Rafał Brusiło: „Potrzebowaliśmy punktów jak tlenu”

Za ostatnie dwa występy ligowe, z Garbarnią i Legionovią słowa pochwały należą się całej naszej drużynie, ale szczególne Rafałowi Brusiło, który w obu wpisał się na listę strzelców. Do trzech razy sztuka w Lechem Poznań niestety nie będzie możliwe, bo pomocnik Skry w sobotę (30.11) będzie musiał pauzować za kartki. Po meczu z Legionovią (1:0) rozmawialiśmy ze strzelcem zwycięskiego gola.

Rozstrzelałeś się Rafał ostatnio. Bramka w sobotę, bramka w środę.
– Na pewno cieszy, że pod koniec rundy piłka zaczęła mnie szukać w polu karnym. Cieszy tym bardziej, że był to stały fragment gry, które ostatnio trenujemy. Mnie udało się wykończyć te stałe fragmenty, bo w założeniu przy rozegraniu wchodzę na drugi słupek.

Złapaliście formę chyba w najlepszym momencie. Punkty były nam bardzo potrzebne.
– No zgadza się. Tym bardziej żałuję, że dostałem dziś czwartą żółtą kartkę wynikającą z tego, że zawodnik z drużyny przeciwnej mnie popchnął i wpadłem na niego z dużym impetem. Jest duży niedosyt, że w sobotnim meczu z Lechem nie wystąpię, bo faktycznie mam fajną końcówkę rundy pod kątem strzeleckim. Mam nadzieję, że wejdzie za mnie inny zawodnik i podtrzyma dobrą passę dzięki czemu po raz trzeci z rzędu zapunktujemy. Ja niestety tym razem nie wpiszę się na listę strzelców.

Ta dzisiejsza bramka padła po naprawdę bardzo dobrze rozegranym rzucie rożnym, zgodzisz się?
– Typowy stały fragment, piłka odchodząca. Dawid Niedbała zgrał mi bardzo dobrze tę piłkę na długi słupek. W dobrym timingu piłka zgrana głową na głowę i wpadło. Jak się później okazało była to jedyna bramka meczu, która dała nam trzy punkty, więc nic tylko się cieszyć.

Po meczu ze Stalą prezes Szymczyk mówił, że liczy na 9 punktów w trzech meczach i na razie realizujecie ten plan perfekcyjnie.
– Może była to trochę taka gra słów, ale wiadomo w jakiej sytuacji byliśmy przed meczem w Krakowie. Potrzebowaliśmy punktów jak tlenu. Te dwa zwycięstwa pozwoliły nam złapać kontakt z Garbarnią na jeden punkt w tabeli. Chcemy się teraz zregenerować, odpocząć i powalczyć o wygraną z Lechem, aby ta zima była spokojniejsza i mniej nerwowa.

Rozmawiał Mariusz Rajek


.
Foto : Kamil Woldański – Foto by Woldan
.