Dawid Niedbała po meczu z Ruchem

Po wczorajszym spotkaniu z Ruchem porozmawialiśmy z pomocnikiem naszej ekipy, Dawidem Niedbałą. Zobaczcie, co miał do powiedzenia zawodnik, który zostawił na boisku mnóstwo zdrowia i znacząco przyczynił się do wywiezienia cennego remisu z Chorzowa. Biorąc pod uwagę to, co działo się na boisku, chyba możemy być zadowoleni z dzisiejszego rezultatu? Dawid Niedbała: – Powiem tak. Wydaje mi się, że piłkarz nigdy nie może stwierdzić, że jest zadowolony z remisu, bo zawsze się gra o pełną pulę. Aczkolwiek wiedzieliśmy, że przyjeżdżamy na trudny teren. Mimo iż Ruch jest tegorocznym beniaminkiem, to mieliśmy świadomość, że to jest bardzo dobra, solidna drużyna. Patrząc z perspektywy meczu, na pewno musimy szanować ten punkcik, ponieważ rywale stworzyli kilka groźnych sytuacji. Mieliśmy w tym trochę szczęścia. Myślę też, że nasze zaangażowanie w obronie, determinacja, przełożyły się na to, że dzisiaj wyjeżdżamy z punktem. Czy takie było założenie na dzisiejszy mecz, żeby trochę niżej się ustawić i głównie czekać na kontrataki czy jednak mieliście nieco inny plan? Wiedzieliśmy, że pojawią się momenty, w których będziemy musieli się bronić. Myślę jednak, że po dzisiejszym meczu nasza gra w ataku na pewno jest do poprawy. Mogliśmy się zdecydowanie lepiej zachowywać w niektórych sytuacjach. Czy taki był plan? Nie do końca, bo powinniśmy częściej szanować piłkę, czasami pograć na połowie przeciwnika, a większą część meczu spędziliśmy jednak w mocnej obronie. W wielu sytuacjach w defensywie, zwłaszcza w końcówce, ofiarnie ratowaliśmy się przed utratą bramki. Znowu widoczne były cechy wolicjonalne, które pokazywaliście w obronie. Czy ponownie charakter, największa siła naszej drużyna, był niezwykle ważnym czynnikiem, który zadecydował o niezłym rezultacie? Myślę, że tak. Gdyby tego nie było, to dzisiaj nie wywieźlibyśmy nawet tego jednego punktu. Zawsze nas to cechowało. Mamy sporo nowych osób, próbujemy ich zarazić tym podejściem i pokazać im, jak to u nas wygląda. To są fajni chłopcy i myślę, że zdążyli wkomponować się w zespół. Takie spotkanie, na takim stadionie i przy takiej liczbie kibiców, na pewno w tym pomoże i mam nadzieję, że w kolejnych meczach nasza zdobycz punktowa będzie trochę większa.

Bezbramkowy remis na inaugurację

W meczu 1. kolejki Fortuna 1 Ligi nasi piłkarze bezbramkowo zremisowali z Ruchem Chorzów. Spotkanie rozgrywane na stadionie “Niebieskich” było prawdziwym świętem dla kibiców gospodarzy, lecz gracze Skry Częstochowa postawili rywalom trudne warunki, byli odpowiedzialni i zdyscyplinowani w destrukcji, dzięki czemu mogą zapisać na swoim koncie pierwszy cenny punkt w nowej kampanii. Od początku dzisiejszego spotkania gospodarze stosowali wysoki pressing i starali się wysoko odbierać futbolówkę naszym defensorom. Trzeba przyznać, że podopieczni trenera Jarosława Skrobacza weszli w mecz z dużą energią i zagrozili naszej bramce już w pierwszych fragmentach rywalizacji. W 4. minucie spotkania jeden z zawodników Ruchu doszedł do niezłej sytuacji po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, jednak piłka po jego uderzeniu wyraźnie minęła bramkę Jakuba Bursztyna. W kolejnej akcji naszego golkipera próbował pokonać Szczepan, który wykorzystał podanie wzdłuż bramki Łukasza Monety. Golkiper naszej ekipy zachował jednak pełną czujność między słupkami. Chwilę później w nasze pole karne powędrowało kolejne dośrodkowanie, lecz obrońcy Skry umiejętnie powstrzymali napastnika Ruchu. Choć piłkarze trenera Dziółki nie weszli w mecz najlepiej, to z każdą minutą czuli się na boisku pewniej. Faza kreacji nieco zawodziła, lecz w poczynaniach defensywnych nasi piłkarze nabierali zdecydowania. Groźnie pod bramką Ruchu zrobiło się po akcji Bartosza Baranowicza, który wpadł w pole karne i został powstrzymany w ostatniej chwili. Piłka jednak trafiła do Kamila Lukoszka, a lewy wahadłowy Skry uderzył ponad bramką. W 32. minucie spotkania „Niebiescy” byli blisko strzelenia bramki, lecz napastnik gospodarzy w bardzo dobrej sytuacji przeniósł piłkę ponad bramką. Swoją szansę miał również Kasolik, który przy okazji rzutu rożnego najwyżej wyskoczył w polu karnym Skry, lecz po jego uderzeniu głową, piłka powędrowała obok słupka. Pod koniec pierwszej części gry pod polem karnym Ruchu dobrze z rywalami poradził sobie Damian Hilbrycht. Defensorzy gospodarzy musieli powstrzymywać go faulem, dzięki czemu pojawiła się dla nas całkiem niezła szansa na umiejętne wykorzystanie stałego fragmentu gry. Dośrodkowanie z rzutu wolnego przerwali jednak defensorzy „Niebieskich”. W drugiej połowie piłkarze Ruchu dłużej utrzymywali się przy piłce, a nasza drużyna skupiała się głównie na powstrzymywaniu ataków rywali. Zawodnicy Skry niejednokrotnie pokazywali charakter i eksponowali cechy wolicjonalne, z poświęceniem interweniując w defensywie. W 57. minucie Tomasz Foszmańczyk znalazł się z piłką tuż przed naszą bramką, lecz dzięki reakcji obrońców, nie zdołał oddać strzału. Futbolówka trafiła do Wójtowicza, który z ostrego kąta trafił w boczną siatkę. Zagrażać bramce Ruchu próbował nasz środkowy napastnik, Filip Kozłowski. W 62. minucie świetnie opanował piłkę po długim podaniu, utrzymał się przy niej, lecz próba uderzenia z jego strony została zablokowana. Warto także przytoczyć sytuację, w której Kamil Lukoszek doskonale zagrał piłkę za linię obrony w kierunku Damiana Hilbrychta. Ofensywny pomocnik Skry przejął futbolówkę, próbował przelobować golkipera rywali, lecz ten pozostał czujny i świetną interwencją zapobiegł utracie gola. Po akcji sędzia dopatrzył się jednak niewielkiego spalonego. W końcowej fazie meczu chorzowianie stworzyli kilka dobrych okazji. Po jednej z nich, przy okazji rzutu rożnego dla Ruchu, fantastycznie z linii bramkowej piłkę wybijał Kamil Lukoszek. Chwilę później gracz „Niebieskich” wyszedł sam na sam z Jakubem Bursztynem, lecz presja naszego bramkarza, a także defensorów sprawiła, że ostatecznie uderzył w boczną siatkę. Nasi piłkarze bardzo dobrze się bronili, niejednokrotnie ofiarnie wybijając piłkę spod nóg rywali. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie i gracze Skry Częstochowa wywalczyli ważny punkt na niezwykle gorącym terenie! Nasi zawodnicy ponownie pokazali determinację, dzięki której z Chorzowa wracają niepokonani. Ruch Chorzów – Skra Częstochowa 0:0 Skra Częstochowa: Bursztyn – Szymański, Mesjasz, Brusiło – Niedbała (79’ Flak), Baranowicz (79’ Olejnik), Sajdak, Lukoszek (90′ Winiarczyk) – Hilbrycht, Sangowski (64’ Pyrdoł) – Kozłowski (90′ Ropski) Ruch Chorzów: Bielecki – Kasolik, Szur, Szywacz – Wójtowicz (80′ Witek), Sikora, Piątek (69′ Swędrowski), Moneta (69′ Michalski) – Janoszka (90′ Kwietniewski), Foszmańczyk (69′ Pląskowski) – Szczepan

Jak obejrzeć mecz z Ruchem?

Już jutro piłkarze Skry Częstochowa rozegrają pierwsze spotkanie w nowym sezonie Fortuna 1 Ligi. Podopieczni trenera Jakuba Dziółki zmierzą się na wyjeździe z Ruchem Chorzów. Chcielibyśmy zatem zaprosić Was do obejrzenia piątkowego meczu, a także pokazać Wam, jak możecie szybko wykupić dostęp do rywalizacji, w której biorą udział zespoły występujące w Fortuna 1 Lidze. Na wstępie zaznaczymy, że jutrzejsze spotkanie będzie transmitowane w telewizji Polsat Sport. Gdybyście jednak nie mieli dostępu do kanału, prezentujemy inne możliwości uzyskania dostępu do transmisji. Przygotowaliśmy dla Was krótką instrukcję. Najpierw pokażemy Wam jak szybko możecie wykupić dostęp do meczu poprzez Centrum Meczowe. Po kliknięciu w link (skraczestochowa.statscore.com), na Waszym ekranie pojawi się możliwość wykupienia transmisji. Po kliknięciu “Chcę kupić dostęp do transmisji”, wpisujecie swoje dane, a następnie przechodzicie do płatności. Koszt transmisji PPV to 10 zł. Po tym jak Wasza płatność zostanie uregulowana, zyskujecie dostęp do transmisji spotkania! Z kolei aby obejrzeć mecz w aplikacji Polsat Box Go, należy wykupić pakiet. Najpierw klikamy w link afiliacyjny – https://bit.ly/ObejrzyjSkre (to dla nas bardzo ważne, abyście na stronę aplikacji trafili właśnie poprzez przekierowanie z linku, który jest przypisany do naszego klubu). Gdy już to zrobicie, Waszym oczom ukaże się strona Polsat Box Go z wyborem pierwszoligowych spotkań. Żeby obejrzeć nasze spotkanie, musicie jednak najpierw założyć konto (prawy górny róg!). Teraz przechodzimy do strony związanej z założeniem konta. Następnie tworzycie swój profil – a później możecie założyć kolejne, jeżeli chcecie korzystać z aplikacji wspólnie z bliskimi i samodzielnie kierować swoim profilem. Po założeniu konta, ponownie trafiamy na główną stronę. By wykupić subskrypcję stosownego pakietu, należy kliknąć zakładkę “wszystkie”, a po jej rozwinięciu wybrać opcję “pakiety”. Gdy już traficie na stronę z pakietami do wyboru, chcąc obejrzeć spotkanie, musicie wybrać “Polsat Box Go Sport”. Warto dodać, iż w jego ramach możecie również obejrzeć wszystkie spotkania Ligi Mistrzów, a także posiadacie możliwość korzystania z wielu kanałów sportowych. Oczywiście, zarazem będziecie mogli śledzić transmisję z każdego meczu Fortuna 1 Ligi. Cena pakietu sportowego, jak widzicie poniżej, wynosi 40 zł za 30 dni. Jeśli jesteście już zdecydowani, klikacie w koszyczek z ceną i możecie przystąpić do opłacenia transakcji. Po wykupieniu subskrypcji, ponownie trafiacie na stronę główną aplikacji. Wówczas jednak będziecie już mieli do wyboru mnóstwo ciekawych wydarzeń sportowych, od których obejrzenie dzieli Was tylko kilka kliknięć. W kontekście dnia jutrzejszego, mamy nadzieję, interesować Was będzie mecz Skry z Ruchem Chorzów. Możecie więc kliknąć w zakładkę “sport”, a następnie (jak widzicie na slajdzie poniżej) – “zobacz wszystkie mecze Fortuna 1 Ligi”. Ostatnim krokiem jest wybór spotkania. My już wybraliśmy dobry sposób na spędzenie piątkowego wieczoru. Mamy nadzieję, że zaprezentowaliśmy Wam ciekawą opcję spędzenia go w tym samym, piłkarskim klimacie!

Oficjalnie przyznano środki na modernizację naszego stadionu!

Pojawiła się fantastyczna informacja dla naszego klubu. Dzisiaj oficjalnie przyznano środki z trzeciej edycji PGR Rządowego Funduszu Polski Ład na modernizację infrastruktury sportowej na Stadionie Miejskim przy ulicy Loretańskiej w Częstochowie. Dzięki temu już wkrótce będziemy mogli dokonać wymiany murawy na certyfikowaną, podgrzewaną płytę i zmodernizować oświetlenie. Informacja o przyznaniu środków na modernizację naszego obiektu sprawia, że nasz klub może w dalszym ciągu podążać drogą wielopoziomowego rozwoju. Przyznanie środków na wymianę murawy sprawia, że wszyscy w klubie mogą spać spokojnie, a perspektywa powrotu naszych piłkarzy na stadion w Częstochowie jeszcze bardziej się przybliża. – Jest to niezwykle istotna informacja w kontekście rozwoju naszego klubu – mówi prezes Skry Częstochowa, Artur Szymczyk – To kamień milowy do powrotu naszych piłkarzy do Częstochowy oraz niezwykle istotna informacja dla dzieci trenujących w naszej Akademii, ich rodziców i trenerów, którzy na co dzień funkcjonują na wysłużonej murawie na stadionie przy ulicy Loretańskiej – podsumowuje prezes naszego klubu. Cieszymy się, że możemy podzielić się z Wami tak dobrą informacją i jesteśmy przekonani, że dzięki dzisiejszej decyzji już wkrótce wspólnie będziemy oglądać mecze pierwszej drużyny Skry Częstochowa na Stadionie Miejskim przy ulicy Loretańskiej. Serdecznie dziękujemy Pani Poseł do Parlamentu Europejskiego Jadwidze Wiśniewskiej za wizytację obiektu oraz osobistą ocenę stanu infrastruktury stadionu, wyjątkowe zaangażowanie w ważną z punktu widzenia społecznego sprawę i merytoryczne wsparcie dla naszego projektu w Warszawie. Bardzo dziękujemy także radnym i włodarzom Miasta Częstochowa, z prezydentem Krzysztofem Matyjaszczykiem na czele, za dostrzeżenie problemu związanego z infrastrukturą na naszym obiekcie, co przełożyło się na złożenie bardzo istotnego dla przyszłości naszego klubu wniosku wraz z zabezpieczeniem w budżecie miasta odpowiedniej kwoty w wysokości dwóch procent wartości otrzymanego dofinansowania. Dziękujemy stowarzyszeniu „Wspólnie dla Częstochowy” za złożenie wniosku budżetowego, dzięki któremu możemy dzisiaj podzielić się z Wami tą wspaniałą informacją. Mimo niewątpliwego sukcesu jakim z pewnością jest pozyskanie środków z Polskiego Ładu, żywimy nadzieję, że włodarze naszego miasta będą nas wspierać i w przyszłorocznym budżecie znajdą się środki na końcowy etap modernizacji obiektu, dzięki której nasz stadion spełni wymagania opisane w Podręczniku Licencyjnym PZPN. Wśród ostatnich warunków, które muszą ulec zmianie, należy wymienić modernizację trybun, a także monitoring obiektu wraz z wyposażeniem w system identyfikacji kibiców.

Zaczynamy nowy sezon! Przed nami inauguracja z Ruchem

Już jutro nasza drużyna rozpocznie drugi z rzędu sezon w Fortuna 1 Lidze! Na inaugurację kolejnej kampanii na zapleczu ekstraklasy podopieczni trenera Jakuba Dziółki zmierzą się z Ruchem Chorzów. Spotkanie odbędzie się o godzinie 20.30 na stadionie przy ulicy Cichej 6 w Chorzowie. Piątkowa konfrontacja zapowiada się niezwykle elektryzująco. Nasi rywale wracają na drugi poziom rozgrywkowy w Polsce po kilku latach spędzonych w niższych krajowych ligach. Biorąc pod uwagę jak wielką markę stanowi Ruch Chorzów, zainteresowanie jutrzejszym spotkaniem jest wyjątkowo duże. Można się spodziewać, że kibice „Niebieskich” wypełnią obiekt przy Cichej, a zwycięska inauguracja z pewnością będzie dla nich niezwykle istotna. Piłkarze Skry Częstochowa mają jednak wszelkie predyspozycje ku temu, by pokrzyżować plany gospodarzom piątkowego starcia. Latem nasza drużyna przeszła pewną ewolucję. Silna już wcześniej kadra została dodatkowo wzmocniona. Do zespołu dołączyło aż dziewięciu zawodników, co sprawia, że trener Dziółka będzie miał w kim wybierać. Biorąc pod uwagę fakt, że na każdą pozycję mamy dwóch, trzech jakościowych piłkarzy, śmiało można nawet zaryzykować stwierdzenie, iż szkoleniowiec naszej ekipy doświadczy dużego, aczkolwiek – można by rzec – pozytywnego bólu głowy przy okazji ustalania wyjściowej jedenastki na poszczególne spotkania. Nowi zawodnicy dobrze wkomponowali się do umiejętnie poukładanej drużyny i wszystko wskazuje na to, że każdy z pozyskanych graczy będzie stanowił prawdziwą wartość dodaną. W letnich meczach kontrolnych nasza drużyna odniosła dwa zwycięstwa (z Koroną Kielce i Zniczem Pruszków), bezbramkowo zremisowała z GieKSą Katowice i poległa w rywalizacjach z GKS-em Jastrzębie, a także z GKS-em Tychy. Trener naszej ekipy sprawdził różne rozwiązania taktyczne, a także miał okazję dogłębnie przyjrzeć się dyspozycji wszystkich dostępnych graczy. Należy jednak wspomnieć, że w jutrzejszym spotkaniu nie zagra kapitan naszej drużyny, Piotr Nocoń. Ofensywny pomocnik Skry leczy kontuzję kolana i prawdopodobnie zabraknie go w pierwszych meczach nowego sezonu. Nie ulega wątpliwości, iż jego nieobecność jest dużym osłabieniem, wszak doskonale wiemy, iż doświadczony piłkarz jest jednym z liderów naszej ekipy. Ruch Chorzów, jak wspomnieliśmy na wstępie, powrócił na zaplecze ekstraklasy po kilku latach. Działacze utytułowanego klubu z Górnego Śląska z pewnością nie zamierzają ograniczać się w swoich celach i choć można sądzić, że podstawowym założeniem na najbliższy sezon jest spokojne utrzymanie, to ruchy kadrowe włodarzy chorzowskiej drużyny świadczą o ambicji i chęci poważnego zaistnienia w górnych rejonach tabeli. Drużynę Ruchu Chorzów wzmocnił chociażby Maciej Sadlok, który przez ostatnie lata stanowił filar linii defensywnej „Białej Gwiazdy”. Doświadczony środkowy obrońca nie zagra jednak w jutrzejszym spotkaniu, ponieważ wciąż jest kontuzjowany. Ponadto do zespołu „Niebieskich” dołączył chociażby Tomasz Swędrowski, który był jednym z najważniejszych graczy drugoligowego Motoru Lublin. Spore wzmocnienie powinni stanowić także Artur Pląskowski, Jakub Piątek, Łukasz Moneta, Przemysław Szur czy – uwaga – Mikołaj Kwietniewski. Były zawodnik Skry trafił na Cichą kilkanaście dni temu. Z uwagi na fakt, iż miniony sezon spędził w naszej drużynie, piątkowe spotkanie z pewnością będzie miało dla niego wyjątkowe znaczenie. Trener Jarosław Skrobacz posiada w swojej układance również kilku doświadczonych zawodników, na których należy zwrócić szczególną uwagę. Łukasz Janoszka i Tomasz Foszmańczyk należą do graczy szczególnie związanych z miejscem, w którym na co dzień występują. Ponadto oboje mają za sobą wiele lat gry na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce, potrafią kreować grę i stanowią także duet mentalnych przywódców drużyny. Miejmy jednak nadzieję, że nasi piłkarze uwypuklą jutro wszystkie swoje atuty i wyjdą z pierwszej rywalizacji nowego sezonu zwycięsko. Przed nami niezwykle emocjonująca inauguracja kampanii w wykonaniu Skry Częstochowa! __________________________________________________________________________________________ Transmisję z piątkowego spotkania możecie śledzić w telewizji Polsat Sport bądź wykupując PPV pod linkiem: skraczestochowa.statscore.com 

Szymon Michalski wzmocnił Skrę Częstochowa

Nowym zawodnikiem naszego klubu został dzisiaj Szymon Michalski. Młody, 18 – letni środkowy obrońca trafił do Skry Częstochowa na zasadzie wypożyczenia ze Śląska Wrocław. Po podpisaniu umowy porozmawialiśmy z nowym nabytkiem naszej drużyny. Jakie emocje towarzyszą Ci po dołączeniu do Skry Częstochowa? Szymon Michalski: – Na pewno pozytywne. Jest to następny krok w mojej przygodzie z piłką. Cieszę się, że mogę dołączyć do Skry. Jest to pierwszoligowa drużyna i mam nadzieję, że mogę się tutaj na tyle rozwinąć, by wrócić do Śląska i walczyć o miejsce w pierwszym składzie. W minionym sezonie występowałeś w drugiej drużynie Śląska na poziomie drugiej ligi. Czy uważasz, że ten sezon dużo Ci dał? I czy ten najtrudniejszy moment – płynny przeskok z piłki juniorskiej do seniorskiej – masz już w pełni za sobą? To był tak naprawdę mój pierwszy sezon w dorosłej piłce i myślę, że wyszedł bardzo na plus. Ten przeskok przebiegał u mnie płynnie. Rozegrałem sporo meczów w drugiej lidze, cieszę się z tego i teraz przyszedł czas na następny krok. Grałeś też w sparingach pierwszej drużyny Śląska Wrocław. Czy czujesz, że to jest poziom, do którego już zaraz możesz doskoczyć? Tak, jest to jak najbardziej w moim zasięgu i myślę, że prędzej czy później dołączę tam i będę walczył o miejsce w podstawowym składzie. A w jaki sposób scharakteryzowałbyś siebie jako obrońcę? Słyszałem, że imponujesz z piłką przy nodze i masz dobre wyprowadzenie? To prawda, bardzo lubię grać z piłką przy nodze. Lubię grać ofensywnie i dobrze czuję się w powietrzu. Jaki jest Twój cel na nadchodzący sezon? Zagrać jak najwięcej spotkań w Skrze, wrócić do Śląska i walczyć o pierwszy skład. Szymonowi Michalskiemu życzymy powodzenia w naszych barwach!

Galicjanka oficjalnym partnerem Fortuna 1 Ligi

Pierwsza Liga Piłkarska ma przyjemność poinformować, że marka Galicjanka została Oficjalnym Partnerem Fortuna 1 Ligi w zakresie dostarczania wody dla klubów. Umowa obowiązywać będzie do końca sezonu 2022/2023. – W bieżącym sezonie nasza firma – Galicjanka Muszyna – będzie miała przyjemność dostarczania wody mineralnej do klubów i piłkarzy Fortuna 1 Ligi. Genezą funkcjonowania naszej firmy na rynku jest oparcie się o takie wartości jak zdrowie, sport i natura. Wpisuje się to idealnie we współpracę z klubami i osobami, dla których powyższe aspekty są ważne. Nie ma lepszego odwzorowania tych elementów jak realne wsparcie ludzi aktywnych, uprawiających sport zawodowy lub też amatorski. Woda mineralna jest od zawsze łączona ze sportem. Jej aspekty wynikające z naturalnej mineralizacji mają ogromny wpływ na nawodnienie oraz uzupełnienie niezbędnych mikroelementów podczas wysiłku fizycznego. Galicjanka Muszyna – to ENERGIA MINERAŁÓW i mamy nadzieje, że właśnie ta wartość przełoży się na wyniki oraz osiągnięcia piłkarzy w nadchodzącym sezonie, który będzie zapewne pełen sukcesów. Jesteśmy dumni, że możemy pomagać oraz przyczynić się do osiągania zakładanych celów sportowych czy też biznesowych – powiedział Tomasz Gowarzewski, dyrektor sprzedaży i marketingu firmy Galicjanka Muszyna. \ Podczas obowiązywania umowy logotyp marki Galicjanka znajdzie się na bandach LED, bandach statycznych, a także ściankach konferencyjnych i do wywiadów. Ponadto logotyp znajdzie się także na stronie internetowej i social mediach rozgrywek. Marka Galicjanka planuje również aktywności skierowane do kibiców. – Cieszymy, że udało nam się pozyskać nowego partnera, który rozumie nasze potrzeby. Mamy nadzieję, że współpraca będzie owocna dla wszystkich stron, co pozwoli nam widzieć wspólną przyszłość. Przed nami sezon pełen emocji i jesteśmy dumni z tego, że w tym czasie towarzyszyć będzie nam kolejny nowy partner – powiedział Marcin Janicki, prezes Pierwszej Ligi Piłkarskiej. Galicjanka Muszyna czerpie z natury to, co najlepsze Galicjanka rodzi się w skałach Popradzkiego Parku Krajobrazowego, jednego z najstarszych na terenie Karpat. Wyjątkowość tego miejsca wpływa na smak i jakość pozyskiwanej wody. Źródła otaczają piękne lasy, góry z wyjątkowymi widokami na Tatry i Pieniny, kilkanaście rezerwatów przyrody i ścieżek przyrodniczych. Popradzki Park Krajobrazowy jest uznawany za jeden z najpiękniejszych i najbogatszych przyrodniczo terenów Polski. Fot. Łukasz Grochała/PZPN

Adam Mesjasz po ostatnim sparingu

Po wczorajszym spotkaniu z GKS – em Jastrzębie na kilka naszych pytań odpowiedział lider naszej linii defensywnej, Adam Mesjasz. Adam, tak na gorąco, jakie wnioski masz po tym dzisiejszym meczu? Fragmentami wyglądało to nieźle, ale na pewno w kontekście meczu z Ruchem kilka rzeczy musimy poprawić. Adam Mesjasz: – Oczywiście, że tak. Myślę, że dużo rzeczy trzeba poprawić. W szczególności nasz charakter – musimy po prostu mocniej wejść w ten najbliższy mecz. Dzisiaj oddaliśmy rywalom trochę pola. I musimy w tym meczu z Ruchem pokazać to, co prezentowaliśmy w zeszłym roku. Momentami ten mecz wyglądał tak, że Jastrzębie posiadało piłkę, natomiast my długimi fragmentami kontrolowaliśmy mecz. W pierwszej czy drugiej „kwarcie” tworzyliśmy sobie sytuacje po szybkich atakach. Czy nastawiacie się na to, że w lidze również może to tak wyglądać – podobnie jak w zeszłym roku? Myślę, że tak. Jesteśmy zespołem, który nie chce tracić bramek. Do momentu straconego gola mieliśmy ten mecz w miarę pod kontrolą. Mieliśmy też sytuacje, żeby podwyższyć prowadzenie. Musimy to robić, bo inaczej będzie tak jak dzisiaj i oby takich sytuacji było jak najmniej. Jeśli chodzi o Wasze przygotowanie fizyczne: czy te nogi są jeszcze trochę ciężkie przez treningi w okresie przygotowawczym czy raczej jesteście już w optymalnej formie? Ten ostatni tydzień też był dość ciężki i myślę, że teraz na mecz z Ruchem złapiemy już optymalną dyspozycję. Cały letni okres przepracowaliśmy dobrze. Dlatego trzeba wziąć ten dzisiejszy wynik w lekki nawias i musimy pokazać wszystko, na co nas stać w piątek. Nasza drużyna latem się zmieniła, doszło wielu nowych zawodników. Czy już jesteście zgrani ze sobą, łapiecie automatyzmy? Na pewno już powoli docieramy się ze sobą. Myślę, że z dnia na dzień, z tygodnia na tydzień, wygląda to coraz lepiej i obyśmy w piątek pokazali to, że już w stu procentach się rozumiemy i wygrali ten mecz.