Po zakończeniu spotkania z Polonią Bytom porozmawialiśmy ze zdobywcą zwycięskiej bramki dla naszej ekipy, Tobiaszem Kubikiem!
Kategoria: I Zespół
Trenerski dwugłos po spotkaniu z Polonią
Zapraszamy do obejrzenia konferencji prasowej po spotkaniu Skry Częstochowa z Polonią Bytom. Posłuchajcie wypowiedzi trenera Konrada Geregi, a także szkoleniowca drużyny gości, Adama Burka.
Skra Częstochowa – Polonia Bytom 1:0 [RELACJA]
Nasza ekipa odniosła dzisiaj kolejne zwycięstwo! Piłkarze Skry Częstochowa pokonali Polonię Bytom 1:0. Gola dla Skry strzelił Tobiasz Kubik. Spotkanie z Polonią Bytom zapowiadało się bardzo interesująco. Nasi piłkarze przystępowali do meczu zbudowani ubiegłotygodniowym triumfem nad Sandecją Nowy Sącz. Z kolei drużyna gości miała zamiar powrócić na dobre tory po przegranej z Olimpią Grudziądz. Początek dzisiejszego spotkania był wyrównany. Obie drużyny weszły w mecz z zamiarem przejęcia inicjatywy i narzucenia swoich warunków. Z biegiem czasu podopieczni Konrada Geregi zyskiwali przewagę. Podobnie jak przed tygodniem, potrafili utrzymać się przy piłce, rozegrać na małej przestrzeni i wyprowadzić akcję, mimo wysokiego pressingu rywala. Pierwszy strzał w dzisiejszym spotkaniu oddał Mikołaj Łabojko, który otrzymał podanie przed pole karne od Jana Ciućki. Piłka po uderzeniu środkowego pomocnika Skry wylądowała jednak w rękach bramkarza. W odpowiedzi, na strzał zdecydował się ofensywny pomocnik Polonii, Filip Żagiel. Jego próba zza pola karnego nie okazała się zbyt groźna, a futbolówka minęła słupek bramki Karola Szymkowiaka. W 12. minucie piłkarze Skry stworzyli pierwszą świetną sytuację. Przemysław Sajdak dobrze rozciągnął grę do prawej strony, kierując podanie do Zbigniewa Wojciechowskiego. Wahadłowy Skry popisał się precyzyjnym dośrodkowaniem, które na gola próbował zamienić Jan Ciućka. Jego strzał głową ostatecznie wylądował na słupku. Było naprawdę blisko… Co nie udało się błyskotliwemu ofensywnemu pomocnikowi Skry, mogło ostatecznie stać się udziałem Piotra Noconia, który kilkadziesiąt sekund później huknął jak z armaty na bramkę gości. Eryk Mirus zdołał jednak odbić futbolówkę. W 17. minucie niezłą akcję wyprowadzili nasi rywale. Jeden z zawodników Polonii Bytom posłał prostopadłe podanie w pole karne Skry. Do piłki wystartował Dawid Wolny, ale rozpędzonego napastnika gości uprzedził Karol Szymkowiak, który pierwszy dopadł do futbolówki. Kilka minut później snajper Polonii ponownie otrzymał dobre zagranie w “szesnastkę”. Tym razem udało mu się oddać niebezpieczny strzał, lecz na posterunku znowu stanął skutecznie interweniujący Szymkowiak. Po upływie pół godziny, nasza ekipa stworzyła kolejną dobrą okazję. W polu karnym piłka trafiła do Jana Ciućki, który silnym uderzeniem z woleja próbował zaskoczyć golkipera Polonii. Mimo iż futbolówka leciała blisko środka bramki, to zawodnik Skry uderzył na tyle mocno, że Eryk Mirus miał spore problemy przy interwencji. W kolejnych minutach Polonia, można by rzec, złapała wiatr w żagle. Dwukrotnie w dobrej sytuacji znalazł się bowiem Filip Żagiel, który najpierw otrzymał górne podanie w pole karne i uderzył obok bramki, a następnie próbował zamykać groźną akcję lewym skrzydłem zespołu gości, lecz piłka po jego strzale ponownie minęła słupek. Do przerwy wynik nie uległ zmianie. Drugą odsłonę świetnie rozpoczęła nasza drużyna. Podopieczni Konrada Geregi wyszli na boisko z nową energią i szybko zdominowali rywala. W 48. minucie kapitalnym, dłuższym zagraniem popisał się Adam Mesjasz, który uruchomił Mateusza Winciersza. Wahadłowy Skry posłał piłkę w pole karne, a bliski wykończenia akcji z 5. metra był Przemysław Sajdak. Chwilę później, minimalnie chybił Piotr Nocoń. Kapitan naszej ekipy otrzymał dobre dośrodkowanie od Zbigniewa Wojciechowskiego i zdecydował się na uderzenie głową. Piłka po jego strzale powędrowała niewiele ponad poprzeczką. Nasi piłkarze potrafili umiejętnie konstruować kolejne akcje. Ponadto bardzo dobrze wyglądali w wysokim pressingu, sprawiając niemałe trudności próbującym wyprowadzić futbolówkę defensorom gości. Po upływie 20 minut spotkanie nieco się wyrównało, ale nasi piłkarze świetnie pracowali w defensywie i nie dopuszczali przeciwników do dogodnych sytuacji. Skra jednak po raz kolejny udowodniła, że w kluczowych momentach potrafi przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. W końcowych fragmentach spotkania na indywidualną akcję zdecydował się Tobiasz Kubik. Utalentowany zawodnik kapitalnie poradził sobie z rywalami, wpadł w pole karne na pełnej szybkości i precyzyjnym strzałem umieścił piłkę w siatce! Nasza drużyna umiejętnie broniła wyniku, choć trzeba przyznać, iż jeden z zawodników rywala przeprowadził groźną indywidualną akcję zakończoną strzałem. Piłka powędrowała jednak wysoko nad poprzeczką bramki strzeżonej przez Karola Szymkowiaka. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie, dzięki czemu nasza ekipa może świętować drugie zwycięstwo z rzędu. Zespół prowadzony przez Konrada Geregę rozegrał kolejny bardzo dobry mecz i zasłużenie zwyciężył w dzisiejszej konfrontacji! Brawo zespół! Skra Częstochowa – Polonia Bytom 1:0 1 – 0 – Tobiasz Kubik 83’ Skra Częstochowa 1. Szymkowiak – 20. O. Kucharczyk (67’ 5. Bartosiak), 4. Mesjasz, 2. P. Kucharczyk – 22. Wojciechowski (63’ 88. Kubik), 26. Olejnik, 6. Łabojko, 11. Winciersz – 8. Ciućka (73’ 23. Malec), 25. Sajdak (73’ 9. Grzelka) – 7. Nocoń Polonia Bytom 39. Mirus – 2. Szimgiel, 4. Cichocki, 30. Radkiewicz, 24. Budzik (85’ 14. Norkowski) – 8. Jopek, 18. Gajda, 6. Ściślak (63’ 25. Konieczny) – 10. Żagiel, 19. Wolny (79’ 9. Ropski), 11. Andrzejczak (79’ Zieliński)
Wygrywamy kolejne spotkanie! Nasza ekipa pokonuje Polonię Bytom
W meczu trzeciej serii gier 2 Ligi nasza drużyna pokonała Polonię Bytom 1:0. Było to już drugie z rzędu zwycięstwo Skry Częstochowa. Bramkę na wagę triumfu zdobył Tobiasz Kubik. Skra Częstochowa – Polonia Bytom 1:0 1 – 0 – Tobiasz Kubik 83’ Skra Częstochowa 1. Szymkowiak – 20. O. Kucharczyk (67’ 5. Bartosiak), 4. Mesjasz, 2. P. Kucharczyk – 22. Wojciechowski (63’ 88. Kubik), 26. Olejnik, 6. Łabojko, 11. Winciersz – 8. Ciućka (73’ 23. Malec), 25. Sajdak (73’ 9. Grzelka) – 7. Nocoń Polonia Bytom 39. Mirus – 2. Szimgiel, 4. Cichocki, 30. Radkiewicz, 24. Budzik (85’ 14. Norkowski) – 8. Jopek, 18. Gajda, 6. Ściślak (63’ 25. Konieczny) – 10. Żagiel, 19. Wolny (79’ 9. Ropski), 11. Andrzejczak (79’ Zieliński) Więcej o meczu wkrótce…
Walczymy o kolejne punkty. Przed nami starcie z Polonią Bytom
Jutro nasza drużyna rozegra spotkanie w ramach 3. serii gier drugoligowych rozgrywek, w którym zmierzy się z Polonią Bytom. Mecz odbędzie się na Miejskim Stadionie Piłkarskim przy ulicy Loretańskiej w Częstochowie. Pierwszy gwizdek arbitra zaplanowany jest na godzinę 19.00. Po nieudanej inauguracji sezonu, w miniony piątek nasza drużyna pokonała Sandecję Nowy Sącz 1:0. Podopieczni Konrada Geregi od pierwszych minut imponowali skutecznością wysokiego pressingu i świetnie operowali piłką. W drugiej części rywale zagrali w nieco inny sposób, dzięki czemu mecz się wyrównał, ale to nasi zawodnicy w końcówce zdominowali przeciwnika i przechylili szalę na swoją stronę. Po trafieniu Pawła Kucharczyka w doliczonym czasie gry zwyciężyliśmy 1:0. Jak podkreśla golkiper Skry, Karol Szymkowiak, kolejne mecze mają w założeniu wyglądać podobnie jak ten sprzed tygodnia: – Jesteśmy Skrą Częstochowa – będziemy zawsze grali na swoich warunkach. Będziemy starali się robić tak, by to przeciwnik musiał się dostosowywać do nas, a nie odwrotnie. To powinien być nasz główny cel i tak będziemy starali się podchodzić do każdego meczu – mówił golkiper Skry we wczorajszym wywiadzie. Efektem dobrej pracy sztabu szkoleniowego z naszymi piłkarzami, a także określonego pomysłu na mecz, było nie tylko zwycięstwo, ale i pełna kontrola nad boiskowymi wydarzeniami. Możemy spodziewać się, że także jutro piłkarze Skry wyjdą na plac gry z założeniem przejęcia inicjatywy i zrobią wszystko, by zagrać w swoim skutecznym, ale i atrakcyjnym stylu. Naszym zawodnikom przyjdzie mierzyć się z beniaminkiem 2 Ligi. Polonia Bytom dopiero awansowała na poziom centralny, lecz patrząc na postawę zespołu, a także siłę kadrową, z pewnością należy przyznać, iż mówimy o niebezpiecznej drużynie, która posiada swoje atuty. W pierwszym spotkaniu bieżącego sezonu podopieczni Adama Burka pokonali Kotwicę Kołobrzeg 1:0. Bramkę dla Polonii zdobył Dawid Wolny, który bez cienia wątpliwości jest jednym z najgroźniejszych zawodników naszych rywali. Defensorzy z pewnością będą musieli zwrócić na niego szczególną uwagę. Snajper w przeszłości reprezentował barwy Skry Częstochowa. Co ciekawe, w naszym klubie występowało także kilku innych graczy aktualnie grających w Polonii. Mamy na myśli Krzysztofa Ropskiego, Konrada Andrzejczaka czy Lucjana Zielińskiego. Powrót na “Loretę” byłych zawodników zapewne będzie dla nich wydarzeniem sentymentalnym. Kontynuując, należy także odnotować, że spotkanie 2. kolejki w wykonaniu Polonii nie było już tak udane jak inauguracja rozgrywek. Drużyna Adama Burka przegrała bowiem z Olimpią Grudziądz 0:1. Można zatem się domyślać, że nasi rywale będą podwójnie zmotywowani, by tym razem osiągnąć korzystny rezultat. Jesteśmy jednak przekonani, że zawodnicy Skry będą mieli w rękach wszelkie narzędzia ku temu, by w pełni zneutralizować silne strony przeciwników. Jeśli zagrają w takim stylu jak z Sandecją, o wynik możemy być spokojni. Do boju, drużyno!
Mateusz Maćkowiak w pierwszej rozmowie po dołączeniu do Skry
Zapraszamy do obejrzenia rozmowy z nowym zawodnikiem Skry Częstochowa, Mateuszem Maćkowiakiem.
Patryk Świerczek arbitrem głównym meczu z Polonią Bytom
Poznaliśmy obsadę sędziowską jutrzejszego meczu z Polonią Bytom. Arbitrem głównym spotkania będzie Patryk Świerczek. Sędziemu z Brzeska na liniach asystować będą Marcin Sadowski i Marek Witoń. Z kolei funkcję Mariusz Goriwoda.
Mateusz Maćkowiak został zawodnikiem naszego klubu!
Mateusz Maćkowiak został nowym piłkarzem Skry Częstochowa. Zawodnik przenosi się na Loretańską na zasadzie transferu definitywnego ze Śląska Wrocław. Młody, 22 – letni Mateusz Maćkowiak w przeszłości występował chociażby w drużynach juniorskich Pogoni Szczecin czy Red Bull Lipsk. Następnie trafił do Śląska Wrocław, gdzie zaczął zbierać pierwsze poważne seniorskie doświadczenie. W sezonie 2021/2022 był wypożyczony do Odry Opole. W minionych rozgrywkach reprezentował z kolei barwy Stomilu Olsztyn. Mateusz Maćkowiak jest zawodnikiem obdarzonym dobrą dynamiką, umiejętnością gry jeden na jeden i z pewnością świetnie sprawdzi się na pozycji wahadłowego. Mateusz po podpisaniu kontraktu podkreślał, że nasz klub to odpowiednie miejsce do rozwoju: – Czuję, że dołączenie do Skry to może być dla mnie bardzo dobry krok. Jestem po rozmowach ze sztabem, z trenerem Konradem i uznałem, że jest to bardzo fajne miejsce, żeby się odbudować po kontuzji, którą miałem w zeszłym roku. Chciałbym pomóc drużynie awansować z powrotem na poziom pierwszej ligi – mówi nowy zawodnik naszego klubu. Mateusz, witamy w drużynie i życzymy świetnych występów w barwach Skry Częstochowa!
Karol Szymkowiak: Chcemy stworzyć twierdzę przy Loretańskiej
Karol Szymkowiak od początku sezonu stanowi ważny i pewny naszej ekipy. Porozmawialiśmy zatem z golkiperem Skry, który regularnie prezentuje oznaki wysokiej dyspozycji. Nawiązując do meczu z Sandecją Nowy Sącz, czy uważasz, że to zwycięstwo zbuduje Was przed kolejnymi meczami? Uważam, że na pewno nas zbuduje. Pierwsze zwycięstwo, jeszcze u siebie. Nakreśliliśmy sobie cel, którym jest wygrywanie na własnym obiekcie, punktowanie. Chcemy, żeby to była “twierdza Loretańska” i w piątek nam się udało. Pracowaliśmy, dobrze wiedzieliśmy, jak będą grali rywale i osiągnęliśmy swój cel. Nasza gra wyglądała bardzo dobrze – zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że w drużynie jest wielu nowych zawodników. Jak oceniasz poziom zgrania, zrozumienia, współpracy z kolegami z zespołu? Uważam, że każdego dnia – od momentu, w którym zespół się już wyklarował – wygląda to lepiej. Wygrane nas budują. Przegrane też, bo możemy wyciągnąć wnioski. Natomiast ja widzę dużo pozytywów, jeśli chodzi o ostatni mecz. Spotkania kontrolne, a także mecze ligowe pokazały, że jesteś bardzo dobrze dysponowany. Czujesz, że znajdujesz się aktualnie na fali, w bardzo wysokiej formie? W końcu mam regularność w grze. W poprzednim sezonie wyglądało to trochę inaczej. Cały czas pracuję. Nawet jak nie gram, to zawsze trenuję tak, żeby być pierwszym bramkarzem, a to, kto zagra w meczu, zależy już od decyzji trenera. To czy gram, czy nie – nie robi różnicy w moim podejściu i formie. Tylko na plus można zapisać fakt, że czuję się pewniej, gdy częściej gram. W związku z tym myślisz, że to może być dla Ciebie przełomowy sezon na poziomie centralnym? Zobaczymy. Jesteśmy dopiero po dwóch spotkaniach. To wszystko jest zależne od tego, jak zespół będzie wyglądał i jak będziemy funkcjonować w linii defensywy, której jestem częścią. Często budujemy grę od tyłu krótkimi podaniami. Ty również jesteś zaangażowany w rozegranie. Jak siebie oceniasz w tym elemencie i czy uważasz, że cały czas się w tym aspekcie rozwijasz? Na pewno nasz model gry, sposób wyprowadzenia piłki jest wymagający również dla bramkarza. Jest wymagający. Często to trenujemy, więc jeśli później robimy to podczas meczu – nie jest to dla nas żadna nowość. Wszystko jest wypracowane. Czuję się dobrze w tym aspekcie, bo – jak wiadomo – obecnie bramkarz musi dobrze grać nogami. To nie jest tylko bronienie na linii, tak jak to wyglądało kiedyś. Dążę do perfekcji w tym aspekcie. W kontekście piątkowego starcia z Polonią Bytom chciałbym zapytać: jakie będzie Wasze nastawienie? Czy możemy spodziewać się, że ponownie zagramy swoim stylem i będziemy próbowali narzucić rywalom nasze warunki? Oczywiście, że tak. Jesteśmy Skrą Częstochowa – będziemy zawsze grali na swoich warunkach. Będziemy starali się robić tak, by to przeciwnik musiał się dostosowywać do nas, a nie odwrotnie. To powinien być nasz główny cel i tak będziemy starali się podchodzić do każdego meczu.
Nasza drużyna przygotowuje się do starcia z Polonią Bytom
Emocje po piątkowym meczu jeszcze na dobre nie opadły, a nasi piłkarze już teraz myślami są przy kolejnym istotnym starciu. W piątek Skra podejmie przy Loretańskiej zespół Polonii Bytom. Podopieczni Konrada Geregi intensywnie przygotowują się do najbliższego starcia, by ponownie powalczyć o pełną pulę. W spotkaniu z Sandecją Nowy Sącz (1:0) nasi piłkarze zaprezentowali się z bardzo dobrej strony. W pierwszej części gry umiejętnie operowali piłką i odpowiednio poruszali się bez futbolówki przy nodze. Ponadto stosowali wysoki pressing, który często przynosił oczekiwane efekty. Zauważalny był odpowiedni pomysł, styl – nasi piłkarze w wielu zachowaniach byli powtarzalni, co z pewnością będzie szczególnie istotne w kontekście kolejnych spotkań. Podczas pomeczowej konferencji prasowej trener Gerega podkreślał, że drużyna – realizując określone założenia – pokazała, że w 2 Lidze może nie tylko wygrywać, ale i grać w sposób atrakcyjny, w pełni kontrolując przebieg boiskowych wydarzeń: – Zacznę od gratulacji – dla piłkarzy i sztabu, bo dobrze przepracowaliśmy ten tydzień. Po porażce z Hutnikiem chcieliśmy przekonać zespół do tego, co zamierzamy robić w tej lidze. Wiedzieliśmy, że pierwszy mecz u siebie jest dla nas o tyle kluczowy, że piłkarze wygrywając dzisiejsze spotkanie, przekonają się do tego, co chcemy robić – mówię o wysokim pressingu, proaktywności, intensywności taktycznej i organizacji gry – mówił szkoleniowiec naszej drużyny. Oczywiście, należy przyznać, iż druga połowa była w wykonaniu Skry nieco słabsza. Sandecja bowiem zmieniła sposób funkcjonowania na boisku i skupiła się na neutralizacji naszych atutów. W najważniejszych, kluczowych momentach zawodnicy Konrada Geregi ponownie jednak nacisnęli rywala, pokazali charakter, co przełożyło się na ostateczny, korzystny rezultat. Nietrudno zauważyć, że nasi zawodnicy coraz lepiej się ze sobą rozumieją, łapią automatyzmy, co jasno wskazuje na to, że w kolejnych meczach jako drużyna mogą funkcjonować na jeszcze wyższym poziomie. W bieżącym tygodniu gracze Skry z pewnością będą skupiać się na tym, by stale doskonalić założony model gry, poprzez którego realizację możemy zdobywać kolejne cenne punkty. Rzecz jasna, zadanie nie będzie łatwe – chociażby w piątek nasza drużyna mierzy się z silnym rywalem, który pokonując w 1. kolejce Kotwicę Kołobrzeg udowodnił, że może nieco namieszać w drugoligowych szeregach. Jeśli jednak nasi piłkarze zagrają na tak wysokim poziomie koncentracji na realizacji planu jak w meczu z Sandecją, o wynik rywalizacji z Polonią Bytom możemy być spokojni. Zaczynamy odliczanie do kolejnej ważnej konfrontacji!