Ważniejsza od celu, jest droga – mówi trener rezerw, Tomasz Szymczak

Piłkarze Skry II wrócili do treningów po krótkiej przerwie. Młodzi zawodnicy w najbliższym czasie planują kilka interesujących sparingów, które mają przygotować ich do walki o jak najwyższe cele w rundzie wiosennej. O tym jakie są to cele porozmawialiśmy z trenerem naszych rezerw, Tomaszem Szymczakiem. Runda jesienna w klasie okręgowej była bardzo emocjonująca. Rewelacja pierwszych kolejek – Jedność Boronów, z czasem straciła impet, a pałeczkę przejął Klub Sportowy z Panek i to właśnie KS Panki przewodzi na półmetku w grupie II częstochowsko-lublinieckiej klasy okręgowej. W gronie zespołów walczących o zdetronizowanie lidera jest – mówiąc kolokwialnie – bardzo ciasno. Dość powiedzieć, że między drugą a dziesiątą drużyną mamy zaledwie siedem oczek różnicy! W peletonie pościgowym znajdują się również nasi młodzi piłkarze. Prowadzeni przez Tomasza Szymczaka zawodnicy wrócili już do treningów, które mają przygotować ich jak najlepiej do rundy rewanżowej. O tym jak wyglądać będzie okres przygotowawczy, a także o planach i celach zespołu porozmawialiśmy właśnie ze szkoleniowcem naszych rezerw. Nasz drugi zespół rozpoczął już okres przygotowawczy do rundy wiosennej. Jak wyglądały pierwsze zajęcia po świąteczno-noworocznej przerwie? Są to na razie zajęcia wprowadzające. Pierwsze dni mają charakter rozruchowy, a od przyszłego tygodnia skupiamy się na troszkę mocniejszej pracy. Czekają nas dwa sparingi z mocnymi rywalami, więc ten rozruch też musi być na odpowiednim poziomie, by być dobrze do nich przygotowanym. Na pewno jednak w meczach z Rakowem CLJ U-17 i IV-ligową Unią Rędziny zawodnicy będą dzieleni w taki sposób, żeby każdy zagrał po 45 minut. Podział czasu gry będzie miał również takie znaczenie, że przyglądać będziemy się chłopcom z drużyny juniora młodszego, którzy do nas dołączyli. Do startu rozgrywek ligowych mamy dwa miesiące, więc tego czasu jest sporo. W oczekiwaniu na pierwsze mecze o punkty rozegramy kilka interesujących meczów kontrolnych. Pod jakim kątem dobieraliście sparingpartnerów? Był jakiś profil, którym się kierowaliście? Klucza większego nie było. Zawsze dobierałem sparingpartnerów z lepszej ligi, ale w tym okresie przygotowawczym nie do końca mogliśmy sobie na to pozwolić, ponieważ część zawodników trafiła do pierwszej drużyny, z którą trenuje i nie ma co rozdzierać szat, bo tak to właśnie powinno wyglądać. 70% to sparingi z silniejszymi rywalami, natomiast reszta to rywale na poziomie naszej ligi. Wracając na chwilę do rundy jesiennej, o której jeszcze nie mieliśmy okazji porozmawiać: jak podsumowałby trener pierwszą część sezonu? Jestem zadowolony z rozwoju jednostek w drużynie. Wynikowo trudno jest mi określić, ponieważ zespół był złożony z młodych zawodników i wiemy jakie są zagrożenia dla tych chłopców – a więc drużyny juniorów starszych połączonej z drużyną juniorów młodszych, rywalizującą na poziomie seniorskim – i o ile u siebie mamy dobre boisko, gdzie na osiem spotkań, wygraliśmy siedem i nawet w przegranym meczu zdominowaliśmy rywala, dopiero po czerwonej kartce i stracie bramkarza przegrywając to spotkanie, to na wyjazdach było różnie. Te mecze domowe pokazują, że gdyby wszędzie były tak dobre boiska jak u nas, bylibyśmy zdecydowanie wyżej w tabeli. Natomiast idea się nie zmieniła i cały czas graliśmy swoją piłkę – intensywnie, agresywnie w pressingu. Rywale często posiadali fizyczną przewagę i wykorzystywali ją, co przekładało się na te minimalnie przegrane bądź zremisowane spotkania. W przypadku tak młodej drużyny brakowało kogoś starszego, kto w takich trudnych sytuacjach poprowadziłby ich mentalnie, ale uważam, że i tak jest to dobra nauka dla tych młodych chłopców. Nie wiem czy trener się ze mną zgodzi, ale to, co rzucało się jesienią w oczy, to przede wszystkim brak skuteczności. Nasi zawodnicy w niemal każdym spotkaniu przeważali, a jednak nie przekładało się to na bramki i w konsekwencji na większe zdobycze punktowe. Szczególnie było to widoczne w pierwszej części sezonu. Czy właśnie skuteczność i finalizacja są tym, na czym skupicie się szczególnie w okresie przygotowawczym? Na pewno tak. Na pewno przez to, że zespoły bronią się na swojej połowie i posiadają przewagę fizyczną, o czym wspomniałem, trudno nam wygrywać pojedynki główkowe z rosłymi rywalami tak więc szukamy innych sposobów. Skupiamy się na organizacji gry na połowie przeciwnika oraz oczywiście finalizacji, by w tej trzeciej tercji być skuteczniejszymi. Jesteśmy mocno sfocusowani na tę fazę gry, ale nie tylko. W treningu musimy działać trochę inaczej niż gramy w lidze, dlatego mecze kontrolne gramy z silnymi ekipami, by uczyć się choćby wychodzenia spod pressingu. Zwykle nie stawiamy sobie celów wynikowych, jednak czy reforma ligi determinuje cel, który wyznaczamy sobie na najbliższe miesiące? Na pewno jest tak, że drużyna ma cel, by znaleźć się w pierwszej trójce. Chcemy w nowym sezonie wystąpić w zreorganizowanej V lidze, czyli II lidze śląskiej, bo tam są słabsze zespoły obecnie IV-ligowe i najlepsze z okręgówek i to byłoby świetne środowisko dla tych chłopców. Nie bez znaczenia oprócz wartości sportowych jest kwestia infrastruktury, która na tym poziomie byłaby na zdecydowanie wyższym poziomie. Jestem pewien, że gdybyśmy do kadry dołożyli trzech bardziej doświadczonych zawodników, to to środowisko byłoby jeszcze lepszym miejscem do ich rozwoju, natomiast potrzebny jest plan i organizacja, bo koszty gry na tym poziomie byłyby pewnie wyższe, a jeśli mielibyśmy tam grać samymi juniorami starszymi i młodszymi, to według mnie ten projekt działałby, ale nie byłby do końca spełniony. Zatem wspomniane miejsce w tabeli zamierzamy osiągnąć wyłącznie młodymi piłkarzami? Zobaczymy jak będzie wyglądała sytuacja w pierwszej drużynie. Mamy punkt straty do czołowej trójki, więc mam nadzieję, że na mecze z czołowymi zespołami zostaniemy wspomożeni zawodnikami z pierwszego zespołu i nie tylko ze względu na osiągnięcie założonego wyniku, ale przede wszystkim po to, by jeszcze bardziej rozwinąć chłopaków. To musi być spójna wizja klubu, co ma pozytywnie wpłynąć na rozwój zawodników i skrócić drogę do pierwszego zespołu. Często chłopakom tłumaczę, że organizacja gry, wyszkolenie techniczne i przygotowanie motoryczne są po naszej stronie, natomiast to jest piłka nożna – można mieć przewagę, a jednak mecz przegrać. Oni bardzo emocjonalnie do tego podchodzą, więc często im powtarzam, że cel jest jasny – wiemy, gdzie chcemy być, ale ważniejsza od celu jest droga. Jeśli ta droga się nie zmieni, to przy odrobinie szczęścia taki projekt powinien wypalić.

Idzie młodość #04: Krzysztof Ciesielski

To już czwarta odsłona cyklu, który zdecydowanie przypadł Wam do gustu. Prezentujemy w nim młodych, zdolnych zawodników naszej Akademii, o których wkrótce może być głośno. Tym razem nasz kwestionariusz wypełnił Krzysztof Ciesielski. Krzysztof Ciesielski, jest bardzo istotną częścią zespołu juniorów młodszych B1. Bramkostrzelny napastnik Skry miał niebagatelny wpływ na dobry rezultat naszej ekipy podczas jesiennej kampanii w REKPOL I lidze wojewódzkiej. Imię: Krzysztof Nazwisko: Ciesielski Data urodzenia: 06.10.2007 Znak zodiaku: Waga Moim piłkarskim idolem jest Lionel Messi, ponieważ robi niemożliwe rzeczy na boisku. Piłka nożną zainteresowałem się w wieku 5 lat przez moją starsza siostrę. Za pięć lat widzę się w zagranicznej drużynie, która walczy o europejskie puchary. Klub, któremu kibicuję, to FC Barcelona. Moim przedmeczowym rytuałem jest poranny spacer, medytacja i wizualizacja meczu. Najlepszy kolega z boiska: Mateusz Wasilewski. Gdyby nie piłka nożna to może lekkoatletyka. Marzę o tym, by być inspiracją dla innych. Ulubiony przedmiot szkolny to historia. Film który mógłbym oglądać bez przerwy to „Wilk z Wall Street”. Najczęściej na słuchawkach mam zagraniczny rap. Moje hobby to piłka nożna.

Znamy plan sparingów drugiej drużyny

Rezerwy Skry już niedługo ruszają z przygotowaniami do rundy wiosennej. Aby w jak najlepszej formie przystąpić do rywalizacji o punkty w klasie okręgowej sztab szkoleniowy naszej drugiej drużyny przygotował serię interesujących meczów kontrolnych. Rezerwy Skry na półmetku sezonu zajmują czwartą pozycję w tabeli klasy okręgowej. Młodzi piłkarze prowadzeni przez Tomasza Szymczaka zgromadzili 27 punktów i tylko sześć dzieli ich od lidera rywalizacji, zespół z Panek. Warto dodać, że gdyby nie splot niefortunnych okoliczności różnica ta byłaby o trzy oczka mniejsza. Nie ma jednak co wracać do przeszłości, a z optymizmem należy patrzeć przed siebie. Dobra pozycja wyjściowa przed rundą rewanżową pozwala wierzyć, że nasi piłkarze sprawią niejedną niespodziankę i do końca bić się będą o jak najwyższą lokatę, co ma o tyle większe znaczenie, że już niedługo czeka nas reforma lig zarządzanych przez Śląski Związek Piłki Nożnej. Sztab naszej ekipy zadbał o jak najlepszy plan przygotowań. Zawodnicy wracają do treningów 9 stycznia, a już nieco ponad tydzień później rozegrają pierwszy z serii ośmiu meczów sparingowych. Pierwszym rywalem Skrzaków będzie zespół Rakowa, rywalizujący w Centralnej Lidze Juniorów U-17. Poniżej przedstawiamy harmonogram meczów kontrolnych Skry II Częstochowa: 09.01 Start przygotowań 17.01 vs Raków (CLJ U-17) 20.01 vs Unia Rędziny 27.01 vs Orzeł Kiedrzyn 09.02 vs Znicz Kłobuck 17.02 vs Start Lgota Wielka 24.02 vs KS Panki 02.03 vs Kamienica Polska 09.03 vs Niwy Brudzowice 16.03 Start rundy wiosennej klasy okręgowej (vs MLKS Woźniki)

Idzie młodość #03: Daniel Żakowski

Kontynuujemy nasz cykl „Idzie młodość”, w którym przedstawiamy Wam młodych, uzdolnionych zawodników, trenujących na co dzień w naszej Akademii. Tym razem przed Wami Daniel Żakowski. Za juniorami młodszymi B1 udany sezon w rozgrywkach REKPOL I ligi wojewódzkiej. Duży udział w szybkim odnalezieniu się naszej ekipy (skądinąd beniaminka rywalizacji) na najwyższym szczeblu rozgrywek wojewódzkich miał Daniel Żakowski. Młody piłkarz trenuje w naszej Akademii prawie cztery lata i mimo młodego wieku ma za sobą pierwsze doświadczenia na poziomie seniorskim. Poznajcie bliżej naszego utalentowanego pomocnika. Imię: Daniel Nazwisko: Żakowski Data urodzenia: 03.04.2007 Znak zodiaku: Baran Moim piłkarskim idolem jest… biorąc pod uwagę całą karierę Ronaldo, a aktualnie Bellingham. Bardzo mi imponuje jego poruszanie się bez piłki i skuteczność w ataku. Piłką nożną zainteresowałem się… wydaje mi się, że dzięki kuzynce, która grała w piłkę. Za pięć lat widzę się w Lechu Poznań. Klub, któremu kibicuję, to Borussia Dortmund. Moim przedmeczowym rytuałem jest modlitwa. Najlepszy kolega z boiska, to Kacper Błachowicz. Gdyby nie piłka nożna, to najprawdopodobniej również coś związane ze sportem. Bardzo lubię kulturystykę. Marzę o tym, by zagrać w Lidze Mistrzów. Ulubiony przedmiot szkolny: historia. Filmem, który mógłbym oglądać bez przerwy, jest Creed 2. Najczęściej na słuchawkach mam… przed meczem najczęściej Rihannę, a na co dzień polski trap. Moje hobby, to wędkarstwo.

Idzie młodość #01: Konrad Waluda

W przerwie świąteczno-noworocznej ruszamy z nowym cyklem – „Idzie młodość”. Przedstawiać będziemy w nim młodych, obiecujących zawodników naszej Akademii, którzy pukają do bram dorosłego futbolu. Na pierwszy ogień poszedł 17-letni Konrad Waluda. Kibice śledzący zmagania rezerw naszego klubu z pewnością zwrócili uwagę na jeden z filarów ofensywy zespołu prowadzonego przez Tomasza Szymczaka – Konrada Waludę. 17-latek, który zaczynał swoją przygodę z piłką w UKS Myszków, najpierw ze Skrą wywalczył awans do I ligi wojewódzkiej juniorów młodszych B1, a jesienią z marszu stał się podstawowym wyborem sztabu drugiej drużyny. W rundzie jesiennej zdobył cztery bramki. Poznajcie zatem bliżej naszego młodego napastnika: Imię: Konrad Nazwisko: Waluda Data urodzenia: 23.09.2006 Znak zodiaku: Waga Drużyna: Skra II Częstochowa Moim piłkarskim idolem jest… Cristiano Ronaldo. Piłką nożną zainteresowałem się… w najmłodszych latach i od razu. Za pięć lat widzę się… jak najwyżej w lidze polskiej, a później oczywiście za granicą. Klub, któremu kibicuję, to… Real Madryt. Najlepszy kolega z boiska to… Kacper Garczarek. Gdyby nie piłka nożna, to… nic innego nie wchodzi w grę, bo od małego interesowała mnie tylko piłka nożna. Mój ulubiony przedmiot szkolny, to… wychowanie fizyczne. Filmem, który mógłbym oglądać bez przerwy, jest… film o Ronaldo. Najczęściej na słuchawkach mam… rap. Moje hobby, to… oczywiście piłka nożna. Fot. M. Bańczyk, ze zbiorów prywatnych zawodnika

Stawiamy na młodzież. W Pro Junior System deklasujemy konkurencję

Zarząd Śląskiego Związku Piłki Nożnej przyjął przed sezonem uchwałę w myśl której wśród zespołów z Klasy Okręgowej oraz A-Klasy prowadzona jest klasyfikacja PRO Junior System. W rozgrywkach Klasy Okręgowej równych nie mają sobie piłkarze Skry II, którzy na półmetku sezonu prowadzą w tym rankingu z olbrzymią przewagą. Klasyfikacja Pro Junior System doskonale znana jest kibicom klubów ze szczebla centralnego. Niewielu jednak wie, że dzięki przedsezonowej uchwale Zarządu Śląskiego Związku Piłki Nożnej również w Klasie Okręgowej oraz A-Klasie prowadzona jest ta klasyfikacja, a najlepsze zespoły mogą liczyć na gratyfikacje finansowe. W przypadku zarówno Klasy Okręgowej jak i A-Klasy wyróżnione są po dwie najlepsze ekipy. W Klasie Okręgowej wysokość nagród wynosi 2 000 złotych i 1 000 złotych, natomiast w przypadku A-Klasy jest to 1 200 złotych oraz 800 złotych. Zanim rzucimy okiem na klasyfikację obejmującą pierwszą część sezonu warto wiedzieć, iż punkty otrzymują zawodnicy urodzeni w roku 2006 i młodsi. W przypadku wychowanków każdy punkt za czas spędzony na boisku mnożony jest przez trzy. Kilka dni temu podsumowaliśmy na naszej stronie rundę jesienną w wykonaniu naszych rezerw. Jeśli czytaliście nasz tekst na pewno wyłapaliście, iż średnia wieku zawodników, którzy reprezentowali nasz klub na boiskach Klasy Okręgowej wynosiła mniej niż 17,5 roku. Klasyfikacja PJS potwierdza zasadność naszych wyliczeń. Skra II, prowadzona przez Tomasza Szymczaka, uzbierała w pierwszej rundzie aż 11 162 punkty. „Aż” pada tutaj nieprzypadkowo, bowiem druga w klasyfikacji Jedność Boronów zgromadziła 2 961 oczek! Najwięcej punktów na rzecz Skry zdobył nasz kapitan, Jakub Niedzielski, który może pochwalić się kompletem – 4050 punktami! Fotel wicelidera w rankingu indywidualnym również zajmuje nasz wychowanek – Kacper Kożuch. On uzbierał 2568 punktów. Łącznie punkty naszej ekipie dostarczyło 15 piłkarzy. Klasyfikacja PRO Junior System na półmetku, Klasa Okręgowa 2023/2024 1. Skra II Częstochowa 11 162 (17) 2. Jedność Boronów 2 961 (4) 3. KS Panki 2 259 (2) 4. Sparta Szczekociny 1 746 (2) 5. Zieloni Żarki 1 277 (12) 6. Lot Konopiska 888 (3) 7. Liswarta Popów 729 (1) 8. Mechanik Kochcice 666 (1) 9. Stradom Częstochowa 456 (4) 10. Liswarta Krzepice 198 (3) 11. Unia Kalety 86 (1) 12. Orzeł Kiedrzyn 0 (2) 13. Lotnik Kościelec 0 (0) 14. MLKS Woźniki 0 (0) 15. Warta Kamieńskie Młyny 0 (0) 16. Amator Golce 0 (0) Kolejno: Miejsce, Klub, Punkty, Liczba zawodników spełniających wymagania regulaminowe

Skra II. Runda jesienna w liczbach

W połowie listopada zakończyli rundę jesienną klasy okręgowej piłkarze rezerw Skry. Kto strzelił najwięcej bramek? Kto zagrał najwięcej minut? Pora udzielić odpowiedzi na te – i nie tylko – pytania. Podsumowanie rundy jesiennej klasy okręgowej w wykonaniu naszych piłkarzy zacznijmy od najważniejszego – miejsca w tabeli. Młodzi Skrzacy po 15. kolejkach uplasowali się na 4. pozycji z dorobkiem 27 punktów. Rezerwy Skry triumfowały w 8 meczach, 4 przegrały, natomiast 3-krotnie dzieliły się punktami z rywalami. Na Lorecie nasz zespół nie uznawał kompromisów albo wygrywając (5 razy) albo przegrywając (2), natomiast z meczów wyjazdowych Skra II 3-krotnie wracała do domu z tarczą, 2-krotnie na tarczy, 3 razy wzbogaciła swój dorobek o jedno oczko. 1. KS Panki 15 33 33-13 2. Jedność Boronów 15 29 33-23 3. Lotnik Kościelec 15 28 33-17 4. Skra II Częstochowa 15 27 27-16 5. Zieloni Żarki 15 26 21-16 6. Liswarta Krzepice 15 26 30-19 7. MLKS Woźniki 14 24 38-18 8. Stradom Częstochowa 15 23 28-28 9. Warta Kamieńskie Młyny 15 22 32-23 10. Amator Golce 15 22 35-42 11. Orzeł Kiedrzyn 15 19 24-29 12. Lot Konopiska 15 13 25-43 13. Unia Kalety 15 12 18-29 14. Liswarta Popów 15 12 23-38 15. Sparta Szczekociny 14 10 27-35 16. Mechanik Kochcice 15 8 15-53 Warto w tym miejscu zauważyć, że sytuacja naszej drużyny przed rundą rewanżową byłaby jeszcze lepsza, gdyby nie walkower, jaki został przyznany Zielonym Żarki ze względu na obecność na boisku w szeregach naszej ekipy nieuprawnionego zawodnika. Formalny szczegół zadecydował o tym, że wynik 5:2 dla Skry II, który padł na boisku, został anulowany. Łatwo policzyć, że gdyby nie to nasz zespół zająłby fotel wicelidera. Średnia bramek: Strzelone w domu: 2,14 Stracone w domu: 1,00 Strzelone na wyjeździe: 1,50 Stracone na wyjeździe: 1,29 Strzelona razem: 1,80 Stracone razem: 1,07 W barwach Skry na boiskach „okręgówki” pojawiło się 27 zawodników. Nie licząc anulowanego meczu z Zielonymi we wszystkich spotkaniach na murawie pojawiło się trzech piłkarzy. Ilość meczów: 14 – Ernest Kielan, Jakub Niedzielski, Konrad Waluda 13 – Kacper Kożuch, Adam Matyja, Leon Rosiak, Iwo Serwaciński 12 – Adrian Cheliński, Kacper Garczarek, Maciej Żurawski 11 – Jakub Despet 10 – Kacper Merta 9 – Bartłomiej Antczak, Marcel Szydzisz, Konrad Wachowicz 8 – Mateusz Mądry 6 – Jakub Golański, Mikołaj Kasprzycki, Artur Ostaszewski, Miłosz Szałaj 4 – Mateusz Korzeniewski 3 – Kamil Frukacz, Paweł Kołodziejczyk 2 – Jakub Niedbała, Daniel Żakowski 1 – Kacper Błachowicz, Fabian Grzelka Jak w takim razie przekłada się to na minuty spędzone na boisku? Otóż lider tej klasyfikacji – Jakub Niedzielski (de facto kapitan ekipy prowadzonej przez Tomasza Szymczaka), w każdym meczu grał od pierwszej do ostatniej minuty. 1260 – Jakub Niedzielski 1138 – Leon Rosiak 1106 – Iwo Serwaciński 1082 – Konrad Waluda 1053 – Ernest Kielan 964 – Adam Matyja 931 – Adrian Cheliński 896 – Maciej Żurawski 855 – Jakub Despet 831 – Kacper Kożuch 686 – Kacper Garczarek 468 – Konrad Wachowicz 382 – Bartłomiej Antczak 375 – Mateusz Mądry 369 – Kacper Merta 305 – Marcel Szydzisz 210 – Paweł Kołodziejczyk 196 – Mikołaj Kasprzycki 147 – Jakub Golański 135 – Jakub Niedbała 122 – Kamil Frukacz 71 – Mateusz Korzeniewski 70 – Daniel Żakowski 54 – Artur Ostaszewski 47 – Miłosz Szałaj 45 – Kacper Błachowicz, Fabian Grzelka Jak już wspomnieliśmy Skra II do bramek rywali oficjalnie trafiała 27 razy. Na listę strzelców wpisało się 12 zawodników, przy czym aż czterech uczyniło to 4-krotnie! Lista strzelców: 4 – Adam Matyja, Jakub Niedzielski, Konrad Wachowicz, Konrad Waluda 2 – Adrian Cheliński, Mateusz Mądry, Marcel Szydzisz 1 – Mikołaj Kasprzycki, Ernest Kielan, Paweł Kołodziejczyk, Kacper Kożuch, Maciej Żurawski Również 12 piłkarzy karanych było przez arbitrów żółtymi kartonikami. 3 – Adrian Cheliński 2 – Adam Matyja, Maciej Żurawski 1 – Jakub Golański, Fabian Grzelka, Ernest Kielan, Paweł Kołodziejczyk, Mateusz Korzeniewski, Kacper Kożuch, Marcel Szydzisz, Konrad Wachowicz, Konrad Waluda Sędziowie tylko raz w przeciągu całej rundy ukarali któregoś z naszych zawodników czerwoną kartką. Los ten spotkał Leona Rosiaka. Wspominaliśmy o tym wielokrotnie, że nasze rezerwy składają się z bardzo młodych zawodników i potwierdzają to liczby. Średnia wieku zawodników, którzy występowali w barwach Skry II na dzień zakończenia rundy jesiennej (12 listopada) wynosi 17,40. Najstarszym piłkarzem był Fabian Grzelka (20-latek: 19.02.2003), natomiast najmłodszym Mateusz Mądry (16-latek: 03.07.2007).

Piłkarską jesień kończymy zwycięstwem

Piłkarze rezerw Skry rozegrali w środowy wieczór mecz 15. kolejki klasy okręgowej. Tym razem zmierzyli się z Orłem Kiedrzyn. Było to ostatnie spotkanie rundy jesiennej. Skrzacy triumfowali 2:0. Orzeł w ostatnim czasie notował progres wyników. Piłkarze z Kiedrzyna po trzech zwycięstwach z rzędu liczyli na podtrzymanie dobrej passy. Nie inaczej jednak do sprawy podchodzili nasi zawodnicy, którzy od ponad miesiąca nie zaznali goryczy porażki. Zwiastowało to ciekawy pojedynek i rzeczywiście z takim mieliśmy do czynienia. W pierwszej połowie nie oglądaliśmy bramek. Co prawda już w 7. minucie bliski szczęścia był Adam Matyja, jednak po jego uderzeniu piłka trafiła w słupek. Później takiej okazji już nie było. Nasi zawodnicy szukali swoich szans do otwarcia wyniku lecz brakowało konkretów. Goście starali się kąsać naszą formację defensywną, ale nawet jeśli dochodzili do sytuacji strzeleckiej na wysokości zadania stawał Leon Rosiak. W drugą połowę nieźle weszli goście, zagrażając bramce naszej ekipy. Skrzacy odpowiedzieli w 50. minucie uderzeniem Jakuba Niedzielskiego, jednak dobrze ustawiony bramkarz uratował Orła przed utratą bramki. Chwilę później ciężar gry przeniósł się na połowę Skry, ale po uderzeniu Mariusza Kurasińskiego piłkę na rzut rożny sparował dobrze dysponowany Rosiak. Wynik otworzył w 54. minucie Marcel Szydzisz, który chwilę wcześniej pojawił się na murawie. Bramka podziałała uskrzydlająco na nasz zespół, a prym w ofensywie wiódł nasz kapitan, Kuba Niedzielski, kilkukrotnie próbujący zaskoczyć Pawła Wróbla, jednak ostatecznie nie mógł znaleźć drogi do bramki. Wreszcie w 65. minucie Adrian Cheliński popędził prawą stroną, minął bramkarza wychodzącego przed linię pola karnego i niemal z samej linii końcowej dośrodkował w kierunku Matyi, który pomimo obecności defensora Orła wpakował piłkę do siatki. W tym momencie na boisku zrobiło się nerwowo i jeden z piłkarzy Orła został ukarany czerwoną kartką. Wbrew pozorom nie podłamało to naszych rywali, którzy w 70. minucie przeprowadzili bardzo groźną akcję. Świetną prostopadłą piłkę otrzymał Michał Nowak, uderzył w pełnym pędzie, ale jego strzał obronił Rosiak, który świetnie zachował się również przy dobitce Mariusza Kurasińskiego, próbującego zmieścić futbolówkę przy krótkim słupku. Piłkarze Skry II szukali jeszcze okazji do podwyższenia wyniku, jednak ostatecznie na tablicy wyników do zmian nie doszło. Zwycięstwo pozwoliło podopiecznym Tomasza Szymczaka wywindować się w górne rejony tabeli, gdzie spędzą zbliżającą się zimę. Skra II Częstochowa – Orzeł Kiedrzyn 2:0 (0:0) 1:0 Marcel Szydzisz (54’), 2:0 Adam Matyja (65’) Skra II Częstochowa: Rosiak – Despet, Cheliński (86’ Ostaszewski), Kielan (46’ Kożuch), Niedzielski, Serwaciński, Żurawski (86’ Korzeniewski), Golański (46’ Garczarek), Waluda, Wachowicz (53’ Szydzisz), Matyja (71’ Szałaj) Orzeł Kiedrzyn: Wróbel (46’ Paliwoda) – Jabłko, Ryś, Toborek, Klamut, Ślemp (55’ Waryś), Kurasiński (82’ Gola), Malczewski (46’ Nowak), Kożuch (46’ Ziomek), Kurek (82’ Młynek), Kostro (82’ Staroń)

Rezerwy zapraszają na ostatni mecz rundy jesiennej

Dzisiaj rezerwy Skry Częstochowa rozegrają ostatni mecz w rundzie jesiennej. Rywalem naszej drużyny będzie Orzeł Kiedrzyn. Początek meczu o godzinie 19:00. Nim się obejrzeliśmy runda jesienna klasy okręgowej dobiegła końca. Przed piłkarzami rezerw Skry jeszcze jeden pojedynek. Na zakończenie pierwszej części sezonu zmierzą się na własnym boisku z Orłem Kiedrzyn. Rywal naszej drużyny, to zespół nieobliczalny. Orzeł, chociaż nie należy do ligowych potentatów, kilka tygodni temu potrafił wygrać z Jednością Boronów, zajmującą obecnie fotel wicelidera tabeli. W ostatnim czasie piłkarze z Kiedrzyna radzą sobie bardzo dobrze. Zanotowali trzy zwycięstwa z rzędu, pokonując kolejno Lot Konopiska, Amatora Golce i Spartę Szczekociny. Z pewnością zatem będą chcieli „przezimować” ze świadomością czterech zwycięstw z rzędu. Jesteśmy jednak pewni, że podopieczni Tomasza Szymczaka podejdą do tego meczu z podobnym zamierzeniem. Tym bardziej, że kilka dni temu, pomimo bardzo dobrej gry, z Kochcic wrócili z zaledwie jednym oczkiem, co na pewno ich nie zadowala. Patrząc jednak w perspektywie kilku ostatnich meczów młodzi Skrzacy posmakowali porażki miesiąc temu. To najlepszy dowód na to, że znajdują się w wysokiej dyspozycji. O tym w jakich chmurach zakończą piłkarską jesień rezerwy Skry przekonamy się już dzisiaj (8 listopada) o godzinie 19:00 na Miejskim Stadionie Piłkarskim przy ulicy Loretańskiej. Wstęp wolny. W imieniu naszej młodej drużyny serdecznie zapraszamy.

Remis w Kochcicach

Rezerwy Skry w weekend wybrały się do Kochcic. Niestety spotkanie zakończyło się połowicznym sukcesem, bowiem nasi młodzi piłkarze, pomimo zdecydowanej przewagi, wrócili do domu z jednym punktem. Wydawało się, że mecz z Mechanikiem Kochcice zakończy się zdobyciem przez rezerwy Skry trzech punktów. Piłka nożna po raz kolejny pokazała jednak swoją nieprzewidywalność. Mechanik wzbogacił się o jedno oczko i to bynajmniej nie dlatego, że nasi piłkarze ostatni zespół tabeli klasy okręgowej zlekceważyli. Wręcz przeciwnie. Przez całe spotkanie dyktowali warunki gry i zdecydowanie przeważali. – Stworzyliśmy wiele dobrych sytuacji bramkowych, ale zawodziła nas skuteczność – nie ukrywa trener Skry II, Tomasz Szymczak. Zaczęło się jednak bardzo dobrze. Już w 11. minucie spotkania nasz kapitan, Jakub Niedzielski, otworzył wynik spotkania bezpośrednim strzałem z rzutu wolnego. Prowadzenie nie uśpiło zawodników Skry, którzy niemal przez cały czas przebywali na połowie przeciwnika, przeprowadzając kolejne ataki. Gospodarze pozwalali sobie na sporadyczne kontrataki, jednak Skra bardzo dobrze sobie z nimi radziła. – W 80. minucie po jednym ze wspomnianych kontrataków gospodarze wykonywali rzut wolny, po którym straciliśmy bramkę – opowiada trener Szymczak. – Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie, pomimo „oblężenia” bramki gospodarzy. Mecz zakończył się zatem podziałem punktów, co z pewnością nie zadowala naszej ekipy. – Na pewno jesteśmy mocno rozczarowani wynikiem, natomiast chłopcy zostawili dużo zdrowia na boisku i zrobili wszystko, albo prawie wszystko, żeby wygrać to spotkanie. Dzisiaj jednak zawodziła nas skuteczność – podsumował ten mecz trener naszych rezerw. Mechanik Kochcice – Skra II Częstochowa 1:1 (0:1) 0:1 Jakub Niedzielski (11’), 1:1 Dariusz Mizera (80’) Mechanik Kochcice: Swoboda – Budzik, Dawidziak (80’ Czaja), Kansy (80’ Wiśniewski), Kazior, Michalski (60’ Brzezina), Mizera, Rak, Rek, B. Strzoda, S. Strzoda Skra II Częstochowa: Rosiak – Despet, Żurawski, Kielan, Serwaciński, Cheliński, Niedzielski, Garczarek (46’ Antczak), Matyja (70’ Kożuch), Waluda, Wachowicz (46’ Kasprzycki)