W związku z pojawiającymi się w przestrzeni medialnej nieprawdziwymi informacjami związanymi z funkcjonowaniem Klubu Sportowego Skra Częstochowa informujemy, iż Stowarzyszenie Skra Częstochowa 1926 Uchwałą PZPN 1/2025 z dnia 3 stycznia przejęło prawa i obowiązki Skra Częstochowa S.A. związane z uczestnictwem w rozgrywkach piłki nożnej pierwszej drużyny męskiej oraz Akademii. Do sądu złożony został wniosek o ogłoszenie upadłości Skra Częstochowa S.A., nie oznacza to jednak likwidacji Klubu, którego prowadzenie przejęło Stowarzyszenie Skra Częstochowa 1926. Uspokajamy również, że powyższa zmiana nie ma najmniejszego wpływu na funkcjonowanie Klubu. Żaden mecz do końca sezonu nie jest zagrożony. Nieprawdziwa jest również informacja, że Skra nie będzie mogła ubiegać się o licencję na przyszłoroczne rozgrywki. Wniosek licencyjny złożony zostanie przez Stowarzyszenie Skra Częstochowa 1926.
Kategoria: I Zespół
Poznaliśmy arbitrów sobotniego spotkania
Pan Damian Krumplewski w najbliższą sobotę pełnić będzie rolę głównego rozjemcy w pojedynku między Pogonią Grodzisk Mazowiecki a Skrą Częstochowa. Sobotnie starcie w Grodzisku Mazowieckim poprowadzi trójka sędziowska Damian Krumplewski (sędzia główny), Krystian Mucha (sędzia asystent 1) oraz Piotr Zając (sędzia asystent 2). Funkcję sędziego technicznego pełnić będzie pan Dawid Wiśniewski. Dla pana Krumplewskiego, to drugi mecz z udziałem Skry w bieżącym sezonie. Po raz pierwszy “gwizdał” nam 3 sierpnia, gdy na własnym obiekcie podejmowaliśmy Hutnik Kraków. Mecz zakończył się zwycięstwem gości 4:1, a arbiter dwukrotnie sięgał do kieszonki po żółty kartonik. Mecz pomiędzy Pogonią Grodzisk Mazowiecki a Skrą Częstochowa odbędzie się 15 marca, o godzinie 13:00.
Fakty o rywalu – Pogoń Grodzisk Mazowiecki
Już w najbliższą sobotę Skrzaków czeka nie lada wyzwanie. Staną twarzą w twarz z liderem Betclic 2. ligi – Pogonią Grodzisk Mazowiecki. 48 godzin przed tym spotkaniem serwujemy kilka ciekawostek i informacji na temat naszego najbliższego rywala. Fakty o Pogoni Grodzisk Mazowiecki
Kacper Kaczorowski w jedenastce kolejki
Skra Częstochowa wygrała w minioną sobotę z Olimpią Elbląg 1:0. Gola na wagę trzech punktów zdobył Kacper Kaczorowski. Jego dyspozycja została nagrodzona nominacją do jedenastki kolejki tygodnika “Piłka Nożna”. Waga sobotniego pojedynku pomiędzy Skrą Częstochowa a Olimpią Elbląg była ogromna dla obu stron. Ostatecznie ten ważny pojedynek rozstrzygnęła na swoją korzyść nasza ekipa. Duża w tym zasługa Kacpra Kaczorowskiego, który jeszcze w pierwszej połowie świetnie wykończył dośrodkowanie z lewej strony i wpisał się na listę strzelców. Okazało się, że gol zdobyty przez naszego wahadłowego zadecydował o końcowym wyniku. Postawa Kaczorowskiego została doceniona przez dziennikarzy tygodnika “Piłka Nożna”, którzy nominowali go do jedenastki 21. kolejki Betclic 2. ligi. Z wyborem tym zgadzamy się w 100%! Jedenastka 21. kolejki Betclic 2. ligi Idasiak (ŁKS II) – Farbiszewski (Pogoń), Acosta (Zagłębie S.), Kaczorowski (Skra) – Banach (Resovia), Trąbka (Wieczysta), Roman (Wieczysta), Czerwik (GKS J.), Jaroń (Pogoń) – Agbor (Zagłębie S.), Rakelss (Zagłębie S.)
Terminy najbliższych meczów
Za nami dwie serie gier po zimowej przerwie, a przed nami kilka ważnych pojedynków. Znamy już terminy najbliższych meczów Skry Częstochowa. Runda wiosenna rozkręca się na dobre. Za nami dwie kolejki, które udowodniły, że z Betclic 2. ligą nie sposób się nudzić. W najbliższy weekend Skrzacy udadzą się do Grodziska Mazowieckiego na starcie z zasiadającą na fotelu lidera rozgrywek Pogonią, która dotychczas przegrała tylko raz. Kilka dni później podejmiemy na Lorecie Podbeskidzie Bielsko-Biała, a następnie udamy się na ważny wyjazd do Jastrzębia. Poznaliśmy już terminy tych spotkań. 22. kolejka (15.03.2025, godz. 13:00) Pogoń Grodzisk Mazowiecki – Skra Częstochowa 23. kolejka (21.03.2025, godz. 19:00) Skra Częstochowa – Podbeskidzie Bielsko-Biała 24. kolejka (28.03.2025, godz. 16:00) GKS Jastrzębie – Skra Częstochowa Wiemy już także, że mecz 26. kolejki między Polonią Bytom a Skrą Częstochowa odbędzie się 12 kwietnia o godzinie 20:00 i będzie transmitowany w aplikacji TVP Sport.
Plan przygotowań do sobotniego meczu
W sobotę Skrzacy spróbują napsuć krwi Pogoni Grodzisk Mazowiecki. Lider Betclic 2. ligi, to z pewnością wymagający rywal, ale… już raz w tym roku się potknął. Od wtorku nasi piłkarze rozpoczęli przygotowania do najbliższego pojedynku. Jeszcze do pierwszej wiosennej kolejki Pogoń Grodzisk Mazowiecki pozostawała jedyną niepokonaną ekipą na trzecim poziomie rozgrywkowym. Nieoczekiwanie jednak w pierwszym meczu o punkty w roku 2025 podopieczni Marcina Sasala przegrali 0:3 z GKS-em Jastrzębie. Wielu kibiców zaczęło zastanawiać się czy można już mówić o kryzysie, jednak Pogoń rozwiała wszelkie wątpliwości wygrywając w Szczecinie z tamtejszym Świtem 2:1. Potwierdziła tym samym, że wciąż jest faworytem do awansu do Betclic 1. ligi. Zdajemy sobie sprawę, że łatwo nie będzie i to Pogoń zdaniem ekspertów zgarnie trzy punkty w sobotnim pojedynku, ale mamy świadomość swoich atutów i wiemy, że sport nie takie niespodzianki widział. We wtorek Skrzacy rozpoczęli przygotowania do sobotniego meczu. Oprócz treningów na boisku czeka ich wizyta na siłowni. Wszystko po to, by w weekend być w pełni gotowym do czekającej nas potyczki. Harmonogram na bieżący tydzień: Wtorek: Siłownia + Trening Środa: Trening Czwartek: Trening Piątek: Trening Sobota: Mecz z Pogonią Grodzisk Mazowiecki
Co wiemy po pierwszych wiosennych kolejkach Betclic 2. ligi?
Za nami pierwsze dwie kolejki rundy wiosennej Betclic 2. ligi. W miniony weekend zagraliśmy po raz 21. “Oczko” było szczęśliwe dla naszych piłkarzy, którzy zgarnęli trzy punkty w starciu z Olimpią Elbląg. Pokonanie rywala bezpośrednio zamieszanego w walkę o utrzymanie jest bardzo cenne i pozwala z optymizmem patrzeć na dalszą część rywalizacji. A jak ułożyły się inne spotkania i co czeka nas w najbliższym czasie? 21. kolejka Betclic 2. ligi za nami. Może doszło w niej do mniejszej liczby niespodzianek niż miało to miejsce w premierowej serii gier, ale z pewnością działo się sporo. Wiele wskazuje na to, że do ostatnich kolejek sezonu trwać będzie walka o utrzymanie, a także awans. Nas oczywiście bardziej interesuje ta pierwsza kwestia. Zacznijmy od tego, że do gry wróciła Wisła Puławy. Losy tego klubu ważyły się do ostatnich godzin poprzedzających minioną już kolejkę. Chociaż puławianie ukarani zostali walkowerem za nieprzystąpienie do meczu z KKS Kalisz z powodu braku licencji i widmo upadku poważnie nad nimi krążyło ostatecznie udało się wygrać walkę z czasem i Komisja ds. Licencji Klubowych PZPN dała im zielone światło na grę w dalszej części sezonu 2024/25. Nas cieszy to, że wszystko rozstrzygnie się na boisku, a na nim piłkarze z Puław już w niedzielę pokazali charakter, remisując z wyżej notowanym Hutnikiem Kraków. Oczywiście zawodnicy z Grodu Kraka do końca nie wiedzieli czy mecz w ogóle dojdzie do skutku, jednak fakt jest taki, że walcząc o awans do strefy barażowej dopisali do swojego konta tylko oczko. Z zespołów zamieszanych w walkę o utrzymanie dobre wejście w rundę zanotował GKS Jastrzębie. Klub, który również ma swoje problemy, związane z wycofaniem się głównego sponsora – Jastrzębskiej Spółki Węglowej, w wiosennej premierze niespodziewanie wygrał z niepokonaną dotychczas Pogonią Grodzisk Mazowiecki, a następnie zremisował z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Skoro jesteśmy przy niespodziankach, to takową z pewnością jest postawa Rekordu Bielsko-Biała, który w sobotę podzielił się punktami z faworyzowaną Polonią Bytom. Trzeba zauważyć, że chociaż Polonia przeważała, to Rekord też miał swoje okazje, a w pewnym momencie bytomianie wybijali piłkę z linii bramkowej! Nieco gorzej rozpoczęły piłkarską wiosnę drużyny z Grudziądza (1 punkt), Lubina (0) oraz Elbląga (0). To właśnie z ostatnim z wymienionych zespołów w sobotni wieczór odnieśli zwycięstwo nasi piłkarze. Warto podkreślić, że pomimo bolesnej porażki na inaugurację roku z Hutnikiem Skrzacy szybko się pozbierali i w starciu z bezpośrednim rywalem zamieszanym w walkę o utrzymanie zainkasowali trzy oczka. Nikogo nie trzeba przekonywać z meczem o jak dużym ciężarze gatunkowym mieliśmy do czynienia. Ewentualna porażka już na starcie rundy rewanżowej mogłaby mocno pokrzyżować nasze plany. Na szczęście udało się przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę i odskoczyliśmy Olimpii na bezpieczną odległość czterech punktów. Taki sam dystans dzieli nas też od Rekordu, który zajmuje piętnastą lokatę. Miejsca barażowe okupują w tym momencie ekipy Olimpii Grudziądz oraz GKS Jastrzębie, legitymujące się dorobkiem 20 punktów. Oczko więcej ma znajdująca się na pierwszej całkowicie bezpiecznej pozycji Wisła Puławy. W najbliższy weekend przed Skrzakami trudne wyzwanie. Wybieramy się na mecz do Grodziska Mazowieckiego na starcie z tamtejszą Pogonią. Tydzień później natomiast czeka nas domowy pojedynek z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Z pewnością więc oprócz walki o kolejne punkty przyglądać będziemy się temu, co dziać będzie się na innych boiskach. W najbliższy weekend szczególną uwagę poświęcimy meczom Olimpii Elbląg z Wisłą Puławy oraz Zagłębia II Lubin z Olimpią Grudziądz. W nich bowiem spotykają się zespoły, które podobnie jak my w poprzedniej kolejce, nie powinny pozwolić sobie na stratę punktów. A ktoś będzie musiał się z nią pogodzić. Co zatem wiemy po pierwszych dwóch wiosennych kolejkach? Że będzie się działo! Tabela Betclic 2. ligi 1. Pogoń Grodzisk Mazowiecki (21) 52, 43-16 2. Wieczysta Kraków (21) 51, 49-10 3. Polonia Bytom (21) 45, 40-17 4. Chojniczanka Chojnice (21) 37, 26-17 5. Zagłębie Sosnowiec (21) 33, 32-31 6. Hutnik Kraków (21) 33, 28-34 7. KKS Kalisz (21) 32, 22-22 8. Świt Szczecin (21) 30, 31-32 9. Resovia Rzeszów (21) 28, 31-33 10. ŁKS II Łódź (21) 26, 24-32 11. Podbeskidzie Bielsko-Biała (21) 24, 22-25 12. Wisła Puławy (21) 21, 26-41 13. GKS Jastrzębie (20) 20, 22-22 14. Olimpia Grudziądz (21) 20, 25-31 15. Rekord Bielsko-Biała (21) 19, 30-39 16. Zagłębie II Lubin (21) 15, 31-41 17. Skra Częstochowa (21) 15, 20-37 18. Olimpia Elbląg (20) 11, 17-39
Mecz Skra-Olimpia z perspektywy trenerów
Po meczu z Olimpią Elbląg, wygranym przez naszą drużynę 1:0, głos oddaliśmy trenerom obu drużyn – panu Karolowi Szwedzie oraz Dariuszowi Rolakowi.
Arcyważne zwycięstwo!
Skra Częstochowa pokonała Olimpie Elbląg 1:0 w meczu 21. kolejki Betclic 2. ligi. Gola na wagę trzech punktów zdobył Kacper Kaczorowski. Tym samym Skrzacy zainkasowali bardzo ważne trzy punkty do ligowej tabeli i dają mocny sygnał, że będą liczyli się w walce o utrzymanie. Autor powieści “Adwokat diabła” Morris West napisał w jednym ze swoich utworów, że “Trzeba całej zimy, by wiosną wyrosły kwiaty”. Jak ulał pasuje to do klubów Betclic 2. ligi, które całą zimę pracowały nad tym, aby od pierwszych rewanżowych kolejek rozpocząć walkę o realizację swoich celów. Tak się złożyło, że w pierwszym domowym meczu w rundzie wiosennej piłkarze Skry podejmowali Olimpię Elbląg i nie ma co kryć – oba zespoły mają ten sam cel: walkę o utrzymanie. Skra przed sobotnim meczem plasowała się na przedostatniej pozycji, natomiast Olimpia nosiła miano “czerwonej latarni”. Ze względu na ujemne oczka Skry obie drużyny dzielił tylko jeden punkt, więc bezpośredni pojedynek i dla jednych i dla drugich miał niebagatelne, a przy tym kluczowe, znaczenie. Wiedzą o co grają Od pierwszego gwizdka widać było, że obie drużyny wiedzą o co grają. Skra wyglądała zupełnie inaczej niż podczas ubiegłotygodniowego pojedynku z Hutnikiem Kraków. Pressing był agresywny, a wszystkie formacje charakteryzowała konsekwencja. Już w 1. minucie wywalczyliśmy rzut rożny, po którym główkował Robert Majewski. Goście również odpowiedzieli zagrożeniem po rzucie rożnym, gdy strzału spróbował Dawid Szałecki. Pięć minut później Filip Kramarz uprzedził napastnika Olimpii wbiegającego w pole karne po rzucie rożnym i chociaż goście utrzymali się przy piłce popełnili błąd, po którym w środkowej strefie boiska piłkę przechwycił Bruno Garcia. Napastnik rodem z Brazylii popędził w stronę szesnastki rywali, jednak w sytuacji sam na sam z Andrzejem Witanem posłał futbolówkę obok słupka. Od tego momentu zaczęła zarysowywać się przewaga Skry. W 20. minucie z ostrego kąta uderzał Piotr Nocoń, jednak jego strzał obronił bramkarz z Elbląga, natomiast poprawka Bruna Wacławka przeleciała nad poprzeczką. Bramka, a potem szansa za szansą! Wreszcie doczekaliśmy się bramki! W 32. minucie spotkania w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie znalazł się Kacper Kaczorowski idealnie domykając podanie z lewej strony. Ta sytuacja dodatkowo napędziła naszą ekipę. Wynik mógł się zmienić przynajmniej jeszcze trzykrotnie. W 38. minucie w boczną siatkę uderzył wbiegający w pole karne Nikodem Leśniak-Paduch, dwie minuty później Nocoń wyłożył piłkę Wiktorowi Szywaczowi, który uderzył, jednak po rykoszecie piłka opuściła pole gry i wreszcie w 41. minucie potężnie uderzył Nocoń, ale jego uderzenie z trudnościami zatrzymał Witan. Olimpia naciera Piłkarze Olimpii z szatni wyszli mocno zmotywowani i w pierwszych minutach po zmianie stron zepchnęli naszych zawodników na własną połowę. Oddali też kilka strzałów, chociaż żaden nie był skierowany w światło bramki. W 49. minucie doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Odprowadzający piłkę wzrokiem Kramarz zderzył się ze słupkiem. Na szczęście skończyło się na strachu i nasz golkiper mógł kontynuować grę. Pięć minut po tym zdarzeniu Kramarz był bardzo dobrze ustawiony i pewnie obronił uderzenie Oleksandra Yatsenki, próbującego wykorzystać podanie Dmitro Semeniva. Chociaż przewaga należała do gości też potrafiliśmy się odgryźć. Chwilę bowiem przed tym zdarzeniem Garcia dostał piłkę w polu karnym, pomimo asysty obrońcy obrócił się i strzelił płasko, jednak Witan stanął na wysokości zadania. Robi się gorąco W 64. minucie goście wyszli z atakiem szybkim. Dawid Szałecki próbował wyłożyć futbolówkę znajdującemu się na piątym metrze Wojciechowi Zielińskiemu, ale nasi rywale na szczęście się nie zrozumieli. Chwilę później wreszcie udało im się umieścić piłkę w siatce, ale arbiter zauważył, że piłkarz z Elbląga pomagał sobie ręką i bramki nie uznał. Robiło się gorąco. Nie minęło kilkanaście sekund a w polu karnym przewrócił się Szałecki. Arbiter uznał jednak, że kontakt z obrońcą nie był na tyle duży, by podyktować jedenastkę. Skrzacy zrozumieli, że muszą wyjść odważniej i w ciągu kilku następnych minut zaskoczyć Witana próbowali Jakub Niedbała, Nocoń oraz Bruno Wacławek. Olimpia rzuciła na szalę wszystkie swoje siły i w 80. minucie spotkania niewiele brakło, by po wrzutce w pole karne piłka nie minęła słupka od zewnętrznej a od wewnętrznej jego strony. W końcowych fragmentach Kramarz kilkukrotnie musiał interweniować i trzeba podkreślić, że za każdym razem wychodził z opresji obronną ręką. Skra do końcowego gwizdka utrzymała jednobramkowe prowadzenie i zainkasowała niezwykle cenne trzy punkty. Skra Częstochowa – Olimpia Elbląg 1:0 (1:0) 1:0 Kacper Kaczorowski (32’) Skra: Kramarz – Majewski, Estigarribia, Leśniak-Paduch – Ławrynowicz (71’ Kołodziejczyk), Guilherme, Wacławek (71’ Sobczak), Kaczorowski (87’ Owczarek), Nocoń, Szywacz (66’ Niedbała) – Garcia (87’ Kaczmar) Olimpia: Witan – Górecki (87’ Jasiński), Wierzba, Thialo – Lorenc (80’ Fyk), Szałecki, Semeniv (80’ Skwierczyński), Matynia (62’ Czapliński) – Zieliński, Kordykiewicz, Kozera (46’ Yatsenko)
Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet!
Z okazji Dnia Kobiet nasi piłkarze pojawili się na mieście, by obdarować częstochowianki słodkimi upominkami oraz kwiatami.