Rozpędzone Ladies wygrywają po raz szósty z rzędu

Piłkarki Skry Ladies wygrały w sobotę szóste kolejne spotkanie. Tym razem na swoją korzyść rozstrzygnęły wyjazdowe spotkanie z UKS „Trójka” Weronica Staszkówka/Jelna. Obie bramki dla naszego zespołu zdobyła Justyna Matusiak.

Mecz w Siennej toczony był w szybkim tempie. Obie drużyny szukały okazji do otwarcia wyniku, toteż ciężar gry przesuwał się spod jednej bramki pod drugą. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że to bramkarka gospodyń miała trochę więcej pracy od Karoliny Szulc.

W 25. minucie świetne płaskie podanie w kierunku wbiegającej w pole karne Natalii Liczko posłała Justyna Matusiak i defensorka „Trójki” nie miała innego wyjścia jak sfaulować naszą zawodniczkę. Sprokurowała tym samym jedenastkę, którą na bramkę zamieniła niezawodna pani kapitan naszego zespołu.

Ladies się nie zatrzymywały raz po raz nękając atakami blok obronny ze Staszkówki. Świetną okazję miała choćby jak zwykle aktywna Liczko, która otrzymała pod koniec pierwszej połowy dobra podanie z prawej strony od Svietlany Kohut, ale nieszczęśliwie trafiła w piłkę, unosząc ją nad poprzeczką.

Druga odsłona spotkania rozpoczęła się od natarcia gospodyń. Nasze zawodniczki konsekwentnie grały w obronie, co rodziło tylko frustrację piłkarek UKS-u, metaforycznie rzecz ujmując – uderzających głową w mur.

Ladies nie pozostawały bierne i raz za razem kąsały szybkimi atakami rywalki. Znów na pierwszy plan wysunął się duet Kohut-Liczko, niestety świetnie rozegraną akcje przerwała uniesiona chorągiewka arbiter bocznej.

Chwilę później jedna z zawodniczek UKS-u otrzymała czerwoną kartkę, co nie zmieniło obrazu gry. I wreszcie jedna z akcji „Trójki” zakończyła się celnym trafieniem Kuźdub.

Co jednak charakteryzuje nasze panie? Ambicja i nieustępliwość. I po raz kolejny te właśnie cechy dały o sobie znać, a na bramkę przeistoczyła je Matusiak, udowadniając przy okazji swoje fantastyczne umiejętności techniczne.

Po tym ciosie zawodniczki UKS-u „Trójki” Weronica nie były już w stanie się podnieść i trzy punkty wróciły do Częstochowy.

Cieszę się, że szósty raz z rzędu mogę gratulować drużynie kompletu punktów – to niesamowita sprawa! – mówił po meczu trener naszego zespołu, Patryk Mrugacz. – Gratulacje dla mojego sztabu za to, że podczas mojej nieobecności na ławce wykonali zakładany plan i wywozimy stąd trzy oczka. Szanujemy bardzo te punkty, bo jesteśmy świadomi, że to nie był nasz najlepszy mecz. Wiedzieliśmy, że kiedyś ten słabszy występ musi nastąpić i to w sporcie normalne. Kluczem jest to co teraz każda i każdy z nas w drużynie zrobi w ciągu tego tygodnia abyśmy udowodnili sobie, że ta seria zwycięstw, to nie jest przypadek. To absolutnie niepodważalne, że zależy to tylko od nas.

UKS 3 Weronica Staszkówka/Jelna – Skra Ladies Częstochowa 1:2 (0:1)

Bramki dla Skry: 0:1 Justyna Matusiak (27’ – karny), 1:2 Justyna Matusiak (76’)

Skra Ladies Częstochowa: Szulc – Wodarz, Olkhovska (54’ Lulkowska), Ozieriańska, Baszewska, Chudzik – Dubiel, N. Młynek (78’ Dannheisig) – Liczko (86’ Mesjasz), Matusiak, Kohut