Mecz niedawnych kolegów – zapowiedź meczu Skra – Sokół Ostróda

Piłkarze Skry w sobotę (10.10) będą mieli okazję zrewanżować się za niedawną porażkę w Rzeszowie. Na Loretańską zawita drużyna solidnego beniaminka z Ostródy, w barwach którego występuje trzech byłych zawodników naszego klubu. Skra będzie faworytem tego starcia, ale o wygraną z pewnością trzeba będzie ostro powalczyć.

Zarówno Sokół jak i Skra w poprzedniej serii gier musiały ponieść gorycz porażki. Zawodnicy z miasta położonego nad Jeziorem Drwęckim niespodziewanie ulegli 0:2 przed własną publicznością Błękitnym Stargard. – Początek był senny i tak naprawdę niewiele się działo. Niestety, indywidualny błąd sprawił, że dostaliśmy bramkę. Musimy się nauczyć, że druga liga nie wybacza takich wpadek – mówił po tamtym meczu dyrektor sportowy Sokoła, Jarosław Kotas dla Sportu Warmii i Mazur.

We wcześniejszych meczach Sokół spisywał się całkiem nieźle notując w obecnych rozgrywkach już trzy zwycięstwa. Trener ostródzian Piotr Jacek przekonuje, że jego podopieczni zrobią wszystko, aby w Częstochowie zaprezentować się jak najlepiej. – Mieliśmy cały tydzień, żeby przygotować się do meczu pod Jasną Górą. Ja osobiście lubię kiedy mam więcej czasu na przygotowanie do meczu, wyjeżdżamy na niego już w piątek. Na pewno chcemy ze Skrą osiągnąć jak najlepszy rezultat. Będę miał do dyspozycji nieco szerszą kadrę, bo kilku zawodników wróci po kontuzjach. Boisko w Częstochowie jest syndykatem tej drużyny, bo nawierzchnia sztuczna starszej generacji po prostu musi być ich atutem. Mamy jednak trzech zawodników, którzy tam grali z powodzeniem. Zrobimy tyle ile można, aby do tego meczu przygotować się jak najlepiej – ocenia trener Sokoła.

Trójka zawodników, o których wspomina szkoleniowiec gości to Kamil Zalewski, Konrad Andrzejczak i Dawid Wolny. Ten ostatni szybko zaaklimatyzował się na Mazurach i w nowym klubie ma już na koncie cztery bramki. – Uważam, że z gry zasługujemy nawet na trochę więcej punktów, ale dorobek faktycznie nie jest najgorszy. Apetyt rośnie w miarę jedzenia, więc mam nadzieję, że mój licznik dopiero się otworzył. Boisko zweryfikuje zapewne w jakiej formie są obie drużyny. Wracam do klubu, w którym spędziłem super chwile i zawsze było jest i będzie mi trochę cieplej na sercu gdy pomyślę sobie o Skrze. Oczywiście cieszę się na spotkanie starych kolegów z szatni oraz ludzi, którzy są związani ze Skrą. Zawsze wspominam ich z uśmiechem na twarzy – nie szczędził miłych słów o naszym klubie w niedawnej rozmowie Dawid Wolny.

Trener Marek Gołębiewski będzie miał w sobotę do dyspozycji jednego zawodnika więcej. W poniedziałek kontraktem z naszym klubem związał się Damian Warnecki z GKS-u Bełchatów, który ma zwiększyć rywalizację w przedniej formacji Skry. – Liga jest długa, także więcej zawodników w kadrze na pewno się przyda. Mam nadzieję, że jak najszybciej odrobimy punkty stracone w Rzeszowie, najlepiej już w meczu z Sokołem. Słyszałem, że trzech zawodników ich drużyny grało w Skrze z dobrym skutkiem. Zapraszam ich serdecznie na Loretańską, a na boisku to my postaramy się być górą – zapowiada przed meczem trener Marek Gołębiewski.

Po siedmiu kolejkach drugiej ligi, Skra z 13 punktami zajmuje wysokie, czwarte miejsce. Sokół zgromadził 10 oczek, co daje mu w tym momencie 8. miejsce w drugoligowej stawce. Wygrany sobotniego meczu z pewnością potwierdzi przynależność do czołówki. Mecz poprowadzi sędzia Marcin Szrek z Kielc. Pierwszy gwizdek zaplanowano na godzinę 15.00. W związku z wprowadzonymi przez polski rząd obostrzeniami, mecz na stadionie będzie mogło obejrzeć zaledwie 25 procent objętości trybun. Dla wszystkich, których zabraknie na obiekcie przy Loretańskiej, SkraTV tradycyjnie przeprowadzi z meczu bezpłatną transmisję. Zapraszamy do oglądania pod tym linkiem:

W liczącej niewiele ponad 33 tysiące mieszkańców Ostródzie piłka nożna dopiero zdobywa swą popularność. Dla beniaminka tegoroczny awans do drugiej ligi jest jak dotąd największym sukcesem w historii. Wcześniej, przez 8 sezonów piłkarze Sokoła występowali na poziomie III ligi, a jeszcze wcześniej jedynie w czwartej lidze. Od września 2011 roku swoje mecze mogą rozgrywać na wybudowanym za 39 milionów złotych nowoczesnym, 5-tysięcznym stadionie. Z gościnności tego obiektu kilka sezonów temu korzystali piłkarze Stomilu Olsztyn.