Kilku zawodników przedłużyło właśnie ze Skrą swoje kontrakty. Wśród nich są Piotr Nocoń, Konrad Gerega, Mariusz Holik, Dominik Marek, Oktawian Obuchowski i Krzysztof Napora. Wiemy już także, że w Skrze nie zagrają Adrian Musiał (w ostatniej rundzie wypożyczony do MKS-u Myszków) i Piotr Mastalerz. Po jednorocznym pobycie, z naszym klubem rozstaje się także Bartosz Skowron. Szczegóły zostały do ustalenia w umowach z Kamilem Zalewskim i Adrianem Błaszkiewiczem. Toczą się także rozmowy z Adamem Olejnikiem, Sebastianem Rogalą, oraz Dawidem Niedbałą. Wszyscy zadeklarowali mocną chęć pozostania w Klubie na kolejny drugoligowy sezon. Trwają także negocjacje z nowymi piłkarzami, którzy mają uzupełnić klubową kadrę. Wszystko wskazuje na to, że dołączą do zespołu stoper i pomocnik (obaj młodzieżowcy), testowany jest także doświadczony napastnik z przeszłością w I lidze. Przypomnijmy, że ze Skry do Radomiaka odszedł Damian Nowak, po okresie wypożyczeń do swoich klubów wrócili także Michał Kieca (wyjechał na obóz przygotowawczy z pierwszym zespołem Zagłębia Sosnowiec), Konrad Poprawa (wyjechał na obóz przygotowawczy z ekstra klasowym Śląskiem Wrocław), Paweł Kaczmarczyk (szuka Klubu), Łukasz Krzczuk (powrót dk GKS Tychy). Nasz klub nie przedłużył kontraktów z Karolem Tomczykiem, Łukaszek Kowalczykiem, Sebastianem Siwkiem, i Sławomirem Ogłazą.
Kategoria: I Zespół
Łowca goli z Dzierżoniowa: Mam nadzieję, że w Skrze podołam zadaniu
Damian Niedojad to jeden z dwóch piłkarzy, którzy wzmocnili Skrę podczas letniej przerwy. Ma zastąpić naszego najlepszego strzelca – Damiana Nowaka. – Jak to się mówi, nie ma ludzi niezastąpionych – podkreśla 24-letni napastnik. Damian Niedojad większość kariery (7 lat) spędził w Lechii Dzierżoniów, w barwach której zaliczył świetny sezon 2017/18. Z 20 bramkami był wówczas w ścisłej czołówce klasyfikacji najlepszych strzelców III grupy. Wyprzedzili go wówczas Maciej Firlej ze Ślęzy Wrocław (24 gole) i trafiający dla Skry Daniel Rumin (21). Ostatni sezon, spędzony w Rozwoju, dla 24-letnego obecnie napastnika nie był już tak udany. Wystąpił w 27 meczach i zdobył dla katowiczan 3 gole. W Skrze na zastąpić najlepszego strzelca Damiana Nowaka, który odszedł do Radomiaka Radom. – Damian był w Skrze ważną postacią i zastąpienie go nie będzie łatwym zadaniem. Ale, jak to się mówi, nie ma ludzi niezastąpionych. Mam nadzieję, że podołam zadaniu – mówi nasz nowy napastnik. Sezon spędzony w Rozwoju Damian podsumowuje tak: – Na moją skuteczność, generalnie grę drużyny złożyło się bardzo wiele czynników. Graliśmy w różnych ustawieniach, ja osobiście nie czułem meczowego rytmu – wyjaśnia. – Ten sezon był dla mnie bardzo słaby, ale to już przeszłość. Teraz ważne jest to, co przede mną. Choć Damian w Skrze jest bardzo krótko, zdążył już zagrać w dwóch sparingach: z GKS-em Katowice (1:0) i Reprezentacją Angielskich Piłkarzy Niezrzeszonych (1:1). Zapytany o dyspozycję przyznaje, że jeśli chodzi o przygotowanie fizyczne trochę mu jeszcze brakuje. – Koledzy zaczęli treningi wcześniej, ja robiłem coś sam, ale wiadomo, że to nie to samo, co trening z zespołem. Mam nadzieję, że moja forma szybko się ustabilizuje. Trener jest na tyle doświadczony, że na pewno przygotuje mnie już na pierwszy mecz. W sezonie 2017/18 Damian strzelił dwa gole walczącej o awans do II ligi Skrze. Dokładnie 7 kwietnia, w zakończonym remisem 3:3 meczu w Dzierżoniowie. Oczywiście bardzo dobrze pamięta tamto spotkanie. – Nie ma co o tym mówić głośno, bo niektórzy w Skrze pewnie mi to jeszcze pamiętają. Ale myślę, że jak strzelę coś dla nich, to szybko zapomną – mówi z uśmiechem. Na serio dodaje, że tamten udany sezon i gole jakie zdobywał pewnie miały swój wpływ na transfer do Skry. Że, trener Ściebura zapamiętał go z tamtego okresu. Warto dodać, że Damian Niedojad grał w Lechii z Krzysztofem Piątkiem, dziś gwiazdą reprezentacji Polski i ligi włoskiej. – To był mój dobry kolega z zespołu. Był rok młodszy ode mnie, gdy ja byłem w seniorach, on jeszcze trochę w juniorach pogrywał. Jak się nie mylę, potem trafił do nas na pół roku, z czasem do rezerw Zagłębia. Potem odpalił i poszedł jeszcze wyżej. Mogę powiedzieć, szkoda, że ja nie jestem na jego miejscu i życzyć mu jak najlepiej.
Trener Paweł Ściebura o ostatnich sparingach
Za Skrą trzy mecze sparingowe. W dwóch ostatnich nasz zespół remisował z rywalami 1:1. Jak patrzy na te spotkania trener Paweł Ściebura? Więcej w materiale wideo [embedyt] https://www.youtube.com/watch?v=mqBInCq3aN0[/embedyt]
W Kamyku remis z RKS-em Radomsko
Po środowym remisie z drużyną złożoną z angielskich piłkarzy bez przynależności klubowej, w sobotę przed południem Skra zagrała z beniaminkiem III ligi – RKS-em Radomsko. W pierwszej połowie na boisku ze strony Skry mieliśmy skład zbliżony do tego jaki walczył o punkty w II lidze, uzupełniony o Przemysława Mońkę i Damiana Niedojada oraz testowanego stopera. Spotkanie, które odbyło się w Kamyku, przypominała bardziej mecz o punkty niż sparing – radomszczanie grali wzmocnioną defensywą, gra toczyła się główne w środku pola, nie brakowało też twardej walki. Bramka dla Skry padła już w 8 minucie – w zamieszaniu podbramkowym po rzucie rożnym obrońcy RKS sami skierowali piłkę do siatki. III-ligowcy od czasu od czasu kontratakowali i tak w 38 minucie najpierw mocny strzał obronił Mikołaj Biegański, a po rzucie rożnym piłka trafiła w poprzeczkę naszej bramki. W 40 minucie radomszczanie przeprowadzili składną akcję zakończoną celnym strzałem jednego z testowanych zawodników. Remis utrzymał się do przerwy, choć w 45 minucie Piotr Nocoń mógł strzelić bramkę, uderzona przez niego piłka wylądowała jednak na słupku. Po przerwie obaj trenerzy wystawili mocno zmienione zespoły. W Skrze mieliśmy na boisku głównie młodzież, w tym aż pięciu zawodników, którzy są sprawdzani przez nasz sztab szkoleniowy. Sytuacji pod obiema bramkami było niewiele i gole nie padły. Trzeba jednak dodać, że kilka akcji prawą stroną Skry z udziałem Krzysztofa Napory i jednego z testowanych młodzieżowców wyglądało obiecująco. Dodajmy, że w naszym zespole (podobnie jak w środę) zabrakło Mariusza Holika, który leczy skręconą kostkę. Kolejny mecz kontrolny Skra zagra w piątek a jej rywalem będzie Raków. Skra – RKS Radomsko 1:1 (1:1) Bramki: 1:0 (8.) samobójcza, 1:1 (40.) zawodnik testowany Skra: Biegański – Mońka, Błaszkiewicz, zawodnik testowany, Obuchowski – Niedbała, Olejnik, Zalewski, Marek – Nocoń – Niedojad II połowa: Kos (70. Kowalczyk) – Gerega, Błaszkiewicz, zawodnik testowany, zawodnik testowany – Napora, Rogala, Gołębiowski, zawodnik testowany, zawodnik testowany, zawodnik testowany (75. Żabik)
Przemysła Mońka: w Skrze znam większość drużyny
Przemysław Mońka podpisał ze Skrą roczny kontrakt. Co zdecydowało, że prawy obrońca mieszkający niedaleko od Częstochowy związał się z naszym klubem? Zobacz w materiale wideo [embedyt] https://www.youtube.com/watch?v=j1cfMblVJSA[/embedyt]
Sparingowy remis z Anglikami
Remisem zakończył się mecz Skry z Reprezentacją PFA – drużyną złożoną z bezrobotnych piłkarzy, którym brytyjski związek piłkarzy organizuje przygotowania do sezonu. Skra zaczęła w składzie z Damianem Niedojadem, nowym napastnikiem pozyskanym z Rozwoju Katowice. Na boisku było też dwóch zawodników testowanych. Anglicy na początku przeważali, Skra grała dość ostrożnie, widać też było w poczynaniach naszych piłkarzy sporo niedokładności. Goście zdobyli bramkę w 28 minucie po błędzie naszej defensywy. Potem Skra powoli zaczęła przejmować inicjatywę, wreszcie w 43 minucie po rajdzie prawym skrzydłem Krzysztof Napora zagrał na środek pola karnego i Kamil Zalewski skierował piłkę w długi róg bramki. W drugiej połowie trener Paweł Ściebura posłał na boisko niemal w całości nową jedenastkę, w obronie zagrał Przemysław Mońka (drugi z pozyskanych piłkarzy z Rozwoju), na murawie było także czterech kolejnych zawodników sprawdzanych przez Skrę, do tego zobaczyliśmy kilka zmian powrotnych. – W takiej sytuacji nie da się uniknąć pewnego zamieszania i chaosu – przyznał szkoleniowiec Skry. – Na razie jednak mamy na testach kilku piłkarzy, wszyscy są młodzieżowcami i musimy im dać szansę pokazanie się w czasie gry. Po przerwie obie strony miały kilka sytuacji po których mogły paść kolejne bramki (m.in. widzieliśmy po jednym strzale w poprzeczkę), ale gole nie padły i mecz skończył się remisem. Dodajmy, że rywalami Skry nie byli amatorzy, a zawodnicy, którzy mają za sobą po kilka lat treningów w akademiach brytyjskich klubów (w tym tych największych jak Arsenal), ale w na pewnym etapie kluby z nich zrezygnowały. Zabrani przez agencję menadżerską i wspierani przez brytyjską federację trenują, grają i szukają poprzez to dla siebie nowych drużyn. Skra – Reprezentacja Angielskich Piłkarzy Niezrzeszonych 1:1 (1:1) Bramki: 0:1 (28.) 1:1 Zalewski (44.) Skra: Kos – Gerega, Błaszkiewicz, zawodnik testowany, zawodnik testowany – Napora, Zalewski, Rogala, Olejnik, Niedbała – Niedojad II połowa: Biegański – Mońka, Błaszkiewicz (75. Gerega), zawodnik testowany, Obuchowski – zawodnik testowany, Zalewski, Marek, Gołębiowski – Nocoń – zawodnik testowany oraz Żabik, zawodnik testowany
Damian Nowak w Radomiaku: Dziękujemy i życzymy powodzenia!
W Skrze zagrał w ponad stu meczach, strzelił 31 goli. Teraz będzie szukał szczęścia w I lidze. Damian Nowak podpisał roczny kontrakt z I-ligowym Radomiakiem Radom. Najskuteczniejszemu napastnikowi Skry w poprzednim sezonie w czerwcu skończył się kontrakt z naszym klubem i obie strony wcześniej ustaliły, że nie będzie przedłużony. Damian chciał poszukać szczęścia w wyższej klasie rozgrywkowej i – nie ukrywajmy – za większe pieniądze. W Skrze żałując, że odchodzi z klubu tej klasy piłkarz, trzymaliśmy jednocześnie kciuku za to, by udało mu się znaleźć dobrego pracodawcę. Wszystko wskazuje na to, że tak się stało. Damian podpisał roczny kontrakt z Radomiakiem Radom z opcją przedłużenie na kolejny sezon. – Skra na pewno zajmuje w moim sercu ważne miejsce, grałem tu w końcu cztery lata czyli najdłużej z wszystkich klubów w których występowałem – mówi Damian. – Dzięki Skrze udało mi się wrócić na poziom centralny, zagrać w II lidze i pokazać innym trenerom oraz klubom – dodaje. Damian podkreśla, że zostawia w Częstochowie wielu przyjaciół: – Poznałem tam wielu bardzo fajnych ludzi, z którymi nie zrywam kontaktów, mam nadzieję, że będziemy się spotykać. Przy okazji dziękuję wszystkim: trenerom, działaczom, kibicom i kolegom z zespołu bo także dzięki nim jestem dzisiaj w I lidze, a jeszcze niedawno myślałem o tym, żeby skończyć z graniem w piłkę. Także my życzymy „Nowemu” powodzenie w nowym klubie i wierzymy, że z jego pracowitością, umiejętnościami i wolą walki poradzi sobie także na boiskach I ligi. Damian powodzenia! Damian zaczynał grać w UMKS Czechowice-Dziedzice i Podbeskidziu Bielsko-Biała. Później karierę kontynuował w BKS Stal Bielsko-Biała, Pelikanie Łowicz, LKS Czaniec, a do Skry trafił w połowie 2015 roku. Zagrał w jej barwach w 101 meczach w III i II lidze. Zdobył w nich 31 bramek.
Przemysław Mońka i Damian Niedojad w Skrze. Wzmacniamy kadrę przed nowym sezonem
Z pierwszym dniem lipca kadra Skry została wzmocniona o dwóch nowych piłkarzy. Kontrakty z naszym klubem podpisali Przemysław Mońka i Damian Niedojad, którzy w minionym sezonie występowali w Rozwoju Katowice. Przemysław Mońka jest znany częstochowskim kibicom. 25-letni pomocnik pierwsze piłkarskie kroki stawiał w Liswarcie Krzepice, z której w wieku juniora trafił do Rakowa. Przy Limanowskiego spędził prawie 9 sezonów. Wiosną 2016 roku przeniósł się do Gryfa Wejherowo, a ostatnie dwa lata reprezentował barwy Rozwoju Katowice. W minionym sezonie zagrał w 31 spośród 34 ligowych meczów, 27 razy wychodził w podstawowym składzie. Damian Niedojad jest o rok młodszy od Mońki. Większość kariery (7 sezonów) spędził w Lechii Dzierżoniów, w barwach której zaliczył świetny sezonie 2017/18. Strzelił wówczas 20 goli, m.in. dwa walczącej o awans do II ligi Skrze. Dokładnie 7 kwietnia, w zakończonym remisem 3:3 meczu w Dzierżoniowie. Z 20 bramkami był wówczas w ścisłej czołówce klasyfikacji najlepszych strzelców III grupy. Wyprzedzili go wówczas Maciej Firlej ze Ślęzy Wrocław (24 gole) i trafiający wówczas dla Skry Daniel Rumin (21). Miniony sezon, spędzony w Rozwoju, dla 24-letnego obecnie napastnika nie był już zły. Damian wystąpił w 27 meczach i strzelił dla katowiczan 3 gole. Rzadko jednak grywał na swojej nominalnej pozycji numer 9. Trenerzy Rozwoju widzieli Damiana na boku pomocy. W naszym Klubie występując na swoim ulubionym miejscu na boisku, liczymy na to, że odzyska skuteczność i pomoże naszej drużynie w walce o miejsce w II-ligowej stawce na kolejny sezon. Przemek i Damian mają już za sobą pierwszy występ w barwach Skry. W sobotę zagrali w Kamieniu w wygranym 1:0 sparingu z GKS-em Katowice. Trenerzy byli zadowoleni z ich postawy. Teraz liczą, że w ciągu 4 tygodni jakie pozostały do rozpoczęcia sezonu wkomponują się do drużyny i będą jej silnymi punktami. A kolejny test formy czeka skrzaków już w najbliższą środę, 3 lipca. Na Lorecie zmierzymy się z o godz. 17 z Reprezentacją Angielskich Piłkarzy Niezrzeszonych.
W środę sparing na „Lorecie”. Gramy z Anglikami
Nasza II-ligowa drużyna ma za sobą tydzień treningów i jeden sparing. Drugi test formy przejdzie w środę na „Lorecie”. Zagra z Reprezentacją Angielskich Piłkarzy Niezrzeszonych. Na pierwszym po przerwie wspólnym treningu nasi piłkarze spotkali się w poniedziałek 24 czerwca. Tydzień zajęć podsumowali sparingiem z GKS-em Katowice rozegranym w Kamieniu koło Rybnika. Warto podkreślić, że wygranym 1:0, po bramce Krzysztofa Napory. Środowy mecz z Reprezentacją Angielskich Piłkarzy Niezrzeszonych (początek o godz. 17) będzie jednym z dwóch jakie skrzacy mają zaplanowane na ten tydzień. W sobotę 6 lipca, na boisku w Kamyku zmierzą się z beniaminkiem III ligi – RKS-em Radomsko. Przed rozpoczęciem rozgrywek ligowych sprawdzą formę jeszcze trzy razy. 12 lipca z Rakowem, 13 lipca ze Stalą Brzeg, a 20 lipca z Górnikiem II Zabrze. Pierwszy mecz o punkty Skra rozegra 27 bądź 28 lipca. Na wyjeździe z beniaminkiem II ligi – Legionovią Legionowo.
Pierwszy sparing, pierwsze zwycięstwo
W pierwszym meczu kontrolnym przed sezonem 2019/2020 nasi piłkarze pokonali w Kamieniu koło Rybnika GKS Katowice 1:0. Dla częstochowian, którzy trenują od pięciu dni, był to pierwszy mecz kontrolny. Katowiczanie przygotowania rozpoczęli wcześniej. W minioną środę zagrali po raz pierwszy i zremisowali z 0:0 z GKS-em Tychy, a dzisiaj rano część kadry GKS-u zmierzyła się z Podbeskidziem i także skończyło się na remisie (2:2, dwa gole dla katowiczan strzelił Daniel Rumin). Skra zagrała tak jak zwykle w lidze: konsekwentnie i solidnie i tak jak często w meczach o punkty wygrała 1:0. W 63 min. gola dla Skry po szybkiej akcji lewą stroną strzelił Krzysztof Napora. W naszej drużynie wystąpiło czterech zawodników, którzy są poddawani sprawdzianom. Trener Paweł Ściebura dał szansę pokazanie się także klubowej młodzieży, kilka minut zagrała m.in. Adrian Żabik (rocznik 2003) – Zwycięstwo zawsze cieszy, ale oczywiście to tylko sparing – mówi trener Paweł Ściebura i dodaje: – Generalnie jednak jesteśmy zadowoleni, bo biorąc pod uwagę, że było sporo młodzieży, zawodnicy testowani, to spodziewaliśmy się, że może to wyglądać gorzej. Nie było źle, mamy oczywiście wnioski i przemyślenia i wiemy nad czym dalej pracować. W środę na Lorecie Skra zagra o godz. 17 z Reprezentacją Angielskich Piłkarzy Niezrzeszonych. GKS Katowice – Skra 0:1 (0:0) bramka: Krzysztof Napora (63.) GKS: Frankowski – Frańczak, Jędrych, Kamiński, Skiba, Habusta, Gałecki, Bronisławski, Grychtolik, Marchewka, zawodnik testowany. Skra: Biegański – Gerega, Holik, Błaszkiewicz, Obuchowski – Niedbała, Olejnik, Gołębiowski, Napora – Nocoń, zawodnik testowany II połowa: Kos – zawodnik testowany, Holik, Błaszkiewicz, zawodnik testowany, Rogala, Olejnik, Nocoń, Napora, zawodnik testowany, zaw. testowany – Kowalczyk, Żabik.