Chociaż zima mocno daje się we znaki nasi piłkarze nie próżnują. W poniedziałek rozpoczęli kolejny tydzień pracy. Zima przypomniała o sobie w weekend. Z pewnością miłośnicy nart nie narzekają, a dzieciaki wyciągają z radością sanki z piwnic, by oddać się zimowemu szaleństwu, jednak dla zawodników i sztabów przygotowujących się do rozgrywek ligowych, to nie są najlepsze wieści. Mimo wszystko nasi piłkarze w poniedziałek rozpoczęli kolejny tydzień pracy przed rundą wiosenną Betclic 2. ligi. Warunki z pewnością nie są najprzyjemniejsze, a aura bardziej skłania ku temu, by zaszyć się pod kocem z ciepłą herbatą robotę jednak trzeba zrobić. W poniedziałkowym treningu brali udział wszyscy zawodnicy pierwszego zespołu oraz kilku piłkarzy Akademii, a także zawodnicy testowani. Najbliższe dni zapowiadają się podobnie, jeśli chodzi o temperaturę, ale nie przeszkodzi to Skrzakom w przygotowaniach. Tym bardziej, że w najbliższy weekend mamy w planach rozegranie pierwszego meczu kontrolnego, a naszym rywalem będzie Sparta Katowice. Każdy następny tydzień pracy będzie kończył się właśnie sparingowym graniem, co pozwoli naszym zawodnikom do walki o ligowe punkty przystąpić w najlepszej możliwej formie.
Kategoria: I Zespół
Maciej Wróbel: Musimy wykorzystać ten czas na 110%
Za nami tydzień zimowych przygotowań. Po pierwszych jednostkach treningowych porozmawialiśmy z Maciejem Wróblem, pomocnikiem naszej ekipy, który opowiedział nie tylko o minionej rundzie i wspomnianych na wstępie przygotowaniach do piłkarskiej wiosny, ale także zdradził nam jak spędził kilka wolnych tygodni. Maciej Wróbel był jednym z pierwszych zawodników, którzy latem parafowali umowy z naszym klubem i ruch działaczy oraz sztabu szkoleniowego okazał się strzałem w dziesiątkę. 21-latek był ważnym ogniwem Skry w rundzie jesiennej, realizując swoje zadania zarówno jako zawodnik z wyjściowego składu jak i joker. Po pierwszych dniach przygotowań poprosiliśmy go o krótką rozmowę. Maciek, dobrze znowu się zobaczyć po tak długiej przerwie. Udało Ci się odpocząć przez te kilka tygodni? Fajnie, że znowu jesteśmy razem! Tak, udało się trochę odpocząć. Byłem w Hiszpanii, a potem wybrałem się na krótki wyjazd w nasze polskie góry. Resztę dni spędziłem w domu rodzinnym i nadrabiałem czas z rodziną i znajomymi. A jak spędziłeś święta i sylwestra? Święta były bardzo tradycyjne, z rodziną przy stole. Takie chwile są dla mnie bardzo ważne. Sylwestra natomiast spędziłem spokojnie, w gronie najbliższych znajomych. Chciałem trochę odpocząć i wejść w nowy rok z energią. Zajmijmy się zatem tematami typowo piłkarskimi. Powiedzmy sobie wprost: jesień nie była dla nas łatwa, przede wszystkim dlatego, że do walki o punkty przystąpiliśmy praktycznie z marszu. Jak w związku z tym podsumowałbyś ostatnie miesiące zarówno w wykonaniu drużyny jak i swoim? Zgadzam się – łatwo nie było, ale pokazaliśmy charakter i daliśmy do zrozumienia, że Skra będzie walczyć do samego końca o miejsce w tej lidze. Jeśli chodzi o mnie, wiem, że zawsze mogę dać z siebie więcej. Miałem dobre momenty, ale też takie, które mogły wyglądać lepiej. Wymagam od siebie więcej. Chcę się rozwijać jako piłkarz. Który mecz zapadł Ci szczególnie w pamięci? Zdecydowanie mecz pucharowy z Kotwicą Kołobrzeg, który pokazał, że ten zespół może rywalizować z każdym. Myślę też, że było parę takich momentów w sezonie – nie tylko ten mecz, ale również spotkania z Olimpią Elbląg czy Chojniczanką. Skra na pewno pokazała, że nie jest zespołem, z którym gra się łatwo, wręcz przeciwnie. Nie ukrywamy, że celem Skry jest utrzymanie. Zadanie nie jest łatwe, ale zgodzisz się z tym, że dzięki temu, że uda się przepracować cały okres przygotowawczy i jesteście już zgraną paczką nasze szanse rosną? Absolutnie się zgadzam! Kluczowe będzie solidne przepracowanie zimy. Mamy przed sobą dwa miesiące ciężkiej pracy. Z tygodnia na tydzień będziemy się jeszcze bardziej zgrywać i jeżeli w lidze będziemy grać tak jak potrafimy mamy szansę osiągnąć nasz cel. We wtorek rozpoczęliśmy treningi przed rundą wiosenną. Jak oceniasz swoją dyspozycję na tym początkowym etapie przygotowań? Na początku jest nieźle, ale wiem, że to dopiero początek przygotowań. Organizm adaptuje się do treningów i czuję, że forma wraca. Tak jak wspomniałem mamy dwa miesiące do meczu z Hutnikiem, chcemy się dobrze przygotować. Musimy wykorzystać ten czas na 110 %. Przed nami seria meczów sparingowych. Jak podchodzisz do takich pojedynków? Często zdarza się, że trenerzy próbują różnych systemów czy kombinacji. Jak się wówczas odnajdujesz? Sparingi w okresie przygotowawczym to świetna sprawa i możliwość, żeby sprawdzić różne ustawienia czy taktyki. Ja staram się jak najlepiej odnaleźć w każdej roli jaką wyznaczy mi trener. Meczów kontrolnych mamy osiem i na pewno postaramy się każdy z nich tak przepracować, aby cały zespół na tym zyskał już w pierwszym meczu mistrzowskim w marcu. Przez lata związany byłeś z Odrą Opole i zapewne ten klub jest Ci szczególnie bliski. Śledzisz poczynania kolegów? Czy wiosna będzie lepsza w wykonaniu klubu z Opola? Oczywiście, Odra zawsze będzie dla mnie wyjątkowym klubem. Trzymam kciuki za ten klub i obserwuję jego wyniki. Wierzę, że wiosną chłopaki pokażą swój potencjał i poprawią swoją sytuację w tabeli – mają do tego wszystko, czego potrzeba. Dziękuję i powodzenia! Dziękuję.
Komunikat Klubu odnośnie decyzji Komisji ds. Licencji PZPN
W związku z decyzją Komisji ds. Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej z dnia 9 stycznia 2025 roku oświadczamy, iż konsekwentnie realizujemy wdrożony plan związany z restrukturyzacją klubu i zgodnie z wytyczonym harmonogramem spłacamy wszelkie zobowiązania. W najbliższych dniach skorzystamy z przysługującego nam prawa do odwołania od decyzji Komisji ds. Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej. Pracujemy już nad zebraniem materiału pozwalającego wyjaśnić wszelkie niedociągnięcia formalne, co pozwoli nam kontynuować rozgrywki Betclic 2. Ligi w sezonie 2024/25. Zarząd KS Skra Częstochowa
Tak wyglądają nasze najbliższe plany
Piłkarze Skry we wtorek (7 stycznia) rozpoczęli treningi przygotowawcze do rundy wiosennej Betclic 2. ligi. W sobotę czeka ich gra wewnętrzna, natomiast od następnego weekendu rozpoczną sprawdzanie swojej formy na tle rywali. We wtorek 7 stycznia punktualnie o godzinie 11:00 odbył się pierwszy trening Skry przed rundą wiosenną Betclic 2. ligi. W zajęciach uczestniczyli wszyscy zawodnicy, którzy posiadają z naszym klubem ważne kontrakty, a także tradycyjnie kilku wyróżniających się piłkarzy zespołu rezerw. Pierwszy trening prowadzony był w świetnej atmosferze, a naszym piłkarzom dopisywały humory. W środę odbyły się testy motoryczne, pozwalające sztabowi szkoleniowemu w bardziej kompleksowy sposób podejść do pierwszej części zimowych przygotowań. Premierowy tydzień treningów zwieńczymy grą wewnętrzną, natomiast od następnego weekendu Skrzacy zaczną sprawdzać swoją formę na tle rywali. Najpierw zmierzymy się ze Spartą Katowice, a następnie podejmować będziemy Wartę Sieradz, Lechię Tomaszów Mazowiecki, Unię Turza Śląska oraz RKS Radomsko. Gry sparingowe zakończymy pojedynkami z drużynami, z którymi rozegraliśmy już obydwa mecze o ligowe punkty, a więc rezerwami ŁKS-u Łódź i KKS-em Kalisz. – To dla nas wartościowi przeciwnicy. Na pewno ten okres poświęcimy na wykrystalizowanie kadry do pierwszego meczu rundy wiosennej. Zawodnicy będą mieli czas i możliwości, by nabrać formy do pierwszych spotkań o punkty – powiedział nam trener Dariusz Rolak.
Pierwszy trening na zdjęciach
Łapcie zdjęcia z pierwszego treningu naszej drużyny, który odbył się wczoraj (7 stycznia) na Lorecie.
Za nami pierwszy trening w nowym roku! [WIDEO]
Piłkarze Skry wrócili do treningów! We wtorkowe przedpołudnie odbył się pierwszy trening naszej ekipy. Zobaczcie, jak było.
Poszukujemy trenera analityka pierwszego zespołu
Piłka nożna jest Twoją pasją? Chciałbyś związać z nią swoją przyszłość? A może masz już doświadczenie w pracy w klubie sportowym? Jeśli tak, mamy coś dla Ciebie! Dołącz do nas jako trener analityk i zostań częścią sztabu szkoleniowego klubu rywalizującego na szczeblu centralnym! Oczekujemy umiejętności współpracy, zaangażowania, dobrej organizacji pracy i chęci rozwoju. Mile widziane doświadczenie w pracy analityka. Oferujemy pracę w klubie grającym w Betclic 2. lidze, możliwość rozwoju, współpracę z profesjonalnym sztabem szkoleniowym i przede wszystkim świetną atmosferę. Czekamy na Ciebie! CV prześlij na adres sekretariat@ks-skra.pl Koniecznie dopisując klauzulę: „Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych dla potrzeb niezbędnych do realizacji procesu rekrutacji zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (RODO)”.
ciekawoSKRA #17
Dzisiaj przypomnimy czasy, kiedy Skra nie była Skrą, chociaż wszyscy i tak… tak ją nazywali. A przyczyną całego zamieszania było powstanie Zrzeszeń Sportowych. W powojennych latach przed władzami stało trudne zadanie odbudowy kraju, który wyglądał zupełnie inaczej niż jeszcze kilka lat wcześniej. Utracone Kresy Wschodnie “zrekompensowano” Ziemiami Odzyskanymi, chociaż przez wiele lat ich stan prawny w kontekście polityki globalnej nie wyglądał tak klarownie jak mogłoby się wydawać. Rząd robił wszystko, by obywatele przenosili się na zachodnie krańce nowo powstałego de facto państwa. Część robiła to dobrowolnie, część natomiast przesiedlana była przymusowo. Trafiali do świata, którego wcześniej nie znali. Strzeliste wieże kościołów, całkowicie inne budownictwo, urządzenia, z których część nie potrafiła korzystać, ale również… autochtoni, którzy po wojnie zostali na tych terenach, nierzadko przez jakiś czas mieszkając z nowymi przybyszami. Niemców także przesiedlano, chociaż wśród wielu nowych gospodarzy tych ziem panowało przekonanie i swoisty niepokój, że jeszcze wrócą. Podobnie myśleli wysiedlani stąd siłą lub salwujący się ucieczką tuż przed końcem wojny Niemcy. Oczywiście władze doskonale zdawały sobie sprawę ze skomplikowanej sytuacji społeczno-politycznej, ale nie przeszkadzało to rozgłaszać propagandowych tekstów o odwiecznej polskości nowo uzyskanych terenów. Zresztą rządzący Polską mieli po zakończeniu działań wojennych wiele problemów typowo gospodarczych i związanych z funkcjonowaniem społeczeństwa w nowej rzeczywistości. Przede wszystkim w czasie II wojny światowej zniszczona została niemal połowa dóbr kulturalnych, stracono prawie 40% majątku narodowego, a sama zabudowa mieszkalna Warszawy została zniszczona w… ponad 70%! Nie brakuje więc głosów, że tylko rządy komunistyczne, z mocno scentralizowaną władzą i z wyraźnie wytyczonym planem były w stanie wykonać duży krok ku odbudowie zniszczonego kraju. My nie będziemy zajmować się jednak rozstrzyganiem tego typu sporów, a przedstawimy w jaki sposób władza w zupełnie nieżyciowy sposób podeszła do klubów sportowych. Biuro Polityczne Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w 1949 roku podjęło decyzję o reorganizacji organizacji sportowych. Kluby sportowe jako takie przestały de facto istnieć, a w ich miejsce powołano Zrzeszenia Sportowe. Podzielone zostały na kilka kategorii: sport akademicki (AZS), kluby wojskowe (CWKS), kluby milicyjne (Gwardia), kluby wiejskie (LZS) czy kluby szkolne (Zryw). Oprócz tego powstało zrzeszenia branżowe, takie jak Górnik, Kolejarz, Budowlani, Unia, Stal, Metalowiec, Spójnia, Związkowiec, Włókniarz czy Ogniwo. Każde zrzeszenie odpowiadało danej kategorii przemysłowej, a patronat nad nimi obejmowały zakłady pracy, przedsiębiorstwa i fabryki. Rodziło to spore zamieszanie, bowiem pod nazwą Włókniarz występowały choćby dawne Victoria, Stradom i Częstochowianka! Samo nazewnictwo było mocno… oficjalne. I tak dla przykładu Raków przystąpił do rywalizacji przed sezonem 1951 jako Koło Sportowe Zrzeszenia Stal przy Hucie Częstochowa w Częstochowie. Było też Koło Sportowe Zrzeszenia Stal przy Częstochowskich Zakładach Przemysłu Blacharskiego Elektrodyn w Częstochowie. Można było się pogubić, prawda? Choćby dlatego, chociaż obowiązywały odgórne nazwy zrzeszeń sportowych, używano dawnych nazw. Co ciekawe czyniono tak nie tylko w rozmowach prywatnych, ale także w prasie. Stąd też chociaż Skra przemianowana została na Ogniwo i tak wszyscy używali nazwy, która zdążyła już zakorzenić się wśród mieszkańców Częstochowy, Raków dla przykładu pojawiał się jako Stal-Raków. Co ważne zespoły musiały występować w odgórnie narzuconych strojach, charakterystycznych dla danego zrzeszenia oraz używać emblematów niezwiązanych historycznie z danym klubem. Jako Ogniwo Skra rywalizowała przez cztery sezony. Początkowo w tym czasie Skrzacy rywalizowali na drugim poziomie rozgrywkowym. Warto to podkreślić, bowiem Ogniwa należały do najbiedniejszych zrzeszeń, wspieranych przez koła rzemieślnicze. Mimo wszystko radzili sobie dzielnie. W 1951 roku, po reorganizacji drugoligowych rozgrywek polegającej na utworzeniu czterech grup, przyszło im rywalizować z ekipami z województw katowickiego, opolskiego i wrocławskiego. Łatwo nie było, jednak Skrzacy zdołali utrzymać drugoligowy byt, a duża w tym zasługa Stefana Halkiewicza, który zdobył dwanaście z dwudziestu jeden bramek dla naszej drużyny! Oczywiście apetyty, po piątym miejscu uzyskanym rok wcześniej, były spore, ale rzeczywistość nie sprzyjała wielkim sukcesom. Rok później nie udało się już utrzymać. Chociaż wspomniany już Halkiewicz wznosił się na wyżyny, będąc autorem niemal połowy ze wszystkich bramek Ogniwa/Skry, było to za mało. W tym miejscu warto dodać jako ciekawostkę fakt, że nasi piłkarze po pierwszej części rywalizacji plasowali się w górnej połowie tabeli z dorobkiem ośmiu oczek! Tyle tylko, że ostatni zespół miał ledwie… dwa punkty mniej. A to wszystko oznaczało, że po tym, jak w drugiej części sezonu Skra-Ogniwo zdobyła tylko trzy oczka, na lata – jak się okazało – opuściła szczebel będący zapleczem najwyższej klasy rozgrywkowej. W latach 1953-54 Skrzacy należeli do czołowych drużyn III ligi. Czegoś jednak brakowało do tego, by wrócić do II ligi. Czegoś, czyli punktów… Wspominaliśmy już o tym, że Ogniwa uznawane były – całkiem słusznie – za najbiedniejsze zrzeszenia, w związku z czym, bywały łączone z równie ubogimi Spójniami. Wówczas zmieniano ich nazwy. Tak też stało się ze Skrą-Ogniwem, która przemianowana została na Spartę w grudniu 1954 roku. Nazwa ta nie przetrwała szczególnie długo. W marcu 1955 roku, dwa lata po śmierci Józefa Stalina, zaczęto ponownie zezwalać klubom na używanie dawnych nazw. Skra skorzystała z tego niemal natychmiast i w marcu 1955 ponownie zaczęła grać pod tym szyldem. Występowała wówczas na trzecim poziomie rozgrywkowym, gdzie przyszło jej grać przez nieco ponad dekadę.
Wiosenny rozkład jazdy
7 stycznia piłkarze Skry wrócą do treningów. Czekają ich niemal dwa miesiące wytężonej pracy, by w jak najlepszej formie wejść w rundę wiosenną. Zanim jednak rozpoczną się przygotowania przypominamy terminarz rundy rewanżowej Betclic 2. ligi wraz z wynikami pierwszych meczów (na pierwszym miejscu Skra). Betclic 2. liga, runda wiosenna 2024/25: 01.03.2025* Hutnik Kraków – Skra Częstochowa (1:4) 08.03.2025 Skra Częstochowa – Olimpia Elbląg (1:0) 15.03.2025 Pogoń Grodzisk Mazowiecki – Skra Częstochowa (0:2) 22.03.2025 Skra Częstochowa – Podbeskidzie Bielsko-Biała (0:3) 29.03.2025 GKS Jastrzębie – Skra Częstochowa (2:1) 05.04.2025 Skra Częstochowa – Świt Szczecin (0:2) 12.04.2025 Polonia Bytom – Skra Częstochowa (1:2) 19.04.2025 Wisła Puławy – Skra Częstochowa (2:1) 26.04.2025 Skra Częstochowa – Wieczysta Kraków (1:4) 03.05.2025 Chojniczanka Chojnice – Skra Częstochowa (2:0) 10.05.2025 Skra Częstochowa – Zagłębie Sosnowiec (1:4) 17.05.2025 Olimpia Grudziądz – Skra Częstochowa (2:1) 24.05.2025 Skra Częstochowa – Rekord Bielsko-Biała (2:2) 31.05.2025 Resovia Rzeszów – Skra Częstochowa (1:0) 07.06.2025 Skra Częstochowa – Zagłębie II Lubin (0:2) * termin orientacyjny. Dokładne daty pojedynków będziemy podawali na bieżąco po ich potwierdzeniu przez Departament Rozgrywek Krajowych PZPN
GKS Tychy skraca wypożyczenie Maksymiliana Stangreta
Maksymilian Stangret wraca do GKS-u Tychy. Klub z Betclic 1. ligi zdecydował się skrócić wypożyczenie 19-letniego napastnika. Maksymilian Stangret dołączył do naszej ekipy na początku sierpnia 2024 roku w ramach wypożyczenia z GKS-u Tychy. Szybko wskoczył do pierwszego składu od początku prezentując się z bardzo dobrej strony. W barwach Skry wystąpił w siedemnastu spotkaniach ligowych, szesnastokrotnie w wyjściowej “jedenastce”. W Betclic 2. lidze cztery razy trafiał do bramki rywali, notując także dwie asysty. Do swoich statystyk może dorzucić bramkę zdobytą podczas Rundy Wstępnej Pucharu Polski z Kotwicą Kołobrzeg. Dobra forma młodego napastnika sprawiła, że GKS Tychy zdecydował się skorzystać z prawa skrócenia wypożyczenia Stangreta, który tym samym wraca do zespołu rywalizującego na co dzień w Betclic 1. lidze. Maks, dziękujemy za reprezentowanie barw Skry i życzymy powodzenia! Do zobaczenia na piłkarskim szlaku!