Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć z sobotniego niezwykle emocjonującego spotkania z Ruchem Chorzów.
Autor: Daniel Flak
Skrót batalii z Ruchem Chorzów
W rywalizacji z Ruchem Chorzów nasi zawodnicy zagrali świetny mecz i stworzyli pełne emocji piłkarskie widowisko. Zapraszamy zatem do obejrzenia najciekawszych akcji z wczorajszego spotkania. Skrót starcia z “Niebieskimi” możecie obejrzeć na stronie Polsatu Sport, pod linkiem: https://www.polsatsport.pl/film/skra-czestochowa-ruch-chorzow-11-skrot-meczu_7065529/
Słodko – gorzki wieczór. Przełamujemy złą passę i remisujemy z Ruchem
W ostatnim ligowym starciu w tym roku nasza drużyna podzieliła się punktami z Ruchem Chorzów. Piłkarze Skry zagrali bardzo dobre spotkanie, przez długi okres prowadzili, lecz w doliczonym czasie gry „Niebiescy” doprowadzili do wyrównania. Bramkę dla naszej ekipy zdobył Adam Olejnik. Nasi piłkarze bardzo dobrze weszli w dzisiejsze spotkanie. Od pierwszego gwizdka wysoko podeszli pod rywali. Grali skutecznie i agresywnie w odbiorze. Ponadto już na samym starcie wykreowali sobie sytuację do zdobycia gola. Piotr Nocoń zagrał świetną piłkę w pole karne, lecz nabiegający na futbolówkę Damian Hilbrycht został w ostatniej chwili uprzedzony przez defensorów Ruchu. W 4. minucie spotkanie zostało na chwilę przerwane z uwagi na użycie pirotechniki przez kibiców gości. Pressing podopiecznych Jakuba Dziółki był na tyle dobrze zorganizowany, iż „Niebiescy” mieli bardzo duże problemy z wyprowadzeniem piłki. Ponadto śmiało można stwierdzić, że nasi piłkarze byli znacznie konkretniejsi w swoich poczynaniach. W 20. minucie świetną centrą popisał się Damian Hilbrycht, lecz defensorzy gości zdołali wybić piłkę na rzut rożny. Kilka chwil później ofensywny pomocnik pprzeprowadził ładną akcję, którą zakończył płaskim dograniem w kierunku Filipa Kozłowskiego. Napastnik Skry miał dzięki temu niezłą okazję w polu karnym Ruchu, ale piłka po jego strzale powędrowała ponad bramką Bieleckiego. W 27. minucie Kozłowski oddał świetne uderzenie głową, wykorzystując dośrodkowanie Adama Olejnika. Snajper naszej ekipy, strzelając z trudnej pozycji, ostatecznie trafił w poprzeczkę. Zabrakło niewiele. Warto podkreślić, że nasi piłkarze dobrze wyglądali w destrukcji. Goście dłużej utrzymywali się przy piłce, ale nie byli w stanie wykreować żadnej okazji. W doliczonym czasie pierwszej połowie nasi zawodnicy przeprowadzili kluczową akcję. W narożniku boiska świetnym dryblingiem popisał się Jan Flak. Wahadłowy minął rywala i dograł na szesnasty metr, w kierunku Adama Olejnika, który precyzyjnym, płaskim strzałem umieścił piłkę w siatce rywali. Wyszliśmy na prowadzenie! Chorzowianie próbowali szybko odpowiedzieć, ale uderzenie głową Daniela Szczepana było bardzo niecelne. To była świetna pierwsza część Skry Częstochowa. Nasi piłkarze schodzili na przerwę z zasłużonym prowadzeniem. Na drugą połowę również wyszliśmy skoncentrowani, z pomysłem i determinacją. W 53. minucie zagroziliśmy bramce rywali przy okazji rzutu rożnego. Po zamieszaniu w polu karnym piłka trafiła do Beniamina Czajka, który uderzył niewiele obok bramki. W odpowiedzi goście przeprowadzili niezłą akcję, zakończoną uderzeniem Daniel Szczepana. Kamil Lukoszek dobrze jednak zablokował strzał napastnika „Niebieskich” i piłka wyszła na rzut rożny. W 69. minucie zakotłowało się pod naszą bramką, lecz strzał Foszmańczyka został zablokowany przez Rafała Brusiło. To była bardzo ważna interwencja naszego obrońcy. Inny z naszych defensorów, Szymon Szymański, kilka minut później umiejętnie odnalazł się w polu karnym Ruchu i mocno uderzył w kierunku bramki, lecz Bielecki zdołał złapać jego płaski strzał. Należy także podkreślić, iż sporo zamieszania w szeregach naszych rywali wprowadzały kąśliwe dośrodkowania – chociażby autorstwa Jana Flaka. Trzeba przyznać, że nasi zawodnicy kontrolowali wydarzenia boiskowe. Nie dopuszczali rywali do dobrych sytuacji. Pod naszym polem karnym zawodnicy „Niebieskich” pozostawali bezsilni. Co więcej, gracze Skry regularnie zagrażali bramce rywali. Wprowadzony z ławki Jakub Sangowski najpierw wyszedł sam na sam z bramkarzem Ruchu, lecz arbiter dostrzegł spalonego. Kilkanaście minut później młody zawodnik Skry otrzymał piłkę od Piotra Noconia (wcześniej świetnym odbiorem na połowie przeciwnika popisał się Radosław Gołębiowski), doskonale przełożył obrońcę, lecz jego strzał z okolic szesnastego metra został zatrzymany. Niestety w doliczonym czasie gry chorzowianie przedostali się pod naszą bramkę i ostatecznie doprowadzili do wyrównania. Najpierw w naszym polu karnym doszło do sporego zamieszania, które zakończyło się uderzeniem w poprzeczkę Jakuba Witka. Chwilę później arbiter, w kontrowersyjnych okolicznościach, odgwizdał rzut karny dla naszych rywali. Szymon Szymański został ukarany drugą żółtą kartką. Do piłki podszedł Daniel Szczepan i zamienił „jedenastkę” na gola. Chorzowianie próbowali pójść za ciosem, ale nasi zawodnicy dobrze się bronili i spotkanie zakończyło się podziałem punktów. Gracze Skry Częstochowa z pewnością mogą odczuwać spory niedosyt, wszak z przebiegu spotkania byli zespołem lepszym, który zasłużył na komplet punktów. Koniec końców, remis z Ruchem Chorzów z pewnością należy uznać jako prawdziwy powiew optymizmu przed przerwą zimową. Wiele wskazuje na to, że wiosną nasza drużyna będzie funkcjonować w lepszych warunkach. Skra Częstochowa – Ruch Chorzów 1:1 1 – 0 – 45 + 3’ Adam Olejnik 1 – 1 – 90 +6’ Daniel Szczepan Skra Częstochowa: 99. Karol Szymkowiak – 8. Rafał Brusiło, 20. Szymon Szymański, 5. Beniamin Czajka – 13. Jan Flak (73’ 87. Radosław Gołębiowski), 26. Adam Olejnik, 24. Bartłomiej Babiarz (86’ 25. Przemysław Sajdak), 15. Kamil Lukoszek (86’ Łukasz Winiarczyk)– 7. Piotr Nocoń, 11. Damian Hilbrycht (79’ 72. Kacper Łukasiak) – 9. Filip Kozłowski (73’ 21. Jakub Sangowski) Ruch Chorzów: 82. Jakub Bielecki – 2. Konrad Kasolik, 4. Przemysław Szur, 21. Maciej Sadlok – 5. Tomasz Wójtowicz, 6. Tomasz Swędrowski, 7. Jakub Piątek (46’ 15. Jakub Witek), 26. Kacper Michalski (46’ 14. Łukasz Janoszka) – 20. Mikołaj Kwietniewski (72’ 18. Maksymilian Roguła) – 23. Artur Pląskowski (61’ 10. Tomasz Foszmańczyk), 95. Daniel Szczepan
Ostatnie ligowe starcie w roku. Czas na Ruch Chorzów!
W sobotę nasza drużyna rozegra ostatni ligowy mecz w tym roku. Podopieczni Jakuba Dziółki, w ramach 18. kolejki Fortuna 1 Ligi, podejmą na Stadionie Miejskim w Bełchatowie zespół Ruchu Chorzów. Pierwszy gwizdek arbitra, Dominika Sulikowskiego, zaplanowany jest na godzinę 20.00. Nasza drużyna przechodzi obecnie pewien kryzys. Seria przegranych spotkań z pewnością ma jednak związek z faktem, iż wobec gruntownej modernizacji obiektu przy ulicy Loretańskiej, piłkarze Skry trenują w różnych ośrodkach, wszystkie spotkania rozgrywają na stadionie zastępczym i z pewnością odczuwają trudy będące następstwem obecnej sytuacji. Aktualny stan rzeczy nie będzie jednak trwał wiecznie i wiele wskazuje na to, że już wiosną warunki funkcjonowania w klubie będą zupełnie inne. Z tego względu należy zauważyć, iż mimo słabszych wyników w ostatnim czasie, sytuacja w tabeli podopiecznych Jakuba Dziółki nie jest najgorsza. Choć nasza drużyna, z dorobkiem 14 punktów, stacjonuje w strefie spadkowej, to do pierwszego „bezpiecznego” zespołu traci zaledwie jedno oczko. Co więcej, wewnątrz drużyny panuje atmosfera sportowego – mówiąc kolokwialnie – wkurzenia, dzięki czemu możemy być pewni, że jutrzejszego wieczoru zobaczymy dobrą wersję zespołu, który z determinacją powalczy o wlanie optymizmu w serca kibiców i zrobi wszystko, by udanie zakończyć ligowe zmagania w bieżącym roku. W naszym składzie nie brakuje piłkarzy jakościowych, którzy mają potencjał ku temu, by z powodzeniem dążyć do uzyskiwania korzystnych rezultatów na poziomie Fortuna 1 Ligi. Gracze Jakuba Dziółki już niejednokrotnie udowadniali, że stać ich na bardzo wiele. Trzeba jednak przyznać, iż w sobotę czeka ich kolejne trudne wyzwanie. Do Bełchatowa przyjeżdża bowiem ekipa, która zgromadziła na swoim koncie 31 punktów i zajmuje 3. miejsce w stawce. Mimo iż Ruch Chorzów jest beniaminkiem rozgrywek, to wobec ambicji i potencjału piłkarskiego drużyny „Niebieskich”, trudno być zaskoczonym jej imponującymi rezultatami. Zespół Jarosława Skrobacza jest dobrze zorganizowany, traci niewiele bramek (średnio jedną/mecz), ale ma w swoich szeregach także graczy kreatywnych, którzy odważnie poszukują rozwiązań nieszablonowych i błyskotliwych. Warto także zwrócić uwagę na fakt, iż odpowiedzialność za zdobywanie bramek rozbija się w Ruchu na wielu zawodników. Najlepszym strzelcem zespołu jest środkowy pomocnik, Tomasz Swędrowski, który pięciokrotnie wpisywał się na listę strzelców. Defensorzy Skry muszą także uważać na dwójkę silnych, solidnych napastników: Artura Pląskowskiego i Daniela Szczepana czy kreatywnego, ofensywnego pomocnika, byłego gracza naszej drużyny, Mikołaja Kwietniewskiego. Śmiało można stwierdzić, iż jedenastka Ruchu to połączenie rutyny tudzież doświadczenia z młodzieńczą fantazją. Na koniec należy przypomnieć, iż pierwsze spotkanie naszej drużyny z „Niebieskimi” w bieżącym sezonie zakończyło się bezbramkowym remisem. Nasi piłkarze jutro ponownie powalczą o to, by zapunktować w starciu z silnym rywalem z Chorzowa. Wierzymy, że zawodnicy Skry zakończą swój piłkarski rok w pozytywnym stylu. *** Transmisję z sobotniego meczu możecie śledzić wykupując PPV pod linkiem: skraczestochowa.statscore.com bądź inwestując w pakiet sportowy w aplikacji Polsat Box Go (https://bit.ly/PolsatBoxGoF1)
Dominik Sulikowski arbitrem głównym meczu z Ruchem
Już jutro nasza drużyna rozegra spotkanie 18. kolejki Fortuna 1 Ligi, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów. Poznaliśmy obsadę sędziowską sobotniego meczu. Arbitrem głównym będzie Dominik Sulikowski. W bieżącej kampanii sędzia z Gdańska był rozjemcą w pięciu spotkaniach Fortuna 1 Ligi. Poprowadził m.in. starcie naszego zespołu z ŁKS-em Łódź, w którym nasi piłkarze zaprezentowali się z bardzo dobrej strony, lecz ostatecznie ulegli rywalom 1:2. Dominikowi Sulikowskiemu na liniach asystować będą Michał Pierściński i Artur Zakrzewski. Funkcję arbitra technicznego będzie pełnił Wojciech Płókarz, a za system wideoweryfikacji będą odpowiadali Jarosław Przybył oraz Sylwester Rasmus.
Bartosz Baranowicz i Kamil Lukoszek powołani do reprezentacji Polski U – 20
Bartosz Baranowicz i Kamil Lukoszek zostali powołani do reprezentacji Polski U – 20 na zbliżające się spotkanie w ramach Elite League. Młodzi zawodnicy Skry Częstochowa zmierzą się zkadrą Rumunii. Mecz odbędzie się 21 listopada w Arad. Dwójka utalentowanych graczy reprezentuje barwy Skry Częstochowa od początku minionego sezonu. Na przestrzeni kilkunastu miesięcy obecności w klubie nietrudno dostrzec ich dynamiczny rozwój. Kamil Lukoszek doskonale odnajduje się na pozycji lewego wahadłowego. Imponuje dynamiką, przebojowością i świetną grą jeden na jeden. Nie można jednak zapominać, iż bardzo dobrze pracuje także w destrukcji. Potrafi bowiem wygrywać pojedynki w obronie i skutecznie zabezpiecza lewą flankę naszej drużyny. Bartosz Baranowicz, który występuje w środku pomocy, również stanowi niezwykle ważny punkt Skry. Jest mobilny, dobrze pracuje w odbiorze, umiejętnie zbiera „drugie piłki”, ale także potrafi napędzać kolejne ataki naszego zespołu. Selekcjoner reprezentacji, Miłosz Stępiński, powołał go do kadry we wrześniu bieżącego roku, lecz wówczas młody pomocnik nabawił się kontuzji i musiał przedwcześnie opuścić zgrupowanie. Teraz otrzymał kolejną szansę, by zaprezentować swoje umiejętności w biało – czerwonych barwach i zebrać doświadczenie w międzynarodowym starciu. Bartoszowi i Kamilowi serdecznie gratulujemy powołania do reprezentacji Polski i życzymy powodzenia w rywalizacji z Rumunią!
Raport z wypożyczeń
Za nami kolejny ligowy weekend w wykonaniu zawodników wypożyczonych z naszego klubu. Podsumujmy zatem ich zmagania w ostatnich spotkaniach. Ze swojej gry z pewnością może być zadowolony obecnie występujący w Olimpii Elbląg zawodnik, Dawid Wojtyra. Napastnik wpisał się na listę strzelców i mocno przyczynił się do zwycięstwa zespołu z Górnikiem Polkowice w rozgrywkach eWinner 2 Ligi. Gracz wypożyczony ze Skry stanowi ważny punkt swojej drużyny i regularnie występuje w podstawowym składzie. Kolejny pełny występ zaliczył Sebastian Rogala, który aktualnie reprezentuje barwy Olimpii Grudziądz. Młody środkowy obrońca, który z powodzeniem radzi sobie również w drugiej linii, rozegrał 90 minut z zwycięskiej rywalizacji z Polonią Środa Wielkopolska i ponownie zaprezentował wysoki poziom. Na poziomie 3. ligi regularnie występują także Daniel Błędowski i Mateusz Magdziarz. Pierwszy z nich wybiegł w podstawowej jedenastce MKS – u Kluczbork na mecz z Odrą Wodzisław Śląski. Co więcej, utalentowany boczny obrońca zdobył bardzo ważną bramkę dla swojego zespołu. Z kolei Magdziarz, wypożyczony do Unii Skierniewice, rozegrał 68 minut w meczu z drugą drużyną Legii Warszawa. Jego zespół zwyciężył 1:0. Bardzo dobrze radzą sobie również nasi zawodnicy występujący aktualnie na czwartoligowym szczeblu. Młodzi piłkarze zbierają bezcenne doświadczenie na poziomie seniorskim i z każdym tygodniem stają się lepszymi piłkarzami. Podsumowanie występów zawodników wypożyczonych: Dawid Wojtyra (Olimpia Elbląg) – 76 minut i gol w meczu Górnikiem Polkowice (4:3) Sebastian Rogala (Olimpia Grudziądz) – 90 minut w starciu z Polonią Środa Wielkopolska (4:1) Mateusz Magdziarz (Unia Skierniewice) – 68 minut w spotkaniu z Legią II (1:0) Daniel Błędowski (MKS Kluczbork) – 90 minut i gol w spotkaniu z Odrą Wodzisław Śląski (2:2) Bartosz Bąk (Unia Rędziny) – 80 minut z Szombierkami Bytom (0:0) Artur Kowalczyk (Unia Rędziny) – 90 minut z Szombierkami Bytom (0:0) Marcel Przygodzki (Unia Rędziny) – od 55 minuty z Szombierkami Bytom (0:0) Jakub Rumin (Unia Rędziny) – od 46 minuty z Szombierkami Bytom (0:0) Adrian Żabik (Unia Rędziny) – od 46. minuty z Szombierkami Bytom (0:0) Adrian Cheliński (RKS Radomsko) – od 75. minuty w meczu z Polonią Piotrków Trybunalski (2:2)
Ruszyła akcja crowdfundingowa naszego Klubu. Razem z Wami wrócimy do DOMU!
Dzisiaj oficjalnie wystartowała akcja crowdfundingowa Skry Częstochowa! Od teraz każdy z Was może zostać akcjonariuszem naszego klubu. Wierzymy, że z Waszym udziałem i pomocą już wkrótce wrócimy do naszego wspólnego sportowego domu – na „Loretę”! Akcja, organizowana we współpracy z platformą Beesfund, ma na celu pozyskanie środków pieniężnych niezbędnych do sfinansowania budowy nowych trybun oraz infrastruktury około stadionowej, co pozwoli nam dokończyć modernizację stadionu przy ulicy Loretańskiej i umożliwi powrót do naszego wspólnego domu! Za zaangażowanie w niezwykle ważny element dotyczący rozwoju naszego klubu czeka na Was szereg benefitów. Przygotowaliśmy dla Was specjalne pakiety inwestorskie. Dzięki temu będziecie mogli otrzymać m.in. oficjalny certyfikat potwierdzający nabycie akcji Skry Częstochowa, dostęp do zamkniętej grupy inwestorów na Facebooku, karnet na pierwszy pełny sezon Skry na “Lorecie” czy miejsce na pamiątkowej tablicy dla akcjonariuszy. O godzinie 9.00 ruszyła otwarta emisja akcji. Zapraszamy na stronę: emisja.ks-skra.pl . Poprzez tę witrynę będziecie mogli stać się akcjonariuszami Skry, poznacie więcej szczegółów dotyczących akcji i pakietów inwestorskich. Wierzymy, że z #RazemZWamiWrocimyDoDomu
Komunikat Zarządu KS Skra Częstochowa
Zapraszamy do zapoznania się z komunikatem Zarządu KS Skra Częstochowa dotyczącym aktualnej sytuacji Klubu.
Przemysław Sajdak: Wierzę, że się podniesiemy
Po zakończeniu wczorajszego meczu ze Stalą Rzeszów porozmawialiśmy ze środkowym pomocnikiem naszej ekipy, Przemysławem Sajdakiem. Mieliśmy dzisiaj problemy w ataku, ale nasza gra w niskiej defensywie wyglądała dobrze. Koniec końców zostajemy jednak bez punktów. Jakie masz odczucia dotyczące tego spotkania? Przemysław Sajdak: – Myślę, że od początku mieliśmy cel na ten mecz – chcieliśmy próbować ataków szybkich. Wiadomo, udawało się to z różnym skutkiem, ale broniliśmy się dobrze i pojawiały się zalążki akcji. Tak naprawdę ciężko jest mi coś powiedzieć po takim meczu. W 75. minucie znowu straciliśmy bramkę i ciężko było nam się podnieść. Były jakieś sytuacje, ale nasze położenie już od kilku tygodni jest naprawdę trudne. Chciałbym zwrócić uwagę na Waszą reakcją po stracie bramki. Wydaje mi się, że to był najlepszy fragment w wykonaniu naszej drużyny, stworzyliśmy kilka dobrych okazji i pokazaliśmy, że potrafimy grać do przodu. Przed straconą bramką musimy grać tak jak zagraliśmy po straconym golu. Od początku meczu musimy być skoncentrowani i próbować strzelić bramkę. Bez tego nie będziemy wygrywać meczów. To, że czasami brakuje nam koncentracji albo popełniamy jakieś proste błędy – taki jest futbol. Ale nie powinno to zdarzać się tyle razy pod rząd, bo jest to już ósme spotkanie z rzędu, które przegraliśmy i nie może to tak wyglądać. Jakie macie podejście do kolejnego spotkania – z Ruchem Chorzów. Czeka nas starcie z jedną z lepszych drużyn w stawce. Dalej czujecie dużą motywację do przerwania tej serii i chęć udowodnienia sobie oraz innym, że możemy dalej skutecznie bić się o utrzymanie w pierwszej lidze? Jasne, że tak. Podejdziemy do tego z myślą, że musimy się przełamać. Morale w drużynie, akurat teraz, po dzisiejszym meczu, nie są najlepsze. Jesteśmy źli na to, że znowu przegraliśmy. Ale tak naprawdę, za tydzień jest kolejna szansa, żeby się przełamać – na zakończenie jesieni. Musimy zrobić wszystko, żeby tę passę odwrócić i wygrać mecz z Ruchem. Wierzę w nas, że się z tego podniesiemy, bo jest na to potencjał i pokazywaliśmy już, że potrafimy grać i strzelać bramki. Musimy być jedną drużyną. Wierzymy w to, że przełamanie w końcu przyjdzie.