awansem do Orlen Ekstraligi miejsca. Prowadząca Resovia Rzeszów wiosną straciła impet i w tym momencie posiada zaledwie dwa punkty przewagi nad Skrą Ladies. Peleton jest jednak znacznie bardziej liczny i zalicza się do niego Ślęza Wrocław (punkt straty do naszych Pań), TKKF Energa Checz Marcus Gdynia (trzy punkty straty do Ladies), a nawet Lech UAM Poznań (cztery punkty straty do Ladies). Nic więc dziwnego, że starcia pomiędzy tymi ekipami dostarczają wszystkim niemałych emocji. W ubiegłym tygodniu Checz Gdynia przegrała na własnym boisku ze Ślęzą Wrocław, co znacznie skomplikowało plany i zamierzenia nadmorskiej ekipy. Możemy się więc spodziewać, że na Loretę gdynianki przyjadą podwójnie zmotywowane i świadome faktu, iż strata jakichkolwiek punktów może definitywnie zamknąć im drogę do wymarzonego awansu. Odmienne nastroje panują w obozie Ladies, które wiosną potknęły się tylko raz, dzięki czemu piastują pozycję wicelidera. Wysoka pozycja w pierwszoligowym towarzystwie nie zmienia podejścia Ladies. – Przystępujemy do niedzielnego meczu jak do każdego innego, mając tę wiedzę, że przed nami trzytygodniowy maraton z górną połową tabeli – mówi trener Patryk Mrugacz. – Powiedziałem przed rundą wiosenną, że można spodziewać się po nas powtarzalności oraz regularności i to doprowadziło nas do miejsca, w którym wszystko zależy od nas samych. Wierzę mocno w umiejętności i sposób gry naszej drużyny. Jako zespół musimy zrobić dokładnie do samo – zaufanie w siebie i w plan meczowy, który przyniesie sukces. Jesienią w Gdyni górą okazały się gospodynie, więc możemy spodziewać się, iż Ladies będą pałały żądzą rewanżu. Czy uda im się tego dokonać? Najlepiej sprawdzić to osobiście, tym bardziej, że na mecz zaprasza sam szkoleniowiec Ladies: – Apeluję do kibiców o wsparcie w tym meczu. Nie tylko swoją obecnością, ale i głośnym dopingiem. Ten zespół potrzebuje Waszego wsparcia! Takim zaproszeniom nie wypada odmawiać, więc z tego miejsca w ślad za trenerem zapraszamy na niedzielne (21 kwietnia) spotkanie pomiędzy FC Skrą Ladies Częstochowa a TKKF Energa Checz Marcus Gdynia, które odbędzie się na Miejskim Stadionie Piłkarskim przy ulicy Loretańskiej. Pierwszy gwizdek usłyszymy o godzinie 17:00. Wstęp wolny.

Przedstawiamy rywala: Pogoń Siedlce

W najbliższy piątek nasza ekipa zmierzy się z liderem 2. ligi – Pogonią Siedlce. Historia siedleckiej piłki sięga czasów przedwojennych, natomiast losy Pogoni datuje się od 1944 roku. Pierwsze kluby piłkarskie powstały w Siedlcach na początku lat 20-tych XX wieku. Spore zainteresowanie budziły wyniki zespołów, powstających wokół stacjonujących tutaj garnizonów wojskowych. Drużyna WKS 22. pułku piechoty awansowała nawet do Ligi, po wyeliminowaniu w finale eliminacji zespołu Naprzód Lipiny. Różne były koleje przedwojennej piłki w Siedlcach. Jak w każdym innym zakątku kraju niemały wpływ na rozwój sportu – a właściwie jego zahamowanie – miała II wojna światowa. Kiedy jednak Siedlce zostały wyzwolone w lipcu 1944 roku, jedną z pierwszych myśli mieszkańców była… gra w piłkę nożną. Już 10 października 1944 roku rozegrany został mecz pomiędzy reprezentacją Siedlec a warszawską Pragą. Kiedy drugowojenny front jeszcze bardziej przesunął się na zachód powołano do życie Ognisko Siedlce. Klub zmieniał nazwy, by w końcu w 1955 roku przyjąć nazwę Pogoń. Bez wątpienia za najlepsze lata siedleckiej piłki trzeba uznać połowę drugiej dekady XXI wieku. Wówczas bowiem klub przez cztery sezony grał na zapleczu Ekstraklasy, w sezonie 2016/17 plasując się na 11. pozycji. Rok później Pogoń spadła na trzeci poziom rozgrywkowy, jednak degradację osłodziła kibicom piękna przygoda w Pucharze Polski. Pogoniści zawędrowali aż do ćwierćfinału tej rywalizacji. W Siedlcach swoją przygodę ze sportem rozpoczynał Artur Boruc, a były selekcjoner reprezentacji, Henryk Apostel, właśnie tutaj po raz pierwszy na poważnie zajął się trenowaniem, prowadząc Pogoń w latach 1974-77.

Pewne zwycięstwo trampkarzy C2

Pewne zwycięstwo odnieśli w sobotę trampkarze kategorii C2, którzy pokonali Spartę Lubliniec 4:1. Na listę strzelców wpisali się Tymoteusz Dąbrowski, Filip Konieczny, Antoni Sztekler i Patryk Śpiewak. Mecz od pierwszego do ostatniego gwizdka przebiegał pod dyktando naszych piłkarzy. Rywale pozwalali sobie co najwyżej na pojedyncze akcje zaczepne, które nie przynosiły zamierzonych efektów. Jedyna bramka dla gości padła ze strzału z dystansu. Zawodnicy Skry kontrolowali przebieg meczu, cierpliwie i skutecznie konstruując swoje ataki, co przełożyło się na cztery trafienia i pewne trzy punkty. Póki co, po dwóch rozegranych meczach piłkarze Skry przewodzą w tabeli 2 grupy III ligi wojewódzkiej. 21 kwietnia podopieczni Krzysztofa Kowalskiego udadzą się do Myszkowa na mecz z tamtejszym MKS-em Tauron. Skra Częstochowa – Sparta Lubliniec 4:1 Bramki dla Skry: Tymoteusz Dąbrowski, Filip Konieczny, Antoni Sztekler, Patryk Śpiewak Skra Częstochowa C2: K. Marchewka – Kaźmierczak-Pacud, Misiewicz, Małolepszy, T. Dąbrowski – Kudła, Bonenberg, Śpiewak – Sztekler, Konieczny, Szyjewski oraz Chęciński, M. Dąbrowski, Krzyszczyk, Staniek, Umlauf

Terminy meczów Skry do końca sezonu

Poznaliśmy już terminarz gier naszego zespołu do końca sezonu 2023/2024. Naszych zawodników czeka jeszcze sześć spotkań. Sezon zakończy się 25 maja w Kaliszu. Drugoligowe rozgrywki wychodzą pomału na ostatnią prostą. Przed piłkarzami ostatnie sześć pojedynków. 19 kwietnia Skrzacy zmierzą się z liderem – Pogonią Siedlce. Później udadzą się do Puław na starcie z Wisłą, by powrócić na domowy mecz z rezerwami ŁKS-u. Każdy z tych pojedynków będzie miał niebagatelne znaczenie w kontekście ostatecznego układu tabeli. Tym bardziej, że od majówkowego starcia do finiszu sezonu pozostaną już tylko trzy spotkania. Jedno z nich rozegramy na Lorecie, natomiast dwa w delegacjach. Sezon zakończy się 25 maja w Kaliszu. Oczywiście, zgodnie z regulaminem, mecze ostatniej kolejki rozgrywane będą o tej samej porze. Harmonogram meczów Skry Częstochowa do końca sezonu 2023/24: 19.04.2024 (29) Skra Częstochowa – Pogoń Siedlce 19:00 27.04.2024 (30) Wisła Puławy – Skra Częstochowa 17:00 03.05.2024 (31) Skra Częstochowa – ŁKS II Łódź 19:00 11.05.2024 (32) Stal Stalowa Wola – Skra Częstochowa 19:30 17.05.2024 (33) Skra Częstochowa – Stomil Olsztyn 19:00 25.05.2024 (34) KKS Kalisz – Skra Częstochowa 14:00

Świetne występy orlików E1 i E2

Bardzo dobre występy zanotowali nasi piłkarze kategorii E1 i E2. Zarówno w starciach ze Spartą Szczekociny jak i Unią Rędziny byli zespołami zdecydowanie lepszymi. Ma to tym większe znaczenie, że choćby w meczu z Unią Rędziny rywale byli odrobinę starsi, a mimo wszystko mecz toczył się pod pełną kontrolą Skry. Nasi zawodnicy świetnie operowali piłką, konstruując wiele składnych akcji zespołowych, w których podopieczni Krzysztofa Kowalskiego pokazali spore umiejętność i piłkarską jakość. Liga orlika E1 (12.04.2024) Skra Częstochowa – Unia Rędziny Skra Częstochowa: Jankowski – Konieczny, Kot – Turek, Sieradz – Kowalski, Staszczyk, Łata Liga orlika E2 (12.04.2024) Skra Częstochowa – Sparta Szczekociny Skra Częstochowa: Trzeciak – Drozd – Zakrzewski, Sobczyk, Wieczorek, Wawrzkiewicz, Juśkiewicz, Tomczyk – Dudek, Janda, Staniec

Remis w Katowicach

Piłkarze Skry Częstochowa kategorii D1 zremisowali w Katowicach ze Spartą 2:2. W 5. kolejce grupy północnej II ligi wojewódzkiej młodzicy Skry Częstochowa zremisowali w wyjazdowym meczu ze Spartą Katowice 2:2. To gospodarze jako pierwsi rozpoczęli strzelanie, wychodząc w pewnym momencie na dwubramkowe prowadzenie. – Druga część spotkania, to znaczna poprawa naszej gry – relacjonuje trener Łukasz Łykowski. – Udało nam się wyrównać stan meczu, a w końcówce zabrakło nam odrobiny szczęścia, bo mogliśmy przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. – Mimo wszystko doceniamy i cieszymy się, że pomimo złego wejścia w mecz, byliśmy w stanie się podnieść i po przerwie zmienić swoją grę, przejąć inicjatywę i odrobić straty, a z odrobiną szczęścia mogliśmy pokusić się nawet o wywalczenie zwycięstwa – dodał szkoleniowiec naszych piłkarzy kategorii D1.