Wiosenny rozkład jazdy

7 stycznia piłkarze Skry wrócą do treningów. Czekają ich niemal dwa miesiące wytężonej pracy, by w jak najlepszej formie wejść w rundę wiosenną. Zanim jednak rozpoczną się przygotowania przypominamy terminarz rundy rewanżowej Betclic 2. ligi wraz z wynikami pierwszych meczów (na pierwszym miejscu Skra). Betclic 2. liga, runda wiosenna 2024/25: 01.03.2025* Hutnik Kraków – Skra Częstochowa (1:4) 08.03.2025 Skra Częstochowa – Olimpia Elbląg (1:0) 15.03.2025 Pogoń Grodzisk Mazowiecki – Skra Częstochowa (0:2) 22.03.2025 Skra Częstochowa – Podbeskidzie Bielsko-Biała (0:3) 29.03.2025 GKS Jastrzębie – Skra Częstochowa (2:1) 05.04.2025 Skra Częstochowa – Świt Szczecin (0:2) 12.04.2025 Polonia Bytom – Skra Częstochowa (1:2) 19.04.2025 Wisła Puławy – Skra Częstochowa (2:1) 26.04.2025 Skra Częstochowa – Wieczysta Kraków (1:4) 03.05.2025 Chojniczanka Chojnice – Skra Częstochowa (2:0) 10.05.2025 Skra Częstochowa – Zagłębie Sosnowiec (1:4) 17.05.2025 Olimpia Grudziądz – Skra Częstochowa (2:1) 24.05.2025 Skra Częstochowa – Rekord Bielsko-Biała (2:2) 31.05.2025 Resovia Rzeszów – Skra Częstochowa (1:0) 07.06.2025 Skra Częstochowa – Zagłębie II Lubin (0:2) * termin orientacyjny. Dokładne daty pojedynków będziemy podawali na bieżąco po ich potwierdzeniu przez Departament Rozgrywek Krajowych PZPN

GKS Tychy skraca wypożyczenie Maksymiliana Stangreta

Maksymilian Stangret wraca do GKS-u Tychy. Klub z Betclic 1. ligi zdecydował się skrócić wypożyczenie 19-letniego napastnika. Maksymilian Stangret dołączył do naszej ekipy na początku sierpnia 2024 roku w ramach wypożyczenia z GKS-u Tychy. Szybko wskoczył do pierwszego składu od początku prezentując się z bardzo dobrej strony. W barwach Skry wystąpił w siedemnastu spotkaniach ligowych, szesnastokrotnie w wyjściowej “jedenastce”. W Betclic 2. lidze cztery razy trafiał do bramki rywali, notując także dwie asysty. Do swoich statystyk może dorzucić bramkę zdobytą podczas Rundy Wstępnej Pucharu Polski z Kotwicą Kołobrzeg. Dobra forma młodego napastnika sprawiła, że GKS Tychy zdecydował się skorzystać z prawa skrócenia wypożyczenia Stangreta, który tym samym wraca do zespołu rywalizującego na co dzień w Betclic 1. lidze. Maks, dziękujemy za reprezentowanie barw Skry i życzymy powodzenia! Do zobaczenia na piłkarskim szlaku!

Harmonogram sparingów rezerw

Już 7 stycznia do treningów wrócą piłkarze pierwszego zespołu, a niecały tydzień później to samo uczynią młodzi zawodnicy naszych rezerw. Prezentujemy plan sparingów Skry Płomienia w zimowym okresie przygotowawczym.  W poniedziałek 13 stycznia po krótkiej przerwie świąteczno-noworocznej treningi wznowią prowadzeni przez Tomasza Szymczaka piłkarze naszych rezerw. Start rundy rewanżowej zaplanowano na drugi weekend marca. Pierwszym rywalem w walce o punkty naszej ekipy będzie Liswarta Krzepice.  Zimę Skrzacy spędzą na dwunastym miejscu w II lidze śląskiej. Celem zespołu rezerw jest utrzymanie na tym poziomie rozgrywkowym, dlatego sztab przygotował kilka interesujących sparingów, których celem jest jak najlepsze przygotowanie drużyny do batalii o realizację zamierzonego celu.  Harmonogram sparingów Skry Płomienia:  18.01 Gra wewnętrzna  25.01 vs Amator Golce  01.02 vs Znicz Kłobuck  08.02 vs Pilica Koniecpol  15.02 vs Warta Działoszyn  26.02 vs Warta Zawiercie  01.03 wakat 

ciekawoSKRA #16

Dzisiaj opowiemy Wam historię piłkarza Skry, który otarł się o wyjazd na Igrzyska Olimpijskie do Berlina. Był nim Stanisław Kołodziejczyk. Stanisław Kołodziejczyk należał do grona zawodników, którzy pamiętali pierwsze lata funkcjonowania naszego klubu. W chwili powstania Skry miał dziesięć lat i z pasją śledził losy Skrzaków. Czynnym zawodnikiem został w 1930 roku i szybko stał się ważnym ogniwem drużyny. Na początku naszej opowieści nie można przejść obojętnie obok tego, że okres międzywojenny był trudny dla wielu zespołów. Tak wspomina początek czwartej dekady XX wieku Stanisław Kołodziejczyk na łamach monografii Skry, wydanej w 1981 roku z okazji 55-lecia klubu: – Warunki materialne klubu i drużyny pogarszały się, w szczególności w latach 1930-1934. To, że klub istniał wtedy i przejawiał działalność było rezultatem wielkiego przywiązania zawodników do barw, solidarności robotniczej. Mając to na uwadze z tym większym uznaniem należy traktować fakt, że młody, 20-letni w 1936 roku zawodnik, brany był pod uwagę do gry z orłem na piersi podczas zbliżających się Igrzysk Olimpijskich w Berlinie! Tutaj warto zatrzymać się na dłużej. Sama rywalizacja miała rozpocząć się 1 sierpnia, a decyzja o tym, że Polska weźmie w niej udział zapadła ledwie półtora miesiąca wcześniej! Chociaż kilka okręgów było przeciwko (przede wszystkim mocne Kraków i Lwów) podjęto decyzję, że biało-czerwoni będą uczestniczyć w tym wydarzeniu. Piłkarska centrala w ekspresowym tempie opracowała plan przygotowań do Igrzysk Olimpijskich, co nie przeszkadzało dokonywać “spontanicznych” decyzji, a taką był bez wątpienia pojedynek Polaków z angielską Chelsea, która zgodziła się rozegrać dodatkowy mecz, poza planowanym starciem z Wisłą Kraków. Gwoli formalności dodajmy, że klub z Londynu wygrał 2:0. Najważniejszym etapem przygotowań był oprócz różnego rodzaju test-meczów obóz przedolimpijskim, który trwał dwa tygodnie i rozpoczął się 6 lipca 1936 roku. Był to pierwszy w ten sposób zorganizowany obóz w naszym kraju, który prowadził były piłkarz Arminii Bielefeld i Schalke Kurt Otto (ponoć za miesięczną stawkę w budzącej uznanie wysokości 800 złotych). Wysoki standard zakwaterowania, wykwintne, pełnowartościowe posiłki i wysoki poziom treningów musiały na wszystkich robić ogromne wrażenie. Ale dla młodych, ambitnych piłkarzy to nie była zabawa. Kiedy sportowcy starali się jak najlepiej przygotować do zbliżających się wielkimi krokami Igrzysk, kierownictwo reprezentacji musiało wybrać osiemnastu zawodników, którzy dostąpią zaszczytu gry podczas jeszcze do niedawna najważniejszej imprezy piłkarskiej globu. A ponieważ na szerokiej liście znajdowało się początkowo trzydziestu sześciu piłkarzy (z czasem zmniejszoną ją do dwudziestu pięciu nazwisk) kilku z nich musiało obejść się smakiem. Oddajmy ponownie głos Kołodziejczykowi: – Było to dla mnie ogromne przeżycie, miałem wtedy 20 lat i myśl o tym że zmierzę się z takimi zawodnikami, jak: Kotlarczyk, Matjas, Peterek, Szerfke, Szczepanik, Wodarz, Piątek, Kisieliński, Wilimowski, Gałecki i wielu, wielu innych zatykało mi dech w piersiach. Byłem wtedy jedynym reprezentantem klubu robotniczego i pierwszym częstochowianinem na obozie Olimpijskim. Podczas dwutygodniowego zgrupowania Polacy dwukrotnie mierzyli się z austriackim Wacker oraz węgierskim Phoebusem. Co ciekawe pierwsze starcie z Austriakami, rozgrywane w Katowicach, zostało przerwane na początku drugiej połowy z powodu gradobicia i ulewy, uniemożliwiających piłkarskie zmagania. Ostatecznie Józef Kałuża wybrał osiemnastu piłkarzy, niestety w kadrze zabrakło miejsca dla piłkarza Skry. – Mimo, że na Olimpiadę nie pojechałem, to satysfakcję miałem ogromną – przyznawał po latach Kołodziejczyk. Nic dziwnego szczególnie, że w desygnowanej do boju kadrze zabrakło miejsca również dla… Ernesta Wilimowskiego! Przyczyny tej niezrozumiałej decyzji tak naprawdę nie są znane do dzisiaj, ale przez historyków sportu brane pod uwagę są dwie ewentualności. Pierwsza związana jest z aferą alkoholową i libacją, w której uczestniczył Wilimowski po zdobyciu mistrzostwa kraju, natomiast druga to rzekome zawodowstwo piłkarza (miał dostawać pieniądze za mecze w barwach Ruchu). Co ciekawe podobne argumenty nie wpłynęły na decyzję odnośnie wyjazdu na święto sportu jego klubowych kolegów. Pojawia się więc hipoteza, że za decyzją władz stały niemieckie korzenie piłkarza, który za trzy lata opuści kraj i przez wielu zostanie uznany za zdrajcę. Co prawda w 1936 roku nikt o tym nie mógł wiedzieć, ale trzeba o tym wspomnieć, by zdać sobie sprawę, jak trudne i skomplikowane były losy ludzi, których dotknęły tragiczne lata II wojny światowej i których nie powinniśmy oceniać z naszej perspektywy. Kołodziejczyk, podobnie jak całe pokolenie, najlepsze lata kariery stracił z powodu międzynarodowego konfliktu. Po wojnie wrócił jednak na boisko. Wtedy wszyscy już wiedzieli, że Igrzyska Olimpijskie w Berlinie były farsą. I tutaj kolejny paradoks – były farsą, jednak dzięki nim powstał film, który wyprzedził swoją epokę: “Olympia” Leni Riefenstahl. Tak to już jest. Jednym geniuszom zło niszczy życie, innym pozwala rozbłysnąć. Żródła: Archiwalne wydania „Słowa Częstochowskiego” Monografia Skry Częstochowa, Częstochowa 1981 Rafał Jung, Wymiar polityczny i aspekty organizacyjne udziału polskich piłkarzy na Letnich Igrzyskach Olimpijskich w Berlinie (1936) [w:] Prace Naukowe Akademii Jana Długosza w Częstochowie, t. XVI, nr 1, Częstochowa 2017 Zobacz poprzednią część naszego cyklu:

Żegnaj 2024, witaj 2025…

Rok 2024 zmierza ku końcowi. Dlatego chcemy Wam podziękować za wsparcie, którym nas obdarzacie. Rok 2024 był bez wątpienia trudnym rokiem. Pod względem sportowym znaleźliśmy się na zakręcie i jeszcze kilka miesięcy temu nie wiedzieliśmy, w której lidze zagramy, co wiązało nam ręce w każdym aspekcie funkcjonowania. Ostatecznie otrzymaliśmy zaproszenie do Betclic 2. ligi i pomimo iż do startu ligi pozostawały trzy tygodnie podjęliśmy rękawicę. Wiedzieliśmy, że nie będzie łatwo, ale po pierwszych miesiącach jesteśmy pewni, że było warto. Kończący się rok był dla nas trudny również – a może przede wszystkim – z tego względu, że nie mogliśmy gościć Was na trybunach. Mało kto zdaje sobie sprawę jak bardzo brakuje nam i naszym piłkarzom Waszego dopingu i obecności. Dlatego z tym większą radością przyjmujemy każdy drobny gest wsparcia, który do nas dociera. Dzięki temu wiemy, że nie jesteśmy sami, a Wy jesteście prawdziwymi kibicami, którzy doskonale zdają sobie sprawę, że w niektórych kwestiach jesteśmy pozbawieni pomocy i zdani na własne siły. Mocno wierzymy, że nadchodzący rok będzie lepszy dla Skry Częstochowa, przygotowującej się pomału do obchodów stulecia istnienia. Wierzymy, że rok 2025 będzie rokiem, w którym zakończą się nękające nas od dłuższego czasu problemy infrastrukturalne i wreszcie zobaczymy się na trybunach. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!

Wigilia Klubu Seniora Skry Częstochowa 2024

Jak co roku członkowie Klubu Seniora Skry i zaproszeni goście spotykają się na Wigilii. W tym roku odbyła się 20 grudnia w hotelu „Poker”. Wśród zaproszonych gości znaleźli się legendarni piłkarze: Grzegorz Lato, Jan Domarski, Lesław Ćmikiewicz, Jerzy Kraska, utytułowany trener Jerzy Engel i Dariusz Górski, syn Kazimierza. Nasz Klub reprezentowali prezes Artur Szymczyk i manager Aleksandra Kmieć. Po podzieleniu się opłatkiem i złożeniu życzeń świątecznych i noworocznych ustawiono się do wspólnego zdjęcia. Po posiłku odbywały się  wspomnieniowe rozmowy, a znani piłkarze chętnie dzielili się swoimi przeżyciami, rozdawali autografy i nie odmawiali wspólnych zdjęć. 

Przekaż 1,5% podatku naszej Fundacji

Chociaż dopiero przestaliśmy myśleć o Świętach, a swoją uwagę skupiamy na sylwestrowej zabawie warto pamiętać o tym, że już wkrótce rozliczając podatek za mijający rok można wesprzeć dowolną organizację pożytku publicznego. My zachęcamy do wsparcia Fundacji Skry Częstochowa!  Już wkrótce rozliczać będziemy podatek za rok 2024. Warto pamiętać o tym, że 1,5% z naszego rozliczenia można przekazać organizacjom pożytku publicznego. Jedną z nich jest Fundacja Skry Częstochowa.  Pomaga ona dzieciakom realizować ich marzenia. Wspieramy najmłodszych sportowców, bowiem doskonale zdajemy sobie sprawę, że droga do osiągania sukcesów jest trudna i wyboista, a sport, to nie tylko rywalizacja, ale także poczucie odpowiedzialności i wpajanie zasad, które przydadzą się w dorosłym życiu.  Dzięki Waszej pomocy możemy:  – rozwijać bazę dydaktyczną Szkoły Mistrzostwa Sportowego „NOBILITO”  – zatrudniać najlepszych trenerów i wychowawców  – urozmaicać zajęcia dydaktyczne oraz treningi  – organizować wyjazdy sportowe  – zapewniać najlepszy sprzęt niezbędny do rozwoju adeptów piłki nożnej  – pomagać najbardziej potrzebującym podopiecznym Fundacji Skry  Przekaż 1,5% najmłodszym sportowcom!  KRS: 0000270261  Cel: SKRA 6 

Dobry występ rocznika 2011 w przedświątecznym turnieju

Piłkarze U-14 Skry Częstochowa tuż przed Świętami Bożego Narodzenia wzięli udział w turnieju SBG Central Cup w Kolonii Łobudzice. Uplasowali się w nim tuż za podium, a najlepszym bramkarzem turnieju wybrany został Dominik Kostarczyk.  Tuż przed Świętami Bożego Narodzenia w Kolonii Łobudzice odbył się turniej SBG Central Cup w kategorii U-14. Wzięło w nim udział dziewięć zespołów, a wśród nich prowadzona przez Szymona Wójcika ekipa naszej Akademii.  Turniej, w którym uczestniczyło dziewięć zespołów, rozgrywany był systemem każdy z każdym. Ostatecznie najwięcej punktów zgromadził Hutnik Warszawa, który nie przegrał żadnego spotkania. W podobnej sytuacji znajdował się Jaguar Gdańsk, ale piłkarze znad morza wygrali mecz mniej od swojego bezpośredniego rywala i sklasyfikowani zostali na drugim miejscu. Podium uzupełniła UKS Concordia 1909 Piotrków Trybunalski.  Tuż za czołową trójką znaleźli się młodzi Skrzacy, którzy co prawda zgromadzili tyle samo oczek co Concordia, jednak w bezpośrednim pojedynku górą okazali się zawodnicy z Piotrkowa Trybunalskiego i dlatego zakończyli zmagania na podium.  Mimo wszystko piłkarze naszej Akademii pozostawili po sobie dobre wrażenie, a z pewnością nagrodą pocieszenia dla całego zespołu było indywidualne wyróżnienie dla naszego bramkarza, Dominika Kostarczyka, który został wybrany najlepszym golkiperem turnieju. SBG Central Cup (20-22.12) Kolonia Łobudzice, rocznik 2011  Skra Częstochowa – Sportowa Częstochowa 4:0  SKP Kisielin – Skra Częstochowa 0:6  Skra Częstochowa – AP M. Murawskiego Zielona Góra 5:0  Jaguar Gdańsk – Skra Częstochowa 1:1  Skra Częstochowa – UKS Concordia 1909 Piotrków Trybunalski 1:5  Skra Częstochowa – Hutnik Warszawa 0:3  Skra Częstochowa – RAP Radomsko 1:0  Suchary Suchy Las – Skra Częstochowa 1:3  Tabela:  1. Hutnik Warszawa 22 (24-2)  2. Jaguar Gdańsk 20 (23-2)  3. UKS Concordia 1909 Piotrków Trybunalski 16 (16-7)  4. Skra Częstochowa 16 (21-10)  5. Suchary Suchy Las 10 (11-10)  6. RAP Radomsko 10 (10-12)  7. Sportowa Częstochowa 3 (0-20)  8. SKP Kisielin 2 (1-21)  9. AP M. Murawskiego Zielona Góra 2 (2-24) 

Wybraliście zdjęcie roku

Przez kilka ostatnich dni wybieraliśmy wspólnie z Wami zdjęcie roku. Została nim fotografia wykonana podczas meczu z Resovią Rzeszów, której autorem jest Natanael Brewczyński.  Tuż przed świętami Bożego Narodzenia rozpoczęliśmy zabawę, polegającą na wyborze zdjęcia, które w minionym 2024 roku, najbardziej przypadło Wam do gustu. Głosować można było do 28 grudnia, do godziny 10:00.  Decyzją naszych Kibiców zdjęciem roku została fotografia wykonana 2 listopada 2024 roku podczas meczu Skry Częstochowa z Resovią Rzeszów, której autorem jest Natanael Brewczyński, a głównym bohaterem Hubert Sadowski. 

Za nami kolejny Świąteczny mecz

W drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia rozegraliśmy kolejny mecz z udziałem byłych, a także obecnych działaczy, trenerów oraz piłkarzy Skry.  Boże Narodzenie bez tradycyjnego Świątecznego Meczu, to nie święta! Dlatego też 26 grudnia o godzinie 11:00 po raz kolejny spotkaliśmy się na Lorecie, by w przyjemnej atmosferze rozegrać mecz między byłymi i obecnymi działaczami, trenerami oraz piłkarzami naszego Klubu.  Głównym punktem programu była sportowa rywalizacja – traktowana rzecz jasna z przymrużeniem oka, więc każdy uczestnik tego wyjątkowego spotkania bawił się wyśmienicie, ale nie zabrakło również okazji do rozmów i wspomnień.  Po tym, jak usłyszeliśmy ostatni gwizdek, spotkaliśmy się na wspólnej kawie i herbacie, przy której nie brakowało okazji do wspomnień, a także rozmów o tym, co przed nami.  Tradycyjny Świąteczny Mecz wypadł tradycyjnie… rewelacyjnie.