Magazyn Betclic 2. ligi

Zachęcamy do obejrzenia Magazynu Betclic 2. ligi, poświęconego 28. kolejce rywalizacji. Sporo czasu antenowego zajęło nasze spotkanie z Wieczystą Kraków, które wygraliśmy 1:0 po bramce Jakuba Niedbały. Magazyn Betclic 2. ligi znajdziecie tutaj: https://sport.tvp.pl/86039766/magazyn-betclic-2-ligi-podsumowanie-meczow-28-kolejki-27042025

Rezerwy postraszyły lidera

Drużyna naszych rezerw przegrała 2:3 z liderem II ligi śląskiej – Szombierkami Bytom. Młodzi piłkarze Skry pokazali charakter i pomimo faktu, iż przegrywali już 0:3 nie załamali się, tylko rozpoczęli pogoń za rywalem. Niewiele brakło, by zakończyła się ona sukcesem.  Zdecydowanym faworytem sobotniego meczu w Bytomiu były Szombierki, okupujące fotel lidera grupy północnej V ligi. Mieliśmy jednak na uwadze, że Skra była jednym z czterech zespołów, które odebrały punkty przewodzącej tabeli drużynie, co pozwalało wierzyć, że może znów pokusimy się o niespodziankę.  W pierwszej połowie dominowali gospodarze, ale nasi zawodnicy nie przyglądali się biernie ich poczynaniom. Oddajmy głos trenerowi Tomaszowi Szymczakowi.  – Pierwsza połowa, to optyczna przewaga gospodarzy. Nasz zespół skupił się głównie na obronie na własnej połowie. Mądrze i w zdyscyplinowany sposób odpieraliśmy ataki rywali, choć raz daliśmy się zaskoczyć strzałem z dystansu. Wyprowadziliśmy kilka ataków szybkich i mieliśmy trzy świetne okazje do strzelenia bramki, ale zabrakło skuteczności.  Z tej też przyczyny gospodarze schodzili do szatni z jednobramkowym prowadzeniem, po golu zdobytym przez Dominika Marka w 33. minucie spotkania.  Niestety druga część gry zaczęła się dla nas bardzo źle. Po dziesięciu minutach od wznowienia gry po zmianie stron Szombierki prowadziły już 3:0.  – Nie zwieszaliśmy głów, tylko szybko złapaliśmy kontakt po bramce Waludy, natomiast kilka minut później za sprawą Niedzielskiego zmniejszyliśmy przewagę przeciwnika – opowiada trener naszych rezerw.  Kiedy zdobyliśmy bramkę kontaktową do końcowego gwizdka pozostawało nieco ponad dziesięć minut. Młodzi piłkarze Skry robili wszystko, by wyrwać chociaż punkt.  – Końcówka spotkania była bardzo emocjonująca. Mieliśmy swoje sytuacje, aby doprowadzić do remisu, lecz ponownie zabrakło skuteczności – przyznaje trener Szymczak. – Pomimo iż przegraliśmy mecz z faworyzowanym zespołem z Bytomia, to nasz zespół pokazał dzisiaj charakter. Grał bardzo ambitnie i nie odpuszczał do końca pretendentowi do awansu, z czego jestem bardzo zadowolony. Stworzyliśmy kilka dobrych sytuacji bramkowych. Trzeba pochwalić zespół również za dobrą realizację planu na to spotkanie, konsekwentną i zdyscyplinowaną grę w obronie i tylko szkoda tych niewykorzystanych sytuacji – zakończył Tomasz Szymczak.  Bez dwóch zdań Skrzacy zasłużyli na słowa uznania. Warto podkreślić, że najstarszy zawodnik w meczowej kadrze trenera Szymczaka miał… 20 lat.  23. kolejka V ligi, gr. płn  Szombierki Bytom – Skra Płomień Częstochowa 3:2 (1:0)  1:0 Dominik Marek (33’), 2:0 Kamil Moritz (48’), 3:0 Alan Jaworski (55’), 3:1 Konrad Waluda (62’), 3:2 Jakub Niedzielski (79’)  Szombierki: Gargasz – Sierczyński (66’ Małkowski), Pacholski, Stachoń – Mizgała, Chrabąszcz, Marek, Jaworski (88’ Śliwa), Marchewka – Zachara (55’ Gasz), Moritz  Skra Płomień: Warszakowski – Garczarek, Korzeniewski, Kielan – Niedzielski, Kożuch, Tomzik (66’ Figzał), Merta, Waluda, Ciesielski (66’ Mądry) – Kaczmar (46’ Woźniak) 

Skrót spotkania z Wieczystą

Kto nie miał możliwości, by obejrzeć piątkowy mecz Betclic 2 Liga z KS Wieczysta Kraków może nadrobić zaległości. A kto oglądał, z pewnością chętnie obejrzy skrót spotkania przygotowany przez TVP Sport. Link do spotkania znajduje się tutaj: https://sport.tvp.pl/86370271/skra-czestochowa-wieczysta-krakow-betclic-2-liga-28-kolejka-skrot

Sensacja-rewelacja. Wygrywamy z Wieczystą Kraków!

W meczu 28. Kolejki Betclic 2. ligi Skra Częstochowa pokonała Wieczystą Kraków 1:0. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył w pierwszej połowie meczu Jakub Niedbała.  Na rozpoczęcie 28. kolejki Betclic 2. ligi naprzeciw siebie stanęły zespoły z dwóch przeciwległych biegunów. Wieczysta przed startem weekendowej serii gier plasowała się na drugim miejscu, natomiast Skra okupowała przedostatnie miejsce w tabeli. Jakby tego było mało podopieczni Dariusza Rolaka przystępowali do tego pojedynku osłabieni absencją pauzujących za kartki Piotra Noconia i Pawła Kołodziejczyka.  Goście bez wątpienia byli faworytem rozgrywanego w piątkowy wieczór spotkania. Świadomi strat punktowych z ostatnich spotkań od pierwszych minut przejęli inicjatywę spychając nasz zespół do defensywy. Krakowianie nie byli jednak w stanie wykreować sobie klarownej sytuacji strzeleckiej, a nasi zawodnicy także dochodzili do głosu, szczególnie po stałych fragmentach gry, co sprawiało, że na pewno nie mogliśmy powiedzieć o jednostronnym otwarciu spotkania.  Groźniej po raz pierwszy pod bramką strzeżoną przez Miłosza Garstkiewicza zrobiło się w 12. minucie spotkania, kiedy obrońcom uciekł Lisandro Semedo. W wyścigu do piłki szybszy był jednak nasz golkiper, zażegnując niebezpieczeństwo.  Goście jak sparaliżowani  W 14. minucie meczu wrzutka z lewej strony od Bruna Wacławka trafiła pod nogi noszącego opaskę kapitana Jakuba Niedbały, który zdecydował się na uderzenie. Futbolówka po rykoszecie wpadła do bramki obok zaskoczonego Antoniego Mikułki i nasi piłkarze – ku chyba jeszcze większemu zaskoczeniu kibiców zgromadzonych przed telewizorami – wyszli na prowadzenie.  Ta sytuacja chyba zaskoczyła gości, którzy zupełnie oddali nam inicjatywę. Najpierw dogodną sytuację zmarnował Bruno Garcia, chwilę później Nikodem Leśniak-Paduch zamykał głową rozegranie rzutu rożnego i niewiele brakło, a zmieściłby piłkę przy krótkim słupku.  W międzyczasie w polu karnym leżał wzięty w kleszcze przez rywali Jakub Niedbała, a mieliśmy jeszcze okazję z najbliższej odległości, jednak Mikułko tym razem nie dał się zaskoczyć.  Apetyt na wyrównanie  Wieczysta zaczęła dochodzić do siebie i dawała sygnały, że ma apetyt na to, by doprowadzić do wyrównania. Najpierw główkował Rafael Lopes (obok słupka), a kilkadziesiąt sekund później na strzał między nogami obrońców zdecydował się Jakub Pesek, jednak czujność zachował Garstkiewicz.  Kiedy zegar zbliżał się do 30 minuty spotkania w szesnastce padł jeden z piłkarzy Wieczystej. Ławka gości domagała się jedenastki, ale arbiter nie miał wątpliwości i wskazał na korner. Po nim gorąco zrobiło się pod bramką Garstkiewicza, który musiał interweniować po uderzeniu Michała Koja.  W 35. minucie świetną okazję zmarnował Lopes, jednak nawet gdyby zdołał umieścić futbolówkę w siatce bramka nie zostałaby uznana z powodu pozycji spalonej.  Wieczysta wrzuciła drugi bieg i kilka chwil po tej akcji po rzucie rożnym znów do interwencji zmuszony był nasz bramkarz. Na szczęście wyszedł z opałów bez szwanku. I chociaż piłkarze z Grodu Kraka szukali okazji do strzelenia gola wyrównującego Skrzacy nie popełnili błędu i do szatni schodziliśmy z jednobramkowym prowadzeniem.  Intensywnie po zmianie stron  Po powrocie z szatni mecz nic nie stracił ze swojej intensywności. Podopieczni Rafała Jędrszczyka robili wszystko, by doprowadzić do wyrównania, jednak nie byli w stanie sforsować naszej defensywy. W 52. minucie meczu Joao Guilherme tak ofiarnie blokował strzał przeciwnika, że aż wymagał pomocy medycznej.  Piłkarze Wieczystej bez wątpienia posiadali inicjatywę, jednak nie potrafili przekuć posiadania piłki na bramki. Paradoksalnie to nasi zawodnicy, a konkretnie Bruno Garcia, umieścili piłkę w siatce w 69. minucie spotkania, jednak arbiter gola nie uznał.  Mądrze się bronimy  Większość naszej uwagi skupiona była na tercji defensywnej – co przynosiło zamierzony efekt, jednak od czasu do czasu próbowaliśmy kontrataków. Chociaż goście prowadzili grę i dyktowali warunki nie byli w stanie wykreować większego niebezpieczeństwa pod naszą bramką. Próbowali zatem strzałów z dystansu i najgroźniejszy oddał Konrad Kasolik w 81. minucie gry, kiedy to po jego próbie piłka odbiła się od jednego z naszych obrońców i opuściła pole gry.  Chwilę później z bliskiej odległości miał szansę wepchnąć piłkę do siatki Vukojevic, ale został uprzedzony przez zabezpieczającego obrońcę Skry.  Szczęście uśmiechnęło się do nas w 90. minucie gry, gdy po uderzeniu Chumy piłka odbiła się od słupka, a następnie w doliczonym czasie gry, gdy po rzucie rożnym piłka odbiła się od poprzeczki.  Bez szczęścia jednak w futbolu trudno o punkty. W bieżącym sezonie rzadko los się do nas uśmiechał, w ten piątkowy wieczór oddał nam z nawiązką. Chociaż nikt na nas nie stawiał i dla naszpikowanej gwiazdami Wieczystej mecz ten miał być formalnością trzy punkty zostały na Lorecie.  28. kolejka Betclic 2. ligi  Skra Częstochowa – Wieczysta Kraków 1:0 (1:0)  1:0 Jakub Niedbała (14’)  Skra: Garstkiewicz (90’+1 Warszakowski) – Leśniak-Paduch, Estigarribia, Majewski (90’+1 Okusami) – Guilherme, Wróbel (64’ Wireński), Kaczorowski, Wacławek (64’ Owczarek), Niedbała, Szywacz (82’ Kaczmar) – Garcia  Wieczysta: Mikułko – Kasolik, Koj, Brlek (60’ Vukojevic), Trąbka (71’ Łysiak), Góralski, Pesek, Lopes (46’ Chuma), Sandoval, Kiedrowicz (60’ Brzęk), Semedo (60’ Torres) 

Starcie z liderem

Po ważnym zwycięstwie nad Klubem Sportowym Panki młodych piłkarzy naszych rezerw czeka niezwykle wymagający pojedynek. W Bytomiu zmierzą się z Szombierkami. Początek meczu o godzinie 17:00. Rywal bez wątpienia należy do gatunku tych z najwyższej półki. Szombierki przewodzą tabeli grupy północnej V ligi z przewagą trzech punktów nad wiceliderem z Sosnowca i dodatkowo jednym zaległym meczem. Przewaga bytomian mogłaby być jeszcze większa, gdyby nie porażka sprzed dwóch tygodni właśnie z rezerwami Zagłębia. Swoją drogą była to pierwsza porażka Szombierek w tym roku i – jak na razie jedyna. W Wielką Sobotę lider tabeli rozgromił Unię Rędziny 7:1 udowadniając swoją siłę. Warto wspomnieć, że był to już czternasty mecz w sezonie, w którym Szombierki zdobyły trzy lub więcej bramek! Nic więc dziwnego, że mogą pochwalić się nie tylko największą zdobyczą punktową, ale i najskuteczniejszą ofensywą, która sprawiła, że bramkarze rywali już 79 razy wyciągali piłkę z bramki! To wystarczy, by zdać sobie sprawę, że poprzeczka w czekającym nas pojedynku będzie zawieszona bardzo wysoko. Nie oznacza to jednak, że Skrzacy powinni podejść do czekającego ich spotkania z opuszczonymi głowami. Mistrzowie Polski z 1980 roku czterokrotnie w bieżących rozgrywkach stracili już punkty. Trzykrotnie przegrali i raz zremisowali. Należy z całą mocą przypomnieć, że w gronie nielicznych zespołów, które skutecznie postawiły się biało-zielonym, są właśnie rezerwy Skry! Na Lorecie jesienią padł remis 3:3. Chyba nie mielibyśmy nic przeciwko, gdyby podopieczni Tomasza Szymczaka powtórzyli ten rezultat i wrócili do Częstochowy bogatsi o jedno oczko. 23. kolejka II ligi śląskiej 26 kwietnia 2025 (sobota), godz. 17:00 Szombierki Bytom – Skra Płomień Częstochowa

Rywal faworytem, ale…

Już jutro o godzinie 18:00 na Lorecie nasz zespół podejmie naszpikowaną gwiazdami ekipę Wieczystej Kraków. Transmisję ze spotkania śledzić będzie można za pośrednictwem serwisu online sport.tvp.pl oraz aplikacji TVP Sport. Sponsorem meczu z Wieczystą Kraków, jest Jurapol. Rodzinna firma specjalizująca się w produkcji nawozów wapniowych najwyższej jakości. www.jurapol.pl Wieczysta Kraków, to drużyna, której żadnemu kibicowi (nie tylko Betclic 2. ligi) przedstawiać nie trzeba. Kadra, w której nie brakuje reprezentantów kraju i piłkarzy z imponującą przeszłością, musi budzić uznanie. Problem w tym, że w ostatnim czasie maszyna nieco się zacięła. W pięciu ostatnich meczach krakowianie wygrali tylko dwukrotnie, nie bez problemów pokonując outsiderów z Jastrzębia (1:0) i Elbląga (3:2). Strata punktów sprawiła, że bezpośredni awans zaczął wymykać się z rąk i w klubie doszło do zmian. Podziękowano trenerowi Sławomirowi Peszce, którego zastąpił jego dotychczasowy asystent Rafał Jędrszczyk. Wiele mówiło się o potencjalnych kandydatach, mających zastąpić Peszkę. Padały nazwiska Jana Urbana czy nawet Macieja Skorży, jednak istnieje duże prawdopodobieństwo, że Jędrszczyk dokończy sezon w roli pierwszego trenera. Niemal na pewno poprowadzi Wieczystą w starciu ze Skrą. Starciu, w którym mimo wszystko faworyt jest jeden, a zestawiając choćby wartość kadry możemy mówić o pojedynku Dawida z Goliatem. Czy uda się powielić biblijną historię i pokonać faworyta? Z pewnością będzie o to bardzo ciężko w sporcie jednak nie takie rzeczy się zdarzały. Jeśli Skrzacy podejdą do meczu z zespołem spod Wawelu jak do starcia z Polonią Bytom sprzed dwóch tygodni możemy pokusić się o niespodziankę. Odwaga, charakter i zaangażowanie, to cechy, które mogą sprawić problemy faworytowi. Sztab szkoleniowy z pewnością nakreślił plan na to spotkanie. My też mamy subtelną wskazówkę: Zagrajcie swoje i cieszcie się chwilą. Być może wyjdzie z tego coś dobrego. 28. kolejka Betclic 2. ligi Piątek (25 kwietnia), godz. 18:00 Skra Częstochowa – Wieczysta Kraków Transmisja: sport.tvp.pl

Jurapol sponsorem meczu z Wieczystą Kraków

Z dumą informujemy, że Jurapol został sponsorem jutrzejszego meczu Betclic 2. ligi Skra Częstochowa – Wieczysta Kraków.  Jurapol, to rodzinna firma z wieloletnim doświadczeniem, specjalizująca się w produkcji nawozów wapniowych najwyższej jakości.  Warto zajrzeć na ich stronę: www.jurapol.pl.