Mecz spragnionych zwycięstwa – zapowiedź meczu Skra – Lech II Poznań

W starciu Skry z rezerwami Lecha Poznań można być względnie spokojnym o duże emocje, gole i walkę o trzy punkty do samego końca. Zarówno my, jak i nasi przeciwnicy bardzo potrzebujemy wygranej. Skra w walce o baraże, młodzi Lechici aby uniknąć degradacji do trzeciej ligi.

Nasza drużyna ostatni raz zwyciężyła z Wielkanocną Sobotę (03.04) przywożąc trzy punkty po spektakularnej wygranej 3:1 z Chojnic. Potem był bezbramkowy remis w Lublinie i cztery porażki. Rezerwy Lecha na wiosnę? Młodzi Lechici w rundę wiosenną weszli wręcz rewelacyjnie. Wygrana 5:1 z mającą aspiracje do awansu Stalą Rzeszów musiała zrobić wrażenie, w kolejnym meczu był remis z Sokołem Ostróda i wygrana w Krakowie z Hutnikiem. Potem było już jednak tylko gorzej. Ostatnie siedem meczów rezerw Lecha to raptem jedna wygrana, jeden remis i aż pięć porażek.

Ogromną determinację w naszych zawodnikach do wygranej w środę z pewnością powodują nie tylko ostatnie porażki, ale również wyjątkowo niekorzystny bilans starć z tą drużyną. Mało tego! W trzech dotychczasowych starciach nie udało nam się jeszcze młodym poznaniakom strzelić gola. Najlepszy rezultat to bezbramkowy remis na „Lorecie” w poprzednim sezonie. Wyjazdowe starcia we Wronkach, gdzie ligowe mecze rozgrywa Akademia Lecha kończyliśmy porażkami: 0-2 w sezonie 2019/2020 oraz 0-1 w bieżących rozgrywkach. Czas zatem w końcu się przełamać, a o zdobywanie bramek mamy nadzieję, że zadba wyposzczony Kamil Wojtyra, który z powodu itp. nadmiaru żółtych kartek ostatnie starcie w Katowicach przy Bukowej obserwował z trybun. – Przez tą pauzę mam olbrzymi głód grania. Bardzo się cieszę, że gramy już w środę i nie trzeba czekać do weekendu. Na pewno nie będzie to łatwe spotkanie, o wszystko trzeba będzie zawalczyć na boisku. Wierzę jednak, że w końcu wygramy i zaprezentujemy się z dobrej strony – zapowiada snajper przed jutrzejszym starciem.

Nasze mecze z Lechem II wprawdzie temu zaprzeczają, ale w spotkaniach podopiecznych Artura Węski pada bardzo dużo goli. Lechici mimo przedostatniego miejsca w tabeli i tylko 25 punktów zdobyli w obecnych rozgrywkach aż 39 bramek, więc tylko o jedną mniej od naszej drużyny! Problem w tym, że stracili aż 54. Więcej straconych, o jedną mają tylko ich ostatni rywale ze Stargardu, z którymi zremisowali 1:1. – Każdy mecz jest bardzo ciężki. Lech na pewno nie przyjedzie się do nas położyć. Wraca Piotrek Nocoń z Kamilem Wojtyrą, którzy troszkę odpoczęli i mam nadzieję, że to na nich bardzo dobrze wpłynie, będą mieć głód piłki. Już teraz drużyna wygląda lepiej motorycznie, a ostatnio tego brakowało nam najbardziej. Już w Katowicach było widać dobrą Skrę, głodną dobrej gry – mówi z optymizmem przed starciem z drugą drużyną Lecha trener Marek Gołębiewski.

Chęć powetowania sobie ostatnich niepowodzeń zapowiada również Mariusz Holik: – Szkoda nam bardzo tego meczu w Katowicach, szczególnie niewykorzystanego karnego, ale taka jest piłka. Teraz już skupiamy się tylko na meczu z Lechem, chcemy się przełamać i w końcu zdobyć trzy punkty. Myślę, że pozbieramy się szybko, bo lubimy grać w piłkę. Jedno jest pewne, remis w jutrzejszym meczu nikogo nie zadowoli, a przegrany będzie w naprawdę kiepskim nastroju. Lechowi może wówczas widmo spadku zajrzeć bardzo głęboko w oczy, a nasza drużyna po piątej porażce z rzędu mogłaby również stracić morale. Nie mówiąc o topniejącej przewadze nad grupą pościgową chętną, podobnie jak my zagrać w czerwcowych barażach o Fortuna 1. Ligę. Zapowiada się zatem ostra walka o pełną pulę. Początek meczu, który poprowadzi sędzia Robert Marciniak z Krakowa wyznaczono na godzinę 15.00. Spotkanie będzie można bezpłatnie oglądać za pomocą aplikacji eWinner.

 

Mariusz Rajek