To był intensywny czas najmłodszych zawodników Akademii Skry Częstochowa. W niedzielę chłopcy rozegrali sparing z Sokołem Wręczyca, a już dzień później z kolegami ze Stradomia Częstochowa. Najważniejsze jest to, że u młodych piłkarzy widać radość z gry. – Mnóstwo bramek, pojedynków 1×1 i uśmiechów – to nam przyświecało podczas grania. Cieszymy się z postępów chłopców – mówią nam trenerzy. Jednocześnie przypominamy o naborze i zapraszamy wszystkich chłopców z roczników 2018 i 2019 do wspólnych treningów. Więcej informacji u trenera Bartka Gałkowskiego 726 731 007.
Kategoria: Akademia
Juniorzy młodsi wygrywają z Górnikiem Zabrze
Piłkarze naszej Akademii z kategorii B1 pokonali Górnika Zabrze 3:1. Wszystkie bramki padły w drugiej połowie spotkania. Nasi piłkarze, zdając sobie sprawę z czekającego ich wyzwania, od pierwszego gwizdka podeszli wysoko, by jak najbardziej utrudnić grę Górnikowi. Początkowo zabrzanie radzili sobie z naszym pomysłem na grę, jednak z czasem organizacja gry Skrzaków uległa poprawie, co przełożyło się odbiory i stwarzanie zagrożenia pod bramką gości. – Druga połowa była bardzo dobra w naszym wykonaniu – mówi nam trener Mariusz Czok. – Zaczęliśmy realizować wszystkie założenia, a dobra gra podczas budowania i szybkość operowania piłką pozwalała nam na stwarzanie sobie sytuacji i kolejne bramki. – Duże brawa dla zespołu. Ustrzegliśmy się błędów, a przede wszystkim utrzymaliśmy emocje na wodzy w kluczowym momencie spotkania i dalej robiliśmy swoje. Ta praca obroniła się wynikiem – dodaje nasz szkoleniowiec. Skra Częstochowa – Górnik Zabrze 3:1 Bramki dla Skry: 1:0 Kowalski (57’, asysta: Cieślak), 2:1 Glizniewicz (68’, asysta: Teperski), 3:1 Kapral (85’) Skra B1: Warszakowski (46’ Rajczykowski), S. Leśniak, Kapral, D. Leśniak, Kozłowski (46’ Glizniewicz), Kowalski, Teperski (85’ Hajda), Lis, Wasilewski (87’ Wolski), Figzał, Cieślak
Co za tydzień!
Ten tydzień chłopcy z rocznika 2015 zapamiętają na długo, ponieważ aż trzy razy mieli okazję wybiec na boisko podczas sportowej rywalizacji i za każdym razem prezentowali się bardzo dobrze. Jak relacjonują nasi trenerzy, Bartek Gałkowski i Marek Juszczyk w czwartek na własnym boisku przy ulicy Sobieskiego podejmowali Ajaks Częstochowa. Mimo grania jako młodszy rocznik Skrzacy narzucali tempo meczu. Szybkie otwarcie wyniku i konsekwentne podwyższanie go doprowadziło zebranych kibiców do wielu radosnych chwil. Przypomnijmy, że do tej pory Skra na własnym boisku jest niepokonana! Dzień później chłopcy udali się na mecz wyjazdowy do Kłobucka. Kolejny raz musieli mierzyć się z większymi rywalami, ale kolejny raz otworzyli wynik spotkania i mogli cieszyć się w dobrej gry. W końcówce jeszcze podwyższyli prowadzenie za sprawą determinacji i zaangażowania do ostatniego gwizdka. Niedzielny poranek to festiwal bramek przy angielskiej pogodzie. Podczas turnieju rocznika 2015 trenerzy wystawili do rywalizacji dwa zespoły. Oba zaprezentowały się bardzo dobrze, a każdy z zawodników mógł tego dnia cieszyć się ze zdobyczy bramkowych. – Ostatnie tygodnie to dobry czas zespołu. Dobrze wyglądamy zarówno na treningach, jak i meczach ligowych oraz turniejach. Cieszymy się, że chłopcy z meczu na mecz zdobywają pewność siebie i pokazują to grając z rocznikiem 2014 – relacjonują trenerzy Bartek Gałkowski i Marek Juszczyk. W tym tygodniu Skra 2015 zagra mecz kontrolny z Sokołem Wręczyca oraz mecz ligowy z Zielonymi Żarki.
Występ rocznika 2016 w OKS Cup
Młodzi piłkarze U-8 naszej Akademii w niedzielę wzięli udział w turnieju OKS Cup w Oleśnie. Rywalizacja była bardzo interesująca, a nasi piłkarze na tle rywali pokazali się z bardzo dobrej strony. – Chłopcy w tym dniu we wszystkich spotkaniach turnieju pokazywali dużą pewność siebie oraz spokój w swoich działaniach, co przekładało się na to, że większość rzeczy na boisku nam wychodziła. Potrafiliśmy tworzyć przewagę w grze indywidualnej oraz w grze zespołowej, byliśmy w porównaniu z poprzednimi turniejami czy meczami skuteczniejsi pod bramką przeciwnika, staraliśmy się podejmować pod nią szybkie decyzje i kończyć wiele akcji strzałem – relacjonuje trener Jan Szwaja. – Wracamy z turnieju bardzo zadowoleni oraz z pozytywnym nastawieniem przed kolejnymi wyzwaniami. Nabraliśmy kolejnego doświadczenia które z pewnością w przyszłości zaprocentuje – kończy nasz trener.
Juniorzy młodsi wygrywają z wyżej notowanym rywalem
Zwycięstwem juniorów młodszych naszej Akademii zakończyło się spotkanie 24. kolejki I ligi wojewódzkiej B2. Młodzi Skrzacy wygrali 3:1 z ROW-em Rybnik. Zespół z Rybnika był faworytem starcia jakie miało miejsce w ubiegłą środę na Lorecie. Mimo tego nasi piłkarze świetnie poradzili sobie z wyżej notowanym rywalem. – Wiedzieliśmy, że będzie to mecz walki i schodzimy z boiska z uniesioną głową – mówi trener Mariusz Czok. – Pierwsza połowa wyglądała poprawnie, jako pierwsi zdobyliśmy bramkę, która dała nam większą pewność siebie. Mieliśmy duże posiadanie piłki lecz nie zawsze dokonywaliśmy odpowiednich wyborów z piłką. Krótko po otwarciu wyniku goście z Rybnika doprowadzili do wyrównania, wykorzystując błąd naszej ekipy. – Stracona bramka nas nie podłamała i dalej graliśmy swoje – relacjonuje opiekun naszych juniorów młodszych. Po zmianie stron Skrzacy dominowali, a fakt ten potwierdzili dwiema bramkami. Rybniczanie nie mieli jednak zamiaru odpuszczać i udało im się wywalczyć rzut karny, jednak na wysokości zadania stanął nasz golkiper. – Wygrywamy zasłużenie, a zespół zostawił mnóstwo zdrowia na boisku. Widać było pełne zaangażowanie, pomysł na grę i realizowanie działań, co daje nam trzy punkty – zakończył trener Czok. Skra Częstochowa – ROW Rybnik 3:1 (1:1) Bramki dla Skry: 1:0 Karczewski (15’, asysta: Lis), 2:1 Glizniewicz (51’, asysta: Przybyła), 3:1 Szega (65’, asysta: Przybyła) Skra B2: Szymczyk (456’ Rajczykowski) – Bajor, Kostrzewa, Turek, Klekot, Glizniewicz, Przybyła (85’ Kołodziejczyk), Karczewski (75’ Syrek), Lis, Gembała (60’ Szega), Struzik (46’ Pilarski)
Szkoda pierwszej połowy
Juniorzy młodsi kategorii B2 przegrali w Bytomiu z Polonią 1:2. Na wynik wpływ miała pierwsza połowa, w której padły obie bramki dla gospodarzy. Kontaktowe trafienie dla Skry zanotował Struzik. Bytomski Sport Polonia Bytom wiosną nieco odżyła i zaczęła piąć się w ligowej tabeli. Co prawda bytomianom zdarzają się wpadki, jednak ogólnie w ostatnim czasie legitymują się korzystnym bilansem. Pierwsze minuty potyczki pomiędzy Polonią a piłkarzami naszej Akademii pokazały, że łatwo nie będzie. Rywale założyli wysoki pressing przez co Skrzakom trudno było przedostać się na ich pole karne. Gospodarze skrzętnie wykorzystywali nasze błędy i w 17. minucie spotkania przypieczętowali przewagę bramką. – Strata gola spowodowała że zaczęliśmy grać lepiej, konsekwentniej, odważniej lecz podczas budowania gry popełnialiśmy błąd i nadzialiśmy się na kontrę po której straciliśmy bramkę. To nie był dobra część meczu dla nas – podsumowują trenerzy juniorów młodszych B2, Mariusz Czok i Łukasz Łykowski. Po zmianie stron obraz gry uległ zmianie czego najlepszym dowodem bramka kontaktowa. – Zespól wyszedł mocno zdeterminowany, aby odwrócić losy meczu. Drużyna Polonii w drugiej połowie nie oddała celnego strzału za to my z minuty na minutę spychaliśmy przeciwników do obrony, stworzyliśmy kilka bardzo dobrych sytuacji lecz brakowało skuteczności i panowania nad emocjami, bo mogliśmy inaczej rozwiązywać akcję pod bramką rywali. Ogólnie przespaliśmy pierwszą połowę która była kluczowa i miała wpływ na końcowy wynik spotkania – podsumowują nasi trenerzy. Polonia Bytom – Skra Częstochowa 2:1 (2:0) Bramka dla Skry: 2:1 Struzik (55’, asysta: Przybyła) Skra B2: Gołąbek (46’ Szymczyk) – Tarnowski (46’ Czerkiewski), Kostrzewa, Turek, Klekot, Glizniewicz, Przybyła, Karczewski (60’ Kołodziejczyk), Bajor, Gembała, Szega (46’ Struzik)
Najmłodsi łapią bakcyla. Zapraszamy na treningi!
Najmłodsza grupa Akademii składająca się z chłopców z roczników 2018 i 2019 rozegrała sparing z Pogonią Kamyk. Akademia Skry prężnie się rozwija, a grono utalentowanych zawodników znaleźć możemy w niemal każdej kategorii wiekowej. Pracujemy już z najmłodszymi piłkarzami, dlatego też organizujemy treningi i zajęcia dla dzieci nawet z roczników 2018 i 2019. Właśnie oni w ostatnich dniach rozegrali sparing z Pogonią Kamyk. Przyświecała mu przede wszystkim idea dobrej zabawy, co potwierdzają nasi trenerzy, Bartek Gałkowski i Paweł Kołodziejczyk. – Dużo uśmiechu i radości po strzelonych bramkach, podejmowanie pojedynków 1×1 i odkrywanie czym jest piłka nożna w ujęciu rywalizacji z innymi zespołami, takie były cele na dzisiejszy sparing. Cieszymy się, że kolejne pokolenie złapało zajawkę na grę w piłkę – mówią opiekunowie naszej najmłodszej grupy. Jednocześnie zapraszamy wszystkich chętnych do spróbowania swoich sił, a przede wszystkim dobrej zabawy. Jeśli chcecie, by Wasze dzieci fajnie i aktywnie spędziły czas zapraszamy do kontaktu z trenerem Bartkiem Gałkowskim (726731007).
Remis na trudnym terenie
Skra Częstochowa zremisowała w Sosnowcu z Zagłębiem w meczu 29. kolejki REKPOL I ligi wojewódzkiej. Bramki dla naszej ekipy zdobyli Hubert Kwaśnik i Kozłowski. Mecz w Sosnowcu zapowiadał się na trudny pojedynek. Zagłębie wiosną radzi sobie bardzo dobrze. Szczególnie groźne jest na własnym boisku, na którym po raz ostatni przegrało na początku marca. Nasi zawodnicy mimo wszystko dobrze weszli w mecz i kilkanaście sekund po pierwszym gwizdku, po błędzie rywala w sytuacji sam na sam zdobyli bramkę otwierającą wynik. Paradoksalnie szybko zdobyty gol uśpił naszych piłkarzy i to Zagłębie do szatni schodziło z jednobramkowym prowadzeniem. – W szatni powiedzieliśmy co musimy poprawić i od razu obraz naszej gry uległ zmianie – opowiada trener Mariusz Czok. – Wyszliśmy odważniej do rywala, nie pozwalając mu na budowanie, zredukowaliśmy przestrzenie i gospodarze zaczęli popełniać błędy. Nasz zespół nakręcał się coraz bardziej, by wreszcie dopiąć swego i w 57. minucie wyrównać stan pojedynku. Czasu było jeszcze sporo, więc Skrzacy szukali okazji do przechylenia szali na swoją stronę. – Mieliśmy nadzieję, że ta bramka wpadnie, kosztowało nas to mnóstwo energii, niestety nie udało się tego dokonać. Trzeba pochwalić zespół za reakcję po przerwie – zakończył trener Czok. Zagłębie Sosnowiec – Skra Częstochowa 2:2 (2:1) Bramki dla Skry: 0:1 H. Kwaśnik (1’), 2:2 Kozłowski (57’) Skra B1: Warszakowski – S. Leśniak, Małysz, D. Leśniak, Kozłowski, Kowalski, Teperski, Wolski (45’ Lis), Kapral (60’ Hajda), Figzał, H. Kwaśnik (80’ Dors)
Pewna wygrana trampkarzy
Trampkarze kategorii C2 rozegrali w miniony weekend kolejny pojedynek. Tym razem zmierzyli się ze Spartą Lubliniec, wygrywając 6:0. Było to kolejne udane spotkanie w wykonaniu podopiecznych Krzysztofa Kowalskiego, którzy pokazali się z bardzo dobrej strony, grając z dużym zaangażowaniem i wolą wygranej. – Mecz dobrze się dla nas ułożył, bowiem od strzału Koniecznego, który chyba sam wie jak tego dokonał – relacjonuje trener Kowalski. – Zdobył bramkę z szesnastego metra, lobem nad bramkarzem. Ten gol pomógł nam się otworzyć i ruszyliśmy z jeszcze większą ochotą na kolejne trafienia. Okazji naszym młodym zawodnikom nie brakowało i ostatecznie zaaplikowali rywalom sześć bramek. Z pewnością możemy być zadowoleni zarówno z samej gry jak i organizacji ze szczególnym uwzględnieniem faz przejściowych, wytrzymałości i szybkości naszych trampkarzy. Skra Częstochowa – Sparta Lubliniec 6:0 Bramki dla Skry: Filip Konieczny, Antoni Sztekler – po 2, Igor Krzyszczyk, Mikołaj Szyjewski Skra C2: Chęciński – T. Dąbrowski, Misiewicz, Kaźmierczak-Pacud, Umlauf – Kudła, Bonenberg, Śpiewak, Staniek, Konieczny – Sztekler oraz Małolepszy, K. Marchewka, M. Dąbrowski, Goniwiecha, Krzyszczyk, Szyjewski, Błaszczyk, J. Marchewka
Grał orlik E1 i E2
W ostatnich dniach rozegrano kolejną rundę ligi orlika kategorii E1 i E2. Orlik E1 zmierzył się z UKS-em Raków Częstochowa, natomiast orlik E2 rywalizował z Wartą Poraj. Więcej powodów do radości mieli ci drudzy. Nasi piłkarze w efektowny sposób wykończyli kilka wykreowanych przez siebie okazji i zaprezentowali się z bardzo dobrej strony. Skra Częstochowa – Warta Poraj Skra E2: Wawrzkiewicz, Janda, Trzeciak, Drozd, Kolupaiev, Juśkiewicz, Dudek, Zakrzewski, Staniec *** Trudniejsze zadanie czekało orlików E1, którzy rozegrali mecz z UKS-em Raków. Część zawodników naszych rywali była o rok starsza, a ponadto cechowała ich dobra organizacja. Dlatego też mecz był dobrym doświadczeniem dla naszych zawodników, którzy grali z zaangażowaniem, co mogło podobać się publiczności. Skra Częstochowa – UKS Raków Częstochowa Skra: Jankowski, Staszczyk, Świątek, Konieczny, Tomczyk, Kowalski, Turek, Sobczyk, Łata