Drużyna rezerw poniosła w niedzielę porażkę z Lotnikiem Kościelec. Młodzi zawodnicy Skry Częstochowa mieli przewagę, wykreowali wiele sytuacji, ale nieskuteczność zadecydowała o tym, że ostatecznie to goście wyszli ze starcia zwycięsko. Od pierwszych minut spotkania podopieczni Tomasza Szymczaka grali futbol ofensywny i dyktowali warunki na boisku. Potrafili zdominować przeciwnika i regularnie tworzyli groźne, podbramkowe sytuacje. Bliscy gola byli chociażby Kożuch, Niedzielski, Waluda czy Matyja. Jednak albo nasi piłkarze minimalnie się mylili, albo drużynę gości ratował dobrze dysponowany bramkarz: – Jedyne, czego nam brakowało, to skuteczności – przyznawał, oceniając pierwszą część spotkania szkoleniowiec drużyny, Tomasz Szymczak. W drugiej odsłonie obraz gry nie uległ zmianie. W dalszym ciągu nasz zespół przeważał, utrzymywał się przy piłce i z dużą swobodą przedostawał się pod pole karne rywali. Młodzi gracze Skry próbowali również strzałów z dystansu – piłka po uderzeniach Jakuba Niedzielskiego i Kacpra Kożucha w minimalnej odległości mijała bramkę gości. Przyjezdni próbowali kontrataków, ale dobrze zorganizowana ekipa Skry potrafiła dusić je w zarodku. Wskutek błędu indywidualnego jednego z naszych zawodników, Lotnik zdołał wykreować sobie sytuację, którą ratować próbował Leon Rosiak. Bramkarz Skry wyszedł poza pole karne i był zmuszony uciec się do faulu. Otrzymał czerwoną kartkę, a w związku z tym zespół kończył mecz w osłabieniu. Chwilę później arbiter podyktował rzut karny dla gości, którzy wykorzystali “jedenastkę” i wyszli na prowadzenie. Skra rzuciła się do odrabiania strat, ale to Lotnik zdołał wykorzystać grę w przewadze i zdobył bramkę na 2:0. – Podsumowując, mimo porażki, jestem bardzo zadowolony z postawy swojego zespołu. Przez dłuższy czas potrafiliśmy zdominować piłkarsko przeciwnika, ale przez brak skuteczności musimy przełknąć gorycz porażki – podsumował trener Szymczak. W kolejnym spotkaniu drużyna rezerw zmierzy się w wyjazdowym starciu z ekipą KS Panki. Skra II Częstochowa – Lotnik Kościelec 0:2 0 – 1 – Kiwacz 82’ 0 – 2 – Kiwacz 84’ Skra II Częstochowa: Rosiak – Kielan (75’ Korzeniewski), Żurawski (46’ Despet), Serwaciński – Cheliński (85’ Szałaj), Kożuch (68’ Frukacz), Niedzielski, Garczarek – Mądry, Waluda (85’ Merta), Matyja Lotnik Kościelec: Cieślak – Cichuta (88’ Radecki), Jędryszczak, Kielan (65’ Czyl), Kiwacz, Michalak, Rosa, Rybaniec (74’ Śpiewak), Słabosz (85’ Nalepa), Wilk, Włodarczyk
Autor: Daniel Flak
Trenerski dwugłos po meczu z GKS-em Jastrzębie
Zapraszamy do obejrzenia zapisu konferencji prasowej po wczorajszym meczu. Posłuchajcie wypowiedzi trenera Konrada Geregi, a także szkoleniowca gości, Piotra Dziewickiego. Konrad Gerega: Piotr Dziewicki:
Wczorajszy mecz na zdjęciach [GALERIA]
Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć z wczorajszego meczu z GKS-em Jastrzębie.
Bezbramkowy remis z GKS-em Jastrzębie[RELACJA]
W spotkaniu 12. kolejki 2 Ligi nasza drużyna podzieliła się punktami z GKS-em Jastrzębie. Gracze Skry wykreowali kilka dogodnych okazji do zdobycia gola, ale dzisiejszy mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Warto podkreślić, że w pierwszym składzie zadebiutował dzisiaj Paweł Kołodziejczyk, wychowanek naszej Akademii, który stawia odważne kroki w szeregach pierwszego zespołu. Zabrakło z kolei m.in. Mikołaja Łabojko, który pauzował za kartki i zmagającego się z urazem Przemysława Sajdaka. Nasi piłkarze rozpoczęli od mocnego uderzenia. Już po kilkudziesięciu sekundach rywalizacji w pole karne gości wpadł rozpędzony Jan Ciućka, który następnie dogrywał w centralną część pola karnego – w kierunku Piotra Noconia. Kapitan Skry zdołał oddać strzał, który ostatecznie zablokowali obrońcy GKS-u. Nasi rywale pokazali jednak, że również nie zamierzają ograniczać się w swoich poczynaniach jedynie do defensywy i szukali swoich szans poprzez szybkie, bezpośrednie ataki. Obie strony zamierzały szybko strzelić pierwszą bramkę i ułożyć mecz pod swoje dyktando. Śmiało można stwierdzić, że pierwsze fragmenty spotkania były wyrównane. W 14. minucie Mateusz Maćkowiak wygrał pojedynek na prawym skrzydle i precyzyjnie dośrodkował na głowę Adama Mesjasza. Środkowy obrońca Skry oddał uderzenie, lecz koniec końców piłka trafiła w zawodnika gości, dzięki czemu Jastrzębie zażegnało niebezpieczeństwo. W 25. minucie to nasi rywale stworzyli świetną okazję. Po dośrodkowaniu z prawej strony w pole karne Skry, piłka dotarła do Joao Guilherme, którego strzał głową zatrzymał się na słupku bramki strzeżonej przez Karola Szymkowiaka. Nasi piłkarze potrafili umiejętnie rozegrać futbolówkę, przedostać się pod pole karne rywala, ale mieli problemy z kreowaniem czystych, stuprocentowych okazji. W 30. minucie kąśliwy, sprytny strzał oddał Joao Guilherme, który próbował zaskoczyć naszego bramkarza. Szymkowiak świetnie jednak interweniował i przeniósł futbolówkę ponad poprzeczkę. Kolejne kilkanaście minut nie przyniosło zbyt wielu sytuacji. Nasi piłkarze dłużej utrzymywali się przy piłce, ale goście grali mądrze w defensywie i potrafili oddalić zagrożenie od własnego pola karnego. W końcowym fragmencie pierwszej połowy byliśmy jednak bardzo blisko otwarcia wyniku. Nasza drużyna odebrała piłkę na połowie przeciwnika – co stanowi niejako znak firmowy zespołu Konrada Geregi – a futbolówka trafiła pod nogi Fabiana Grzelki. Młody napastnik Skry oddał piękny, mocny strzał zza pola karnego, po którym piłka odbiła się od poprzeczki. Chwilę później, Grzelka ponownie stworzył zagrożenie pod bramką GKS-u. Świetnie bowiem odnalazł się w “szesnastce” gości i zdecydował się na płaskie dogranie przed bramkę. Zanim jednak piłka trafiła pod nogi adresata, defensor rywali zdołał interweniować. Początek drugiej odsłony był wyrównany. W grze obu zespołów nieco brakowało płynności. Oglądaliśmy trochę za dużo niedokładności, a gra często było przerywana przez arbitra wskutek sporej liczby przewinień. Z biegiem czasu nasi piłkarze czuli się jednak na boisku coraz lepiej, a najlepszym dowodem na to jest dobra kombinacyjna akcja, zakończona dośrodkowaniem Mateusza Winciersza. Wahadłowy Skry został obsłużony przez zagrywającego prostopadle Piotra Noconia i szukał partnerów w polu karnym, lecz koniec końców nikt nie zdołał sięgnąć jego groźnej centry. Nasza drużyna osiągnęła przewagę, jej ataki były bardziej przemyślane i wynikało z nich więcej konkretów. W 69. minucie spotkania Adam Olejnik dograł przed pole karne do Mateusza Winciersza, który zdecydował sie na uderzenie. Jego płaski strzał nieznacznie minął bramkę gości. W 81. minucie przed szansą stanął z kolei Piotr Nocoń, który wykorzystał dośrodkowanie Tobiasza Kubika i oddał uderzenie głową. Strzał minimalnie minął bramkę gości. Chwilę później, wskutek faulu na rozpędzonym Mateuszu Wincierszu, nasza drużyna wykonywała rzut wolny z głębi pola. Do piłki podszedł sam poszkodowany, a jego centra sprawiła sporo problemów bramkarzowi gości. Futbolówka – po niezbyt pewnym piąstkowaniu – trafiła pod nogi Jakuba Niedbały, którego płaskie uderzenie z trudem obronił Grzegorz Drazik. Nasi rywale zdołali stworzyć zagrożenie pod bramką Karola Szymkowiaka w 89. minucie gry. Wówczas przeprowadzili kombinacyjną akcję w polu karnym, ale próba zagrania w centralną część “szesnastki” została przeczytana przez naszych defensorów, którzy udanie interweniowali. W doliczonym czasie gry to nasz zespół był bliżej przechylenia szali zwycięstwa na swoją korzyść, ale koniec końców wynik nie uległ już zmianie. Zespół trenera Geregi zapisał na swoim koncie kolejny punkt. Już za tydzień czeka go kolejne ważne wyzwanie. Skra Częstochowa: 1. Szymkowiak – 98. Nawrocki (60’ 20. Kucharczyk), 4. Mesjasz, 21. Wypart – 22. Wojciechowski (46’ 88. Kubik), 26. Olejnik, 77. Kołodziejczyk, 15. Maćkowiak (60’ 11. Winciersz) – 7. Nocoń, 8. Ciućka (66’ 16. Niedbała) – 9. Grzelka (46’ 10. Wojtyra) GKS Jastrzębie: 1. Drazik – 27. Boruń, 7. Lech, 44. Zakharchenko, 47. Kargul – Grobla (77’ 24. Szymczak) – 6. Maszkowski, 4. Rogala (60’ 17. Fietz) – 23. Guilherme, 11. Kiebzak, 14. Vaz – 18. Bednarski (77’ 19. Zych)
Podtrzymać dobrą passę. Walczymy o kolejne ligowe zwycięstwo [ZAPOWIEDŹ]
W sobotę nasza drużyna rozegra spotkanie 12. kolejki, w którym zmierzy się z GKS-em Jastrzębie. Mecz odbędzie się na Miejskim Stadionie Piłkarskim przy ulicy Loretańskiej w Częstochowie. Pierwszy gwizdek arbitra, Marcina Bielawskiego, zaplanowany jest na godzinę 18.00. Obecnie zespół prowadzony przez Konrada Geregę plasuje się na 6. miejscu w ligowej tabeli. Zgromadził na swoim koncie 16 punktów, co sprawia, że do drużyny piastującej pozycję lidera traci zaledwie trzy punkty. Ambicje naszych piłkarzy sięgają bardzo wysoko, więc nietrudno dojść do konkluzji, iż w najbliższych kolejkach powalczą oni o ugruntowanie swojej pozycji w ścisłej ligowej czołówce. Wielu z nich zapowiadało przed startem sezonu, że celem jest awans do Fortuna 1 Ligi. Patrząc na postępy i rozwój drużyny śmiało można stwierdzić, iż mówimy o misji jak najbardziej realnej do zrealizowania. I choć wciąż jesteśmy na wczesnym etapie sezonu i trudno dyskutować o ostatecznych rozstrzygnięciach, to obrany kierunek może w nas budzić prawdziwy optymizm przed kolejnymi miesiącami rozgrywek. W miniony weekend nasza drużyna rozprawiła się z ówczesnym liderem rozgrywek. W wyjazdowym starciu z Zagłębiem II Lubin (2:0) nasi piłkarze zaprezentowali się ze świetnej strony, zdominowali rywala, kontrolowali wydarzenia boiskowe i odnieśli w pełni zasłużone zwycięstwo. Z kolei we wtorek zawodnicy Skry podjęli rywalizację w spotkaniu rozgrywanym w ramach 1. rundy Fortuna Pucharu Polski, w którym zmierzyli się z Polonią Warszawa (2:3). Mimo że ostatecznie przegrali po dogrywce, to ponownie bardzo dobrze operowali piłką, kreowali okazje i przeważali – tyle, że tym razem w rywalizacji z przeciwnikiem występującym w wyższej lidze. Bardzo dobra postawa drużyny stanowi świetny prognostyk przed jutrzejszymi zawodami: – Jeśli w sobotę zagramy tak jak zagraliśmy z Polonią Warszawa, na pewno możemy być spokojni o wynik – mówił jeden z bohaterów pucharowego meczu, Mateusz Maćkowiak. Nie ulega wątpliwości, że choć w defensywie nasz zespół prezentował się bardzo dobrze, to przez wiele tygodni miewał problemy w ataku – czasami z kreowaniem stuprocentowych okazji, bardzo często ze skutecznością. Ostatnie dwa spotkania pokazały, że i pod polem karnym przeciwnika potrafimy być groźni i zabójczo skuteczni. – Cały czas rozwijamy się na treningach pod kątem ofensywy, bo w defensywie wyglądamy bardzo dobrze, mamy mało straconych bramek. Idziemy do przodu – dodawał Mateusz Maćkowiak, który w rywalizacji z Polonią strzelił gola i zaliczył asystę. Jego słowa jasno pokazują mentalność zespołu ludzi stale dążących do poprawy słabiej funkcjonujących elementów. Jutro nasza drużynę czeka kolejne, ważne wyzwanie. Piłkarze Skry Częstochowa zmierzą się bowiem z GKS-em Jastrzębie. Zespół prowadzony przez Piotra Dziewickiego ma na swoim koncie 11 punktów i zajmuje 14. miejsce w tabeli. Ostatnie tygodnie w wykonaniu śląskiej ekipy nie były najlepsze. Jastrzębie zanotowało wszak serię trzech porażek z rzędu, ale w minionej kolejce w końcu zainkasowało trzy punkty. Warto zwrócić uwagę na okoliczności, w jakich nasi jutrzejsi rywale odnieśli zwycięstwo. W poniedziałkowym spotkaniu z Olimpią Grudziądz przegrywali już 0:2, ale zdołali odwrócić losy meczu i ostatecznie zwyciężyli 3:2. To sprawia, że podopieczni Piotra Dziewickiego mogą był naładowani pozytywną energią i zdbudowani przed spotkaniem przy Loretańskiej. Nie zmienia to jednak faktu, że gracze Skry Częstochowa przystąpią do meczu z jeszcze lepszym nastawieniem i pewnością siebie wykreowaną na bazie ostatnich, bardzo dobrych w ich wykonaniu spotkań. Z niecierpliwością czekamy na pierwszy gwizdek arbitra i jesteśmy przekonani, że nasi piłkarze zadbają o to, by w sobotni wieczór świętować kolejne zwycięstwo!
Jakub Rajczykowski z powołaniem do reprezentacji Polski U-19!
Jakub Rajczykowski otrzymał kolejne powołanie na zgrupowanie reprezentacji Polski U – 19. Utalentowany bramkarz Skry weźmie udział w turnieju kwalifikacyjnym do Mistrzostw Europy. Golkiper trafił do naszego klubu latem bieżącego roku na zasadzie wypożyczenia z Rakowa Częstochowa. We wtorek zaliczył oficjalny debiut w barwach Skry. Wyszedł w podstawowym składzie w meczu Fortuna Pucharu Polski z Polonią Warszawa i rozegrał pełne 120 minut. Nie ulega wątpliwości, iż Jakub Rajczykowski dysponuje potencjałem i umiejętnościami, które predysponują go do osiągnięcia ambitnych celów. Nieprzypadkowo otrzymał kolejne powołanie do reprezentacji Polski U – 19. Rajczykowski weźmie udział w zgrupowaniu w Bydgoszczy, a następnie wraz z młodzieżową kadrą zawalczy w turnieju kwalifikacyjnym do Mistrzostw Europy. Pierwszy mecz eliminacyjny Biało – Czerwoni rozegrają 11 października. Zmierzą się wówczas z Macedonią Północną (godz. 16:00, Toruń). Kilka dni później Jakub Rajczykowski wspomoże kadrę w rywalizacji z Kazachstanem (14.10, godz. 13:15, Inowrocław), a następnie – 17 października – w spotkaniu z reprezentacją Niemiec (15:30, Bydgoszcz). Jesteśmy pewni, że nominacja dla młodego bramkarza pozwoli mu zyskać kolejne cenne doświadczenie, które zaprocentuje w przyszłości. Kuba, gratulacje! Życzymy powodzenia w spotkaniach reprezentacji Polski.
Marcin Bielawski arbitrem głównym meczu z GKS-em Jastrzębie
Poznaliśmy obsadę sędziowską sobotniego meczu z GKS-em Jastrzębie. Arbitrem głównym zawodów będzie Marcin Bielawski. Rozjemcy z Mysłowic asystować będą Paweł Smyk i Patryk Zielant. Z kolei funkcję sędziego technicznego będzie pełnił Maciej Węgrzyk.
Olivier Wypart w jedenastce kolejki!
W sobotnim meczu z Zagłębiem II Lubin środkowy obrońca naszej drużyny, Olivier Wypart, zdobył bramkę i ponownie zaprezentował się ze świetnej strony. Bardzo dobry występ w jego wykonaniu docenili dziennikarze tygodnika “Piłka Nożna”, którzy wybrali go do jedenastki kolejki. Olivier Wypart trafił do Skry Częstochowa w sierpniu bieżącego roku. Niemal z marszu wywalczył sobie miejsce w podstawowej jedenastce i dobrze wprowadził się do drużyny. Szybko stał się niezwykle istotnym punktem linii defensywnej. Warto zwrócić uwagę na fakt, że Wypart posiada nie tylko atuty w grze obronnej, ale także bardzo dużo daje zespołowi w rozegraniu. Potrafi umiejętnie wyprowadzić piłkę i podłączyć się do akcji. Podejmuje dobre wybory. Świetnym przykładem jest tutaj chociażby spotkanie z Radunią Stężyca, w którym środkowy defensor Skry popisał się kapitalnym, dłuższym zagraniem za linię obrony rywala w kierunku Przemysława Sajdaka, który pokonał bramkarza gości. W sobotnim, rozgrywanym w Lubinie spotkaniu Olivier Wypart ponownie pokazał się z najlepszej strony. W początkowej fazie spotkania zamknął dośrodkowanie Tobiasza Kubika i pokonał golkipera Zagłębia. Ponadto w dalszym ciągu imponował pewnością w destrukcji. Nie ma więc przypadku w tym, że jego dyspozycję zauważyli i podkreślili dziennikarze “Piłki Nożnej”, którzy umieścili go w jedenastce 10. kolejki drugoligowych rozgrywek.
Magazyn ligowy – 10. kolejka
Przed Wami kolejny ligowy magazyn, w którym możecie znaleźć skrót meczu Skry Częstochowa z Zagłębiem II Lubin (2:0).
Mateusz Maćkowiak: Bramka dodała mi skrzydeł
Mateusz Maćkowiak w meczu z Polonią Warszawa zdobył bramkę, zaliczył asystę i zaprezentował się ze świetnej strony! Po meczu porozmawialiśmy z wahadłowym naszego zespołu.