Jakub Wireński nowym zawodnikiem Skry

Jakub Wireński został nowym zawodnikiem Skry. 21-letni pomocnik trafił do naszego klubu z Rakowa Częstochowa na zasadzie wypożyczenia obowiązującego do końca rundy wiosennej.  Pora ogłosić kolejne wzmocnienie naszej kadry przed startem rundy wiosennej Betclic 2. ligi. Tym razem w zespole witamy Jakuba Wireńskiego, który wypożyczony został z Rakowa. 21-latek dobrze znany jest kibicom futbolu w naszym mieście, bowiem już od czterech lat gra w Akademii Rakowa, a ostatnim czasie stanowił o sile rezerw naszego sąsiada zza miedzy.  W tegorocznych rozgrywkach InterHall IV ligi Wireński aż 10-krotnie wpisywał się na listę strzelców, mając spory udział w tym, że jego drużyna na półmetku rywalizacji przewodzi w tabeli.  – Najlepiej czuję się na środku boiska, ale ostatnie pół roku zagrałem na dziesiątce, zrobiłem fajne liczby i tutaj też czuję się dobrze, więc tam, gdzie trener będzie mnie potrzebował, tam zagram – zadeklarował krótko po podpisaniu umowy nowy piłkarz Skry.  Wypożyczenie obowiązywać będzie do końca rundy wiosennej.  Kuba, witamy w ekipie!

W sobotę gramy z Wartą

W sobotnie wczesne popołudnie piłkarze Skry rozegrają drugi mecz kontrolny przed startem rundy wiosennej Betclic 2. ligi. Naszym rywalem będzie Warta Sieradz. Początek pojedynku o godzinie 13:00.  Przygotowania do rundy wiosennej nabierają rozpędu. Drugim rywalem naszej ekipy podczas bieżącej zimy będzie Warta Sieradz.  Warta ma za sobą już dwie gry kontrolne z ekipami z naszej półki. Najpierw uległa w Łodzi rezerwom tamtejszego ŁKS-u 0:1, natomiast w ubiegłą środę w Pleszewie pokonała 2:1 KKS Kalisz.  Jak widać czeka nas wymagający sprawdzian z zespołem, który jesień w grupie I Betclic 3. ligi zakończył na dziewiątym miejscu. Potencjał Warty z pewnością jest jednak większy, o czym świadczy choćby fakt, że jako jedna z nielicznych znalazła patent na pokonanie lidera – Unię Skierniewice (3:1) czy wicelidera, Legię Warszawa (1:0). Drugie ze wspomnianych zwycięstw ma o tyle duże znaczenie, że piłkarze z Sieradza odnieśli je na wyjeździe. Swoją drogą, to właśnie w delegacjach nasz jutrzejszy rywal częściej kończył mecze z tarczą.  Piłkarze Skry codziennie trenują, by jak najlepiej przygotować się do piłkarskiej wiosny. Powoli zaczynają wchodzić w największe obciążenia o czym opowiedział nam ostatnio trener motoryczny naszej ekipy, Bartosz Paluch:  – Zawodnicy bardzo przykładają się do swoich zadań. Właśnie wchodzimy w okres najintensywniejszych obciążeń. W pierwszych dwóch tygodniach naszym celem była adaptacja zawodników do boiska i te pierwsze dwa tygodnie przebiegały w sposób spokojny. Cieszę się, że obyło się bez większych problemów i możemy coraz mocniej pracować. Ten tydzień jest już dość mocny, zresztą, kiedy spotykasz zawodników na korytarzach da się poznać bez zadawania pytań, że weszliśmy w ten najmocniejszy okres pracy.  Jak zatem z ciężkimi nogami poradzą sobie nasi piłkarze? Przekonamy się na Miejskim Stadionie Piłkarskim przy ulicy Loretańskiej w sobotę, 25 stycznia, o godzinie 13:00. 

Seweryn Cieślak z profesjonalnym kontraktem

16-letni zawodnik naszej Akademii, Seweryn Cieślak, podpisał profesjonalny kontrakt ze Skrą Częstochowa. Młody piłkarz nie ukrywa, że to kolejny istotny krok w jego sportowym rozwoju. Seweryn Cieślak, który w naszej Akademii jest już od ponad pięciu lat, podpisał profesjonalną umowę ze Skrą Częstochowa. Krótko po tym fakcie zapytaliśmy młodego zawodnika o jego wrażenia z tego wyjątkowego momentu. – Na pewno jestem bardzo zadowolony. Dziękuję za szansę, którą otrzymałem od klubu. Czekam na debiut w barwach Skry, a potem chciałbym krok po kroku piąć się coraz wyżej – nie ukrywa Cieślak. 16-latek z pierwszym zespołem regularnie trenuje już od dłuższego czasu. Jak się w nich odnajduje i co zajęcia z zawodnikami rywalizującymi na co dzień na szczeblu centralnym dają młodemu piłkarzowi? – Ze względu na to, że w treningach pierwszego zespołu uczestniczą zawodnicy bardziej doświadczeni ten przeskok, szczególnie na początku, był widoczny. Na pewno dzięki treningom z pierwszym zespołem poprawiłem wiele aspektów. Przede wszystkim myślę tutaj o szybszej grze piłką czy podejmowaniu decyzji. Oprócz samego podnoszenia swoich umiejętności na boisku dużo dowiedziałem się od starszych zawodników, na których podpowiedzi zawsze mogę liczyć. Wszystko to składa się na to, że mogę być coraz lepszym piłkarzem. Jesienią Seweryna Cieślaka mogliśmy oglądać podczas meczów rezerw w II lidze śląskiej. Młody napastnik był najskuteczniejszym strzelcem Skrzaków i na swoim koncie zanotował siedem trafień. Świeżo upieczony pełnoprawny zawodnik pierwszej drużyny nie ukrywa, że zachowanie rytmu meczowego to bardzo ważna sprawa. – Najważniejsze są warunki meczowe i regularne zaliczanie jednostek meczowych, dlatego dla mnie gra w rezerwach ma duże znaczenie. To, co robię na treningach pierwszej drużyny mogę przełożyć na grę w II lidze śląskiej i coraz lepsze liczby są tego potwierdzeniem. Jakie są piłkarskie marzenia młodego reprezentanta naszego klubu, którego – jak nam zdradził – ulubionym zespołem jest Real Madryt? – Przede wszystkim chciałbym zadebiutować w Skrze, a potem łapać coraz więcej minut i pewności siebie, a także zbudować sobie jak najlepszą pozycję w drużynie. Wiem jednak, że jeszcze dużo pracy przede mną i wiele elementów muszę poprawić. Oczywiście jednym z moich największych marzeń, jest gra za granicą. Chciałbym systematyczną pracą dojść do tego, żeby zagrać w tych najsilniejszych ligach – zakończył Cieślak. Sewerynowi gratulujemy i będziemy bacznie przyglądać się jego sportowemu rozwojowi!

Od poniedziałku praca wre

Nasi piłkarze rozpoczynają kolejny tydzień przygotowań. Kilkudniową pracę zwieńczy mecz sparingowy z Wartą Sieradz.  W sobotę podopieczni Dariusza Rolaka rozegrali pierwszy mecz kontrolny tej zimy. Rywalem naszych zawodników była IV-ligowa Sparta Katowice. Jeśli chodzi o wynik końcowy z pewnością możemy być zadowoleni (3:1), jednak trzeba przyznać, że rezultat mógł być korzystniejszy. To jednak dopiero pierwsze spotkanie i naszych zawodników czeka jeszcze sporo pracy, a prawdziwym sprawdzianem jej efektów będą pierwsze starcia o punkty Betclic 2. ligi.  Do nich pozostało jeszcze sporo czasu, dlatego nasi piłkarze mocno pracują nad swoją formą. W poniedziałek w godzinach przedpołudniowych ponownie spotkali się na Lorecie, gdzie odbyli pierwszy w tym tygodniu trening. Oprócz zajęć na boisku w bieżącym tygodniu czeka ich oczywiście wizyta na siłowni.  Kolejny tydzień przygotowań zakończymy meczem kontrolnym. Rywalem Skrzaków będzie Warta Sieradz. Start sobotniego meczu wyznaczono na godzinę 13:00. 

Piotr Owczarek: Utrzymanie, to nasz priorytet

Zapraszamy do rozmowy z Piotrem Owczarkiem. Nasz wahadłowy nie ukrywa, że jego indywidualnym celem w drugiej rundzie sezonu, jest poprawa w każdym aspekcie na boisku, co ma pomóc drużynie w utrzymaniu statusu drugoligowca. Wspólnie wróciliśmy również do zakończonej kilka tygodni temu rundy jesiennej. Piotr Owczarek był jednym z pierwszych zawodników, którzy w letnim okresie transferowym dołączyli do naszej ekipy. 22-latek niejako z konieczności w pierwszym meczu wystąpił w roli defensora, jednak później najczęściej znajdował się na wahadle, gdzie pokazywał się z bardzo dobrej strony. Okres przygotowawczy nabiera rozpędu, w związku z czym porozmawialiśmy z naszym piłkarzem, choć tematem naszej rozmowy nie były wyłącznie treningi poprzedzające rundę wiosenną Betclic 2. ligi. Zbliżamy się do końca drugiego tygodnia przygotowań. Jak czujesz się na boisku po dłuższej grudniowej przerwie? Po długiej przerwie zawsze potrzebuję chwili, żeby wejść na właściwe obroty, ale czuję się dobrze. Tydzień przygotowań już za nami, a forma powoli wraca, więc jestem zadowolony z postępów i nastawiony pozytywnie na dalszą pracę. Wróćmy na chwilę do rundy jesiennej. Jak ją oceniasz ze swojej perspektywy? Runda jesienna była dla mnie dużym wyzwaniem, ale i nauką. Czułem, że z meczu na mecz nabierałem pewności siebie i lepiej rozumiałem oczekiwania trenera oraz drużyny. Oczywiście zawsze znajdą się rzeczy, które można poprawić, ale ogólnie jestem zadowolony z mojego wkładu, choć wiem, że stać mnie na więcej. Skoro jesteśmy przy jesieni, to na pewno łatwo nie było. Drużyna budowana była w ekspresowym tempie i nie mieliście czasu na przygotowania, jednak widać, że wszystko udało się szybko posklejać… Tak, to prawda. Startowaliśmy z trudnej pozycji, ale szybko stworzyliśmy zgraną ekipę. Myślę, że kluczowe było to, że wszyscy od razu zaczęliśmy patrzeć w jednym kierunku i pracować na wspólny cel. Było ciężko, ale każdy dawał z siebie wszystko i to przyniosło efekty. Pogoda w tym tygodniu dała o sobie znać, co tylko potwierdza, że zimowy okres przygotowawczy, jest wymagający, jednak cały czas pracujecie, by zrealizować nadrzędny cel, jakim jest utrzymanie… Oczywiście, utrzymanie to nasz priorytet. Musimy dobrze przepracować ten okres, żeby być gotowym na każdy mecz rundy wiosennej. To niełatwy czas, zwłaszcza przy zimowej aurze, ale każdy z nas zdaje sobie sprawę, że solidne przygotowanie zaprocentuje w walce o punkty. A z jakimi celami Ty przystąpiłeś do okresu przygotowawczego? Moim celem jest przede wszystkim poprawa w każdym aspekcie. Chcę być lepiej przygotowany kondycyjnie, ale też pracuję nad decyzjami na boisku. Zależy mi, żeby wiosną być jeszcze bardziej wartościowym graczem dla drużyny. Trener Rolak obsadzał Cię głównie na wahadle. Jak się tam czujesz? Chciałbyś czasami wrócić na środek? Gra na wahadle bardzo mi odpowiada i czuję, że to jest pozycja, na której mogę najlepiej wykorzystać swoje umiejętności. Podoba mi się, że mam tam możliwość łączenia zadań ofensywnych i defensywnych, co sprawia, że jestem cały czas w grze. Dobrze czuję się również jako boczny wprowadzający w naszym bloku obronnym czy pozycja numer “sześć”, natomiast póki co najbliżej mi do wahadła. W minionej rundzie zanotowałeś jedno trafienie, które nieco osłodziło nam porażkę w wyjazdowym meczu z Zagłębiem Sosnowiec. Stawiasz przed sobą jakieś cele, jeśli chodzi o liczby w rundzie rewanżowej? Chciałbym dorzucić kilka bramek i asyst, bo wiem, że mogę być bardziej efektywny w ofensywie. To, że udało mi się trafić w Sosnowcu było miłym akcentem, ale liczę, że wiosną uda mi się pomóc drużynie jeszcze mocniej w tym aspekcie. Na koniec zdradź proszę jakie jest Twoje najlepsze wspomnienie piłkarskie i przy okazji największe piłkarskie marzenie? Moim najlepszym wspomnieniem piłkarskim, jest wywalczenie awansu do II ligi z Olimpią Grudziądz w sezonie 2022/23, a jeśli chodzi o marzenie, to wolę się skupiać póki co na tym, co jest teraz i nie wybiegać za daleko w przyszłość.

Wygrywamy pierwszy sparing

Zwycięstwem 3:1 zakończył się pierwszy sparing Skry Częstochowa w zimowym okresie przygotowawczym. Bramki dla naszej ekipy zdobywali Piotr Nocoń, Mateusz Kaczmarek oraz Kamil Sobczak. Zimowy okres przygotowawczy piłkarze Skry Częstochowa rozpoczęli od zwycięstwa. W pierwszym sparingu w tym roku podopieczni Dariusza Rolaka pokonali Spartę Katowice. Strzelanie rozpoczął nie kto inny jak kapitan naszej drużyny, Piotr Nocoń, który w 12. minucie pojedynku otworzył wynik spotkania. Kiedy wydawało się, że do szatni obie strony zejdą przy jednobramkowym prowadzeniu Skrzaków goście wywalczyli rzut karny, który w 44. minucie zamienili na bramkę. Po zmianie stron nasi piłkarze szukali okazji do ponownego objęcia prowadzenia i w końcu dopięli swego. Po mniej więcej kwadransie od wznowienia gry arbiter podyktował dla Skry rzut karny. Futbolówkę na jedenastce ustawił sobie Mateusz Kaczmarek i chociaż w pierwszym podejściu golkiper Sparty wyczuł intencje naszego ofensywnego pomocnika, przy jego dobitce był bezradny. Kilka minut później wynik zamknął Kamil Sobczak, wykorzystując asystę nowego nabytku Skry, Wiktora Szywacza. Premierowa gra kontrolna była doskonałą okazją dla wszystkich piłkarzy na to, by sprawdzić się w warunkach meczowych. Z pewnością ze zwycięstwa nie można wyciągać daleko idących wniosków, jednak musi ono cieszyć zarówno zawodników jak i sztab szkoleniowy, ponieważ potwierdza właściwy kierunek przygotowań. Następny mecz sparingowy Skrzacy rozegrają w przyszły weekend z Wartą Sieradz. Skra Częstochowa – Sparta Katowice 3:1 (1:1) Bramki dla Skry: 1:0 Piotr Nocoń (12’), 2:1 Mateusz Kaczmarek (60’), 3:1 Kamil Sobczak (64’) Skra: Garstkiewicz (31’ Kramarz, 61’ Warszakowski) – Leśniak-Paduch (46’ Winciersz), Estigarribia (46’ Lorenc), Kucharczyk (46’ Owczarek) – zaw. testowany (46’ Ławrynowicz), Kołodziejczyk (46’ Wróbel), zaw. testowany (46’ Sobczak), Kaczorowski (46’ Kroczek), Nocoń (46’ Szywacz), Niedbała (46’ Kaczmarek) – Noworyta (46’ Cieślak)

Zaczynamy zimowe granie!

W sobotę rozegramy pierwszy sparing tej zimy. Naszym rywalem będzie Sparta Katowice. Mecz odbędzie się w sobotę, 18 stycznia, o godzinie 11:00 na stadionie przy ulicy Loretańskiej 20.  Najwyższa pora sprawdzić, jak na tle rywali prezentują się po dwóch tygodniach przygotowań piłkarze Skry. Pierwszym rywalem podopiecznych Dariusza Rolaka będzie Sparta Katowice.  Sparta, to drużyna, która obecnie rywalizuje na poziomie I ligi śląskiej i radzi sobie bardzo dobrze. Na półmetku mocno obsadzonych rozgrywek Sparta plasuje się na trzecim miejscu z dorobkiem 37 punktów. O dwa punkty więcej zgromadził Rozwój Katowice, natomiast do lidera – rezerw Rakowa Częstochowa, nasz pierwszy sparingowy rywal traci cztery oczka.  W porównaniu do tych dwóch zespołów Sparta prezentuje się może mniej okazale, jeśli chodzi o ofensywę (30 bramek w 19 meczach), jednak może pochwalić się jedną z najlepszych linii defensywnych na poziomie InterHall IV ligi (zaledwie 23 stracone bramki).  Co ciekawe dla Sparty nie będzie to pierwszy mecz kontrolny tej zimy. W ubiegły weekend Spartanie zmierzyli się z rezerwami GKS-u Jastrzębie. Mecz zakończył się zwycięstwem Sparty 2:1.  Spotkanie kontrolne między Skrą Częstochowa a Spartą Katowice odbędzie się w sobotę (18 stycznia), o godzinie 11:00 na Miejskim Stadionie Piłkarskim przy ulicy Loretańskiej 20 w Częstochowie. 

Wiktor Szywacz dołącza do Skry!

Nowym zawodnikiem naszego klubu został Wiktor Szywacz. 22-letni wychowanek Wisły Kraków zasilił Skrę na zasadzie półrocznego wypożyczenia. Otwieramy okienko transferowe pierwszym zimowym wzmocnieniem! Na zasadzie wypożyczenia obowiązującego przez pół roku kadrę Skry zasila 22-letni wychowanek Wisły Kraków, Wiktor Szywacz. Szywacz w rundzie jesiennej reprezentował barwy rezerw Wisły, gdzie przez większość spotkań pełnił odpowiedzialną rolę kapitana. W meczach Betclic 3. ligi czterokrotnie wpisał się na listę strzelców i zanotował również cztery asysty. Pomocnik ma za sobą występy zarówno na poziomie 2. ligi, jak i kilkanaście meczów na zapleczu PKO BP Ekstraklasy, co oznacza, że będzie dla naszej ekipy wartościowym wzmocnieniem. Wiktor, witamy na pokładzie!