Ostatni lutowy weekend! Relacja z grania!

W niedzielę rocznik 2005 rozegrał mecz z seniorami Pogoni Kamyk. Pierwsza połowa to wyrównany mecz i ataki z obu stron. W 32 minucie Jan Kociszewski wygrywa pojedynek 1×1 w bocznym sektorze, wbiega w pole karne i mocnym uderzeniem daje prowadzenie Skrze. Druga odsłona to wymiana większości zawodników, ale też większe zmęczenie rywala. Dominacja zaczęła się zarysowywać już od pierwszych minut drugiej połowy, ale dopiero w 74’ po faulu na Igorze Weżgowcu sędzia dyktuje rzut karny. Pewnie uderza Kuba Staroń i ustala wynik na 2-0.

Skład: Rosiak (46’ Skrobek) – Antczak (46’ Sobala), Major, Żurawski (5’ Serwaciński), testowany (Bulski) – Weżgowiec, Karoń (46’ Karoń), Woszczyk (46’ Ślemp), Lichosik (46’ Staroń), Kociszewski (46’ Gwardyś) – Merta (46’ Wichrowski)

Bramki:

32’ Kociszewski 1-0

74’ Staroń 2-0

 

Dużym sukcesem zakończył się wyjazd drużyny Trenera Roberta Siudy do Zakopanego. Zawodnicy z rocznika 2006 zajęli 3 miejsce w całym turnieju, a bramkarz Kacper Hobot został wybrany Najlepszym Bramkarzem turnieju! Tak prezentuje się komplet wyników uzyskanych w turnieju:

Skra 5:0 WAP Wolbrom

Skra 3:1 Górnik Konin

Skra 3:1 Podbeskidzie II Bielsko-Biała

Skra 0:0 Podbeskidzie I Bielsko-Biała

Skra 2:0 Podbeskidzie II Bielsko-Biała

Skra 1:2 Podhale Nowy Targ

Całej ekipie oraz Trenerom serdecznie gratulujemy!

 

W niedzielę na wyjeździe rocznik 2007 podejmował Zagłębie Sosnowiec. Naszym zawodnikom udało się wywieźć korzystny wynik z bardzo wymagającego terenu. Komentarz Trenera Rycharskiego: „Mecz toczył się na bardzo dużej intensywności, gdzie Nasza drużyna miała lepsze i gorsze momenty. Dobra organizacja gry w obronie pozwoliła zagrać na zero z tyłu. W ataku stworzyliśmy kilka dobry sytuacji, z czego dwie wykorzystał Adam Matyja. Podsumowując, był to dla Nas bardzo dobry sparing i wartościowa lekcja na przyszłość.”

Zagłębie Sosnowiec 0:2 Skra 2007

W niedzielę przy Loretańskiej zespół młodzika D2 gościł drużynę Orbity Bukowno. Mecz był rozgrywany na wymiarze trzech tercji po 30 minut. W każdej z części gry to Skra była  dominującym zespołem, prowadzącym grę, utrzymującym się przy piłce i stwarzającym sobie dużo sytuacji podbramkowych. Jednak jednym ze szwankujących trybików maszyny była skuteczność, którą z pewnością należy poprawić przed kolejnymi grami kontrolnymi.

Skra 2009 6:0 Orbita Bukowno

Przyjemność gry z renomowanymi zespołami to przywilej, a Trener Krystian Kotarski lubi z tego przywileju korzystać. W niedziele jego zespół składający się z zawodników orlika E1 mierzył się w czwórmeczu ze Stadionem Śląskim Chorzów, Zagłębiem Sosnowiec oraz Ruchem Radzionków. Oto, co miał do powiedzenia Trener: „Dzisiejsze mecze kontrolne oceniam na duży plus. Chłopcy wyglądają coraz lepiej na boisku, jednak razi w oczy straszna nieskuteczność. Dochodzimy do sytuacji bramkowych, lecz brakuje zimnej krwi. Próbowaliśmy otwierać piłkę od bramkarza i wychodziło nam to dobrze. W ostatnim meczu, brakowało sił co było bardzo widoczne… Solidna dawka gry 3×40 min. Brawa dla chłopców, bo realizują to czego od nich wymagam.”

Skra  – Stadion Śląski 6:2

Skra – Zagłębie Sosnowiec 2:4

Skra  – Ruch Radzionków 2:3

 

Po dobrym występie we Wrocławiu i w Radomsku, a przed dużym turniejem w Warszawie ekipa z rocznika 2011 zmierzyła się z renomowanym, częstochowskim sąsiadem – Rakowem Częstochowa. Mecz rozgrywany w formule 2×30 minut, więc sporo czasu i okazji do zaprezentowania swoich umiejętności. Spotkanie od początku zdominowała drużyna Rakowa, zdobywając kilka bramek i prowadząc bardzo agresywną i ofensywną grę. Musieliśmy czekać aż do przerwy na odmianę gry naszej drużyny, która po kilku korektach i cierpkich słowach Trenera, wyszła na drugą połowę o wiele bardziej zdeterminowana, lepiej zorganizowana w obronie i mniej chaotyczna w posiadaniu piłki. Jednak nie wystarczyło to, aby wyjść na prowadzenie lub zremisować. Sparing z trudnym rywalem, z którego mogliśmy wyciągnąć dużo nauki.

Raków Częstochowa 9:7 Skra 2011

 

W sobotę drużyna rocznika 2012 mierzyła się z sąsiadami zza miedzy, czyli drużyną Stadom Częstochowa 2011/2012. Oto, co miał do powiedzenia Trener Juszczyk: „Mecz zaczęliśmy bardzo słabo, mieliśmy bardzo dużo strat, mało pojedynków 1×1, co bezwzględnie wykorzystali rywale strzelając nam 4 bramki w pierwszej tercji spotkania. W drugiej tercji gra zaczęła wyglądać trochę lepiej ale dalej przegrywaliśmy dużo pojedynków 1×1. Wykorzystywaliśmy za to stwarzaną przewagę w ataku dzięki czemu odrobiliśmy klika bramek. W trzeciej tercji zagraliśmy zdecydowanie najlepiej i dzięki temu dogoniliśmy wynik a w końcowym rozrachunku wygraliśmy całe spotkanie jedną bramką. Reasumując: cieszy wygrana, martwi gra naszego zespołu, który po zeszłotygodniowej fajnej grze, w ten weekend niestety nie zachwycił.”

 

Skra 2013 – turniej w Ostrowie

Młodzi zawodnicy z rocznika 2013 wybrali się na turniej do Ostrowa. Trener Krystian Konieczny wypowiadał się na temat rozgrywek w samych superlatywach: „W turnieju brało udział 8 drużyny. Bezapelacyjnie pod każdym względem zdominowaliśmy rozgrywki. W całym turnieju wygraliśmy wszystkie mecze i strzeliliśmy aż 24 gole, a tylko 1 straciliśmy. Piłkarsko chłopcy wyglądali bardzo dobrze, było to czego oczekiwałem czyli dużo gry 1×1, wykorzystywanie sytuacji w grze w przewadze, ale to co najbardziej cieszyło to zdecydowanie poprawa przyjęć piłki, dokładne podania oraz przede wszystkim trafne podejmowanie decyzji pod presją, bo często to sprawiało niektórym problem. Widać jest gołym okiem, że drużyna  rozwija się bardzo dobrze i to procentuje. Dodatkowo warto wspomnieć, że dwóch naszych zawodników zostało wyróżnionych w nagrody indywidualne na najlepszego bramkarza turnieju oraz najlepszego zawodnika, a także znaleźli się oni w najlepszej piątce turnieju.”

Gratulację!

Rocznik 2014 w piątek zaliczył bardzo przyzwoity występ w sparingu z Victorią, w którym udało się  zdobyć dużo goli po ładnych akcjach. W sobotę jednak trafił się nieco słabszy występ w Radomsku na trójmeczu z RAPem i Sportową Częstochową, gdzie gra 5×5 na bardzo dużym boisku sprawiła, że byliśmy bardzo zagubieni i mieliśmy problemy z realizacją podstawowych założeń.