Nie zatrzymujemy się – zapowiedź meczu Skra – Wigry

W połowie marca rozgrywki eWinner 2. Ligi przyspieszają tempa, a dla Skry może być to absolutnie kluczowy moment sezonu. Już w środę (17.03) czeka nas kolejny mecz z drużyną podobnie jak my należącą do ścisłej czołówki. Jeśli pójdziemy za ciosem i wygramy kolejne spotkanie, udział w barażach o awans do Fortuna 1. Ligi stanie się bardzo realny. A może uda się powalczyć o jeszcze wyższy cel.

Wigry Suwałki przez sześć sezonów występowały na zapleczu ekstraklasy, którą musiały opuścić dopiero w poprzednim sezonie. Nie ma jednak wątpliwości, że klub będący numerem dwa w całym województwie podlaskim (prym wiedzie Jagiellonia Białystok) chce jak najszybciej powrócić do Fortuna 1. Ligi. Gracze z Suwałk na przestrzeni obecnego sezonu radzą sobie bardzo dobrze, od początku należą do ligowej czołówki, ale w ostatnich spotkaniach nieco obniżyli loty. O ile bezbramkowy remis w Elblągu można było przyjąć bez głębszej refleksji, o tyle ostatnia porażka u siebie 0:1 z Błękitnymi Stargard wygląda wręcz sensacyjnie. – Błękitni drugi raz w sezonie wygrali z nami 1:0. Nie możemy w taki sposób zaczynać spotkań, bo straciliśmy bramkę już w 5. minucie. Byliśmy dobrze przygotowani i skoncentrowani, ale nadzialiśmy się na długie podanie i stało się. Wiele razy w tym sezonie odrabialiśmy straty, tym razem się nie udało – mówił po tamtym spotkaniu na pomeczowej konferencji trener Wigier, Dawid Szulczek.

Nasza drużyna weszła w ligową wiosnę z niezwykłym impetem, w trzech meczach nie tylko zdobyliśmy komplet 9 punktów, ale w 2021 roku nie straciliśmy jeszcze bramki! Sobotnia wygrana w Kaliszu (1:0), przy jednoczesnej porażce ekipy z Suwałk sprawiły, że Skra zrównała się punktami z najbliższym rywalem (obie drużyny uzbierały ich po 37), ale wyprzedziła przeciwników korzystniejszym bilansem bramek. Będzie do dla nas zatem trzeci z rzędu mecz z rywalem z czołowej szóstki. – Oby ta nasza seria trwała jak najdłużej. My patrzymy tylko na najbliższe spotkanie. Nie ma sensu na razie wybiegać dalej. Wiadomo, że gramy o jak najlepszy wynik. Jak na razie z każdym meczem poprawiamy konto punktowe i przekłada się to też na miejsce w tabeli. Trzeba pracować, wyjść na boisko z pełnym zaangażowaniem i w kolejnych meczach również walczyć o trzy punkty – mówi przed starciem z Wigrami notujący ostatnio bardzo dobre występy Adam Mesjasz.

Szkoleniowcy obu drużyn, co zrozumiałe podchodzą do najbliższego spotkania z należytym szacunkiem do rywala, ale i ze świadomością własnej wartości. – Przed nami teraz bardzo ciężki okres prod względem motorycznym. Chciałbym podtrzymać passę zwycięstw na „Lorecie”, ale zdaję sobie również sprawę, że przyjeżdża do nas bardzo dobry zespół, który też chce się liczyć w walce o awans. Będziemy robić wszystko, aby im ten cel nieco utrudnić. Cztery dni po meczu z Wigrami jedziemy do Lublina na piękny stadion. Mam nadzieję, że fajnie się zaprezentujemy w obu tych meczach, bo Skra nie powiedziała ostatniego słowa – zapowiada nasz trener, Marek Gołębiewski. Opiekun ekipy z Suwałk cieszy się z kolei, że jego drużyna tak szybko będzie miała okazję do rehabilitacji: – Dobrze, że mecz ze Skrą gramy już w środę. Mam nadzieję, że ten mecz będzie dla nas takim samym bodźcem jak jesienią, kiedy to po przegranej w Stargardzie od wygranej ze Skrą zaczęła się seria wygranych spotkań. Jesteśmy drużyną, która na wyjazdach radzi sobie świetnie i mam nadzieję, że z Częstochowy przywieziemy trzy punkty. W meczach zarówno Skry, jak i Wigier pada mało goli, obie drużyny też wyjątkowo mało bramek tracą. Trenowaliśmy ostatnio na sztucznej murawie, więc tutaj Skra nie powinna mieć przewagi – zapowiada Dawid Szulczek, jeden z najmłodszych szkoleniowców w całej eWinner 2. Lidze.

Przypomnijmy, że w rundzie jesiennej przegraliśmy w Suwałkach 1:2. Była to wówczas dla nas pierwsza porażka w sezonie po dwóch wygranych. Mamy nadzieję, że tym razem powtórki z rozrywki nie będzie, a Skra kontynuować będzie swój marsz w stronę absolutnego szczytu drugoligowej tabeli. Czy tak się stanie? Wszystko powinno być jasne jutro przed godziną 17.00. Pierwszy gwizdek sędziego Marcina Szreka z Kielc zaplanowany został bowiem na 15.00. Mecz z Wigrami będzie pierwszym z którego transmisję będzie można oglądać na platformie eWinner, o czym piszemy w innym miejscu.

źródło foto : www.wigrysuwalki.eu