Sparingi w pigułce

Za nami seria gier sparingowych. Specjalnie dla Was zebraliśmy wszystkie mecze kontrolne w jednym miejscu! W zimowym okresie przygotowawczym Skrzacy rozegrali osiem meczów kontrolnych. Sześć z nich zakończyło się zwycięstwem naszej drużyny, dwa natomiast remisem. W spotkaniach tych podopieczni Driusza Rolaka strzelili 15 goli, tracąc zaledwie 3. Bramki dla Skry zdobywali: Piotr Nocoń – 2 Seweryn Cieślak, Mateusz Kaczmarek, Kacper Kaczorowski, Jakub Niedbała, Kacper Noworyta, Piotr Owczarek, Kamil Sobczak, Wiktor Szywacz – po 1 Zawodnicy testowani – 5 W meczach kontrolnych zagrali (minuty): Igor Ławrynowicz – 429 Kamil Sobczak – 413 Kacper Kaczorowski – 398 Piotr Owczarek – 395 Piotr Nocoń – 390 Wiktor Szywacz – 376 Gabriel Estigarribia – 353 Robert Majewski – 349 Jakub Niedbała – 341 Maciej Wróbel – 339 Mateusz Winciersz – 322 Paweł Kołodziejczyk – 313 Nikodem Leśniak-Paduch – 285 Jakub Wireński – 272 Miłosz Garstkiewicz, Filip Kramarz – 255 Alan Sukiennicki – 243 Hubert Sadowski – 232 Bartosz Warszakowski – 165 Kacper Noworyta – 150 Mieszko Lorenc – 147 Dawid Kroczek – 120 Mateusz Kaczmarek, Oliwier Kucharczyk – 90 Seweryn Cieślak – 76 Kacper Tomzik – 75 Konrad Magnuszewski – 45 Zawodnicy testowani – 1002 18 stycznia Skra Częstochowa – Sparta Katowice 3:1 (1:1) Bramki dla Skry: 1:0 Piotr Nocoń (12’), 2:1 Mateusz Kaczmarek (60’), 3:1 Kamil Sobczak (64’) Skra: Garstkiewicz (31’ Kramarz, 61’ Warszakowski) – Leśniak-Paduch (46’ Winciersz), Estigarribia (46’ Lorenc), Kucharczyk (46’ Owczarek) – zaw. testowany (46’ Ławrynowicz), Kołodziejczyk (46’ Wróbel), zaw. testowany (46’ Sobczak), Kaczorowski (46’ Kroczek), Nocoń (46’ Szywacz), Niedbała (46’ Kaczmarek) – Noworyta (46’ Cieślak) 25 stycznia Skra Częstochowa – Warta Sieradz 0:0 (0:0) Skra: Warszakowski (46’ Garstkiewicz) – Leśniak-Paduch (46’ Owczarek), Kucharczyk (46’ Magnuszewski), zaw. testowany – Ławrynowicz (46’ Lorenc), Wróbel (60’ Ławrynowicz), Winciersz (46’ Kaczorowski), Sobczak (46’ Tomzik), Niedbała (46’ Wireński), Szywacz (46’ Nocoń) – Noworyta (46’ Kroczek) 1 lutego Skra Częstochowa – Lechia Tomaszów Mazowiecki 2:1 (1:0) Bramki dla Skry: 1:0 Piotr Nocoń (25’), 2:0 Kacper Noworyta (50’) Skra: Garstkiewicz (46’ Kramarz) – Leśniak-Paduch (46’ Owczarek), Estigarribia (46’ Lorenc), zaw. Testowany (46’ Winciersz) – Wróbel (30’ cz.k., 34’ Lorenc, 46’ Wireński)), Ławrynowicz (60’ Kołodziejczyk), Kaczorowski (60’ Kroczek), Sobczak (60’ Tomzik), Szywacz (60’ Sukiennicki), Nocoń (46’ Kaczmarek) – zaw. testowany (46’ Noworyta) 8 lutego Skra Częstochowa – Unia Turza Śląska 5:0 (4:0) 1:0 Kacper Kaczorowski (3’), 2:0 zawodnik testowany (21’), 3:0 zawodnik testowany (28’), 4:0 Wiktor Szywacz (31’), 5:0 Jakub Niedbała (72’) Skra: Warszakowski – Majewski, Estigarribia (46’ zaw. testowany), Leśniak-Paduch (46’ Sadowski) – Ławrynowicz (46’ Wróbel), Kołodziejczyk (60’ Wireński), Sobczak (60’ Winciersz), Kaczorowski (46’ Owczarek), Szywacz, Nocoń (60’ Sukiennicki) – zaw. testowany (46’ Niedbała) 11 lutego Skra Częstochowa – RKS Radomsko 2:0 (0:0) 1:0 Seweryn Cieślak (69’), 2:0 Piotr Owczarek (83’) Skra: Garstkiewicz – zawodnik testowany (59’ Majewski), Sadowski (59’ Estigarribia), Leśniak-Paduch (59’ Kaczorowski) – Wireński (59’ Ławrynowicz), Wróbel (59’ Kołodziejczyk), Winciersz (59’ Sobczak), Owczarek, Niedbała (59’ Nocoń), Sukiennicki – zawodnik testowany (59’ Cieślak) 14 lutego ŁKS II Łódź – Skra Częstochowa 0:1 (0:0) 0:1 zawodnik testowany I (67’) Skra: Kramarz – Leśniak-Paduch (63’ Sadowski), Estigarribia, Majewski (75’ zawodnik testowany II) – Ławrynowicz (75’ Wireński), Kołodziejczyk (63’ Wróbel), Kaczorowski (75’ Winciersz), Sobczak (75’ Owczarek), Nocoń (75’ Sukiennicki), Szywacz (46’ Niedbała) – zawodnik testowany I 19 lutego Skra Częstochowa – LKS Goczałkowice-Zdrój 2:1 (0:0) 1:0 zawodnik testowany II (53’), 2:1 zawodnik testowany IV (80’) Skra: Garstkiewicz (46’ Warszakowski) – Sadowski (63’ Sobczak), Majewski (63’ Leśniak-Paduch), zawodnik testowany I (46’ Estigarribia) – Wróbel (46’ Kołodziejczyk, 68’ Ławrynowicz)), Wireński (63’ zawodnik testowany III), Winciersz (63’ Kaczorowski), Owczarek, Sukiennicki (63’ Niedbała), Szywacz (63’ Nocoń) – zawodnik testowany II (65’ zawodnik testowany IV) 21 lutego KKS Kalisz – Skra Częstochowa 0:0 Skra: Kramarz – Majewski, Estigarribia (52′ Sadowski), Leśniak-Paduch (75′ zawodnik testowany II) – Ławrynowicz (75′ Wireński), Kołodziejczyk (62′ Wróbel), Sobczak (70′ Winciersz), Kaczorowski (70′ Owczarek) – Nocoń (62′ Szywacz), Niedbała (75′ Sukiennicki), zawodnik testowany I (75′ Noworyta)

Bruno Garcia wzmacnia ofensywę Skry!

Bruno Garcia Marcate w rundzie wiosennej reprezentować będzie barwy Skry Częstochowa. 28-letni napastnik związał się z naszym klubem półroczną umową. Wzmacniamy formację ofensywną naszego klubu! Umowę ze Skrą podpisał doświadczony napastnik rodem z Brazylii – Bruno Garcia Marcante. Urodzony w 1997 roku zawodnik do Europy trafił w wieku 19 lat. Najpierw próbował swoich sił w lidze francuskiej, skąd przeniósł się do Polski. W latach 2020-2023 bronił barw kolejno Miedzi Legnica i Resovii Rzeszów. Na pierwszoligowych boiskach rozegrał łącznie 28 meczów, w których 5-krotnie lokował piłkę w siatce. Po odejściu z Resovii grał w Bułgarii i Iraku, a ostatnią rundę spędził w lidze cypryjskiej. W 15 meczach zdobył dwie bramki. – Uważam, że mamy dobry zespół i wiele do zrobienia przed sobą. Wiadomo w jakiej sytuacji w tabeli jest Skra i naszym zadaniem będzie awansować jak najwyżej i przede wszystkim wydostać się ze strefy spadkowej. Jesteśmy w stanie to zrobić i jestem przekonany, że wszystko będzie dobrze – zapewnił Bruno tuż po parafowaniu umowy z naszym klubem. Jutro zapraszamy Was na rozmowę z naszym nowym napastnikiem.

Ostatni mecz kontrolny

Piłkarze Skry rozegrali dzisiaj ostatni mecz towarzyski w zimowym okresie przygotowawczym. W Pleszewie bezbramkowo zremisowali z KKS-em Kalisz. Chociaż sparing z naszym zespołem w przypadku KKS-u poprzedzał mecz kontrolny z Górnikiem Polkowice, to właśnie przeciwko Skrze kaliszanie wystawili swój najmocniejszy skład. Dla obu stron było to bowiem ostatnie starcie przed startem rundy wiosennej Betclic 2. ligi, a próba na tle rywala z tej samej ligi, jest bardzo dobrym podsumowaniem i wykładnikiem efektów wykonanej dotychczas pracy. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem, chociaż kaliszanie po błędzie indywidualnym naszej defensywy byli bliżej zdobycia bramki, trafiając w słupek. Mecz w pierwszych trzech kwadransach był zamknięty i pomimo optycznej przewagi naszego zespołu trudno było nam wykreować klarowną sytuację, po której moglibyśmy cieszyć się ze zdobycia bramki. W drugiej połowie mecz bardziej się otworzył i także nasi piłkarze mieli okazję do tego, by otworzyć wynik spotkania. Niestety żadna z akcji przeprowadzanych przez Kacpra Kaczorowskiego, Jakuba Niedbałę czy Roberta Majewskiego nie zakończyła się celnym uderzeniem. Kaliszanie próbowali odpowiedzieć po stałym fragmencie gry, ale uderzali poza światłem bramki. Szkoda, że ostatni sparing przed startem ligi wypadł zaledwie dwa dni po środowym meczu z LKS Goczałkowice-Zdrój. Mimo wszystko sztab szkoleniowy ma materiał na ostatnią prostą przygotowań. KKS Kalisz – Skra Częstochowa 0:0 Skra: Kramarz – Majewski, Estigarribia (52′ Sadowski), Leśniak-Paduch (75′ zawodnik testowany II) – Ławrynowicz (75′ Wireński), Kołodziejczyk (62′ Wróbel), Sobczak (70′ Winciersz), Kaczorowski (70′ Owczarek) – Nocoń (62′ Szywacz), Niedbała (75′ Sukiennicki), zawodnik testowany I (75′ Noworyta)

Konrad Waluda: Mogliśmy ugrać więcej, ale nic straconego

18-letni ofensywny piłkarz Skry Płomienia Konrad Waluda opowiedział nam o przygotowaniach drużyny do rundy wiosennej, a także podsumował rundę jesienną. Zdradził też, jakie ma cele na nadchodzącą kampanię. Rezerwy Skry Częstochowa przygotowują się do rundy rewanżowej II ligi śląskiej. Na półmetku rywalizacji młodzi zawodnicy, prowadzeni przez Tomasza Szymczaka, plasują się na dwunastej lokacie. Z pewnością ich potencjał, jest wyższy, jednak trzeba mieć na uwadze, że potrzebowali czasu, by “nauczyć się” ligi zdecydowanie bardziej wymagającej niż klasa okręgowej, z której awansowali pół roku temu. Jednym z tych zawodników, którzy stanowili ważny element układanki trenera Szymczaka był Konrad Waluda. 18-latek jesienią rozegrał ponad 700 minut na boiskach II ligi śląskiej i dwukrotnie ulokował piłkę w siatce rywali. Korzystając z zimowej przerwy zamieniliśmy z nim parę słów. Konrad, start rundy rewanżowej tak naprawdę już za trzy tygodnie. Jak oceniasz pracę, którą dotychczas wykonaliście w okresie przygotowawczym i czy czujesz duży głód gry o stawkę? Myślę, że pracę wykonujemy bardzo dobrze, na treningach jest duża intensywność i bardzo dobra atmosfera. Trenujemy cztery razy w tygodniu. Głód gry o stawkę jest duży, bo mecze ligowe to zupełnie co innego niż sparingi. Powiem szczerze, że nie możemy się doczekać startu ligi. Z dotychczasowych meczów kontrolnych możemy być chyba zadowoleni. Nawet w przegranym meczu ze Zniczem mieliśmy dobre fragmenty, chociaż graliśmy mocno osłabieni. Tak, mecze sparingowe można ocenić na plus, tym bardziej że graliśmy w osłabionym składzie, jak choćby w meczu ze Zniczem, który jest w czołówce naszej ligi. Mimo problemów kadrowych graliśmy dobry futbol, szczególnie w drugiej połowie. Robiliśmy swoje, stwarzaliśmy sobie klarowne sytuacje i nie baliśmy się grać. Wracając na chwilę do rundy jesiennej, czy uważasz, że można było ugrać coś więcej? A może trzeba mieć na uwadze, że poziom w porównaniu do klasy okręgowej znacznie się podniósł i potrzebowaliście czasu, by nabrać doświadczenia? Poziom zdecydowanie się podniósł. W V lidze jest większa intensywność, a także poziom piłkarski drużyn. Faktycznie mogliśmy więcej ugrać, ale nic straconego. Wiemy, czego się spodziewać po tej lidze i myślę, że w rundzie rewanżowej będziemy jeszcze lepiej punktować, bo nabraliśmy większego doświadczenia. A jak oceniłbyś swoją postawę w ostatnim półroczu? Swoją postawę oceniam pozytywnie. Mogło być oczywiście lepiej, przede wszystkim pod kątem liczb. Oczekuję zdecydowanie więcej od siebie. Chłopaki z pierwszej często schodzili do nas i nie grałem tyle minut, ile chciałbym, ale pod koniec rundy kilka meczów przed końcem rundy zacząłem grać regularnie. Porozmawiałem o tej sytuacji minutowej z trenerem, który wyjaśnił mi powody i kiedy zmieniłem jeden aspekt, to grałem już wszystko. Jesteś młodym zawodnikiem, więc chciałbym zapytać, czy jest zawodnik, na którym się wzorujesz? Nie mam takiego jednego zawodnika, na którym się wzoruję. Oglądam bardzo dużo meczów i staram się zwracać uwagę na najlepszych, na to jak się zachowują bez piłki i z piłką, na ich przegląd pola. Co uważasz za swój największy piłkarski atut? Za największy swój atut uważam wykończenie. Jakie jest Twoje hobby i czym zajmujesz się, kiedy nie grasz lub nie trenujesz? W wolnych chwilach gram na konsoli, spędzam czas z rodziną i przyjaciółmi. Na koniec powiedz, jakie cele stawiasz sobie na nadchodzącą rundę? Regularna gra, dużo bramek oraz asyst i żebyśmy dobrze punktowali, jako drużyna, bo nas na to stać. Oczywiście życzyłbym też sobie, żeby omijały mnie kontuzje. Ja życzę Ci w takim razie tego samego i dziękuję za rozmowę. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.

Sparingowe granie rocznika 2015 i trampkarzy C2

W ubiegły weekend swoje sparingi rozegrali między innymi piłkarze z rocznika 2015, a także trampkarze młodsi. Zaczynamy od rocznika 2015, który w sobotę zmierzył się w sparingu z RAP-em Radomsko. Mecz toczył się pod dyktando naszej ekipy, która wygrała zdecydowanie 13:5. Skra Częstochowa – RAP Radomsko 13:5 Bramki dla Skry: Kacper Florczyk (X3), Jan Szostak (X3), Marcel Ogłaza (X2), Wiktor Kosiński, Leon Nikoli, Mikołaj Pyda, Franciszek Śpiewak (wszyscy po 1) Skra 2015: Kapuścik – Kosiński, Śpiewak – Nikoli, Szostak, Pyda – Florczyk oraz Lawenda, Marciński, Ogłaza, Szczerbak *** W niedzielę (16 lutego) na boisko wybiegli prowadzeni przez Szymona Wójcika i Łukasza Łykowskiego trampkarze C2. Ich przeciwnikiem była ekipa Lechii Tomaszów Mazowiecki. I tym razem nasz zespół okazał się zdecydowanie lepszy, wygrywając 7:1. Skra Częstochowa – Lechia Tomaszów Mazowiecki 7:1 Bramki dla Skry: Aleksander Nowak (X2), Mateusz Bedlechowicz, Karol Jędrzejkiewicz, Dawid Kopcik, Igor Padlewski, Kacper Szewczyk (wszyscy po 1) Skra C2: Chęciński – Drążkiewicz, Dąbrowski, Małolepszy, Lenart – Śpiewak, Sztrobel, Bedlechowicz, Jędrzejkiewicz, Szewczyk – Nowak oraz Padlewski, Kopcik, Radecki

W piątek próba generalna

Ale to zleciało! Przed naszymi piłkarzami ostatni sparing tej zimy. W piątek udadzą się do Pleszewa na starcie z KKS-em Kalisz. Początek meczu o godzinie 14:10.  Pierwotnie sparing z KKS-em Kalisz odbyć miał się w sobotę. Warunki pogodowe sprawiły jednak, że gospodarze zmuszeni zostali do zmiany terminu i ostatecznie z rywalem z Betclic 2. ligi zmierzymy się w piątek. I nie w Kaliszu na naturalnej murawie, a w Pleszewie na boisku ze sztuczną nawierzchnią.  Dla naszej ekipy wspomniana zmiana terminu, to spore utrudnienie. W tym tygodniu sztab szkoleniowy Skry miał zaplanowane dwa spotkania sparingowe. W środę zmierzyliśmy się z LKS-em Goczałkowice-Zdrój, więc przesunięcie meczu o jeden dzień ma niebagatelny wpływ na przygotowany mikrocykl. Nic więc dziwnego, że w meczu z zespołem z Goczałkowic trener Rolak mocno rotował składem – właśnie z myślą o piątkowym pojedynku.  KKS po rundzie jesiennej plasuje się na szóstej lokacie na trzecim poziomie rozgrywkowym i z pewnością wiosną powalczy o udział w barażach. Ponieważ kaliszanie prezentowali się jesienią przyzwoicie w klubie nie doszło do wielkich zmian. Zimą zespół opuścili Bartosz Gęsior i Wiktor Staszak, przy czym 18-latek, chociaż podpisał już umowę z Wisłą Kraków, do końca rundy wiosennej będzie bronił barw KKS-u.  To już ostatni sparing w tym okresie przygotowawczym, więc śmiało czekający nas w piątek mecz można określić próbą generalną przed rywalizacją o punkty. Co ciekawe kaliszanie w piątek rozegrają aż dwa mecze towarzyskie. Spotkanie ze Skrą poprzedzi pojedynek z Górnikiem Polkowice.  Co?: Mecz sparingowy  Kto?: KKS Kalisz – Skra Częstochowa  Kiedy?: Piątek (21 lutego), godz. 14:10  Gdzie?: Pleszew 

Wygrana w kolejnym sparingu

We wczesne środowe przedpołudnie piłkarze Skry rozegrali mecz sparingowy z LKS-em Goczałkowice-Zdrój. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem podopiecznych Dariusza Rolaka w stosunku 2:1.  W środę nasi piłkarze zmierzyli się z czołową drużyną Betclic 3 ligi, LKS-em Goczałkowice-Zdrój, nie ukrywającą swoich aspiracji. Biorąc pod uwagę potencjał naszego rywala mogliśmy spodziewać się wymagającego testu na ostatniej prostej przygotowań.  Goście od pierwszych minut pokazali, że powyższe przypuszczenia znajdą odzwierciedlenie w rzeczywistości. Zaczęli intensywnie, tymczasem już w 3. minucie pojedynku po kąśliwym uderzeniu Wiktora Szywacza zmuszony do interwencji został golkiper z Goczałkowic-Zdroju.  W 14. minucie świetnie zachował się zawodnik testowany, który najpierw odzyskał piłkę w okolicach środka boiska, a następnie wypatrzył wychodzącego na świetną pozycję Piotra Owczarka. Niestety w starciu oko w oko z naszym wahadłowym górą okazał się bramkarz rywali.  Na boisku było sporo ruchu i przesuwania poszczególnych formacji. Goście dochodzili do szesnastego metra, jednak nie potrafili tego wykorzystać w taki sposób, by zaskoczyć Miłosza Garstkiewicza, który przechwytywał wszystkie dośrodkowania rywali.  Skrzacy wyglądali lepiej na boisku i przekładało się na to kreowanie kolejnych sytuacji. W 25. minucie zawodnik testowany próbował zaskoczyć bramkarza LKS-u, który wyszedł wysoko w polu karnym, jednak przestrzelił. Piętnaście minut później dobrze w szesnastce zachował się Alan Sukiennicki, lecz jego uderzenie z siódmego metra zostało zablokowane.  Tuż przed przerwą goście wypracowali najlepszą dla siebie okazję. Po podaniu między dwóch obrońców napastnik LKS-u w dogodnej sytuacji trafił w słupek.  Po zmianie stron zaczęliśmy od strzału Szywacza, a chwilę później po nietypowym rozegraniu rzutu rożnego przez rywali bramka LKS-u była pusta, jednak pędzącego z futbolówką Pawła Kołodziejczyka w nieprzepisowy sposób zatrzymał wracający golkiper.  W 53. minucie wreszcie dopięliśmy swego i po dograniu Piotra Owczarka z lewej strony nogę dostawił znajdujący się w świetle bramki zawodnik testowany, umieszczając piłkę w siatce. Niestety dwie minuty później goście odpowiedzieli trudnym do obrony uderzeniem.  Na pierwszy rzut oka widać było, że obie strony chcą narzucić rywalowi swój styl gry i mają dużą chęć na zdobywanie bramek. To udało się naszym piłkarzom, którzy po błędzie bramkarza przy rozegraniu we własnym polu karnym, przechwycili piłkę. Konkretnie uczynił to Jakub Niedbała, następnie wyłożył ją zawodnikowi testowanemu, a ten perfekcyjnie zachował się w polu karnym i wyprowadził nasz zespół na prowadzenie, które utrzymało się do końcowego gwizdka. Co prawda LKS miał jeszcze okazję w ostatnich minutach spotkania, ale z linii pola karnego piłkę wybił Kacper Kaczorowski. Z pewnością kolejne zwycięstwo z silnym, trzecioligowym zespołem musi cieszyć. To już ostatni tydzień przygotowań, którego rytm wyznaczają mecze kontrolne. Ostatnie dni przed startem ligowej karuzeli poświęcone zostaną na pracę i szlifowanie szczegółów. Skra Częstochowa – LKS Goczałkowice-Zdrój 2:1 (0:0)  1:0 zawodnik testowany II (53’), 2:1 zawodnik testowany IV (80’)  Skra: Garstkiewicz (46’ Warszakowski) – Sadowski (63’ Sobczak), Majewski (63’ Leśniak-Paduch), zawodnik testowany I (46’ Estigarribia) – Wróbel (46’ Kołodziejczyk, 68’ Ławrynowicz)), Wireński (63’ zawodnik testowany III), Winciersz (63’ Kaczorowski), Owczarek, Sukiennicki (63’ Niedbała), Szywacz (63’ Nocoń) – zawodnik testowany II (65’ zawodnik testowany IV) 

Przedostatni sparing tej zimy

W środowe wczesne popołudnie piłkarze Skry rozegrają kolejny mecz kontrolny. Tym razem na Lorecie zagości LKS Goczałkowice-Zdrój. Początek spotkania o godzinie 13:00. Przed podopiecznymi Dariusza Rolaka ostatnie dwa sparingi tej zimy. W sobotę wyjadą do Kalisza na starcie z tamtejszym KKS-em, natomiast wcześniej, bo już w środę, rozegrają ostatni domowy mecz kontrolny. Rywalem naszej ekipy będzie LKS Goczałkowice-Zdrój. Zespół, który na co dzień rywalizuje w III grupie Betclic 3 ligi i należy do czołowych zespołów tych rozgrywek. Co więcej działacze nie ukrywają, że mają ochotę na coś więcej i transferami w trwającym okienku potwierdzają tego typu przypuszczenia. W ostatnim czasie kadra, którą ma do dyspozycji Przemysław Gomułka, została poszerzona o Filipa Żagla i Michała Fidziukiewicza. Żagiel, to zawodnik z przeszłością na pierwszoligowych boiskach, który ostatnie lata spędził w Polonii Bytom. Fidziukiewicza natomiast żadnemu kibicowi interesującemu się polską piłką przedstawiać nie trzeba. 34-latek zasmakował nawet gry w PKO BP Ekstraklasie, a na poziomie centralnym rozegrał ponad 230 spotkań. Równolegle z działaniami w gabinetach w Goczałkowicach nie próżnują na boisku, a niedawne zwycięstwo w sparingu z Polonią Bytom pokazuje, że w środę czeka nas sprawdzian na tle solidnego rywala. Co?: Sparing Kto?: Skra Częstochowa – LKS Goczałkowice-Zdrój Kiedy?: Środa (19 lutego), godz. 13:00 Gdzie?: Miejski Stadion Piłkarski przy ulicy Loretańskiej

Przekaż 1,5% podatku Fundacji Skry Częstochowa

Zachęcamy do przekazania 1,5% podatku na rzecz Fundacji Skry Częstochowa. Dzięki Waszej pomocy możemy spełniać sportowe marzenia najmłodszych i najzdolniejszych piłkarzy! KRS: 0000270261. Cel: SKRA 6. Przy rozliczaniu podatku za miniony rok warto pamiętać o wsparciu organizacji pożytku publicznego. Jedną z nich jest Fundacja Skry Częstochowa, która od wielu lat wspiera młodych sportowców w realizacji ich pasji i spełnianiu marzeń. Dzięki Waszej pomocy możemy: – rozwijać bazę dydaktyczną Szkoły Mistrzostwa Sportowego „NOBILITO” – zatrudniać najlepszych trenerów i wychowawców – urozmaicać zajęcia dydaktyczne oraz treningi – organizować wyjazdy sportowe – zapewniać najlepszy sprzęt niezbędny do rozwoju adeptów piłki nożnej – pomagać najbardziej potrzebującym podopiecznym Fundacji Skry Przekaż 1,5% najmłodszym sportowcom! KRS: 0000270261 Cel: SKRA 6