Co wiemy po pierwszych wiosennych kolejkach Betclic 2. ligi?

Za nami pierwsze dwie kolejki rundy wiosennej Betclic 2. ligi. W miniony weekend zagraliśmy po raz 21. “Oczko” było szczęśliwe dla naszych piłkarzy, którzy zgarnęli trzy punkty w starciu z Olimpią Elbląg. Pokonanie rywala bezpośrednio zamieszanego w walkę o utrzymanie jest bardzo cenne i pozwala z optymizmem patrzeć na dalszą część rywalizacji. A jak ułożyły się inne spotkania i co czeka nas w najbliższym czasie?  21. kolejka Betclic 2. ligi za nami. Może doszło w niej do mniejszej liczby niespodzianek niż miało to miejsce w premierowej serii gier, ale z pewnością działo się sporo. Wiele wskazuje na to, że do ostatnich kolejek sezonu trwać będzie walka o utrzymanie, a także awans. Nas oczywiście bardziej interesuje ta pierwsza kwestia.  Zacznijmy od tego, że do gry wróciła Wisła Puławy. Losy tego klubu ważyły się do ostatnich godzin poprzedzających minioną już kolejkę. Chociaż puławianie ukarani zostali walkowerem za nieprzystąpienie do meczu z KKS Kalisz z powodu braku licencji i widmo upadku poważnie nad nimi krążyło ostatecznie udało się wygrać walkę z czasem i Komisja ds. Licencji Klubowych PZPN dała im zielone światło na grę w dalszej części sezonu 2024/25.  Nas cieszy to, że wszystko rozstrzygnie się na boisku, a na nim piłkarze z Puław już w niedzielę pokazali charakter, remisując z wyżej notowanym Hutnikiem Kraków. Oczywiście zawodnicy z Grodu Kraka do końca nie wiedzieli czy mecz w ogóle dojdzie do skutku, jednak fakt jest taki, że walcząc o awans do strefy barażowej dopisali do swojego konta tylko oczko.  Z zespołów zamieszanych w walkę o utrzymanie dobre wejście w rundę zanotował GKS Jastrzębie. Klub, który również ma swoje problemy, związane z wycofaniem się głównego sponsora – Jastrzębskiej Spółki Węglowej, w wiosennej premierze niespodziewanie wygrał z niepokonaną dotychczas Pogonią Grodzisk Mazowiecki, a następnie zremisował z Podbeskidziem Bielsko-Biała.  Skoro jesteśmy przy niespodziankach, to takową z pewnością jest postawa Rekordu Bielsko-Biała, który w sobotę podzielił się punktami z faworyzowaną Polonią Bytom. Trzeba zauważyć, że chociaż Polonia przeważała, to Rekord też miał swoje okazje, a w pewnym momencie bytomianie wybijali piłkę z linii bramkowej!  Nieco gorzej rozpoczęły piłkarską wiosnę drużyny z Grudziądza (1 punkt), Lubina (0) oraz Elbląga (0). To właśnie z ostatnim z wymienionych zespołów w sobotni wieczór odnieśli zwycięstwo nasi piłkarze. Warto podkreślić, że pomimo bolesnej porażki na inaugurację roku z Hutnikiem Skrzacy szybko się pozbierali i w starciu z bezpośrednim rywalem zamieszanym w walkę o utrzymanie zainkasowali trzy oczka.  Nikogo nie trzeba przekonywać z meczem o jak dużym ciężarze gatunkowym mieliśmy do czynienia. Ewentualna porażka już na starcie rundy rewanżowej mogłaby mocno pokrzyżować nasze plany. Na szczęście udało się przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę i odskoczyliśmy Olimpii na bezpieczną odległość czterech punktów. Taki sam dystans dzieli nas też od Rekordu, który zajmuje piętnastą lokatę. Miejsca barażowe okupują w tym momencie ekipy Olimpii Grudziądz oraz GKS Jastrzębie, legitymujące się dorobkiem 20 punktów. Oczko więcej ma znajdująca się na pierwszej całkowicie bezpiecznej pozycji Wisła Puławy.  W najbliższy weekend przed Skrzakami trudne wyzwanie. Wybieramy się na mecz do Grodziska Mazowieckiego na starcie z tamtejszą Pogonią. Tydzień później natomiast czeka nas domowy pojedynek z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Z pewnością więc oprócz walki o kolejne punkty przyglądać będziemy się temu, co dziać będzie się na innych boiskach. W najbliższy weekend szczególną uwagę poświęcimy meczom Olimpii Elbląg z Wisłą Puławy oraz Zagłębia II Lubin z Olimpią Grudziądz. W nich bowiem spotykają się zespoły, które podobnie jak my w poprzedniej kolejce, nie powinny pozwolić sobie na stratę punktów. A ktoś będzie musiał się z nią pogodzić.  Co zatem wiemy po pierwszych dwóch wiosennych kolejkach? Że będzie się działo!  Tabela Betclic 2. ligi  1. Pogoń Grodzisk Mazowiecki (21) 52, 43-16  2. Wieczysta Kraków (21) 51, 49-10  3. Polonia Bytom (21) 45, 40-17  4. Chojniczanka Chojnice (21) 37, 26-17  5. Zagłębie Sosnowiec (21) 33, 32-31  6. Hutnik Kraków (21) 33, 28-34  7. KKS Kalisz (21) 32, 22-22  8. Świt Szczecin (21) 30, 31-32  9. Resovia Rzeszów (21) 28, 31-33  10. ŁKS II Łódź (21) 26, 24-32  11. Podbeskidzie Bielsko-Biała (21) 24, 22-25  12. Wisła Puławy (21) 21, 26-41  13. GKS Jastrzębie (20) 20, 22-22  14. Olimpia Grudziądz (21) 20, 25-31  15. Rekord Bielsko-Biała (21) 19, 30-39  16. Zagłębie II Lubin (21) 15, 31-41  17. Skra Częstochowa (21) 15, 20-37  18. Olimpia Elbląg (20) 11, 17-39 

Arcyważne zwycięstwo!

Skra Częstochowa pokonała Olimpie Elbląg 1:0 w meczu 21. kolejki Betclic 2. ligi. Gola na wagę trzech punktów zdobył Kacper Kaczorowski. Tym samym Skrzacy zainkasowali bardzo ważne trzy punkty do ligowej tabeli i dają mocny sygnał, że będą liczyli się w walce o utrzymanie.  Autor powieści “Adwokat diabła” Morris West napisał w jednym ze swoich utworów, że “Trzeba całej zimy, by wiosną wyrosły kwiaty”. Jak ulał pasuje to do klubów Betclic 2. ligi, które całą zimę pracowały nad tym, aby od pierwszych rewanżowych kolejek rozpocząć walkę o realizację swoich celów. Tak się złożyło, że w pierwszym domowym meczu w rundzie wiosennej piłkarze Skry podejmowali Olimpię Elbląg i nie ma co kryć – oba zespoły mają ten sam cel: walkę o utrzymanie.  Skra przed sobotnim meczem plasowała się na przedostatniej pozycji, natomiast Olimpia nosiła miano “czerwonej latarni”. Ze względu na ujemne oczka Skry obie drużyny dzielił tylko jeden punkt, więc bezpośredni pojedynek i dla jednych i dla drugich miał niebagatelne, a przy tym kluczowe, znaczenie.  Wiedzą o co grają  Od pierwszego gwizdka widać było, że obie drużyny wiedzą o co grają. Skra wyglądała zupełnie inaczej niż podczas ubiegłotygodniowego pojedynku z Hutnikiem Kraków. Pressing był agresywny, a wszystkie formacje charakteryzowała konsekwencja.  Już w 1. minucie wywalczyliśmy rzut rożny, po którym główkował Robert Majewski. Goście również odpowiedzieli zagrożeniem po rzucie rożnym, gdy strzału spróbował Dawid Szałecki.  Pięć minut później Filip Kramarz uprzedził napastnika Olimpii wbiegającego w pole karne po rzucie rożnym i chociaż goście utrzymali się przy piłce popełnili błąd, po którym w środkowej strefie boiska piłkę przechwycił Bruno Garcia. Napastnik rodem z Brazylii popędził w stronę szesnastki rywali, jednak w sytuacji sam na sam z Andrzejem Witanem posłał futbolówkę obok słupka.  Od tego momentu zaczęła zarysowywać się przewaga Skry. W 20. minucie z ostrego kąta uderzał Piotr Nocoń, jednak jego strzał obronił bramkarz z Elbląga, natomiast poprawka Bruna Wacławka przeleciała nad poprzeczką.  Bramka, a potem szansa za szansą!  Wreszcie doczekaliśmy się bramki! W 32. minucie spotkania w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie znalazł się Kacper Kaczorowski idealnie domykając podanie z lewej strony.  Ta sytuacja dodatkowo napędziła naszą ekipę. Wynik mógł się zmienić przynajmniej jeszcze trzykrotnie. W 38. minucie w boczną siatkę uderzył wbiegający w pole karne Nikodem Leśniak-Paduch, dwie minuty później Nocoń wyłożył piłkę Wiktorowi Szywaczowi, który uderzył, jednak po rykoszecie piłka opuściła pole gry i wreszcie w 41. minucie potężnie uderzył Nocoń, ale jego uderzenie z trudnościami zatrzymał Witan.  Olimpia naciera  Piłkarze Olimpii z szatni wyszli mocno zmotywowani i w pierwszych minutach po zmianie stron zepchnęli naszych zawodników na własną połowę. Oddali też kilka strzałów, chociaż żaden nie był skierowany w światło bramki.  W 49. minucie doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Odprowadzający piłkę wzrokiem Kramarz zderzył się ze słupkiem. Na szczęście skończyło się na strachu i nasz golkiper mógł kontynuować grę.  Pięć minut po tym zdarzeniu Kramarz był bardzo dobrze ustawiony i pewnie obronił uderzenie Oleksandra Yatsenki, próbującego wykorzystać podanie Dmitro Semeniva.  Chociaż przewaga należała do gości też potrafiliśmy się odgryźć. Chwilę bowiem przed tym zdarzeniem Garcia dostał piłkę w polu karnym, pomimo asysty obrońcy obrócił się i strzelił płasko, jednak Witan stanął na wysokości zadania.  Robi się gorąco  W 64. minucie goście wyszli z atakiem szybkim. Dawid Szałecki próbował wyłożyć futbolówkę znajdującemu się na piątym metrze Wojciechowi Zielińskiemu, ale nasi rywale na szczęście się nie zrozumieli. Chwilę później wreszcie udało im się umieścić piłkę w siatce, ale arbiter zauważył, że piłkarz z Elbląga pomagał sobie ręką i bramki nie uznał.  Robiło się gorąco. Nie minęło kilkanaście sekund a w polu karnym przewrócił się Szałecki. Arbiter uznał jednak, że kontakt z obrońcą nie był na tyle duży, by podyktować jedenastkę.  Skrzacy zrozumieli, że muszą wyjść odważniej i w ciągu kilku następnych minut zaskoczyć Witana próbowali Jakub Niedbała, Nocoń oraz Bruno Wacławek.  Olimpia rzuciła na szalę wszystkie swoje siły i w 80. minucie spotkania niewiele brakło, by po wrzutce w pole karne piłka nie minęła słupka od zewnętrznej a od wewnętrznej jego strony.  W końcowych fragmentach Kramarz kilkukrotnie musiał interweniować i trzeba podkreślić, że za każdym razem wychodził z opresji obronną ręką.  Skra do końcowego gwizdka utrzymała jednobramkowe prowadzenie i zainkasowała niezwykle cenne trzy punkty.  Skra Częstochowa – Olimpia Elbląg 1:0 (1:0)  1:0 Kacper Kaczorowski (32’)  Skra: Kramarz – Majewski, Estigarribia, Leśniak-Paduch – Ławrynowicz (71’ Kołodziejczyk), Guilherme, Wacławek (71’ Sobczak), Kaczorowski (87’ Owczarek), Nocoń, Szywacz (66’ Niedbała) – Garcia (87’ Kaczmar)  Olimpia: Witan – Górecki (87’ Jasiński), Wierzba, Thialo – Lorenc (80’ Fyk), Szałecki, Semeniv (80’ Skwierczyński), Matynia (62’ Czapliński) – Zieliński, Kordykiewicz, Kozera (46’ Yatsenko) 

Bez kompromisów

Już jutro w ramach 21. kolejki Betclic 2. ligi piłkarze Skry na Lorecie podejmą Olimpię Elbląg. Nasz najbliższy rywal okupuje ostatnie miejsce w tabeli, ale nie oznacza to, że czeka nas spacerek. Obie drużyny stawiają bowiem wszystko na jedną kartę i w sobotnie późne popołudnie nie będą uznawały kompromisów. Początek meczu o godzinie 17:00. Zarówno Skra jak i Olimpia w sobotę zagrają o pełną pulę – to słowa, które właściwie w całości oddają charakter czekającego nas pojedynku. Piłkarze z Elbląga bieżącego sezonu – póki co – z pewnością nie zaliczą do udanych. Dotychczas wygrali zaledwie dwukrotnie – z Zagłębiem Sosnowiec i KKS-em Kalisz. To zresztą ciekawe, że Olimpia była w stanie pokonać drużyny zdecydowanie wyżej sklasyfikowane i przestroga – choć nikt w szeregach naszej ekipy nie lekceważy rywala – że trzeba mieć się na baczności. Wiosnę drużyna Olimpii rozpoczęła od domowej porażki ze Świtem Szczecin, jednak kwestia wyniku rozstrzygnęła się dopiero w doliczonym czasie gry. Z jednej strony piłkarzom z Elbląga towarzyszy niedosyt, z drugiej jednak walka jak równy z równym do ostatnich minut z zespołem zgłaszającym barażowe aspiracje musi stanowić pozytywny impuls przed dalszą częścią rywalizacji. Zimą w Elblągu doszło do kilku zmian. Zespół wzmocnił między innymi Mieszko Lorenc, którego znamy z występów w barwach naszego klubu. Trener Karol Szweda w rozmowie z klubowymi mediami Olimpii tuż przed startem wiosennej kampanii powiedział: – Każdy mecz będzie dla nas najważniejszy z prostego powodu, w każdym meczu za zwycięstwo zdobywasz taką samą ilość punktów. Nie chciałbym, aby zespół kierował się żądzą rewanżu, a traktował każdy mecz jak wyzwanie i skupiał się na każdym najbliższym spotkaniu, aby być do niego optymalnie przygotowanym. W naszych szeregach przed sobotnim pojedynkiem panuje bojowe nastawienie. – Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której porażka nie podziałałaby na nas motywująco. Z tych czternastu meczów praktycznie każdy jest grany o to, by zostać w tej lidze, dlatego ja osobiście potrzebowałem dłuższej chwili, żeby dojść do siebie po tej porażce. Nic z tym już nie zrobimy, ale jutro musimy pozytywnie wejść w tę rundę. Jutro trzy punkty muszą zostać i zostaną w Częstochowie – powiedział Piotr Nocoń podczas przedmeczowej konferencji prasowej. Co? 21. kolejka Betclic 2. ligi Kto? Skra Częstochowa – Olimpia Elbląg Kiedy? Sobota (8 marca), godz. 17:00 Gdzie? Miejski Stadion Piłkarski przy ulicy Loretańskiej w Częstochowie

Poznaliśmy obsadę sędziowską 21. kolejki

W sobotę (8 marca) o godzinie 17:00 rozegramy 21. kolejkę Betclic 2. ligi. Naszym rywalem będzie Olimpia Elbląg. Poznaliśmy właśnie obsadę sędziowską tego pojedynku.  Zgodnie z opublikowanym w czwartek komunikatem PZPN sędzią głównym meczu z Olimpią Elbląg będzie pan Maciej Kuropatwa z Katowic. Na liniach pomagać mu będą panowie Wojciech Szczurek i Mateusz Poranek, natomiast funkcję arbitra technicznego pełnić będzie pan Marcin Bielawski.  Kuropatwa w bieżącym sezonie trzykrotnie pełnił funkcję rozjemcy podczas meczów naszej drużyny. Działo się tak podczas starć wyjazdowych z ŁKS-em II Łódź i Rekordem Bielsko-Biała oraz w domowym spotkaniu z Wisłą Puławy. Ze wspomnianych pojedynków jeden wygraliśmy (Wisła Puławy), jeden przegraliśmy (ŁKS II), a w jednym podzieliliśmy się z rywalem punktami (Rekord Bielsko-Biała).  Warto dodać, że w meczach naszej drużyny 14-krotnie sięgał do kieszonki po żółty kartonik i raz zdecydował się na pokazanie czerwonej kartki. 

Przygotowania do meczu z Olimpią

Od poniedziałku nasz zespół przygotowuje się do starcia z Olimpią Elbląg. Przypomnijmy, że pojedynek ten zaplanowany jest na sobotę.  Pierwsze koty za płoty – można powiedzieć po niedzielnej premierze rundy wiosennej, w której na Suchych Stawach ulegliśmy Hutnikowi 1:3. Z tego meczu musimy wyciągnąć wnioski i wiemy, że takowe sztab szkoleniowy już wyciągnął. Zawodnicy wiedzą, co należy poprawić i skupiają się już na przygotowaniach do pojedynku 21. kolejki Betclic 2. ligi z Olimpią Elbląg. Olimpia, chociaż jest czerwoną latarnią rozgrywek, z pewnością na szalę rzuci wszystkie swoje siły. Zwiastuje nam to spore emocje.  Póki co jednak na Lorecie praca we. Nasi zawodnicy w planach na ten tydzień mają zaplanowane cztery treningi, siłownię, analizy oraz dzień przeznaczony na regenerację. Najważniejsze, że wszyscy są mocno zmotywowani, by w sobotę zapisać na swoim koncie pierwsze punkty tej wiosny. Jesteśmy pewni, że włożona w treningi praca zaowocuje. 

Zadaj pytanie Piotrowi Noconiowi

W rundzie wiosennej ruszamy z nową tradycją. Przed domowymi meczami Skry odbywać się będą konferencje prasowe, podczas których na pytania dziennikarzy i kibiców odpowiadać będą nasi piłkarze. Na pierwszy ogień idzie nasz Kapitan, Piotr Nocoń. Zapraszamy wszystkich do przesyłania pytań do czwartku (6 marca) do godziny 18:00 na adres e-mail bartlomiej.jejda@ks-skra.pl