Walczymy o pierwsze punkty w sezonie. W piątek starcie z Sandecją

Jutrzejszego wieczoru nasza drużyna rozegra spotkanie 2. kolejki II ligi, w którym zmierzy się z Sandecją Nowy Sącz. Mecz odbędzie się na Miejskim Stadionie Piłkarskim przy ulicy Loretańskiej w Częstochowie. Pierwszy gwizdek arbitra zaplanowany jest na godzinę 19.00. 

Będzie to pierwsze domowe starcie Skry w bieżącym sezonie. Nasi piłkarze z pewnością zrobią wszystko, by po nieudanej inauguracji sezonu w kolejnym meczu pozostawić po sobie zdecydowanie lepsze wrażenie. Sobotni mecz z Hutnikiem Kraków zaczęliśmy nieźle, ale szybko stracona bramka pokrzyżowała nam szyki. W dzisiejszym wywiadzie trener Konrad Gerega podkreślał, że szwankowała organizacja gry, a kluczowe dla przebiegu spotkania okazały się błędy indywidualne. Możemy mieć pewność, że w jutrzejszym spotkaniu nasi zawodnicy będą wyczuleni na wszelkie pomyłki, które mogą skutkować utratą gola. 

Jak pewnie wiecie, w letnim oknie transferowym kadra Skry uległa przebudowie. Do zespołu dołączyło wielu graczy z dużym potencjałem, którzy w niedalekiej przyszłości mogą świetnie funkcjonować wespół z doświadczonymi liderami zespołu. Nie zmienia to jednak faktu, że w budowie drużyny często kluczowym czynnikiem jest czas. 

Jak jednak podkreśla szkoleniowiec Skry, drużyna już teraz musi być w pełni przygotowana do nadchodzących wyzwań. Każdy kolejny mecz będzie dla naszego zespołu szczególnie istotny: – Automatyzacji na pewno nam brakuje, bo cały czas poszukujemy optymalnego składu. Natomiast, my tego czasu nie mamy. Po prostu. Liga ruszyła i nie możemy mówić, że się zgrywamy. Musimy być możliwie najlepsi na ten dzień, w którym rozgrywamy dany mecz – zaznacza trener, Konrad Gerega. 

Nasza drużyna intensywnie pracuje także nad kreowaniem sytuacji strzeleckich. Choć w meczu z Hutnikiem Kraków mieliśmy wyraźne problemy z tworzeniem okazji, to w potyczkach kontrolnych piłkarze Skry udowodnili, że potrafią być bardzo efektywni w trzeciej tercji boiska. Liczymy, że w rywalizacji z Sandecją nasi zawodnicy nawiążą do dobrej dyspozycji pod bramką rywala, którą prezentowali w sparingach. 

Oczywiście, należy mieć świadomość, że nasi jutrzejsi rywale postawią zapewne niełatwe warunki i – podobnie jak zawodnicy Skry – będą walczyć o pierwsze punkty w bieżącym sezonie. W pierwszym spotkaniu Sandecja uległa bowiem Olimpii Grudziądz 1:3. 

Patrząc jednak całościowo na kadrę “Sączersów”, trzeba przyznać, że mówimy o jednej z najsilniejszych, przynajmniej na papierze, drużyn w stawce. W minionym sezonie Sandecja zajęła ostatnie miejsce w Fortuna 1 Lidze, lecz sygnały płynące z klubu każą się domyślać, że celem Tomasza Kafarskiego i jego podopiecznych jest szybki powrót na zaplecze ekstraklasy. Nie zmienia to oczywiście faktu, iż po degradacji nowosądecka ekipa również przeszła pewną rewolucję. 

Do zespołu naszych jutrzejszych rywali dołączyli chociażby dobrze znani przy Loretańskiej, solidni gracze, Mikołaj Kwietniewski i Radosław Gołębiowski. Pierwszy z nich występował w Skrze w sezonie 2021/2022, a w minionej kampanii reprezentował barwy Ruchu Chorzów. Jest zawodnikiem błyskotliwym, który nie boi się brać odpowiedzialności na swoje barki i śmiało podejmuje kolejne pojedynki. 

Z kolei Radosław Gołębiowski to wychowanek naszej Akademii, który swoją postawą zapracował na transfer do łódzkiego Widzewa, a w poprzednim sezonie ponownie występował w Skrze. W pierwszym spotkaniu bieżących rozgrywek zdobył jedyną bramkę dla swojej nowej drużyny. 

Trener Tomasz Kafarski ma do dyspozycji grupę solidnych graczy, którzy posiadają duże umiejętności. Jesteśmy jednak przekonani, że nasi piłkarze będą w stanie zneutralizować atuty rywala i uwypuklić swoje mocne strony. 

Na koniec warto dodać, że w historii pojedynków Skry z Sandecją, dwukrotnie lepsza okazywała się nasza drużyna, a dwa mecze zakończyły się podziałem punktów. W rywalizacji sprzed kilku miesięcy górą była drużyna z Częstochowy, która zwyciężyła 2:1. 

Wierzymy, że jutro nasi piłkarze zafundują rywalom “powtórkę z rozrywki”. Czeka ich trudne spotkanie, ale z pewnością posiadają odpowiednio duże umiejętności i pokłady charakteru, by w piątkowy wieczór zapisać sobie pierwsze ligowe punkty w bieżącym sezonie.