Podczas meczu z Chojniczanką Chojnice w wyniku faulu przeciwnika groźnej kontuzji doznał nasz wahadłowy, Kacper Kaczorowski. Niestety czeka go kilkumiesięczny rozbrat z futbolem. Kacper Kaczorowski podczas meczu w Chojnicach został sfaulowany przez rywala. Pierwotnie podejrzewano złamanie nogi, o czym wspomniał podczas pomeczowej konferencji prasowej trener Karol Pikoń, jednak wizyta w szpitalu w Chojnicach wykluczyła złamanie. Wstępne rozpoznanie mówiło o uszkodzeniu więzadeł. Zwlekaliśmy długo z przekazaniem tej informacji, licząc na to, że seria badań, którym poddany był w mijającym tygodniu nasz wahadłowy, wykluczy diagnozy postawione podczas mającej miejsce bezpośrednio po meczu wizyty w szpitalu. Niestety badania, które przeprowadził nasz zawodnik w ostatnich dniach potwierdziły, iż doznał zwichnięcia, skręcenia i naderwania stawów oraz więzadeł w prawym kolanie. Kacper, trzymamy kciuki za Twój jak najszybszy powrót na boisko. Cała społeczność naszego Klubu jest z Tobą! Kaczor, gramy dla Ciebie!
Autor: Bartłomiej Jejda
Rezerwy w delegacji
Jesienią rezerwy Skry rozgromiły AKS Mikołów 9:1. Z pewnością w rewanżu trudno będzie powtórzyć ten rezultat, chociaż trzeba zauważyć, że AKS, to zespół grający bardzo nierówno. Wyjazdowy mecz naszych rezerw odbędzie się w sobotę 10 maja o godzinie 17:00. Pierwszy mecz między AKS-em Mikołów a naszymi rezerwami długo będzie wspominany. Nikt nie spodziewał się bowiem, że Skra Płomień rozgromi rywali 9:1. Układało się wszystko, a podopieczni Tomasza Szymczaka zagrali rewelacyjnie. Z pewnością nie mielibyśmy nic przeciwko, gdyby w najbliższy weekend doszło do powtórki, ale będzie o nią bardzo trudno. AKS, to drużyna, która zgromadziła dotychczas trzynaście punktów więcej niż nasza młodzież. Patrząc na wyniki w rundzie wiosennej nietrudno dojść do konkluzji, że to jedna z najbardziej chimerycznych drużyn w całej stawce. Bo jak inaczej odnieść się do faktu, że po wygranej w Przyszowicach 5:2, przyszła domowa porażka z rezerwami Zagłębia Sosnowiec 1:5, następnie triumf na trudnym terenie w Rędzinach (3:0), po którym piłkarze z Mikołowa zakończyli na tarczy starcie z Szombierkami Bytom (0:5)? Nie może to jednak nas zmylić. AKS u siebie po raz ostatni wygrał ponad miesiąc temu i z pewnością zrobi wszystko, by odwrócić ten trend. Skrzacy w tej rundzie tylko raz wrócili z delegacji z punktami. 15 marca wygrali 5:2 z Jednością Przyszowice. Ostatnie dwie kolejki, to właściwie ten sam scenariusz. Przespana pierwsza połowa i bardzo dobra druga odsłona pojedynku. Tak było w Bytomiu, gdzie odwróciliśmy rezultat 0:3 na 2:3 i podobnie było w ubiegłotygodniowym spotkaniu z Odrą Miasteczko Śląskie. To jednak tylko potwierdza, że w tym zespole tkwi potencjał. Brakuje mu jeszcze doświadczenia, brakuje regularności, ale każde spotkanie, to cenna nauka. Trzymamy kciuki, by Skrzacy wrócili z Mikołowa nie tylko bogatsi o doświadczenie, ale i o punkty. 25. kolejka V liga, gr. płn AKS Mikołów – Skra Płomień Częstochowa Sobota (10 maja), godz. 17:00
Jutro gramy z Zagłębiem. Będzie transmisja!
Już jutro nasi piłkarze w meczu 30. kolejki Betclic 2. ligi zmierzą się z Zagłębiem Sosnowiec. Początek spotkania o godzinie 18:00. Transmisję z pojedynku przeprowadzi aplikacja TVP Sport oraz serwis sport.tvp.pl. Zagłębie Sosnowiec pogrążone jest w kryzysie. Zespół, który miał walczyć o awans do Betclic 1. ligi nie wygrał od miesiąca, w czterech ostatnich spotkaniach powiększając swój dorobek o zaledwie jedno oczko. Ambitna postawa w starciu w Grodzisku Mazowieckim czy szybkie objęcie prowadzenia w meczu ze Świtem Szczecin zdały się na nic i sosnowiczanie wypadli za pierwszą szóstkę, gwarantującą grę w barażach o awans klasę wyżej. Nienajlepsze wyniki sprawiły, że zarząd klubu podjął decyzję o zwolnieniu trenera Marka Saganowskiego. Jego miejsce zajął dotychczasowy asystent Bartłomiej Bobla, którego zadaniem będzie powrót do strefy barażowej. Zadanie nie będzie łatwe, bowiem Zagłębie ma trudny terminarz, jeśli chodzi o końcówkę sezonu. W ostatnich trzech spotkaniach zmierzy się z Wieczystą Kraków, Chojniczanką Chojnice i Polonią Bytom. Poprzedzą je pojedynki z Wisłą Puławy i właśnie Skrą Częstochowa. Nietrudno zgadnąć, że pomimo kryzysu zawodnicy z Sosnowca są faworytami czekającego nas w piątek pojedynku. Skrzacy w Chojnicach (żeby nie sięgać pamięcią za daleko) udowodnili już jednak, że potrafią postawić się wyżej notowanym rywalom. Gdyby nie splot nieszczęśliwych okoliczności, mających miejsce w okolicach 70 minuty, jesteśmy przekonani, że z dalekiego wyjazdu wrócilibyśmy bogatsi o jedno oczko. Liczy się jednak to, co w siatce, a fakt, iż gospodarze zdołali strzelić gola, przełożył się na zainkasowanie przez nich trzech punktów. Mogliśmy zatem wrócić do domu jedynie z podniesioną głową, co na pewno nikogo z podopiecznych Karola Pikonia nie satysfakcjonuje. Co usatysfakcjonuje ich w piątkowy wieczór? Trzy punkty. Patrząc na zaangażowanie i energię podczas treningów, jesteśmy przekonani, że jesteśmy w stanie postawić się rywalowi. W imieniu zawodników niczego nie możemy obiecać poza jednym – Skrzacy zrobią, co w ich mocy, żeby końcówka sezonu została dobrze zapamiętana przez kibiców. A propos kibiców, z pewnością ucieszy ich informacja, że bezpośrednią transmisję ze spotkania śledzić będzie można za pośrednictwem aplikacji TVP Sport oraz witryny sport.tvp.pl. Początek transmisji tuż przed godziną 18:00. 30. kolejka Betclic 2. ligi Skra Częstochowa – Zagłębie Sosnowiec Piątek (9 maja 2025), godz. 18:00 Transmisja: aplikacja TVP Sport oraz sport.tvp.pl
Piotr Szypuła sędzią jutrzejszego meczu
W 30. kolejce Betclic 2. ligi nasz zespół podejmie na Lorecie Zagłębie Sosnowiec. Poznaliśmy obsadę sędziowską tego pojedynku. Zgodnie z komunikatem opublikowanym przez Polski Związek Piłki Nożnej sędzią piątkowego meczu będzie pan Piotr Szypuła. Na liniach pomagać mu będą panowie Marcin Jakowenko i Sebastian Szczotka, natomiast funkcję sędziego technicznego obejmie pan Maciej Węgrzyk. W bieżącym sezonie Szypuła miał już okazję gościć w Częstochowie. 26 listopada 2024 roku wcielił się w rolę arbitra głównego meczu Skry z KKS-em Kalisz. Mecz zakończył się remisem 1:1, natomiast sędzia 5-krotnie sięgał do kieszonki po żółty kartonik, przy czym w jednym przypadku temu samemu zawodnikowi pokazał dwa “żółtka”, co poskutkowało czerwoną kartką. We wspomnianym spotkaniu rozjemca podyktował też jeden rzut karny.
Herb Klubu zastrzeżonym znakiem towarowym
Szanowni Państwo, informujemy, iż herb Klubu Skra Częstochowa, jest chronionym słowno-graficznym znakiem towarowym, zarejestrowanym w Urzędzie Patentowym Rzeczypospolitej Polskiej. Wykorzystywanie go w celach zarobkowych poprzez np. sprzedaż produktów z zamieszczonym rzeczonym znakiem towarowym przez nieautoryzowane sklepy stanowi naruszenie Prawa.
Pogrom w spotkaniu młodzików. Raport z meczów Akademii
Ze względu na “majówkę” sporo meczów zespołów naszej Akademii pierwotnie zaplanowanych na miniony weekend zostało przełożonych. Z pewnością jednak w rozegranych pojedynkach emocji nie brakowało. Już na wstępie warto podkreślić efektowne zwycięstwo młodzików D1, którzy pokonali KS Panki 20:1. Trampkarz C1 – II liga wojewódzka, gr. płn 8. kolejka (01.05.2025) Czarni Sosnowiec – Skra Częstochowa 4:2 Bramki dla Skry: 4:1 Antoni Sztekler (64’), 4:2 Dorian Staniek (78’) Skra: Chęciński – Bilyk, Błaszczyk, Bonenberg, M. Dąbrowski, T. Dąbrowski, Konieczny, Kudła, Sztekler, Umlauf, Zalewski oraz Borowik, Borris, Garwol, Misiewicz, Staniek, Taranek Tabela: 1. Ruch Chorzów 18 (22-6), 2. Skra Częstochowa 16 (30-12), 3. KS 94 Rachowice 16 (16-10) […] 8. UKS Akademia 2012 Jaworzno 4 (9-20) Trampkarz C2 – II liga wojewódzka, gr. płn 10. kolejka (04.05.2025) Skra Częstochowa – Urania Ruda Śląska 3:4 Bramki dla Skry: 1:3 Mateusz Bedlechowicz (30’), 2:3 Aleksander Nowak (39’), 3:4 Aleksander Nowak (72’) Skra: Kostarczyk – Bedlechowicz, Cichoń, Dąbrowski, Drążkiewicz, Glapiński, Kiczor, Kopcik, Lenart, Szczygłowski, Wolak oraz Brondel, Jędrzejkiewicz, Nowak, Padlewski, Szewczyk, Woźniak Tabela: 1. Rozwój Katowice 23 (44-18) […] 8. Victoria Kosmos M-Bet Częstochowa 5 (20-38), 9. Skra Częstochowa 4 (18-41), 10. Lotnik Kościelec 3 (10-55) Młodzik D1 – III liga wojewódzka, Częstochowa-Lubliniec 7. kolejka (29.04.2025) Skra Częstochowa – KS Panki 20:1 Bramki dla Skry: 1:0 Wiktor Lewandowski (9’), 2:0 Karol Benski (12’), 3:0 Wiktor Lewandowski (17’), 4:0 Karol Benski (20’), 5:0 Sebastian Koza (30’), 6:0 Sebastian Koza (31’), 7:0 Sebastian Koza (36’), 8:0 Sebastian Koza (37’), 9:0 Kacper Kleszczewski (40’), 10:0 Wiktor Lewandowski (46’), 11:0 Sebastian Koza (48’), 12:0 Julian Chyrzyński (53’), 13:0 Gabriel Walentek (57’), 14:1 Gabriel Walentek (64’), 15:1 Gabriel Walentek (65’), 16:1 Gabriel Walentek (67’), 17:1 Tobiasz Chabrowski (77’), 18:1 Karol Benski (78’), 19:1 Tobiasz Chabrowski (79’), 20:1 Karol Benski (80’) Skra: Skowroński – Benski, Kaczmarek, Kleszczewski, Kurek, Lewandowski, Vynokurov, Walentek, Zacharski oraz Bartolewski, Całus, Chabrowski, Chyrzyński, Koza, Sikora Tabela: 1. Victoria II Kosmos M-Bet Częstochowa 18 (30-9), 2. Skra Częstochowa 15 (53-5), 3. MLKS Woźniki 13 (23-17) […] 8. Pogoń Kłomnice 1 (5-26)
Fakty o rywalu – Zagłębie Sosnowiec
Już w piątek rozegramy 30. kolejkę Betclic 2. ligi. Rywalem naszej drużyny będzie Zagłębie Sosnowiec. Fakty o Zagłębiu:
Znamy niemal pełen terminarz do końca sezonu
Przed naszą drużyną ostatnie pięć meczów sezonu 2024/2025. Trzy z nich rozegramy na własnym obiekcie, natomiast czekają nas jeszcze wyjazdy do Grudziądza i Rzeszowa. Terminarz rozgrywek do końca sezonu jest już praktycznie znany. Jedyny znam zapytania widnieje przy meczu w Rzeszowie. To już praktycznie ostatnia prosta sezonu 2024/2025. Do końca rozgrywek pozostało pięć pojedynków, w których nasi piłkarze bez wątpienia będą chcieli pokazać się z jak najlepszej strony. Już w najbliższy piątek zmierzymy się z Zagłębiem Sosnowiec. Mecz ten odbędzie się na Lorecie o godzinie 18:00. Bezpośrednią transmisję ze spotkania przeprowadzi strona sport.tvp.pl, będąca kanałem online stacji TVP Sport. Nieco ponad tydzień później udamy się do Grudziądza, natomiast 23 maja podejmiemy u siebie Rekord Bielsko-Biała. Sezon zakończymy 7 czerwca starciem z rezerwami Zagłębia Lubin. Poprzedzający mecz z Zagłębiem weekend spędzimy w Rzeszowie. Jest to jedyny pojedynek, przy którym w kontekście terminu możemy postawić znak zapytania. Niemal pewne jest, że spotkanie 33. kolejki nie odbędzie się w niedzielę (1 czerwca) ze względu na zajętość stadionu przez żużlowców Stali. W Rzeszowie bowiem ze Stadionu Miejskiego korzystają trzy drużyny – piłkarskie Stal i Resovia oraz żużlowa. Terminarz ostatnich kolejek Betclic 2. ligi: 30. kolejka (09.05.2025, godz. 18:00) Skra Częstochowa – Zagłębie Sosnowiec (transmisja sport.tvp.pl) 31. kolejka (17.05.2025, godz. 17:00) Olimpia Grudziądz – Skra Częstochowa 32. kolejka (23.05.2025, godz. 19:00) Skra Częstochowa – Rekord Bielsko-Biała 33. kolejka (termin będzie ustalony) Resovia Rzeszów – Skra Częstochowa 34. kolejka (07.06.2025, godz. 17:30) Skra Częstochowa – Zagłębie II Lubin
Magazyn Betclic 2. ligi
Tradycyjnie w niedzielny wieczór wyemitowany został na antenie TVP Sport Magazyn Betclic 2. ligi. Jeśli chcecie sprawdzić, jak przebiegała 29. kolejka rozgrywek wystarczy kliknąć w zamieszczony poniżej link. https://sport.tvp.pl/86166390/magazyn-betclic-2-ligi-podsumowanie-meczow-29-kolejki-transmisja-na-zywo-online-live-stream-4052025
Rewelacja wiosny górą na Lorecie
O pierwszej połowie meczu z Odrą Miasteczko Śląskie nasi piłkarze z pewnością chcieliby jak najszybciej zapomnieć. W drugiej natomiast zobaczyliśmy takie rezerwy, jakie chcielibyśmy oglądać na co dzień – charakterne i zadziorne. Ostatecznie Odra wygrała 4:2. Dublet dla naszego zespołu ustrzelił Konrad Waluda. Odra Miasteczko Śląskie wiosną należy do czołowych zespołów grupy północnej V ligi – z dziewięciu rozegranych meczów wygrała siedem. Dlaczego tak się dzieje, widać było od pierwszych minut meczu rozgrywanego we wczesne niedzielne popołudnie. I połowa Zwykle jest bowiem tak, że inicjatywa od pierwszych minut należy do naszych rezerw. Tym razem jednak było inaczej. Goście podeszli wysoko i już w 3. minucie po mocnym uderzeniu z dystansu Łukasza Jaworka zmusili Miłosza Garstkiewicza do efektownej interwencji. Nie upłynęły trzy minuty, a po rzucie wolnym w lewym sektorze boiska wynik otworzył Robert Wolniewicz. Zdobyta bramka tylko napędziła gości, którzy wyczuli krew. W 12. minucie najpierw potężnie uderzył Tobias Matejczyk. Piłka odbiła się od słupka i wpadła pod nogi Marcina Paszka, który pewnym uderzeniem skierował ją do siatki. Dwubramkowa strata nie podziałała na nas motywująco. Graliśmy wolno i bez charakteryzującej naszą ekipę energii. Coś zaczęło zmieniać się dopiero w okolicach 20. minuty. Wówczas najpierw po podaniu Konrada Waludy Seweryn Cieślak uderzył sprzed pola karnego, posyłając piłkę obok słupka, a kilkadziesiąt sekund później w pole karne wbiegł Krzysztof Ciesielski i pomimo asysty obrońcy oddał strzał – skądinąd niecelny. To jednak goście dyktowali warunki gry. Nie brakowało momentów, w których piłkarze Odry z zatrważającą łatwością przedostawali się w okolice naszej szesnastki. Zarzewiem takich sytuacji było bez wątpienia sporo niedokładnych zagrań i strat po naszej stronie. Nie potrafiliśmy też złapać odpowiedniego rytmu. W 37. minucie znów dał o sobie znać duet Waluda – Cieślak. Ten pierwszy idealnie w tempo podał do wybiegającego w szesnastkę Cieślaka, który niestety w dogodnej sytuacji przestrzelił. Goście próbowali natychmiast odpowiedzieć. Uderzenie Paszka obronił Garstkiewicz i po tym jak Kacper Garczarek zablokował płaski strzał rywali nasz golkiper zażegnał niebezpieczeństwo. Przed przerwą Waluda przechwycił futbolówkę w środku pola, przebiegł spory dystans i oddał strzał, niestety zablokowany przez defensora gości. Kontynuowaliśmy jednak akcję, którą mógł zamknąć na długim słupku Kacper Tomzik, jednak wywalczył rzut rożny, po którym w zamieszaniu na piątym metrze z piłką minął się Jakub Niedzielski. II połowa W szatni musiało paść parę żółnierskich słów, bowiem po zmianie stron zobaczyliśmy odmienioną drużynę Skry. Już kilkanaście sekund po wznowieniu gry dopiero meldujący się na boisku Kacper Merta uciekł obrońcom i umieścił piłkę w siatce, jednak pani arbiter – Angelika Gębka, uznała, że nasz wahadłowy znajdował się na pozycji spalonej. Próbowaliśmy więc dalej. W 52. minucie obok bramki uderzył Tomzik. Odra po tym początkowym marazmie zaczęła wracać do tego, co pokazywała w pierwszej odsłonie spotkania. Pierwszym sygnałem ostrzegawczym było uderzenie Artura Koschnego, które fenomenalnie zatrzymał Garstkiewicz. Minutę później blokując strzał rywala ucierpiał Tomzik. Kiedy był opatrywany poza boiskiem podopieczni Mateusza Labuska wykonali stały fragment gry, który zdobyciem bramki przypieczętował Michał Orzeszyna. Nieco ponad dziesięć minut później faulowany w polu karnym był Artur Koschny. Piłkarz Odry musiał zostać zmieniony, natomiast jedenastkę na bramkę pewnym uderzeniem zamienił Orzeszyna. Po meczu? Nic z tych rzeczy. W 68. minucie wysokim lobem próbował głową trafić Mikołaj Kasprzycki i golkiper gości przeniósł piłkę nad poprzeczką. Dosłownie minutę po tym zdarzeniu piłka znalazła się pod nogami Waludy, a ten bez zastanowienia uderzył sprzed szesnastki, zdobywając gola dającego naszej ekipie tlen. Po wznowieniu gry faulowany w szesnastce był Niedzielski i pani arbiter bez zawahania wskazała na “wapno”. Do piłki podszedł Waluda, który ponownie nie zawiódł. Goście wyglądali na oszołomionych, a my staraliśmy się jak najlepiej wykorzystać dobry moment. W 78. minucie najpierw uderzył Cieślak, a po interwencji Mateusza Harkawego futbolówkę przejął Merta, wypatrzył wbiegającego na długi słupek Kasprzyckiego, ale ten głową uderzył obok obramowania bramki. Atakowaliśmy więc dalej. Po rzucie wolnym z zamieszania w szesnastce próbował skorzystac Waluda, ale jego płaski strzał został obroniony przez bramkarza, podobnie jak dobitka Kasprzyckiego. Mieliśmy jeszcze przed sobą dziesięć minut regulaminowego czasu gry i wszystko mogło się zdarzyć. Wiara w to napędzała podopiecznych Tomasza Szymczaka, którzy szukali okazji do zdobycia najpierw bramki kontaktowej, a następnie wyrównującej. Niestety uderzenia choćby Cieślaka czy Merty nie mogły znaleźć światła bramki. Ostatecznie trzy punkty wyjechały do Miasteczka Śląskiego. Szkoda przede wszystkim pierwszej połowy, o której młodzi Skrzacy chcieliby jak najszybciej zapomnieć. 24. kolejka II ligi śląskiej Skra Płomień Częstochowa – Odra Miasteczko Śląskie 2:4 (0:2) 0:1 Robert Wolniewicz (6’), 0:2 Marcin Paszek (12’), 0:3 Michał Orzeszyna (56’), 0:4 Michał Orzeszyna (67’ – karny), 1:4 Konrad Waluda (69’), 2:4 Konrad Waluda (72’ – karny) Skra: Garstkiewicz – Garczarek, Korzeniewski, Kielan – Niedzielski, Woźniak (46’ Merta), Tomzik, Mądry (63’ Figzał), Cieślak, Waluda – Ciesielski (66’ Kasprzycki) Odra: Harkawy – Matejczyk (88’ Chwolik), Marchewka, Rakowiecki, Paszek, Koschny (67’ Stryjakiewicz), Jaworek, Wolniewicz, Dziliński (K) (80’ Turowski), Gatys (63’ Bogucki), Orzeszyna