Stal niestety górą na Lorecie

Mimo walki i ambitnej postawy naszym piłkarzom nie udało się przerwać złej passy i sięgnąć po punkty w starciu z beniaminkiem z Rzeszowa. Stal wygrała 2:1. Honorową bramkę dla Skry w doliczonym czasie gry zdobył Mariusz Holik. Drużyna trenera Pawła Ściebury tym razem od pierwszych minut zaczęła z dużym animuszem i chęcią odważnej gry do przodu. Przez większą część pierwszej odsłony spotkanie było bardzo wyrównane, a Skrzacy nie ustępowali wyżej notowanym rywalom. Aż do 44. minuty, kiedy to idealną piłkę w pole karne Damianowi Kostkowskiemu dograł Wojciech Reiman i Mikołaj Biegański po raz pierwszy musiał wyciągać piłkę z siatki. Stracony gol do szatni nie podłamał naszych piłkarzy i w drugiej części spotkania dążyli do wyrównania. Niestety to goście z Podkarpacia zadali drugi cios w 70. minucie. Idealne dośrodkowanie po kontrataku dostał w środek pola karnego Grzegorz Goncerz i niezbyt mocnym uderzeniem głową pokonał Biegańskiego. Dwie minuty później mogło być „po meczu”, ponieważ Artur Pląskowski w zamieszaniu podbramkowym pokonał golkipera Skry po raz trzeci, ale sędzia po konsultacji z arbitrem liniowym anulował bramkę dając jeszcze nadzieję Skrzatom. W 77. minucie częstochowianie mieli doskonałą okazję na bramkę kontaktową. Z lewej strony w pole karne nabiegł Piotr Nocoń, wyłożył futbolówkę do jeszcze lepiej ustawionego Dawida Wolnego, ale temu na drodze do bramki stanął Wiktor Kaczorowski, który zdołał zamortyzować uderzenie i piłka przeleciała minimalnie ponad poprzeczką. Na co najmniej jednego gola Skra tego dnia zasłużyła i dopięła swego w 93. minucie. Piłkę w długi róg z najbliższej odległości posłał Mariusz Holik. Skrzacy ekspresowo zabrali piłkę z bramki chcąc pójść za ciosem, ale na wyrównanie brakło im już czasu. – Czasami są takie porażki, po których trzeba pochwalić swój zespół i to jest właśnie jedna z nich – powiedział na pomeczowej konferencji trener Paweł Ściebura. Kolejne spotkanie Skra rozegra najprawdopodobniej za dwa tygodnie z Garbarnią Kraków, ponieważ mecz z Legionovią ma zostać przełożony na późniejszy termin. Skra – Stal Rzeszów 1:2 (0:1) 0:1 Damian Kostkowski (42.) 0:2 Grzegorz Goncarz (69.) 1:2 Mariusz Holik (90+3.) Skra: Biegański – Brusiło (75. Napora), Holik, Bondarenko, Obuchowski – Andrzejczak, Zalewski (83. Pavlas), Gołębiowski (54. Olejniki), Niedbała – Nocoń Ż, Niedojad (65. Wolny) Stal: Kaczorowski – Sierant, Kostkowski Ż, Sylwestrzak  (65. Cyfert), Głowacki – Szczepanek (92. Pociecha), Mozler, Reiman, Jarecki Ż (89. Sadzawicki) – Pląskowski Ż (78. Płonka), Goncarz  

Mikołaj Biegański: „Ze Stalą musimy zapunktować!”

Nasza drużyna bardzo potrzebuje punktów, a strzegący bramki Skrzaków Mikołaj Biegański ma nadzieję, że drużyna przełamie się już w sobotnim meczu ze Stalą Rzeszów. W krótkiej rozmowie przed meczem z beniaminkiem powraca też do ostatniego meczu w Siedlcach czy mówi o swoich celach na przyszłość. Najbliższy rywal, Stal Rzeszów choć jest beniaminkiem, to bardzo mocno wszedł w sezon, przez wiele kolejek zajmując nawet miejsca dające szanse awansu. – Na pewno będzie to trudne spotkanie, zresztą jak każde w tej lidze. Stal podobnie jak my znajduje się teraz w dołku, nie wygrała czterech z pięciu ostatnich meczów. My również bardzo potrzebujemy punktów, tracimy w tej chwili trzy do bezpiecznego miejsca. Mam nadzieję, że teraz w końcu uda się wygrać. Piłka nożna to jest sport, w którym jednak jest dużo przypadku. Można bardzo ciężko trenować, mieć założenia taktyczne, a jedna akcja może pozbawić zwycięstwa. Obie drużyny na pewno bardzo będą chciały wygrać, ale mam nadzieję, że nie pozwolimy się Stali przełamać. Jesteśmy w takiej sytuacji, że koniecznie musimy zapunktować. Mimo młodego wieku już trochę czasu na drugoligowych boiskach ze Skrą spędziłeś. Twoim zdaniem rozgrywki są coraz silniejsze? – Z perspektywy boiska ta druga liga idzie cały czas do przodu, jest coraz mocniejsza. Kiedy przeciwnik ma piłkę na naszej połowie boiska to ja w każdej chwili muszę być przygotowany na akcję podbramkową. Koncentracja musi być zachowana przez 90 minut, ostatnio nam się niestety to nie udawało. Traciliśmy głupio bramki, bardzo dużo po stałych fragmentach gry. Przypomina mi się jeszcze mecz w Siedlcach, gdzie piłka została wybita na 20-sty metr i gość strzelił bramkę. Żal tego meczu, bo mieliśmy co najmniej trzy doskonałe sytuacje i powinniśmy wygrać. Przeciwnik niestety nas przełamał w 82. minucie i przegraliśmy mecz, w którym nawet remis nie powinien nas cieszyć. Zasłynąłeś z tego, że często byłeś powoływany do młodzieżowej reprezentacji Polski. Jak teraz wygląda ta sytuacja? – Mój rocznik w kadrze ma teraz przerwę, nie gramy obecnie meczów. Przyznam szczerze, że nawet nie wiem kiedy teraz będą kolejne terminy reprezentacji U-18. Jestem w gotowości i czekam na powołania. Powracasz jeszcze czasami do testów w Manchesterze United? Chciałbyś tam wrócić? – Testy w Anglii były dla mnie mega fajną przygodą. W piłkę zdecydowanie wolę grać niż oglądać, dlatego żadnej drużynie nie kibicuję teraz w jakiś szczególny sposób. Moim celem za kilka lat jest gra w Premier League, chcę tam grać i będę do tego dążył. Na razie jednak skupiam się na Skrze, myślę o tym, co jest teraz. Wszystko w życiu musi mieć swój moment. Na wszystko muszę sobie zapracować każdym kolejnym treningiem. Powróćmy na razie do drugiej ligi. Utarła się taka opinia, że drugi sezon dla beniaminka jest najtrudniejszy. Obecne rozgrywki zdają się chyba to potwierdzać? – Faktycznie w zeszłym sezonie było chyba trochę łatwiej, mieliśmy świetną serię pod koniec rundy jesiennej, wszystko zaczęło się od meczu ze Stargardem i przez siedem kolejek byliśmy niepokonani. Nie ma co do tego wracać, tylko skupić się na zapunktowaniu w najbliższych meczach. Mocno skupiamy się na tym, aby dobrze zakończyć tę rundę. Mamy trzy mecze u siebie i w tym też upatrujemy swojej szansy. Masz bramkarza na którym się jakoś wzorujesz? – Staram się przede wszystkim skupiać na swojej grze, na tym co ja mogę poprawić. Analizuję przede wszystkim swoją grę. Wiem co jeszcze mam do poprawienia i staram się eliminować swoje błędy. Rozmawiał Mariusz Rajek

Mateusz Bondarenko: „W Skrze mogę się rozwijać”

Mateusz Bondarenko trafił do Skry latem tego roku na zasadzie wypożyczenia z warszawskiej Legii. Dość szybko zdobył zaufanie trenera Pawła Ściebury i wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie. Jak czuje się w Częstochowie i jakie ma dalsze piłkarskie marzenia? Który mecz najbardziej zapadł mu w pamięć w dotychczasowej karierze, czy z kim dzieli pokój podczas zgrupowań reprezentacji U-20? Zapraszamy do wywiadu z obrońcą „Skrzaków”. Pochodzisz z Lubska, tam stawiałeś pierwsze piłkarskie kroki, ale najwięcej czasu spędziłeś póki co w Legii Warszawa. To jest klub do którego przed Skrą było ci najbliżej? – Szczerze mówiąc nie miałem nigdy czegoś takiego, żeby mocno kibicować Legii, ale kiedy zagrałem pierwszy mecz z „elką” na piersi poczułem, że ten klub jest wyjątkowy. Przychodząc tam wiedziałem po prostu, że jest to najlepszy klub w Polsce ostatnich lat mający już jakąś renomę w Europie. Mimo kilku ofert z innych klubów zdecydowałem się na Warszawę, mimo że ona była najdalej mojego domu rodzinnego. Pochodzę z małej miejscowości w województwie lubuskim niedaleko Niemiec. Miałem oferty bliżej domu, długo się nad tym zastanawiałem wspólnie z rodzicami, ale oni też zaufali mojej decyzji, mimo że rzadko mogłem ich odwiedzać. Z połączeniami do domu było ciężko, ale jakoś przeżyłem ten okres i dobrze go wspominam. Twoja miejscowość leży blisko Zielonej Góry, więc pewnie musiałeś słyszeć o żużlu. – Słyszeć słyszałem, ale jakimś fanem tej dyscypliny nie jestem. Wiem za to, że w Częstochowie jest to bardzo popularna dyscyplina, mnóstwo kibiców chodzi na mecze. Kibice czasami zastanawiają się czy masz jakieś wschodnie korzenie w związku z twoim nazwiskiem. Jak to wygląda? – Słyszałem o tym, że moi pradziadkowie wyjeżdżali ze wschodu na zachód, więc może ma to jakiś związek ze starszymi pokoleniami, ale szczerze mówiąc, nie jestem w stanie stwierdzić jak daleko te korzenie sięgają. Latem tego roku zdecydowałeś się przyjść do Skry. Jak oceniasz poziom drugiej ligi, bo jest tu kilka naprawdę niezłych klubów. – Już w rezerwach Legii zebrałem pierwsze doświadczenie seniorskie na poziomie trzeciej ligi, więc miałem dobre wprowadzenie. Przychodząc do Skry wiedziałem, że czeka mnie coś nowego, gra na wyższym poziomie. Tutaj drużyny zdecydowanie bardziej profesjonalnie podchodzą do wszystkiego, nie ma amatorskiego grania. Tutaj wszystko jest na 100 procent, przed meczami są analizy taktyczne rywali. Ten przeskok moim zdaniem jest duży, ale ja aż tak bardzo tego nie odczułem dzięki wcześniejszemu ograniu. W Legii miałem możliwość grania w wielu turniejach zagranicznych, występowałem w Młodzieżowej Lidze Mistrzów. Dla zawodnika, który wcześniej niewiele świata widział to było na pewno coś fajnego. Przychodząc do Skry założyłem sobie cel bycia jedną z ważniejszych postaci w drużynie, wywalczyć sobie miejsce w składzie. Wiem, że tylko bardzo dobre występy w Skrze mogą sprawić, że Legia zwróci na mnie uwagę. Nie ma co ukrywać, że chciałbym kiedyś tam wrócić, dostać szansę w ekstraklasie, ale też stąpam twardo po ziemi i wiem, że jeszcze nie jestem na takim poziomie. Skra na pewno bardzo pomaga mi w ciągłym rozwoju, dostałem tu szansę regularnej gry i to jest bardzo ważne. Bycie w rytmie meczowym bardzo dużo daje młodemu zawodnikowi. Nie żałuję decyzji przyjścia tutaj i gdybym miał jeszcze raz możliwość podjęcia decyzji w sierpniu, byłaby ona taka sama. Młodzieżowa Liga Mistrzów czy powołania do juniorskich reprezentacji sprawiły, że kawałek świata już chyba zwiedziłeś? – Trochę pojeździłem, nie da się ukryć. W Legii praktycznie co miesiąc mieliśmy jakiś wyjazd zagraniczny. Ta Młodzieżowa Liga Mistrzów chyba najbardziej zapadła mi w pamięć, bo była to walka o punkty z naprawdę fajnymi piłkarskimi firmami. Który wyjazd najlepiej wspominam? Chyba ten do Realu Madryt, bo przyglądam się tej drużynie od dziecka, może nie jestem jakimś fanatykiem, ale bardzo lubię ten klub. Fajnie było zagrać z ich juniorami i jeszcze zdobyć bramkę. Dużym wydarzeniem było też pojechanie na mecz dorosłych drużyn Realu i Legii, wyjście na Santiago Bernabeu, wysłuchanie hymnu Ligi Mistrzów to były piękne chwile. Legia przegrała wtedy 1:5, ale zebrała dużo pochlebnych recenzji. – Legię prowadził wtedy Jacek Magiera, grała dość odważnie, ofensywnie i na pewno mogło się to podobać kibicom. Starała się grać otwartą piłkę i stworzyła sobie kilka sytuacji do zdobycia gola, jedną udało się wykorzystać. Trenerowi Magierze dałeś się chyba zapamiętać z jak najlepszej strony, bo teraz regularnie powołuje cię do reprezentacji U-20. Niedługo zagrasz ze Szwajcarią i Norwegią. – Trenera Magierę dobrze wspominam jeszcze z Legii. Raz zabrał mnie na sparing z pierwszą drużyną podczas przerwy reprezentacyjnej. Ja jestem takim człowiekiem, który stara się dbać o dobre relacje, aby zostać dobrze zapamiętanym. Najbardziej jednak można o to zadbać dobrą formą na boisku. Trener widział mnie wcześniej w meczach i mi zaufał. Zawodników z częstochowskim znakiem jest w reprezentacji U-20 więcej. Powołania otrzymali również Kamil Piątkowski oraz Michał Skóraś z Rakowa. A ty z kim dzielisz pokój podczas zgrupowań? – Z Tomkiem Makowskim z Lechii Gdańsk. Znamy się już bardzo długo, w zasadzie od początku naszego rocznika, od U-15 jeździliśmy razem na kadrę. Mamy podobne charaktery i lubimy razem spędzać czas. Powróćmy jeszcze do drugiej ligi. Formalną rundę jesienną zakończycie w sobotę (09.11) meczem ze Stalą Rzeszów. Jakiego meczu się spodziewasz, bo to z jednej strony beniaminek, a z drugiej drużyna z aspiracjami nawet awansu. – Wiem z doświadczenia, że do każdego rywala trzeba podchodzić tak samo. Nie ma znaczenia, czy ktoś jest pierwszy czy ostatni w tabeli. Każda drużyna ma inną wartość, a jeśli znalazła się w tej lidze to musi sobą coś reprezentować. Stal Rzeszów to na pewno jest klub z ambicjami pierwszoligowymi. Ostatnio mają chyba małą obniżkę formy, ale na pewno będą trudnym rywalem. My się nikogo nie boimy, ale każdego szanujemy. Jeśli tylko my zagramy swoją piłkę, to wynik powinien przyjść. Jakiś czas jesteś już w Częstochowie. Zaaklimatyzowałeś już się tutaj? Masz swoje ulubione miejsca? – Wcześniej mieszkałem w Warszawie, ale pochodzę z małego miasteczka i Częstochowa jest dla mnie takim wypośrodkowaniem, tu wszystko jest ani nie za duże, ani nie za małe. Myślę, że Częstochowa ma wszystko, aby fajnie, normalnie funkcjonować. Ja akurat jestem osobą mocno wierzącą i cieszę się, że jestem tak blisko Jasnej Góry. Lubię wieczorem wyjść na apel czy mszęCzytaj więcej

Skra Business Lounge rozwija się bardzo dynamicznie

Loża Biznesowa Skry to już blisko 100 osób i firm połączonych w wyjątkowej grupie networkingowej. Po zaledwie roku działalności ekskluzywna Loża zanotowała 7-krotny rozwój! Kilka dni temu (30.10) w gościnnych progach restauracji Próżna Kaczka członkowie grupy, jak i nowe osoby mogły uroczyście świętować „roczek”. Miła atmosfera, przepyszny tort urodzinowy przygotowany przez Cukiernię Na Czasie, czy inne pyszności z pewnością zachęcają coraz większą rzeszę częstochowskich i nie tylko przedsiębiorców do przyłączenia się do projektu Skry, jednak najważniejszym aspektem jest możliwość rozwoju własnego biznesu. Lożę Skry od innych tego typu projektów wyróżnia to, że szczególny nacisk kładzie na jakość indywidualnej relacji. Klub stara się dbać o to, aby wśród członków nie tworzyć wewnętrznej konkurencji. Konkretną branżę reprezentuje tylko jedna firma, co buduje atmosferę współpracy eliminując niezdrową rywalizację wśród firm, które chcą współtworzyć ten projekt. Loża Biznesowa w klubie piłkarskim nie mogłaby oczywiście funkcjonować bez aspektów sportowych. Członkowie Loży mają możliwość śledzenia ligowych meczów Skry w wyjątkowo komfortowych warunkach nowoczesnego obiektu przy ulicy Loretańskiej. Dla sporej grupy przedsiębiorców ważnym aspektem działalności jest również żeńska drużyna Skra Ladies, która rozwija się w tempie nie mniejszym niż sama Loża. Wiosną dziewczyny awansowały do drugiej ligi, w której obecnie plasują się na pozycji wiceliderek. Niewykluczone zatem, że za kilka miesięcy świętować będą kolejny awans. Dla pewnej grupy firm to właśnie Ladies są najbardziej atrakcyjnym nośnikiem reklamy. W klubie nie brakuje kolejnych, nowatorskich pomysłów, które przyciągają coraz szersze grono osób właśnie do Skry.

Odtwórz wspomnienia. Uruchomiono Bibliotekę Piłkarstwa Polskiego!

Lata żmudnej pracy, pozyskiwanie i archiwizowanie materiałów. Gromadzenie plików wideo, a także grafik i ciekawostek. Oto jest! Polski Związek Piłki Nożnej ma przyjemność poinformować, że od 16 października kibice reprezentacji Polski za darmo mogą korzystać z Biblioteki Piłkarstwa Polskiego. Wszystkie mecze biało-czerwonych, skróty i wiele, wiele innych tylko na naszej platformie.Od dziś cały futbol jest w jednym miejscu! – Biblioteka Piłkarstwa Polskiego jest jednym z najlepszych projektów okołopiłkarskich zrealizowanych przez PZPN. Pracowaliśmy długo w ciszy, w spokoju i udało nam się stworzyć coś wspaniałego, taki magazyn polskiej piłki. Mamy najważniejsze mecze reprezentacji, fragmenty, ciekawostki, wycinki z gazet i to systematycznie będzie rozwijało się, bo będą dodawane nowe materiały. Chciałbym podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do tego, żeby nasz projekt został zrealizowany. Biblioteka pokazuje, że myślimy o wszystkim w naszej piłce. Nie tylko o rozbudowaniu futbolu profesjonalnego, amatorskiego, ale także chcemy dawać wyjątkowe materiały kibicom. Muszę przyznać, że sam, gdy wszedłem na tę stronę, miło było powspominać karierę. Jestem pod wrażeniem jak to wszystko zostało wykonane – powiedział Prezes PZPN Zbigniew Boniek. Polski Związek Piłki Nożnej idzie z biegiem czasu i dostosowuje się do potrzeb oraz wymagań kibiców biało-czerwonych. Stąd pomysł, by powstała Biblioteka Piłkarstwa Polskiego. – Pomysł stworzenia takiego projektu narodził się ponad trzy lata temu. Świat się zmienia, technologia idzie do przodu. Coraz więcej ludzi korzysta z Internetu i interesuje się piłką nożną. Po sukcesie strony Łączy Nas Piłka zależało nam, żeby iść z biegiem czasu. Dlatego postanowiliśmy stworzyć miejsce w sieci z meczami polskiej piłki nożnej, by dalej angażować kibiców. Oczywiście od pomysłu do realizacji była długa droga, ale dzięki pracy wielu osób udało się wprowadzić plan w życie – mówi Maciej Sawicki, Sekretarz Generalny PZPN. Żadna z europejskich federacji nie może pochwalić się tak szeroką i rozwiniętą biblioteką. – Nasz projekt jest unikatowy na skalę europejską. Nikt nie ma tak kompleksowych zasobów zgromadzonych w formie multimedialnej, które pokazują historię piłki nożnej w danym kraju. Dlatego nie było na kim się wzorować i cały projekt musieliśmy stworzyć od podstaw, jeśli chodzi o pomysł, w tym zasoby materiałów źródłowych. Wielkie podziękowania dla TVP oraz Polsatu, a w szczególności dla dyrektora Marka Szkolnikowskiego oraz dyrektora Mariana Kmity. Pomogli wykonać nam ciężką i żmudną pracę, by wydobyć materiały z archiwów – opowiada Sawicki. Biblioteka Piłkarstwa Polskiego dostępna będzie nie tylko na komputerach, ale także na wszystkich urządzeniach mobilnych mających dostęp do Internetu. Kibice biało-czerwonych na naszej platformie mogą znaleźć nie tylko mecze reprezentacji Polski z oryginalnym komentarzem, ale też fragmenty spotkań, ważnych akcji i wiele ciekawostek. – Naszym zamiarem jest rozwijanie tego projektu. Planujemy pozyskiwać mecze nie tylko reprezentacji, ale także chcemy umieszczać spotkania od ekstraklasy po drugą ligę i Totolotek Puchar Polski. Chcemy mieć po prostu wszystko w jednym miejscu. To prezent dla nas wszystkich, bo wszyscy jesteśmy kibicami. Łączy Nas Piłka – kończy Maciej Sawicki. Biblioteka Piłkarstwa Polskiego została podzielona na kilka zakładek tak, aby każdy kibic biało-czerwonych mógł znaleźć coś dla siebie. Dostępne są zakładki: Mecze, Kroniki, Polecane multimedia i Wideoteka. Zakładka „Mecze” Strona poświęcona każdemu spotkaniu z osobna. Można tam m.in. znaleźć: – Materiały filmowe (skrót meczu, pierwsza połowa, druga połowa, gole, najciekawsze sytuacje, wywiady pomeczowe i studia) – Statystyki meczowe i okołomeczowe – Ciekawie przedstawione od strony graficznej składy zespołów i przebieg meczu (gole, kartki, zmiany na osi czasu, ustawienie zespołów, także po przeprowadzonych zmianach) – Galerie zdjęć (często pokazujące kulisy meczu lub całego turnieju) – Bohaterów spotkania (przedstawienie w formie statystyk i uzasadnienia dwóch zdaniem redakcji najważniejszych piłkarzy meczu) Zakładka „Kroniki” Kulisy spotkań przedstawione w formie artykułów, ciekawostki, nietypowe czy pamiętne wydarzenia, głównie w powiązaniu z materiałami filmowymi, które mamy na stronie, artykuły zostały podzielone na cykle, np.: –„futbolowe abecadło”, czyli ciekawostki związane z turniejami mistrzowskimi, w których grała reprezentacja Polski – „był taki mecz”, czyli przypomnienie jednego spotkania, które było ciekawe z powodu nietypowego wydarzenia –kalendarium(przedstawienie co tydzień jednej ważnej daty w historii polskiego futbolu) Zakładka „Polecane multimedia” Najciekawsze, wybrane przez redakcję, materiały filmowe oraz zdjęciowe dostępne w bibliotece. Materiały są połączone myślą przewodnią, np.: – wszystkie siedem goli króla strzelców mistrzostw świata 1974 Grzegorza Laty – wszystkie sześć bramek Zbigniewa Bońka w finałach mistrzostw świata – najważniejsze i najbardziej pamiętne mecze EURO 2016 – polskie medale na najważniejszych imprezach w obiektywie fotoreporterów Zakładka „Wideoteka” Swoisty bank informacji biblioteki zawierający indeks wszystkich turniejów i rozgrywek z których mecze są dostępne w bibliotece, imprezy uszeregowane są w sposób hierarchiczny, w zależności od rangi. Na tej stronie można zobaczyć: – skróty wszystkich spotkań jakie rozegrała reprezentacja Polski na danej imprezie – wszystkie gole, które strzelono w meczach reprezentacji Polski na danej imprezie – można także tworzyć strony poszczególnych zawodników i przedstawić ich najpiękniejsze akcje, gole czy parady bramkarskie.   Biblioteka Piłkarstwa Polskiego dostępna jest pod adresem www.laczynaspilka.pl/biblioteka. Do korzystania potrzebne jest jedynie konto na portalu. Serdecznie zapraszamy do korzystania!

Magazyn skrótów 12 kolejki 2 ligi

Dawno takiego spotkania przy Loretańskiej nie było. Szybkie, składne akcje, niesamowite emocje, napięcie trzymające do ostatniej minuty, a przede wszystkim 5 goli z czego trzy po stronie Skry ! Więcej o tym meczu i całej kolejce ligowej w magazynie skrótów przygotowanych przez portal „Łączy nas piłka”. Zapraszamy !  .

Wybierz swoją Reprezentację 100-lecia!

W historii polskiego futbolu znaleźć można wiele sukcesów kadry narodowej – dwa medale Igrzysk Olimpijskich, dwukrotne trzecie miejsce na mistrzostwach świata. Stulecie Polskiego Związku Piłki Nożnej, przypadające na rok 2019, jest odpowiednim czasem, by uhonorować wybitnych piłkarzy reprezentacji Polski. W związku z tym każdego Kibica zapraszamy do wyboru własnej Reprezentacji 100-lecia! Polski Związek Piłki Nożnej uruchamia platformę umożliwiającą stworzenie własnej, wymarzonej drużyny. To specjalna strona internetowa, mająca na celu przedstawienie i przypomnienie bogatej historii PZPN, w tym postaci, które ją tworzyły i tworzą. Pragniemy zaprosić do niej wszystkich sympatyków sportu i piłki nożnej, aby wybrali jedenastu najlepszych i najbardziej utytułowanych reprezentantów Polski w stuletniej historii PZPN. Swoje zespoły wybierać można od 4 października do 20 listopada 2019 roku. Oficjalne ogłoszenie Reprezentacji 100-lecia nastąpi podczas Gali Stulecia PZPN, 6 grudnia 2019. Wyboru finalnej Reprezentacji 100-lecia dokonuje specjalnie powołana przez Polski Związek Piłki Nożnej Kapituła wspólnie z Kibicami, którzy oddali swój głos na platformie internetowej. W skład Kapituły wchodzą byli selekcjonerzy reprezentacji Polski, dziennikarze sportowi oraz członkowie Komisji Mediów i Marketingu PZPN. Kibice mogą dokonać wyboru z katalogu stu zawodników przedstawionych na platformie internetowej. Po wybraniu własnej Reprezentacji 100-lecia można udostępnić grafikę ją prezentującą za pośrednictwem portali Facebook lub Twitter. Dzieląc się swoim wyborem w portalach społecznościowych warto dodać hashtag #Od100Lat. Dla korzystających z platformy przygotowany został również konkurs z nagrodami w postaci jubileuszowych koszulek z autografami piłkarzy, zaproszenia na mecz reprezentacji Polski oraz atrakcyjne zestawy retro gadżetów. Aby wybrać swoją Reprezentację 100-lecia, wejdź na od100lat.laczynaspilka.pl Życzymy miłej zabawy!

Tak strzelano w 10 kolejce 2 ligi – magazyn skrótów

Za nami 10 kolejka spotkań o mistrzostw 2 ligi. Dla nas ta kolejka przebiegła bardzo pomyślnie. W końcu przełamaliśmy niemoc strzelecką i zainkasowaliśmy 3 punkty. Jak było na innych boiskach ? Zapraszamy na magazyn skrótów przygotowany przez portal „Łączy nas piłka”.  .

Skra nominowana w X edycji Konkursu Marka Śląskie

7 września 2019r. odbyła się XXV Gala Regionalnej Izby Przemysłowo-Handlowej w Gliwicach, która zgromadziła ok. 600 gości. Galę oficjalnie rozpoczęli Wiktor Pawlik – Prezes Izby wraz z przedstawicielami współorganizatorów Gali: Izabelą Domogała – Członkiem Zarządu Województwa Śląskiego oraz Zygmuntem Frankiewiczem – Prezydentem Miasta Gliwice. Spotkanie biznesowe odbyło się na terenie obiektu widowiskowo-sportowego „Arena Gliwice” w Gliwicach. Podczas Gali nastąpiło rozstrzygnięcie X edycji Konkursu „Marka-Śląskie”, który jest współfinansowany ze środków województwa śląskiego. Nagrody przyznano w 13 kategoriach. Kapituła Konkursu wyłoniła nominowanych, wyróżnionych i nagrodzonych.  Wśród nominowanych w kategorii sport obok Piasta Gliwice czy Fundacji Kuloodporni z Bielska Białej nominowany został nasz Klub oraz nasza Fundacja prowadząca SMS NOBILITO.  Pełna lista nominowanych: • Dosir Sokolnia Chorzów • Fundacja na Rzecz Promocji Sportu Osób Niepełnosprawnych „Kuloodporni”, Bielsko-Biała • Gliwicki Klub Sportowy PIAST SA • Klub Sportowy Złoty Potok • Klub Sportowy SKRA CZĘSTOCHOWA S.A. • Fundacja SKRA CZĘSTOCHOWA: Szkoła Mistrzostwa Sportowego NOBILITO Wyróżnienie w kategorii sport otrzymała Fundacja na Rzecz Promocji Sportu Osób Niepełnosprawnych „Kuloodporni” z Bielska-Białej, a nagrodę „Marka-Śląskie” w kategorii sport trafiała do Gliwickiego Klubu Sportowego PIAST SA.  Pełna lista kategorii oraz laureatów X edycji Konkursu Marka Ślaskie.  Relacja i fotogaleria według Dziennika Zachodniego.  Relacja Radia Katowice.    Jest to wyraźny znak, że nasza działalność jest zauważana szerzej w całym województwie i że podejmowane przez nas kroki to dobry kierunek rozowoju dla Klubu. 

Zmiany z działania karty Club Card

Poniżej przedstawiamy pełną charakterystykę karty Club Card.  Zwracamy uwagę na zmiany w działaniu karty Club Card, szczególnie w aspekcie uprawnień do bezpłatnego wejścia na stadion.  UWAGA! Zmiany obowiązują już od najbliższego meczu.  Czym jest Club Card? Club Card to karta identyfikująca jej posiadacza jako Zawodnika Klub Skra Częstochowa, która wydawana jest bezpłatnie Zawodnikom Klubu, którzy wypełnili deklarację gry amatora.   Jestem Zawodnikiem Klubu, jak mogę otrzymać Club Card? Kartę Club Card możesz odebrać w sekretariacie Klubu, w godzinach pracy sekretariatu.  Co daje Club Card? Club Card upoważnia do darmowego wejścia dla Zawodnika Klubu oraz jego opiekuna /w przypadku Zawodników, którzy nie ukończyli osiemnastego roku życia/.  Na który sektor wejdę posiadając Club Card? Club Card upoważnia do bezpłatnego wstęp na wszystkie mecze rozgrywane o mistrzostwo 2. ligi, oraz wybrane mecze pucharowe.  Club Card upoważnia do bezpłatnego wejścia na sektor E.  Aby uzyskać akces na sektory A, B, C i D należy zarejestrować Kartę /bezpłatnie otrzymać kod kreskowy/ w sekretariacie Klubu.  Zachęcamy jednak do wymiany karty Club Card na Kartę Kibica /standardowa cena Karty Kibica /20 zł/, abonament na mecze dopisany bezpłatnie/. Karta Kibica związana jest z licznymi zniżkami u Partnerów i Sponsorów Klubu.