Pojedynek z Plonem Błotnica Strzelecka był spotkaniem o 6 punkty. Zwycięstwo częstochowianek miało spowodować ucieczkę przed zespołami goniącymi czołówkę. Porażka wtrąciłaby naszą drużynę w niemałe tarapaty spowodowane utratą kontaktu z liderującymi ekipami z Bielawy i Wrocławia. Podopieczne Marty Miki i Patryka Mrugacza zagrały na wysokim poziomie i pojedynek rozstrzygnęły dość pewnie na swoją korzyść. Wprawdzie pierwsza połowa nie zapowiadała tak przekonującego zwycięstwa, ale jak mawiał klasyk – najważniejsze jest to jak się kończy a nie jak zaczyna. Przyjezdne nieco lepiej weszły w mecz i jako pierwsze miały dwie świetne okazje do uzyskania prowadzenie. Szczęście było po naszej stronie i piłka po strzałach rywalek za każdym razem mijała minimalnie słupek. Los nam sprzyjał także w sytuacji gdy futbolówka wpadła w końcu do bramki Antoniny Zbirek. Pani sędzina odgwizdała w tej sytuacji spalonego i była to decyzja jak najbardziej słuszna. W tym fragmencie gry swoje idealne wręcz okazje miały także nasze Panie. Dwie tzw. ”setki” kończyły się jednak za każdym razem świetną i skuteczną interwencją bramkarki Plonu. Druga odsłona meczu to już zdecydowanie lepsza gra Skry Ladies. Wraz z upływem minut piłkarkom z Błotnicy coraz trudniej było dotrzymać kroku Skrzatkom. Efektem tej przewagi były dwa celne trafienia Natalii Liczko. Dwubramkowe prowadzenie wprowadziło jeszcze większy luz w poczynania naszych piłkarek. Wisienką na torcie która rozstrzygnęła losy tego pojedynku była bramka Sary Chrzęstek która w doliczonym już czasie z iście zegarmistrzowską precyzją umieściła piłkę w siatce rywalek. Mimo trzybramkowego zwycięstwa nie był to łatwy mecz. Zwłaszcza w pierwszej połowie drużyna z Błotnicy zawiesiła wysoko poprzeczkę. Wygrana cieszy zatem podwójnie bo została odniesiona nad solidnym i zmotywowanym rywalem. Spotkaniem z Plonem zakończyliśmy zmagania ligowe w rundzie jesiennej ale absolutnie nie skończyliśmy z piłką w tym roku. Już w najbliższą środę o godzinie 20:00 w ramach rozgrywek o Puchar Polski zmierzymy się na Loretańskiej z pierwszoligową Wandą Kraków. Już dziś serdecznie zapraszamy Państwa na to szlagierowo zapowiadające się spotkanie. Skra Ladies Częstochowa – Plon Błotnica Strzelecka 3-0 (0-0) Bramki: Natalia Liczko x2, Sara Chrzęstek x1 Skład Antonina Zbirek – Kinga Baszewska, Milena Kowalska, Sandra Wiśniewska, Agnieszka Słaboń (kpt), Ewelina Bojakowska, Nicola Wojciechowska, Lena Mesjasz, Natalia Liczko, Wiktoria Ślusarczyk, Natalia Grajcar oraz Oliwia Młynek, Julia Białas, Maja Tomczyk, Sara Chrzęstek
Kategoria: Ladies
Za trzy punkty w Żorach
Mimo dużego zmęczenia spowodowanego graniem co trzy dni wywozimy z dalekich Żar komplet punktów. Niedzielny pojedynek nie był wprawdzie porywającym widowiskiem, ale najważniejsze, że zakończony został happy endem. Mając na uwadze zmęczenie naszych piłkarek spowodowanych występami zarówno w lidze jak i Pucharze Polski w tak daleką podróż cały zespół wybrał się już w sobotę. Zaplanowany nocleg w Żarach miał wyeliminować dodatkowe osłabienie związane z długą podróżą. Sam mecz miał wyrównany przebieg. Pewne niedoskonałości piłkarskie zawodniczki Promienia nadrabiały niezwykłą ambicją i walecznością. Te cechy pozwalały gospodyniom przez długi czas dotrzymywać kroku częstochowskiej ekipie. Obydwie drużyny miały swoje okazje do strzelenia goli. Najlepszą sytuację do uzyskania prowadzenia miała Lena Mesjasz która strzałem z dystansu niestety tylko obiła poprzeczkę. Co się odwlecze to nie uciecze – w 40 minucie Natalia Grajcar wstrzeliła piłkę w pole karne, tam koszmarny błąd popełniła obrończyni a takich “prezentów” nie marnuje Natalia Liczko. Bramka do szatni nieco usztywniła rywalki gdyż po przerwie stosunkowo szybko Skra wyszła na dwubramkowe prowadzenie. Tym razem strzałem zza pola karnego popisała się ta która asystowała przy pierwszym golu czyli Natalia Grajcar. Dwubramkowe prowadzenie nieco uśpiło nasze piłkarki co skwapliwie wykorzystały żaranki strzelając bramkę kontaktową. Od tego momentu mecz nieco się zaostrzył. Gospodynie zwietrzyły swoją szansę i ze zdojoną siłą przystąpiły do ataków. Czujność jednak w bramce zachowywała najpierw Antonina Zbirek a potem jej zmienniczka Oliwia Młynek. Wynik spotkania ustaliła w 87 min Lena Mesjasz która kapitalnym strzałem z dystansu pokonała bramkarkę rywali. Skra wygrywa 3-1 ale nie był to łatwy mecz. Ostatnie miejsce w tabeli absolutnie nie odzwierciedla potencjału który drzemie w piłkarkach Promienia. Skrzatki musiały zostawić na boisku mnóstwo potu aby dopisać sobie trzy punkty Mamy nadzieję, że zwycięstwo na tak trudnym terenie wleje w naszą drużynę jeszcze więcej pewności co zaowocuje w ostatnich meczach tej jesieni z Plonem Błotnica Strzelecka w lidze oraz z Wandą Kraków w Pucharze Polski (choć w PP przy ewentualnym korzystnym wyniku z Wandą czekać nas będzie jeszcze jeden pojedynek). Bramki: Natalia Liczko x1, Natalia Grajcar x1, Lena Mesjasz x1
Meldujemy się w kolejnej rundzie Pucharu Polski
Po dwóch bramkach Natalii Liczko nasze wygrały spotkanie w Opolu w ramach Pucharu Polski Kobiet i tym samym przechodzą do kolejnego etapu tych rozgrywek. W kolejnej rundzie do gry dołączą już pierwszoligowcy i znamy już wyniki losowania. Nasze Panie podejmą 13 listopada pierwszoligową drużynę z Krakowa, bowiem do Częstochowy zawita Wanda Kraków.
Pierwsze ligowe zwycięstwo Trampkarek
Po sobotnim zwycięstwie seniorek swój mecz w niedzielę w ramach Śląskiej Ligi Trampkarek rozegrała nasza kadra U-15. Młodzież tym razem nie chciała być gorsza od swych starszych koleżanek i także pewnie pokonała swoje rywalki. Przewaga młodych Skrzatek w całym spotkaniu była raczej bezdyskusyjna. Od pierwszych minut częstochowskie piłkarki ruszyły do zdecydowanych ataków i kilkukrotnie zagroziły bramkarce rywalek. Za każdym razem brakowało jednak nieco szczęścia. Mozolna praca przyniosła efekt w 29 minucie. Strzał Pauliny Brzęczek wprawdzie bramkarka rywalek obroniła ale przy dobitce Otylii Dobrzańskiej była już bezradna. To była pierwsza bramka Otylii dla Skry Ladies. Tuż przed przerwą na 2-0 wynik podwyższyła Zosia Dubiel która w sporym zamieszaniu podbramkowym wykazała się największym sprytem i strzałem pod poprzeczkę umieściła piłkę w siatce. Gol praktycznie do szatni ewidentnie podciął skrzydła ambitnie grającym zawodniczkom z Zabrza. Po rozpoczęciu drugiej połowy nasze piłkarki wykorzystały chwilowe rozkojarzenie gości i stosunkowo szybko zanotowały dwa kolejne celne trafienia. Najpierw Natalia Mucha znalazła drogę do bramki a kilka chwil później Nikola Młynek strzałem z dystansu w samo okienko podwyższyła wynik na 4-0. W tym momencie mecz był praktycznie rozstrzygnięty. Wprawdzie w końcówce rywalki wykorzystując zmęczenie naszej drużyny zdołały strzelić dwie bramki ale widać było, że to częstochowianki wciąż kontrolują przebieg spotkania. Cieszy zwycięstwo, cieszą pierwsze 3 punkty ale najbardziej raduje fakt, że z meczu na mecz nasz zespół prezentuje coraz bardziej dojrzałą i mądrą grę. Widać, że ciężka praca wykonywana na treningach zaczyna przynosić efekty. One dopiero się rozkręcają 🙂 Skra Ladies Częstochowa – KKS Zabrze 4-2 (2-0) Bramki: Otylia Dobrzyńska x1, Zosia Dubiel x1, Natalia Mucha x1, Nikola Młynek x1 Skład: Klaudia Grzyb – Oliwia Konik, Michalina Sirek, Maja Sawicka, Oliwia Sirek, Maja Ozieriańska (kpt), Zosia Dubiel, Nikola Młynek, Paulina Brzęczek, Wiktoria Przełożyńska, Natalia Mucha oraz Otylia Dobrzańska, Dorota Kwapień
Zwycięstwo z Rolnikiem
Po dwóch kolejnych porażkach podopieczne Marty Miki i Patryka Mrugacza nie zostawiły sobie już zbyt wielkiego marginesu błędu. Aby zachować miejsce w czołówce ligowej tabeli nasze Panie musiały pokonać rezerwy Rolnika. I uczyniły to w dość spektakularny sposób – to był prawdziwy powrót mocy! Od pierwszej minuty Skrzatki narzuciły swój styl gry i konsekwentnie parły do zdobycia bramki. Jednak na premierowe trafienie musieliśmy czekać aż do 29 minuty kiedy jedna z Rolniczek po strzale Natalii Liczko sama wpakowała piłkę do własnej siatki. Później wydarzenia potoczyły się szybko …. najpierw Wiktoria Ślusarczyk a potem Natalia Grajcar podwyższyły wynik na 3-0. Dla obydwu dziewczyn to pierwsze bramki w obecnym sezonie – gratulujemy. Tuż przed gwizdkiem oznajmiającym przerwę czwartego gola dla Skry strzeliła Lena Mesjasz. Po przerwie obraz gry niewiele się zmienił. Wciąż częstochowianki były stroną przeważającą a festiwal bramek rozpoczęła strzelając w tym dniu drugi raz celnie Natalia Grajcar. Potem swoje celne trafienia dwa razy dołożyła Natalia Liczko a wynik ustaliła w samej końcówce spotkania Sandra Wiśniewska. Wysoka wygrana w Głogówku nie tylko w sposób zdecydowany poprawiła humory w drużynie ale jednocześnie pozwoliła awansować na czwartą lokatę w ligowej tabeli. Sobotni mecz pokazał, że nasze piłkarki po chwilowej niemocy wciąż mogą być groźne dla najlepszych. Zwycięstwo w takim stylu to świetny prognostyk przed zbliżającym się końcem rundy i dwoma ostatnimi meczami. Ale zanim do nich przystąpimy już w środę o godzinie 20:00 w Opolu w kolejnej rundzie PP zmierzymy się z miejscową Unią. Rolnik II Głogówek – Skra Ladies Częstochowa 0-8 (0-4) Bramki: Natalia Grajcar x2, Natalia Liczko x2, Wiktoria Ślusarczyk x1, Lena Mesjasz x1, Sandra Wiśniweska x1, samobójcza x1 Skład: Antonina Zbirek – Kinga Baszewska, Julia Białas, Aleksandra Połacik, Sandra Wiśniewska, Ewelina Bojakowska, Wiktoria Ślusarczyk, Lena Mesjasz, Agnieszka Słaboń (kpt), Natalia Liczko, Natalia Grajcar oraz Oliwia Młynek, Maja Tomczyk
Twierdza Loreta padła…
Nic nie trwa wiecznie …. ostatni raz nasze Panie w Częstochowie schodziły pokonane 7 października 2017. Grając jeszcze jako KS Stradom przy Sabinowskiej przegrały z nieistniejącym już Górnikiem Bobrowniki. Wczoraj – tym razem już na Loretańskiej – podobnej sztuki dokonała drużyna LUKS Ziemia Lubińska. Przez ponad dwa lata w domowych meczach ligowych byliśmy niepokonani, ale każda seria ma swój koniec. Twierdza Częstochowa padła. Mecz od samego początku ułożył się bardzo źle dla naszego zespołu. Rywal od pierwszego gwizdka ruszył do zdecydowanych ataków czym zepchnął Skrzatki momentami do rozpaczliwej obrony. W trakcie pierwszych 10 minut lubinianki narzuciły swój styl gry co w efekcie ułożyło przebieg całego spotkania. Grający agresywnie i zdecydowanie zespół gości nie miał większych problemów w przedostawaniu się pod częstochowską bramkę. Nasze zawodniczki sprawiały wrażenie jakby nieobecnych w tym fragmencie gry. Pierwsza połowa zakończyła się wprawdzie remisowo, ale z dużym wskazaniem na Ziemię Lubińską. Druga połowa to znów wysoki pressing ze strony gości i związane z tym duże problemy naszych dziewczyn. Kilka razy z wielkich opresji musiała nas ratować Antonina Zbirek strzegąca skrzackiej bramki. Wraz z upływem czasu gra nieco się wyrównywała i gdy można było mieć nadzieję na lepszą grę ze strony częstochowianek, szczęście uśmiechnęło się jednak do rywalek. W kompletnie nie groźniej sytuacji kuriozalnego gola strzeliła piłkarka z Lubina. Stracona w tak niecodzienny sposób bramka ponownie podcięła skrzydła naszym Paniom. Dodatkowo w odrabianiu strat nie pomogła kontuzja Pauliny Koszownik, która musiała przedwcześnie opuścić plac gry. Kolejnych kilka cennych minut minut meczu upłynęło na uporządkowywaniu własnych szyków. Można powiedzieć, że dla częstochowskich kibiców mecz zaczął się od ok. 70 minuty. Wtedy bowiem nasze piłkarki otrząsnęły się z tej wcześniejszej niemocy i wręcz rzuciły się do odrabiana strat. I pewnie gdyby nie genialna postawa bramkarki przyjezdnych udało by się jeszcze odwrócić losy tego spotkania. W ostatnim kwadransie Agnieszka Wożniak – goakeeperka Ziemi Lubińskiej – kilkukrotnie wybroniła swój zespół od utraty bramki czym z całą pewnością zasłużyła na miano bohaterki swojego zespołu. Na zmianę wyniku niekorzystnego wyniku brakło już niestety czasu. Żałować należy, że tak jak w ostatnich minutach nie graliśmy od początku spotkania. Nie musielibyśmy wtedy przegrać. Nie ma jednak tego złego co by na dobre nie wyszło ….. jak powiedział pewien klasyk – “Porażka jest dobrym nauczycielem“ . To była lekcja którą musimy odrobić i wiemy, że tak właśnie będzie. Dziewczyny absolutnie nie powiedziały ostatniego słowa. Ich sportowa złość z całą pewnością znajdzie ujście w najbliższych meczach, jesteśmy tego pewni! Głowy do góry – przegraliśmy bitwę, ale wciąż mamy szansę na zwycięską piłkarską wojnę. Niedziela przyniosła także dwa pozytywne aspekty. Po kilkumiesięcznej przerwie spowodowanej operacją a potem żmudną rehabilitacją kontuzjowanej kostki w niedzielę na boisku w krótkim epizodzie pojawiła się Natalia Grajcar. Cieszymy się z powrotu do zdrowia kolejnej kontuzjowanej zawodniczki – witaj Natalka ponownie w drużynie! Drugi pozytyw to niezwykła frekwencja na trybunach. Wczorajszy pojedynek w szczytowym momencie oglądało blisko 200 osób! Cieszymy się, że jesteście Państwo z drużyną na dobre i na złe. Skra Ladies Częstochowa – LUKS Ziemia Lubińska 0-1 (0-0) Skład: Antonina Zbirek – Kinga Baszewska, Aleksandra Połacik, Sandra Wiśniewska, Weronika Połacik, Nicola Wojciechowska, Sara Chrzęstek, Lena Mesjasz, Agnieszka Słaboń (kpt), Natalia Liczko, Paulina Koszownik oraz Natalia Grajcar, Wiktoria Ślusarczyk, Maja Tomczyk, Oliwia Młynek, Julia Białas
Ladies w kolejnym etapie Pucharu Polski
Nasze Panie przygodę z Pucharem Polski Kobiet PZPN rozpoczęły od II rundy – w losowaniu wypadło: zagramy z Plonem Błotnicą Strzelecką na ich terenie. We wtorkowe południe nasze Piłkarski wyruszyły zatem w drogę, aby zmierzyć się w pierwszym swoim Pucharowym meczu w barwach Skry Częstochowa. Punktualnie o godzinie 16:00 wybrzmiał pierwszy gwizdek spotkania i własnie od tego momentu Ladies kontrolowały przebieg meczu, co udokumentowane zostało dwoma bramkami Natalii Liczko. Całe spotkanie zakończyło się wynikiem 2:0, dzięki czemu nasze Panie meldują się w kolejnej rudzie Pucharu Polski. Teraz czekamy na kolejne losowanie, które wyłoni naszego rywala w III rudzie. ______________________________________________________ Pełne zestawienie par II rundy: I runda – 16 października (Losowanie – 3 października 2019 – siedziba PZPN) Akademia 2012 Suwałki, Prądniczanka Kraków, Victoria Sianów – wolny los Włókniarz Białystok 4-2 Ekosport Białystok 15 października, 16:00 Pogoń Zduńska Wola – KU-AZS UW Warszawa 16 października, 18:00 Praga II Warszawa 2-2 MUKS Tomaszów Mazowiecki 15 października, 15:00 k. 9-10 KKP Stomil II Olsztyn – Loczki Wyszków 16 października, 11:00 UKS SMS III Łódź – Stomil Olsztyn 16 października, 13:30 PTC Pabianice – Tygrys Huta Mińska 16 października, 15:00 Forty Piątnica – Zamłynie Radom 16 października, 15:30 Marcus Gdynia – Błękitni Stargard 16 października, 14:00 Gwiazda Toruń – Pogoń Tczew 16 października, 16:00 Olimpia II Szczecin – GSS Grodzisk Wielkopolski 16 października, 13:00 KA 4 resPect Krobia – Spójnia Białe Błota 16 października, 15:30 Ostrovia 1909 Ostrów Wielkopolski – Górnicza Konin 16 października, 19:00 Mustang Wielgie 0-3 GOSRiT Luzino 15 października, 15:30 KKP Chełmża – WAP Włocławek 16 października, 15:30 Promień Żary – AZS II Wrocław 16 października, 15:30 Warta Gorzów Wielkopolski – Jaskółki Chorzów 16 października, 14:00 Bielawianka Bielawa – Akademia Orlik Jelenia Góra 16 października, 19:00 Plon Błotnica Strzelecka 0-2 Skra Częstochowa 15 października, 16:00 ROW II Rybnik – ZTKKF Stilon Gorzów Wielkopolski 16 października, 15:30 Ślęza Wrocław – Plon II Błotnica Strzelecka 16 października, 15:30 Rolnik II Biedrzychowice – Ziemia Lubińska Czerniec 16 października, 18:30 Unia Opole – KKS Zabrze 16 października, 20:00 Naprzód Sobolów 3-2 Starówka Nowy Sącz 15 października, 16:30 Katarzyna Nowak 66, 82, Joanna Chlebda 76 – Dominika Kulpa 10, 89 Widok Lublin – Unia Lublin 16 października, 19:00 Górnik II Łęczna – Hetmanki Włoszczowa 16 października, 17:30 Potok Sitno – KSP Kielce 16 października, 15:30 KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski – Podgórze Kraków 16 października, 18:00 Resovia II – Iskra Brzezinka 16 października, 11:00 Trójka Staszówka/Jelna – Izolator Boguchwała 16 października, 15:00
Porażka w Bielawie
W sobotę w ramach 7 kolejki nasza drużyna seniorek udała się do Bielawy, gdzie rozegrała spotkanie z miejscową Bielawianką. Bielawianki od początku sezonu przegrały jeden mecz i pewnie zajmowały fotel lidera ligi. Nasza drużyna zajmowała miejsce drugie, a zatem był to pojedynek lidera z viceliderem, co zapowiadało wielkie emocje. Kibice zebrani w na stadionie w Bielawie oraz przed ekranami facebooka mogli obejrzeć bardzo dobre widowisko w wykonaniu obu drużyn – niestety tylko w pierwszej połowie. Nasze zawodniczki schodziły na przerwę z jednobramkową stratą. W drugiej połowie drużyna gospodarzy przejęła inicjatywę i wykorzystała trzy błędy popełnione przez naszą drużynę. Na tym szczeblu rozgrywek i z takim rywalem, każdy błąd skutkuje stratą bramki. Końcowy wynik spotkania to 0:4, a tym samym sytuacja w tabeli się bardzo wyrównała, bowiem pod prowadzącą Bielawianką, aż cztery drużyną mają równy wynik punktowy: Unia Opole, Skra Częstochowa, Plon Błotnica Strzelecka oraz Rolnik II Biedrzychowice. Końcówka rundy zapowiada się zatem arcyciekawie, dlatego tym bardziej zapraszamy na domowe mecze naszych Pań. Pod tym linkiem dostępny pełny zapis meczu.
Z Plonem w Pucharze Polski
3 października 2019 roku Departament Rozgrywek Krajowych PZPN przeprowadził losowanie par II etapu Pucharu Polski kobiet w sezonie 2019/2020. Nasze piłkarki zmierzą się na wyjeździe z Plonem Plon Błotnicą Strzelecką, 16 października. Godzina nie jest jeszcze znana. Losowanie wyłoniło następujące pary: 1. Włókniarz Białystok – Ekosport Białystok 2. Pogoń Zduńska Wola – AZS UW Warszawa 3. MUKS Praga II Warszawa – MUKS Tomaszów Mazowiecki 4. KKP Stomilanki II Olsztyn – Loczki Wyszków 5. Akademia 2012 Suwałki – Wolny Los 6. UKS SMS III Łódź – Stomil Olsztyn 7. PTC Pabianice – Tygrys Huta Mińska 8. Zamłynie Radom – Forty Piątnica 9. Marcus Gdynia – Błękitni Stargard 10. Gwiazda Toruń – Pogoń Tczew 11. Victoria Sianów – Wolny Los 12. MKS Olimpia II Szczecin – GSS Grodzisk Wielkopolski 13. KA 4 Respect Krobia – Spójnia Białe Błota 14. Ostrovia 1909 Ostrów Wielkopolski – Górnicza Konin 15. UKS Mustang Wielgie – GOSRiT Luzino 16. KKP Chełmża -WAP Włocławek 17. Promień Żary – AZS II Wrocław 18. KKP Warta Gorzów – Jaskółki Chorzów 19. Bielawianka Bielawa – Akademia Orlik Jelenia Góra 20. Plon Błotnica Strzelecka – Skra Częstochowa 21. TS ROW II Rybnik – ZTKKF Stilon Gorzów Wielkopolski 22. KS Ślęza Wrocław – LKS Plon II Błotnica Strzelecka 23. Rolnik II Biedrzychowice – Ziemia Lubińska Czerniec 24. Unia Opole – KKS Zabrze 25. Naprzód Sobolów – Starówka Nowy Sącz 26. Widok Lublin – Unia Lublin 27. GKS Górnik II Łęczna – Hetmanki Włoszczowa 28. Potok Sitno – KSP Kielce 29. KP 1929 KSZO Świętokrzyski – Podgórze Kraków 30. Prądniczanka Kraków – Wolny Los 31. SMS Resovia II Rzeszów – Iskra Brzezinka 32. UKS 3 Staszkówka Jelna – Izolator Boguchwała Zgodnie z regulaminem rozgrywek, gospodarzami meczów są zespoły grające w niższej klasie rozgrywkowej, natomiast w przypadku drużyn tej samej klasy rozgrywkowej, gospodarzem meczu jest drużyna wylosowana w parze jako pierwsza.
Derby Częstochowy na minus
W niedzielne popołudnie młode piłkarki Skry Ladies U-15 rozegrały swój drugi mecz w ramach Śląskiej Ligi Trampkarek. I mimo porażki był to już zdecydowanie lepszy występ niż ten w Katowicach. Zgodnie z naszymi przypuszczeniami każdy wspólny trening tej grupy dziewcząt powoduje ich coraz większe zgranie, zrozumienie i wiarę we własne umiejętności. Wczorajszy mecz z częstochowskim Golem pokazał, że droga obrana przez trenera Roberta Ogrodniczka zaczyna przynosić efekty. Wprawdzie tym razem nasze Skrzatki jeszcze nieznacznie przegrały ale przez większość spotkania to one przeważały czego efektem było dwukrotne prowadzenie. Pierwszą historyczną bramkę w tej kategorii wiekowej dla Skry zdobyła Maja Ozieriańska która perfekcyjnie wykorzystała rzut karny który był podyktowany za faul właśnie na niej. Tuż przed przerwą rywalki wykorzystały pewne już rozprężenie naszych piłkarek oczekujących na gwizdek kończący pierwszą połowę i w zupełnie niegroźnej sytuacji doprowadziły do wyrównania. Druga część gry rozpoczęła się podobnie jak i pierwsza od ataków Skrzatek które po bramce Natalii Muchy ponownie objęły prowadzenie w tym spotkaniu. Jednak wraz z upływem czasu większe doświadczenie rywalek zaczęło brać górę i na nieco ponad kwadrans przed końcem meczu zawodniczki Gola doprowadziły najpierw do wyrównania a kilka chwil później strzelając trzecią bramkę ustaliły wynik spotkania. Brakło niestety odrobiny koncentracji w tych ostatnich minutach a pewnie bylibyśmy świadkami niespodzianki. Jest to kolejna lekcja która z całą pewnością niebawem zaprocentuje. Mimo porażki jesteśmy bardzo zadowoleni z postawy naszych młodych piłkarek. W tym dniu absolutnie nie były słabsze od swoich rywalek. Co warte jest podkreślenia Trener Ogrodniczek dał pograć całej zgłoszonej piętnastce piłkarek. Wszystkie dziewczyny weszły na boisko i dały z siebie maksa – brawo! Dlaczego wyróżniamy ten błahy z pozoru fakt? Ponieważ niekiedy wynik drużyn młodzieżowych przysłania oczy decydentom klubowym i w imię zwycięstw w najmłodszych kategoriach wiekowych poświęcają rezerwowe które z czasem tracą swój wielki zapał do futbolu. U nas na szczęście jest normalnie – wszyscy tworzymy jedną wielką skrzacką rodzinę piłkarską …. razem wygrywamy i razem przegrywamy. A już za tydzień trzecia kolejka Śląskiej Ligi Trampkarek. Po raz pierwszy zagramy w roli gospodarza. Na mecz z naszymi Skrzatkami do Częstochowy przyjedzie drużyna UKKS Istebna. Już dziś serdecznie Państwa zapraszamy na to spotkanie. ⚡️ Śląska Liga Trampkarek ⚡️ ISD-UJD Częstochowa – Skra Ladies Częstochowa 3-2 (1-1) Bramki: Maja Ozieriańska x1, Natalia Mucha x1 Skład: Klaudia Grzyb – Michalina Sirek, Oliwia Sirek, Maja Sawicka, Paulina Kwec, Maja Ozieriańska (kpt), Oliwia Konik, Wiktoria Przełożyńska, Nicola Młynek, Ola Goworek, Natalia Mucha oraz Otylia Dobrzańska, Wiktoria Jurczyk, Oliwia Mościńska, Dorota Kwapień