Sparing z Zagłębiem Sosnowiec

W minioną sobotę piłkarze grupy A i B rocznika 2016 rozegrali sparing z Zagłębiem Sosnowiec. Jednocześnie rozegrano dwa spotkania, w których nasi zawodnicy musieli mierzyć się z przeciwnikami o dużo lepszych warunkach fizycznych. Znacznie utrudniało to grę 1 na 1, jednak nasi młodzi piłkarze znaleźli rozwiązanie, grając szybkimi podaniami. Jak relacjonuje trener Jan Szwaja chłopcy zaprezentowali się z dobrej strony, pomimo wspomnianej przewagi fizycznej przeciwnika, wyprowadzając wiele ataków po których zdobyli bramki. – Chłopcy nabyli kolejnego cennego doświadczenia mierząc się w tym dniu z lepszym przeciwnikiem, co na pewno w przyszłości wyjdzie im tylko i wyłącznie na dobre – podsumował trener Szwaja.

Kolejny mecz ligowy rocznika 2015

W miniony weekend piłkarze rocznika 2015 nie narzekali na brak emocji. W piątkowy wieczór wyprowadzali piłkarzy Skry na boisko przed meczem z Zagłębiem II Lubin, natomiast kilkanaście godzin później wybrali się do Kamyka na kolejny mecz ligowy. Spotkanie z Pogonią obfitowało w sporą liczbę bramek, będących wynikiem przemyślanych akcji. Z pewnością kibice zgromadzeni na trybunach nie mogli narzekać na poziom gry młodych piłkarzy. – Cieszymy się, że kolejny raz zagraliśmy na swoim dobrym poziomie. Gratulacje dla chłopców za pracę na treningach i udany mecz. Czekamy na kolejne okazje do rywalizacji – mówią nam trenerzy Bartek Gałkowski i Marek Juszczyk.

Młodzicy D1 triumfują. Górnik Zabrze pokonany

Zwycięstwem zakończył się mecz 4. kolejki grupy północnej II ligi wojewódzkiej kategorii D1 w wykonaniu naszej Akademii. Piłkarze Skry pokonali 5:2 Górnika Zabrze. Można powiedzieć, że młodzicy naszej Akademii kategorii D1 nie uznają kompromisów. Albo wygrywają albo przegrywają. W sobotnie przedpołudnie czekało ich kolejne trudne wyzwanie – na Loretę przyjechała ekipa Górnika Zabrze. Na szczęście nasi młodzi zawodnicy podeszli do meczu bardzo zdeterminowani i nie przestraszyli się wymagającego rywala, pokazując się z bardzo dobrej strony. Mecz toczył się pod dyktando naszej ekipy, która przez większą część spotkania posiadała pełną kontrolę nad jego przebiegiem. Ważne jest to, że piłkarze Skry zachowali również czujność w obronie, kiedy rywale stwarzali zagrożenie pod naszą bramką. – Cieszy mnie, że udało nam się zrealizować cele na ten mecz w fazie ataku jak i obrony – mówi trener Łukasz Łykowski. – Wrażenie robi także skuteczność naszego zespołu, która była w tym dniu bardzo dobra. Skra Częstochowa – Górnik Zabrze 5:2

Derby na remis

Juniorzy młodsi B1 rozegrali w sobotę mecz 21. kolejki REKPOL I ligi wojewódzkiej. Nasi piłkarze zmierzyli się w derbach z Rakowem Częstochowa. Mecz zakończył się remisem 2:2. Mecz rozpoczął się bardzo dobrze dla naszej ekipy, która po dobrej akcji Huberta Kwaśnika, wykończonej przez Jakuba Woźniaka wyszli na prowadzenie. Chociaż rywale posiadali delikatną przewagę optyczną nasi zawodnicy skutecznie realizowali plan, nakreślony przez trenerów Adriana Hłonda, Jakuba Jastrzębskiego i Roberta Siudę. Przełożyło się to na drugie trafienie, które tym razem zanotował Mateusz Mądry, wykorzystując przed przerwą sytuację 1 na 1. Mądry miał okazję na podwyższenie rezultatu kilka chwil później, jednak zabrakło odrobiny szczęścia. Oczywiście trafienie numer trzy zamknęłoby to spotkanie, a że się nie udało musieliśmy mieć się na baczności bowiem – jak wiadomo – niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. I rzeczywiście tak było. Najpierw goście zdobyli bramkę kontaktową, a chwilę później po dośrodkowaniu z rzutu wolnego i uderzeniu głową po dośrodkowaniu z rzutu wolnego doprowadzili do remisu. Nasi piłkarze próbowali odzyskać prowadzenie i trzy punkty, przeprowadzając kilka składnych akcji, jednak ostatecznie nie udało się umieścić futbolówki w bramce. W każdym razie oficjalnie, bowiem w pewnym momencie piłka zatrzepotała w siatce bramki gości, jednak arbiter dopatrzył się spalonego jednego z naszych graczy. – Podsumowując spotkanie uważam, że nasza drużyna pokazała dzisiaj dużo charakteru i włożyła ogrom pracy, mimo ostatnich niezadowalających wyników, które z pewnością wpłynęły na nasze nastawienie, zwłaszcza w drugiej części gry. Nie dajemy się pokonać „odwiecznemu” rywalowi i patrząc na ilość i jakość dogodnych sytuacji, to nasza drużyna czuje niedosyt, że na Loretańskiej nie zostały trzy oczka – podsumował trener Adrian Hłond. Skra Częstochowa – Raków Częstochowa 2:2 Bramki dla Skry: 1:0 Jakub Woźniak, 2:0 Mateusz Mądry Skra Częstochowa B1: Warszakowski – D. Leśniak, Skwarczyński, Hajda – Figzał, Kowalski, H. Kwaśnik, Woźniak – K. Kwaśnik, Małysz, Mądry oraz Cieślak, Lis, S. Leśniak, Teperski, Dors

Kolejny mecz rocznika 2015

W przedświąteczny piątek kolejne ligowe spotkanie rozegrali piłkarze rocznika 2015. Przy ulicy Sobieskiego zmierzyli się ze Sportową Częstochową. Piłkarze rocznika 2015 tuż przed Świętami Wielkanocnymi rozegrali kolejne ligowe spotkanie. Tym razem rywalizowali z kolegami ze Sportowej Częstochowy. Od pierwszych minut spotkaniu towarzyszyły wielkie emocje i sportowa rywalizacja, w związku z czym zebrani kibice nie mieli prawa narzekać na nudę. – W tym tygodniu na treningach skupiliśmy się na zachowaniach podczas atakowania i ta faza gry wyglądała bardzo dobrze – relacjonuję trenerzy Bartek Gałkowski i Marek Juszczyk. – Szybko zaznaczyliśmy swoją przewagę, strzelając bramkę po otwarciu i budowaniu i przez cały mecz prowadziliśmy grę na naszych zasadach. Jesteśmy dumni z postępu zespołu i czekamy na kolejne okazje do rywalizacji – zakończyli nasi trenerzy.

Ruszyła liga orlika E1

Swoje wiosenne zmagania rozpoczęli również piłkarze kategorii E2. W pierwszym spotkaniu zmierzyli się z Ajaksem Częstochowa. Początkowo mecz toczony był w spokojnym tempie, jednak z czasem nasi zawodnicy zaczęli przejmować inicjatywę. – Z każdą minutą graliśmy coraz lepiej, dobrze realizując plan działań zespołu, zarówno w fazie atakowania jak i bronienia – mówi trener Krzysztof Kowalski. Nasz szkoleniowiec zwrócił również uwagę na postęp swoich podopiecznych: – Widoczna jest coraz lepsza gra 1 na 1 przeciwko starszym zawodnikom. Skra Częstochowa – Ajaks Częstochowa Skra Częstochowa E1: Jankowski – Konieczny, Janda, Sieradz – Świątek, Tomczyk, Turek, Staszczyk, Stec, Łata

Najpierw liga, później multisparing

Piłkarze z rocznika 2015 mają za sobą kolejny pracowity weekend. Piątek i sobota upłynęła im bowiem pod znakiem sportowej rywalizacji. W piątek zmierzyli się w ligowym pojedynku z Rakowem Częstochowa. – Mecz posiadał duży bagaż emocjonalny, ponieważ dla wielu zawodników był to debiut w lidze. Miłe dla oka sytuacje przeplatały się z nerwowością, ale przez cały mecz prowadziliśmy grę pod swoje dyktando. Gratulacje dla całego zespołu – relacjonują trenerzy Bartek Gałkowski i Marek Juszczyk. Sobota natomiast wypełniona była meczami kontrolnymi. Rano chłopcy zmierzyli się z Lotem Konopiska, natomiast po południu rozegrali multisparing z ROW-em Rybnik, Moravią Moravica i RKS-em Radomsko. – Dużo grania w ten weekend na pewno zaowocuje cennym doświadczeniem. Skupiliśmy się na trenowanych subfazach, a te wychodziły nam bardzo dobrze. Dziękujemy przeciwnikom za przyjazd na Loretańską – mówi trener Gałkowski. Weekend zwieńczony został pyszną pizzą, dostarczoną przez naszego partnera – pizzerię BOSCO.

Inauguracja ligi orlika E2

Rywalizację w lidze rozpoczęli w miniony weekend piłkarze kategorii E2. Na inaugurację zmierzyli się z Gromem Poczesna. Start ligowej karuzeli orlików U-10 z pewnością możemy uznać za udany. Jak zauważa trener naszej drużyny, Krzysztof Kowalski, Skrzacy zagrali pewnie, zarówno w fazie atakowania jak i fazie bronienia. Przełożyło się to na kolejne gole, zdobywane przez naszych piłkarzy. Skra Częstochowa – Grom Poczesna Skra Częstochowa E2: Trzeciak – Konieczny, Janda, Sieradz, Jankowski, Zakrzewski, Tomczyk, Łata, Staszczyk, Turek

Udany sparing trampkarzy C2

Udany sparing mają za sobą piłkarze z rocznika 2010. Podopieczni Krzysztofa Kowalskiego pokonali Stradom Częstochowa 4:0. Na ligową premierę czekają piłkarze z rocznika 2010. W oczekiwaniu rozgrywają mecze sparingowe. W ubiegły weekend spotkali się z o rok starszymi kolegami ze Stradomia. Warto zwrócić uwagę, że nasz zespół był mocno osłabiony z powodu kontuzji kilku podstawowych zawodników, a mimo wszystko zdołał triumfować 4:0. Na pochwałę zasługuje nie tylko fakt strzelenia czterech bramek, ale również styl gry i stworzenie kilku naprawdę bardzo ładnych akcji. Cieszy fakt, że pomimo iż rywal również próbował szukać swoich okazji po rzutach rożnych czy za sprawą strzałów z dystansu pojedynek zakończyliśmy z „zerem” po stronie straconych goli. Skra Częstochowa – Stradom Częstochowa 4:0 Bramki dla Skry: Filip Konieczny (X2), Dorian Staniek, Mikołaj Szyjewski Skra Częstochowa C2: K. Marchewka – Małolepszy, Kaźmierczak-Pacud, T. Dąbrowski, Umlauf – Kudła, M. Dąbrowski, Borris – Staniek, Szyjewski, J. Marchewka oraz Błaszczyk, Chęciński, Konieczny

Mecz pełen emocji

Piłkarze naszej Akademii kategorii D2 rozegrali w miniony weekend kolejne ligowe spotkanie. Tym razem zmierzyli się z Górnikiem Zabrze. Po pełnym emocji spotkaniu ulegliśmy rywalom 3:5. Można zaryzykować stwierdzenie, że losy spotkania 2. kolejki grupy północnej II ligi rozstrzygnęły się w pierwszych dziesięciu minutach spotkania. Wówczas gospodarze wyszli na dwubramkowe prowadzenie. – Wyszliśmy zbyt nisko, nie realizując zadań jakimi była wysoka obrona i jak najszybszy odbiór piłki – zauważa trener Adrian Hłond. – Gospodarze co chwilę kreowali sobie kolejne szanse na podwyższenie wyniku, aż do momentu kiedy Fabian Pasieka po odbiorze na połowie przeciwnika popędził na bramkę i mocnym strzałem zdobył bramkę kontaktową. Dodało to naszym zawodnikom skrzydeł i zaczęli grać z większym animuszem, przedostając się pod bramkę rywali. I kto wie jak potoczyłyby się losy pojedynku, gdyby nie kontrowersyjna decyzja sędziego, który za dotknięcie piłki ręką podyktował rzut karny dla Górnika. Większość obserwatorów tego pojedynku zwróciła jednak uwagę, że piłka odbiła się nie od ręki, a od… głowy naszego zawodnika. Arbiter był jednak pewny swojej decyzji, a z decyzjami sędziego się nie dyskutuje. – Nie podłamało nas to i po raz kolejny za sprawą debiutującego Gabriela Walentka strzeliliśmy bramkę kontaktową. Niestety tuż przed przerwą po strzale z ponad 20 metrów piłka po rykoszecie totalnie myli naszego bramkarza. W przerwie jesteśmy drużyną bardziej konkurencyjną, ale po błędzie w obronie tracimy kolejną bramkę i w ten sposób sprawy spotkania zostały rozstrzygnięte. Górnik Zabrze – Skra Częstochowa 5:3 Bramki dla Skry: Gabriel Walentek (X2), Fabian Pasieka Skra Częstochowa D2: Jarczok – Bartolewski, Kaczmarek, Zacharski – Kurek, Lewandowski, Pasieka, Chyrzyński – Chabrowski oraz Całus, Skoczylas, Walentek